2006-03-27, 20:22 | #91 | |
Zadomowienie
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
Cytat:
|
|
2006-03-27, 20:53 | #92 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 116
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
Cytat:
twoje wyzwiska nie robia na mnie wrazenia. sa typowe dla zakompleksionych, zalosnych facetow...smieszne. |
|
2006-03-27, 20:53 | #93 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Jamnicza Stolica ;)
Wiadomości: 695
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
tu nie mowa o facetach starszych od węgla ..
ojca straciłaś bo widocznie sam tego chciał. Wołami go do siebie nie ciągnęła skoro wiedziala ze zonaty i dzieciaty po co sie za niego brala jak nei dla pieniedzy ? a poza tym piszesz tak jak bys sama obrabiala zonatych !
__________________
''...kimkolwiek jesteś, cokolwiek robisz, jeśli naprawdę z całych sił czegoś pragniesz, znaczy to że owo pragnienie zrodziło się w duszy wszechświata, a spełnienie tego pragnienia to Twoja misja na Ziemi...'' ''Największe szczęscie w świecie na końskim leży grzbiecie'' |
2006-03-27, 20:55 | #94 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
Jeśli któraś z Was/Nas ma tak mało szacunku do siebie - że wiąże się z żonatym, i do innego człowieka - żony, dzieci - że rozbija rodzinę, i tak wiele naiwności, że wierzy, iż człowiek oszukujący niby najbliższe mu osoby - Jej nie oszuka, to życzę jej, aby sama padła ofiarą "młodejniedoświadczonejna iwnejpanienkiktórasięzako chała". Nic nie trwa wiecznie - nasza młodość i uroda również.
I zaznaczam, że absolutnie nie usprawiedliwiam zdradzającego męża. |
2006-03-27, 21:05 | #95 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Jamnicza Stolica ;)
Wiadomości: 695
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
zgadzam się z marcelina73
__________________
''...kimkolwiek jesteś, cokolwiek robisz, jeśli naprawdę z całych sił czegoś pragniesz, znaczy to że owo pragnienie zrodziło się w duszy wszechświata, a spełnienie tego pragnienia to Twoja misja na Ziemi...'' ''Największe szczęscie w świecie na końskim leży grzbiecie'' |
2006-03-27, 21:15 | #96 | |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 382
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
Cytat:
Nie mam zamiaru tu robic zbednego cyrku i offtopa, ale jesli chcesz zebym sie znow z ciebie posmial to napisz mi na pw. EOT |
|
2006-03-27, 21:23 | #97 | |
Zadomowienie
|
Zdaje sobie sprawe,że jest to temat budzący emocje, ale bez wyzwisk badźmy dorosłymi ludźmi......
Ja dopoóki mnie to nie spotkało osobiście tez potępiałam "te trzecie", ale teraz staram się rozumiec,,,serca czasem zaglusza rozum....dobrze, ze potrafilam w pore sie obudzić.... Ale na litośc boską nie piszcie z taka pogarda o dziewczynach w takich związkach.... Piszcie co czujecie a nie mowcie o nich jako o dz..... i k...... Cytat:
Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2006-03-29 o 13:22 Powód: Istnieję edycja-proszę z niej korzytsać! Post pod postem. |
|
2006-03-27, 21:37 | #98 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
Cytat:
Jednak uprzedzając takie komentarze ja zaznaczyłam, że mężów też nic nie usprawiedliwia. |
|
2006-03-27, 21:45 | #99 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
Cytat:
|
|
2006-03-27, 21:51 | #100 | |
Zadomowienie
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
Cytat:
Bo jak zobacza jakie to złe, to może się opamietają.....jakieś przykłady...porady....bar dzo głeboko zabrnłeysmy/lismy w tych rozważaniach |
|
2006-03-27, 22:01 | #101 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
Proszę mi się tutaj nie kłócić i nie wyzywac od idiotek, żałosnych i zakompleksionych!
Macie ochotę na sparing? To proszę bardzo, ale nie na forum. Temat jest dość trudny i drażliwy, wzbudza emocję, łatwo zgubić rozwagę w pisaniu... A ja o tę rozwagę was proszę.
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
2006-03-27, 22:03 | #102 | |
Zadomowienie
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
Cytat:
|
|
2006-03-27, 22:40 | #103 | ||
Raczkowanie
|
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2006-03-29 o 13:23 Powód: Istnieję edycja-proszę z niej korzytsać! Post pod postem. |
||
2006-03-27, 22:45 | #104 |
Zadomowienie
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
Nie uważam to za rozdrapywanie ran i nie szukam rozgrzeszenia....to już otrzymałam w czasie Spowiedzi...chcialm o tym porozmawiac, bo uważam to za wielki problem...
