Kiedy zacząć współżyć.

[Pierwiastek]

Witam.
Potrzebowałabym waszej rady, opini co do jednej sprawy..
Od miesiąca mam chłopaka ja 19 lat on 22.
Obaj pierwszy raz mamy już za sobą.
Znamy się już trochę dłużej.
Ostatnio w nasz związek wprowadziliśmy pieszczoty.
Bardzo mi na nim zależy.. i o to pytanie.. Kiedy byłby najlepszy czas na zaczęcie współżycia.??
Jestem gotowa, tylko problem jest w tym, że nie chcę by wszystko skończyło się po miesiącu..
Boję się, że wczesne współżycie może popsuć to co jest między nami.. a bardzo bym tego nie chciała..
Co wy o tym sądzicie.. ?
Pozdrawiam!
Miłego wieczoru ..

[lady karen]

Napisane przez Pierwiastek

Witam.
Potrzebowałabym waszej rady, opini co do jednej sprawy..
Od miesiąca mam chłopaka ja 19 lat on 22.
Obaj pierwszy raz mamy już za sobą.
Znamy się już trochę dłużej.
Ostatnio w nasz związek wprowadziliśmy pieszczoty.
Bardzo mi na nim zależy.. i o to pytanie.. Kiedy byłby najlepszy czas na zaczęcie współżycia.??
Jestem gotowa, tylko problem jest w tym, że nie chcę by wszystko skończyło się po miesiącu..
Boję się, że wczesne współżycie może popsuć to co jest między nami.. a bardzo bym tego nie chciała..
Co wy o tym sądzicie.. ?
Pozdrawiam!
Miłego wieczoru ..

Moim zdaniem jak wszystko jest między ludźmi w porządku (jako parą), to moment rozpoczęcia współżycia niczego nie popsuje ani niczego nie naprawi

[Elfir]

No cóż odwlekanie lub przyspieszanie współżycia w twojej sytuacji nie ma wpływu na długość i jakoś związku - jedynie charakter i uczucia obu stron.

Jeśli go podejrzewasz, ze założył się z kumplami o to, że cię przeleci w ciągu tygodnia, możesz go przetrzymać. Ale w przeciwnym wypadku, skoro sama masz ochotę, po co odwlekać przyjemność?

[lullaby97]

Napisane przez Pierwiastek

Obaj pierwszy raz mamy już za sobą.

Oboje, jak już
Jeśli wszystko jest między wami w porządku i dobrze się dogadujecie, to wydaje mi się, że seks nic nie popsuje, nawet może polepszyc.

[BJean]

yyy? 23 października o 19:27 ?


a tak na serio, to skoro boisz się, że Cię rzuci to poczekaj miesiąc, dwa i zobacz jak Wam się będzie układać.

[paula78]

Prześpij się z nim i go rzuć.

Chcesz miec przyjemnosc to idz na calosc ,nie rozumiem tego przetrzymywania i sprawdzania jakby tylko facetowi mialo byc dobrze .

[pani-jesień]

Napisane przez Pierwiastek

Witam.
Potrzebowałabym waszej rady, opini co do jednej sprawy..
Od miesiąca mam chłopaka ja 19 lat on 22.
Obaj pierwszy raz mamy już za sobą.
Znamy się już trochę dłużej.
Ostatnio w nasz związek wprowadziliśmy pieszczoty.
Bardzo mi na nim zależy.. i o to pytanie.. Kiedy byłby najlepszy czas na zaczęcie współżycia.??
Jestem gotowa, tylko problem jest w tym, że nie chcę by wszystko skończyło się po miesiącu..
Boję się, że wczesne współżycie może popsuć to co jest między nami.. a bardzo bym tego nie chciała..
Co wy o tym sądzicie.. ?
Pozdrawiam!
Miłego wieczoru ..

[sine.ira]

Jak się zgłębi kwestię antykoncepcji.

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Dodam, że ze zrozumieniem.

