|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2011-09-08, 12:22 | #4171 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: beskidzki groń
Wiadomości: 684
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Cytat:
My w ramach takich zajęć z grupą będziemy jeździć na montessori i może na musicalbabies. Generalnie staram się Mi nie zajmować bajką, zresztą ona sama nie ogląda. Czasem jedynie trochę z bratem ale to raczej korzysta z okazji, żeby koło niego się położyć i mu podokuczać Jak nie robi czegoś ze mną, to wymyślam jej bardzo proste zajęcia. A to mój ulubiony blog o homeschoolingu http://1plus1plus1equals1.blogspot.com/. Chyba już go tu podawałam. I jeszcze: http://madredziecko.blogspot.com/ http://naszadolinateczy.blogspot.com/ http://dzieckonauczycielki.blogspot.com/ http://babylandiaa.blogspot.com/. Można sporo podejrzeć i skorzystać. Teraz akurat Mi bawi się guzikami i wózkiem, dzięki czemu mogę tu popisać. Ostatnio przeżywa fascynację lalkami. Może to ze względu na swojego małego kuzyna, któremu zresztą chciała dać własnego cycusia, bo płakał... Co chwilę zresztą podnosi bluzkę i karmi lalę. Lalka musi być zawinięta w kokon - taką pieluszkę kolorową. A teraz idę coś do jedzenie przygotować, bo później wybieramy się na szkółkę piłkarską. |
|
2011-09-08, 12:43 | #4172 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Asiu Piotrek ostatnio ma fascynacje na wożenie wózka spacerowego sąsiadki. Takiego dla lalek Swój tez chce pchać, ale ja mam go nieść wtedy żeby siegał!
Dużo rysuje- kredami po książeczce o takiej: http://www.amazonka.pl/moja-pierwsza...00645823.bhtml Rewelacyjna jest A czasami frajde mu sprawia tarzanie się po wyrze i skaknie po mnie budujemy z klocków zwykłych i dewnianych, rzucamy piłeczkami do kosza, gonimy się po domu, zabawa w akuku nigdy się nie nudzi... |
2011-09-08, 12:59 | #4173 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 437
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Cytat:
No ale na szczęście my już jesteśmy starsi. Jak tam Twoja królewna? Cytat:
Cytat:
Ela jak dziś u Was? u nas rano przy pożegnaniu jeszcze płacz, ale potem mój synio dziś wyszedł do mnie z uśmiechem na ustach, a przy ubieraniu bawił sie ze mną i przekomarzał i wcale mu się nie spieszyło Pani nas bardzo pochwaliła (m.in, pracę mamy w domu) bo Staś zaprezentował dziś swoja znajomość cyfr i kolorów Do tego zjadl śniadanko, i obiadek więc jestem wniebowzięta
__________________
...najmniejsze państwo świata Obok biegnie czas, lecz nas to nie dotyczy... na Groszka orbicie Syzyf była kobietą |
|||
2011-09-08, 13:20 | #4174 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: beskidzki groń
Wiadomości: 684
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
[QUOTE=konspiracja
Może źle się wyraziłam - lepiej - miałam na myśli - szybciej. Bo to fakt. Szybciej zaczynają mówić, te ktore nie mówiły wcześniej, szybciej się odpieluchowują, usamodzielniją. Dlatego że ciągle obserwują inne dzieci. Ela jak dziś u Was? u nas rano przy pożegnaniu jeszcze płacz, ale potem mój synio dziś wyszedł do mnie z uśmiechem na ustach, a przy ubieraniu bawił sie ze mną i przekomarzał i wcale mu się nie spieszyło Pani nas bardzo pochwaliła (m.in, pracę mamy w domu) bo Staś zaprezentował dziś swoja znajomość cyfr i kolorów Do tego zjadl śniadanko, i obiadek więc jestem wniebowzięta[/QUOTE] Zgadzam się. Rozwijają się szybciej niż dzieci siedzące w domu, w czterech ścianach, przed tv, odizolowane od rówieśników i nie tylko. Gratuluję stasiowych znajomości cyfr i kolorów. Pewnie niejedno dziecko po roku pobytu w przedszkolu pewnie tego nie potrafi. To Twoja praca i wysiłek Ja przeżywam szkołę i rozterki synka. No i wkurza mnie instytucja pt.sklepik ale nie będę się rozpisywać. Idę sprzątać. Mi z bratem szaleje. |
