Rozstanie z facetem XXVIII - Strona 89 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-10-23, 20:00   #2641
taktaktoja
Raczkowanie
 
Avatar taktaktoja
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 308
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

A ja zainspirowana jakoś tak nową znajomością internetową, ruszyłam w odświeżanie biblioteki muzycznej. I doskonale mi z tym! Lubię bardzo różną muzykę,ale moje korzenie to rock/metal/trash itd. Teraz nadrabiam sobie różne zaległości,siedzę ze słuchawkami na uszach i jestem mega pochłonięta. http://www.youtube.com/watch?v=l3kA04yXVeY <3 geniusz tekst,idealnie pasuje do obecnej sytuacji.
__________________
braknie mi słów i powiem Prawdę :
jesteśmy stworzeni dla siebie
ja dla siebie
ty dla siebie
odchodząc zawstydzona aż brzydka zrozum
że naprawdę razem można się tylko rozstawać
taktaktoja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-23, 20:18   #2642
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

ania033 - jakbyś pisała o moich znajomych... Może nie powinnam tego pisać, bo niezdrowo mieć satysfakcję z takiego powodu, ale są ze sobą bez głębszej relacji. Ją cieszy, że nie jest sama, ma kto jej pomóc przy dziecku i nie zarazi się wenerem. Jego buduje, że ona, starsza i zaradna, poszukuje jego pomocy i rady. Są rozczarowani związkami i mówią jawnie o swoim układzie, nie usiłują sobie kochaniować ani misiaczkować.

LUNCIA8 - powodzenia na nowej drodze
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-23, 20:38   #2643
Drakan
Zadomowienie
 
Avatar Drakan
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 493
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez taktaktoja Pokaż wiadomość
A ja zainspirowana jakoś tak nową znajomością internetową, ruszyłam w odświeżanie biblioteki muzycznej. I doskonale mi z tym! Lubię bardzo różną muzykę,ale moje korzenie to rock/metal/trash itd. Teraz nadrabiam sobie różne zaległości,siedzę ze słuchawkami na uszach i jestem mega pochłonięta. http://www.youtube.com/watch?v=l3kA04yXVeY <3 geniusz tekst,idealnie pasuje do obecnej sytuacji.
Już Cię lubię
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia.




Drakan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-23, 20:59   #2644
201606010921
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 591
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Drakan Pokaż wiadomość
Już Cię lubię
Też Was lubię Metalheads \m/
201606010921 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-23, 21:31   #2645
jakskala
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Hej!

Nie było mnie tu kilka miesięcy )

Niestety zapomniałam hasła do swojej poczty, także nie odzyskam poprzedniego konta

Może ktoś mnie kojarzy? nanoka91?

U mnie bez zmian, mija 10 miesiąc od rozstania, ja się nie umiem wziąć w garść, a mój były sobie świetnie radzi. Dziś mnie odwiedził - pełnia szczęścia i humoru
jakskala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-23, 22:31   #2646
domedia
Raczkowanie
 
Avatar domedia
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Gorzów
Wiadomości: 34
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Moje drobne spostrzeżenia
1) dużo naszych związków skończyło się w 5 roku
2) dużo naszych eks, po pięcioletnim związku szybko pociesza się innymi!

no cóż, mamy coś wspólnego
__________________
"Ostatni rok dał mi wiarę wiesz, daję Ci słowo. Uwierzyłem w to że żeby być kimś, trzeba być sobą."
domedia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-23, 22:35   #2647
Kamuusia
Raczkowanie
 
Avatar Kamuusia
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 160
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

To ja jestem chyba już wrakiem schudłam przez miesiąc 4 kilo wszytsko na mnie wisi wyglądam codziennie jak zombie ....mam mase rzeczy do zrobienia a całymi dniami oglądam w łożku seriale głupiaaaaaaaaa jestem.Ale jak czytam że wy po roku jeszcze nie przeżyłyście rostania to jestem w szoku....po ilu już mozna miec swoej zycie....mysle nad wyjazdem z polski odcięcia sie od tego wszyskiego ale to chyba nie sposób
Kamuusia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-10-24, 09:21   #2648
domedia
Raczkowanie
 
Avatar domedia
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Gorzów
Wiadomości: 34
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Kamuusia Pokaż wiadomość
To ja jestem chyba już wrakiem schudłam przez miesiąc 4 kilo wszytsko na mnie wisi wyglądam codziennie jak zombie ....mam mase rzeczy do zrobienia a całymi dniami oglądam w łożku seriale głupiaaaaaaaaa jestem.Ale jak czytam że wy po roku jeszcze nie przeżyłyście rostania to jestem w szoku....po ilu już mozna miec swoej zycie....mysle nad wyjazdem z polski odcięcia sie od tego wszyskiego ale to chyba nie sposób
Też non stop oglądam seriale i w ogóle mam mniej motywacji do wszystkiego. Chciałabym wyznaczyć sobie czas, jakieś pół roku i się z tym uporać. Niby wszystko zależy ode mnie, ale przecież nie zmuszę się do wywalenia myśli o nim z mózgu.

