Karma - (po) co to jest i jak się liczy :)

[rzyrafka]

Napisane przez Kate30

Wiem komu i jak staram się pomóc - nie potrzebuję dodatkowego zaświadczenia dla siebie samej w postaci pkt karmy. Miło mi przeczytać w wątku, że dzięki mnie coś się komuś udało, ktoś rozwiązał swój problem i rozwiał wątpliwości, lubię widzieć w wątku właśnie tę emotkę - , sprawia mi więcej frajdy niż ta sama emotka w moim panelu użytkownika.

Tu się nie zgodzę: jestem troche skromniejsza, i wystarczy mi sam fakt, że odpowiedziałam komuś na pytanie. Podziękowań żadnych nie żądam od nikogo i wcale mi się nie wydaje brakiem kultury jeśli ktoś tego nie zrobi. Dlatego uważam karmę za bardzo dobty pomysł

[Kate30]

Napisane przez irkax

Mech Kate30 chyba chodziło o podziękowania w konkretnym wątku, w którym jedna wizażanka drugiej udzieliła jakieś dobrej rady, czy pomogła w jakiś sposób, a nie o zakladanie specjalnego "zbiorczego" wątku z podziękowaniami. Chyba, że ja coś źle zrozumiałam

O to właśnie mi chodziło.

rzyrafka - pochwałę jakiegoś postu, którą przewiduje karma też można zawrzeć w swojej na niego odpowiedzi w danym wątku.
Karma - oprócz owego doceniania postów służy chyba jednak wyrażaniu wdzięczności między nami (albo teraz ja czegoś nie rozumiem), w każdym razie i w pierwszym i drugim znaczeniu jest dla mnie zbędna, a tworzy jak to już pisałam wyżej kolejne, odpowiadające tym realnym, podziały. Karma jako taka mi nie przeszkadza, jednak i bez niej forum świetnie funkcjonowało do tej pory.

[Vogue]

Napisane przez Alchemiczka :D

A poza tym jeśli coś nie spodoba Ci się i napiszesz to grzecznie to z pewnością nikt nie odejmie Ci punktów karmy. Może dzięki tej karmie uniknie się takiego linczowania jak to miało miejsce kilka razy na forum, a bedzie po prostu fukcjonowała wymiana zdań na wysokim poziomie i nie będziemy się wzajemnie obrażać.

Jeśli chodzi o karmę to ja jestem na tak i mam nadzieję, ze nikt mi nie odejmie punktów za ten mój pogląd

Mi odebrano karme za grzeczne odeslanie do wyszukiwarki (zwrocilam tylko uwage, ze temat jest bardzo popularny i jest mnostwo postow na temat oraz ze nie ma sensu po raz setny powtarzac)
Ale dziekuje serdecznie jednej wizazance ktora mnie zrozumiala i dzieki niej karme odzyskalam....

[mech]

Napisane przez Vogue

Mi odebrano karme za grzeczne odeslanie do wyszukiwarki

nie od dziś wiemy, są ludzie i taborety miałaś pecha trafić na taboret

[Vogue]

Napisane przez mech

nie od dziś wiemy, są ludzie i taborety miałaś pecha trafić na taboret

[rzyrafka]

Napisane przez Kate30

O to właśnie mi chodziło.

rzyrafka - pochwałę jakiegoś postu, którą przewiduje karma też można zawrzeć w swojej na niego odpowiedzi w danym wątku.
Karma - oprócz owego doceniania postów służy chyba jednak wyrażaniu wdzięczności między nami (albo teraz ja czegoś nie rozumiem), w każdym razie i w pierwszym i drugim znaczeniu jest dla mnie zbędna, a tworzy jak to już pisałam wyżej kolejne, odpowiadające tym realnym, podziały. Karma jako taka mi nie przeszkadza, jednak i bez niej forum świetnie funkcjonowało do tej pory.

No można, ale to nie to samo. Nie sprawiło Ci wiekszej przyjemności takie prywatne docenienie? Uważam, że służy to pogłębieniu znajomości. Dla mnie jedynym aspektem tworzenia podziałów jest własnie moc karmy, którą nadal chcę sprowadzić do 1 i żeby nie mogła rosnąć

Dyskusja się rozwinęła nieźle, może pora wezwać AgęZ i Złosia do skomentowania

[irkax]

Napisane przez Vogue

Ale dziekuje serdecznie jednej wizazance ktora mnie zrozumiala i dzieki niej karme odzyskalam....

