Wiosna idzie, bocian za nią, każda z nas tu będzie mamą - część IV.

[ula_betula]

Hejka, ja jestem ale czas nie pozwala mi wkręcić się w rozmowę. Dominika - zdrówka dla synka!

My szukamy żłobka i chyba znaleźliśmy od stycznia Zośka będzie chodzić.

Poza tym wszystko po staremu i nic wielkiego się nie dzieje poza stałymi perypetiami

Wiadomo co u Natalki?

Macie już gotowe wszystkie prezenty na święta? kinga - jak tam ten quad, który zamawialiscie?

[Brilliant Girl]

Napisane przez Kinga_20

Brilliant trzymam kciuki za poniedziałek. Stolicę koniecznie musicie pokazać Marysi co do pani genetyk to na pewno będzie dobrze, głęboko w to wierzę i zaciskamy jeszcze mocniej kciuki.

Dziękujemy

ula - ciekawe jak Zośka zaakceptuję taką zmianę

U nas ćwiczenia na piłce chyba zaczynają działać, bo ostatnio chwilkę sama usiedziała

[Dominika2302]

Hej wszystkim.
Byłam dzisiaj się umówić na glukozę i mam stawić się 10 o 7 rano

Brilliant trzymam kciuki za wizytę no i przede wszystkim gratulacje dla malutkiej za postępy

Ula ciekawe jak Zosia zaaklimatyzuje się w nowym otoczeniu, co do prezentów to na Mikołajki mały dostanie słodycze i książeczki a dopiero pod choinkę prezent z listu czyli Audi na pilota.

Linka oby ten cykl nie starań był owocny, no i gratki za spadek wagi

[Kinga_20]

Linka wiem że dla Ciebie większość co piszemy o staraniach jest mało wiarygodne my zaciskamy mocno kciuki cały czas!

Ula ooo to zmiany u Was, ciekawe jak Zosia zareaguje Quadzik płynie cały czas przez wielką wodę, pewnie tuż przed świętami będzie

Brilliant a jak Marysia z katarkiem? Przeszło całkiem?

Dominika oj glukoza :/ nie czekam za specjalnie na to badanie

Nie wiem czy Wam pisałam ale Lili od 5 nocy nie jada piersi i zasypia też bez, więc powoli odstawia się całkowicie. Trochę mi smutno, ale cieszę się, że jest bezstresowo i jakby sama wiedziała ,że już czas.

[Brilliant Girl]

Że tak spytam, wierzycie w tą chmurę radio co niby ma byc nad nami?? Moja teściowa mi dzwoni z paniką, że mam nie wychodzić na dwór (ja już byłam wcześniej) bo ktoś tam gadał, że nie mamy wychodzić z domów :/ ja i tak dzisiaj się już nigdzie nie wybieram, ale albo te roczniki przewrażliwione po czarnobylu albo nic nie ma, albo znowu nic oficjalnie nie gadają...

kinga - no rano coś jeszzce jej się pociągnie z noska, ale generalnie jest ok ślini się cały czas mocno. CHyba jej idzie 3 lewa górna też, o ile moze isć w tej kolejności.
Jak piszesz, fajnie, ze bezstresowo przejdziecie rozłąkę z kp widocznie co miała wypić to już wypiła

dominika - oj, dasz radę z glukozą

linka - jeśli Ty nie uwierzysz, ze się uda to nasze kciuki nie pomogą

[Kinga_20]

Napisane przez Brilliant Girl

Że tak spytam, wierzycie w tą chmurę radio co niby ma byc nad nami?? Moja teściowa mi dzwoni z paniką, że mam nie wychodzić na dwór (ja już byłam wcześniej) bo ktoś tam gadał, że nie mamy wychodzić z domów :/ ja i tak dzisiaj się już nigdzie nie wybieram, ale albo te roczniki przewrażliwione po czarnobylu albo nic nie ma, albo znowu nic oficjalnie nie gadają...

kinga - no rano coś jeszzce jej się pociągnie z noska, ale generalnie jest ok ślini się cały czas mocno. CHyba jej idzie 3 lewa górna też, o ile moze isć w tej kolejności.
Jak piszesz, fajnie, ze bezstresowo przejdziecie rozłąkę z kp widocznie co miała wypić to już wypiła

dominika - oj, dasz radę z glukozą

linka - jeśli Ty nie uwierzysz, ze się uda to nasze kciuki nie pomogą

Ojej ja nie wiem nic o żadnej chmurze? O co chodzi w ogóle? Co do kp to jest tak, że ja miałam przez ciążę coraz mniej mleka i to chyba miało znaczenie duże. Ale już nie woła o pierś wcale tak jakby całkiem zapomniała........

