Niedoczynność tarczycy, pomocy!

[szatanica1989]

Napisane przez effcia82

Czytając wątek doszłam do wniosku, że wynik TSH powyżej 1,5 dla kobiety w moim wieku ZAWSZE i niezależnie od wyników pozostałych badań oznacza niedoczynność i gdy do tego dochodzą objawy należy brać leki. Tak więc mam pytanie. Czy jest sens robić dodatkowe badania (FT3, FT4, antyTPO, antyTG), czy od razu iść do endokrynologa, skoro leczenie jest takie same??

No to czyli wynik 4,33 nie jest lekko ale dużo ponad normę?

[narjia]

Napisane przez szatanica1989

No to czyli wynik 4,33 nie jest lekko ale dużo ponad normę?

Na pewno wymaga konsultacji endokrynologa i pewnie leków.

[SzmaragdowyKotek]

Zgadza się, 4,33 to jest dużo ponad normę, niestety. Tylko że to zależy od Twojego samopoczucia - jeżeli NIE PLANUJESZ dziecka (planować możesz wtedy, jak masz odpowiednie TSH, fT3 i fT4), a czujesz się dobrze, to możesz sobie nawet z taką niedoczynnością żyć jeżeli źle się czujesz - dostaniesz leki. Jeżeli planujesz ciążę - musisz mieć dobre parametry te wszystkie 3, o których napisałam.
Effciu, jest sens robić te badania - owszem, leczenie jest takie samo, ale to czy masz przeciwciała czy nie jest też bardzo istotne - endokrynolog stwierdzi, czy nie masz np. Hashimoto - czyli choroby autoimmunologicznej, która polega na tym, że organizm sam jakby zjada swoją tarczycę. Wtedy jeszcze do pakietu Euthyroxu coś Ci dorzuci dodatkowo

[szatanica1989]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Zgadza się, 4,33 to jest dużo ponad normę, niestety. Tylko że to zależy od Twojego samopoczucia - jeżeli NIE PLANUJESZ dziecka (planować możesz wtedy, jak masz odpowiednie TSH, fT3 i fT4), a czujesz się dobrze, to możesz sobie nawet z taką niedoczynnością żyć jeżeli źle się czujesz - dostaniesz leki. Jeżeli planujesz ciążę - musisz mieć dobre parametry te wszystkie 3, o których napisałam.)

Nie planuję póki co dziecka, ale jeśli chodzi o samopoczucie to jest fatalnie - mam straszne dołki, jestem rozdrażniona, na niczym skupić nie mogę, do tego źle sypiam, jest mi ciągle zimno :/ Jutro idę do lekarza ogólnego, a co jeśli mnie odeśle i powie, że wyniki mam dobre i wymyślam sobie?

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez szatanica1989

Nie planuję póki co dziecka, ale jeśli chodzi o samopoczucie to jest fatalnie - mam straszne dołki, jestem rozdrażniona, na niczym skupić nie mogę, do tego źle sypiam, jest mi ciągle zimno :/ Jutro idę do lekarza ogólnego, a co jeśli mnie odeśle i powie, że wyniki mam dobre i wymyślam sobie?

Najprawdopodobniej tak powie, bo 90% lekarzy ogólnych tak mówi. Koniecznie idź do endokrynologa!!! choćby nie wiem, co endokrynolodzy też są różni, ale poszukaj takiego, który nie będzie Ci mówił, że wymyślasz sobie choroby, bo Ty ich nie wymyślasz, masz niedoczynną tarczycę i koniec

[effcia82]

Tak sobię myślę i myślę i zastanawiam się, czy stosowana antykoncepcja hormonalna ma wpływ na tarczycę?
Zamierzam wrócić do tabletek po 1,5 roku stosowania krążka i nie wiem na ile sens jest robić badania teraz a nie później - jak mój organizm przestawi się znów na tabletki.
W ogóle krążek podejrzewam o powodowanie wypadania włosów bo zaczęło się to wkrótce po zmianie na tę formę antykoncepcji i trwa cały czas. Jednak inne objawy jak ciągłe zmęczenie i senność, przesuszona skóra mam już znacznie dłużej.
Nie wiem czy wrócić do tabletek i po jakimś czasie zrobić powtórne badania. Jeżeli tsh nadal będzie wysokie a negatywne objawy się utrzymają zacznę leczyć niedoczynność. Jeżeli tsh spadnie mimo objawów, oznaczać to będzie, że przczyna tkwi gdzie indziej.
Mogę też kontynuować stosowanie krążka i obniżać tsh lekami. Jeżeli objawy ustąpią byłaby to najlepsza dla mnie forma antykoncepcji.

Jak w ogóle zgrać leczenie tarczycy z antykoncepcją hormonalną? Lekarze specjaliści patrzą tylko pod kątem swojej dziedziny. Lekarze pierwszego kontaktu w ogóle nie widzą problemu.

