Anglia - jaki bank wybrać?

[AniaWila]

moim zdaniem najlepszy jest Barclais. Na samym starcie przyznali mi Vise conect - w sumie jedną z lepszych, fakt - płacę za utrzymanie konta ok 5f, ale mam w tym dodatkowe ubezpieczenie karty, dokumentów, telefonu itp. Mój mąż ma konto w Natwest i jakoś niemiłe mamy doświadczenia. Niby wszystko ok, ale najtrudniej jest wyegzekfować jakieś korzysci dla siebie w tym banku. Pamiętam jak 2 lata temu chcialismy zmienić karte z solówki na jakąś normalną, bo mielismy duże problemy z płaceniem tą kartą gdziekolwiek, to ciągle proszono o przyjście za dwa miesiące ( i tak w kółko) chociaż obroty na koncie były dość dobre i stabilne. W końcu normalnej visy doczekaliśmy się po ok 6 miesiącach od chwili kiedy złożylismy pierwsze podanie. W HSBC mamy konto firmowe i wszystko odbywa się bezkolizyjnie, więc tez polecam.

[aaliyah]

Napisane przez AniaWila

Pamiętam jak 2 lata temu chcialismy zmienić karte z solówki na jakąś normalną, bo mielismy duże problemy z płaceniem tą kartą gdziekolwiek, to ciągle proszono o przyjście za dwa miesiące ( i tak w kółko) chociaż obroty na koncie były dość dobre i stabilne. W końcu normalnej visy doczekaliśmy się po ok 6 miesiącach od chwili kiedy złożylismy pierwsze podanie.

A ja dostalam normalna karte bez proszenia sie. Sami przyslali list, ze nam nowe karty przyznaja (mi i TZ). Ale w ogole to zauwazylam, ze tu w Anglii wiele zalezy chocby od oddzialu banku i ludzi w nim pracujacych. Jak sie zle trafi to mozna sie nameczyc z marna obsluga.

[Ashlee_]

piszecie ze trzeba miec paszport ... sam dowod nie wystarczy?

[hecate]

Wklejam reklame z dokladnie Loyds tsb ktora wpadla mi w oko dzis kiedy wybierala kase z bankomatu.

Wystarczy miec albo dowod albo paszport.

Widze ze loyd i natwest uderzaja do polskiej klienteli porzadnie - polskie reklamy, ulotki informacyjne rowniez po polsku. Mile to.

[aaliyah]

Napisane przez hecate

Widze ze loyd i natwest uderzaja do polskiej klienteli porzadnie - polskie reklamy, ulotki informacyjne rowniez po polsku. Mile to.

Podobno Natwest organizowal nawet weekendy otwarte dla Polakow i obsluge po polsku Rzeczywiscie - mile. Dla banku biznes to biznes

[As!a]

Ja mam konto w Lloyds'ie. Zakladalam trzy tygodnie temu. Pamietam, ze dzien przed zalozeniem zapytalam sie czego potrzebuje, zeby otworzyc konto, powiedzieli, ze paszportu, listu od pracodawcy, dowodu osobistego i potwierdzenia adresu. Poszlam do banku tylko z dowodem i paszportem, machneli reka i otworzyli. Wiecej juz teraz zalezy nie od banku, ale od oddzialu i stafu tam pracujacego.
Karte debetowa dostalam od razu.

[aaliyah]

Napisane przez As!a

Ja mam konto w Lloyds'ie. Zakladalam trzy tygodnie temu. Pamietam, ze dzien przed zalozeniem zapytalam sie czego potrzebuje, zeby otworzyc konto, powiedzieli, ze paszportu, listu od pracodawcy, dowodu osobistego i potwierdzenia adresu. Poszlam do banku tylko z dowodem i paszportem, machneli reka i otworzyli. Wiecej juz teraz zalezy nie od banku, ale od oddzialu i stafu tam pracujacego.
Karte debetowa dostalam od razu.

Mialas duzo szczescia Asiu. W zasadzie to sa przepisy odgorne obowiazujace banki w UK i do zalozenia konta jest potrzebny dowod tozsamosci i potwierdzenie adresu (wiecej wymagac nie powinni!), ale nie przez landlorda tylko w postaci rachunku za gaz/prad/wode/telefon stacjonarny.
Ale z relacji znajomych stwierdzam, ze teraz Polakom o wiele latwiej zalozyc konto niz 3 lata temu. Raz, ze banki maja juz do nas wieksze zaufanie i dwa - poniewaz poznali nas jako dobrych klientow (odkladamy oszczednosci i nie robimy debetow na kontach jak Brytyjczycy!), wiec zweszyli, ze zakladanie Polakom kont to dobry interes.

