Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:) - Strona 164 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-08-18, 16:59   #4891
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

Bebe dla kogo aż 2 kilo?

Maja za to zajęła się wymuszaniem kupna zabawek w sklepach, dziś zarobiła pieska w drogerii bo franciszki ustawili je specjalnie przy kasie. Poza tym kupiliśmy 2 w życiu kapcie rozmiar 21.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-18, 17:23   #4892
bebe97
Wtajemniczenie
 
Avatar bebe97
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

Cytat:
Napisane przez gosik79 Pokaż wiadomość
Bebe dla kogo aż 2 kilo?
yyy, no dla nas tzn. pół dla Artura i półtora dla mnie, przecież muszę się najeść skoro pójdę spać bez kolacji

Znowu siedzę i oglądam zdjęcia mojego syna. Rany, ta pępowina faktycznie wciąż jest nie odcięta...
bebe97 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-18, 20:58   #4893
pelsonik
Raczkowanie
 
Avatar pelsonik
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

Bebe, dwa kilo fasolki to niezły wyczyn! Potwierdzam w 100% to co pisałaś o relacji syn-matka. Ja jestem zakochana w moim Adasiu i z każdym dniem coraz bardziej . Bardzo dużo mnie nauczył o psychice mężczyzny (chłopca). Obserwacja męża to zupełnie co innego. Zupełnie innaczej interpretuję teraz zachowania męża, rozumiem co przez niego przemawia - jakie intencje.
Chłopaki są extra.

Dziewczynki są zdecydowanie inne. Amelciuś ma kilkanascie miesięcy a ja już widzę ogromne różnice w postrzeganiu świata jej główką. Wogóle jestem teraz na etapie, ze życie jest cudowne, dzieci wspaniałe i mąż najcudownijszy.... Pewnie za parę dni mi przejdze.

Gosik, Majeczka jest taka słodka. Ja zawsze mam wrażenie, ze ona jest młodsza jak patrzę na zdjęcia. Gosik, poproszę o polecenie jakiegoś dobrego filmu na odprężenie. Marzy mi się obejrzenie czegoś dobrego i nie mogę trafić....same chały.

Aatena, No to Tośka zmyślna bestia! Żeby tak kłamać matce! Pozrowienia.

Buena, zaklinam wszystkie osy na świecie! Niech się odpier... od małych rączek!

W sprawie męża i naszych relacji nie będę pisać, bo sa teraz extra...ale nie chcę zapeszać. Sex u nas też jest w porzo. Odkąd w ciąże zaszłam jest gicio. Czyli już długo jest gicio....

Amelia gada jak najęta. Powtarza wszystko, nie wszystko jej wychodzi ale próbuje. Krzyczy na nas, Adama ustawia. Wesolutka jest bardzo.
Dziś pana od ubezpieczeń pogoniła. Po 5 minutach jego gadania pokazała mu palcem na drzwi i powiedziała PAM PA PA i pomachała ręką. W wolnym tłumaczeniu znaczy to "spadaj koleś"

Wróciłam od dziś do pracy, koszmar!

A tu parę zdjęć mojej pszczoły NIE OSY!

http://picasaweb.google.pl/Pelsoniki/AmeliaRokITroch
__________________
PSZCZOŁA
pelsonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-18, 21:28   #4894
Aatena
Zadomowienie
 
Avatar Aatena
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

To ja tylko na chwilkę, bo dziś wieczorem pierwszy raz od niepamiętnych czasów rzygałam i nadal jakoś mi niewyraźnie. Nawet nie muszę dziś niczego wyolbrzymiać
Obiecałam zdjęcia i tylko dlatego piszę.
Na placu zabaw i jarzębina czerwona
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 2008-08-15.jpg (48,7 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 2008-08-15a.jpg (75,6 KB, 11 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 2008-08-15b.jpg (73,6 KB, 5 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 2008-08-17.jpg (62,2 KB, 16 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 2008-08-17a.jpg (50,6 KB, 6 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 2008-08-17b.jpg (67,8 KB, 6 załadowań)
Aatena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-18, 21:45   #4895
buena
Wtajemniczenie
 
Avatar buena
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

Czy któreś dziecię nie je kaszki ani nie pije mleka?
Bo nie wiem, czy Kaja będzie pić jakieś mleko po odstawieniu. Dziś próbowałam jej dać zamiast cyca przed spaniem mleko bebiko, ale nie chciała. A może próbować jej dawać najpierw w dzień? Nie wiem jak mam się zabrać za odstawianie tego wieczornego a potem nocnych karmień. Chociaż w nocy, to po prostu od razu herbatka a potem woda, nie będę dawać mleka. Doszliśmy jednak tez do wniosku, że odstawianie zakończymy już na swoim, więc chwilowo Kaja będzie mieć swojego cyca.