Póki co zapisałam się na korki trzy razy w tygodniu i siłkę. Zobaczymy jak to wyjdzie.
__________________
"Ostatni rok dał mi wiarę wiesz, daję Ci słowo. Uwierzyłem w to że żeby być kimś, trzeba być sobą."
domedia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 09:25   #2649
90agnieszka90
Zakorzenienie
 
Avatar 90agnieszka90
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ok.Łodzi
Wiadomości: 5 245
GG do 90agnieszka90
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

A ja mam wrażenie że z czasem zamiast jest lepiej to jest gorzej
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry

90agnieszka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 12:02   #2650
Weronka9292
Raczkowanie
 
Avatar Weronka9292
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 267
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Dziś znów wspólne zajęcia na uczelni z ex. Szybkie "cześć", po zajęciach ulotnił się do domku, nic nawet nie próbował zagadywać. Nie chcę mówić "hop" ale wygląda na to, że jego żałosne próby utrzymania kontaktu to już przeszłość
PS odświeżyłam wczoraj "stare" znajomości, zrobiliśmy imprezę w gronie w któym dawno się już nie widzieliśmy. Nawet nie macie pojęcia jak takie rzeczy pozytywnie nastrajają Najważniejsze to otaczać się ludźmi, których lubimy i z którymi fajnie spędza nam się czas, a nie będzie okazji żeby tęsknić za exem
Weronka9292 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 15:57   #2651
Ribelle92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 47
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez pewnaKa Pokaż wiadomość
hahah mój były chyba raczej nie jest tym "co czwartym". ma jakąś panienkę podobno i raczej ani słychu, ani widu,by chciał do mnie wrócić, szukałby w tedy jakiegokolwiek kontaktu. a zaczął frankować tydzień po naszym rozstaniu.
Co czwarty? 25%? To słabiutko w sumie, założę się że kobiet jest znacznie więcej:P
Ribelle92 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-10-24, 16:23   #2652
ania033
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 116
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

.
__________________


Edytowane przez ania033
Czas edycji: 2013-12-13 o 15:46
ania033 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 18:08   #2653
kasiaa9001
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 24
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cześć dziewczyny.
Potrzebuję waszej porady i wsparcia (
Kryzys w naszym związku trwał już długo, między innymi powodem był mój trudny charakter... Ale też jego niektóre zachowania przeszkadzały mi, pomimo wszystko strasznie go kochałam i chciałam być z nim wierząc, że nam się uda.
Mieliśmy kontakt w zasadzie codziennie, pisał ze mną, dzwonił co wieczór...
Dziś jednak wszystko legło w gruzach (
Napisał mi, że ma tego wszystkiego już dość i że on tak żyć nie będzie i chce zacząć wszystko od nowa... Nie reagował na moje prośby, że go kocham itp, powiedział że to koniec... Zablokował mnie na fb, zmienił numer... Mieszkamy dosyć daleko od siebie (50km), niewiem co mam robić ( Jestem totalnie załamana, nie wyobrażam sobie, że już go nie będzie, że nie zadzwoni już ... (
kasiaa9001 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 18:13   #2654
Betii_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 71
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Wczoraj spotkałam się z byłym na piwie żeby oddać mu jego rzeczy. Wystroiłam się, poszłam z uśmiechem, podałam mu rękę nawet. Nie zabolało mnie nic w sercu, nic nie czułam oprócz lekkiego zdenerwowania. Piwo podziałało szybko, zaczęłam nawijać i opowiadać moje ciekawe historie z życia. On za bardzo nie miał o czym opowiadać. Nic nie robi nawet na zajęcia nie chce mu się chodzić. Kiepsko też wyglądał. Parę razy on poruszał "trudne tematy" widziałam wtedy że łzy kręcą mu się w oczach. Jak oddawałam mu rzeczy to powiedziałam że włożyłam tam te których nie chce a nie byłam w stanie wyrzucić (zdjęcia itp) i żeby on to zrobił bo ma wprawę. To się wtedy prawie rozpłakał. Cały czas pytał czy nie zmienię zdania co do przyjaźni z nim ale nie ugięłam się. Wtedy poprosił żebym się z nim pożegnała i ostatni raz przytuliła. A że już wcięta byłam to się zgodziłam.

Dzisiaj usunęłam go ze znajomych nie chce widzieć go na fb. Trochę żałuje ale tak chyba będzie lepiej.
Nie wiem co mam myśleć o tych jego łzach. Już moja chora psychika zaczyna wymyślać że może jeszcze mu zależy. Ale przecież jakby mu zależało to by rzucił flądrę i chciał wrócić.