2011-09-08, 13:20 | #4175 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Konspi tyle, że Piotrus całe lato bawi się ze starszą dziewczynka . Od niej nauczył się wielu rzeczy (pozytecznych i nie) i wcale nie jest mniej samodzielny od dzieci żłobkowych...tylko szczy w pampersa, poza tym zosia samosia
Edytowane przez zebra666 Czas edycji: 2011-09-08 o 13:22 |
2011-09-08, 13:21 | #4176 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 437
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Cytat:
Indywidualność? No tak, a umiejętnosć życia w grupie? Myślę że i jedno i drugie jest potrzebne. Indywidualność mogą pielęgnować w domu rodzice , a społeczność niech się zajmie tym drugim. Jest to też cenna umiejętność jak nie w przedszkolu, to w szkole, wszak tam to dopiero mogą tłumić dziecka indywidualność Cytat:
"Mam porównanie i widzę, że tam, gdzie mama (oczywiście świadoma mama, naprawdę zajmująca się dziećmi) jest w domu i dzieci są z mamą, jest zupełnie inny kontakt z dziećmi już w wieku nastoletnim. To procentuje" A to uogolnienie i nie zgadzam sie z tym. To że świadoma mama pójdzie do pracy i cały czas dziecka nie będzie wypełniony tylko jej obecnością, nie rzutuje moim zdaniem na jakość relacji z dziećmi. Oczywiście mówię tu o świadomej mamie, nie takiej która po pracy jest już zmęczona i nie ma czasu na zajmowanie się dzieckiem. Cytat:
Ja dlatego wole zdecydowanie żlobek od opiekunki, bo wydaje mi się że tam są odpowiedni ludzie, a tak nie wiesz na kogo trafisz. Cytat:
Ja syna tresować nie musialam, ale każde dziecko jest inne. Czasem zasypia sam, a czasem chce zebym z nim została i wtedy oczywiście jestem. Ale spać lubi w swoim łóżeczku, ja zresztą też
__________________
...najmniejsze państwo świata Obok biegnie czas, lecz nas to nie dotyczy... na Groszka orbicie Syzyf była kobietą Edytowane przez konspiracja Czas edycji: 2011-09-08 o 13:24 |
||||
2011-09-08, 13:31 | #4177 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
E tych rad wogóle nie popierałam i nie popieram...tzn typu- niech się wypłacze, nie brać na ręce, bo się rozpieści. Nie wiem kto to wymyśla może ktoś kto nie ma dzieci
|
2011-09-08, 14:13 | #4178 | ||||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 663
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
heloł
ale żywa dyskusja normalnie aż miałam co nadrabiać Cytat:
Cytat:
A kaloszy nie kupiłam. Byłam w lidlu, ale mnie nie przekonały. Były ocieplane, wydaje mi się, że na takie letnio-jesienne deszcze są za ciepłe. Ja nowym autem też jeszcze póki co swobodnie nie jeżdże. Przesiadłam się z automatu na manualną skrzynię biegów Ale na szczęście jeszcze mi nie zgasł Cytat:
Cytat:
Cytat:
A 2 dni temu rozmawiałam z Panią nt jedzenia właśnie, i tłumaczyła mi, że jak Olka nie chciała jeść, to one nie zmuszają, żeby dzieci się do nich nie zraziły. Więc chyba nie ma tu takich sytuacji o jakich pisała Joasia Staś zna już kolorki i cyfry? Uczyłam Olcię ale kolory ciężko jej idą Cytat:
Zebra najczęściej tak jest, że właśnie mądrych rad udzielają bezdzietni |
||||||
2011-09-08, 14:17 | #4179 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 437
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Cytat:
Joasia wiesz przecież, że ja też jestem mamą "kombinującą" ale uważam ze teraz jak są starsze, w domu będzie trudniej dzieci zabawić, zima idzie, na placu zabaw mało kto. Cytat:
Cytat:
