Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy! - Strona 122 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-01-27, 18:41   #3631
niebieskayumm
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: kraniec świata
Wiadomości: 151
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez Moolla Pokaż wiadomość
Z Twojego opisu wynika, że to był gwałt...

na moje tez mi to tak wyglada...
niebieskayumm jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-27, 18:47   #3632
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez Seniorrita Pokaż wiadomość
Doradzcie mi. Czy jak bedzie bolalo to lepiej zeby przerwal (nawet na wejsciu) czy lepiej zeby raz "a pozadnie" pozwolic do konca zeby juz miec to za soba? ;p eh przyznam szczerze, ze bardzo tego chcialam a teraz zaczynam sie bac ;p
Ja sądzę, że najlepiej powoli acz stanowczo Niech się zatrzyma gdy Cię zaboli, ale nie cofa. Tak "małymi kroczkami"

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Cytat:
Napisane przez Hosenka* Pokaż wiadomość
Bo dla mnie jest to zwyczajnie głupie.
Mam tu na myśli nie ogólne wspólne planowanie, że np. rozmawia się na ten temat, że się chce itp. tylko wchodzenie już w szczegóły - że będzie to tu i tu, wtedy i wtedy (a takie historie czytałam tu w watku i ogólnie na wizazu)
Na takim planowaniu dokładnym można się "przejechać", coś może pójść nie tak i z planu nici.
Ja nie sadzę, ze to głupie. Jeśli zaplanujemy to dość dokładnie to jeśli sam seks nie wyjdzie, to przynajmniej przyjemnie będzie się wspominało okoliczności Jeśli coś pójdzie na tak to można np. w uroczej scenerii(sami, domek gdzieś na wakacjach, lato) wypić lampkę wina i porozmawiać o następnych podejściach
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-28, 10:46   #3633
monishja
Przyczajenie
 
Avatar monishja
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 11
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

xyz
__________________

15.11.2009<33

Edytowane przez monishja
Czas edycji: 2011-12-22 o 14:13 Powód: rozmyśliłam się ;)
monishja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-29, 22:04   #3634
sylwia18
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia18
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Weston-super-Mare
Wiadomości: 6 832
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Monishja szczerze wspolczuje

Ja swoj pierwszy raz przezylam jakies 3 miesiace temu Mam 23 lata wiec dosc dlugo na to czekalam (a wlasciwie na odpowiedniego dla mnie mezczyzne) i w koncu sie doczekalam Jestem niesamowicie wrazliwa i bardzo delikatna przez co mezczyzni w moim wieku zazwyczaj ostro mnie zniechecali. Moj TZ ma 32 lata, jest juz bardzo dojrzaly i to takze wrazliwiec jak ja wiec sie rozumiemy Nasze relacje wygladaly dosc skomplikowanie...poznalam go przez internet w czerwcu tamtego roku. Od tamtej pory rozmawialismy godzinami, codziennie...nikt nigdy nie byl tak podobny do mnie jak On, nikt nigdy nie czul w taki sam sposob. On czul to samo chociaz byl ostrozny bo mial za soba jeden bolesny zwiazek. Spotkalismy sie w lipcu na jeden dzien w Londynie- ten czas spedzony razem uswaidomil nam ze to nie tylko internetowa chemia ale jak najbardziej istnieje naprawde. Od tamtej pory pisalismy jeszcze wiecej, coraz czulej...wiedzielismy ze chcemy byc ze soba ale nikt nie powiedzial tego glosno. Wreszcie po 3 miesiacach przyjechalam do Niego do domu (wczesniej nie moglismy sie zgrac bo to ja wyjezdzalam gdzies albo On lecial do Polski). Wszystko zaczelo sie od rozmowy, od tego co czujemy, od pocalunku...wiedzialam dobrze ze On mimo ze sie troche boi to chce ze mna byc. Spedzilismy razem wieczor poza domem a pozniej kiedy wrocilismy do niego stalo sie On nie naciskal, wiedzial ze bylam dziewica...dotykal mnie delikatnie, piescil az wreszcie ja sama poczulam ze chce i powiedzialam to glosno Upewnial sie kilka razy czy na pewno jestem gotowa ale ja czulam ze to wlasnie ten...biedak tak sie zestresowal ze musial wyjsc z pokoju i zapalic papierosa Pozniej juz na spokojnie, delikatnie udalo sie... Nie czulam bolu, jedynie po wszystkim bylam troszke podrazniona. Ale bylo cudownie Jestesmy dalej razem, kochamy sie i planujemy wspolna przyszlosc Mam nadzieje ze to moj pierwszy i ostatni
__________________
A prayer for the wild at heart, kept in cages...
sylwia18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-30, 13:06   #3635
201804100943
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 037
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

uwielbiam takie opowiesci czytać
201804100943 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-31, 11:50   #3636
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 453
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Sylwia: piękna historia