[Zmijka]

A ja słyszałam, że Polacy mają najwiecej zadłużeń i że długo je spłacają i nie które banki robie jeszcze wieksze problemy z założeniem konta, szczególnie dla Polakó.

[traci]

Napisane przez Zmijka

A ja słyszałam, że Polacy mają najwiecej zadłużeń i że długo je spłacają i nie które banki robie jeszcze wieksze problemy z założeniem konta, szczególnie dla Polakó.

Ja tez to slyszalam.a wogle to ostatnio mowili w telewizji ,ze Wielka Brytania ma z Polakow tylko 2p na tydzien i nie zarabia na nich wiec chca cos tam zrobic z tym.

[aaliyah]

Napisane przez traci

Ja tez to slyszalam.a wogle to ostatnio mowili w telewizji ,ze Wielka Brytania ma z Polakow tylko 2p na tydzien i nie zarabia na nich wiec chca cos tam zrobic z tym.

Traci mozesz wyjasnic o co chodzi z tymi 2p na tydzien Nie rozumiem tego posta...

[Ejva]

no tez ciekawa jestem jak to 2p policzyli skoro nawet nie umieja policzyc ilu tych polakow tu maja i w ogole jako polakow traktuja wszystko co sie przyplatalo zza dawnej zelaznej kurtyny

[traci]

Napisane przez aaliyah

Traci mozesz wyjasnic o co chodzi z tymi 2p na tydzien Nie rozumiem tego posta...

Chodzi o to ,ze kiedy Polska wchodzila do Unii to tutaj otwarto granice dlatego bo spodziewali sie pracownikow z Polski i tego ze zarobia na nich , i podniosa budzet do gory tak jak kiedys ludze z Ugandy z Indii i innych a tu sie okazalo ,ze takowego zysku nie ma.Spodziewali sie wiecej a jest mniej.Polacy prosza o wszystkie mozliwe benefity nie rzadzko tez oszukuja ze sa bezrobotni a pracuja pobierajac zasilki.z tymi 2p na tydzien to chodzi o to ze tyle wplywa do budzetu.Np Ty pracujac placisz podatki ale np. Twoja sasiadka z Polski ze swoja cala rodzina pobiera benefity (powiedzmy ze jest ich 4 osoby a Was placacych podatki jest 2os) i teraz Ty jako podatnik w jakis sposob placisz na jej benefity ona nie placi podatkow, dzielac to wszystko wychodzi rzekomo 2p na tydzien od kazdego polaka.Niewiem czy dobrze sie wyrazilam.

[aaliyah]

Napisane przez traci

Chodzi o to ,ze kiedy Polska wchodzila do Unii to tutaj otwarto granice dlatego bo spodziewali sie pracownikow z Polski i tego ze zarobia na nich , i podniosa budzet do gory tak jak kiedys ludze z Ugandy z Indii i innych a tu sie okazalo ,ze takowego zysku nie ma.Spodziewali sie wiecej a jest mniej.Polacy prosza o wszystkie mozliwe benefity nie rzadzko tez oszukuja ze sa bezrobotni a pracuja pobierajac zasilki.z tymi 2p na tydzien to chodzi o to ze tyle wplywa do budzetu.Np Ty pracujac placisz podatki ale np. Twoja sasiadka z Polski ze swoja cala rodzina pobiera benefity (powiedzmy ze jest ich 4 osoby a Was placacych podatki jest 2os) i teraz Ty jako podatnik w jakis sposob placisz na jej benefity ona nie placi podatkow, dzielac to wszystko wychodzi rzekomo 2p na tydzien od kazdego polaka.Niewiem czy dobrze sie wyrazilam.