[Vogue]

Napisane przez irkax

Wiadomo

[rzyrafka]

Tadam Wreszcie wymyśliłam argument większego kalibru (chyba) na poparcie mojej idei o jednopunktowej i nierosnącej mocy. Powinien on przemówić głównie do "obrończyń aktywnych użytkowników". A mianowicie mamy sytuacje taką: gdy rozpoczynała się zabawa w karmę, każda z nas miała mniej więcej taką samą moc i na początku każde macnięcie wszystklich wizazanek było "warte" tyle samo punktów. Otóż w miarę zwiekszania sie mocy zauważcie, że to właśnie nowe wizażanki mają lepiej! Posłużę się tu Agą (wybacz ale chyba masz najwiecej mocy na całym forum). Więc na początku zabawy macnięta przez Agę wizazanka dostała przypuśćmy 10 pktów. A (znów przypuśćmy) osoba wczoraj zarejestrowana, którą Aga za coś macnęła już dostanie 74punktowego "kopniaczka" na wejściu. Czy to tez jest sprawiedliwe?

[agabil1]

Napisane przez rzyrafka

Tadam Wreszcie wymyśliłam argument większego kalibru (chyba) na poparcie mojej idei o jednopunktowej i nierosnącej mocy. Powinien on przemówić głównie do "obrończyń aktywnych użytkowników". A mianowicie mamy sytuacje taką: gdy rozpoczynała się zabawa w karmę, każda z nas miała mniej więcej taką samą moc i na początku każde macnięcie wszystklich wizazanek było "warte" tyle samo punktów. Otóż w miarę zwiekszania sie mocy zauważcie, że to właśnie nowe wizażanki mają lepiej! Posłużę się tu Agą (wybacz ale chyba masz najwiecej mocy na całym forum). Więc na początku zabawy macnięta przez Agę wizazanka dostała przypuśćmy 10 pktów. A (znów przypuśćmy) osoba wczoraj zarejestrowana, którą Aga za coś macnęła już dostanie 74punktowego "kopniaczka" na wejściu. Czy to tez jest sprawiedliwe?

o mnie mowa?
Ja nie macam jednorazowo tak więc to czy kogoś dotknęłam wtedy gdy miałam małą moc czy teraz jest bez różnicy, często macam kilkakrotnie w większych odstępach czasu

[paulakrk]

Hehehehehe rzyrafka................. ... Powalilaś mnie na kolana!!!!

Brawo! Brawo! Brawo!


Aga..nie bardzo rozumiem Twoją wypowiedz...

[YenneferD]

Napisane przez rzyrafka

Tadam Wreszcie wymyśliłam argument większego kalibru (chyba) na poparcie mojej idei o jednopunktowej i nierosnącej mocy. Powinien on przemówić głównie do "obrończyń aktywnych użytkowników". A mianowicie mamy sytuacje taką: gdy rozpoczynała się zabawa w karmę, każda z nas miała mniej więcej taką samą moc i na początku każde macnięcie wszystklich wizazanek było "warte" tyle samo punktów. Otóż w miarę zwiekszania sie mocy zauważcie, że to właśnie nowe wizażanki mają lepiej! Posłużę się tu Agą (wybacz ale chyba masz najwiecej mocy na całym forum). Więc na początku zabawy macnięta przez Agę wizazanka dostała przypuśćmy 10 pktów. A (znów przypuśćmy) osoba wczoraj zarejestrowana, którą Aga za coś macnęła już dostanie 74punktowego "kopniaczka" na wejściu. Czy to tez jest sprawiedliwe?