Zobaczył na pewno że wyglądam dobrze i żyje dalej bez niego może to go dołuje. Szkoda mi go. Olewa wszystko a nie ma kto go trzymać w ryzach żeby się w końcu ogarnął.
Betii_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 19:59   #2655
pacuszka25
Przyczajenie
 
Avatar pacuszka25
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez ania033 Pokaż wiadomość
Heh dziewczyny u mnie to samo, mój były już kogoś ma, o ile tu można mówić o relacji jakiejś bo podobno twierdzi że nie chce "związku", a chce jedynie poszaleć, ale ja tam uważam że z takiego seksu bez zobowiązań też często wchodzi się w związek więc pewnie tak zaczną a skończy się dobrze bo dziewczyna chyba mu imponuje, starsza, zdecydowana, konkretna, ma dziecko więc pewnie nie chciałaby szybko drugiego a ja miałam jakieś tam plany w tym celu. Zupełne przeciwieństwo mnie i jego gustu jeśli chodzi o dziewczyny, no ale jak widać gusta się zmieniają. Boli mnie to tak samo jak i Was. Też wchodzę na ich profile chociaż wiem że to bez sensu (na szczęście z tym walczę i robię to coraz rzadziej). Najgorsze to znieść ból związany z tym że ja po 5 latach nie byłabym w stanie dotknąć innego mężczyzny a on z łatwością robi to z inną kobietą. Boli, boli okropnie boli, ale najwidoczniej to było już uczucie tylko z mojej strony, w innym przypadku na pewno by się tak szybko nie pocieszył. Powiem Wam że chodzę od miesiąca regularnie do psychologa, jest mi łatwiej w domu nie mam z kim o tym pogadać (w dodatku kumulacja: rozstanie, jego związek i szybkie "pocieszenie się") i pomaga mi takie spotkanie. Nie jestem w stanie jeszcze spojrzeć na chłodno na to wszystko, ale Pani psycholog naprowadza mnie na wiele rzeczy, mam nadzieje że dzięki temu oda mi się szybciej otrząsnąć z całej tej beznadziejnej sytuacji i skupić na swoim szczęściu a nie na myśleniu co on z nią nie robi... Pozdrawiam ciepło Was wszystkie!
Mam podobną sytuację... dziś wpadłam do byłego na sekundę bo miałam pewną sprawę i oczywiście zastałam i ją u niego. Trzymam się dobrze, chociaż boli. Ale wydaje mi się, że powoli zaczynam godzić się z myślą, że on tak szybko znalazł sobie kogoś na pocieszenie. Na razie trochę pomaga mi świadomość, że mają trochę płytką relację, ale zdaję sobie sprawę, że może to się przerodzić w coś głębszego i tu już nie mogę znieść myśli, że ona będzie z nim robiła to samo co robiliśmy my kiedyś razem...
pacuszka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 20:59   #2656
teoretyczna
Raczkowanie
 
Avatar teoretyczna
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 147
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Wpadam z histerię i wolę pisać tutaj, niż do niego.
Jakąś godzinę temu zakończył się mój 4-letni związek (gdzie 2 lata mieszkaliśmy ze sobą). Nie mogę dłużej tolerować jego kłamstw. Tym razem to ostateczne. Po 4h w pociągu z inną stwierdził chyba, że to miłość jego życia i w tym celu założył facebooka (w tajemnicy przede mną) i pisał na różnych portalach o tym, że spędził z nią "najlepszy i najpiękniejszy wieczór swojego życia" i że jej poszukuje i chce się koniecznie spotkać. Ja niestety zawsze znajduję takie rzeczy i oczywiście natknęłam się na to i od razu rozpoznałam, że to on (mimo, że nie posługiwał się swoim nazwiskiem). To chore. Czuję się tak potężnie upokorzona, że nie wiem, jak mam się ogarnąć. To mój pierwszy związek i myślałam, że do końca życia. Ostatnio nawet o dzieciach rozmawialiśmy - a dzisiaj?
Nie wiem, jak mam sobie z tym poradzić. Jestem roztrzęsiona. Rozmawiałam z nim jedynie przez telefon i kiedy powiedziałam, że znam prawdę od razu się rozłączył. Cholerny tchórz. Obrzydliwie niedojrzały.
Jak to się dzieje, że jednego dnia potrafimy skoczyć w ogień za tą drugą osobą, a drugiego nic nie znaczymy...? Czuję się totalnym zerem. Tego wszystkiego jest tak dużo, że nie wiem, jak mam to poukładać. Wszędzie są jego rzeczy, wszystko mamy ze sobą powiązane. Jak ja mam się uwolnić? Jak mam tym razem być konsekwentna i zakończyć to na zawsze i nie dać z siebie więcej robić takiego zera?
teoretyczna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 22:12   #2657
kasiaa9001
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 24
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez teoretyczna Pokaż wiadomość
Wpadam z histerię i wolę pisać tutaj, niż do niego.
Jakąś godzinę temu zakończył się mój 4-letni związek (gdzie 2 lata mieszkaliśmy ze sobą). Nie mogę dłużej tolerować jego kłamstw. Tym razem to ostateczne. Po 4h w pociągu z inną stwierdził chyba, że to miłość jego życia i w tym celu założył facebooka (w tajemnicy przede mną) i pisał na różnych portalach o tym, że spędził z nią "najlepszy i najpiękniejszy wieczór swojego życia" i że jej poszukuje i chce się koniecznie spotkać. Ja niestety zawsze znajduję takie rzeczy i oczywiście natknęłam się na to i od razu rozpoznałam, że to on (mimo, że nie posługiwał się swoim nazwiskiem). To chore. Czuję się tak potężnie upokorzona, że nie wiem, jak mam się ogarnąć. To mój pierwszy związek i myślałam, że do końca życia. Ostatnio nawet o dzieciach rozmawialiśmy - a dzisiaj?
Nie wiem, jak mam sobie z tym poradzić. Jestem roztrzęsiona. Rozmawiałam z nim jedynie przez telefon i kiedy powiedziałam, że znam prawdę od razu się rozłączył. Cholerny tchórz. Obrzydliwie niedojrzały.
Jak to się dzieje, że jednego dnia potrafimy skoczyć w ogień za tą drugą osobą, a drugiego nic nie znaczymy...? Czuję się totalnym zerem. Tego wszystkiego jest tak dużo, że nie wiem, jak mam to poukładać. Wszędzie są jego rzeczy, wszystko mamy ze sobą powiązane. Jak ja mam się uwolnić? Jak mam tym razem być konsekwentna i zakończyć to na zawsze i nie dać z siebie więcej robić takiego zera?