Wiesz Traci to ciekawe co piszesz bo nie dalej niz pare miesiecy temu ogladalam program w tv na 4 chyba pod tytulem "Polish invasion". Nie bede sie rozpisywac, ale koncowe wnioski byly takie: przyjazd tak duzej liczby Polakow opoznil wzrost stop procentowych i inflacji w UK. Nie wiem gdzie slyszalas o tych 2p bo ja w telewizji slyszalam ze rocznie budzet brytyjski zarabia na Polakach miliony funtow.
Poza tym dziwie sie jakim sposobem tyle osob mogloby brac benefity? Zeby miec benefit dla bezrobotnego, to najpierw trzeba troche legalnie popracowac - chyba rok o ile sie nie myle, a moze nawet 2 lata... To nie jest tak, ze przyjezdzasz i idziesz brac zasilek. I jeszcze jedno - w chwili, kiedy masz odlozone w banku 6 tysiecy funtow to job seekers allowance w ogole ci nie przysluguje. No z tymi benefitami to mnie zaskoczylas. Nie ma co...
Wiesz w tym programie, o ktorym wspomnialam bylo tez o tym, ze "Polak zadnej pracy sie nie boi i bierze nawet takie prace, ktorych Brytyjczyk nie tknie". Jeden z pracodawcow, ktory sie w tym dokumencie wypowiadal, to twierdzil, ze Szkotowi nie chcialo sie 400 jardow isc do pracy, Polak przejechal 1500 kilometrow i byl zadowolony. A chodzilo w dodatku o jakies miejsca pracy specjalnie dofinansowywane przez urzedy pracy zeby Szkoci na benefitach nie siedzieli. To byla praca w porcie przy przerzucaniu skrzynek z rybami ale nie tylko bo niektorym Polakom udawalo sie awansowac i byli w hierarchii zaraz po szefie.
No i ogladalam ten program i czekalam na jakas plete, wniosek, ktory przedstawilby Polakow w zlym swietle. I wiesz co - nie doczekalam sie.
Wiec jak przeczytalam twoj post Traci to sie nadziwic nie moge. Jezeli masz jakies wiarygodne zrodlo tych informacji to podeslij linka bo chetnie sobie poczytam.

[traci]

Napisane przez aaliyah

Wiesz Traci to ciekawe co piszesz bo nie dalej niz pare miesiecy temu ogladalam program w tv na 4 chyba pod tytulem "Polish invasion". Nie bede sie rozpisywac, ale koncowe wnioski byly takie: przyjazd tak duzej liczby Polakow opoznil wzrost stop procentowych i inflacji w UK. Nie wiem gdzie slyszalas o tych 2p bo ja w telewizji slyszalam ze rocznie budzet brytyjski zarabia na Polakach miliony funtow.
Poza tym dziwie sie jakim sposobem tyle osob mogloby brac benefity? Zeby miec benefit dla bezrobotnego, to najpierw trzeba troche legalnie popracowac - chyba rok o ile sie nie myle, a moze nawet 2 lata... To nie jest tak, ze przyjezdzasz i idziesz brac zasilek. I jeszcze jedno - w chwili, kiedy masz odlozone w banku 6 tysiecy funtow to job seekers allowance w ogole ci nie przysluguje. No z tymi benefitami to mnie zaskoczylas. Nie ma co...
Wiesz w tym programie, o ktorym wspomnialam bylo tez o tym, ze "Polak zadnej pracy sie nie boi i bierze nawet takie prace, ktorych Brytyjczyk nie tknie". Jeden z pracodawcow, ktory sie w tym dokumencie wypowiadal, to twierdzil, ze Szkotowi nie chcialo sie 400 jardow isc do pracy, Polak przejechal 1500 kilometrow i byl zadowolony. A chodzilo w dodatku o jakies miejsca pracy specjalnie dofinansowywane przez urzedy pracy zeby Szkoci na benefitach nie siedzieli. To byla praca w porcie przy przerzucaniu skrzynek z rybami ale nie tylko bo niektorym Polakom udawalo sie awansowac i byli w hierarchii zaraz po szefie.
No i ogladalam ten program i czekalam na jakas plete, wniosek, ktory przedstawilby Polakow w zlym swietle. I wiesz co - nie doczekalam sie.
Wiec jak przeczytalam twoj post Traci to sie nadziwic nie moge. Jezeli masz jakies wiarygodne zrodlo tych informacji to podeslij linka bo chetnie sobie poczytam.

Ten program widzialam na BBC News.Nie twierdze ,ze wszyscy Polacy sa na benefitach ale jest ich troche.a co za problem popracowac sobie rok? a zreszta juz tak nie ma bo ostatnio pomagalam zalatwiac takiej osobie ktora jest tu od kilku miesiecy i dostala to bez problemu.Bank nie udostepnia danych o Twoim koncie wiec job... niewie ile masz a pozatym kont mozna miec kilka, to zaden problem.Co innego prawo a co innego tzw kombinatorstwo.w tym kraju mozna tak kombinowac ,ze szok.Pobierasz zasilki ,pracujesz na lewo za dom masz placone i jest ok.Pracuje na pol etatu w kancelarii i ostatnio mielismy sprawse takiego delikwenta (nie polaka) ktory przez ok 15 lat oszukiwal na benefitach i dopiero teraz sie wydalo a to przez to ze wziol rozwod i zona go sypnela.a co do programow to widzialam rozne i w kazdym z tych programow sa rozne opinie na ten temat.Slyszalam pochlebne jak i nieprzyjemne.Cos musi w tym byc skoro more than woman pisala w ktoryms z watkow ,ze Citizen... i Inland... nie chca juz pomagac ani informowac Polakow...