Ja tu nie widzę niesprawiedliwości Macnięcie jest macnięcie , trzeba na nie zasłużyć, obojętne, czy "nowa" czy "stara" Wizażanka jest macnięta Tak samo moc Agi, z nieba się przecież nie wzięła, musiała na nią jakoś zapracować Z tego co przedstawiasz w przykładzie, to Aga powinna się wstrzymywać z macaniem, bo to jest niesprawiedliwe dla tych osób zmacanych wcześniej, gdy jej moc nie była aż tak wysoka... Oczywiście tylko kontynuuję na przykładzie Agi, żeby nie było

Rozumiem o co Ci chodzi, ale dla mnie ta różnica punktowa mocy między jednym a drugim dotknięciem nie jest aż tak ważna. Nadal najlepszym rozwiązaniem jest dla mnie propozycja Ines o zmniejszeniu dysproporcji w mocy poszczególnych Wizażanek

[AneciaG]

Napisane przez rzyrafka

Tadam Wreszcie wymyśliłam argument większego kalibru (chyba) na poparcie mojej idei o jednopunktowej i nierosnącej mocy. Powinien on przemówić głównie do "obrończyń aktywnych użytkowników". A mianowicie mamy sytuacje taką: gdy rozpoczynała się zabawa w karmę, każda z nas miała mniej więcej taką samą moc i na początku każde macnięcie wszystklich wizazanek było "warte" tyle samo punktów. Otóż w miarę zwiekszania sie mocy zauważcie, że to właśnie nowe wizażanki mają lepiej! Posłużę się tu Agą (wybacz ale chyba masz najwiecej mocy na całym forum). Więc na początku zabawy macnięta przez Agę wizazanka dostała przypuśćmy 10 pktów. A (znów przypuśćmy) osoba wczoraj zarejestrowana, którą Aga za coś macnęła już dostanie 74punktowego "kopniaczka" na wejściu. Czy to tez jest sprawiedliwe?

Coś w tym jest co piszesz. Bo faktycznie nie jest sprawiedliwe jeśli osoba za 1 post dostaje nagle 74 punkty, a osoby z kilkuset postami przypuśćmy nie pomogła w żaden sposób osobie która ma aż taką moc macania i dostaje po 1 punkcie karmy od innych wizażanek. Czyli wychodzi na to że ilość karmy wcale nie świadczy o tym czy ktoś jest bardziej pomocny czy mniej. Bo za jeden post można odrazu dostać 74 punkty, a inna osoba dostaje po 1 punkcie od innych, którzy maja mała moc i żeby tyle karmy się uzbierało to musi pomóc 74 osobom. Chyba dobrze Cię zrozumiałam?
Już sama nie wiem co myśleć o tej karmie. Ale w gruncie rzeczy to sympatyczne kiedy dostaje się jakieś punkciki od wizażanek. To takie małe dowartościowanie. Tylko że ilość tej karmy nie świadczy zawsze o tym czy ktos jest bardziej czy mniej pomocny i czy bardziej czy mniej lubiany. Ale z drugiej strony dziewczyny które maja bardzo dużą ilość postów i udzielają sie bardzo aktywnie na forum powinny być w jkiś sposób wyróżnione mocą macania. Tylko żeby może nie było aż takiej rozbieżności? Hmm... Sama już się pogubiłam we własnych myślach.
A gdyby moc była taka sama dla wszystkich, to te osoby które mają dużo karmy wtedy powinny być gratyfikowane zwiększaniem mocy macania? Czyli zwiekszeniem mocy byłyby nagradzane za to że są pomocne itd.
Nie wiem czy ktoś zrozumie moje wywody.

[agabil1]

Napisane przez paulakrk

Aga..nie bardzo rozumiem Twoją wypowiedz...

chodzi o to, że wielokrotnie wracam do macanych wcześniej osób- raz ją macnę gdy mam mniejszą moc, po jakimś czasie znów mi pomoże czy zgodzę się z tym co napisała-macnę ją z większą mocą

[natii4]

Napisane przez rzyrafka

Tadam Wreszcie wymyśliłam argument większego kalibru (chyba) na poparcie mojej idei o jednopunktowej i nierosnącej mocy. Powinien on przemówić głównie do "obrończyń aktywnych użytkowników". A mianowicie mamy sytuacje taką: gdy rozpoczynała się zabawa w karmę, każda z nas miała mniej więcej taką samą moc i na początku każde macnięcie wszystklich wizazanek było "warte" tyle samo punktów. Otóż w miarę zwiekszania sie mocy zauważcie, że to właśnie nowe wizażanki mają lepiej! Posłużę się tu Agą (wybacz ale chyba masz najwiecej mocy na całym forum). Więc na początku zabawy macnięta przez Agę wizazanka dostała przypuśćmy 10 pktów. A (znów przypuśćmy) osoba wczoraj zarejestrowana, którą Aga za coś macnęła już dostanie 74punktowego "kopniaczka" na wejściu. Czy to tez jest sprawiedliwe?