[Dominika2302]

Brilliant ja też nic nie słyszałam o żadnej chmurze ale o ile dobrze kojarzę to już kiedyś coś było z jakąś trującą chmurą......

Kinga też mi się wydaje że ciąża miała wpływ na ilość pokarmu ale najważniejsze że małej to nie przeszkadza.

[Kinga_20]

Hej jak weekend? My mieliśmy gości w sobotę i było intensywnie ale śmiesznie bylyscie grzeczne w tym roku?

[Dominika2302]

Hej u nas weekend leniwy, wczoraj pojechaliśmy z małym do Carrefoura bo miało być spotkanie z Tomkiem tym z bajki o lokomotywach, ale była taka kicha że szok zorganizowali tylko scenę i jakieś konkursy nawet lokomotywki nie było że maluchy sobie fotkę zrobiły to mały zjadł loda, mama połaziła po sklepach obejrzeć śpiworki dla niuni i wróciliśmy do domu. Apropo tych śpiworków jestem w szoku, te w markecie niby rozm 0-3 ale jest kolosalny spokojnie wygląda na 6-12 miesięcy, widziałam jeszcze w cocodrillo czy jak to się tam pisze ale obrzydliwy musztardowo żółty za prawie 200 na allegro widziałam z H&M śliczne za około 80 zł muszę dzisiaj się bryknąć czy u nas w sklepie są. Mój małż wyskoczył wczoraj z tekstem : Spokojnie masz czas !!!! Jego mina była bezcenna jak go uświadomiłam że do cc zostały nie całe 3 m-ce i wcale czasu już nie ma biorąc pod uwagę fakt że do kupienia zostało najdroższe: wózek, kosmetyki i pieluchy, i przede wszystkim łóżko dla Jaśka bo nie będzie miał miał na czym spać jak jego przejmie maleństwo.

[ula_betula]

Brilliant - brawo za postępy Mani

Kinga - to tak się da?? U nas nadal cycuś często, przed snem już niekoniecznie, ale w nocy często. Ciekawe czy też sama zrezygnuje któregoś dnia.

[Kinga_20]

Dominika no 3 miesiące to brzmi już poważnie ja na szczęście śpiwór do wózka dostałam gratis. A takie do spania to kupiłam używane na allegro

Ula powiem Ci, że jeszcze 2 miesiące temu też myślałam jak Ty, a teraz od ponad tygodnia w nocy wcale nie je i nie do pominąć się i 4 dzień z rzędu w ogóle piersi nie jadła nawet w dzień, ani do snu. Można powiedzieć, że od 4 dni nie karmię w ogóle. Trochę mi smutno.

[ula_betula]

Kinga - dajesz jakieś mleko w zastępstwie? To chyba fajnie, że tak sama się odstawia. Ja powiem szczerze, że czasami po weekendzie to czekam na poniedziałek tak mnie Zośka czasem umeczy. Ale nie chce jej zabierać tego jak mnie nie ma w ciągu dnia no i odporność jej to daje.

[Kinga_20]

Napisane przez ula_betula

Kinga - dajesz jakieś mleko w zastępstwie? To chyba fajnie, że tak sama się odstawia. Ja powiem szczerze, że czasami po weekendzie to czekam na poniedziałek tak mnie Zośka czasem umeczy. Ale nie chce jej zabierać tego jak mnie nie ma w ciągu dnia no i odporność jej to daje.

Mam mm w domu ale Lili nie chce pić. Jemy sery żółte, pije krowie mleko. Jakoś specjalnego zastępstwa nie szukam - nie miałam w sumie czasu się zastanowić nad tym :/

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

No i odporność teraz się boję trochę daję jej tran wprawdzie ale często zapominam.

[ula_betula]

Zośka nabiału nie lubi, więc u nas tylko kp... Teraz jej kupiłam mleko ryżowe z rossmanna. Zastanawiam się czy to moje mleko jest dla niej wystarczające, ale pomysłu nie mam. No i mm też nie chce.
A co do odporności to myślę, że jak wychodzicie na spacery i jest zbilansowana dieta to nie ma co się martwić. Zosia mało co je a na spacery chodzi mało i do tego ten żłobek, więc u nas chociaż to kp jako wzmocnienie odporności jest.

