POMOCY!! tIPSY POPĘKAŁY WZDŁUŻ!!

[monikq]

Jestem w kropce. Jestem początkujacą stylistką. Kilka dni temu nałozyłam pewnej Pani fiberglass na tipsie. Dzis powiedziała mi ze paznokcie jej popękały wzdłuż Czym moze byc to spowodowane? Czy to moja wina? Dodam, ze załozone tipsy były dość długie a inna pani której załozyłam kilka dni wczesniej nie skarży się aby cokolwiek działo sie z jej paznokciami.
Co robić???? Co mam powiedzieć tej pani?????

[Eliza.A]

niestety wydaje mi sie,ze to Twoja wina Jezeli tipsy i to nie jeden tylko kilka pekaja wzdluz juz pare dni po zalozeniu,to oznacza,ze zostaly zle przyklejone-zbyt mocno docisniete przy naklejaniu.Uwazam,ze powinnas przyjac reklamacje i przeprosic ta pania.Uprzedzilas ja pewnie,ze sie dopiero uczysz,wiec napewno nie bedzie miala pretensji.Moze tipsy,ktorch uzywasz sa malo elastyczne?

[monikq]

Tipsy są bardzo elestyczne, ale faktycznie musi to byc moja wina. Do tej pory sądziłam ze muszę mocno docisnąc tipsa przy przyklejaniu go, pomyliłam się niestety No i z tego co zdążyłam sie dowiedzieć załozyłam tipsy o dużej krzywej C, a moja klientka ma bardzo płaską płytkę naturalną. Mój błąd, trudno. Ale jak mi strasznie głupio!!!!!

[paulakrk]

Nie przejmuj się , na początku to się zdarza!! Trzeba ćwiczyć i ćwiczyć aż dojdziesz do perfekcji albo chociaż wyeliminujesz podstawowe, często głupie błędy!! Dlatego ważnym jest by zaraz po kursie nie rozkręcać od razu interesu i nie brać kaski od przychodzących "z ulicy" klientek ale poćwiczyć na znajomych !!!

[Albertyna]

Dlatego ważnym jest by zaraz po kursie nie rozkręcać od razu interesu i nie brać kaski od przychodzących "z ulicy" klientek ale poćwiczyć na znajomych !!!

Złote słowa!
Przy rodzince i znajomych, to i stres mniejszy, a jak cos sie nie uda, to nie takiego wielkiego problemu....
No, a na poczatku- zaraz po kursie najważniejsze jest aby ćwiczyc, ćwiczyc, cwiczyc....

[monikq]

No tak, robiłam już sporo rączek, pierwsze były kiepskie ale czy więcej tym lepiej. Teraz pazurki ma cała rodzinka i większość koleżanek, a to pierwsza obca osoba której robiłam. I TAKI PECH!!! Będę jutro od nowa tej Pani nakładała ale aż sie boję!! Tym bardziej że jest to bardzo wymagająca dziewczyna, robi akryl już od dawna,a teraz usłyszała od kolezanki i fiberglas, obejrzała jej paznokcie i się spodobało. A że jestem swieżo po kursie i o zadnym interesie jeszcze nie ma mowy, wiec zapłaciła naprawdę symbolicznie, nawet nie połowę kosztu materiału. Nie wydaje mi sie żebym była wobec niej nie w porzadku.
Ja wiem, że to moja wina (chociaż pani która szkoliła mnie twierdzi ze podstawowym błedem było załozenie przeźroczystych tipsów, czego nie robi się przy fiber glasie podobno, a ja zrobiłam to po prośbie mojej "klientki"), ale ostrzegałam pania że nie robiłam wczesniej na takich tipsach. No i nie ukrywajmy, to w duzym stopniu sprawa oczczędności.
W kazdym razie mam nauczkę! Oby wszystko sie skończyło dobrze!

[paulakrk]

Eeee jesli nie policzylas jej pełnej kwoty to nie ma tragedii !!!!! Powinna okazać wyrozumiałość Ale o co chodzi z tą kwestią oszczędności?!

[Albertyna]

Nic się nie martw- wzięłas mało, uczciwie powiedziałaś, że się uczysz, to nie ma problemu!

[monikq]

Dziewczyny, bardzo dziekuje za słowa otuchy, niestety niewiele mi to dało. Nadal bardzo sie denerwuję.
A jesli chodzi o to co napisałam, że to kwestia oszczędnosci... Dziewczyna ta robiła kiedys akryle w pewnym salonie, za co płaciła 120 zł, a na nasze miasto to jest dużo. Teraz, od dłuzszego czasu robi paznokcie u róznych stylistek, zmieniając je ciągle, bo każda robi coś nie tak. Ale każda z nich bierze około połowy tego co jej "pierwsza stylistka".
Wiec jak to nazwać inaczej? Środki maleją, ale wymagania rosną.
No nic, skoro się zdecydowałam zajać tym, muszę jakoś uodpornic się na rózne sytuacje. Ale taki początek (pierwsza "obca" jak już wspomniałam) może baaaaaaardzo zniechęcić.