Po pierwsze to nie każda z nas miała na początku taką samą moc,bo na moc karmy składają się trzy rzeczy-staż, ilość postów oraz własna karma.
Po drugie nie zgadzam się z tym,że nowe Wizażanki mają lepiej i chyba najlepiej to zaobserować po ich mocy,gdzie mają moc 1-3.Osoby nieznane, nieudzielające się nie są macane przez inne osoby,które na forum są dłużej,więc teoretycznie taka biedna Aga jeżeli już kogoś pomaca to będziesz to Ty rzyrafko,a nie aniutek576 (fikcyjny nick ), która zarejestrowała się wczoraj.
Po trzecie uważam,że sprawiedliwe jest to,że aktywne,długo tu siedzące Wizażanki mają taką moc dotknięcia,w końcu zasłużyłyśmy sobie na to swoją obecnością i udzielaniem się.
Po czwarte nie róbmy sobie nieustannie jakiś problemów. Jeżeli nadal o takie głupoty mamy się spierać to może lepiej zastanowić się nad zagłosowaniem przeciwko karmie,bo takim bezsensownym dyskusjom może nie być końca.

Przepraszam jak kogoś punkt czwarty obraził,ale same sobie stwarzamy jakieś niepotrzebne problemy.

[Lexie]

Napisane przez natii4

Po pierwsze to nie każda z nas miała na początku taką samą moc,bo na moc karmy składają się trzy rzeczy-staż, ilość postów oraz własna karma.
Po drugie nie zgadzam się z tym,że nowe Wizażanki mają lepiej i chyba najlepiej to zaobserować po ich mocy,gdzie mają moc 1-3.Osoby nieznane, nieudzielające się nie są macane przez inne osoby,które na forum są dłużej,więc teoretycznie taka biedna Aga jeżeli już kogoś pomaca to będziesz to Ty rzyrafko,a nie aniutek576 (fikcyjny nick ), która zarejestrowała się wczoraj.
Po trzecie uważam,że sprawiedliwe jest to,że aktywne,długo tu siedzące Wizażanki mają taką moc dotknięcia,w końcu zasłużyłyśmy sobie na to swoją obecnością i udzielaniem się.
Po czwarte nie róbmy sobie nieustannie jakiś problemów. Jeżeli nadal o takie głupoty mamy się spierać to może lepiej zastanowić się nad zagłosowaniem przeciwko karmie,bo takim bezsensownym dyskusjom może nie być końca.

Przepraszam jak kogoś punkt czwarty obraził,ale same sobie stwarzamy jakieś niepotrzebne problemy.

Natii, mogę się podpisać? Bo jestem leniwa i nie chce mi się tyle smarować

Nie podpiszę się tylko pod jednym - macam też wizażanki początkujące, nie robi mi wielkiej różnicy ile na forum jest dana osoba, jeśli napisała coś zabawnego/fajnego/pomocnego (kolejność przypadkowa )

I zaczynam uwazać, ze ta dyskusja jest bez sensu. Doszukiwanie się problemów w takim DROBIAZGU jakim jest karma. Naprawdę uważam, że lepiej zajać się czymś istotniejszym, niż doprowadzanie do perfekcji systemu karmienia. Bo nigdy nie było i nie będzie tak, że wszystkim się coś będzie podobać.

[natii4]

Napisane przez lexie

Natii, mogę spię podpisać? Bo jestem leniwa i nie chce mi się tyle smarować

Nie podpiszę się tylko pod jednym - macam też wizażanki początkujące, nie robi mi wielkiej różnicy ile na forum jest dana osoba, jeśli napisała coś zabawnego/fajnego/pomocnego (kolejność przypadkowa )

I zaczynam uwazać, ze ta dyskusja jest bez sensu. Doszukiwanie się problemów w takim DROBIAZGU jakim jest karma. Naprawdę uważam, że lepiej zajać się czymś istotniejszym, niż doprowadzanie do perfekcji systemu karmienia. Bo nigdy nie było i nie będzie tak, że wszystkim się coś będzie podobać.