Cholernie smutne Niewiem co mam Ci powiedzieć... Faceci są w dzisiejszych czasach nic nie warci... Tak bardzo bym chciała wierzyć, że kiedyś spotkam miłość, osobę która mnie pokocha i dla której będę najważniejsza... Tymczasem mój (od dziś były) zerwał ze mną wszelkie kontakty, zablokował na fb , zmienił numer telefonu!! Nie potrafię się pozbierać ;( osoba którą kocham nagle przestała dla mnie istnieć
kasiaa9001 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 22:14   #2658
Kamuusia
Raczkowanie
 
Avatar Kamuusia
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 160
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

ale dziewczyny serio żadna z was nie znalazła sobie chociażby jakiegoś pocieszyciela? albo żadna nie wyszla z tego zwycięsko z jakas nową pasje i chęcia do życia? bo czytam tylko że jest żle żle żle i z miesiac ana miesiac coraz gorzej i napawa mnie to strachem ze kurde ile jeszcze nie moze byc az tak żle ! ja za to mam mega problem jutro ide z kolezankami na impreze na ktora tyle czekalam a okazuje sie ze on tez tam moze byc a minelo dopiero tydzien od rostania......jak na zlosc chcialam sie dobrze bawic jedyny dzien od bardzo dawna to jak zawsze coś....oj chyba bede musiala sie mocno znieczulić
Kamuusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 22:30   #2659
Amambada
Wtajemniczenie
 
Avatar Amambada
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 342
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Kamuusia Pokaż wiadomość
ale dziewczyny serio żadna z was nie znalazła sobie chociażby jakiegoś pocieszyciela? albo żadna nie wyszla z tego zwycięsko z jakas nową pasje i chęcia do życia? bo czytam tylko że jest żle żle żle i z miesiac ana miesiac coraz gorzej i napawa mnie to strachem ze kurde ile jeszcze nie moze byc az tak żle ! ja za to mam mega problem jutro ide z kolezankami na impreze na ktora tyle czekalam a okazuje sie ze on tez tam moze byc a minelo dopiero tydzien od rostania......jak na zlosc chcialam sie dobrze bawic jedyny dzien od bardzo dawna to jak zawsze coś....oj chyba bede musiala sie mocno znieczulić
No ja znalazłam. Może nie pocieszyciela, ale zupełnie nową, cudowną miłość W sensie no... sam mnie znalazł Często Was podglądam, ale nie piszę zbyt wiele, więc mogło umknąć Może częściej będę informować, że da się żyć po rozstaniu

Poza tym, że po EXtremalnym Palancie została mi prawdopodobnie nerwica, a na 100% nadciśnienie :/ to idę do przodu Musiałam zwolnić tempo życia, praca wstrzymana - czeka na mnie aż do grudnia, kurs na prawko chwilowo też czeka... Walczę o zdrowie i dobre samopoczucie, ale z ogromnym wsparciem TŻ. W planach majaczy ślub (!) A to wszystko raptem po około pół roku od definitywnego końca poprzedniego wręcz toksycznego związku...

Da się? Da! Oczywiście, że nie jest idealnie (głównie przez moje ostatnie zdrowotne akcje i problemy TŻ), ale wszystko idzie ku dobremu
Amambada jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-10-24, 22:35   #2660
Drakan
Zadomowienie
 
Avatar Drakan
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 493
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Amambada Pokaż wiadomość
No ja znalazłam. Może nie pocieszyciela, ale zupełnie nową, cudowną miłość W sensie no... sam mnie znalazł Często Was podglądam, ale nie piszę zbyt wiele, więc mogło umknąć Może częściej będę informować, że da się żyć po rozstaniu

Poza tym, że po EXtremalnym Palancie została mi prawdopodobnie nerwica, a na 100% nadciśnienie :/ to idę do przodu Musiałam zwolnić tempo życia, praca wstrzymana - czeka na mnie aż do grudnia, kurs na prawko chwilowo też czeka... Walczę o zdrowie i dobre samopoczucie, ale z ogromnym wsparciem TŻ. W planach majaczy ślub (!) A to wszystko raptem po około pół roku od definitywnego końca poprzedniego wręcz toksycznego związku...