[martaaa509]

myślę że miesiąc to jednak zbyt wcześnie.jeśli ci na nim zależy poczekaj jeszcze z miesiąc lub dwa.poznajcie się trochę bliżej bo nie wierzę że przez miesiąc znajomości zdążyliście się dobrze poznać.jeszcze wiele przed wami.seks to nie wszystko.pośpiech nie jest wskazany.jest takie powiedzenie "jak kocha to poczeka", chociaż nie wiem czy możemy tutaj mówić o miłości.to tylko miesiąc więc nazwałabym to raczej "zauroczeniem".tak czy siak moim zdaniem jeśli zbyt wcześnie posuniecie się za daleko koleś może uznać cię za łatwą pannę bo skoro po miesiącu zrobiłaś to z nim to równie dobrze zrobiłabyś to z kimkolwiek innym...

[paula78]

Napisane przez martaaa509

myślę że miesiąc to jednak zbyt wcześnie.jeśli ci na nim zależy poczekaj jeszcze z miesiąc lub dwa.poznajcie się trochę bliżej bo nie wierzę że przez miesiąc znajomości zdążyliście się dobrze poznać.jeszcze wiele przed wami.seks to nie wszystko.pośpiech nie jest wskazany.jest takie powiedzenie "jak kocha to poczeka", chociaż nie wiem czy możemy tutaj mówić o miłości.to tylko miesiąc więc nazwałabym to raczej "zauroczeniem".tak czy siak moim zdaniem jeśli zbyt wcześnie posuniecie się za daleko koleś może uznać cię za łatwą pannę bo skoro po miesiącu zrobiłaś to z nim to równie dobrze zrobiłabyś to z kimkolwiek innym...

po przeczytaniu takich wypowiedzi czuje ,że cofnęłam się w czasie do +/- 18 wieku:-/
masakra.

[martaaa509]

Napisane przez paula78

po przeczytaniu takich wypowiedzi czuje ,że cofnęłam się w czasie do +/- 18 wieku:-/
masakra.

dlaczego? nie rozumiem do czego wy właściwie dziewczyny się spieszycie? skoro chcecie to ok, róbcie to i nie pytajcie się na forum.po to chyba ktoś założył ten wtek aby poznać czyjes wypowedzi więc każdy ma prawo wyrazić własne zdanie.skoro czytając moją wypowiedź masz wrażenie że cofnęłaś sie do XVIII wieku to współczuję tak prostego myślenia...skoro mamy XXI to pozbądźmy się wszelkich wartości i chodźmy do łóżka z pierwszą lepszą napotkaną osobą, co wy na to? żenada...

[shockwaves]

Napisane przez BJean

yyy? 23 października o 19:27 ?

BJean, wyjęłaś mi to spod klawiatury, dokładnie ta sama data wyszła mi w tarocie

Napisane przez martaaa509

myślę że miesiąc to jednak zbyt wcześnie.jeśli ci na nim zależy poczekaj jeszcze z miesiąc lub dwa.poznajcie się trochę bliżej bo nie wierzę że przez miesiąc znajomości zdążyliście się dobrze poznać.jeszcze wiele przed wami.seks to nie wszystko.pośpiech nie jest wskazany.jest takie powiedzenie "jak kocha to poczeka", chociaż nie wiem czy możemy tutaj mówić o miłości.to tylko miesiąc więc nazwałabym to raczej "zauroczeniem".tak czy siak moim zdaniem jeśli zbyt wcześnie posuniecie się za daleko koleś może uznać cię za łatwą pannę bo skoro po miesiącu zrobiłaś to z nim to równie dobrze zrobiłabyś to z kimkolwiek innym...

maarta jak czytam Twoje posty to nasuwa mi się tylko jedno : zostań przy czytaniu, bo pisanie Ci średnio wychodzi

[martaaa509]