(byłam w Weston - pięknie tam jest )
__________________
01.11 - nowy wpis z archiwum - palety cieni Zoeva

Instagram
24.12 Kosmetyki kupione w listopadzie
25.12 Piękna paleta do twarzy AA Wings of color
27.12 Duże zakupy Charlotte Tilbury
29.12 Co kupiłam na promocji w Sephorze i Douglasie
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-31, 12:36   #3637
KamilaEwa
Raczkowanie
 
Avatar KamilaEwa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 458
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

O tak piękna historia, jak z fimu jakiegoś szczęścia
__________________
Pielęgnacja włosów
Fitness

I’ve loved and I’ve lost .





KamilaEwa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-02-04, 11:48   #3638
sylwia18
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia18
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Weston-super-Mare
Wiadomości: 6 832
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

dziekuje Dziewczyny rzeczywiscie oplacalo mi sie czekac na moje Szczescie
__________________
A prayer for the wild at heart, kept in cages...
sylwia18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-07, 21:45   #3639
taivas
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 5
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

To teraz moja kolej.

Teraz to się wszyscy zdziwią, mam 23 lata, mój ukochany 22, a nasz wspólny pierwszy raz odbył się...wczoraj.
Ale od początku. Kiedyś spotykałam się z chłopakiem, który zaliczałby najchętniej wszystko, co się rusza i co nie ucieknie na drzewo, a nawet jakby uciekło, to by sobie strącił. -.- Zatem naciskał na mnie bardzo, dużo kłóciliśmy się o to, że ja nie byłam jeszcze gotowa do współżycia, a poza tym nie chciałam tego robić z nim, kiedy on już z niejednego pieca chleb jadł, kto wie, z kim robił to, kiedy ja nie chciałam.

Więc kiedy spotkałam tego właściwego, z którym naprawdę CHCIAŁAM to zrobić, dowiedziałam się, iż on także wcześniej nic z nikim, ponieważ nie spieszyło mu się i chociaż miał dziewczynę przez długi czas - nie czuł, że jest to ta właściwa. Więc trafił swój na swego, oboje niedouczeni i niczego nieświadomi. Ale ucieszyło mnie to w sumie, rzadko trafia się taki chłopak (przypominam - lat 22). Dodatkowo nie naciskał mnie, wspólnie czekaliśmy na odpowiedni moment. Gdy czuliśmy, że owy się zbliża, udałam się do ginekologa po odpowiednie zabezpieczenie (razem z moim TŻ, który chętnie mi towarzyszył i nawet współfinansował wizytę ). Wyznaczyliśmy sobie "termin", że spróbujemy w ubiegłego Sylwestra. I faktycznie, spróbowaliśmy. Niestety, z bardzo mizernym skutkiem. Bolało jak sam szatan, nie mogłam się przez to rozluźnić, po prostu tragedia. Byłam strasznie spięta i zdeterminowana, bardzo chciałam mieć już to za sobą. Stresu za to nie miałam. No ale... Po kilku podejściach odpuściliśmy, nie było sensu dalej tego ciągnąć. Moje kochanie mnie przytuliło i powiedziało, że nic nie szkodzi i że mamy czas. Potem w inne dni próbowaliśmy jeszcze ze dwa razy, za każdym niestety z takim samym skutkiem... Problem nie leżał ani w nawilżeniu, ani w braku pewności, bo byłam i odpowiednio "nakręcona" oraz byłam pewna mojej drugiej połówki. Zaczęłam się zatem zastanawiać, czy to może ze mną jest coś nie tak, nie wiem, jestem źle zbudowana, albo coś. :P Aż do wczoraj. Po prostu nas poniosło, a właściwie mnie, stwierdziłam, że próbujemy, chociaż domyślałam się, że będzie tak jak ostatnio. No i faktycznie, było, na początku. Wtedy mój TŻ powiedział, że jednak może to nie jest dobry pomysł iiii przystąpił do innych pieszczot. Na co ja z uporem maniaka, że trudno, musi poboleć. Co dziwne, tym razem naprawdę się rozluźniłam, dużo bardziej niż przy poprzednich próbach, po prostu był pełen luz i spokój. I...stało się, nie mam zielonego pojęcia, jakim cudem. Za tym drugim podejściem NIC nie bolało, KOMPLETNIE... Wręcz przeciwnie, było mega przyjemnie. Nie było też żadnej krwi, której się obawiałam. Zdziwienie mojego ukochanego było niemal takie samo, jak moje. Popłakałam się ze szczęścia, bo nie mogłam sama w to uwierzyć. Przytuliliśmy się potem i rozpamiętywaliśmy te wszystkie chwile.

