Złośnice, jędze, awanturnice, zołzy, żmije, niewyparzone jęzory :D

[wsiowy_gupek]

Zaprszam wszytskie jadowite wizażanki

Jednym słowem, jestem wredna dla prawie wszystkich, kłutliwa i nierzadko zdarza mi się robić na złość. Dodatkowo ponoć z wyglądu jestem bardzo niesympatyczna i nie wzbudzam w ludziahc sympatii (nie we wszytskich na szczęście )
Mam nadzieję, że nie jestem osamotniona w swojej złośliwości

[gabriellao0]

hmmmmmmmmm
to ja się podpisuję że jestem wredna, ale tylko wtedy kiedy trzeba! nigdy nie wyjeżdżam pierwsza! bo z zasady lubię ludzi, a nienawidzę ludzkiej głupoty i tzw. półinteligentów!
No i z wyglądu to mówią, że raczej jestem sympatyczna bardzo i robią kiedy czasem powiem co mi w głowie siedzi,
hihiii

[wsiowy_gupek]

A ja włąśnie wyglądam na taką 'suke' ponoć.
W LO miała grupke tlyko koleżanek która odwazyła się mnie lepiej poznać i stwierdziły że na początku myślały że ejstem mega niesympatyczna a tu jednak nie jest tak źle
często gryze się w język żeby coś nie miłego nie powiedzieć bo ja nie moge, no nie moge słuchać/patrzeć na niektóre rzeczy i musze skomentować. Nie robie tego by komuś zrobiło się przykro (zazwyczaj ), tylko chce wyrazić swoje zdanie. A delikatnie mi ciężko

[rare bird]

ohh to ja się nadaję
kiedy trzeba to potrafię być wredna. dlatego lepiej być dla mnie miłym, o czym niektórzy już się przekonali

[black-bubu]

ja też się nadaje do wątku, za swoją szczerość, należe do ludzi, którzy nie wahają sie powiedzieć koledze, że farbując sobie włosy na blond wygląda beznadziejnie, ogółem nie będe koło takiego skakać i ćwierkotać "oj jak ci ładnie, oj jaki śliczny kolor". też prawda jest taka, żę za dużo znajomych nie mam, a w liceum na początku nikt mnie nie lubiał, dopiero potem ludzie zaczeli sie przekonywać. A głupoty to już w ogóle nie trawie.

[veronicas15]

Również się przyłączam.
Nie cierpię jak ludzie nie potrafią wypowiedzieć własnego zdania i go bronić oraz walczyć o swoje prawa. Ja z nikim się nie cackam i mówię głośno co sądzę, nawet nauczycielom.

[wsiowy_gupek]

Ja to samo dlatego zawsze byłam czarną owca w klasie. Wiecznie się o wszytsko wykłucałam z nauczycielami (bo skoro uczniowie sa traktowani niespraweidliwie to czemu mam o tym nie powiedzieć?) I jak cokolwiek ktoś zorbił to od razu nauczyciel zwalał wine na mnie

Pozatym mi nie zalezy na tym żeby być lubiana za wszelką cene. Wole mieć 5 koleżanek którelubią mnie pomimo pewnych moich wad, niż żeby lubeili mnie wszyscy

[rare bird]

wiecie czego najbardziej nie znoszę? fałszywego podlizywania się ja nie jestem miła dla osób, których nie lubię, i wkurza mnie, kiedy wszyscy są dla mnie milutcy i słodziutcy, mimo, że wiem, że za mną nie przepadają, aż rzygać się chce czasami.

[wsiowy_gupek]

Napisane przez rare bird

wiecie czego najbardziej nie znoszę? fałszywego podlizywania się ja nie jestem miła dla osób, których nie lubię, i wkurza mnie, kiedy wszyscy są dla mnie milutcy i słodziutcy, mimo, że wiem, że za mną nie przepadają, aż rzygać się chce czasami.

O to to
Jak widze że laska która wiem że mnie nie lubi mówi do mnie kochanie to mam ochote ją w łeb strzelić..Dosłownie...:ma d:

Była w LO jedna taka laska fałszywa X która 'wszytskich lubiała' ale i obgadywała :/
Pewnego razu mialam referat z moja przyjaciółką z angielskiego. Przed angielskim mielismy okienko i ta X podeszła w tym czasie do takich dziewczyn z naszej klasy (akurat nie trafiła bo wsrod nich byla moja dobra kolezanka z która teraz nawet mieszkam) i zapytała:
-Czy te zdziry P.. i R..(po nazwisku) maja dzis referat hihihih

Oczywiście moja koleżanka o wsyztskim mi powiedziała.
Wyobrażacie sobie że przed lekcją ona do nas podchodiz i mówi
-kochanie macie dzis referat?
A ja jej:
- tak zdziro
Ona się speszyła, i pyta o co chodzi, więc jej powiedziałam co o niej myśle a ona na to:
-TO BYŁY TAKIE ŻARTY TYLKO!! Nie znasz się na zartach?