Napisane przez shockwaves

BJean, wyjęłaś mi to spod klawiatury, dokładnie ta sama data wyszła mi w tarocie



maarta jak czytam Twoje posty to nasuwa mi się tylko jedno : zostań przy czytaniu, bo pisanie Ci średnio wychodzi

tobie tym bardziej

[xxSHINeexx]

Napisane przez martaaa509

myślę że miesiąc to jednak zbyt wcześnie.jeśli ci na nim zależy poczekaj jeszcze z miesiąc lub dwa.poznajcie się trochę bliżej bo nie wierzę że przez miesiąc znajomości zdążyliście się dobrze poznać.jeszcze wiele przed wami.seks to nie wszystko.pośpiech nie jest wskazany.jest takie powiedzenie "jak kocha to poczeka", chociaż nie wiem czy możemy tutaj mówić o miłości.to tylko miesiąc więc nazwałabym to raczej "zauroczeniem".tak czy siak moim zdaniem jeśli zbyt wcześnie posuniecie się za daleko koleś może uznać cię za łatwą pannę bo skoro po miesiącu zrobiłaś to z nim to równie dobrze zrobiłabyś to z kimkolwiek innym...

a na co ma czekac? Jesli oboje ludzi cos do siebie czuje to czas nie gra roli.
Ja z moim TZ rozpoczelismy wspolzycie po 2 tygodniach bycia razem (i byl to moj pierwszy raz). Teraz mieszkamy razem i mamy sie dobrze.

Mylisz sie. W jakim swiecie ty zyjesz...? Rozumiem, moze ja uznac za latwa jesli na pierwszej randce pojdzie z nim do lozka. Ale oni sa para. Znam wiele par, ktore wczesnie rozpoczely wspolzycie i nikt nie uwaza zadnej z tych kobiet za latwe.

Jesli chcesz przekladac rozpoczecia wspolzycia tylko dlatego, ze boisz sie, iz facet cie zostawi lub uzna za latwa... to wspolczuje.

[Dotka90]

Napisane przez martaaa509

myślę że miesiąc to jednak zbyt wcześnie.jeśli ci na nim zależy poczekaj jeszcze z miesiąc lub dwa.poznajcie się trochę bliżej bo nie wierzę że przez miesiąc znajomości zdążyliście się dobrze poznać.jeszcze wiele przed wami.seks to nie wszystko.pośpiech nie jest wskazany.jest takie powiedzenie "jak kocha to poczeka", chociaż nie wiem czy możemy tutaj mówić o miłości.to tylko miesiąc więc nazwałabym to raczej "zauroczeniem".tak czy siak moim zdaniem jeśli zbyt wcześnie posuniecie się za daleko koleś może uznać cię za łatwą pannę bo skoro po miesiącu zrobiłaś to z nim to równie dobrze zrobiłabyś to z kimkolwiek innym...

Ale nie chce zrobić tego z kimkolwiek innym, z pierwszym lepszym i z byle kim, tylko właśnie z NIM. I to z NIM jest w związku, a nie z 'kimkolwiek innym'. Więc niby dlaczego nie?
Jeżeli jest chemia, oboje mają ochotę, to dlaczego by nie? Twoim zdaniem miesiąc to za krótko, ale dwa miesiące, to już spoko i wcale jej wtedy nie uzna za łatwą? To ja nie wiedziałam, że jest tak drastyczna różnica między miesiącem, a dwoma miesiącami.
Poza tym - wszystko zależy od faceta, wcale nie jest powiedziane, że facet po 5 miesiącach związku nie uzna, że dziewczyna była 'łatwa', bo np. jego poprzednia chciała dopiero po roku itd.
No i kolejna kwestia - są dorośli, więc jak się jest dorosłym i (mam nadzieję) dojrzałym, to zanikają takie kwestie pt - ona jest łatwa itd, chyba, że laska na pierwszej randce wskakuje facetowi do łóżka, to można by się było zastanawiać nad tą kwestią, ale kwestia miesiąca i łatwości, to już nie jest to samo, co u 16latków, którzy mało wiedzą o seksie, a lubią oceniać innych, często nie rozumiejąc pewnych rzeczy. Poza tym czy 16latek jest dojrzały do seksu po miesiącu związku, to też odrębna kwestia.