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez effcia82

Tak sobię myślę i myślę i zastanawiam się, czy stosowana antykoncepcja hormonalna ma wpływ na tarczycę?
Zamierzam wrócić do tabletek po 1,5 roku stosowania krążka i nie wiem na ile sens jest robić badania teraz a nie później - jak mój organizm przestawi się znów na tabletki.
W ogóle krążek podejrzewam o powodowanie wypadania włosów bo zaczęło się to wkrótce po zmianie na tę formę antykoncepcji i trwa cały czas. Jednak inne objawy jak ciągłe zmęczenie i senność, przesuszona skóra mam już znacznie dłużej.
Nie wiem czy wrócić do tabletek i po jakimś czasie zrobić powtórne badania. Jeżeli tsh nadal będzie wysokie a negatywne objawy się utrzymają zacznę leczyć niedoczynność. Jeżeli tsh spadnie mimo objawów, oznaczać to będzie, że przczyna tkwi gdzie indziej.
Mogę też kontynuować stosowanie krążka i obniżać tsh lekami. Jeżeli objawy ustąpią byłaby to najlepsza dla mnie forma antykoncepcji.

Jak w ogóle zgrać leczenie tarczycy z antykoncepcją hormonalną? Lekarze specjaliści patrzą tylko pod kątem swojej dziedziny. Lekarze pierwszego kontaktu w ogóle nie widzą problemu.

Effcia, ja zaczynałam robić wszystkie badania na tarczycę jak brałam piguły, bo dopiero przymierzaliśmy się do ciąży. I brałam piguły razem z Euthyroxem (tzn. pilnowałam, żeby była ta godzina odstępu). Dopiero potem odstawiłam, jak już miałam ustawioną tarczycę i wtedy zaczęliśmy się starać. Po pierwszym dziecku uzgadniałam antykoncepcję z ginem i endo. Endo mi powiedziała, że przy niedoczynności, jeżeli planuję jeszcze mieć dzieci, nie poleca jednoskładnikowych - wkładka Mirena też odpada. Mam do wyboru: albo antykoncepcję w postaci pigułek dwuskładnikowych - ale karmiłam, więc odpadło albo zwykłą wkładkę - i właśnie na nią się zdecydowałam. Byłam bardzo zadowolona, bo nie dałabym rady brać regularnie pigułek przy małym dziecku, nawet jak bym nie karmiła - po nocy np. dziecko spało po nieprzespanej nocy, Ty razem z nim, a tu nastawiaj budzik, żeby zdążyć z pigułką i jeszcze pamiętać o Euthyroxie.
Tak więc ja normalnie i leczyłam tarczycę będąc na pigułkach i robiłam badania. Tylko w tym dniu, jak robisz badanie krwi, to po prostu najpierw idź na pobranie, a potem weź Euthyrox i pigułkę ale nie czekaj nie wiadomo na co i jak najszybciej zrób badania. Lekarza po prostu powiadom, że bierzesz pigułkę
Co do wypadania włosów - jest to możliwe. Moja ginekolog mi mówiła, że ma pacjentki, którym musi usunąć Mirenę, bo garściami zaczynają im wychodzić włosy. Niektóre kobiety tak reagują.

[effcia82]

Tylko czy skład hormonalny konkretnego preparatu antykoncepcyjnego wpływa na wynik badań tarczycowych?
Nie chcę zrobić badań, które po zmianie krążka na tabletki okażą się zupełnie bezużyteczne.

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez effcia82

Tylko czy skład hormonalny konkretnego preparatu antykoncepcyjnego wpływa na wynik badań tarczycowych?
Nie chcę zrobić badań, które po zmianie krążka na tabletki okażą się zupełnie bezużyteczne.

Tego Ci nie powiem, ale nie wydaje mi się, bo ja powiedziałam tylko lekarzowi, ze biorę pigułki. Sama powiedziałam jakie. Nie sądzę, żeby to miało duże znaczenie, bo przecież ogromna liczba kobiet teraz biorze pigułkę. Żaden lekarz nie każe Ci odstawić skutecznej antykoncepcji, jak masz rozchwianą tarczycę. W każdym razie mnie nie kazała ani odstawiać ani nic z tych rzeczy. Tak, jak mówię, nie zadawałam tego typu pytania, ale moja lekarka nie robiła nic, co by wskazywało na to, żeby to miało wpływ Mówiła mi tylko o antykoncepcji po porodzie w tym kontekście, że jeżeli jeszcze planujemy kolejne dziecko, to żeby nie eksperymentować ze środkami jednoskładnikowymi. Dwuskładnikowe pozwoliła

[szatanica1989]

