2013-10-23, 20:00 | #2641 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 308
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
A ja zainspirowana jakoś tak nową znajomością internetową, ruszyłam w odświeżanie biblioteki muzycznej. I doskonale mi z tym! Lubię bardzo różną muzykę,ale moje korzenie to rock/metal/trash itd. Teraz nadrabiam sobie różne zaległości,siedzę ze słuchawkami na uszach i jestem mega pochłonięta. http://www.youtube.com/watch?v=l3kA04yXVeY <3 geniusz tekst,idealnie pasuje do obecnej sytuacji.
__________________
braknie mi słów i powiem Prawdę : jesteśmy stworzeni dla siebie ja dla siebie ty dla siebie odchodząc zawstydzona aż brzydka zrozum że naprawdę razem można się tylko rozstawać |
2013-10-23, 20:18 | #2642 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
ania033 - jakbyś pisała o moich znajomych... Może nie powinnam tego pisać, bo niezdrowo mieć satysfakcję z takiego powodu, ale są ze sobą bez głębszej relacji. Ją cieszy, że nie jest sama, ma kto jej pomóc przy dziecku i nie zarazi się wenerem. Jego buduje, że ona, starsza i zaradna, poszukuje jego pomocy i rady. Są rozczarowani związkami i mówią jawnie o swoim układzie, nie usiłują sobie kochaniować ani misiaczkować.
LUNCIA8 - powodzenia na nowej drodze
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2013-10-23, 20:38 | #2643 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 493
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia. |
|
2013-10-23, 20:59 | #2644 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 591
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
|
2013-10-23, 21:31 | #2645 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Hej!
Nie było mnie tu kilka miesięcy ) Niestety zapomniałam hasła do swojej poczty, także nie odzyskam poprzedniego konta Może ktoś mnie kojarzy? nanoka91? U mnie bez zmian, mija 10 miesiąc od rozstania, ja się nie umiem wziąć w garść, a mój były sobie świetnie radzi. Dziś mnie odwiedził - pełnia szczęścia i humoru |
2013-10-23, 22:31 | #2646 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Gorzów
Wiadomości: 34
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Moje drobne spostrzeżenia
1) dużo naszych związków skończyło się w 5 roku 2) dużo naszych eks, po pięcioletnim związku szybko pociesza się innymi! no cóż, mamy coś wspólnego
__________________
"Ostatni rok dał mi wiarę wiesz, daję Ci słowo. Uwierzyłem w to że żeby być kimś, trzeba być sobą." |
2013-10-23, 22:35 | #2647 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 160
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
To ja jestem chyba już wrakiem schudłam przez miesiąc 4 kilo wszytsko na mnie wisi wyglądam codziennie jak zombie ....mam mase rzeczy do zrobienia a całymi dniami oglądam w łożku seriale głupiaaaaaaaaa jestem.Ale jak czytam że wy po roku jeszcze nie przeżyłyście rostania to jestem w szoku....po ilu już mozna miec swoej zycie....mysle nad wyjazdem z polski odcięcia sie od tego wszyskiego ale to chyba nie sposób
|
2013-10-24, 09:21 | #2648 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Gorzów
Wiadomości: 34
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Póki co zapisałam się na korki trzy razy w tygodniu i siłkę. Zobaczymy jak to wyjdzie.
__________________
"Ostatni rok dał mi wiarę wiesz, daję Ci słowo. Uwierzyłem w to że żeby być kimś, trzeba być sobą." |
|
2013-10-24, 09:25 | #2649 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
A ja mam wrażenie że z czasem zamiast jest lepiej to jest gorzej
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry |
2013-10-24, 12:02 | #2650 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 267
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Dziś znów wspólne zajęcia na uczelni z ex. Szybkie "cześć", po zajęciach ulotnił się do domku, nic nawet nie próbował zagadywać. Nie chcę mówić "hop" ale wygląda na to, że jego żałosne próby utrzymania kontaktu to już przeszłość
PS odświeżyłam wczoraj "stare" znajomości, zrobiliśmy imprezę w gronie w któym dawno się już nie widzieliśmy. Nawet nie macie pojęcia jak takie rzeczy pozytywnie nastrajają Najważniejsze to otaczać się ludźmi, których lubimy i z którymi fajnie spędza nam się czas, a nie będzie okazji żeby tęsknić za exem |
2013-10-24, 15:57 | #2651 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 47
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Co czwarty? 25%? To słabiutko w sumie, założę się że kobiet jest znacznie więcej:P
|
2013-10-24, 16:23 | #2652 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 116
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
.