Ale jeżeli ona ma ochotę, on ma ochotę, jest chemia, pociągają się nawzajem, to.. w czym problem?
Wiadomo, że zawsze znajdzie się ktoś, kto ją oceni tak,czy inaczej, ale cóż poradzić. Znajdą się i tacy, którzy będą uważać, że pół roku to krótko. Poza tym - ze swojego życia seksualnego nie trzeba się nikomu spowiadać

[martaaa509]

to po co wogóle zakładać wątek z takimi pytaniami na forum? jak chce to niech robi jak nie to nie...każdy pisze to co myśli i nie rozumiem takiej krytyki

[201803290936]

Pierwiastek, jeśli widzisz że facet Cię lubi, szanuje, ma zdrowe podejście do seksu, to nie ma co zwlekać. Nie przewidzisz, czy będziecie razem 20 lat, rok, czy jeszcze 3 miesiące. Pogadajcie oczywiście o kwestii zabezpieczenia i tym podobnych, porusz ewentualnie jakieś inne kwestie, które jeszcze mogą Cię martwić, czy nurtować i... Do dzieła.

Żaden normalny, szanujący kobiety facet nie będzie wygarniał swojej dziewczynie, z którą sam chciał się kochać, że "spała" z nim po miesiącu. Jeśli tak się stanie, to znaczy że to hipokryta, na którego szkoda 5 minut życia.

[zagubiona_w_swoich_snach]

Napisane przez Doris1981

Pierwiastek, jeśli widzisz że facet Cię lubi, szanuje, ma zdrowe podejście do seksu, to nie ma co zwlekać. Nie przewidzisz, czy będziecie razem 20 lat, rok, czy jeszcze 3 miesiące. Pogadajcie oczywiście o kwestii zabezpieczenia i tym podobnych, porusz ewentualnie jakieś inne kwestie, które jeszcze mogą Cię martwić, czy nurtować i... Do dzieła.

Żaden normalny, szanujący kobiety facet nie będzie wygarniał swojej dziewczynie, z którą sam chciał się kochać, że "spała" z nim po miesiącu. Jeśli tak się stanie, to znaczy że to hipokryta, na którego szkoda 5 minut życia.

zgadzam sie

Tak samo nie ma przymusu , jesli nie bedziesz chciała szybko a wydaje Ci sie ze "powinnas" to źle Ci sie wydaje :P. Wtedy jak bedziesz tego chciała i bedziesz gotowa

[arrabbiata]

Napisane przez Elfir

skoro sama masz ochotę, po co odwlekać przyjemność?

Otóż to

[irie18*]

Napisane przez Doris1981

Pierwiastek, jeśli widzisz że facet Cię lubi, szanuje, ma zdrowe podejście do seksu, to nie ma co zwlekać. Nie przewidzisz, czy będziecie razem 20 lat, rok, czy jeszcze 3 miesiące. Pogadajcie oczywiście o kwestii zabezpieczenia i tym podobnych, porusz ewentualnie jakieś inne kwestie, które jeszcze mogą Cię martwić, czy nurtować i... Do dzieła.

Żaden normalny, szanujący kobiety facet nie będzie wygarniał swojej dziewczynie, z którą sam chciał się kochać, że "spała" z nim po miesiącu. Jeśli tak się stanie, to znaczy że to hipokryta, na którego szkoda 5 minut życia.

nic dodac nic ujac
swoja droga dla mnie podejscie typu ,, poczekam troche bo mnie uzna za łatwa, bo mnie potem rzuci a tak to go troche przetrzymam i sprawdze czy mu zalezy" troszke zalatuje brakiem szacunku do siebie. Bo to jest robienie z seksu ( i z siebie przy okazji) karty przetargowej. Seks sie uprawia po to zeby okazac milośc/ pożadanie/ miec z tego przyjemnosc a nie zeby manipulowac drugim czlowiekiem i sprawdzac jego uczucia

[zlosliwiec]

marta i shockvawes
mogę zabanować wasze konta tak, abyście mogły dokończyć wymierzanie policzków w bardziej ustronnym miejscu od forum...