Możesz

Ja też macam Wizażanki początkujące albo takie,które długo tu siedzą,ale mało piszą tylko,że statystycznie więcej macanek jest,akurat w moim przypadku, związane z osobami,które na tym forum się dość udzielają i są rozpoznawalne

[rzyrafka]

Chyba źle się wyraziłam. chodziło mi o to, że w miarę jak nasza moc rośnie to kolejne osoby oceniamy własnie dodając im już więcej punktów i jest to wg mnie taka samonapędzajace się sumowanie punktów, które niczemu nie służy (im więcej masz tym więcej komuś dasz, tym więcej potem dostaniesz; czyli w języku fizyki np. takie przyspieszenie- z każdym ruchem dodajesz coraz więcej i rosnie to do nieskończonosci- jaki sens maja takei duże liczby?) Jeśli tu nie chodzi o liczby to po co moc ma się zwiększać?
Ehh, ale zamotałam chyba odpocznę od tego wątku

[rzyrafka]

Napisane przez natii4

Po pierwsze to nie każda z nas miała na początku taką samą moc,bo na moc karmy składają się trzy rzeczy-staż, ilość postów oraz własna karma.

Dlatego napisałam "mniej więcej"

Po drugie nie zgadzam się z tym,że nowe Wizażanki mają lepiej i chyba najlepiej to zaobserować po ich mocy,gdzie mają moc 1-3.Osoby nieznane, nieudzielające się nie są macane przez inne osoby,które na forum są dłużej,więc teoretycznie taka biedna Aga jeżeli już kogoś pomaca to będziesz to Ty rzyrafko,a nie aniutek576 (fikcyjny nick ), która zarejestrowała się wczoraj.

Chodziło mi o to że nowa wizażank akiedyś od Agi mogła dostać 25 pktów a dziś już 74, dlatego im później się zasłużą/zarejestrują tym więcej dostana punktów od najmocniejszych.

Po trzecie uważam,że sprawiedliwe jest to,że aktywne,długo tu siedzące Wizażanki mają taką moc dotknięcia,w końcu zasłużyłyśmy sobie na to swoją obecnością i udzielaniem się.

A ja uważam, że nie jest to żaden powód do wyróżnienia

Po czwarte nie róbmy sobie nieustannie jakiś problemów. Jeżeli nadal o takie głupoty mamy się spierać to może lepiej zastanowić się nad zagłosowaniem przeciwko karmie,bo takim bezsensownym dyskusjom może nie być końca.

Naprawdę zrobiłam Tobie/Wam problem nie wydaje mi się. Dyskusja toczy się już długo i może to jest przyczyną Twojego aktualnego stosunku do niej. Karmę Uważam za świetny pomysł i wydawało mi się, że jak zgłoszono propozycję zmian to też mogę coś zaproponować. Z w.w. powodów zapytałam właśnie (w którymś poprzednim poście) czy nie czas na jakiś komentarz Redakcji w tym momencie bo dużo tu padło argumentów i miło byłoby wiedzieć czy do czegoś ta dyskusja wogóle doprowadzi

Przepraszam jak kogoś punkt czwarty obraził,ale same sobie stwarzamy jakieś niepotrzebne problemy.

Nie zamierzam się obrażać z racji ciekawej wymiany poglądów

[jaszmurka]

Napisane przez lexie

Natii, mogę się podpisać? Bo jestem leniwa i nie chce mi się tyle smarować

Nie podpiszę się tylko pod jednym - macam też wizażanki początkujące, nie robi mi wielkiej różnicy ile na forum jest dana osoba, jeśli napisała coś zabawnego/fajnego/pomocnego (kolejność przypadkowa )

I zaczynam uwazać, ze ta dyskusja jest bez sensu. Doszukiwanie się problemów w takim DROBIAZGU jakim jest karma. Naprawdę uważam, że lepiej zajać się czymś istotniejszym, niż doprowadzanie do perfekcji systemu karmienia. Bo nigdy nie było i nie będzie tak, że wszystkim się coś będzie podobać.

