Dolegliwości związane z miesiączką - wątek zbiorczy

[Gosiaczek1975]

musisz znalezc dobrego gina, ktory przede wsyzstkim zrobi ci szczegolowe usg ktore wiele moze wykazac...czesto bol powoduja miesniaki lub endometrium..wtedy wskazane sa dodatkowe badania...jesli jestes z w-wy to moge ci polecic dobrego lekarza - jest facetem i przyjmuje prywatnie...niemniej jednak jest gody polecenia...trafilam do niego po poronieniu...ma podejscie do kazdej pacjentki indywidualne...nie traktujac szablonowo kazdych problemow.

[xre]

Ja sie dolacze do watku bo tez bylby o dziwnych bolach Nie chce zasmiecac forum niepotrzebnymi watkamiw wiec oto moj problem:

Otoz od razu zaznacze ze spie na brzuchu,a dzieje sie tak od pewnego czsu: Rano gdy sie budze po prosttu boli mnie podbrzusze. Zazwyczaj ten bol mijal a dzisiaj caly dzien brzuch mnie bolal i boli nadal Nie wiem co jest grane i zastanawiam sie jaka moze byc tego przyczyna. Wiem ze najlepiej isc do lekarza, ale jak narazie chcialabym zapytac jakie moga byc tego ewentualne przyczyny

[ishtar]

To może i ja się podepnę pod ten wątek.

W czasie owulacji (tak mi się wydaje, że w tym czasie, bo to środek cyklu) strasznie boli mnie prawy jajnik. Wyczytałam gdzieś, że w każdym miesiący owuluje inny jajnik (znaczy się raz prawy i raz lewy). Więc kiedy przypada ten miesiąc na prawy to po prostu boli mnie tak, że muszę brać tabletki przeciwbólowe, bo się zgiąć nawet nie mogę.
Kiedy byłam u szacownej pani ginekolog i powiedziałam jej o tych bólach, a ona stwiedziła, że taka już moja uroda. Czy to ja przesadzam, że niepokoi mnie ten stan, czy faktycznie pani doktor miała rację.
Czuję, że taka trochę, nie tyle niekompetentna jest, co w ogóle niedelikatna i nie chce jej się nic robić. Przy pobieraniu rozmazu na cytologię tak grzebała, że pół dnia mnie brzuch bolał, i w ogóle na sama myśl, że mam iśc do niej na kontrolę to się boję :/

[dr W.Kazimierak]

Co do bólów brzucha to nie jest sprawa taka prosta.
Często po wielu próbach diagnozowania i leczenia, celem ostatecznej diagnozy wykonuje się laparoskopię. Jeżeli jest jakieś konkretne schorzenie,
to fajnie, wiemy co leczyć (np. endometrioza, zapalenie przydatków).
Ale gdzieś u co 5 niewiasty nie stwierdzamy absolutnie NIC.
Rozpoznajemy "samoistne bóle podbrzusza" (zespół nieraz opisywany w fachowej literaturze) no i co dalej??
Często po takim zabiegu bóle same mijają, mimo, że nic nie zrobiono!!
A jak nie mijają, no to mamy problem (ale też da się rozwiązać raczej, tyle, że dłużej to trwa).
Przepraszam za mętny może trochę wywód, ale proszę powyższy tekst 5 x powoli przeczytać, ewentualnie jeszcze się dopytać.

[nadia23]

.

[dr W.Kazimierak]

Nadżerka nie jest związana z bólami. Co do jej leczenia to należy raczej oprzeć się na zdaniu lekarza, który ją widział.
Prawidłowo, sposób leczenia nadżerki powinien być oparty na wyniku pobranego z niej wycinka a nie cytologii.
Co do bólów brzucha to ich przyczynę może wyjaśnić w sposób pewny laparoskopia (jeżeli same w końcu nie ustąpią). Powodem bólów może być przewlekłe zapalenie przydatków, endometrioza lub jeszcze może coś innego (pochodzenie bolów podbrzusza nie musi być związane z narządem rodnym).