Edytowane przez ania033 Czas edycji: 2013-12-13 o 15:46 |
2013-10-24, 18:08 | #2653 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 24
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cześć dziewczyny.
Potrzebuję waszej porady i wsparcia ( Kryzys w naszym związku trwał już długo, między innymi powodem był mój trudny charakter... Ale też jego niektóre zachowania przeszkadzały mi, pomimo wszystko strasznie go kochałam i chciałam być z nim wierząc, że nam się uda. Mieliśmy kontakt w zasadzie codziennie, pisał ze mną, dzwonił co wieczór... Dziś jednak wszystko legło w gruzach ( Napisał mi, że ma tego wszystkiego już dość i że on tak żyć nie będzie i chce zacząć wszystko od nowa... Nie reagował na moje prośby, że go kocham itp, powiedział że to koniec... Zablokował mnie na fb, zmienił numer... Mieszkamy dosyć daleko od siebie (50km), niewiem co mam robić ( Jestem totalnie załamana, nie wyobrażam sobie, że już go nie będzie, że nie zadzwoni już ... ( |
2013-10-24, 18:13 | #2654 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 71
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Wczoraj spotkałam się z byłym na piwie żeby oddać mu jego rzeczy. Wystroiłam się, poszłam z uśmiechem, podałam mu rękę nawet. Nie zabolało mnie nic w sercu, nic nie czułam oprócz lekkiego zdenerwowania. Piwo podziałało szybko, zaczęłam nawijać i opowiadać moje ciekawe historie z życia. On za bardzo nie miał o czym opowiadać. Nic nie robi nawet na zajęcia nie chce mu się chodzić. Kiepsko też wyglądał. Parę razy on poruszał "trudne tematy" widziałam wtedy że łzy kręcą mu się w oczach. Jak oddawałam mu rzeczy to powiedziałam że włożyłam tam te których nie chce a nie byłam w stanie wyrzucić (zdjęcia itp) i żeby on to zrobił bo ma wprawę. To się wtedy prawie rozpłakał. Cały czas pytał czy nie zmienię zdania co do przyjaźni z nim ale nie ugięłam się. Wtedy poprosił żebym się z nim pożegnała i ostatni raz przytuliła. A że już wcięta byłam to się zgodziłam.
Dzisiaj usunęłam go ze znajomych nie chce widzieć go na fb. Trochę żałuje ale tak chyba będzie lepiej. Nie wiem co mam myśleć o tych jego łzach. Już moja chora psychika zaczyna wymyślać że może jeszcze mu zależy. Ale przecież jakby mu zależało to by rzucił flądrę i chciał wrócić. Zobaczył na pewno że wyglądam dobrze i żyje dalej bez niego może to go dołuje. Szkoda mi go. Olewa wszystko a nie ma kto go trzymać w ryzach żeby się w końcu ogarnął. |
2013-10-24, 19:59 | #2655 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
|
|
2013-10-24, 20:59 | #2656 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 147
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Wpadam z histerię i wolę pisać tutaj, niż do niego.