Po mojej historii zaczłęam wiele szukać na ten temat i jestem przerazona ogormem zdrad, kłamst... Już pisałam,,,chce przestrogi dla innych, jakiegos ostrzezenia i moze zrozumieć jak można w takie coś zabrnąć... A rozmowa czasem pomaga... |
2006-03-27, 22:52 | #105 | |
Raczkowanie
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
Cytat:
|
|
2006-03-27, 22:59 | #106 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 380
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
Cytat:
Kazdy, kto juz co nie co w swoim zyciu przezyl, wie, ze zawsze sa dwie strony medalu. A ludzkie postawy nie sa tylko czarne lub biale. Nie mozna krytykowac, czy wrecz szykanowac jednej ze stron, jezeli sie nie zna konkretnej sytuacji. Zycie nie opiera sie na schematach. |
|
2006-03-27, 23:01 | #107 | |
Raczkowanie
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
Cytat:
Może i rozmowa pomaga... Nie odbieraj tego osobiście. Po prostu jak weszłam na "intymnie" i zobaczyłam tytuł tego wątku... |
|
2006-03-27, 23:01 | #108 | |
Zadomowienie
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
Cytat:
|
|
2006-03-27, 23:02 | #109 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
Cytat:
Jednocześnie ja będę mogła spojrzeć w lustro i nie czuć do siebie tej pogardy, jaką będę czuła do "tej trzeciej". O mężu nie wspominając. |
|
2006-03-27, 23:04 | #110 | |
Zadomowienie
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
Cytat:
Ale może akurat jedną dziewczyna się opamięta.... |
|
2006-03-27, 23:19 | #111 | |
Raczkowanie
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
Cytat:
|
|
2006-03-27, 23:53 | #112 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
Cytat:
Do takiej a nie innej ich oceny wystarczy mi fakt romansowania z żonatym - bo o tym rozmawiamy - "co sądzimy o seksie z żonatym, starszym...". W tym miejscu nie oceniam ich za ich dokonania w innych dziedzinach, o których faktycznie nie mam pojęcia. Źle im życzę? Życzę im tylko tego samego, co same wyrządzają - aby znalazły się kiedyś na miejscu tych zdradzanych - jeśli uważasz, że to jest złe - cóż, przynajmniej tu się zgadzamy. |
|
2006-03-28, 01:07 | #113 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Tam i Siam
Wiadomości: 31
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
Temat rzeczywiście drażliwy i trudno tu o właściwe uogólnienie, bo każdy przypadek trzeba by jednak było analizować oddzielnie..
Nie wiem, czy można oceniać takie trójkąty nigdy w takowym nie będąc. Oczywiście nikomu tego nie życząc, bo takie uczuciowe zamotanie nikomu nie służy. Może to trochę naiwne spojrzenie, ale wychodzę z założenia, że mamy do czynienia z dorosłymi ludźmi, którzy wiedzą, co robią. W temacie jest mowa o żonatych i starszych, czyli de facto bardziej doświadczonych i - implikując - bardziej dojrzałych. Z jednej strony, można by było powiedzieć, że skoro mężczyzna decyduje się na zdradę, świadczy to o problemach w związku. Co takiego zdradzana zrobiła, by takiej sytuacji zapobiec? Z drugiej strony, niektórzy mają już taką naturę. I nie można wszystkiego na te zdradzane zrzucać. Są przypadki zauroczenia, zamotania osobą tej trzeciej. Czy ja bym się zdecydowała na taką rolę? Hm. Trudno określić. Mam w sobie sporo z egoistki. I potrafię walczyć o swoje dobro (nie upilnowała sobie męża kobieta? Jej problem. Nie biorę tu jednak pod uwagę sytuacji, w której mężczyzna ma rodzinę. Dla mnie to strefa zakazana, stopy tam nigdy nie postawię). Ale usłyszałam kiedyś bardzo trafne stwierdzenie: Po co rozbijać związki, po co zadawać się z zajętymi, skoro tylu fajnych, porządnych i wolnych mężczyzn dookoła? Dlatego ja nie tworzę dla siebie pokusy. Żonaci to żonaci, niech sobie wiją rodzinne gniazdka - ja mam sporo fajnych kumpli, którzy swoich TŻ nie mają. Wilk syty i owca cała.
__________________
Meeow?
|
2006-03-28, 07:27 | #114 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
Cytat:
Nie muszę tego wszystkiego przeżyć aby wiedzieć, że zdrada boli i jest czymś czego nikt nikomu nie powinien robić. Oczywiście, ze nie wszystko w życiu jest czarne i białe, ale akurat zdrada jest dla mnie rzeczą z gatunku "czarne" i nie uzaje tu odmian szarości. I jeszcze do As!a: podaję ci definicje słowa "dewocja":przesadna pobożność; gorliwe, manifestacyjne wypełnianie praktyk religijnych. Użyłas w swoim poście sformułowania:" Zawsze znajdą się dewotki, które to skrytykują". Naprawde uważasz, że trzeba byc osobą przesadnie pobożną, żeby skrytykować zdradę i zdradzających? Nie, po prostu wystarczy być porządnym człowiekiem i miec jakieś zasady. EOT |
|
2006-03-28, 09:26 | #115 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
Więc i ja się wypowiem , i podobno stanę sie dewotką (jak ktoś to nazwał ), poniewaz skrytykuję takie postepowanie.