Pozwólcie że i ja się"podepnę" Bo też leniwa jestem

Zgadzam się ze wszystkim co tu nasmarowałyście Natii4 i Lexie

[natii4]

Napisane przez rzyrafka

Dlatego napisałam "mniej więcej"Chodziło mi o to że nowa wizażank akiedyś od Agi mogła dostać 25 pktów a dziś już 74, dlatego im później się zasłużą/zarejestrują tym więcej dostana punktów od najmocniejszych.A ja uważam, że nie jest to żaden powód do wyróżnienia Naprawdę zrobiłam Tobie/Wam problem nie wydaje mi się. Dyskusja toczy się już długo i może to jest przyczyną Twojego aktualnego stosunku do niej. Karmę Uważam za świetny pomysł i wydawało mi się, że jak zgłoszono propozycję zmian to też mogę coś zaproponować. Z w.w. powodów zapytałam właśnie (w którymś poprzednim poście) czy nie czas na jakiś komentarz Redakcji w tym momencie bo dużo tu padło argumentów i miło byłoby wiedzieć czy do czegoś ta dyskusja wogóle doprowadzi Nie zamierzam się obrażać z racji ciekawej wymiany poglądów

1.Nie wiem czy tak mniej więcej,bo z tego co ja pamiętam to Aga już na początku miała sporo karmy i o ile dobrze pamiętam to było to ponad 2 razy więcej niż ja miałam.
2.Ja myślę,że jeżeli kogoś dotknie osoba z dużą karmą to dla tej osoby będzie to miłe wyróżnienie,że ktoś taki znany i lubiany daje jej komentarz i wydaje mi się,że nie będzie patrzeć,że jest to osoba z karmą 1500 tylko,że jest to XYZ,bo i tak przecież jak dostajemy komentarze to patrzymy kto nam dał i za co nam dał,a nie sprawdzamy ile nam punktów przybyło. No chyba,że ktoś tak robi??
3.Nie zrobiłaś mi problemu Sama piszesz,że ta dyskusja toczy się już długo i dla mnie jest to przysłowiowe robienie wideł z igły O takie ******ły się tak długo spierać? Są lepsze tematy ,np. chore postępowanie firmy Avon Przynajmniej ten drugi temat bardziej wpływa na nasze życie niż moc dotknięcia

Ja jestem za zróżnicowaną ilością mocy dotknięcia,bo uważam,że Wizażankom,które tu długo siedzą i się udzielają to się należy. Dlaczego ja mam mieć taką samą moc dotknięcia jak ktoś kto się tu wczoraj zarejstrował?

W sumie widzę jeszcze jeden sposób na rozwiązanie tego istotnego problemu-nie wiem na jakiej zasadzie jest skonstruowane to oblicznie mocy dotknięcia,ale czy np. można wyeliminować jeden element,który myślę,że najmocniej wpływa na naszą moc dotknięcia-czyli te komentarze innych. Czy jest technicznie możliwe naliczanie mocy dotknięcia tylko na podstawie ilości postów i długości naszego stażu?

[Mona Lisa]

A ja byłam dziś na jodze i razem z każdym wyyydechem wydychałam wszystkie negatywne myśli (pozytywne też, ale nie o tym mowa ). To tak na marginesie Karmy i jej okolic; wdeeech, wyyydech

[agabil1]

dajcie spokój ''biednej Adze''

[natii4]

Napisane przez agabil1

dajcie spokój ''biednej Adze''

To znajdź nam jakąś inną ofiarę na pożarcie

[Lexie]

Możecie się na mnie powyżywać Daję Wam... no, powiedzmy tydzień Potem przerzucicie się na kogoś innego

[paulakrk]

Napisane przez natii4

2.Ja myślę,że jeżeli kogoś dotknie osoba z dużą karmą to dla tej osoby będzie to miłe wyróżnienie,że ktoś taki znany i lubiany daje jej komentarz i wydaje mi się,że nie będzie patrzeć,że jest to osoba z karmą 1500 tylko,że jest to XYZ,bo i tak przecież jak dostajemy komentarze to patrzymy kto nam dał i za co nam dał,a nie sprawdzamy ile nam punktów przybyło.