Da się? Da! Oczywiście, że nie jest idealnie (głównie przez moje ostatnie zdrowotne akcje i problemy TŻ), ale wszystko idzie ku dobremu
Czyli rozwiązał się jednak problem z byłą i dzieckiem?
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia.




Drakan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 22:45   #2661
Amambada
Wtajemniczenie
 
Avatar Amambada
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 342
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Drakan Pokaż wiadomość
Czyli rozwiązał się jednak problem z byłą i dzieckiem?
Tak, całe szczęście.
Oczywiście jestem przygotowana psychicznie na jakieś atrakcje, bo są nieuniknione
ale jednocześnie jestem dobrej myśli, bo wszystko się powoli układa
Jeszcze trochę i będzie z górki.
Poza tym chodzę wiecznie naćpana uspokajającymi, więc nic mnie nie rusza

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Cytat:
Napisane przez teoretyczna Pokaż wiadomość
Wpadam z histerię i wolę pisać tutaj, niż do niego.
Jakąś godzinę temu zakończył się mój 4-letni związek (gdzie 2 lata mieszkaliśmy ze sobą). Nie mogę dłużej tolerować jego kłamstw. Tym razem to ostateczne. Po 4h w pociągu z inną stwierdził chyba, że to miłość jego życia i w tym celu założył facebooka (w tajemnicy przede mną) i pisał na różnych portalach o tym, że spędził z nią "najlepszy i najpiękniejszy wieczór swojego życia" i że jej poszukuje i chce się koniecznie spotkać. Ja niestety zawsze znajduję takie rzeczy i oczywiście natknęłam się na to i od razu rozpoznałam, że to on (mimo, że nie posługiwał się swoim nazwiskiem). To chore. Czuję się tak potężnie upokorzona, że nie wiem, jak mam się ogarnąć. To mój pierwszy związek i myślałam, że do końca życia. Ostatnio nawet o dzieciach rozmawialiśmy - a dzisiaj?
Nie wiem, jak mam sobie z tym poradzić. Jestem roztrzęsiona. Rozmawiałam z nim jedynie przez telefon i kiedy powiedziałam, że znam prawdę od razu się rozłączył. Cholerny tchórz. Obrzydliwie niedojrzały.
Jak to się dzieje, że jednego dnia potrafimy skoczyć w ogień za tą drugą osobą, a drugiego nic nie znaczymy...? Czuję się totalnym zerem. Tego wszystkiego jest tak dużo, że nie wiem, jak mam to poukładać. Wszędzie są jego rzeczy, wszystko mamy ze sobą powiązane. Jak ja mam się uwolnić? Jak mam tym razem być konsekwentna i zakończyć to na zawsze i nie dać z siebie więcej robić takiego zera?
Niedojrzały i tchórz - więc nie ma co płakać po takim...
To nie Ty powinnaś czuć się źle tylko on, ale jak to u facetów bywa - po nich spływa jak po kaczce.

Musisz się trzymać, na pewno jesteś silną kobietą, więc sobie poradzisz. Albo jego wyprowadź (skoro mu się zachciało skoków w bok, to niech spada na drzewo), albo jeśli masz u kogo się zatrzymać, to daj sobie chociaż parę dni z daleka od wspólnego otoczenia.

Nie załamuj się! Wszystko się poukłada. Nie ma co panikować. A nawet może być tak, że wszystko się jeszcze wyjaśni i gościu oprzytomnieje.
Trzymam kciuki
Amambada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 23:11   #2662
domedia
Raczkowanie
 
Avatar domedia
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Gorzów
Wiadomości: 34
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Betii_ Pokaż wiadomość
Wczoraj spotkałam się z byłym na piwie żeby oddać mu jego rzeczy. Wystroiłam się, poszłam z uśmiechem, podałam mu rękę nawet. Nie zabolało mnie nic w sercu, nic nie czułam oprócz lekkiego zdenerwowania. Piwo podziałało szybko, zaczęłam nawijać i opowiadać moje ciekawe historie z życia. On za bardzo nie miał o czym opowiadać. Nic nie robi nawet na zajęcia nie chce mu się chodzić. Kiepsko też wyglądał. Parę razy on poruszał "trudne tematy" widziałam wtedy że łzy kręcą mu się w oczach. Jak oddawałam mu rzeczy to powiedziałam że włożyłam tam te których nie chce a nie byłam w stanie wyrzucić (zdjęcia itp) i żeby on to zrobił bo ma wprawę. To się wtedy prawie rozpłakał. Cały czas pytał czy nie zmienię zdania co do przyjaźni z nim ale nie ugięłam się. Wtedy poprosił żebym się z nim pożegnała i ostatni raz przytuliła. A że już wcięta byłam to się zgodziłam.