[Kinga_20]

Napisane przez ula_betula

Zośka nabiału nie lubi, więc u nas tylko kp... Teraz jej kupiłam mleko ryżowe z rossmanna. Zastanawiam się czy to moje mleko jest dla niej wystarczające, ale pomysłu nie mam. No i mm też nie chce.
A co do odporności to myślę, że jak wychodzicie na spacery i jest zbilansowana dieta to nie ma co się martwić. Zosia mało co je a na spacery chodzi mało i do tego ten żłobek, więc u nas chociaż to kp jako wzmocnienie odporności jest.

Lili jest wszystkożerna na szczęście i nie mam z tym problemu. Spacery praktycznie codziennie, dużo warzyw owoców itp. Mam nadzieje, że będzie dobrze. A mleka ryżowego chyba też spróbuję. No i my do żłobka póki co się nie wybieramy. A Zosia od stycznia idzie?

[Dominika2302]

Witam się i ja, co do odporności u dzieci to niestety nic mądrego nie doradzę bo mój mały ciągle coś łapie więc u nas warzywa, owoce, spacery i suplementy z apteki nic nie dają.

Byłam dziś na zakupach i znowu przekroczyłam z góry założony limit, kupiłam w H&M śpiworek dla Julci, śliczny biały taki bez nóżek ale z dodatkowym rozpięciem między nóżkami więc spokojnie do fotelika się nadaje i zamiast planowanej 100 wydałam 130, i do tego cieplutką czapeczkę za 39 zł na obwód główki 36 cm, mam nadzieję że nie będzie za duża.

[ula_betula]

Kinga - tak, od stycznia. Zazdroszczę wszystkożerności Lilki

dominika - frajda zakupy dla takiego maleństwa a Jasiek nie jest zazdrosny?

[Brilliant Girl]

Hejka Padam dzis na zęby... Czekaliśmy od 9.30 a weszliśmy na DOSŁOWNIE 5 min o 13.30 Na szczęście wszystko ładnie się zespoliło, co do języczka pani dr ma wątpliwości, ale podobno często nie do końca się zrasta i nie ma to wpływu na nic, więc operację można uznać całkowicie za udaną next control za pół roku i za miesiąc można podziałać z logopedą
W drodze powrotnej coś z Manią było, dostała ataku płaczu (pewnie z tego, że znowu jej zaglądali do paszczki od czasu operacji) i nie szło jej uspokoić. Na chwilę było ok, ale potem znowu. A my nawet w połowie drogi nie byliśmy no ale tż wpadł na pomysł, żeby ją wmontować w spacerówkę do auta i tak sobie fikała pozapinana i już było ok teraz wyspana buszuje nam po kanapie :P

co do odporności my pijemy wit. C codziennie, bo niesttey owocków Mania nie chce wiec tak ją wspomagam.

dominika - fajne zakupy, ciężko czasami co do zł wycyrklować na wyprawkę, więc pewnie jeszcze nie raz tak zrobisz :P

kinga - jeżeli je Lila nabiał to myślę, że wystarczy jej zamiast kp

ula - dlaczego mówisz, ze mało co je? Mania jest taka wybreda, że szkoda gadać. Kaszki bobovity są bleee już (z drugiej strony się cieszę, ale czasami mogłaby zjeść), tylko te na mm ze zboża, obiadki, deserki kupne i to 2 smaki tylko i jakieś przekąski.... Jak dam jej jajo na śniadanie samo to nie zje :/ chleba też trochę pomymla ale nie zje, żeby się najeść... No i standard u nas, że nic nie chce pić ale nic się nie dzieje, więc nie panikuje

[Dominika2302]

Witam się w mroźny poranek

Brilliant super że z Manią wszystko ok nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić waszej radości, a jeszcze bardziej nie mogę sobie wyobrazić tej spacerówki w aucie
Co do planowania kosztów wyprawki to do tej pory mi się udawało bo wszystko kupowałam za chorobowe i właśnie co do złotówki wiedziałam ile mogę przeznaczyć na coś w danym m-cu, ostatnio w HM widziałam fajny kombinezon za 90 i dlatego sobie założyłam tą 100, a wczoraj był jeszcze ten i wolałam dołożyć te 40 i kupić praktyczniejszy - tak mi się wydaje bo nie ma nóżek więc łatwiej będzie dzieciątko zapakować. Mój plan zakupowy jest jeszcze taki: za grudniową kasę kupię przewijak i materacyk, w styczniu coś z kosmetyków i mi koszule do szpitala. Planowaliśmy w lutym kupić wózek ale chyba z kasą nie wyrobimy więc kupimy tylko fotelik, wypiorę Jaśka wózek a jak dostanę z KRUS macierzyńskie to kupimy furę.