[201803290936]

Napisane przez irie18*

nic dodac nic ujac
swoja droga dla mnie podejscie typu ,, poczekam troche bo mnie uzna za łatwa, bo mnie potem rzuci a tak to go troche przetrzymam i sprawdze czy mu zalezy" troszke zalatuje brakiem szacunku do siebie. Bo to jest robienie z seksu ( i z siebie przy okazji) karty przetargowej. Seks sie uprawia po to zeby okazac milośc/ pożadanie/ miec z tego przyjemnosc a nie zeby manipulowac drugim czlowiekiem i sprawdzac jego uczucia

Teraz ja napiszę: nic dodać, nic ująć.

Wiadomo, że nie chodzi nam o sytuacje gdy dziewczyna w każdy weekend wiesza się na innym facecie, po godzinie znajomości zaprasza do domu - bo wtedy rzeczywiście może być ciężko z poznaniem kogoś sensownego, normalnego i "na stałe" (i z szacunkiem dla takich znajomości). Ale skoro jest chodzenie ze sobą (przecież miesiąc może być równie intensywny, jak u kogoś 3 miesiące), wydaje się, że facet jest OK, to nie ma się co sztucznie wstrzymywać z seksem. Ważne jest tylko to, aby podejść do tego "z głową" - przygotować zabezpieczenie, zadbać o "czysty teren", wyjaśnić sobie jakieś wątpliwości (pogadać nawet o takich rzeczach jak higiena - czemu nie? lepiej potem nie być niemile zaskoczoną). A jeśli ma się okazać d... to i tak się okaże - i "łapanie na seks" nic tu nie da. Dziwią mnie zawsze panny, które żyją w przekonaniu, że je "misio" uwielbia i szanuje, a przy tym wypowiada się bez szacunku, często w bluzgach o innych kobietach, które mu "dały" jego zdaniem za szybko - taki facet to hipokryta, który pewnie wcześniej, czy później pokaże brak szacunku i "swojej" kobiecie (w taki, czy inny sposób).

[oluniunka]

Nie masz współżycia przyśpieszać ani opóżniać. Nie powinniście do tego tak podchodzić, że może dzisiaj może jutro czy za tydzień. Jeżeli się kochacie to samo powinno wyjść...wystarczy fajna atmosfera, przygotowane zabezpieczenie i do dzieła

[hihi]

Napisane przez paula78

po przeczytaniu takich wypowiedzi czuje ,że cofnęłam się w czasie do +/- 18 wieku:-/
masakra.

wyobraź sobie, że ja też.

Mowa o dorosłych ludziach, którym ze sobą dobrze, pociągaja się wzajemnie, wiedzą co to seks (mam nadzieję, że co to antykoncepcja również) i mają na niego ochotę, to dlaczego mieliby czekać?

Tak jak irie jeśli ktoś wychodzi z założenia, że "nie prześpi się z nim, bo wyjdzie na łatwa", to nie powinien rozważać seksu z Tą osobą w ogóle, bo albo ma problem z poczuciem własnej wartości albo ma średnie mniemanie o osobie, z którą miałaby iść do tego łóżka.

[Adriana Lecouvreur]

Napisane przez paula78

po przeczytaniu takich wypowiedzi czuje ,że cofnęłam się w czasie do +/- 18 wieku:-/
masakra.

W XVIII wieku, tak dla ścisłości... to każdy z każdym i we wszystkie strony To są czasy Markizy de Pompadour.

A ja jestem zdania że seks po ślubie i nie ma to związku z żadnym wiekiem ani epoką tylko z moją wiarą. I kiedy czytam że po miesiącu do łóżka, nie mieści mi się to w głowie. Ale nie obrzucam z tego powodu nikogo wiadrem pomyj...