Dzisiaj usunęłam go ze znajomych nie chce widzieć go na fb. Trochę żałuje ale tak chyba będzie lepiej.
Nie wiem co mam myśleć o tych jego łzach. Już moja chora psychika zaczyna wymyślać że może jeszcze mu zależy. Ale przecież jakby mu zależało to by rzucił flądrę i chciał wrócić.

Zobaczył na pewno że wyglądam dobrze i żyje dalej bez niego może to go dołuje. Szkoda mi go. Olewa wszystko a nie ma kto go trzymać w ryzach żeby się w końcu ogarnął.

I bardzo dobrze! Gratuluję i podziwiam Twoją wytrwałość. Trzymaj się cieplutko. Bardzo dobrze zrobiłaś!
__________________
"Ostatni rok dał mi wiarę wiesz, daję Ci słowo. Uwierzyłem w to że żeby być kimś, trzeba być sobą."
domedia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-24, 23:33   #2663
Kamuusia
Raczkowanie
 
Avatar Kamuusia
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 160
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

amambada dzieki dalas mi iskierke nadzieji na lepsze jutro ale z tego co widze to niewiem czy juz niema normalnych chlopow czystych bez zadnej zbędnej chorej przeszlosci bez byłych z czystą kartą i czemu to my wychodzimy na tym tracąc życie zdrowie wygląd.....ja tak schudłam że kto mnie widzi to odrazu kręci nosem i robi kazania jaka to jestem głupia ile zdrowia straciłam przez niego...nie wierze ze im tam przychodzi łatwo nowe życie.Mysle ze to tez dziala na zasadzie eufori ze nareszcie są wolni robia co im sie podoba a potem po długim czasie jak zasmakuja wolnosci widza ze to wcale nie jest takie fajne i tesknia....moj eks eks 4 lata temu po mnie odrazu mial dziewczyne po czym po paru miesiacach dzwonil i przyjezdzal do mnie zeby mnie zobaczyc pfffffffff tylko ze ja juz wtedy troche zmadrzalam....teraz z tym jest troche inaczej bo byl moim przyjacielem zanim wogole bylam ze wszytskimi innymi dlugo dlugo i ciezko mi sie przyzwyczaic ze niemam i nie bede miala poprostu z kim pogadac o wszytskim jak zawsze....
Kamuusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-25, 00:07   #2664
Drakan
Zadomowienie
 
Avatar Drakan
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 493
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Kamuusia Pokaż wiadomość
amambada dzieki dalas mi iskierke nadzieji na lepsze jutro ale z tego co widze to niewiem czy juz niema normalnych chlopow czystych bez zadnej zbędnej chorej przeszlosci bez byłych z czystą kartą i czemu to my wychodzimy na tym tracąc życie zdrowie wygląd.....ja tak schudłam że kto mnie widzi to odrazu kręci nosem i robi kazania jaka to jestem głupia ile zdrowia straciłam przez niego...nie wierze ze im tam przychodzi łatwo nowe życie.Mysle ze to tez dziala na zasadzie eufori ze nareszcie są wolni robia co im sie podoba a potem po długim czasie jak zasmakuja wolnosci widza ze to wcale nie jest takie fajne i tesknia....moj eks eks 4 lata temu po mnie odrazu mial dziewczyne po czym po paru miesiacach dzwonil i przyjezdzal do mnie zeby mnie zobaczyc pfffffffff tylko ze ja juz wtedy troche zmadrzalam....teraz z tym jest troche inaczej bo byl moim przyjacielem zanim wogole bylam ze wszytskimi innymi dlugo dlugo i ciezko mi sie przyzwyczaic ze niemam i nie bede miala poprostu z kim pogadac o wszytskim jak zawsze....
Nie masz się co martwić. Jak naprawisz siebie, polubisz siebie i zaczniesz cieszyć się sobą i tym co masz, po prostu zaczniesz żyć i z życia korzystać będziesz potrafiła w miarę chociaż odsiać palantów od przyzwoitych chłopów, a z przyzwoitych wybrać takiego, który będzie Ci odpowiadał, bo ma podobne zainteresowania do Twoich, jest odpowiedzialny, będzie szanował i / lub będzie po prostu fajny
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia.




Drakan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-25, 00:25   #2665
teoretyczna
Raczkowanie
 
Avatar teoretyczna
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 147
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Amambada Pokaż wiadomość
Niedojrzały i tchórz - więc nie ma co płakać po takim...
To nie Ty powinnaś czuć się źle tylko on, ale jak to u facetów bywa - po nich spływa jak po kaczce.

Musisz się trzymać, na pewno jesteś silną kobietą, więc sobie poradzisz. Albo jego wyprowadź (skoro mu się zachciało skoków w bok, to niech spada na drzewo), albo jeśli masz u kogo się zatrzymać, to daj sobie chociaż parę dni z daleka od wspólnego otoczenia.

