kolega z pracy..

[Ellen_Ripley]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;85947480]Nie wiem czy kobiety mezatki odczytalyby te zaproszenie jako niewinne poszukiwanie przyjaciół
Ja mam kumpli z pracy .pijemy kawę w kantynie to wystarczy zeby zrobić nowych przyjaciół w pracy[/QUOTE]

No właśnie. Co innego kawa w pracy, a co innego umawianie się na kawę po pracy (chyba, że są jakieś inne okoliczności).

[Centheris]

Fuuj, Ty naprawdę szczerze masz nadzieję na wielkie love z żonatym kolesiem

Strasznie nie trawię takich kobiet jak Ty, oczywiście o takich bawidamkach jak on, nie wspominając. No chyba, że on po prostu jest towarzyski i się chce zakolegować, wtedy on jest niewinny

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Przecież mają jakąś kuchnię sama pisze.dlaczego nie zaproponuje jej kawy w pracy i pogadania na takim pracowym gruncie .Przecież praktycznie się nie znaja
Zapraszanie na kawę po pracy nie brzmi jak chce zrobienia sobie nowych znajomych w pracy .Jak pisałam wcześniej w jednej z moich prac w której pracuje już 8 lat mam 6 kumpli i 2 koleżanki
Nie widzę żadnego problemu pić kawę z nimi na przerwie .
W ciągu tych 8 lat zdarzyło mi się być z nimi poza pracą na drinki na przyjęciach organizowanych przez szefostwo
Bywali oni też u.mnie w domu np położyć mi kafelki w kuchni albo zmieniali mi żarówkę w samochodzie na pracowym parkingu a ja pożyczyłam im kase
Jesteśmy dobrymi kumplami nie musimy wyskakiwać po pracy na kawę zeby nimi być
Dla mnie to czysty podryw i on wie na co liczy a ona udaje że nie wie

[Ellen_Ripley]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;85947783]Przecież mają jakąś kuchnię sama pisze.dlaczego nie zaproponuje jej kawy w pracy i pogadania na takim prasowym gruncie .Przecież praktycznie się nie zna Ja
Zapraszanie na kawę po pracy nie brzmi jak chce zrobienia sobie nowych znajomych w pracy .Jak pisałam wcześniej w jednej z moich prac w której pracuje już 8 lat mam 6 kumpli i 2 koleżanki
Nie widzę żadnego problemu pić kawę z nimi na przerwie .
W ciągu tych 8 lat zdarzyło mi się być z nimi poza pracą na drinki na przyjęciach organizowanych przez szefostwo
Bywali oni też u.mnie w domu np położyć mi kafelki w kuchni albo zmieniali mi żarówkę w samochodzie na pracowym parkingu a ja pożyczyłam im kase
Jesteśmy dobrymi kumplami nie musimy wysmarować po pracy na kawę zeby nimi być
Dla mnie to czysty podryw i on wie na co liczy a ona udaje że nie wie[/QUOTE]

Do-kła-dnie.

[xenon88]

Jak Cię jego żona namierzy, to skończysz z wyrwanymi włosami Lepiej przetrzeźwiej, idź na spacer i przemyśl co Ci przyniesie ta znajomość. Bo opinię szmaty trudno zmienić, a jeszcze trudniej żyje się ze świadomością, że się oddało serce (i nie tylko ) komuś, komu chodziło tylko o ekscytację i, za przeproszeniem, nową dziurę. Chcesz zostać potraktowana jak lalka do dymania?

[dori7]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;85947480]Nie wiem czy kobiety mezatki odczytalyby te zaproszenie jako niewinne poszukiwanie przyjaciół
Ja mam kumpli z pracy .pijemy kawę w kantynie to wystarczy zeby zrobić nowych przyjaciół w pracy[/QUOTE]

Też mnie bawią te naiwne domysły, że facet szuka przyjaciół bo już nie można pogadać przy służbowej kawie albo na lunchu? Trzeba po pracy iść bez świadków odkrywać wnętrze swych eee dusz?

Autorka głupio robi, nie dość, że romans z żonatym, to jeszcze romans biurowy sobie nagrywa. Ludzie mają oczy, trudno ukryć takie rzeczy, a plotki mogą mieć dotkliwe skutki.