Jak widać, u mnie problem leżał chyba tylko w psychice. Musiałam się najzwyczajniej w świecie całkiem rozluźnić i pozwolić, by się działo samo. Doszliśmy zgodnie do jednego wniosku - planowanie tych spraw mija się z celem, to się po prostu dzieje i nie można tego zaplanować. A przynajmniej, nie w każdym szczególe.
Z moim ukochanym jesteśmy razem rok i 2 miesiące i chcemy być razem już zawsze.
taivas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 07:28   #3640
Eldo_rado
amor vincit omnia
 
Avatar Eldo_rado
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 20 156
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

czuł i wspierający partner to podstawa
Eldo_rado jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 07:54   #3641
16igla
Raczkowanie
 
Avatar 16igla
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 371
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez Eldo_rado Pokaż wiadomość
czuł i wspierający partner to podstawa
Dokładnie.

A to, że masz 23 lata i dopiero straciłaś dziewictwo nie jest jakąś rzeczą, która dziwi, według mnie. Powodzenia.
__________________
'You may say that I'm a dreamer
But I'm not the only one
I hope someday you'll join us
And the world will be as on'




Praca nad samoakceptacją w toku! ;D

16igla jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-08, 16:24   #3642
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez taivas Pokaż wiadomość
Doszliśmy zgodnie do jednego wniosku - planowanie tych spraw mija się z celem, to się po prostu dzieje i nie można tego zaplanować.
nie zawsze
zależy od człowieka.
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 22:15   #3643
taivas
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 5
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez Eldo_rado Pokaż wiadomość
czuł i wspierający partner to podstawa
Święta racja.

Cytat:
Napisane przez 16igla Pokaż wiadomość
A to, że masz 23 lata i dopiero straciłaś dziewictwo nie jest jakąś rzeczą, która dziwi, według mnie. Powodzenia.
No nie wszyscy są tego zdania, niektórzy nieźle się rozdziawiają na informację, że ktoś ma ponad 20 lat i jeszcze tego nie spróbował. Chociaż jak dla mnie to też jest po prostu kwestia osobista, zaczynamy kiedy jesteśmy gotowi. I to jest normalne podejście.
I dziękuję. ^^

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
nie zawsze
zależy od człowieka.
Ano też prawda. Powinnam była dodać, że tak jest w moim konkretnym przypadku. ;D Aaaaaczkolwiek... Wiele moich znajomych mówi to samo, może stąd wysnułam dość ogólny wniosek.

Edytowane przez taivas
Czas edycji: 2011-02-08 o 22:22
taivas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 23:08   #3644
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez taivas Pokaż wiadomość
Ano też prawda. Powinnam była dodać, że tak jest w moim konkretnym przypadku. ;D Aaaaaczkolwiek... Wiele moich znajomych mówi to samo, może stąd wysnułam dość ogólny wniosek.
ja swoje zdanie popieram własnym doświadczeniem
ale za to planuję masę innych rzeczy które nie wychodzą, więc rozumiem że pierwszego razu też nie zawsze da się zaplanować choć można
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-10, 07:54   #3645
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

heja ja czegos nie rozumiem jak dziewczyny wymieniaja czego sie obawiaja to ze "krwi" dlaczego? przeciez to tylko krew i naturalne ze moze sie pojawiac przy defloracji blony :P
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-10, 09:58   #3646
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

A o tym że niektórzy nawet mdleją na widok krwi to nie słyszałeś? Krew też kojarzy się z bólem, więc strach związany z jej obecnością nie powinien dziwić.