Nie załamuj się! Wszystko się poukłada. Nie ma co panikować. A nawet może być tak, że wszystko się jeszcze wyjaśni i gościu oprzytomnieje.
Trzymam kciuki
Strasznie chciałabym w to wierzyć, bo go bardzo kocham. Ale wiem - nie zmieni się. Zdradził mnie 3 lata temu. Wybaczyłam mu, chociaż kosztowało mnie to cholernie dużo pracy. I miał świadomość tego, że nie ma dla mnie nic bardziej bolesnego niż druga kobieta. A jednak mimo wszystko znowu się na to zdecydował.
Dziękuję Wam wszystkim, że jesteście, bo dzięki Wam mam świadomość, że nie jestem sama. I że z tym jednak jakoś się żyje...

Macie jakiś sposób jak poradzić sobie z napływającymi i bombardującymi głowę dobrymi wspomnieniami? Wszystko mi się z nim kojarzy. Usłyszę piosenkę, zobaczę nasze rzeczy, jedna myśl i łzy mi napływają do oczu i wpadam w chore stany. Jak to zagłuszyć...?
teoretyczna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-25, 00:44   #2666
Drakan
Zadomowienie
 
Avatar Drakan
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 493
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez teoretyczna Pokaż wiadomość
Macie jakiś sposób jak poradzić sobie z napływającymi i bombardującymi głowę dobrymi wspomnieniami? Wszystko mi się z nim kojarzy. Usłyszę piosenkę, zobaczę nasze rzeczy, jedna myśl i łzy mi napływają do oczu i wpadam w chore stany. Jak to zagłuszyć...?
Jeżeli to możliwe, unikać czynników powodujących napływ wspomnień, tudzież się nie zmuszać i nie zadręczać. To ostatnie jest bardzo ważne. Na piosenkę usłyszaną z głośników w sklepie nie masz wpływu i niestety coś Ci przed oczyma stanie, ale nakręcania się możesz uniknąć. Po prostu trzeba w sobie wyrobić odruch. Zaczyna się były rzucać na głowę to zacznij myśleć o czymś innym. Na początku trudne, ale z czasem idzie coraz lepiej.
Potem jak już trochę się otrząśniesz, moim zdaniem wypada zacząć wychodzić trochę lękom naprzeciw i próbować oswoić się z nimi, bo wiecznie uciekać nie można i w którymś momencie, kiedy czuje się już wewnętrzną gotowość trzeba zacząć godzić się z rzeczywistością i ją akceptować. Czyli próbować przy tej sklepowej piosence postać i normalnie się zachowywać. Wytrwanie podobnej próby daje niezłego kopa i natychmiast uodparnia
W moim przypadku najgorsze są zapachy. O ile dzisiaj jakąś tam świeczkę kupioną wspólnie jestem w stanie zapalić i nie mam dzikich skojarzeń z byłym (a jej zapach dosyć intensywnie zapadł mi w pamięć), tak nie wiem co ze mną będzie gdy poczuję na mieście jego perfumy
No i ostatnio też udało mi się przetrwać jeden utwór M83 (ulubiona kapela byłego, Święty Graal po prostu ) w galerii, nie dostać schiz i nawet coś ciekawego znaleźć
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia.




Drakan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-25, 00:54   #2667
teoretyczna
Raczkowanie
 
Avatar teoretyczna
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 147
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Drakan Pokaż wiadomość
Jeżeli to możliwe, unikać czynników powodujących napływ wspomnień, tudzież się nie zmuszać i nie zadręczać. To ostatnie jest bardzo ważne. Na piosenkę usłyszaną z głośników w sklepie nie masz wpływu i niestety coś Ci przed oczyma stanie, ale nakręcania się możesz uniknąć. Po prostu trzeba w sobie wyrobić odruch. Zaczyna się były rzucać na głowę to zacznij myśleć o czymś innym. Na początku trudne, ale z czasem idzie coraz lepiej.
Potem jak już trochę się otrząśniesz, moim zdaniem wypada zacząć wychodzić trochę lękom naprzeciw i próbować oswoić się z nimi, bo wiecznie uciekać nie można i w którymś momencie, kiedy czuje się już wewnętrzną gotowość trzeba zacząć godzić się z rzeczywistością i ją akceptować. Czyli próbować przy tej sklepowej piosence postać i normalnie się zachowywać. Wytrwanie podobnej próby daje niezłego kopa i natychmiast uodparnia
W moim przypadku najgorsze są zapachy. O ile dzisiaj jakąś tam świeczkę kupioną wspólnie jestem w stanie zapalić i nie mam dzikich skojarzeń z byłym (a jej zapach dosyć intensywnie zapadł mi w pamięć), tak nie wiem co ze mną będzie gdy poczuję na mieście jego perfumy
No i ostatnio też udało mi się przetrwać jeden utwór M83 (ulubiona kapela byłego, Święty Graal po prostu ) w galerii, nie dostać schiz i nawet coś ciekawego znaleźć
Dziękuję, to bardzo cenne rady. Staram się wszystko wypędzać z głowy, ale nie kłamiąc mam duże tendencje do dramatyzowania. Wmuszam więc sobie różne wspomnienia, aby uświadomić sobie czego już nie będzie. Idiotyzm do potęgi.
Na szczęście jestem dzisiaj wyjątkowo poza naszym wspólnym mieszkaniem, ale jutro tam wrócę i chyba się porzygam na samo wejście. Wszędzie na ścianach są nasze, jego rzeczy. Zdjęcia, rysunki, miłe rzeczy. Boję się nawet otwierać cokolwiek na komputerze, bo wszystko mam "nim zainfekowane". Kiedyś muszę zamknąć te wszystkie rzeczy w jakiejś puszcze pandory albo usunąć - ale chyba nigdy nikt na to nie jest gotowy.