[Malwina12320]

tak wawy wiec jak mozesz to porosze o namiary. bylam nawet pod wawa u lekarza ,osoba ta cos wykryla(ale powiedziala ze na nastpenej wizycie powie mi jak to leczyc (wizyta 100zl)i ze choroba ta nieleczona jest smiertelna-zrobilam jedno poszlam do innego i ona moje bole zbagatelizowala).

[Malwina12320]

Gosiaczek1975 mozesz podac mi namiary do teog ginekologa??

[nadia23]

.

[Vaikea]

miesiączkuje od 4 lat i zwykle wiązało się to z bólem ale zawsze jedna tableka ibupromu pomagała. Tymczasem od paru miesięcy miesiączki zaczęły być prawdziwą torturą! Ból jest prawie nie do zniesienia, nie jestem w stanie podnieść się z łóżka, do tego dochodzi słabość i kręcenie w głowie (czuję się jak bym zaraz miała zemdleć). Do tego czesto sa bardzo obfite. Ibuprom już mi nie pomaga, chyba sie uodpornilam i żeby jakoś złagodzić ból muszę brać ok 4 różnych tabletek w krótkich odstępach czasu - wiem że to za dużo ale biorę wtedy wszystko co mam pod ręką aż ból stanie się znośny. Kiedyś ginekolog przepisała mi robione tabletki - nie pomagają, potem zaleciła zażywanie na raz nospy i ketonalu - także nic a ostatnio inna zaleciła branie ketonalu na pare dni przed - własnie dostalam okres, zalecilam sie do tego ale także nie ma efektu; w sumie zazylam ostatnio codziennie ketonal przez 3 dni, wczoraj 2 ketonale, ta robiona tabletke i nospe a dzis znow 2 ketonale. Boję się czy nie przedawkowałam i to sie nie bedzie wiazac z jakimis konsekwencjami.
Poza tym czytałam ostatnio ze silny ból moze byc objawem choroba ktora nieleczona prowadzi do niepłodności...

Bardzo prosze o rade, juz nie wiem co moze mi pomóc

[dr W.Kazimierak]

Proszę jeszcze spróbowć 3 dni przed spodziewaną miesiączką brać 3 x dziennie 1 tabl. 0.5 g aspiryny i dawkę tę kontynuować także w czasie miesiączki.

[Vaikea]

dziękuję za radę! na pewno się zastosuję

[quietly]

Od 3-4 miesięcy zauważyłam, że fatalnie się czuję podczas miesiączki. Boli mnie brzuch, mam mdłości i biegunkę, jestem osłabiona. W tamtym miesiącu tak bardzo bolało, że aż wymiotowałam. Czy to zapowiedź jakiejś choroby, powinnam iść do lekarza?

[Soncia]

hej
nie jestem ani pania doktor, ani panem doktorem, ale mysle ze powinnas isc do lekarza. nie musi to byc od razu objaw chorowy, ale jednak warto sie tego pozbyc (tego = zlego samopoczucia). napewno bedzie wszystko dobrze
pozdrawiam i zycze zdrowka

[Takietam]

Oj, współczuję Ci bardzo i zarazem rozumiem, ponieważ ja mam bardzo podobne dolegliwości już od wielu lat. Chodziłam do różnych lekarzy i generalnie zapisują mi Cataflan (przeciwbólowo) i No-spę (rozkurczająco - teraz jest bez recepty).
Ja zazwyczaj mam po prostu straszny obezwładniający ból brzucha, a czasami także krzyża. Ale zdarza się też, że wymiotuję. Parę razy zemdlałam z bólu.
Nic przyjemnego.

Quietly, przejdź się do lekarza - jeśli nie znajdzie poważnej przyczyny bólu to przynajmniej przepisze Ci dobre środki przeciwbólowe, żebyś się niepotrzebnie nie męczyła.

Moja znajoma zaczęła brać środki antykoncepcyjne i to jej 'pomogło', tzn podczas brania nie czuła bólu, ale teraz odstawiła, bo myśli o dziecku i problemy wróciły w takiej samej formie jak parę lat temu. Także tą wersję to już musisz sama rozważyć.