A co do cyca, to Kaja chodzi i przytula do siebie np. małego misia i cmoka udając, że miś pije cyca.

Amelia i Tosia są cudne i słodkie dziewczynki. Zdjęcia coraz ciekawsze.
buena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-18, 22:07   #4896
beauty
Raczkowanie
 
Avatar beauty
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 358
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

Aneta, do męża chyba jeszcze nie dotarło ,ze się Wam rodzinka powiększy.Myślę że przypominanie mu o tym co trochę, to dobry pomysł.

Buena ucałuj Kajkowego paluszka od wizażowj ciotki , na opuchliznę po ukąszeniu pomaga tez okład ze swiezej cebuli.

Jak ja Wam dziewczyny zazdroszcze,ze macie z kim maluchy choć na kilka godzin zostawić. Co do nieodcietej pępowiny to mam tak samo z Szymkiem, tez widzę ogromną różnicę między dziewczynkami a chłopcami, Jula była duuuuużo grzeczniejsza i spokojniejsza, a Szymek to mały diabełek nawet pół minuty nie posiedzi spokojnie

Mam zaległości w oglądaniu zdjeć, ale nadrobię je chyba jak Jula wróci.

Jak zwykle nie pamiętam już co komu mialam napisać, zakręcona jestem bo urzadzamy Julii pokój -niespodziankę i ciągle myśle teraz co jej jeszcze dokupić, jakie firaneczki uszyć i takie tam

Szymek dużo mówi ale w swoim własnym jezyku, tłumaczy, krzyczy i ustawia wszystkich. Z normalnych słów to tylko mama i tata, na julkę woła nana albo mama, czasami nie wiemy do której z nas mówi

Jeszcze wam napisze jak mało zawału nie dostałam... wyszłąm na chwilę do kuchni, mały bawił sie w pokoju. Wracam, a moje dziecko stoi zadowolone NA PARAPECIE . Serce mi stanęło, miałam do niego dobre 5 metrów drogi, musiałam udać że sie cieszę i powoli podchodzić do niego bo zwykle gdy wyczuwa że chcę go złapać to ucieka, a gdzie by uciekł z parapetu?? Na szczeście udało mi sie go ściagnać, a panicz urządził histerię i obraził sie na mnie. Niedługo to go chyba na żyrandoże znajdę
__________________
album
beauty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-19, 09:17   #4897
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

Dzieci poszły na spacer a ja mam masę sprzątania plus część obiadu do zrobienia. Nie ma to jak czas wolny.

Buena Maja była stosunkowo późno odstawiana i też nie pije mleka z butelki. Nadrabiam kaszkami (do przyjęcia są tylko na kolację), jogurtami, żółtym serem (najbogatsze źródło wapnia), budyniami, do smaku białym serem bo jest najmniej wartościowy w wapń, zielone warzywa, graham. Codziennie dostaje 2 razy jogurt/budyń, 160-180 ml kaszki, obowiązkowo plasterek żółtego s., ciemny chleb na śniadanie no i coś zielonego.

Maja przestała truć, nastąpiła faza tulenia się. Do tego uwielbia się ze mną bawić w podrzucanie, miętolenie, rzucanie na mnie, przewalanie przez moją skromną osobę. Ciągle mnie o to molestuje, czy jestem w wc czy na kanapie.

Pelsoniku niedawno w tv leciało "pod słońcem Toskanii", nie wiem czy oglądałaś. To chyba mój ulubiony film na odprężenie i dobry humor, jeszcze przychodzi mi do głowy boski"To właśnie miłość" z plejadą angielskich gwiazd, aż się ciepło robi w sercu. Ja w ogóle kocham klasyki typu "Wichrowe wzgórza", "Jane Eyre", "Cienista dolina" , "Dom dusz" (fantastyczny), "Dom z piasku i mgły" (genialny)etc. Każdy doskonały pod każdym względem i typowo kobiecy, choć Adam większość oglądał i też bardzo mu się podobały.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-08-19, 19:11   #4898
bebe97
Wtajemniczenie
 