Byłam u lekarza, dostałam skierowanie na morfologię i TSH do powtórzenia, plus TF3 i TF4. Jest coraz gorzej, nawet w poczekalni zasnęłam, ciągle zasypiam, o 14:00 byłam w domu i urwał mi się film, obudziłam się o 17:00 zmęczona, zła, było mi zimno :/ Ciągle chce mi się ryczeć, bo ile bym nie spała, jestem bez życia Zasypiam na uczelni, w autobusie, jeśli nie pójdę spać ok. 14:00 to po 18:00 nie jestem w stanie myśleć i funkcjonować. Moje życie towarzyskie umarło, bo nie mam siły iść gdziekolwiek, ani nawet ochoty. I jeszcze problemy z jedzeniem, mogłabym ciągle jeść, a nigdy nie jest dość, nic nie jest w stanie sprawić, że nie będę głodna przez najbliższe dwie, trzy godziny... Mam nadzieję, że ktoś coś wreszcie z tym zrobi, ile można się męczyć

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez szatanica1989

Byłam u lekarza, dostałam skierowanie na morfologię i TSH do powtórzenia, plus TF3 i TF4. Jest coraz gorzej, nawet w poczekalni zasnęłam, ciągle zasypiam, o 14:00 byłam w domu i urwał mi się film, obudziłam się o 17:00 zmęczona, zła, było mi zimno :/ Ciągle chce mi się ryczeć, bo ile bym nie spała, jestem bez życia Zasypiam na uczelni, w autobusie, jeśli nie pójdę spać ok. 14:00 to po 18:00 nie jestem w stanie myśleć i funkcjonować. Moje życie towarzyskie umarło, bo nie mam siły iść gdziekolwiek, ani nawet ochoty. I jeszcze problemy z jedzeniem, mogłabym ciągle jeść, a nigdy nie jest dość, nic nie jest w stanie sprawić, że nie będę głodna przez najbliższe dwie, trzy godziny... Mam nadzieję, że ktoś coś wreszcie z tym zrobi, ile można się męczyć

Biedactwo... Na pewno jak dostaniesz Euthyrox lepiej się poczujesz Trzymaj się, Kochana, oby do wizyty

[angel1980]

Napisane przez szatanica1989

Byłam u lekarza, dostałam skierowanie na morfologię i TSH do powtórzenia, plus TF3 i TF4. Jest coraz gorzej, nawet w poczekalni zasnęłam, ciągle zasypiam, o 14:00 byłam w domu i urwał mi się film, obudziłam się o 17:00 zmęczona, zła, było mi zimno :/ Ciągle chce mi się ryczeć, bo ile bym nie spała, jestem bez życia Zasypiam na uczelni, w autobusie, jeśli nie pójdę spać ok. 14:00 to po 18:00 nie jestem w stanie myśleć i funkcjonować. Moje życie towarzyskie umarło, bo nie mam siły iść gdziekolwiek, ani nawet ochoty. I jeszcze problemy z jedzeniem, mogłabym ciągle jeść, a nigdy nie jest dość, nic nie jest w stanie sprawić, że nie będę głodna przez najbliższe dwie, trzy godziny... Mam nadzieję, że ktoś coś wreszcie z tym zrobi, ile można się męczyć

Dokładnie Cie rozumiem.Ja tez tak sie czuje.Własnie jestem po pierwszej wizycie u endokrynologa.Uspokoiłam sie bo bardzo spanikowałam po wynikach badań ,szczególnie ze jestem w 8 tygodniu ciąży i duzo złego czytałam na temat niedoczynności tarczycy w ciąży.
Lekarz powiedział ze moge być apatyczna,śpiąca,zmęczona ,mieć suchą skóre i włosy moga wypadac.Wargi mam popekane,krwawią,włosy jakby cieńsze,alenajgorsza jest ta niemoc.
Najgorsze jest to ,że najbliżsi mówią,że ciąza to nie choroba i że przesadzam.
A ja rano zjadłam śniadanie i minute później wylądowałam z wymiotami w toalecie.

Tak jak powiedział Szmaragdwoy Kotek,lekarz przepisał mi Eutyrox.Wizyta z wynikami TSH I FT4 za 6 tygdoni.We wtorek ide do gina ,by sprawdzić rozwój dxiecka.

Co prawda jestem na zwolnienu do końca roku,ale uwierz mi ,ze wolałabym sie lepiej czuć i iść do pracy niż czuć się tak ospale.

Musisz dużo odpoczywać i spać ,jeśli tego potrzebujesz bo bedziesz jeszcze bardziej zmeczona i spiaca jak tego nie uczynisz.To Twoje zdrowie i rób wszystko żeby Tobie było lepiej.