Więc jak łatwo można wywnioskować -
1. jest to jednak konkurs popularnosci.
2. jeśli 'osoba' wie ,że dotknal ją ktos " znany i popularny" to oznacza ,że jednak patrzyła na punkciki i bierze je pod uwage. Co wiecej wywnioskowac mozna ,ze te punkciki od "popularnej forumki" są w jakis sposob 'lepsze'.
3. Uderzyło mnie zdanie ,że " stare wizazanki i tak nie dadzą taaakiej duzej karmy jakiejs świeżynce" .... W takim przypadku to chyba całe to karmienie traci sens - co łaczy sie z punktem
4. Osobiscie nie bardzo wierze w to ,że znaczącą role w przyznawaniu karmy odgrywa pomoc jakiej sie udzieliło.. Zdecydowanie pozostaje ona w tyle za starymi znajomosciami i przyjazniami.
Sama widze po sobie ,że mimo,iż non stop pomagam na forum paznokciowym ( także przez PM lub maile) "podziękowań" z tego tytułu mam na koncie jak na lekarstwo. I żeby nie było ,że sie żale czy tez pomagam dla karmy - nie o to oczywiscie chodzi. Po prostu jakoś nie bardzo moim zdaniem sprawdza się ten (skadinąd dobry ) pomysł w praktyce.
To tak tytułem podsumowania

[natii4]

Napisane przez paulakrk

Więc jak łatwo można wywnioskować -
1. jest to jednak konkurs popularnosci.
2. jeśli 'osoba' wie ,że dotknal ją ktos " znany i popularny" to oznacza ,że jednak patrzyła na punkciki i bierze je pod uwage. Co wiecej wywnioskowac mozna ,ze te punkciki od "popularnej forumki" są w jakis sposob 'lepsze'.
3. Uderzyło mnie zdanie ,że " stare wizazanki i tak nie dadzą taaakiej duzej karmy jakiejs świeżynce" .... W takim przypadku to chyba całe to karmienie traci sens - co łaczy sie z punktem
4. Osobiscie nie bardzo wierze w to ,że znaczącą role w przyznawaniu karmy odgrywa pomoc jakiej sie udzieliło.. Zdecydowanie pozostaje ona w tyle za starymi znajomosciami i przyjazniami.
Sama widze po sobie ,że mimo,iż non stop pomagam na forum paznokciowym ( także przez PM lub maile) "podziękowań" z tego tytułu mam na koncie jak na lekarstwo. I żeby nie było ,że sie żale czy tez pomagam dla karmy - nie o to oczywiscie chodzi. Po prostu jakoś nie bardzo moim zdaniem sprawdza się ten (skadinąd dobry ) pomysł w praktyce.
To tak tytułem podsumowania

Kiepskie Twoje podsumowanie,bo nie jest zgodne z tym co napisałam i proszę mi nie wkładać w usta rzeczy,o których nie myślałam pisząc te zdanie Nic z tego co napisałaś nie jest zgodne z moją intencją


1.Jaki konkurs popularności?
2.To,że ktoś jest znany i popularny wcale nie musi oznaczać,że ma dużo punkcików i chyba najlepszym tego przykładem mogą być Helena czy Palomino. Dlaczego punkty od kogoś popularnego są lepsze? Mnie bardzo cieszy jak ktoś totalnie mi nieznany docenia to co piszę i wolę punkty od takiej osoby niż od tych,które znają moje wariactwa i dywagacje nie tylko z forum.
3.Nie napisała,że nie dadzą jej takiej dużej karmy,więc radzę czytać ze zrozumieniem. Przeciez to jest logiczne,że osobie znanej,która nam pomagała,która nam pomaga,osobie,którą lubimy chętniej damy punkty niż komuś nowemu,kogo jeszcze nieznamy. Nie wiem jak Ty,ale ja wolę się spotykać z przyjaciółmi i im coś dawać niż spotykać nieznanych ludzi,do których nie mam zaufania. Poza tym przeczytaj mój drugi post na ten temat. Napisałam,że również daję takim osobom karmę jeżeli uważam,że na nią zasłużyli,ale częściej z moich obserwacji wynika,że karmę daję osobom,które się zna.
4.To już nie moja wina i z pretensjami możesz się udać na Pazurki. Nie moja wina,że dziewczyny nie doceniają Twojej pomocy-jeżeli Ci się to nie podoba to zawsze możesz im tej pomocy nie udzielać prawda?