U mnie akurat obawa o pojawienie się krwi wiązała się bardziej z późniejszą kwestią prania pościeli ale rozumiem że dla niektórych jest to nieprzyjemny widok.
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-10, 11:23   #3647
anioleczek25
Rozeznanie
 
Avatar anioleczek25
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 895
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
heja ja czegos nie rozumiem jak dziewczyny wymieniaja czego sie obawiaja to ze "krwi" dlaczego? przeciez to tylko krew i naturalne ze moze sie pojawiac przy defloracji blony :P
Niektóre może i boją się krwi. Ja natomiast tego, że może się ona pojawić przy przerwaniu błony się nie bałam. Bardziej przejmowałam się tym, że będę się wstydzić i jak to ogólnie będzie. Krew się pojawiła, ale nie było jej aż tak wiele. Bardziej się martwił o mnie mój chłopak niż ja i bardzo miło tę całą sytuację wspominam dzięki temu właśnie, że on był taki troskliwy.
anioleczek25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-10, 16:46   #3648
taivas
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 5
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
U mnie akurat obawa o pojawienie się krwi wiązała się bardziej z późniejszą kwestią prania pościeli ale rozumiem że dla niektórych jest to nieprzyjemny widok.
Ja też bardziej nie chciałam po prostu potem mieć na sumieniu brudnej pościeli.

Cytat:
Napisane przez anioleczek25 Pokaż wiadomość
Bardziej przejmowałam się tym, że będę się wstydzić i jak to ogólnie będzie.
No i wstyd, to też u mnie osobiście powodowało obawę o pojawienie się krwi. Nie jest to przyjemne, po prostu.
taivas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-10, 18:37   #3649
dasdad
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Wybaczcie kobiety że piszę na waszym, kobiecym forum Ale jestem prawiczkiem mam prawie 20 lat i tak szukam czegoś o 'pierwszym razie' i trafiłem tutaj Wracając do tego co pisałem, jestem prawiczkiem i planuje ten pierwszy raz z dziewczyna przeżyć dopiero jak ona bedzie gotowa, mi sie nie spieszy i w ogóle nie nalegam. Tak sobie do tej pory myślałem że jestem jakiś dziwny bo mam 20 lat a jeszcze tego nie robiłem ale tak jak czytam niektóre wypowiedzi to czuje sie dowartosciowany i czuję że nie ma sie co spieszyć i dziękuje dziewczyny za uświadomienie mi że to nic wstydliwego Dzieki wielkie jeszcze raz
dasdad jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-10, 22:06   #3650
taivas
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 5
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez dasdad Pokaż wiadomość
Wybaczcie kobiety że piszę na waszym, kobiecym forum Ale jestem prawiczkiem mam prawie 20 lat i tak szukam czegoś o 'pierwszym razie' i trafiłem tutaj Wracając do tego co pisałem, jestem prawiczkiem i planuje ten pierwszy raz z dziewczyna przeżyć dopiero jak ona bedzie gotowa, mi sie nie spieszy i w ogóle nie nalegam. Tak sobie do tej pory myślałem że jestem jakiś dziwny bo mam 20 lat a jeszcze tego nie robiłem ale tak jak czytam niektóre wypowiedzi to czuje sie dowartosciowany i czuję że nie ma sie co spieszyć i dziękuje dziewczyny za uświadomienie mi że to nic wstydliwego Dzieki wielkie jeszcze raz
To naprawdę nic wstydliwego, jak na moje oko, to facetów, którym się nie spieszy i nie naciskają na swoje dziewczyny jest coraz mniej, także pełen szacun. A jak już się zdecydujecie, to na pewno będzie to jedna z piękniejszych chwil. Pozdrawiam i powodzenia życzę.
taivas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-11, 10:55   #3651
dasdad
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Nie naciskam bo nie widzę sensu, to ma być akt miłości, bliskości a nie szybki numerek. Nie chodzi o orgazm a bardziej o tą bliskość z partnerką, tą miłość. Chcę byśmy to zapamiętali do końca życia i mam nadzieje że będzie fajnie Miłość to coś wspaniałego a seks jest tylko taki dodatkiem ale dającym wiele przyjemności, oczywiście jeśli się go uprawia z miłości a nie dla sportu
dasdad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-11, 20:48   #3652
malaga93
Przyczajenie
 