[--Olka--]

Witam. Dołączam się do Was.
A teraz moja historia.
Od kilku lat leczę się endokrynologicznie ze względu na zespół policystycznych jajników (jak na razie mam go pod kontrolą). Lekarz od początku podejrzewał u mnie problemy z tarczycą, miałam prawie wszystkie objawy, ale wyniki i usg nie wykazywały niedoczynności, więc nie brałam żadnych leków. Od pół roku zaczęły tragicznie wypadać mi włosy (zawsze wypadały, ale nie aż tyyyle). W końcu rodzinna zleciła mi tsh... I wyszło 5,9. Wreszcie mam potwierdzenie niedoczynności.
W czwartek jadę do endo-gina, dam znać co powie. Niestety mieszkam teraz daleko od niego, będę musiała poszukać jakiegoś nowego, żeby nie jeździć co chwila po 200km. Jak sobie o tym pomyślę...

Aha. Od środy biorę euthyrox 25, przepisała mi rodzinna. Na razie wydaje mi się, że poprawiło mi się samopoczucie. Ale może z okazji świąt.
Możecie mi powiedzieć, kiedy powinnam zrobić powtórne badania, żeby ocenić wpływ branej dawki euthyroxu na tarczycę? Po miesiącu?
W tym tygodniu postaram się ogarnąć cąły wątek i nie będzie już banalnych pytań.

[narjia]

Napisane przez --Olka--

Witam. Dołączam się do Was.
A teraz moja historia.
Od kilku lat leczę się endokrynologicznie ze względu na zespół policystycznych jajników (jak na razie mam go pod kontrolą). Lekarz od początku podejrzewał u mnie problemy z tarczycą, miałam prawie wszystkie objawy, ale wyniki i usg nie wykazywały niedoczynności, więc nie brałam żadnych leków. Od pół roku zaczęły tragicznie wypadać mi włosy (zawsze wypadały, ale nie aż tyyyle). W końcu rodzinna zleciła mi tsh... I wyszło 5,9. Wreszcie mam potwierdzenie niedoczynności.
W czwartek jadę do endo-gina, dam znać co powie. Niestety mieszkam teraz daleko od niego, będę musiała poszukać jakiegoś nowego, żeby nie jeździć co chwila po 200km. Jak sobie o tym pomyślę...

Aha. Od środy biorę euthyrox 25, przepisała mi rodzinna. Na razie wydaje mi się, że poprawiło mi się samopoczucie. Ale może z okazji świąt.
Możecie mi powiedzieć, kiedy powinnam zrobić powtórne badania, żeby ocenić wpływ branej dawki euthyroxu na tarczycę? Po miesiącu?
W tym tygodniu postaram się ogarnąć cąły wątek i nie będzie już banalnych pytań.

Mi endo kazał po miesiącu

[SzmaragdowyKotek]

Witaj, Olka Tak, jak napisała koleżanka wyżej, badania robi się po upływie pełnych 4 tygodni, czyli po miesiącu

[agatka661]

Zglasza sie nastepna z niedoczynnoscia ))
Nie wiedzialam nic o chorobach tartczycy, przed ciaza raz ja badalam i mialam cos ponizej 4, pozniej sprawa ucichla.... az zaszlam w ciaze....od 12 tyg ciazy biore euthyrox50, tsh mialam 4.59, nastepne badania robilam gdzies w 19 tyg ciazy i juz mi spadlo do ok tsh 2.5 (bylam u 2 ginekologow, powiedzieli ze norma jest do 5 i woglole nie chcieli mi dac skierowania do endo, wkoncu mi dala rodzinna ;/
wy piszecie, ze 2,5 to i tak jest za duzo dla kogos w ciazy, ale pytalam lekarki i powiedziala ze jeszcze nizej nie bedziemy schodzic, ze to dobry wynik. mamy jedna babke endo w miescie, sa mega kolejki tak woglole;/
z tym ze ide dopiero za miesiac do endo i wg mnie jak nie zmienilam dawki dalej to tsh bedzie opadalo, myle sie ??
jest ktos kto zaczal kuracje hormonami bedac juz w 12tyg ciazy lub wiecej tak jak ja ?? dzidzi zdrowe ??


ps. a zaczelam sie interesowac niedoczynnoscia tarczycy bo czuje ze od pierwszych dni ciazy stuknely mi hormonki i pomimo duzego wysilku w lecie, gory, woglole dieta bo slub- w ciagu paru tygodni przytylam pare kg ..... ;/ jedzac naprawde niewiele....
teraz tez tyje, ale duzo mniej....
Najwazniejsze jednak dla mnie, zeby to dziecko bylo zdrowe Nie planowalam go, na poczatku sie balam jak ja sobie dam rade, ze nie ejstem gotowa na dziecko .... ale teraz jak mysle, ze moze byc chore albo cos to boje sie jak o nikogo na swiecie, chcialabym zeby wsyztko bylo dobrze i marze zeby juz wiedziec czy wszystko z nnim dobrze....
w pt przyszly mam usg polowkowe, mam nadzieje, ze wsytzko bedzie ok!
<nie moze byc inaczej;(>