[aaliyah]

Napisane przez traci

Ten program widzialam na BBC News.Nie twierdze ,ze wszyscy Polacy sa na benefitach ale jest ich troche.

No jezeli statystycznie na jednym Polaku Inland Revenue mialoby zarabiac 2p to musialoby znaczyc, ze wiekszosc bierze lewe benefity...

Napisane przez traci

a zreszta juz tak nie ma bo ostatnio pomagalam zalatwiac takiej osobie ktora jest tu od kilku miesiecy i dostala to bez problemu.

Bez urazy, ale w takim razie niepotrzebnie pomagasz takiej osobie... Po to tylko zeby za chwile napisac, ze Polacy biora lewe zasilki

Napisane przez traci

Co innego prawo a co innego tzw kombinatorstwo.w tym kraju mozna tak kombinowac ,ze szok.Pobierasz zasilki ,pracujesz na lewo za dom masz placone i jest ok.Pracuje na pol etatu w kancelarii i ostatnio mielismy sprawse takiego delikwenta (nie polaka) ktory przez ok 15 lat oszukiwal na benefitach i dopiero teraz sie wydalo a to przez to ze wziol rozwod i zona go sypnela.

No sama piszesz, ze ta sprawa nie dotyczyla Polaka...

Napisane przez traci

Cos musi w tym byc skoro more than woman pisala w ktoryms z watkow ,ze Citizen... i Inland... nie chca juz pomagac ani informowac Polakow...

Wiem, czytalam ten watek, chodzilo o pieniadze na dziecko. Ja jednak uwazam, ze przez ta pania przemawialo zwykle uprzedzenie. Zreszta skad wiadomo, ze ta pani nie traktuje tak wszystkich - nie tylko Polakow. Moze po prostu jest zle wychowana.
Z drugiej strony trudno sie dziwic, jesli sami Brytyjczycy okradaja urzad skarbowy, to dlaczego Polakow mianoby darzyc zaufaniem... Co nie oznacza od razu, ze Polacy sa zlodziejami

[Zmijka]

Racja z tymi benefitami.
Znam osoby , które skończył 26 rok życia i zarabiją tygodniowo mniej niż 200 funtów i dostaja jakiś zasiłek. A nie musieli nawet roku pracować.
Tak samo z zasiłkami na rodzine, pełno o tym w Polskich gazetach.

[traci]

Napisane przez aaliyah

No jezeli statystycznie na jednym Polaku Inland Revenue mialoby zarabiac 2p to musialoby znaczyc, ze wiekszosc bierze lewe benefity...



Bez urazy, ale w takim razie niepotrzebnie pomagasz takiej osobie... Po to tylko zeby za chwile napisac, ze Polacy biora lewe zasilki



No sama piszesz, ze ta sprawa nie dotyczyla Polaka...



Wiem, czytalam ten watek, chodzilo o pieniadze na dziecko. Ja jednak uwazam, ze przez ta pania przemawialo zwykle uprzedzenie. Zreszta skad wiadomo, ze ta pani nie traktuje tak wszystkich - nie tylko Polakow. Moze po prostu jest zle wychowana.
Z drugiej strony trudno sie dziwic, jesli sami Brytyjczycy okradaja urzad skarbowy, to dlaczego Polakow mianoby darzyc zaufaniem... Co nie oznacza od razu, ze Polacy sa zlodziejami

Wiesz ja nie bede sie z Toba tu wykoclac bo to bez sensu wiem co widzialam i co slysze od ludzi.Nie napisalam tego ,ze tej osobie ktorej pomagalam ze ona bierze benefit na lewo ta osoba faktycznie nie ma pracy ani mieszkania a napisalam to jako przyklad na to ,ze nie trzeba pracowac rok ani dwa ,ze juz tego nie ma.Boze, tak nie tyczyla sie Polaka ale to tez byl PRZYKLAD na to jak ludzie potrafia oszukiwac i WIEM ze robia to ludzie niezaleznie od swojego pochodzenia (czyli wcale nie twierdze ze sa to tylko polacy).Ja wcale nie twierdze ,ze Polacy sa zlodziejami.Gdyby taka kobieta potraktowala tak np Anglika to wiedz ,ze by juz tam nie pracowala bo oni potrafia zrobic dzika awanture a polacy to sie czasem boja.Pozatym w watku o tych pomococh na dzieci byla mowa nie tylko o Inland... bo bylo takze o Citizen... i tam tez nie chcieli pomoc.Naskakujesz na mnie a ja poprostu napisalam ze widzialam taki program nie miej do mnie o to zalu bo ja nie pracuje w telewizji i nie robie takich programow.Poprostu powtorzylam to co slyszalam i nie twierdze ,ze tak jest bo nie pracuje w zadym urzedzie skarbowym ,statystycznym itp.Poprostu powiedzialam ,ze widzialam taki program tak jak Ty mowilas o tym programie ktory widzialas na channel 4.I jeszcze raz ,nie opowiadam na prawo i lewo jak to Polacy biora na lewo zasilki bo zalatwiam tylko tym ktorym jest to naprawde potrzebne ,a to byl przyklad.Niewiem czy teraz rozumiesz mnie albo nie.Pozdrawiam.Acha i te dwa przyklady ktore przytoczylam sa dwiema ROZNYMI sprawami.