Avatar bebe97
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

Cytat:
Napisane przez beauty Pokaż wiadomość
Jeszcze wam napisze jak mało zawału nie dostałam... wyszłąm na chwilę do kuchni, mały bawił sie w pokoju. Wracam, a moje dziecko stoi zadowolone NA PARAPECIE . Serce mi stanęło, miałam do niego dobre 5 metrów drogi, musiałam udać że sie cieszę i powoli podchodzić do niego bo zwykle gdy wyczuwa że chcę go złapać to ucieka, a gdzie by uciekł z parapetu?? Na szczeście udało mi sie go ściagnać, a panicz urządził histerię i obraził sie na mnie. Niedługo to go chyba na żyrandoże znajdę
o rany, fajnie....ja w sumie nie zdziwię się, jak Marcel wlezie na parapet, ale pewnie też nieźle się przestraszę. No i oczywiście histeria z obrażaniem się- jakbym o marcelku czytała. Mama zepsuła dziecku taaaką fajną zabawę Ach te chłopaki


Tosia super, mała sportsmenka zaczyna od barierek na placu zabaw.

Goska, ja tez uwielbiam Pod słońcem Toskanii. Leciało często na hbo jak byłam w ciąży i jakoś mi sie przyjemnie kojarzy... na tyle, że pomalowaliśmy kuchnię kolorem "słońce toskanii"... i niedługo będziemy przemalowywać hehe
bebe97 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-19, 20:58   #4899
Anndraa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 305
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

Mój Kuba nie pije mleka ani nie chce jeść kaszek.Za to jogurtami i serkami nie pogardzi. Wcina że ho ho. Serekżółty,poprzednio rarytas, jakoś mu się przejadł i nie rzuca się na niego chętnie.Za todziś ukradł tacie z talerza kilka frytek i chodził zadowolony i mlaskał no i wyjadał mu kapustę pekińską, bo dziśgyros z frytkami mniam mniam. Ja bez frytek, bo niedługo wesele siostry i chcę jakoś wyglądać w sukience.

Cytat:
Jak ja Wam dziewczyny zazdroszcze,ze macie z kim maluchy choć na kilka godzin zostawić.
podpisuję się pod tym, ja też zazdroszczę i też bym tak chciała

nie mam siły więcej pisać
__________________
KUBUŚ

ALBUM
Anndraa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-19, 21:12   #4900
Aatena
Zadomowienie
 
Avatar Aatena
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

My dziś po wizycie u gina. Byliśmy całą rodziną, ale jako, że były opóźnienia, to A. z Tonką poszli na spacer, na tyle daleki, że już myślałam, że nie zdążą na USG, ale na szczęście w ostatniej chwili weszli. Wszystko w porządku, nie ma podstaw do obaw.
Jak wracaliśmy to A. ze zdziwieniem w głosie powiedział: Moja Aneta jest w ciąży. Chyba zacznie to powoli w końcu do niego docierać. No i stwierdził, że to on teraz wybiera imię, ale jego propozycje są strasznie skrajne: Aleksandra, Andżelika, Aniela, Anna, Bogusława, Franciszka, Katarzyna, Wiktoria (żeńskich propozycji było więcej i dlatego je wypisałam, z męskich pamiętam tylko Anatola)(podkreślone, to te, co najbardziej mu się podobają).

Tonka kaszkę kiedyś chętnie i dużo jadła, teraz przechodzi tylko w opcji kaszka+owoce ze słoiczka na jednej łyżeczce, niezmieszane oczywiście. Ale zjada dużo mniejszą porcję.
Zaczęłam dawać jej jogurt, naturalnego nie chce, ale ten z Fantazji bardzo jej smakuje. Wczoraj dostała też pierwszego Danonka (Mega), zjadła i chciała jeszcze. Tylko zastanawiam się, czy krostki na plecach to po danonku, czy potówki.
No i sama powoli odstawia się od cyca. Jak jej daję, to chętnie przychodzi, ale possie parę łyków i ucieka.

Beauty, z Szymka niezły kaskader. Tonka na razie wchodzi tylko na wersalkę i fotele, ale za to na spacerach jest jak błyskawica. Wszędzie wejdzie, wywalczy sobie zabawki (i tu muszę czasem reagować, jak chce innym dzieciom zabierać), sobie nie pozwala odebrać. Najbardziej lubi piasek, potem huśtawki a teraz te koła jej się spodobały. Zjeżdżalnia jej obojętna.
Często na placu w opiece wyręczają mnie dziewczynki z 1-2 klasy, jakoś się sobie nawzajem spodobały i np. jest taka Natalka, co często, nawet jak bawi się z koleżankami to przychodzi pobawić się z Tosią, porobić jej babki z piasku, a jeśli nie weźmiemy swoich zabawek, bo np. nie planowałam pójścia na plac, to często biegnie po swoje
Dziś na placu był Albercik (ok.4-5lat), najpierw rozwył się, bo Tonka podeszła pobujać wolną huśtawkę (a on ją niby wcześniej zarezerwował), potem w piaskownicy nie pozwalał wejść Tonce i rocznej Oliwce, bo piaskownica jest dla DOROSŁYCH, a nie małych dzieci, no to powiedziałam, że dla mnie, to on jest małe dziecko. A Albercik, żeby pokazać jaki to on dorosły, wziął foremkę, zrobił babkę i powiedział: Widzi Pani, że jestem dorosły