[anulka4771]

A więc ujawnię się i ja.
Niedoczynnośc wykryłam zupełnie przez przypadek.Tzn męczyły mnie potworne bóle głowy(nawet z wymiotami) od 5 lat prawie,od poprzedniej ciązy ale moje zdrowie poszło na bok kiedy urodziłam i nie miałam na to czasu,pózniej mój mąż poważnie zachorował i jego leczenie i regularne kontrole były ważniejsze.Lecz gdy w sierpniu tego roku dostałam jakiegoś ataku bólu,nie widziałam na oczy,żle sie czułam itp. poszłam do neurologa i to on mi powiedział żebym zbadała tarczyce bo mam lekko powiększoną i tak też zrobiłam.TSH wyszło 5,40 a ja już byłam wtedy w ciąży(na ból głowy brałam różne specyfiki,które zresztą nie pomagały).Wizyta u gina kiedy zrobiłam test i pokazałam mu wynik tsh,dał mi euthyrox 50 po miesiącu wynik 5,21 i teraz 13 stycznia idę do endo.
Jedno mnie zastanawia przy niedoczynnośći się tyję tak?A ja wyglądam jak anoreksja-pomimo tego że pochłaniam ogromne ilośći jedzenia.
Dopiero teraz uświadomiłam sobie że problemy z tarczycą miałam już dużo wcześniej.I ostatnio też wymiotowałam z powodów bólu głowy

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez agatka661

Zglasza sie nastepna z niedoczynnoscia ))
od 12 tyg ciazy biore euthyrox50, tsh mialam 4.59, badania robilam gdzies w 19 tyg ciazy i juz mi spadlo do ok tsh 2.5 (bylam u 2 ginekologow, powiedzieli ze norma jest do 5 i woglole nie chcieli mi dac skierowania do endo, wkoncu mi dala rodzinna ;/)
wy piszecie, ze 2,5 to i tak jest za duzo dla kogos w ciazy, ale pytalam lekarki i powiedziala ze jeszcze nizej nie bedziemy schodzic, ze to dobry wynik.
z tym ze ide dopiero za miesiac do endo i wg mnie jak nie zmienilam dawki dalej to tsh bedzie opadalo, myle sie ??
jest ktos kto zaczal kuracje hormonami bedac juz w 12tyg ciazy lub wiecej tak jak ja ?? dzidzi zdrowe ??


ps. a zaczelam sie interesowac niedoczynnoscia tarczycy bo czuje ze od pierwszych dni ciazy stuknely mi hormonki i pomimo duzego wysilku w lecie, gory, woglole dieta bo slub- w ciagu paru tygodni przytylam pare kg ..... ;/ jedzac naprawde niewiele....
teraz tez tyje, ale duzo mniej....

Agatko, ja już przed pierwszą ciążą miałam nakazane obniżenie TSH do 1, max 1,5 i podwyższenie fT4 do 15. Takie są książkowe normy. Leczę tarczycę kilka lat, w sumie u 3 uważam bardzo dobrych lekarzy, w tym dwóch z doktoratami, wykłądowcami Uniwersytetu Medycznego. Moje obie panie doktor, które prowadziły moje ciążę - obecną i poprzednią mówiły to samo - TSH ok. 1, fT4 ok. 15. Moja obecna endo jeszcze na ostatniej kontroli miesiąc temu powiedziała mi, że nie obniży mi dawki (biorę 150), bo będę się lepiej czuła i przede wszystkim, żebym nie tyła! Bardzo mnie dziwią opinie Twoich lekarzy, zwłaszcza że sama widzisz, że źle się czujesz i przybywa Ci kilogramów niezupełnie w takim tempie, jakim byś chciała... Moja ginekolog ma dokłądnie takie samo zdanie odnośnie wartości TSH w ciąży i natychmiast pognała mnie przed pierwszą ciążą do endo, jak zobaczyła, że miałam ok. 4 bo powiedziała, że koniecznie trzeba obniżyć, bo zdecydowanie za wysokie. 2,5 to też za dużo zdaniem moich wszystkich 4 - wliczając gina - pań doktor. Ja bym się na Twoim miejscu skonsultowała jeszcze z jakimś dobrym endo, najlepiej takiego, który jest na bieżąco, a nie takiego, który od studiów książki na oczy nie widział, bo to za poważna sprawa. Nie martw się na zapas - dziewczyny pisały, ze miałay obniżane TSH w ciąży z jeszcze wyższego, niż Twoje - ale naprawdę miały obniżane konkretnie. Ja mogę tylko po raz kolejny powtórzyć zdanie moich endokrynologów i mojej ginekolog - zdecydowanie za dużo! Powinno być 1-1,5 i 15. I znacznie bezpieczniej jest zajść w ciążę z tzw. nadczynnością polekową (czyli nadczynnością spowodowaną tym, że masz za dużą dawkę Euthyroxu), niż z niedoczynnością. Ja bym radziła - szukaj, Kochana, szybciutko dobrego lekarza, bo szkoda malucha i Twojego zdrowia również
A jeżeli chodzi o Twoje pytanie - czy będzie dalej spadać TSH? Jeżeli po 4 tygodniach od rozpoczęcia/przyjmowania konkretnej dawki robiłaś badania krwi, to taka właśnie wartość będzie się utrzymywać i dalej TSH już nie spadnie! Mało tego - dlatego jest tak potrzebny monitoring ciąży przez endo, bo w ciąży zapotrzebowanie na hormon tarczycy rośnie - będziesz musiała mieć zwiększaną dawkę, żeby utrzymać te parametry, które masz teraz. Jeżeli nie będziesz miała stopniowo podwyższanej dawki - TSH będzie jeszcze się podnosić.