Jakąś godzinę temu zakończył się mój 4-letni związek (gdzie 2 lata mieszkaliśmy ze sobą). Nie mogę dłużej tolerować jego kłamstw. Tym razem to ostateczne. Po 4h w pociągu z inną stwierdził chyba, że to miłość jego życia i w tym celu założył facebooka (w tajemnicy przede mną) i pisał na różnych portalach o tym, że spędził z nią "najlepszy i najpiękniejszy wieczór swojego życia" i że jej poszukuje i chce się koniecznie spotkać. Ja niestety zawsze znajduję takie rzeczy i oczywiście natknęłam się na to i od razu rozpoznałam, że to on (mimo, że nie posługiwał się swoim nazwiskiem). To chore. Czuję się tak potężnie upokorzona, że nie wiem, jak mam się ogarnąć. To mój pierwszy związek i myślałam, że do końca życia. Ostatnio nawet o dzieciach rozmawialiśmy - a dzisiaj? Nie wiem, jak mam sobie z tym poradzić. Jestem roztrzęsiona. Rozmawiałam z nim jedynie przez telefon i kiedy powiedziałam, że znam prawdę od razu się rozłączył. Cholerny tchórz. Obrzydliwie niedojrzały. Jak to się dzieje, że jednego dnia potrafimy skoczyć w ogień za tą drugą osobą, a drugiego nic nie znaczymy...? Czuję się totalnym zerem. Tego wszystkiego jest tak dużo, że nie wiem, jak mam to poukładać. Wszędzie są jego rzeczy, wszystko mamy ze sobą powiązane. Jak ja mam się uwolnić? Jak mam tym razem być konsekwentna i zakończyć to na zawsze i nie dać z siebie więcej robić takiego zera? |
2013-10-24, 22:12 | #2657 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 24
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Cholernie smutne Niewiem co mam Ci powiedzieć... Faceci są w dzisiejszych czasach nic nie warci... Tak bardzo bym chciała wierzyć, że kiedyś spotkam miłość, osobę która mnie pokocha i dla której będę najważniejsza... Tymczasem mój (od dziś były) zerwał ze mną wszelkie kontakty, zablokował na fb , zmienił numer telefonu!! Nie potrafię się pozbierać ;( osoba którą kocham nagle przestała dla mnie istnieć |
|
2013-10-24, 22:14 | #2658 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 160
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
ale dziewczyny serio żadna z was nie znalazła sobie chociażby jakiegoś pocieszyciela? albo żadna nie wyszla z tego zwycięsko z jakas nową pasje i chęcia do życia? bo czytam tylko że jest żle żle żle i z miesiac ana miesiac coraz gorzej i napawa mnie to strachem ze kurde ile jeszcze nie moze byc az tak żle ! ja za to mam mega problem jutro ide z kolezankami na impreze na ktora tyle czekalam a okazuje sie ze on tez tam moze byc a minelo dopiero tydzien od rostania......jak na zlosc chcialam sie dobrze bawic jedyny dzien od bardzo dawna to jak zawsze coś....oj chyba bede musiala sie mocno znieczulić
|
2013-10-24, 22:30 | #2659 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 342
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Poza tym, że po EXtremalnym Palancie została mi prawdopodobnie nerwica, a na 100% nadciśnienie :/ to idę do przodu Musiałam zwolnić tempo życia, praca wstrzymana - czeka na mnie aż do grudnia, kurs na prawko chwilowo też czeka... Walczę o zdrowie i dobre samopoczucie, ale z ogromnym wsparciem TŻ. W planach majaczy ślub (!) A to wszystko raptem po około pół roku od definitywnego końca poprzedniego wręcz toksycznego związku... Da się? Da! Oczywiście, że nie jest idealnie (głównie przez moje ostatnie zdrowotne akcje i problemy TŻ), ale wszystko idzie ku dobremu |
|
2013-10-24, 22:35 | #2660 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 493
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia. |
|
2013-10-24, 22:45 | #2661 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 342
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Tak, całe szczęście.