Cytat:
Napisane przez beauty
Szymek dużo mówi ale w swoim własnym jezyku, tłumaczy, krzyczy i ustawia wszystkich. Z normalnych słów to tylko mama i tata, na julkę woła nana albo mama, czasami nie wiemy do której z nas mówi
Zauważyłam, że wiele dzieci, które nie mówią litery "r" zamienia ją na "l" lub "j". Tonka wszystkie te trzy litery zamienia właśnie na "n" i dlatego rower to ńionio, lala to nana, jajko też jakoś z n. Może stąd dla Szymka Julka to nana

Nigdy nie oglądałam "Pod słońcem Toskanii", ale skoro polecacie

Pelsoniku
, przypominam się ze zdjęciami. A zdjęć Pszczoły trochę mało, a takie akrobacje aż chce się oglądać. Świetne jest to z głową na głowie, czyli tata stracił głowę dla córki

Wklejam zdjęcie z USG
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg nowe.jpg (82,8 KB, 18 załadowań)
Aatena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-20, 08:00   #4901
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

Ja szybko więc nie mam czasu komentować ( GRATULACJE ŚLICZNE ZDJECIE Aneta)... PAtrycja daj namiar na ten fotel, który kupiłaś dla małej.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-20, 09:10   #4902
beauty
Raczkowanie
 
Avatar beauty
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 358
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

Ja na moment.

Kaśka Sto lat !!!Sto lat!!!!

Aneta, zdjecie z Usg świetne aż mi się łezka w oku zakreciła
Mój namawia mnie na trzecie dziecko...hmm

Reszty fotek jeszcze nie ogladałam, lece do mojego bandziora
__________________
album
beauty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-20, 09:39   #4903
pyciaczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 385
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

Aatena, Fasolka cudna! Super że wszystko w porządku! A mąż chyba musiał zobaczyć,żeby uwierzyć, teraz juz na pewno będzie Ci pomagał.
Gosia, o ten fotelik Ci chodzi?
http://www.allegro.pl/item421406454_...mix_kolor.html
To jeszcze zdjęcie, jak wygląda na żywo:
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 100_5801 (Large).jpg (42,7 KB, 42 załadowań)
__________________
Laurka

album
pyciaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-20, 09:44   #4904
karinaaa
Zadomowienie
 
Avatar karinaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 260
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

Zdjecie z usg sliczne Tosia swietna dziewczynka

Aneta piszesz ze mala ma krostki na plecach ,bo wlasnie moja Amelia ma krostki na karku i plecach teraz troche pod szyjka ,bylam u lekarza oczywiscie nic sie nie dowiedzialam konkretnego ale sama podejrzewalam pomidory lub wlasnie danonka i teraz skoro ty piszesz o tych krostkach to powiedz dokladniej jak one wygladaja .sa to takie czerwone ,bardzo drobne kropeczki?

Kasiu skoro dzis swietujesz to i ja zycze wszystkiego naj naj

Bardzo często i ja myslę o tym kiedy nam byloby najlpepiej starać sie o drugie dziecko i z jednej strony lepiej teraz ale jak pomysle o ciąży to mi sie odechciewa bo rodzic to ja sama juz nie chce -tylko cesarka.

Pod sloncem Toskanii czytalam ksiazke wiec film rowniez chetnie bym obejrzala.Kiedy wyjade do meza nadrobie co ciekawsze filmy bo bede oduzalezniac sie od seriali do ktorych strace dostęp, choć znając mnie to moze cos wykombinuje w necie i choć Barwy szczęscia bede mogla oglądac


EDIT Fotelik jest swietny, gdybysmy nie wyjezdzaly to napewno bym zamowila tylko ja widzialam takie na all po 50 zl
karinaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-20, 10:31   #4905
pyciaczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 385
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

Dopiero teraz zauważyłam że zmieniła sie cena tego fotelika - ja u tego samego sprzedawcy płaciłam 55zł.

Też czytałam "Pod słońcem Toskanii", świetna książka, nawet nie wiedziałam że jest film, ale skoro tak to bardzo chętnie obejrzę.