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Napisane przez anulka4771

A więc ujawnię się i ja.
Niedoczynnośc wykryłam zupełnie przez przypadek.Tzn męczyły mnie potworne bóle głowy(nawet z wymiotami) od 5 lat prawie,od poprzedniej ciązy ale moje zdrowie poszło na bok kiedy urodziłam i nie miałam na to czasu,pózniej mój mąż poważnie zachorował i jego leczenie i regularne kontrole były ważniejsze.Lecz gdy w sierpniu tego roku dostałam jakiegoś ataku bólu,nie widziałam na oczy,żle sie czułam itp. poszłam do neurologa i to on mi powiedział żebym zbadała tarczyce bo mam lekko powiększoną i tak też zrobiłam.TSH wyszło 5,40 a ja już byłam wtedy w ciąży(na ból głowy brałam różne specyfiki,które zresztą nie pomagały).Wizyta u gina kiedy zrobiłam test i pokazałam mu wynik tsh,dał mi euthyrox 50 po miesiącu wynik 5,21 i teraz 13 stycznia idę do endo.
Jedno mnie zastanawia przy niedoczynnośći się tyję tak?A ja wyglądam jak anoreksja-pomimo tego że pochłaniam ogromne ilośći jedzenia.
Dopiero teraz uświadomiłam sobie że problemy z tarczycą miałam już dużo wcześniej.I ostatnio też wymiotowałam z powodów bólu głowy

Witamy. Z REGUŁY się tyje - rzeczywiście. Ale sama osobiście znam dziewczynę, która jest szczuplutka. Czasem tak też się zdarza. Co za niesprawiedliwość!

[agatka661]

SZMARAGDOWYKOTEK no wlasnie ja wiem, ze ta norma dla ciezarnych ejst inna i dlatego pytalam moja endo o to;/ ale powiedziala ze 2.5 to ejst juz ok i tak jak pisalam nie zbijamy nizej.

Nie stac mnie obecnie zeby jezdzic prywatnie po innych miastach tym bardziej, ze musialabym jechac do rzeszowa jak cos, to ejst 80 km i w sumie nie wiem czy bylby tam lepszy lekarz niz ten u mnie w miescie ;/ takze trzymam sie jej bo chodze na nFZ


Ja zawsze mialam nadwage, ale w ciagu 3 lat schudlam 20 kg! <na tabletkach meridia i zelixa bo inaczej mi nie szlo (> zeszlam do 72 i mi to baRZo pasowalo, nie chcialam mniej ani wiecej, No ale przez pare tyg przyrypalo mi.... teraz waga pokazuje 85 ;/ a jeszcze 20 tyg ciazy przede mna ;(

w ciagu paru tyg w ciazy na poczatku rypnelo juz mi pare kilo wiec wg mnie przez ta tarczyce sie tyje!

Poszlabym do innego endokrynologa gdybym miala innego w miescie, ale na ta chwile poprostu nie mam jak
Chcialabym obnizyc ten poziom do takiego jak macie Wy bo za 3-4 lata planuje juz nastepne dziecko....
zobaczymy czy to tsh wzrosnie... mam nadzieje, ze nie...
wizyta 16 stycznia

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez agatka661

SZMARAGDOWYKOTEK no wlasnie ja wiem, ze ta norma dla ciezarnych ejst inna i dlatego pytalam moja endo o to;/ ale powiedziala ze 2.5 to ejst juz ok i tak jak pisalam nie zbijamy nizej.