Cytat:
My też przecież chodzimy na place zabaw, chodziłam ze Stasiem na zajęcia od 5 miesiąca... ale to nie to samo. Ale za to mamy mniej i większe prawdopodobieństwo chorob więc zawsze jest coś za coś Idę sprzątać dalej i budzić mojego Perełka
__________________
...najmniejsze państwo świata Obok biegnie czas, lecz nas to nie dotyczy... na Groszka orbicie Syzyf była kobietą |
||||
2011-09-08, 19:26 | #4180 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: beskidzki groń
Wiadomości: 684
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Cytat:
Cytat:
U mnie syn zasypiał zwykle przy piersi a jak pierś się skończyła, to nie chciał zasypiać sam. Zamiast poświęcić mu czas, być przy nim kiedy zasypia, ja stosowałam taką właśnie tresurę, bo myślałam, że tak ma być, ze to dla niego dobre... Żałuję bardzo. Cytat:
Albo ktoś, kto lubi mieć roboty zamiast dzieci. [QUOTE=elalank;29283223]heloł ale żywa dyskusja normalnie aż miałam co nadrabiać No, dyskusja, że hej ale wreszcie coś się dzieje ja wciąż biję się z myślami czy dobrze robimy posyłając Olkę do żłobka, ale cóż, wolę żłobek niż opiekunki- więc zdecydowaliśmy, że skoro się dostała, to będzie chodzić. I oczywiście, jeśli Olcia by źle zareagowała, to nie trzymałabym jej tam na siłę. Dobro mojego dziecka jest dla mnie najważniejsze. Też chyba wybrałabym żłobek. Raz, że kontakt z dziećmi a nie wiadomo czy niani by się chciało spotykać z innymi dzieciakami i czy byłaby taka możliwość, dwa - jednak więcej oczu w żłobku... tak,takie teksty mogą obalić człowieka. Kiedyś poruszałyśmy już ten wątek na forum A kaloszy nie kupiłam. Byłam w lidlu, ale mnie nie przekonały. Były ocieplane, wydaje mi się, że na takie letnio-jesienne deszcze są za ciepłe. Tak, chyba za ciepłe. Ja chciałam takie zwykłe. Ja nowym autem też jeszcze póki co swobodnie nie jeżdże. Przesiadłam się z automatu na manualną skrzynię biegów Ale na szczęście jeszcze mi nie zgasł A ja nie wyobrażam sobie jeździć manualem. Z moją samochodową fobią... W automacie jest tak łatwo. Ale Ty dłużej jeździsz więc pewnie to nie taki problem. dziś u nas też już dużo lepiej. Olcia zjadła obiad- Pani-Ciocia była zadowolona, powiedziała, że Olcia miała dziś duży postęp. Ola oddała Pani misia jak wychodziłyśmy, powiedziała takim słodkim głosikiem papa i poszłyśmy.Była bardzo radosna. Gratuluję! A 2 dni temu rozmawiałam z Panią nt jedzenia właśnie, i tłumaczyła mi, że jak Olka nie chciała jeść, to one nie zmuszają, żeby dzieci się do nich nie zraziły. Więc chyba nie ma tu takich sytuacji o jakich pisała Joasia Tylko się cieszyć, że panie w porządku!!! Mam nadzieję, że takie sytuacje jak u nas nie należą do licznych. [QUOTE=konspiracja;2928331 2]Nie, nie tylko Myślałam że to oczywiste jak to że np w żłobku dzieci częściej chorują, ale każdy może mieć swoje zdanie. Uważam ze jest to naturalnym wynikiem ze spędzania czasu w gronie rówieśników. Joasia wiesz przecież, że ja też jestem mamą "kombinującą" ale uważam ze teraz jak są starsze, w domu będzie trudniej dzieci zabawić, zima idzie, na placu zabaw mało kto. Wiem i dlatego tak fajnie się dyskutuje Nie pozjadałam wszystkich rozumów a z takiej dyskusji można wyciągnąć różne fajne wnioski. Co do zabawiania dzieci, to to naprawdę trudne nie jest, tylko musi się chcieć, a mnie też nie zawsze się chce, wiadomo. dziękuję, od predyspozycji dziecka też pewnie coś zależy. Na pewno. Jedne dzieci chwytają szybciej, innym dłużej to zajmuje. Ech, nasze mamine kłopoty.... Same słodycze w sklepiku? Są słodycze i inne rzeczy. Może sklepik sam w sobie zły nie jest. Pewnie w jakiś sposób uczy