[agajot]

Witam
Ja w pierwszym i drugim dniu okresu miałam kiedyś to samo. Trwało to latami. Potworne bóle brzucha, biegunka wymioty, omdlenia. Odwiedziłam wielu lekarzy ginekologów i nikt nie był mi w stanie pomóc. Kiedy prawie wszystki środki rozkurczowe i przeciwbólowe już mi nie pomagały lekarze przepisywali mi mocne zastrzyki. Kiedyś jeden z nich powiedział mi, że kiedy wyjdę za mąż problem sam zniknie. Początkowo myslałam, że miał na myśli współżycie seksualne, ale problem rozwiązał sie sam dopiero po urodzeniu dziecka. I wiecie co Wam jeszcze powiem - moje bóle menstruacyjne to nic innego jak skurcze, które odczuwałam w ostatnim etapie porodu. Mam nadzieję, że twój lekarz znajdzie jakies rozwiązanie na twoje dolegliwości - życzę powodzenia

[Lukrecja_Borgia]

Ja też mam potworne miesiączki, nikomu takiego horroru nie życzę. Podobnie jak agajot- usłyszałam, że to minie po urodzeniu dziecka, ale, na boga, nie będę przecież rodzić na siłę Dlatego biorę tabletki antykoncepcyjne- zapomniałam, co to bolesne miesiączki.
quietly- jeśli te dolegliwości zaczęły się przed kilkoma miesiącami, a wcześniej ich nie było, to dlaczego jeszcze nie poszłaś do lekarza? Moim zdaniem powinnaś; tu na forum nie uzyskasz dokładnej analizy.

[Syringa]

Skąd ja to znam... Ale ostatnio jakoś troszkę mniej boli i lepiej się czuję w tym czasie, więc może po prostu samo mija... Mam nadzieję!

[Akane]

Teraz i mnie przyszło skorzystać z Waszej pomocy. Do ginekologa jestem już zapisana (koniec stycznia), ale może w międzyczasie Wy mi trochę rozjaśnicie w głowie.
Właściwie od kiedy zaczęłam miesiączkować, miałam silne bóle, okres trwał długo (5-7 dni) i był bardzo obfity. Przez ostatenie 2-3 miesiące bóle zaczęły się zmniejszać, z obfitością było w kratkę, a teraz dostałam okres wyjątkowo jak na mnie nietypowy: pierwszy dzień minimalne krwawienie, drugi dzień nieco intensywniejsze, trzeci - dość obfite, czwarty (dzisiaj) znowu minimalne (w zasadzie wygląda na to, że okres już się skończył). Nie biorę tabletek antykoncepcyjnych (więc to nie wina hormonów), zabezpieczam się prezerwatywą. Zastanawiam się czy zmiany w miesiączkowaniu mogą mieć związek z tym, że od lipca się odchudzam? Chudnę powoli, ale systematycznie, przez pół roku straciłam 7 kilogramów. Nie wiem jednak, czy tego typu zmiany w organiźmie mogły wywołać u mnie takie "zamieszanie". Jakie inne przyczyny Wam się nasuwają?

[Sanderek]

U mnie jest podobna sytuacja, miesiączki są raz bardziej obfite raz mniej, co do bolesności i długości to też bywa różnie. Również nie stosuję antykoncepcji hormonalnej, a co do wagi to także bywa różnie, aktualnie przy 156cm wzrostu waże 42kg a moja waga ciągle się wacha, tyję i chudnę i tak na okrągło. Gdy pytałam lekarza czym to może być spowodowane, po wykonaniu wszystkich badań stwierdził jedynie że właśnie te spadki i wzrosty wagi są powodem tak różnych miesiączek. Więc mogę jedynie przypuszczać, że u Ciebie to również jest powodem, nawet pomimo tego że chudnisz powoli. Jest to jednak zawsze jakaś zmiana w organiżmie a u wielu kobiet objawia się to właśnie na miesiączkach. Są to jedynie moje domniemania bo jestem w podobenj sytuacji, ale skoro wybierasz się już do lekarza on najlepiej ustali co jest tego powodem.

Pozdrawiam
Sanderek

[primavera]

Napisane przez Akane

T miałam silne bóle, okres trwał długo (5-7 dni) i był bardzo obfity.