Nie stac mnie obecnie zeby jezdzic prywatnie po innych miastach tym bardziej, ze musialabym jechac do rzeszowa jak cos, to ejst 80 km i w sumie nie wiem czy bylby tam lepszy lekarz niz ten u mnie w miescie ;/ takze trzymam sie jej bo chodze na nFZ


Ja zawsze mialam nadwage, ale w ciagu 3 lat schudlam 20 kg! <na tabletkach meridia i zelixa bo inaczej mi nie szlo (> zeszlam do 72 i mi to baRZo pasowalo, nie chcialam mniej ani wiecej, No ale przez pare tyg przyrypalo mi.... teraz waga pokazuje 85 ;/ a jeszcze 20 tyg ciazy przede mna ;(

w ciagu paru tyg w ciazy na poczatku rypnelo juz mi pare kilo wiec wg mnie przez ta tarczyce sie tyje!

Poszlabym do innego endokrynologa gdybym miala innego w miescie, ale na ta chwile poprostu nie mam jak
Chcialabym obnizyc ten poziom do takiego jak macie Wy bo za 3-4 lata planuje juz nastepne dziecko....
zobaczymy czy to tsh wzrosnie... mam nadzieje, ze nie...
wizyta 16 stycznia

Agatko, no to naprawdę bardzo mi przykro, bo zupełnie nie wiem, co mogłabym Ci jeszcze poradzić... ja tylko wiem, że mnie wszystkie 4 lekarki tłukły w głowę jeszcze przy pierwszej ciąży - TSH 1 (max. 1,5), fT4 15...i tego cały czas się trzymamy - tzn. one i ja zwłaszcza, że moja ginekolog mnie od razu wysłała do endo, jak zobaczyła przed ciążą to TSH w okolicach 4, a ja od razu kazałam się skierować do najlepszych, a te dwie własnie uchodzą u nas za największe sławy w moim nawet nie mieście, tylko w województwie... Miejmy nadzieję, że nie odbije się to na zdrowiu Twojego maluszka... a powiedz mi, łykasz witaminki z jodem? bo jod jest bardzo ważny w ciąży - zwłaszcza jeśli masz niedoczynność, powinnaś dostać albo jodid na receptę albo jeżeli łykasz jakiekolwiek witaminy dla kobiet w ciąży, to tam jest zawsze te wymagane 150 mg jodu. Jeżeli nic nie bierzesz, a lekarz nie zapisał Ci jakimś cudem jodidu, to koniecznie kup sobie jakieś witaminy dla kobiet w ciąży żeby ten jod tam był (jeszcze idealnie, gdyby był selen - to już pełnia szczęścia)

[agatka661]

lykam jodid 100 poltorej tabletki przepisala mi go endokrynolog
zadnych witaminek na ciaze nie lykam bo ginekolog powiedzial, ze witamin to mi nie brakuje
Moja ciocia tez na to choruje, popytam sie w swieta czy zna moze innego lekarza gdzies niedaleko nas

[SzmaragdowyKotek]

No, super! Czyli chociaż te 150mg jodu masz fajnie, że może ciocia coś poradzi, zawsze nawet na NFZ możesz postarać się umówić do innego lekarza. Może jak pojęczysz, że jesteś w ciąży, to coś to da i dostaniesz jakiś ludzki termin... Tylko raczej nie mów, że już chodzisz, a że np. przed ciążą brałaś tyle Euthyroxu, a teraz jesteś w ciąży i nie wiesz, co masz zrobić, bo nie możesz się dostać do endo. Powyrywaj z książeczki te żółte kartki, które masz od endo, żeby ten nowy nie zauważył i konsultuj, ile się da, bo to ważna sprawa

[narjia]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Witamy. Z REGUŁY się tyje - rzeczywiście. Ale sama osobiście znam dziewczynę, która jest szczuplutka. Czasem tak też się zdarza. Co za niesprawiedliwość!

Tak ja mam 44 kg przy 160 wzrostu i niedoczynnosć, ale z pakietu niedoczynności wolałabym lekką nadwagę, przynajmniej miałabym piersi, niż łysienie, które mam

[anulka4771]

Ja ważyłam przed ciążą 50 kg przy wzroście 166 i za chiny nic nigdy nie przytyłam,choc przyznaję że przed pierwszą ciąża ważyłam 55 lecz Filip ze mnie wszystko wyciągnął i tak po pierwszej ciąży wyglądam jak wieszak na ciuchy.Teraz jestem w 19 tyg ciąży i przybyło mi 5kg,a jem cały dzień,non stop coś miele.Teraz musze poczekać na wizyte u endo i zobacze co mi powie,Moje ostatnie TSH wynosiło 5,21

[angel1980]

Ja byłam w piatek u endo a jutro id do gina.8 tydzień ciąży.Ostatnie TSH,tak jak pisałam 14!

Przez pierwsze 4 dni endo przepisał mi po jdnej tabletce Euthyroxu 25,potem 2x dziennie i nastepnie 3 x dziennie.Do kontroli za 6 tygodni z wynikami.