gospodarowania pieniędzmi, tylko większość 6,7latków nie potrafi przeliczać złotówek, groszy... Rodzice dają kasę a dziecko nawet nie wie ile pani w sklepiku powinna wydać. Poza tym kupują jakieś pierdoły. Nie wiem. Ja daję dziecku i owoc i coś słodyczowego, picie, na obiad jest zapisany i na herbatę. Naprawdę nie ma potrzeby tam chodzić ale kilka razy pytał czemu nie dostanie kasy do sklepiku, skoro inni dostają. Powiedziałam, ze jak się nauczy liczyć pieniądze, to wtedy od czasu do czasu będzie mógł sobie wziąć parę złotych z kieszonkowego. Myślę, że to nie tyle wina sklepiku, co rodziców. Nie ma popytu to nie ma sprzedaży... Co do naszej dyskusji, to w sumie można ją zamknąć, bo każda z nas będzie przedstawiała swoje racje a tak jak pisałam już kilka razy, najważniejsze, że kochamy nasze dzieciaki i robimy to, co wydaje nam się najlepsze dla naszych dzieci. Nie wiem jeszcze sama czy poślę Mi do przedszkola. Denerwuje mnie trochę jak każdy mówi, że w przyszłym roku pójdzie do przedszkola, jak gdyby było to coś oczywistego. Zobaczymy. Jest towarzyska więc może pójdzie na 5godzin, może będzie chciała. Nie wiem... Piszcie więc lepiej jak dzieciaki sobie radzą - te w żłobku i te w domu i wtedy będziemy mogły wspólnie uczyć się na naszych błędach. Jeśli chodzi o odpieluchowanie, to Mi czasem woła ale to naprawdę czasem. Tak sobie myślę, ze skoro u niej tak mowa wystrzeliła, to może dlatego... ---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ---------- Ale odpisałam!!! MAm nadzieję, ze połapiecie się w tym. Jak zrobić tak, żeby czyjąś wypowiedź zacytować w częściach??? ---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ---------- Ale odpisałam!!! MAm nadzieję, ze połapiecie się w tym. Jak zrobić tak, żeby czyjąś wypowiedź zacytować w częściach??? |
|||
2011-09-08, 21:40 | #4181 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Konspi jasne, że to nie to samo. Ale jakby nie było Piotrek codziennie am kontakt z dziecmi
Ela a nie mają wyciąganego ocieplacza? Bo często widziałam, że ocieplacz się wyjmuje. Może te z lidla też tak mają? I ile kosztują? Kurcze... Nadal kaloszy nie kupiłam Piotrusiowi. Ale mi było miło jak wróciłam od babci i mój syn mnie tak gorąco i radośnie witał. Skakał po łóżku, biegał i śmiał się |
2011-09-09, 07:16 | #4182 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 837
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Jo@sia, jeszcze wroce na chwile do zlobkow. znacie kogos, kto ma dziecko w zlobku odkad skonczylo 6 miesiecy? bo tak jak pisalam, specjalisci jako minimum okreslili 18 miesiecy, by nie zaburzyc rozwoju emocjonalnego dziecka. ale wiadomo, sa sytuacje, gdy mama idzie do pracy i oddaje maluszka do zlobka, bo np. nie stac irodziny na nianie.
znajomi mojego tz mieszkaja w duzym miescie, rata kredytu mieszkaniowego ponad 1200 zl, a kokosow nie zarabiaja. oddali małą do zlobka, gdy miala 7 miesiecy. malutka jest mlodsza od naszych dzieci o 3 miesiace. no i np. ta mama nadal karmi ją cycem w nocy i przy zasypianiu. mowila, ze probowaly sie odstawic, ale jakos nie daly rady. i sama wspomniala, ze ma troche poczucie winy i moze dlatego nadal daje cyca. zeby jakos zrekompensowac dziecku brak bliskosci z nią przez wiekszosc dnia. a u nas masakra;] mała nauczyla sie mowic glosno i wyraznie NIE. i teraz co drugie slowo to jest nie lub "maniuuuu"- co oznacza "nie chce".od kilku dni nawet spacer z nia przestal byc przyjemny ;/ zawsze lubilysmy te nasze spacery, do sklepu, potem na plac zabaw i do lasu. teraz sama nie wie czego chce ;/ na spacer nie, do domu nie, jesc nie, spac nie...