Ale ta noc będzie długa....
teoretyczna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-25, 13:02   #2668
Gazelka007
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 140
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Ja czuje, że jestem w kompletnej rozsypce, a wszystko przez to, że mój były sobie nie radzi i cały czas zasypuje mnie wiadomościami przepelnionymi rozpaczą...

Cały czas żyje w stresie, czy on sobie czegoś nie zrobi i tak strasznie mi żal... Momentami zaczynaja męczyć mnie jakieś wspomnienia i chce mi sie wyć, a na początku było tak dobrze! Nawet nie mogę sie patrzeć na mojego króliczka miniaturkę, bo tyle w nim wspomnień!

Mam teraz obok siebie kogoś, kto mnie bardzo kocha, szanuje i jest mi z nim dobrze i rozumie jak ja sie czuje... Nasza historia zaczęła sie trochę przed zakończeniem mojego toksycznego zwiazku i oboje zdawalismy sobie sprawę, że moze nie być łatwo i kolorowo, ale stwierdziliśmy, że może warto spróbować... Ale zaczynam sie teraz bać, że te myśli o byłym wszystko zniszczą, a nie chciałabym...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Gazelki007 już tutaj nie ma Zmieniając swoje życie zmieniła też konto na wizaz. pl
Gazelka007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-25, 13:22   #2669
taktaktoja
Raczkowanie
 
Avatar taktaktoja
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 308
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

Cytat:
Napisane przez Gazelka007 Pokaż wiadomość
Ja czuje, że jestem w kompletnej rozsypce, a wszystko przez to, że mój były sobie nie radzi i cały czas zasypuje mnie wiadomościami przepelnionymi rozpaczą...

Cały czas żyje w stresie, czy on sobie czegoś nie zrobi i tak strasznie mi żal... Momentami zaczynaja męczyć mnie jakieś wspomnienia i chce mi sie wyć, a na początku było tak dobrze! Nawet nie mogę sie patrzeć na mojego króliczka miniaturkę, bo tyle w nim wspomnień!

Mam teraz obok siebie kogoś, kto mnie bardzo kocha, szanuje i jest mi z nim dobrze i rozumie jak ja sie czuje... Nasza historia zaczęła sie trochę przed zakończeniem mojego toksycznego zwiazku i oboje zdawalismy sobie sprawę, że moze nie być łatwo i kolorowo, ale stwierdziliśmy, że może warto spróbować... Ale zaczynam sie teraz bać, że te myśli o byłym wszystko zniszczą, a nie chciałabym...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Rozumiem,że to Twój były i się martwisz itd. bla bla bla ale dla Twojego własnego dobra - zmień numer telefonu,maila czy czegokolwiek przez co się z Tobą kontaktuje.Musisz to uciąć,bo inaczej nie zaczniesz żyć własnym życiem.Jesteś teraz z kimś szczęśliwa jak wnioskuje z Twojej wypowiedzi,więc nie pozwól żeby Twoja przeszłość zniszczyła obecny stan.Pozdrawiam

Ps. Znajomość się pomału rozwija,bardzo ciekawy człowiek,chciałabym się z nim spotkać i mam nadzieję,że będzie taka okazja niebawem Widzę,że na pewne kwestie mamy zbliżony światopogląd, do tego siedzimy w podobnych muzycznych,filmowych i książkowych klimatach. Więc jakby co będzie o czym gadać
__________________
braknie mi słów i powiem Prawdę :
jesteśmy stworzeni dla siebie
ja dla siebie
ty dla siebie
odchodząc zawstydzona aż brzydka zrozum
że naprawdę razem można się tylko rozstawać

Edytowane przez taktaktoja
Czas edycji: 2013-10-25 o 13:27
taktaktoja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-25, 14:21   #2670
Kamuusia
Raczkowanie
 
Avatar Kamuusia
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 160
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII

dobra no to pytanie z byłym łączą mnie wspólne zainetresowania styl życia itp...dzis ide na impreze na ktorej chcoalam poznac nowych ludzi zajac sie sobą ....a okazuje sie ze on tez tam wpadnie jak ja mam sie zachowac moge z nim normalnie gadac spoko ale w sumie to pierwsza rozmowa po wiec wlasciwie najlepiej to nie chce go wogole na oczy widziec albo zeby zobaczyl mnie z innym chociazby jak gadam.....mamy wspolnych znajomych wiec niewiem chyba bede udawala ze go wogole nie widze zwaaaaariuje
Kamuusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:52.