Schudłam z czego dziwił sie moj gino bo przewznie sie tyje,ale widze ze macie podobne objawy.
Gino juz wczesniej przepisal mi jodid,mam brac co 2 dzien.Poza tym innych tabletek nie biore.Staram sie dobrze odzywiac i duzo pic,bo chba troche sie odwodniłam.

Acha,jak bierzecie Euthyrox?Podobno na czczo ma sie brac,ale mi endo kazal po posilku,bo biorac pod uwage ze mam poranne mdlosci to lepiej zeby troche sie leku wchloneło niż nic.

Czy tez jestescie mega senne?Ja dzis sie obudziłam znowu o 11.

Jeszcze zastanawiam sie czy powietrze jodowane,czyli pobyct nad morzem faktycznie moze pomoc.Zastanawiam sie czy jechac w piatek z mezem do jego rodziny.Podroz to okolo 7 godzin autem.Nie wiem jak to bedzie,ale wyczytalam w gazecie dla kobiet w ciazy ze auto to najlepszy srodek transportu w tym czasie i to powietrze powinno mi wyjsc na dobre.

[effcia82]

Ze względu na podwyższone tsh (2,9), wypadanie włosów, problemy skórne i ogólnie kiepskie samopoczucie chciałam zrobić FT3, FT4 i przeciwciała. Niestety znalazłam długą listę:
anty-TSHR - przeciwciała przeciwko receptorom TSH (występują w chorobie Graves-Basedowa)
anty-TPO - przeciwciała przeciwko peroksydazie tarczycowej
anty-TG - przeciwciała przeciwko tyreoglobulinie
anty-NIS - przeciwciała przeciwko białku części wewnętrznej błony komórkowej tyreocytów (zaburzają transport anionów jodkowych i kationów sodowych do wnętrza tyreocytów)
anty-megalina - przeciwciała przeciwko megalinie - receptorowi zlokalizowanemu na luminalnej powierzchni niektórych komórek epitelialnych (rola w procesach autoimmunologicznych mniej udokumentowana)

No i które tu zrobić? Nie stać mnie na wszystko. Skierowania nie dostanę bo teoretycznie jestem zdrowa (tsh poniżej 4,2).

Czy ktoś może polecić endokrynologa w Krakowie?

[narjia]

Napisane przez effcia82

Ze względu na podwyższone tsh (2,9), wypadanie włosów, problemy skórne i ogólnie kiepskie samopoczucie chciałam zrobić FT3, FT4 i przeciwciała. Niestety znalazłam długą listę:
anty-TSHR - przeciwciała przeciwko receptorom TSH (występują w chorobie Graves-Basedowa)
anty-TPO - przeciwciała przeciwko peroksydazie tarczycowej
anty-TG - przeciwciała przeciwko tyreoglobulinie
anty-NIS - przeciwciała przeciwko białku części wewnętrznej błony komórkowej tyreocytów (zaburzają transport anionów jodkowych i kationów sodowych do wnętrza tyreocytów)
anty-megalina - przeciwciała przeciwko megalinie - receptorowi zlokalizowanemu na luminalnej powierzchni niektórych komórek epitelialnych (rola w procesach autoimmunologicznych mniej udokumentowana)

No i które tu zrobić? Nie stać mnie na wszystko. Skierowania nie dostanę bo teoretycznie jestem zdrowa (tsh poniżej 4,2).

Czy ktoś może polecić endokrynologa w Krakowie?

Ja mam badane i to chyba standard:
tsh
ft3
ft4
anty-TPO
anty-TG
usg tarczycy

[agatka661]

ja mialam takie'
tsh
ft3
ft4

i raz na jakies przeciwciala ale nie wiem co dokladnie

[effcia82]

Może któraś z Was polecić tanie laboratorium w Krakowie?
Tam gdzie chodzę ceny są następujące: FT3, FT4 po 25 zl, antyTPO 50 zł.
To chyba strasznie drogo, nie?

[shewild]

Napisane przez effcia82

Może któraś z Was polecić tanie laboratorium w Krakowie?
Tam gdzie chodzę ceny są następujące: FT3, FT4 po 25 zl, antyTPO 50 zł.
To chyba strasznie drogo, nie?

Ogólnie bez skierowania badania hormonów do najtańszych nie należą , ale ceny w Twoim laboratorium rzeczywiście trochę drogie. Ja robiłam kilka razy w tym laboratorium: http://hormondia.pl/ (ja akurat w punkcie pobrań na Mazowieckiej) i ceny mają nieco bardziej przyjazne (ft3 i ft4 - 20 zł, anty-TPO - 35 zł), ale może ktoś zna jeszcze tańsze laboratorium, bo teraz już robię większość badań na NFZ.