Autorko, ja poczekałabym jeszcze choć trochę, parę miesięcy, aż poznacie się lepiej.

[shockwaves]

Napisane przez Adriana Lecouvreur

A ja jestem zdania że seks po ślubie i nie ma to związku z żadnym wiekiem ani epoką tylko z moją wiarą. I kiedy czytam że po miesiącu do łóżka, nie mieści mi się to w głowie. Ale nie obrzucam z tego powodu nikogo wiadrem pomyj...

Ok, Tobie religia narzuca ograniczenia, ale autorka nigdzie nie napisała, że jest wierząca. Być może nie jest, wtedy nie obowiązują jej żadne religijne zakazy/nakazy.

[lady karen]

Napisane przez irie18*

nic dodac nic ujac
swoja droga dla mnie podejscie typu ,, poczekam troche bo mnie uzna za łatwa, bo mnie potem rzuci a tak to go troche przetrzymam i sprawdze czy mu zalezy" troszke zalatuje brakiem szacunku do siebie. Bo to jest robienie z seksu ( i z siebie przy okazji) karty przetargowej. Seks sie uprawia po to zeby okazac milośc/ pożadanie/ miec z tego przyjemnosc a nie zeby manipulowac drugim czlowiekiem i sprawdzac jego uczucia

Dokładnie. Gdyby szacunek mojego faceta do mnie zależał od tego, po jakim czasie zaczęliśmy współżyć, nie byłby moim facetem. Nie toleruję w swoim życiu ludzi, dla których jest to wyznacznikiem tego, czy komuś się szacunek należy, czy nie.

[paula78]

Napisane przez Adriana Lecouvreur

W XVIII wieku, tak dla ścisłości... to każdy z każdym i we wszystkie strony To są czasy Markizy de Pompadour.

A ja jestem zdania że seks po ślubie i nie ma to związku z żadnym wiekiem ani epoką tylko z moją wiarą. I kiedy czytam że po miesiącu do łóżka, nie mieści mi się to w głowie. Ale nie obrzucam z tego powodu nikogo wiadrem pomyj...

Autorko, ja poczekałabym jeszcze choć trochę, parę miesięcy, aż poznacie się lepiej.

gdzie widzisz wiadro pomyj ??

pizesz ze po slubie a potem ze bys poczekala jeszcze pare miesiecy.

kobiety sa na rowni z facetami w sprawach seksu i jesli ktokolwiek mysli ze po miesiacu to tylko dziwka to ma problem ze sobą i ja nie chcialabym miec z takimi nic wspolnego.

dorosla kobieta ma ochote na sex i to robi.

[Adriana Lecouvreur]

Napisane przez paula78

gdzie widzisz wiadro pomyj ??

pizesz ze po slubie a potem ze bys poczekala jeszcze pare miesiecy.

kobiety sa na rowni z facetami w sprawach seksu i jesli ktokolwiek mysli ze po miesiacu to tylko dziwka to ma problem ze sobą i ja nie chcialabym miec z takimi nic wspolnego.

dorosla kobieta ma ochote na sex i to robi.

napisałam że dla mnie seks po ślubie i takie są moje zasady, których jednak nikomu nie narzucam. Poza tym, przekręcasz moje wypowiedzi. Nikogo nie nazwałam dziwką. I nie oddzielam w tej kwestii kbiet od mężczyzn. to wszystko dotyczy mojego życia.

Nie krytykowałam autorki. Napisałam, że w jej sytuacji poczekałabym jeszcze parę miesięcy.

[leo6267]

Napisane przez lady karen

Moim zdaniem jak wszystko jest między ludźmi w porządku (jako parą), to moment rozpoczęcia współżycia niczego nie popsuje ani niczego nie naprawi

Racja! Nie ma co zwlekać, jeśli obydwoje tego chcecie