Laura wypija dziennie 2x150 ml mleka (nadal ten ohydny nutramigen, nie chce się przestawic na inne mleko, chyba przez ten nutramigen kompletnie skopał jej się smak), oprócz tego jogurty i serki, kaszek nie je.

Tosia i Amelka śliczne dziewczyny, rosną w oczach.

Przed chwilą weszłam do pokoju, a Laura siedzi na biurku i "pisze" na klawiaturze, a tam komunikat "czy na pewno chcesz usunąć zaznaczone programy?". Uff, w ostatniej chwili je uratowałam.
__________________
Laurka

album
pyciaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-20, 11:55   #4906
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

Chodziło mi dokładnie o ten. Maja wzieła jeden z kartonów Adama do wysyłki towarów i zrobiła sobie z niego fotel więc musimy jej kupić coś sensownego. No i też pamiętałam, że kosztował 50zł.

Wróciłyśmy ze spaceru, pierogi w garnku, idę na razie.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-20, 12:04   #4907
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

Dubel

Edit: Znalazłam te foteliki u innych sprzedawców, taniej. Facet się ceni.

Edytowane przez gosik79
Czas edycji: 2008-08-20 o 12:52 Powód: zdublowany post
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-20, 15:11   #4908
bebe97
Wtajemniczenie
 
Avatar bebe97
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

dzięki nieuchronnie dążę do 30-stki...

Aneta, czy wiesz, że jak zobaczyłam twoje zdjęcie z usg, to od razu pomyślałam, że to dziewczynka??? ciekawe, czy moje przeczucie trafne w każdym razie dzidziuś obrał zgrabna pozę
a jak chcesz sobie powróżyć, to zaraz coś ci wyślę na pw
bebe97 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-20, 16:33   #4909
karinaaa
Zadomowienie
 
Avatar karinaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 260
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

Aneta mialam takie samo przeczucie co Bebe ,a jeszcze jak zobaczylam wypisane imiona dziewczynek to juz wcale zastanowilam sie zanim doczytalam to tak szybko płec poznaliscie
karinaaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-20, 18:54   #4910
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

Kaśka wszystkiego najlepszego, nie czytałam postów i nic nie zauważyłam. Oby nam wszystkim 29tka lekką była.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-20, 21:36   #4911
joasia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: mazury
Wiadomości: 472
GG do joasia
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

No to po dłuższej przerwie i ja się melduję, czytałam na bieżąco ale...

Zdjęcie z usg fajowe, przypominają się fajne czasy z ciąży, ja wspominam dobrze bo znosiłam rewelacyjnie.

Kasia i odemnie wszystkiego naj, sto lat

Do końca tygodnia jestem jeszcze na urlopie, kurcze jak ten czas nie ubłagalnie leci, posiedziała bym z chęcią jeszcze troszkę, tak fajnie mi z moim Kubikiem. Dorośleje moje dziecko w oczach, bardzo rozumny jest skubaniec mały.
Mój mały nie pije mleka, rano ok 260 ml kaszki ryżowej a wieczorem ok 250-280 ml kaszę manną nadal na bebilon pepti. Nie wiem czy pisałam wcześniej że zbuntował się na jedzenie kaszy na gęsto łyżeczką i teraz duje z butli, normalnie byłam w szoku jak zaczął z butlą bo wcześniej nawet nie chciał na nią patrzeć. Wygodne mi teraz jak butla jest

A w zeszłym tygodniu Kubę użądliła osa pod kolanem w dwóch miejscach, wleciała w nogawkę, nie było mnie przy tym bi zostawiłam go na działce u mojej mamy a sama wekowałam ogórki w domu, jak wróciłam to mama stwierdziła że Kuba miał chyba kolki i brzuszek go bolał bo na podwórku strasznie się prężył i płakał a to nie brzuszek jak się potem okazało tylko ta wredna osa, biedaczek się nacierpiał, kurcze wszędzie one są i jakieś wściekłe bestie.

Kuba tez ma krostki na szyi i to na pewno są potówki bo nic mu nowego nie wprowadziłam do jedzenie a gorąco i wilgotno było i podczas snu się strasznie poci.