[hecate]

Benefity?

No coz - wiadomo ze zdarza sie jacys kombinatorzy ale bez przesady. Gro Polakow nawet nie wie co im sie tu nalezy a jesli juz slyszeli to nie wiedza gdzie.

W porzednim roku podatkowym Moj M. zlozyl sobie aplikacje na tax Credits i mu je przyznali. W tym roku juz w zwiazku ze zarabiamy wiecej ich nie dostaniemy i luz.

Zreszta jesli pracuje ktos legalnie to dlaczego legalnie nie mialby skorzystac z tego co moze mu sie nalezec. Czego sie ewentualnie spodziewali? ze pracowac ludzie beda jak woly i tylko tyle?

Zreszta ogladalam zgola inny program gdzie bardzo cieszono sie z polskich pracownikow - sumiennych, ciezko pracujacych. Wspominano cos o zatrzymaniu wzrostu inflacji...

wiec chyba kazdy kij ma dwa konce.

[traci]

Napisane przez hecate

Benefity?

No coz - wiadomo ze zdarza sie jacys kombinatorzy ale bez przesady. Gro Polakow nawet nie wie co im sie tu nalezy a jesli juz slyszeli to nie wiedza gdzie.

W porzednim roku podatkowym Moj M. zlozyl sobie aplikacje na tax Credits i mu je przyznali. W tym roku juz w zwiazku ze zarabiamy wiecej ich nie dostaniemy i luz.

Zreszta jesli pracuje ktos legalnie to dlaczego legalnie nie mialby skorzystac z tego co moze mu sie nalezec. Czego sie ewentualnie spodziewali? ze pracowac ludzie beda jak woly i tylko tyle?

Zreszta ogladalam zgola inny program gdzie bardzo cieszono sie z polskich pracownikow - sumiennych, ciezko pracujacych. Wspominano cos o zatrzymaniu wzrostu inflacji...

wiec chyba kazdy kij ma dwa konce.

Sa programy ktore ida na korzysc i sa takie ktore niekorzysc to normalne.Ile ludzi tyle punktow widzenia.Co do ludzi ktorzy kombinuja nie pisalam o tym ze tylko Polacy robia takie rzeczy ale sprawa dot wlasnie Polakow a nie innych dlatego pisalam o Polakach.Zgadzam sie z Toba ,ze jesli ktos pracuje legalnie to powinien otrzymywac pomoc jesli takowa mu sie nalezy

[Ejva]

zawsze beda zadowoleni i niezadowoleni z emigracji. tak jak zawsze beda uczciwi i nieuczciwi. ostatnio bardzo naglasniali sprawe polakow przybywajacych tutaj ze wzgledu na Rumunow i Bulgarow. Coz wszystko to polityka.
moj maz tez mowil ze czytal cos o tych 2p w Metrze. ale co z tego?
my pracujemy i jestesmy uczciwe - najpierw wplacilam ciezkie pieniadze do budzetu i teraz dostaje tylko ochlapki bedac na macierzynskim.
I nie spotkalam sie nigdy z niechecia do tlumaczenia mi zawilosci angielskiego systemu, dlatego dziwny dla mnie byl watek more-than-the-woman. Szczegolnie ze dokladnie jej napisalam co sie nalezy, w koncu sama jestem na macierzynskim i nie mam problemu z nieprzyjemnym pracodawca, ani z uzyskiwaniem potrzebnych mi info.