__________________
Maja jest z nami od godziny 1.40 dnia 18.11.2009 : D Majusia http://www.suwaczki.com/tickers/1usaqps60jfvd5cq.png Natka 16.06.2012 |
2011-09-09, 07:52 | #4183 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: beskidzki groń
Wiadomości: 684
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Cytat:
Cytat:
Tylko słowo zrekompensuje, nie wiem czy jest właściwe. Czy to można zrekompensować, tak jak nie można chyba nadrobić straconego czasu. Czasem mój TŻ tak mówił, kiedy dużo pracował i myślał, że w weekend coś może zrekompensować. Jasne, może świetnie z dzieciakami spędzić czas ale to, co uciekło, to uciekło. Takie poranne rozważanie matki polki... A to "nie" to chyba objaw tego, że dziecko odkrywa, że nie jest z mamą jednym organizmem, że jest autonomiczną jednostką.Jednym zdaniem: Chcę być samodzielna |
||
2011-09-09, 08:10 | #4184 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 663
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Cytat:
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl...ndex_21199.htm kosztują 38 zł serce matki raduje się w takich chwilach podwójnie Cytat:
|
||
2011-09-09, 08:23 | #4185 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: beskidzki groń
Wiadomości: 684
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Cytat:
|
|
2011-09-09, 08:47 | #4186 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Ela no widzisz wyciagany ocieplacz... ale wydają mi się i tak drogie Ale jeszcze nie mam obeznania w cenach, i tak chyba nie kupie, bo ciężki msc przed nami, a musze kupić kapcie (chce befado) i suszarke na pranie, bo moja się rozpada
Asioczka znam- sąsiedzi za płotem oddali zaraz po macierzyńskim córke do żłobka. Kase mają, ale ona ma bardzo dobrą prace i nie wysiedziałaby też w domu, taki typ człowieka. A jak z aklimatyzacja było to nie wie, ale wiem dzięki temu jakie są plusy żłobka, jak i minusy, bo się od maja bawili razem dzień w dzień. |
2011-09-09, 11:39 | #4187 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Witam
Przeleciałam was tylko po łebakch bo jestem jak narazie wykonczona dzis był sajgon w pracy ale jestem z sibie dumna bo podołałam wszystkiemu Jesli chodzi o te żłobki czy przedszkola to moim zdaniem zebra dobrze powiedziała ze dziecko musi byc gotowe na taka zmiane. Sa dzieci które płacza niemiłosiernie ale da sie czyms przekupic, zabawoc, zagadac, zainteresowac i takie dziecko pomału małymi kroczkami sie przyzwyczai a jesli jest dziecko takie np. teraz mam2 lata skonczyła w maju i płacze w niebo głosy, dotknąc sie nie da, nie przegada a płacze tak mocno ze az ją na wymioty ciagnie to jak to dzieck polubi przedszkole?? Dla niego to bedzie wieczna tarauma ze mama zostawiła Racja dzieci w przedszkolu rozwijaja sie szybciej miedzy swoimi ruwiesnikami, podpatruja co inne dzieci robia, co mówia i nasladuja je i w ten sposób szybciej wszystko załapują ale dzieci siedzace w domu wcale sie sa gorsze one tez wszystko załapia tylko w swoim czasie
__________________
Moje 17.11.2009 19.06.2012 Aniołek[*] |
2011-09-09, 12:46 | #4188 | |||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 437
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Cytat:
Cytat:
No i zdecydownie już teraz w razie potrzeby żlobek lepszy niż niania czy babcia. Dla starszych dzieci jednak wybrałabym przedszkole, a Ty jeszcze póki co masz mnóstwo czasu na podjęcie decyzji. ---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ---------- Cytat:
Cytat:
Cytat:
Wszystko z nim ok, był karmiony cycem przez rok i żadnych odchyleń nie zauważyłam Nieźle już mówi. Chodzi cały czas do tego samego złobka. Z kolei druga kumpela oddala małego do żłobka w tamtym roku (wszyscy trzej sa prawie w tym samym wieku) i chodził tylko m-c bo tak im chorował, że resztę roku przesiadział z babciami. Zalezy od dziecka. Ja sobie tego nie wyobrażam, ale coż tamta mama ma sie świetnie i nawet jak się razem bawią to naprawdę widac ze wszystko ok Ale tego co straciła z macierzyństwa nikt jej nie odda. No i na pewno takie małę 6 czy 7 mies dziecko łatwiej jest do żłobka przyzwyczaić. Rozmawialam z jedną mamą i mówiła że jej córcia właśnie z 1szej grupy, wcale nie płakała... Cytat:
tylko nie wiem czy ja bym to wytrzymała.... Dobrze że Stasio dziś też super, z uwagi na jego wcześniejszą cycusiową postawę jestem z niego bardzo, ale to bardzo dumna Cytat:
__________________
...najmniejsze państwo świata Obok biegnie czas, lecz nas to nie dotyczy... na Groszka orbicie Syzyf była kobietą Edytowane przez konspiracja Czas edycji: 2011-09-09 o 12:47 |
|||||||
2011-09-09, 13:30 | #4189 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Pietrusia to taki sam przypadek jak tego chłopca, którym opiekuje się moja mama... To pół roku trwało i tylko było gorzej i nic lepiej! Nie dał się tknąć, zmienić pampersa(siedział pół dnia z kupą np.), nic nie jadł, nie pił i tylko płakał. Z nikim się nie bawił i niczego z tego nie wynosił... Poza traumą... Takie dziecko to jak na moje oko nigdy się nie przyzwyczaiłoby, widać nie jego czas i trzeba spróbować za rok.
|
2011-09-09, 15:42 | #4190 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 4 157
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Witam
Cytat:
Poza tym, to że jestem przeciwna spaniu z dzieckiem, nie oznacza że ignoruję jego chęć bliskości. Przytulamy się często, tzn. kiedy Filuś tego chce, ja mu czasami skradnę buziaka, ale go nie zmuszam do niczego. Moje dziecko lubi swoje łóżeczko, wieczorem śpiewam mu kołysanki albo czytam książeczki i zasypia sam. Mnie śmieszą tylko teksty jak ten, który usłyszałam ostatnio od znajomej " moja córcia zasypia tylko jak ją bujam na kolanach " W końcu sama ją do tego przyzwyczaiła i sama sobie jest winna. I nie rozumiem co ma żłobek do kontaktu z dzieckiem. Moja Mama wróciła do pracy pół roku po porodzie, ja zostałam z babcią, jak miałam 3 lata poszłam do przedszkola. I wcale nie czuję się z tego powodu gorsza. I miałam super kontakt z Mamą, zawsze, nawet jak byłam w "trudnym" wieku. Zawsze mogłam liczyć na moich rodziców, z moją Mamą się przyjaźniłam, a mój Ojciec dawał mi poczucie bezpieczeństwa. I fakt, że pracowali i nie spędzali ze mną całych dni nie ma nic do rzeczy, bo nie liczy się ilość tylko jakość. Cytat:
Nie rozumiem Twojego ataku. Ja nigdzie nie pisałam, że nie przytulam mojego dziecka, bo będzie przez to niesamodzielny. Napisałam, że wolałabym czasem takiego przytulaska, bo ja mam większą potrzebę bliskości z moim synem, niż on ma ze mną Cytat:
Ale to fakt, że dzieci w grupie rówieśników uczą się szybciej.