U nas z mówieniem sie przyblokowało na razie a za to zęby idą hurtowo
joasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-20, 21:38   #4912
Aatena
Zadomowienie
 
Avatar Aatena
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

Najpierw:
Kasiu, 100 lat, to przez jeszcze nieco ponad 2 tygodnie będziemy równolatkami

Następnie:
Dziękuję za komplementy pod adresem obojga moich dzieci. Moje przeczucie od pierwszego dnia mówi mi, że to dziewczynka, ale zobaczymy za ok. pół roku. W wolnej chwili sprawdzę na stronach, co mi Bebe przesłałaś, dzięki

Cytat:
Napisane przez karinaaa
Aneta piszesz ze mala ma krostki na plecach ,bo wlasnie moja Amelia ma krostki na karku i plecach teraz troche pod szyjka ,bylam u lekarza oczywiscie nic sie nie dowiedzialam konkretnego ale sama podejrzewalam pomidory lub wlasnie danonka i teraz skoro ty piszesz o tych krostkach to powiedz dokladniej jak one wygladaja .sa to takie czerwone ,bardzo drobne kropeczki?
Jak patrzyłam po południu, to krosteczki były czerwone i niektóre z białymi "czubkami', raczej drobne i rzadkie, ale po kąpieli to całe płaty skóry były zaczerwienione, nie tylko same krostki. Nasza pierwsza pediatra skutecznie zniechęciła mnie od wizyt, ale może rzeczywiście powinnam pójść, żeby obecna ją obejrzała.

Miałam szukać filmu, ale skoro jest książka, to najpierw przeczytam "Pod słońcem Toskanii", może jutro wybiorę się do biblioteki.

Foteliki są śliczne, ale ja zastanawiam się, gdzie wstawię drugie łóżeczko i dodatkową komodę, więc nici z zakupów. A Tośka bardzo lubi fotele, dzisiaj wesza na duży i woła mnie z pokoju, żebym przyszła podziwiać, jak pięknie się usadowiła.

No a na placu zabaw znów mi Albercik podpadł, bo bawił się razem z kolegami Tonki foremkami, tamci odnieśli je do piaskownicy, a tej, co Albercik miał w ręku musiałam chodzić i szukać wokół placu. Na szczęście była Natalka i przez długi czas opiekowały się z koleżanką Tosiulką, a ja mogłam posiedzieć na ławeczce i tylko je obserwować.
Aatena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-21, 11:48   #4913
mimi764
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 414
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

Melduje sie po wakacjach. Nie wiem czy uda mi sie wszystkie posty przejzec bo sporo tego.
U rodzinki bylo super fajnie, Olivier wysciskany i wybawiny za wszystkie czasy, pewnie mu sie troche w glowce od tego poprzewracalo. Juz tesknie do rodzinki, smutno mi bardzo, znowu sie rozklejam. Za pare dni dojde pewnie do siebie.
Ach dziewczyny, tutaj fajnie, dostatnio, spokojnie ale brak tej swojskosci, rodzinki. Nigdy nie myslalm ze tak napisze.
mimi764 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-21, 12:33   #4914
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

>>> Nowe zdjęcia Mai <<<
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-21, 13:09   #4915
~refleksyjna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Biała Podlaska
Wiadomości: 1 299
GG do ~refleksyjna
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

Kasiu 100 lat i buziaki

Tosiunia jest sliczna i taka rezolutna, a fasolka... tez się wzruszyłam patrząc na te zdjęcia

Pokąsane dziewczynki współczuje z całego serca, wiem jak to boli, a jeszcze ugryzione dziecko..

Dziewczyny mam do Was prośbę, pusciłybyście swoje dziecko, tzn. dziecko w wieku naszych dzieci, na tydzień na drugi koniec polski z tatusiem ktore je odwiedza raz na 2 lub 3 tygodnie? T. chce zabrac małą a ja sie nie zgadzam puszczać ja samą, wiem jaką objazdówke jej szykuje, czytałam w książce o wychowaniu dzieci że w tym wieku dziecko potrzebuje stałego kontaktu z jednym opiekunem, wiem że niektore z Was zostawiaja dziecko u rodziny, ale czy na moim miejscu pusciłybyście je? Moja matka i babcia wrecz mi zabraniaja i placza zebym tego nie robila bo zniszcze dziecko, a wg tej ksiazki moze to sie nawet odbic na jej rozwoju, tzn. moga nastapic regresje.
T. grozi mi sądem...a jeszcze tydzień temu bylismy kumplami, w każdym razie za te groźby jest u mnie skończony.
Prosze doradzcie mi co robić

super że tyle piszecie, bo już sie martwiłam że sie bedziemy rozstawać

ps. pojawił sie ktoś kto mnie bardzo wspiera w tych trudnych momentach (wszystkich moich problemow Wam jeszcze nie opisałam), bardzo dobrze sie poznaliśmy...mieszka w Irlandii, a poznaliśmy sie na....wizazu (patrz: mój profil )
Edit: widze Cie Piotr, pozdrawiam Cie szpiegu

edit: Kurcze Gosiu jeszcze nie kupiłam tego podkładu który mi poleciłaś ale tak patrze teraz na nowe zdjęcia...masz cere jak u lalki Maja jak zwykle slicznie pozuje