Ula Jasiek nie jest zazdrosny bo staram się zawsze jemu też coś kupić albo dać parę zł do skarbonki (on nawet 10 cieszy się jak mały pies pchłami ) a do tego uwielbia te wszystkie malutkie ciuchy, ciągle je składa, próbuje czytać napisy i wypytuje się jak to było kiedy on był malutki. Jedno czego się obawiam to co to będzie gdy nadejdzie godzina "0" staram się go nastawiać że pojadę do szpitala i w ogóle a on wtedy w płacz że pojedzie ze mną i musi widzieć jak doktor będzie dzidzię wyciągał, oj będzie problem.....

[Linka07]

Brilliant super, że z Manią wszystko dobrze

Dominika niezły ten Twój Jasiek, że już chce być przy porodzie myślę, że dasz radę mu wytłumaczyć żeby czekał na dzidzię w domu. Już przecież duży chłopak jest

Kurcze Dziewczyny, myślę cały czas o pracy co zrobić żeby coś się zmieniło na lepsze (albo jak zmienić na inną pracę), głowa mi od tego pęka... Niby nie mogę narzekać tak ogólnie, bo stosunki z kolegami i kierownictwem są w miarę ok. ale pensję mam niską, na premię nie mam teraz za bardzo co liczyć, podwyżki to już bardzo dawno nie widziałam. Ostatnio były jakieś awanse i podwyżki ale mnie to ominęło mimo, że nie mogą na mnie narzekać, szybko pracuję, dużo robię a nic z tego nie mam Boję się zmiany pracy ale chyba muszę się za to wziąć bo inaczej będę tak dalej bez sensu wegetować...

[Brilliant Girl]

linka - musiałabyś chyba pokrótce opisać czym się zajmujesz, bo tak cieżko coś doradzić, zebyś owocnieł pracowała Chociaz i tak na pewno dajesz z siebie wszystko Ja za bardzo nie pomogę, bo idę na świadczenie na Mańkę a z pracy byłam zadowolona

[Brilliant Girl]

Hej, my po 3 intensywnych dniach wracamy do normalności. Wczoraj mieliśmy pogrzeb dziadka tż wiec smutny wątek nam się wkręcił, ale dziś jest lepiej bo genetyczka trochę nas pocieszyła. Ale o tym napiszę Wam w klubiku

[lineczka1989]

Dobry wieczor!
Brilliant, przykro mi z powodu dziadka TZ

Nie pamietam co mialam jeszcze napisac.

Nelce wychodzi druga czworka, czyli mamy juz 10 zebow ale nocki mamy kiepskie, nie spi po 2 godziny, znaczy sie kreci miejsca nie moze sobje znalezc a jak usnie to spimy do 10

[Natalyyya]

Hej dziewczyny całe wieki sie nie odzywalam bo czytać was czytam gorzej zeby wygospodarować wiecej czasu zeby cos sklecić
U nas za chwile stukna 3 miesiące Fabian to żywe srebro i czasem daje ni popalić bo bie spi w dzien jest Marudny i nie wie czego chce a ja jestem z nim sama i czasem sił ni brak i chęci na cokolwiek . Generalnie ważymy juz 5300g wchodzimy juz w 62 no i powoli wyrasta z pampersow nr2
Jest juz taki duży az mi żal ze juz nie jest taki malusi jak wtedy kiedy sie urodził no ale za to uśmiechy strzela takie ze człowiek z radości sie wzrusza
Muszę Wam w klubie fotki powklejac mojego przystojniaka )
Poza tym wszystko ok starań sie przygotować psychicznie do tego ze od kwietnia mam wrócić do pracy a jakos nie moge sobie tego wyobrazic jestem z tym okruszkien tak związana blisko ze nie chce sie nim z nikim dzielić !
Ach kocham Go nad zycie !
Przepraszam ze tylko o sobie

[Dominika2302]

Natalka witaj ale tak czy siak jakiś bacik ci się należy za ciszę.
Super że Fabianek nie przysparza wam większych kłopotów i tak szybko rośnie. A musisz już w kwietniu wracać do pracy???? No i czekamy na zdjęcia.