[traci]

Napisane przez Ejva

zawsze beda zadowoleni i niezadowoleni z emigracji. tak jak zawsze beda uczciwi i nieuczciwi. ostatnio bardzo naglasniali sprawe polakow przybywajacych tutaj ze wzgledu na Rumunow i Bulgarow. Coz wszystko to polityka.
moj maz tez mowil ze czytal cos o tych 2p w Metrze. ale co z tego?
my pracujemy i jestesmy uczciwe - najpierw wplacilam ciezkie pieniadze do budzetu i teraz dostaje tylko ochlapki bedac na macierzynskim.
I nie spotkalam sie nigdy z niechecia do tlumaczenia mi zawilosci angielskiego systemu, dlatego dziwny dla mnie byl watek more-than-the-woman. Szczegolnie ze dokladnie jej napisalam co sie nalezy, w koncu sama jestem na macierzynskim i nie mam problemu z nieprzyjemnym pracodawca, ani z uzyskiwaniem potrzebnych mi info.

Dokladnie.Mnie sie wydaje ,ze kolezanka more than woman poprostu trafila na nieodpwiednich ludzi, bylam troche zdziwiona ,ze w Citizen Advice nie chcieli jej pomoc.

[more-than-the-woman]

Napisane przez traci

Dokladnie.Mnie sie wydaje ,ze kolezanka more than woman poprostu trafila na nieodpwiednich ludzi, bylam troche zdziwiona ,ze w Citizen Advice nie chcieli jej pomoc.

Przepraszam, to nie ja natrafilam na tych ludzi, ktorych podalam w przykladzie, tylko znajoma o ktorej pisalam w glownej notce w innym zreszta watku. Mysle tyle, ze moja kolezanka nie trafila po prostu na nieuprzejme baby, czy tego chcemy czy nie, i czy ktos w to wierzy czy nie, jest mnostwo Anglikow juz teraz do nas uprzedzonych i to bardzo uprzedzonych. I kolezanka wyraznie powiedziala, ze baba byla niemila nie dlatego ze taki miala charakter. To sie da zauwazyc i wyczuc, gdy gdzies idziesz i mowisz 'nieangielskim' akcentem. Sa ludzie ktorzy nas doceniaja, sa natomiast tacy ktorzy nas nienawidza. I Ci co nas nienawidza to nas nienawidza, a nie ze maja taki po prostu nieuprzejmy charakter i sa tacy dla wszystkich.

Pisza w gazetach, ze ktos okradl babcie ze to pewnie Polak, bija nas na ulicach, gwizdza na nas, wybijaja szyby w domach- tu sprawa uprzejmosci lub jej braku nie ma nic do rzeczy.

[more-than-the-woman]

Napisane przez more-than-the-woman

Przepraszam, to nie ja natrafilam na tych ludzi, ktorych podalam w przykladzie, tylko znajoma o ktorej pisalam w glownej notce w innym zreszta watku. Mysle tyle, ze moja kolezanka nie trafila po prostu na nieuprzejme baby, czy tego chcemy czy nie, i czy ktos w to wierzy czy nie, jest mnostwo Anglikow juz teraz do nas uprzedzonych i to bardzo uprzedzonych. I kolezanka wyraznie powiedziala, ze baba byla niemila nie dlatego ze taki miala charakter. To sie da zauwazyc i wyczuc, gdy gdzies idziesz i mowisz 'nieangielskim' akcentem. Sa ludzie ktorzy nas doceniaja, sa natomiast tacy ktorzy nas nienawidza. I Ci co nas nienawidza to nas nienawidza, a nie ze maja taki po prostu nieuprzejmy charakter i sa tacy dla wszystkich.

Pisza w gazetach, ze ktos okradl babcie ze to pewnie Polak, bija nas na ulicach, gwizdza na nas, wybijaja szyby w domach- tu sprawa uprzejmosci lub jej braku nie ma nic do rzeczy.

Przepraszam Traci myslalam ze pisalas o mnie, a jednak napisalas ze kolezanka.

Troche dziewczyny probujecie na sile wmowic komus ze ktos nie ma racji. Ale fakt jest taki, ze Ty spotkalas milych ludzi i masz milego pracodawce Ejva, a moja kolezanka spotkala niemilych ludzi i niemilego ma pracodawce, wiec to ze Ty masz milego a ona nie i to ze nie spotkalas sie nigdy z niechecia do tlumaczenia angielskiego systemu to nie znaczy ze Ty masz racje a ktos nie. Moja kolezanka spotkala na swojej drodze uprzedzonych do Polakow ludzi zreszta ja rowniez i tyle. I sa tacy, czy w to wierzysz czy nie. Ja sama jestem Menagerem i jest grono Anglikow ktorzy mnie nie lubia, odkad awansowalam, bo zjada ich zawisc i zazdrosc.

[traci]

Napisane przez more-than-the-woman

Przepraszam Traci myslalam ze pisalas o mnie, a jednak napisalas ze kolezanka.