Otóż, wiązanie się świadome z żonatym mężczyzna i dzieciatym jest po prostu niedojrzałe i egoistyczne. Jeśli wiemy ,że ma rodzinę i w taki sposób rozbijamy ją to niezdajemy sobie sprawy, że same robimy sobie krzywdę, nie wspominając o rodzinie tego faceta. Cytat:
|
|
2006-03-28, 09:35 | #116 | |
Zadomowienie
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
Cytat:
|
|
2006-03-28, 09:42 | #117 | |
Raczkowanie
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
Cytat:
Może spójrz trochę bardziej oglądowo na tę sprawę, a nie tylko przez pryzmat tego, że jakaś małolata może rozwalić Ci małżeństwo. I nie Ty jesteś Bogiem, żeby wymierzać sprawiedliwość. |
|
2006-03-28, 09:51 | #118 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Cytat:
I nie patrzę na sprawę z tylko jednego punktu widzenia - żony, gdyż sama byłam "małolatą" - i wtedy miałam takie same poglądy na ten temat, jak teraz. I dzięki temu nie mam sobie nic do zarzucenia w tym temacie. A kto mówi o wymierzaniu sprawiedliwości? Mam swoje zdanie o "tych trzecich", nie zmienię go i mam do tego prawo. Cytat:
Może jak idą z nim do łóżka po kikugodzinnej znajomości. A później - jeśli nie wiedzą, z kim się spotykają czy śpią ... to właśnie jest niedojrzałość. Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2006-03-29 o 13:24 Powód: Istnieję edycja-proszę z niej korzystać! Post pod postem. |
||
2006-03-28, 10:02 | #119 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: z pracy ;)
Wiadomości: 1 366
|
Cytat:
Zgadzam się, że niektórzy mężczyźni stoją za żonami murem, jak np. mój wujek, kocha swoją żonę bardziej niż siebie (!) i wiem, że oddał by wszystko aby była szczęśliwa, reszta kobiet dla niego NIE ISTNIEJE!!! Ale to osobny przypadek, jakich mało.. Żona mojego byłego żonatego była antidotum na rozstanie z jego wielką, pierwszą miłością..Spotkał ją : 30 letnią kobietę z dwójką dzieci, wdowę.. On miał 24 lata...Wszyscy go przestrzegali :pakujesz się w rodzinę, pamiętaj, że bierzesz odpowiedzialnośc za jej dzieci itp.. Ale on zaryzykował..Czy ją kochał?? Gdzie... Romansował z 17 latką -córką jej przyjaciół..Potem związek ze mną... Nigdy nie ukrywał, że jest z nią bo jest..bo już córka na świecie, bo myślał, że nie rady ułożyć sobie życia, był zdesperowany... Zdardzał ją na prawo i lewo, było wiadome, że nigdy nie będzie jej wierny, (swojej pierwszej kobiety nie zdradził ani razu...) Opowieść długa ale jest pewien morał :TM BRAKOWAŁO MIŁOŚCI... On zdradza tak ot- ona zdradza w odwecie..Czy taki związek da się uratować?? czy jest sens ratować??? Moim zdaniem nie.. Nigdy nie będą wobec siebie szczerzy, nigdy nie zapałają prawdziwą miłością, dzieci patrzą jak się kłócą , zdradzają, okłamują, wprowadzają i wyprowadzają.. Czy taki dom lepszy niż kiedy każdy z rodziców jest szczęśliwy w nowym związku??? Moim zdaniem nie...UCZY NEGATYWNYCH ZACHOWAŃ, wpaja złe zasady.. Cytat:
A przede wszystkim dałam mu miłość, ogromną, szczerą i bezinteresowną...Do tej pory , choć minął już rok, twierdzi iż, :" Dostał ode mnie tyle ciepła przez te pół roku bycia ze mną jak nigdy w życiu"... I nikt mi nie powie, że w tym calym galimatiasie nie zachowałam ludzkiej twarzy, nie zachowałam zasad.On od początku wieidział, że najważniejsze są JEGO DZIECI. i były zawsze, nawet dla mnie -obcej przecież kobiety.. Poza tym, jego żona matką na medal nie jest i nigdy nie będzie- pierwszą ciążę z nim usunęła bez jego zgody, bez jego wiedzy... Cytat:
__________________
Empty skies but a butterflies wings beat silent like air... Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2006-03-29 o 13:25 Powód: Istnieję edycja-proszę z niej korzystać! Post pod postem. |
|||
2006-03-28, 10:14 | #120 | |
Zadomowienie
|
Dot.: seks z zonatym, starszym...co sądzicie???
Cytat:
i nie uważam aby była niedojrzała siksa..........po prostu padła ofiarą podlego kłamstwa........małżeństw osię rozpadlo, ale czy to do końca ona byla winna ?????... |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:36.