Avatar malaga93
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 11
Dot.: Mój pierwszy raz

ja?
mialam 16 lat, z chlopakiem znalam sie od 1,5 roku, razem bylismy 7 miechow
bylo to na dzialce jego rodziców(na strychu)
nie bolalo, nie krwawiłam, ale dobrze tez nie bylo, bylo to 23.06.2008r.
jestesmy razem juz jakies 3,5 roku i nie wyobrazam sobie kogos innego w swoim zyciu
malaga93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-12, 20:51   #3653
KLAKIER__
Raczkowanie
 
Avatar KLAKIER__
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 54
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Taaa...
Byłam kiedyś niegrzeczną dziewczynką - imprezy i te sprawy. Uczyłam się zawsze nieźle, ale lubiłam zaszaleć. Kiedy miałam niecałe 17 lat poznałam faceta 28-letniego. Przystojny, inteligentny. Rozmawiało nam się świetnie, wymieniliśmy się numerami, rozmawialiśmy często. Zaczęliśmy się spotykać na stopie przyjacielskiej, pewnego wakacyjnego dnia pojechałam do niego na małą imprezę z przyjaciółką. Wódka, piwo, jointy. I się stało. Nie bolało, krwi nie było, ale facet nie ten. Zerwałam z nim kontakt, choć często prosi o spotkanie przy kawie, ja odmawiam. Dziękuję, postoję, nie szukałam chyba nigdy związku na zasadzie ''friends with benefits''.

Teraz też jestem niegrzeczna... Dla mojego chłopca
Wiecie jak to mówią... Za dnia aniołek, w łóżku diabeł.

Nie, nic a nic, nie żałuję niczego niczym Edith Piaf. Mimo to mój pierwszy raz do najlepszych nie należał.
__________________
Najpierw zdjęłam koszulę, potem trochę tańczyłam...
I przez chwilę się czułam jak dziewczyny w "Świerszczykach".



DUKAM
!



Przytul mnie i nie pozwól już nigdy zwątpić we własną siłę.
Teraz Ty nią jesteś.






KLAKIER__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-16, 15:56   #3654
Cecilia89
Zadomowienie
 
Avatar Cecilia89
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 365
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Ja też mam takiego czułego partnera jak taivas
Nie ma to jak spontaniczny pierwszy raz. Bez umawiania się na "to" itd. - człowiek tylko stresuje się jeszcze bardziej.
__________________
"Moda przemija, styl pozostaje." - Gabrielle Chanel
Projekt PRAWO JAZDY (30/30)
Urodziłam ślicznego, zdrowego bobaska
Cecilia89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-16, 20:13   #3655
nielegalnaa
Rozeznanie
 
Avatar nielegalnaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraina Czarów
Wiadomości: 864
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Było to 6 lat temu...i miałam wtedy 16 lat. Po głowie wciąż tłukła mi się moja pierwsza nastoletnia miłość. On mnie pół roku wcześniej zostawił...ja nie mogłam tego znieść, wciąż o nim myślałam mimo, że był z niego kawał...no nie wyrażę się tak brzydko. I się po jakimś czasie od tego zerwania spotkaliśmy. Przyjechał do mnie, niby posiedzieć i pogadać. Cóż gdy on przyjeżdża to chyba tylko po jedno...ale ja byłam jeszcze zakochana i naiwna. W pewnym momencie jak już było gorąco, nic się nie pytając poszedł do toalety i założył sobie prezerwatywę. Ale ja o tym nie wiedziałam. Skapłam się dopiero na sekundę przed tym jak we mnie wszedł...nie wiedziałam czy chcę czy nie...nie dał mi czasu do namysłu, bo zadecydował za nas oboje. Powiedziałam, że mnie bardzo boli (tak też było), no i na szczęście skończył się ze mną kochać. Na sam koniec powiedział mi: "No...teraz już jesteś kobietą.", po czym stwierdził, że musi już iść.