__________________
|
|||
2011-09-09, 16:27 | #4191 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: beskidzki groń
Wiadomości: 684
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
zebra - fakt, 38zł to sporo za gumoki ale jak ostatnio patrzyłam w innych sklepach, to ceny podobne, nawet droższe widziałam
pietrusia - ale dzieci nie chodzące do żłobka i przedszkola też łapią wszystko szybko... konspi - jasne, ze w zimie ciężej zająć dziecko. No i nastrój czasem gorszy z powodu pogody... brombusia - nikogo nie atakuję i nie chcę atakować. Właśnie tego boję się na forach, że wyrażenie własnego zdania ktoś poczyta jako atak itp... Nie piszę, że ignorujesz chęć bliskości dziecka. No, chyba że dziecko bardzo Cię prosi, żeby mogło z Wami spać a Ty nie pozwalasz, to takie zachowanie nazwałabym ignorowaniem potrzeb dziecka. Ale jeśli macie układ taki, jaki macie i to Wam pasuje, to w życiu nie nazwę tego ignorowaniem potrzeb. Nie chodzi mi przecież o zaciąganie dziecka na siłę do naszego łóżka. No i sama pisałam, że czasem też odmawiam i tłumaczę dlaczego. Co do bujania na kolanach, to nie znam dokładnie tej historii ale np. jeśli Twój syn nie chciałby zasnąć inaczej niż w ten sposób, ryczałby strasznie, to co byś zrobiła? Co innego kiedy matka nie próbuje innych sposobów a narzeka, to wtedy trochę kicha. To, że napisałam, że śpimy z naszymi dziećmi, bo chcemy żeby były samodzielne napisałam, bo Ty napisałaś, że nie śpisz z dzieckiem, bo chcesz żeby było samodzielne. Mamy więc taki sam cel, a realizujemy go inaczej. Po prostu. Tyle. Żaden atak. I nawet buźkę uśmiechniętą zrobiłam Sytuacja żłobek-kontakt z dzieckiem, absolutnie, w żadnym poście nie napisałam o dzieciach żłobkowych, że są gorsze więc nie wiem dlaczego miałabyś się tak czuć. A w tej kwestii chodziło mi o to, co zresztą już pisałam, że dziś kiedy dziecko mamy w żłobku, przedszkolu czy szkole, to później zostaje nam mniej czasu na bycie ze sobą. Takie prawdziwe. Jest przecież tyle rzeczy do zrobienia. Łatwiej się zagubić po prostu. Kiedyś były inne czasy nieco... Charakter dziecka, wszystkie te zasady kształtują się jakoś do 6 roku życia i to jest czas, kiedy mamy największy wpływ na to, co wyniesie nasze dziecko z domu. Kiedy jest szkoła, zajęcia dodatkowe już nie ma tyle czasu,poza tym w grę zaczynają wchodzić inne autorytety. Dziwi mnie to, że poczułaś się zaatakowana... Jeśli tak to zrozumiałaś, to przykro mi. Nic więcej dodać nie mogę. A jednak mogę Widzisz, z konspi też mamy na ten temat nieco odmienne zdania i jakoś żadna z nas nie poczuła się zaatakowana. Poza tym to zazdroszczę cholernie spadku wagi... Edytowane przez jo@śka Czas edycji: 2011-09-09 o 16:30 |
2011-09-09, 19:19 | #4192 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: góry
Wiadomości: 2 476
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Cytat:
cóż za dyskusja Pierwszy tydzień żłobkowania zakończony. Dzisiaj chyba był kryzysowy dzień bo często mnie wzywała i ogólnie nie może się przyzwyczaić do spania tam. trochę nie jej pora na spanie no ale cóż musi płynąć zgodnie z nurtem czyli tak jak wszyscy. poza tym bardzo ładnie się bawi z dziećmi i nie płacze wcale. i idę spać bo jestem wykończona po tym tygodniu. |
|
2011-09-10, 06:50 | #4193 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Oczywiscie ze łapią ja nie mówie ze nie i ze sa jakies goresze czy cos. Tylko wiem juz z doswiadczenia ze dzieci ktore chodza do przedszkola np juz 2 a dziecko ktore dopiero przyszło to odrazu widac po jego pracy ktore jest to nowe.
__________________
Moje 17.11.2009 19.06.2012 Aniołek[*] |
2011-09-10, 08:29 | #4194 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: beskidzki groń
Wiadomości: 684
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Cytat:
Dziś TŻ cały dzień w pracy a ja zdechła jestem jakaś. Tak, dziś by się przydało jakieś przedszkole. Ale może się gdzieś wybiorę z dzieciakami... Edytowane przez jo@śka Czas edycji: 2011-09-10 o 08:36 |
|
2011-09-10, 09:33 | #4195 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 670
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Dzień Dobry mamusie po baaardzo długiej prezerwie napiszę że już moja druga pociecha ma dwa miesiące powoli ogarniam to wariactwo bo z dwójką jest wesoło....