Ja tez fasolki szparagowej moge wciągnąć sama 2 kilo, z bułka tartą na maśle
Odchudzac sie przestałam, mam to gdzieś, tyłek mi rosnie..a niech sobie rosnie

Edytowane przez ~refleksyjna
Czas edycji: 2008-08-21 o 14:55
~refleksyjna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-21, 14:56   #4916
PeterPan77
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: nie ma mnie
Wiadomości: 45
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

też Cię pozdrawiam Sherlocku Holmsie....
PeterPan77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-21, 16:00   #4917
bebe97
Wtajemniczenie
 
Avatar bebe97
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

Cytat:
Napisane przez ~refleksyjna Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam do Was prośbę, pusciłybyście swoje dziecko, tzn. dziecko w wieku naszych dzieci, na tydzień na drugi koniec polski z tatusiem ktore je odwiedza raz na 2 lub 3 tygodnie? T. chce zabrac małą a ja sie nie zgadzam puszczać ja samą, wiem jaką objazdówke jej szykuje, czytałam w książce o wychowaniu dzieci że w tym wieku dziecko potrzebuje stałego kontaktu z jednym opiekunem, wiem że niektore z Was zostawiaja dziecko u rodziny, ale czy na moim miejscu pusciłybyście je? Moja matka i babcia wrecz mi zabraniaja i placza zebym tego nie robila bo zniszcze dziecko, a wg tej ksiazki moze to sie nawet odbic na jej rozwoju, tzn. moga nastapic regresje.
T. grozi mi sądem...a jeszcze tydzień temu bylismy kumplami, w każdym razie za te groźby jest u mnie skończony.
Prosze doradzcie mi co robić
Trudno coś doradzić, sama wiesz najlepiej czy Tomek jest odpowiedzialnym ojcem. Zależy od tego, gdzie chce Julkę zabrać, w jakie towarzystwo i czy umie sie nią zająć, żeby była bezpieczna, nakarmiona, itd itp. Z tego, co wcześniej pisałaś wszystko z nim ok, tylko rzadko się zajmował Małą z uwagi na pracę. No i jak Julia reaguje na tatę, czy chętnie z nim zostaje? W każdym razie wiedząc tyle, co wiem - pozwoliłabym na ten wyjazd - ale nie znam waszej sytuacji na tyle, żeby ci coś sugerować. Tomek ma na tyle racji, że jeśli by już doszło do ustalania kontaktów przez Sąd, mógłby sobie Małą zabierać na wakacje. To chyba lepiej, żeby się obeszło bez tego sądu, nie? Dziecka nie zniszczysz kontaktami z ojcem, ale pewnie będzie za Toba tęsknić, może płakać. No i sama kwestia podróży, jak każda matka umierałabyś ze strachu o nią.
Wymądrzyłam się, a decyzję musisz podjąć sama.
Aha i jeszcze odnośnie książek na temat wychowania dzieci, to tak wiesz, nie wszystko dosłownie

Marcel u babci ma się dobrze, nie woła mamy tylko jak zobaczy jakąś rzecz która należy do mnie to mówi "mama". To już Reksio bardziej za mną tęsknił, jak byłam w szpitalu założę się, że jak pojedziemy tam i mnie zobaczy, to wtedy się rozryczy z radości, ale póki co obywa się bez łez.

jeszcze raz dziękuję za wszystkie życzenia wczoraj dla uczczenia moich 18-stych urodzin piwkowaliśmy z rodzicami Kubusia jak już poszedł spać, a wcześniej go ponosiłam, wycałowałam i wyobrażałam sobie że to mój malutki Marcelek
A dzisiaj świętujemy urodziny małża. Właściwie powinnam już pichcić w kuchni, zaserwuję cyc kurzęcy z ryżem i sosem syczuańskim. Z Gośką nie mam szans, ale zawsze to jakiś kulinarny postęp
bebe97 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-21, 19:37   #4918
~refleksyjna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Biała Podlaska
Wiadomości: 1 299
GG do ~refleksyjna
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

bebe Tomek jest taki ,że nigdy mi nie powie jeśli mała będzie płakała, czy będzie smutna, czy cokolwiek niepokojacego, nie przyzna się bo uważa, że jest idalnym ojcem, i ogólnie on nigdy nie przyznaje sie do blędów. Czasem jak mieszkalismy jeszcze razem i zabierał gdzieś małą a potem przywoził smutna i z paluszkiem w buzi (ona ssie kciuka jak sie czyms niepokoi, boi sie) to wczesniej przez telefon zapewnial ze "mała sie cudownie bawi i jest wesoła", to smutne ale ja mu nie wierze...Więc jakby ja zabrał na tydzień to chyba bym sie zapłakała..tymbardziej, ze wiem, że on nigdy jej nie przewija a nawet nie chce mu sie nigdy jej nakarmic jak u nas jest, on sie nią poprostu chce w rodzinie pochwalić...z tąd ten mój niepokój.
~refleksyjna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-21, 20:21   #4919
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