Akane - a czy miałaś robione usg? Co prawda nie potrfię ci odpowiedzieć na pytanie, bo ja miałam odwrotną sytucję-wcześniej średnio obfite miesiączki i bezbolesne, a nagle bolesne i obfite i po badaniach okazało się, ze mam mięśniaka na macicy. Jakoś tak mi przyszło na myśl, czy w związku z wcześniejszymi miesiączkami miałaś badania, czy to nie jakiś mięśniak czy torbiel...?

[Mili]

Moje bóle podczas miesiączki są tak mocne, że żadne leki mi nie pomagaja(apap,ibuprom czy nospa itd)a ja od bólu az wymiotuje,jestem nieprzytomne,a od placzu niemoge sie powstrzymac,czy jest na to jakaś rada??

[paula78]

pojsc do ginekologa i przepisze leki mocniejsze na recepte.

[konfitura]

Koniecznie idź do lekarza. Moja przyjaciółka też tak miała i okazało się, że to endometrioza. Oczywiście u Ciebie to może być nic poważnego, ale koniecznie musisz się przebadać.
Czy odczuwasz też bóle przy wypróżnianiu w trakcie miesiączki?

[Plastusia]

Mi w swoim czasie pomagał Tolargin w czopkach. Jest na receptę, więc jak pisała Paula78 bez wizyty u lekarza się nie obejdzie. Na skurcze powinna też pomóc ciepła kąpiel, albo termofor.

[dr W.Kazimierak]

Napisane przez Mili

Moje bóle podczas miesiączki są tak mocne, że żadne leki mi nie pomagaja(apap,ibuprom czy nospa itd)a ja od bólu az wymiotuje,jestem nieprzytomne,a od placzu niemoge sie powstrzymac,czy jest na to jakaś rada??

Kochani!

Mam wielką prośbę. Przed założeniem nowego wątku przeszukajcie trochę internet. Albo przynajmniej to forum. Temat niejednokrotniu już poruszany.
Przez zakładanie nowych wątków często trudno wyłapać posty dotyczące trudnych i nietypowych problemów.
Pozwolę sobie "przygwoździć" ten wątek na jakiś czas.

[Akane]

Napisane przez primavera

Akane - a czy miałaś robione usg? Co prawda nie potrfię ci odpowiedzieć na pytanie, bo ja miałam odwrotną sytucję-wcześniej średnio obfite miesiączki i bezbolesne, a nagle bolesne i obfite i po badaniach okazało się, ze mam mięśniaka na macicy. Jakoś tak mi przyszło na myśl, czy w związku z wcześniejszymi miesiączkami miałaś badania, czy to nie jakiś mięśniak czy torbiel...?

USG nigdy nie miałam robionego A na moje zapytanie związane właśnie z bardzo bolesnymi miesiączkami, pani ginekolog wyciągnęła tylko receptę i przepisała mi tabletki antykoncepcyjne (stwierdzając, że po nich bóle ustąpią). Nie zdecydowałam się jednak na hormony, bo w przeszłości miałam już po nich różnego typu zdrowotne sensacje. Chyba czas zmienić ginekologa

[primavera]

Po tym, co napisałaś - to chyba faktycznie powinnas rozejrzeć się na innym lekarzem. Już za samo przepisanie hormonów bez badań powinno jej się nalezeć

[jessy]

Ja natomiast od zawsze miałam miesiączki "niewyczuwalne", ale za to długie i obfite. Poprawiło mi się odkąd zaczęłam przyjmować regularnie żelazo (z innego powodu). Teraz miesiączki mam "książkowe" - 3dni, mało krwi i bezboleśnie Ale coś mi się wydaje, że w Twoim przypadku chyba nie chodzi o niedobór żelaza... I koniecznie zmień ginekologa, zrób USG. I nie martw się na pewno wszystko się wyjaśni...

[Akane]

jessy: żelazo mówisz..? W sumie od miesiąca grzecznie i regularnie biorę "Centrum", tam jest zdaje się dzienna, zalecana dawka żelaza.. Może to w jakiś sposób wpłynęło na mój organizm - nawet nie wiedziałam, że jest taka zależność (człowiek się uczy całe życie ).
A USG dopilnuję na pewno. I po najbliższej wizycie u mojej ginekolog, zacznę się rozglądać już za innym lekarzem.