można uzupełnić: Oliwia 8.07.2011 niestety cesarka 3900g 57cm a z Laurką nie mam większych problemów - bardziej mnie martwi, że chyba za mało jeszcze mówi :-(
__________________
Laura 20.12.2009 Oliwia 8.07.2011
|
2011-09-10, 09:38 | #4196 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: beskidzki groń
Wiadomości: 684
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Cytat:
A co do Laury, to może akurat teraz rozwija się u niej bardziej co innego a na mowę przyjdzie czas??? Tak, wiem że jestem tu za często ale odkurzam a tak mi się nie chce... elalank - ale Wy macie faje miejsca w tym Poznaniu. Cafe Bebe albo ten Gauganek... U nas tylko same figloparki... Edytowane przez jo@śka Czas edycji: 2011-09-10 o 11:12 |
|
2011-09-10, 11:11 | #4197 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Cytat:
Ja mysle za Laura ma jeszcze czas nawet nie bedziesz wiedziała kiedy jak zacznie gadac jak najeta Dziewczyny chciałabym sie was poradzic: Kamilka nigdy z nami nie soała w łóżku, no chyba ze miała goraczke to jedynie wtedy a tak to nigdy Pewnej nocy obudziła sie z płaczem czybko na równe nogi i wyciaga rece do nas wiec ja wziełam i reszte nocy spała z nami stwierdziłam ze poprostu sie przestraszyła czegos i dlatego teraz juz jest tak ze nawet nie cce isc sie kapac bo wie ze potem bedzie musiała isc spac, do łóżeczka za żadne skarby nie pójdzie zasypia z nami w łóżku a kiedy zasnie przenosze ja do łóżeczka ale ona w nocy około 2 budzi sie z krzykiem i do nas wiec jak zasnie to znów ja łóżeczka i kiedy rano sie obudzi to tez krzyk do tej pory w dzien nie bylo problemu zasypiała bez niczego w łóżeczku ja lezałam na łóżku obok niej, az do dzis położyła sie zjadła flach i potem na równe nogi i krzyk ze chce do mnie na łóżko wiec zasneła przy mnie i przełóżyłam ja do łóżeczka Nie wiem co mam robic czy pozwolic jej na spanie z nami?? Ale boje sie ze sie przyzwyczai i nie bedzie potem juz wcale chciała isc do siebie spac czy zmuszac ja na siłe?? a czy moze kupic dla niej łóżko takie jak któraś chyba Ela kupiła ale Olci zeby nie dzieliła nas bariera sama nie mam pojecia co z nia zrobic
__________________
Moje 17.11.2009 19.06.2012 Aniołek[*] Edytowane przez pietrusia Czas edycji: 2011-09-10 o 11:13 |
|
2011-09-10, 12:01 | #4198 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: beskidzki groń
Wiadomości: 684
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Cytat:
Może to chodzi o łóżeczko, a może te nasze dzieciaki jakoś bardziej przeżywają już to, co za dnia a może jakieś ząbki??? Nie wiem. Ja bym jej nie broniła spania z Wami ale jednocześnie starałabym się ją przekonywać, że jej łóżeczko, to świetne miejsce. Może czytajcie tam dużo, może jakaś nowa pościel, kocyk albo łóżeczko z lalką przy jej łóżeczku... A może faktycznie jej kupić już normalne łóżko... Wtedy nawet jak jakiś czas pośpi z Wami, to będzie wiedziała, że ma swoje miejsce do spania i może akurat jej się spodoba. ---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ---------- Mam pytanie odnośnie butów. Kupowałyście już jakieś na jesień? Widziałam ostatnio dosyć ładne w auchan ale nie miałam czasu dokładnie obejrzeć. Może ma któraś z Was? Co polecacie? |
|
2011-09-10, 12:07 | #4199 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Cytat:
Ja sie ja staram przekonas do łóżeczka, na nowa poduje z bocianaki ktore uwielbia ale juz nic nie pomaga, nawet nie chce słyszec o spaniu Musze z Tz pogadac o tym łóżku, Kamila cos ma tam swojej kasy to bym jej dołozyła reszte. Jesli chodzi o buty to jeszcze sie nie rozgladałam za tym, a pasuje bo juz ma maławe te buciki co ma
__________________
Moje 17.11.2009 19.06.2012 Aniołek[*] |
|
2011-09-10, 12:15 | #4200 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 472
|
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)
Cytat:
__________________
Listopadowa Mamusia Oliwii Kierowca od 25 listopada 2013 |
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:40.