Troche dziewczyny probujecie na sile wmowic komus ze ktos nie ma racji. Ale fakt jest taki, ze Ty spotkalas milych ludzi i masz milego pracodawce Ejva, a moja kolezanka spotkala niemilych ludzi i niemilego ma pracodawce, wiec to ze Ty masz milego a ona nie i to ze nie spotkalas sie nigdy z niechecia do tlumaczenia angielskiego systemu to nie znaczy ze Ty masz racje a ktos nie. Moja kolezanka spotkala na swojej drodze uprzedzonych do Polakow ludzi zreszta ja rowniez i tyle. I sa tacy, czy w to wierzysz czy nie. Ja sama jestem Menagerem i jest grono Anglikow ktorzy mnie nie lubia, odkad awansowalam, bo zjada ich zawisc i zazdrosc.

Nie ja Ci nic niewmawiam bo wiem jaka jest sytuacja, wiem ,ze sa uprzedzenia do Polakow.Czytalam w The Guardian ze jest duzo bezdomnych polakow ,ze Polacy to rasisci itp i pisali tez ,ze jest specjalna infolinia w Policji wlasnie dla Polakow ktorzy stali sie ofiarami napasci lub innych przejawow dyskryminacji.Wiem ,ze sa uprzedzenia niektorzy nie byli tego ofiarami lub swiadkami ale to nie znaczy ze takich rzeczy nie ma.

[Ejva]

Napisane przez more-than-the-woman

Przepraszam Traci myslalam ze pisalas o mnie, a jednak napisalas ze kolezanka.

Troche dziewczyny probujecie na sile wmowic komus ze ktos nie ma racji. Ale fakt jest taki, ze Ty spotkalas milych ludzi i masz milego pracodawce Ejva, a moja kolezanka spotkala niemilych ludzi i niemilego ma pracodawce, wiec to ze Ty masz milego a ona nie i to ze nie spotkalas sie nigdy z niechecia do tlumaczenia angielskiego systemu to nie znaczy ze Ty masz racje a ktos nie. Moja kolezanka spotkala na swojej drodze uprzedzonych do Polakow ludzi zreszta ja rowniez i tyle. I sa tacy, czy w to wierzysz czy nie. Ja sama jestem Menagerem i jest grono Anglikow ktorzy mnie nie lubia, odkad awansowalam, bo zjada ich zawisc i zazdrosc.

no troche zboczylysmy z tematu tego watku wiec nie chcialam sie rozwodzic i w szczegolach opisywac czemu tak zadziwil mnie twoj watek.
Nie chodzi o to ze nie wierze, iz anglicy sa uprzedzeni. Pewnie sa, tylko w Anglii jest taka ogromna mozliwosc wyboru i dostep do roznych informacji. Jesli w IR ktos kolezanke zbyl, to moze jeszcze zadzwonic - raczej nie pozwola sobie na prostackie wypowiedzi przez telefon bo rozmowy sa nagrywane, moze napisac maila - nikt nie rozpozna akcentu w mailu, moze przeszukac strony IR. A uwaga o miom milym pracodawcy miala oznaczac, ze gdyby byla mozliwosc o ktora pytalas to by mi powiedzial.

[malgo421]

Witam!
Ja osobiscie polecam Loyds TSB, wystarczy tylko list od pracodawcy i paszport. Od razu dostajesz karte debetowa a nie jak w niektorych bankach tylko bo bankomatu jak np. Yorkshire Bank, tam powiedzieli mi ze dopiero po roku bede mogla sie starac o karte platnicza.
Jeszcze jeden wazny plus jezeli pojdziesz do Loyds TSB z osoba ktora ma juz tam konto (bynajmniej ja tak mialam prz zakladaniu konta) to oboje dostaniecie po 40 funtow za to ze ta osoba ciebie polecila.
Pozdrowionka

[aaliyah]

Napisane przez traci

Wiesz ja nie bede sie z Toba tu wykoclac bo to bez sensu wiem co widzialam i co slysze od ludzi.Nie napisalam tego ,ze tej osobie ktorej pomagalam ze ona bierze benefit na lewo ta osoba faktycznie nie ma pracy ani mieszkania a napisalam to jako przyklad na to ,ze nie trzeba pracowac rok ani dwa ,ze juz tego nie ma.

Faktem jest jednak, ze osoba, ktorej pomagalas dostac benefit nie miala do niego prawa... Od takie niedopatrzenie ze strony urzedu, ot co

Napisane przez traci

Boze, tak nie tyczyla sie Polaka ale to tez byl PRZYKLAD na to jak ludzie potrafia oszukiwac i WIEM ze robia to ludzie niezaleznie od swojego pochodzenia (czyli wcale nie twierdze ze sa to tylko polacy).Ja wcale nie twierdze ,ze Polacy sa zlodziejami.