Szczęśliwie nie było...to fakt, ale powiem Wam, że obecnie tego nie rozpamiętuję jako jakiejś tragedii. Byłam zbyt głupia, naiwna i zakochana...on po prostu znalazł tę, którą wiedział, że w końcu przekabaci.
Potem był już tylko mój obecny TŻ i miałam wtedy 18 lat...i do dziś jest nam cudownie

Także dziewczyny odrzućcie fascynacje złymi chłopcami, którzy tylko czekają na to aż im się oddacie, po czym rzucą Was albo będą wykorzystywać nadal.
__________________


nielegalnaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-21, 21:13   #3656
olkalia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 5
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

no dobra to teraz moja kolej
w piątek szykuje mi się przeżycie tego pierwszego razu. Nie żebyśmy to planowali szczególnie, ale oboje tego chcemy a że jedziemy na 3 dni w góry więc myślę, że warunki będą sprzyjające
ja mam 20 lat, on 24 - i nie jest to jego pierwszy raz.
gadaliśmy już o tym i wie, że ja jeszcze jestem dziewicą. Jedyny problem to taki, że nie jestem do końca pewna czy on zdaje sobię sprawę z ilośći rzeczy jakimi dziewczyna może się denerwować przed (ból, krwawienie itp itd)I tu problem jak mu uświadomić, że dla mnie nie jest to takie hop siup.
powiedzieć wprost czego się obawiam dokładnie?

Mieliśmy już rozmowę na ten temat, ale jedynie w stylu: ok, nie musimy się śpieszyć, poczekam, rozumiem, że może to być dla Ciebie stresujące itp itd
olkalia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-21, 21:17   #3657
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Zdecydowanie powiedzieć wprost. I to PRZED tym pierwszym razem, czyli najlepiej zarezerwuj sobie ten piątek na rozmowę. Ewentualnie jak zostanie Wam czas i będzie dalej odpowiedni nastrój, to zacznijcie działać.
Facetom zawsze trzeba mówić wprost. Kochanie, trochę się boję jak to będzie wyglądać/boję się krwi/boję się, że będzie bardzo boleć/proszę przestań jeśli powiem Ci hasło "stop", a jeśli nie powiem, to znaczy że zaciskam zęby i jakoś dam radę albo po prostu nie boli aż tak/itd.
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-23, 13:00   #3658
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

olkalia - oczywiście że powiedzieć wprost, wszystko dokładnie.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-23, 13:06   #3659
Dziubasek8819
Raczkowanie
 
Avatar Dziubasek8819
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 274
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Widzę prawie same pozytywne wspomnienia nie chcę ich psuć ale może dzięki mojej historii ktoś nie popełni tego błędu. Swój pierwszy raz mialam jakieś 5 lat temu i nie było to ani nic przyjemnego ani romantycznego niestety bo nie chciałam tego. Chodziłam z tym kimś (inaczej nie potrafię o nim mówić) pół roku i ciągle mnie namawiał żebyśmy to zrobili. Któregoś razu po imprezie wróciliśmy do jego domu, on był wypity ja trzeźwa no i zaczął się do mnie dobierać,że tak to ujmę na początku wyglądało to niewinnie ale później już nie bardzo kiedy powiedziałam żeby przestał to usłyszałam że to nic złego i żebym przestała się opierać. Wiadomo co się stało nigdy nie usłyszałam nawet przepraszam. Rok później poznałam swojego obecnego chłopaka jest starszy o 10 lat ale poprostu cudowny, na początku znajomości nie mógl zrozumieć dla czego trzymam taki dystans i boje się zbliżeń później poznał prawdę i chyba dzięki niemu normalnie funkcjonuję i jestem szczęśliwa a jako swój pierwszy raz traktuję moment kiedy to właśnie z nim się kochałam i było mi dobrze, bo byłam bezpieczna, on był delikatny i czuły i taki jest nadal wobec mnie. Warto uważać z kim się spotykamy bo nigdy nie wiadomo co może się wydarzyć
Dziubasek8819 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-23, 19:00   #3660
Seniorrita
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 82
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

Hej Dziewczyny!

Parę dni temu z moim Tż doszło do upragnionego pierwszego razu
kocham Go więc naprawdę tego oboje chcieliśmy, bylam rozluzniona i w ogole krwi nie bylo, ale niestety wlozyl sama glowke bo mnie tak strasznie bolalo...no i tu mam pytanie do Was...bo on kiedy juz byl troszke we mnie zaczal poruszac sie w przod i w tyl...niby normalne ale nie wiem czy moze przy nastepnym razie nie powinien najpierw sprobowac wlozyc w jedna strone do konca?? Jak sadzicie? I jak to "wygladalo" u Was???
Ja poki co jestem obolala ;p i mam nadzieje baaardzo duza ze kiedys bedzie mi to sprawiac przyjemnosc ;D
buzka! i czekam na odpowiedzi ))
Seniorrita jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:41.