Ania mogę się podpisać pod tym co pisała Bebe. Od siebie mogę tylko dodać, że nie chciałabym oddać ojcu małej na tydzień z tych samych względów o których ty piszesz. Nie puściłabym Mai nawet z Adamem samej na tydzień, TERAZ. Ona jest za mała na tak długą rozłąkę z mamą i jednocześnie jedyną opiekunką, takie jest moje zdanie. Jeżeli Tomek tego nie rozumie to jest skończonym idiotą. Z kolei jeśli T. się uprze to raczej nie masz wyjścia (o ile nie chcesz się sądzić), choć wydaje mi się, że prędzej czy później skończy się to przed sądem i tak. Bardzo ci współczuję takiego obrotu sprawy, domyślam się jak się czujesz, straszna sytuacja. Może postarasz się mu spokojnie wyjaśnić w mailu jak ty to widzisz, ja zwykle wolę napisać o co mi chodzi, w rozmowie zapominam o wielu rzeczach, które chcę powiedzieć.

Edit (komentarz Adama): Szkoda Małej a on głupi i tyle.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-21, 20:43   #4920
pelsonik
Raczkowanie
 
Avatar pelsonik
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)

Spóźnione najlepszego dla Marcelkowej Mamusi No i dla tatusia skoro dziś jego święto.

Refleksyjna, nie znam sytuacji ale .... obstawiam opcję : puścić Julcię z tatą.

Gosik, Dzięki za polecenie. Pod słońscem Toskani nie widziałam i chyba bym nie sięgnęła po ten film (nie wiem czemu?). Jak obejrze to powiem jak mój odbiór.

Ostatnio na nic nie mam czasu. Jakiś koszmar normalnie. Rano wstaję i do pracy. Wracam około 15, obiad, idziemy na spacer/zakupy/itd wracamy jest 19. 20 Amelia do spania. 22 śpię. Czas przed snem (że niby wolny mój czas) Adaś zawładnął. Też potrzebuje samej mnie troszkę. Ech. Ponarzekałam. Dziś moje chopaki poszły na trening to mam czas TYLKO dla siebie.

Majeczka na zdjęciach podobna do taty, ale mamusię też widać. Podoba mi się w niej taka eteryczność Ciekawa jestm jak ona na zywo się prezentuje, wogóle jak każde nasze forumowe... Sama widzę po Pszczole, że zdjęcia przekłąmują.

Mimi, jak się ma dzieci to się docenia rodzinkę co?

Aatena, a mama Albercika to że niby gdzie???, Ja obstawiam, że Twój dzidziuś w brzuszku jest chłopcem

A Pszczoła dziś zrobiła tak. Wzięła telefon i powiedziła trzymając słuchawkę przy uchu: "Ha Dziadzia Mniam" czyli Halo Dziadzia Mniam. Już teraz wiem o czym teściowa ze swoim męzem rozmawia przez telefon
A-cha i jeszcze mamy taką zmianę, że wózek sprzedaję. Nie używałam go od maja ani razu. Widzę, że czas go pozegnać. Najwyżej jak mnie najdzie (w co wątpię) to kupię małą parasolkę.
Uczę Amelię sikać na nocnik. Wszystko jest pięknie, woła opowiada o tym gdzie się sika itd poza tym, że jest to zawsze po fakcie. Nie skumała, że chodzi o to, żeby zawołać ZANIM a nie jak JUŻ. Może to jeszcze nie czas? Poczekam
Amelka nauczyła się rozrózniać kto jest chłopakiem a kto dziewczyną. W sensie kto z domowników i rodzinki.

A i jeszcze planuję kupić meble do amelki pokoju, chcę już ja usamodzielnić. Teraz w jej pokoju mamy też sypialnię. Jak zaczęłam oglądać łóżeczka na allegro to się zaczęłam zastanawiac czy mi nie odbija. Same rózowe i im więcej księżniczek na cm tym lepiej. Szok. Rozum mi podpowida, że mam wybrać drewniane ale....
Pochwalę się co ostatecznie kupimy.
__________________
PSZCZOŁA
pelsonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:21.