Hmm nie musze mówić że na takich sie nie znam i wytłumaczyłam jej to dość dosadnie
Więcej z jej kochaniami,puszczaniem oczek itp problemu nie miałam

[KawaMarcepanowa]

do mnie kiedyś koleżanka powiedziała "jak cię pierwszy raz zobaczyłam, to pomyślałam że jesteś sadystką"
także zgłaszam się

[wsiowy_gupek]

Witamy sadystke

[Hedonia]

o, dla mnie w 100 %.
do mnie najczęściej jest kierowane pytanie: "znowu pojechałaś tej X?"
lubię ludzi, których znam i szanuję. fałszywe obrabiatorki działają mi na nerwy strasznie. zazwyczaj powiem, co myślę. dosadnie.
i złośnica też! kopnęłam ostatnio w drzwi i niestety .. zbyt mocno ;p
a uczucie rozbijania talerza .. orgazm (szkoda, że tak często nie można sobie na to pozwolić)

[fiolusiek]

ja cie krece watek stworzony dla mnie

[andziuchna]

oo cos dla mnie
ja za to jestem ironiczna przez co dla wiekszosci poprostu chamska probuje sie ograniczac, ale jakos kiepsko wychodzi
kilka razy slyszalam, ze wygladam na "zimne suke" chociaz taka nie jestem (przez czesc czasu)
a no i jeszcze do tego jestem obrazalska

[Mirandaa]

Napisane przez andziuchna

oo cos dla mnie
ja za to jestem ironiczna przez co dla wiekszosci poprostu chamska probuje sie ograniczac, ale jakos kiepsko wychodzi
kilka razy slyszalam, ze wygladam na "zimne suke" chociaz taka nie jestem (przez czesc czasu)
a no i jeszcze do tego jestem obrazalska

heh ja tak samo obrażalska jestem jak miałam jakieś 13, 14 lat to byłam nie do zniesienia, bo obrażałam się dosłownie za WSZYSTKO! Teraz podobno już jest lepiej, ale wciąż coś tam mi pozostało

o! i ironiczna strasznie też jestem

a i jeszcze jestem wredna zołzą także witam w klubie pozostałe Zołzunie

[Ag4]

Napisane przez andziuchna

kilka razy slyszalam, ze wygladam na "zimne suke" chociaz taka nie jestem (przez czesc czasu)

Mój tż tak na mnie mówi

Nieśmiało się zgłaszam



wsiowy gupku już kiedyś zdaje się że pisałam, iż jestem wielką fanką Twojego nicku

[Mirandaa]

Napisane przez KawaMarcepanowa

do mnie kiedyś koleżanka powiedziała "jak cię pierwszy raz zobaczyłam, to pomyślałam że jesteś sadystką"
także zgłaszam się

ja za to sprawiam wrażenie miłej i słodkiej dlatego też ludzie się dziwią że potrafię być jadowita

[iustitia]

Uuu... ironia i sarkazm to ja nazwę swoje dzieci. Jak mi ktoś za skórę zalezie to klękajcie narody, potrafie zoribć taką awanturę, żeby całe miasto wiedziało. Ale nie jestem narwana, potrafię sobie najpierw odpuścić żeby potem poważnie dopiec komuś inaczej. Nienawidzę hipokryzji, lizodupstwa i fałszu, oraz nade wszystko naiwności i głupoty, które tępię namiętnie, czasami to widać na trochę zbyt ostrych komentarzach na intymnym Zawsze mam swoje zdanie i niech lepiej nikt nie stara się go podważać, bo będzie żałować, tak sobie wszystko układam w głowie, że w moich opiniach nie może być słabych punktów. W ogóle się zachowuję zawsze, jakbym się na wojne szykowała. Nawet się nie przejmuję swoją klasą i idę na wojny lub wygłaszam niepochlebne opinie i mam w głębokim poważaniu, co inni o mnie sądzą. Robię tak, żeby było po mojemu i żebym to ja była z siebie zadowolona, inni mi w większości wiszą.