[paulakrk]

Aaaaa bo zrozumialam ,że to chodzi o jakaś oszczędnosc z Twojej strony!!! Ale trudno się dziwić - jest klientką więc płaci i wymaga! I w tym przypadku cena naprawdę nie ma znaczenia - bo i w salonie może siedzieć partaczka inkasująca 150 zł za byle gówienko , a inna dziewczyna może pracować w domu za poł tej ceny i robić cudenka. Więc nie ma cie co dziwić ,że tamta pani ciągle szuka odpowiadającej jej stylistki!!
A ty się nie spinaj

[Albertyna]

No nic, skoro się zdecydowałam zajać tym, muszę jakoś uodpornic się na rózne sytuacje. Ale taki początek (pierwsza "obca" jak już wspomniałam) może baaaaaaardzo zniechęcić.

nie zniechecaj sie! na poczatku jest zawsze "pod górke", tez miałam kiedys kupe problemów, nawet chciałam stylizacje paznokci porzucic, ale dałam radę!
Teraz wiem, że skoro klientka ode mnie wychodzi to ma 100% zrobione DOBRZE paznokcie, a ze czasem cos sie którejs nie podoba... no cóz bywa...
najwazniejsz jest to, że postawiłas sprawę jasno i nie okłamałaś jej, ile to ty lat w zawodzie nie robisz.
Teraz skoro popełniłas błąd mozesz sie tym bronic- ona wedziała co robi i podjęła świadomą decyzje! robisz taniej, bo dopiero sie uczysz...
GŁOWA DO GÓRY!!! Trzymam za Ciebie kciuki!!!!

[April007]

Przylaczam sie do podnoszacych Ci glowe do gory Wiem, ze takie panie potrafia zniechecic do zawodu. Ja na poczatku robilam tipsy tylko za koszt materialu i to zelami firmy malo renomowanej No ale - ostrzegalam ze sie ucze i dlatego biore niewiele - tylko tyle zeby samej na tym nie stracic. Zdarzalo sie nieraz ze cos komus poodpadalo, zapowietrzylo... Glupio mi bylo ale nikt nie mial do mnie ogromnych pretensji. Za to kiedy juz sie nauczylam i przeszlam na dobre produkty wiele sie dziwilo i rezygnowalo - bo podrozalam... Trzeba uwazac z tymi niskimi cenami bo mozna wpasc w pulapke - lepiej wziac wiecej ale uwzglednic reklamacje.
Nic sie nie martw - kazdy sie na poczatku uczy

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Kurcze, a może za wcześnie zaczęłaś robic obcym osobom - moim zdaniem trzeba dotąd cwiczyc aż się nabierze po pierwsze wprawy, a po drugie - widzi własne błędy i od razu je eliminuje. Z tym braniem przysłowiowych "paru groszy" za materiały też nie dokonca jest tak różowo - mam kolezankę, która robi tipsy od 4 lat, ba sama jest już instruktorką i dalej ma te klientki,na których się uczyła i liczyła im po kosztach i którym liczy dalej dużo mniej za usługę niż normalnie, a podniesienie ceny chocby o 5 zł powoduje prawie że aferę.

[Eliza.A]

Monikq najwazniejsze to zauwazac swoje bledy i konsekwentnie starac sie je eliminowac.Ty wlasnie to robisz i dzieki temu bedziesz coraz lepsza.Klientka nie powinna miec pretensji,skoro uprzedzilas ja o sytuacji.Klientka zauwaza tez napewno Twoje dobre checi i docenia to,ze sie starasz i chcesz wyjasnic i naprawic zaistniala sytuacje.Bedzie dobrze!Powodzenia

[marcioch]

Hej!kiedys tez robilam sobie tipsy u qzynki mojej kolezanki.Uczyla sie w zasadzie na mnie i na drugiej qmpeli.Pierwsze tipsy wyszly jak "lopaty", a pod kolejne podchodzilo powietrze, ogolnie babka byla niestaranna i mozna jej bylo wiele zarzucic.NIgdy przy tym nie poczuwala sie ze cos zle zrobila, (dlatego nalezy Ci sie wielki szacunek bo bardzo sie angazujesz w to co robisz i chcesz to robic najlepiej, tak aby klient byl zadowolony).Ponadto kazdy dobrze wiedzial ze za 30-40 zlotych za duzo wymagac nie moze od poczaskujacej i ze wie na co sie decyduje.Twoja klientka, ktorej uczciwie powiedzialas ze dopiero zaczynasz, tez powinna miec tego swiadomosc i nie miec pretensji.Jesli zmienisz jej za darmo tipsy i powiesz jak bardzo Ci przykro, to jesli jest to normalna dziewczyna nie powinna ci robic wiekszych problemow.Zycze powodzenia w dalszej pracy i napisz cos wiecej, jak sie zakonczyla ta historia.