Traci ja po prostu twierdze, ze przyklad ktory przytoczylas nic nie wnosi do tematu "Polacy i benefity". To, ze sa ludzie, ktorzy kombinuja to akurat wiadomo. Natomiast ten przyklad przytoczony w tym kontekscie mogl byc tak odebrany (moje odczucie), ze jesli Brytyjczyk kombinuje to pewnie Polak tez, bo czemu nie mialby jak sie da.

Napisane przez traci

Pozatym w watku o tych pomococh na dzieci byla mowa nie tylko o Inland... bo bylo takze o Citizen... i tam tez nie chcieli pomoc.

Przeciez ja nie twierdze, ze byla mowa tylko o IR. Czytalam watek, o ktorym mowa.

Napisane przez traci

Naskakujesz na mnie a ja poprostu napisalam ze widzialam taki program nie miej do mnie o to zalu bo ja nie pracuje w telewizji i nie robie takich programow.Poprostu powtorzylam to co slyszalam i nie twierdze ,ze tak jest bo nie pracuje w zadym urzedzie skarbowym ,statystycznym itp.Poprostu powiedzialam ,ze widzialam taki program tak jak Ty mowilas o tym programie ktory widzialas na channel 4.

Nie naskakuje na ciebie Traci, po prostu taka jak ty mam prawo wyrazic swoja opinie. Na pewno nie mialam zamiaru ciebie obrazic. Nie mam tez do ciebie zalu o nic.

Napisane przez traci

I jeszcze raz ,nie opowiadam na prawo i lewo jak to Polacy biora na lewo zasilki bo zalatwiam tylko tym ktorym jest to naprawde potrzebne ,a to byl przyklad.

Pozwol, ze w odpowiedzi na to przytocze twoja niedawna wypowiedz z tego watku:"Polacy prosza o wszystkie mozliwe benefity nie rzadzko tez oszukuja ze sa bezrobotni a pracuja pobierajac zasilki."

[aaliyah]

Napisane przez hecate

Benefity?

No coz - wiadomo ze zdarza sie jacys kombinatorzy ale bez przesady. Gro Polakow nawet nie wie co im sie tu nalezy a jesli juz slyszeli to nie wiedza gdzie.

Trafne spostrzezenie Hecate. No wlasnie, pod wplywem tego watku zdalam sobie sprawe, ze kilkoro moich znajomych Polakow ma tak niskie dochody, ze przysluguja im benefity, ale ich nie pobieraja bo nie maja pojecia, ze im sie cos nalezy.

Napisane przez hecate

Zreszta jesli pracuje ktos legalnie to dlaczego legalnie nie mialby skorzystac z tego co moze mu sie nalezec. Czego sie ewentualnie spodziewali? ze pracowac ludzie beda jak woly i tylko tyle?

Racje masz w calej rozciaglosci.

Napisane przez hecate

Zreszta ogladalam zgola inny program gdzie bardzo cieszono sie z polskich pracownikow - sumiennych, ciezko pracujacych. Wspominano cos o zatrzymaniu wzrostu inflacji...

To chyba ogladalysmy ten sam program

[krooliczek]

malgo421
Witam!
Ja osobiscie polecam Loyds TSB, wystarczy tylko list od pracodawcy i paszport. Od razu dostajesz karte debetowa a nie jak w niektorych bankach tylko bo bankomatu jak np. Yorkshire Bank, tam powiedzieli mi ze dopiero po roku bede mogla sie starac o karte platnicza.
Jeszcze jeden wazny plus jezeli pojdziesz do Loyds TSB z osoba ktora ma juz tam konto (bynajmniej ja tak mialam prz zakladaniu konta) to oboje dostaniecie po 40 funtow za to ze ta osoba ciebie polecila.
Pozdrowionka

Dzięki malgo niestety nie znam nikogo kto by miał konto w Lloydsie

Mam ogromną prośbę do dziewczyn, które biorą udział w kłótni, żeby już przestały albo przeniosły się na pw - nie chcem być niemiła ale temat tego wątku jest nieco inny, stokrotne dzięki

[aaliyah]

Napisane przez krooliczek

Mam ogromną prośbę do dziewczyn, które biorą udział w kłótni, żeby już przestały albo przeniosły się na pw - nie chcem być niemiła ale temat tego wątku jest nieco inny, stokrotne dzięki

Sie robi. Ja powiedzialam juz wszystko w tym temacie