Oczywiście jestem przygotowana psychicznie na jakieś atrakcje, bo są nieuniknione ale jednocześnie jestem dobrej myśli, bo wszystko się powoli układa Jeszcze trochę i będzie z górki. Poza tym chodzę wiecznie naćpana uspokajającymi, więc nic mnie nie rusza ---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ---------- Cytat:
To nie Ty powinnaś czuć się źle tylko on, ale jak to u facetów bywa - po nich spływa jak po kaczce. Musisz się trzymać, na pewno jesteś silną kobietą, więc sobie poradzisz. Albo jego wyprowadź (skoro mu się zachciało skoków w bok, to niech spada na drzewo), albo jeśli masz u kogo się zatrzymać, to daj sobie chociaż parę dni z daleka od wspólnego otoczenia. Nie załamuj się! Wszystko się poukłada. Nie ma co panikować. A nawet może być tak, że wszystko się jeszcze wyjaśni i gościu oprzytomnieje. Trzymam kciuki |
|
2013-10-24, 23:11 | #2662 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Gorzów
Wiadomości: 34
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
I bardzo dobrze! Gratuluję i podziwiam Twoją wytrwałość. Trzymaj się cieplutko. Bardzo dobrze zrobiłaś!
__________________
"Ostatni rok dał mi wiarę wiesz, daję Ci słowo. Uwierzyłem w to że żeby być kimś, trzeba być sobą." |
|
2013-10-24, 23:33 | #2663 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 160
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
amambada dzieki dalas mi iskierke nadzieji na lepsze jutro ale z tego co widze to niewiem czy juz niema normalnych chlopow czystych bez zadnej zbędnej chorej przeszlosci bez byłych z czystą kartą i czemu to my wychodzimy na tym tracąc życie zdrowie wygląd.....ja tak schudłam że kto mnie widzi to odrazu kręci nosem i robi kazania jaka to jestem głupia ile zdrowia straciłam przez niego...nie wierze ze im tam przychodzi łatwo nowe życie.Mysle ze to tez dziala na zasadzie eufori ze nareszcie są wolni robia co im sie podoba a potem po długim czasie jak zasmakuja wolnosci widza ze to wcale nie jest takie fajne i tesknia....moj eks eks 4 lata temu po mnie odrazu mial dziewczyne po czym po paru miesiacach dzwonil i przyjezdzal do mnie zeby mnie zobaczyc pfffffffff tylko ze ja juz wtedy troche zmadrzalam....teraz z tym jest troche inaczej bo byl moim przyjacielem zanim wogole bylam ze wszytskimi innymi dlugo dlugo i ciezko mi sie przyzwyczaic ze niemam i nie bede miala poprostu z kim pogadac o wszytskim jak zawsze....
|
2013-10-25, 00:07 | #2664 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 493
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia. |
|
2013-10-25, 00:25 | #2665 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 147
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Dziękuję Wam wszystkim, że jesteście, bo dzięki Wam mam świadomość, że nie jestem sama. I że z tym jednak jakoś się żyje... Macie jakiś sposób jak poradzić sobie z napływającymi i bombardującymi głowę dobrymi wspomnieniami? Wszystko mi się z nim kojarzy. Usłyszę piosenkę, zobaczę nasze rzeczy, jedna myśl i łzy mi napływają do oczu i wpadam w chore stany. Jak to zagłuszyć...? |
|
2013-10-25, 00:44 | #2666 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 493
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Potem jak już trochę się otrząśniesz, moim zdaniem wypada zacząć wychodzić trochę lękom naprzeciw i próbować oswoić się z nimi, bo wiecznie uciekać nie można i w którymś momencie, kiedy czuje się już wewnętrzną gotowość trzeba zacząć godzić się z rzeczywistością i ją akceptować. Czyli próbować przy tej sklepowej piosence postać i normalnie się zachowywać. Wytrwanie podobnej próby daje niezłego kopa i natychmiast uodparnia W moim przypadku najgorsze są zapachy. O ile dzisiaj jakąś tam świeczkę kupioną wspólnie jestem w stanie zapalić i nie mam dzikich skojarzeń z byłym (a jej zapach dosyć intensywnie zapadł mi w pamięć), tak nie wiem co ze mną będzie gdy poczuję na mieście jego perfumy No i ostatnio też udało mi się przetrwać jeden utwór M83 (ulubiona kapela byłego, Święty Graal po prostu ) w galerii, nie dostać schiz i nawet coś ciekawego znaleźć
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia. |
|
2013-10-25, 00:54 | #2667 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 147
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Na szczęście jestem dzisiaj wyjątkowo poza naszym wspólnym mieszkaniem, ale jutro tam wrócę i chyba się porzygam na samo wejście. Wszędzie na ścianach są nasze, jego rzeczy. Zdjęcia, rysunki, miłe rzeczy. Boję się nawet otwierać cokolwiek na komputerze, bo wszystko mam "nim zainfekowane". Kiedyś muszę zamknąć te wszystkie rzeczy w jakiejś puszcze pandory albo usunąć - ale chyba nigdy nikt na to nie jest gotowy. Ale ta noc będzie długa.... |
|
2013-10-25, 13:02 | #2668 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 140
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Ja czuje, że jestem w kompletnej rozsypce, a wszystko przez to, że mój były sobie nie radzi i cały czas zasypuje mnie wiadomościami przepelnionymi rozpaczą...