Lineczka za ząbki

[lineczka1989]

Napisane przez Natalyyya

Hej dziewczyny całe wieki sie nie odzywalam bo czytać was czytam gorzej zeby wygospodarować wiecej czasu zeby cos sklecić
U nas za chwile stukna 3 miesiące Fabian to żywe srebro i czasem daje ni popalić bo bie spi w dzien jest Marudny i nie wie czego chce a ja jestem z nim sama i czasem sił ni brak i chęci na cokolwiek . Generalnie ważymy juz 5300g wchodzimy juz w 62 no i powoli wyrasta z pampersow nr2
Jest juz taki duży az mi żal ze juz nie jest taki malusi jak wtedy kiedy sie urodził no ale za to uśmiechy strzela takie ze człowiek z radości sie wzrusza
Muszę Wam w klubie fotki powklejac mojego przystojniaka )
Poza tym wszystko ok starań sie przygotować psychicznie do tego ze od kwietnia mam wrócić do pracy a jakos nie moge sobie tego wyobrazic jestem z tym okruszkien tak związana blisko ze nie chce sie nim z nikim dzielić !
Ach kocham Go nad zycie !
Przepraszam ze tylko o sobie

heeeeej!
dlaej Fabianka męczą kolki czy juźż przestały? no i poprosimy o fotki! <3

Napisane przez Dominika2302

Natalka witaj ale tak czy siak jakiś bacik ci się należy za ciszę.
Super że Fabianek nie przysparza wam większych kłopotów i tak szybko rośnie. A musisz już w kwietniu wracać do pracy???? No i czekamy na zdjęcia.

Lineczka za ząbki

Witam!

[Natalyyya]

Dominika w kwietniu konczy mi sie macierzyńskie tutaj tylko 6 mcy (((

Lineczka Fabianek nie miał kolek tylko go gazy męczyły ale juz jest dobrze dalej karmimy sie piersia
Wstawiłam fotki w klubie

[Kinga_20]

Brilliant przykro mi z powodu dziadka

Lineczka brawo za ząbki ja to nie wiem ile Lili ma

Natalka witaj! Rośnie maluszek, zaraz będzie pół roku. Brawa za kp. Szkoda z tą pracą :/ a z kim małego zostawicie?

[Natalyyya]

Napisane przez Kinga_20

Brilliant przykro mi z powodu dziadka

Lineczka brawo za ząbki ja to nie wiem ile Lili ma

Natalka witaj! Rośnie maluszek, zaraz będzie pół roku. Brawa za kp. Szkoda z tą pracą :/ a z kim małego zostawicie?

Kinga zobaczymy co moja szefowa mi zaproponuje i wtedy Tz't bedzie rozmawiał w pracy zeby mu ustawili pode mnie grafik ale czy to sie uda to nie wiem ....

[Brilliant Girl]

Hej, my dziś dzień pełen wrażeń, mieliśmy stłuczkę, ale nic się nie stało Dziadek już sobie odpoczywa i jest mu lżej to i nam łatwiej z tym wszystkim.
Mania ma gorszy okres na zeby, tylko nie wiem które :/ nie chce za bardzo jeść i marudna wieczorem zasnąć nie może ale, damy radę, jak każdy przecież

natalka - witaj, choć lanko powinno być. Sama mówiłaś, że my dajemy radę choć zdanie sklepać, wiec bierz przykład i chwal się synusiem

dominika, kinga, ewcik - jak samopoczucie? ewcik to już bliziutko co? wyprawka gotowa??

lineczka - niejadek już jadek??

My po nowym roku planujemy spróbować sprzedać wózek (choć cieżko mi się z nim rozstac bo baaaardzo go lubię) i kupić samą spacerówkę. Ten ma co raz bardziej porysowaną ramę i boję się, że potem będę musiala go sprzedać za bezcen, a tak to może akurat starczy na fajną nową i odporniejszą na nasze użytkowanie. ciąglę jeździmy po lakerzach i pakujemy go do auta. Myślimy nad nico, ale z czarną albo białą ramą bo słyszałam, że sa bardziej odporne. magdzia - może napiszesz jak biała rama się zachowuje?? Chcieliśmy tą ramę zareklamować, ale dzwoniłam i miła pani mi pow, ze nie ma szans na powodzenie, bo to uszkodzenia mechaniczke i dupa :/ a koszt samej nowej ramy to 300zł :/ więc zobaczymy czy ktoś się skusi i kupimy nową.