[paulakrk]

1. "Ja myślę,że jeżeli kogoś dotknie osoba z dużą karmą to dla tej osoby będzie to miłe wyróżnienie,że ktoś taki znany i lubiany daje jej komentarz i wydaje mi się,że nie będzie patrzeć,że jest to osoba z karmą 1500".

1.Ale przepraszam, jest to wyraznie napisane - gdy dotknie nas ktoś z dużą karmą możemy czuc się mega wyróżnieni. A jezeli ktos jest znany i lubiany to jest to synonim popularnosci. Bo od poczatku dziewczyny zarzucały karmie ,że jest konkursem popularnosci. Jak widać słusznie.

2. "Dlaczego punkty od kogoś popularnego są lepsze? " NIe wiem dlaczego. Ale sama tak napisałas...

3. Nie twierdziłam ,że Ty powiedziałas. Wczesniej padło to zdanie, które doskonale pasuje do "mojego podsumowania". Ugryze sie w jezyk i nie powiem " radze czytać ze zrozumieniem"

4. Jak już pisałam nie mam pretensji , nie czuje sie urazona - wrecz nie ma to dla mnie zadnego znaczenia. Ale stanowi ilustracje mojej ( i nie tylko mojej) tezy dlatego nie widze powodu by nie odnosić sie do osobistych doswiadczen.

[natii4]

Napisane przez paulakrk

1. "Ja myślę,że jeżeli kogoś dotknie osoba z dużą karmą to dla tej osoby będzie to miłe wyróżnienie,że ktoś taki znany i lubiany daje jej komentarz i wydaje mi się,że nie będzie patrzeć,że jest to osoba z karmą 1500".

1.Ale przepraszam, jest to wyraznie napisane - gdy dotknie nas ktoś z dużą karmą możemy czuc się mega wyróżnieni. A jezeli ktos jest znany i lubiany to jest to synonim popularnosci. Bo od poczatku dziewczyny zarzucały karmie ,że jest konkursem popularnosci. Jak widać słusznie.

2. "Dlaczego punkty od kogoś popularnego są lepsze? " NIe wiem dlaczego. Ale sama tak napisałas...

3. Nie twierdziłam ,że Ty powiedziałas. Wczesniej padło to zdanie, które doskonale pasuje do "mojego podsumowania". Ugryze sie w jezyk i nie powiem " radze czytać ze zrozumieniem"

4. Jak już pisałam nie mam pretensji , nie czuje sie urazona - wrecz nie ma to dla mnie zadnego znaczenia. Ale stanowi ilustracje mojej ( i nie tylko mojej) tezy dlatego nie widze powodu by nie odnosić sie do osobistych doswiadczen.

1.Jak wchodzę na forum i widzę osoby,które tu są długo,znają się,są popularne i nagle ktoś taki dotyka mnie szarą istotkę,która tu przyszła i mnie docenia to jest to pewnego rodzaju wyróżnienie,ale działające nie na korzyść osoby macającej,ale osoby macanej,bo taka osoba przestaje się bać pisać na Wizażu i nie twierdzi,że mamy KWA
2.GDZIE? Pokaż mi gdzie napisałam,że punkty od Lexie są lepsze od beci-misi??
3.Nie twierdzisz,że to powiedziałam,ale wpisujesz w cytat pisząc,że to jest moje zdanie. Brawo....

[paulakrk]

Brawa konieczne nie są.

Jak już napisałam, moj post był swego rodzaju podsumowaniem , ktorym chciałam zakonczyc dyskusje w tym temacie. Więc nigdzie nie napisałam ,ze cytuje Ciebie i odnosze sie tylko do Twojej wypowiedzi. Wręcz przeciwnie ( stąd chociażby wypunktowane zdania).

"Ja myślę,że jeżeli kogoś dotknie osoba z dużą karmą to dla tej osoby będzie to miłe wyróżnienie" Jak widać punkty od beci - misi aż tak miłym wyróznieniem nie beda - wniosek nasuwa sie sam. Tamte są lepsze.