[carolinascotties]

Wsiowy Głupku - brawo za wątek będę tu zaglądać i zbierać informacje o tym, które Wizażanki to jędze - taka wiedza na pewno mi się przyda podczas podróży po wizażowych wątkach

[calineczka87]

niewyparzony języczek melduje się

[Dzindzej]

I kolejna złośliwa zgłasza się

[KawaMarcepanowa]

tylko pamiętajcie że podobny wątek - grzesznice, kiedyś zamknięto, więc hmm, daje do myślenia

[papryka85]

Napisane przez gabriellao0

hmmmmmmmmm
to ja się podpisuję że jestem wredna, ale tylko wtedy kiedy trzeba! nigdy nie wyjeżdżam pierwsza! bo z zasady lubię ludzi, a nienawidzę ludzkiej głupoty i tzw. półinteligentów!
No i z wyglądu to mówią, że raczej jestem sympatyczna bardzo i robią kiedy czasem powiem co mi w głowie siedzi,
hihiii

Ja też jestem pozytywnie nastawiona do ludzi, ale jak widzę przejawy totalnej głupoty czy nieodpowiedzialności, to mnie trzepie

Napisane przez rare bird

wiecie czego najbardziej nie znoszę? fałszywego podlizywania się ja nie jestem miła dla osób, których nie lubię, i wkurza mnie, kiedy wszyscy są dla mnie milutcy i słodziutcy, mimo, że wiem, że za mną nie przepadają, aż rzygać się chce czasami.

O dokładnie!!!

Napisane przez carolinascotties

Wsiowy Głupku - brawo za wątek będę tu zaglądać i zbierać informacje o tym, które Wizażanki to jędze - taka wiedza na pewno mi się przyda podczas podróży po wizażowych wątkach

też będę wypatrywać jędz

I sama się przyłączę, choć jestem osobą lubianą w towarzystwie i potrafię się zachować dyplomatycznie, jednak jak mi ktoś podpadnie, to nie przebieram w słowach

[Adrenalina88]

Przyłączam się.
Obracam się głównie w męskim towarzystwie, bo dziewczyny/kobiety mnie nie znoszą (heh, o dziwo twierdzą tak zazwyczaj te, które nie zamieniły ze mną słowa)
Podobno wyglądam na "wredną sukę" i krzywo się na każdego patrzę. Ogólnie robię nieprzyjemne pierwsze wrażenie.
Czasem to bardzo przeszkadza, momentami jest nawet przykre, przecież nie robię tego celowo.
Ale fakt, jestem nerwowa, uwielbiam się wykłócać i czasem mówić rzeczy, których potem żałuję (ludzie są jednak bardzo wrażliwi)

[Dzindzej]

Ja podobno na pierwszy rzut oka sprawiam wrażenie osoby chłodnej i wyniosłej..

Tak w ogóle to jestem strasznie pamiętliwa. Czasem wredna.. Kocham mieć rację i trudno przyznać mi się do błędu.. i uwielbiam się kłócić.

[papryka85]

Eee baby, to ja przy Was i tak jestem potulna wyglądam sympatycznie, kłócić się nie lubię, ja to nazywam "polemizowaniem" ale lubię być uszczypliwa i ironiczna

[Dzindzej]

Napisane przez papryka85

Eee baby, to ja przy Was i tak jestem potulna wyglądam sympatycznie, kłócić się nie lubię, ja to nazywam "polemizowaniem" ale lubię być uszczypliwa i ironiczna

[veronicas15]

Ja raczej nie wyglądam wrednie, kłócić się nie lubię,ale czasami trzeba...
Moja koleżanka nigdy nie wypowie na głos własnego zdania chociaż w moim towarzystwie najeżdża na daną osobę czy sytuację. Spytałam się jej kiedyś dlaczego tak się zachowuje to powiedziała że nie lubi się kłócić No to życzę jej powodzenia w życiu..

[Cay]

.

[lotta6]

Raczej nie atakuje bez powodu ani nie siedze dniami i nocami knujac zemsty. Ale jak ktos nacisnie na moj jakis punkt (a szczegolnie gdy jest poinformowany, zeby mi o czym nie wspominac) to potrafie wykorzystywac zwierzenia danej osoby przeciw niej (nie rozpowiadam po ludziach, ale walne jakims bolesnym komentarzem) Jak ktos nie wie, ze na taki i taki temat nie chce mowic o czym i cos palnie to wybacze. Ale jak sie zapomni drugi i trzeci razem a do tego mam zly dzien to moze sie ze mnie jad powylewac wiadrami. Chociaz mi czasem jakis aniolek mowi do ucha: nie mow tego, bo to kogos zrani. Ale niestety diabelek szepcacy do drugiego ucha ma wiekszy dar przekonywania