Cały czas żyje w stresie, czy on sobie czegoś nie zrobi i tak strasznie mi żal... Momentami zaczynaja męczyć mnie jakieś wspomnienia i chce mi sie wyć, a na początku było tak dobrze! Nawet nie mogę sie patrzeć na mojego króliczka miniaturkę, bo tyle w nim wspomnień! Mam teraz obok siebie kogoś, kto mnie bardzo kocha, szanuje i jest mi z nim dobrze i rozumie jak ja sie czuje... Nasza historia zaczęła sie trochę przed zakończeniem mojego toksycznego zwiazku i oboje zdawalismy sobie sprawę, że moze nie być łatwo i kolorowo, ale stwierdziliśmy, że może warto spróbować... Ale zaczynam sie teraz bać, że te myśli o byłym wszystko zniszczą, a nie chciałabym... Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Gazelki007 już tutaj nie ma Zmieniając swoje życie zmieniła też konto na wizaz. pl |
2013-10-25, 13:22 | #2669 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 308
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Rozumiem,że to Twój były i się martwisz itd. bla bla bla ale dla Twojego własnego dobra - zmień numer telefonu,maila czy czegokolwiek przez co się z Tobą kontaktuje.Musisz to uciąć,bo inaczej nie zaczniesz żyć własnym życiem.Jesteś teraz z kimś szczęśliwa jak wnioskuje z Twojej wypowiedzi,więc nie pozwól żeby Twoja przeszłość zniszczyła obecny stan.Pozdrawiam Ps. Znajomość się pomału rozwija,bardzo ciekawy człowiek,chciałabym się z nim spotkać i mam nadzieję,że będzie taka okazja niebawem Widzę,że na pewne kwestie mamy zbliżony światopogląd, do tego siedzimy w podobnych muzycznych,filmowych i książkowych klimatach. Więc jakby co będzie o czym gadać
__________________
braknie mi słów i powiem Prawdę : jesteśmy stworzeni dla siebie ja dla siebie ty dla siebie odchodząc zawstydzona aż brzydka zrozum że naprawdę razem można się tylko rozstawać Edytowane przez taktaktoja Czas edycji: 2013-10-25 o 13:27 |
|
2013-10-25, 14:21 | #2670 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 160
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
dobra no to pytanie z byłym łączą mnie wspólne zainetresowania styl życia itp...dzis ide na impreze na ktorej chcoalam poznac nowych ludzi zajac sie sobą ....a okazuje sie ze on tez tam wpadnie jak ja mam sie zachowac moge z nim normalnie gadac spoko ale w sumie to pierwsza rozmowa po wiec wlasciwie najlepiej to nie chce go wogole na oczy widziec albo zeby zobaczyl mnie z innym chociazby jak gadam.....mamy wspolnych znajomych wiec niewiem chyba bede udawala ze go wogole nie widze zwaaaaariuje
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:52.