2018-06-25, 00:42 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 5
|
Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
Witam Wszystkie Kobietki,
Otóż mam pewien problem, chodzi o moją przyszłą teściową. A tak do rzeczy: jestem z chłopakiem, który był wychowywany tylko przez mamę, ponieważ jego rodzice rozstał się. Nie mamy jeszcze slubu, planujemy go, ale w sumie sama nie wiem czy cos z tych planow wypali. Na ogół w miare dobrze rozmawia mi sie z jego mamą, lecz jest ona typem czlowieka, ktory wszystko wie najlepiej. W kwietniu okazało się, że jestem w ciąży i od tej pory zaczęła pokazywać swoje mądrości. Na początku nie podobał jej się moj lekarz prowadzący ciążę. (Ogólnie chodzę do lekarza na NFZ ponieważ nie jesteśmy w stanie opłacać lekarza prywatnie) Co chwilę słyszałam jakieś uwagi np. że taką kartę ciąży to ona miala jak była w ciąży , że co to za stara karta. Dlaczego ten lekarz nie zrobił mi USG na pierwszej wizycie. Dlaczego nie kazał mi brać innych witamin oprócz kwasu foliowego. Co chwilę słyszałam, że ona była z córką prywatnie u takiej super doktor i żebym ja też sie do niej zapisała na NFZ. Oczywiście jak powiedziałam, że ja nie będę zmieniać lekarza, bo mu ufam i wierzę, że robi to coś się należy. To usłyszałam, że mogłabym się zapisać jednak do tej jej lekarz, żeby sprawdzić czy mi powie to samo co mój ( gdzie miałam już kartę ciąży, zrobione usg, wszystkie wyniki z krwi itd.) i powiedziała mi, że mam iść bez tej karty I "przypalić frana", że pierwszy raz jestem u lekarza. (Bez wyników z krwi to co ona by mi powiedziała? Założyła by jeszcze jedna kartę i co? Smieszne). No i oczywiscie temat o imionach. Ja już na starcie powiedziałam, że mam wybrane imiona. Oczywiście musiała się nagadac... A to, że tyle dzieci się tak nazywa. A to, że jej się nie podoba, a podoba jej się takie I siakie imię. Pomimo, iż jasno i wyraźnie powiedziałam, że już wybrałam i zdania nie zmienię, to pieprzy nadal. (Dodam, że jego mama pracuje w aptece) Pewnego dnia lekarz kazał mi brać witaminy, pokazał mi opakowanie(zrobiłam sobie zdjęcie opakowania, żeby nie przypisywać nazwy). Mój chłopak stwierdził, że powinnam pokazać je jego mamie, to od razu jak będzie w pracy mi weźmie, żebyśmy nie musieli jeździć po aptekach. Jak pokazałam jej zdjęcie tego opakowania. To z takim oburzeniem powiedziała "nie ma takich" jakby nie wiem, lekarz kazał brać mi witaminy produkowane w XX wieku, albo jakby sobie je wymyślił. Później jak się okazało, że jednak ISTNIEJĄ takie witaminy (wystarczy wpisać nazwę w wyszukiwarkę), to oczywiście zaczęła mi wciskać jakieś inne "lepsze". Przecież nie jestem głupia i potrafię sobie porównać sklad. Ona nawet tego nie zrobiła, a stwierdziła, że te co kazał mi brać są beznadziejne. Co było w ogóle nie prawdą. Najgorsze jest w tym wszystkim to, że mój chłopak to taki maminsynek. Co jego mama powie to jest święte. Kloce się z nim za każdym razem, bo on nie widzi tego, że jego mama się wpieprza. Uważa, że jego mama przecież "może ma rację, i mogłabym czasami nie być taka uparta" z lekarzem mówił to samo, żebym jednak poszla do niej zobaczyć czy powie to samo. Z tabletkami, że te co jego mama powiedziała to są lepsze. Nie potrafi nigdy powiedzieć, że może jednak to ja mam rację, a nie jego mama. Nie mieszkamy jeszcze razem, mamy wstępnie przeprowadzić się do mieszkania faceta z którym jest jego mama. Ja aktualnie studiuje. Mówiłam jej już setki razy, że na ta chwilę będę mieszkać z rodzicami, bo przez wakacje nie będę miała pieniędzy (Ogólnie mam stypedium naukowe) i że lepiej żeby mój chłopak odkładal jakieś pieniądze z wypłaty, niz jak mielibyśmy już mieszkać ze sobą, oplacac rachunki, żywic się tylko za jego wypłatę. Jak zacznie się rok akademicki to I ja będę miała pieniądze znowu więc będzie nam lepiej. Jego mama oczywiście co chwilę mówi nam żebyśmy się już przeprowadzili (żebyśmy wiedzieli jak to jest razem mieszkać. Osobiście uważam, że to czy zaczniemy mieszkać teraz czy kilka miesięcy później to nic nie zmieni, albo się będziemy dogadywać albo nie, trudno) oczywiście Ona już nawet wie, jak nam te mieszkanie przemeblowac, ona tam ma wieszkac jakieś karnisze I zasłony, zmieniać firanki, że jakiś dywan musimy mieć I inne ☠☠☠☠☠☠☠ety. Kilka dni temu powiedziałam jej, że chce isc na usg 4D, że może uda się już zobaczyć płeć. (Jestem w 16 tygodniu ciazy) to nie, ona uważa, że za wcześnie. Mówię jej, że już od 13 tygodnia płeć jest w pełni ukształtowana, a ona dalej swoje, że Ona to by jednak poczekala. (I tak chce iść prywatnie na te USG, żeby mieć pamiątke z nagraniem, przy okazji może pokaże co skrywa między nogami) A na co mam czekać jak kolejne usg na NFZ będę miała w ok 20-22 tygodniu ciazy. Nie wiem co robić. Martwię się, że z dnia na dzień będzie coraz gorzej. A jak się urodzi dziecko to juz całkowicie. Nie wiem jak wpłynąć, na swojego chłopaka, żeby jednak potrafił stanąć w mojej obronie. Bo na tą chwilę, potrafil przyznac racje tylko mamie, która jak słyszy jeszcze takie słowa z jego ust, to jeszcze bardziej obrasta w piorka. A ja w takich momentach jestem bezradna, bo dwie osoby, albo trzy (bo jeszcze ten jej facet, zawsze ją popiera zeby sie jej przypodobac) na mnie jedna, jestem wtedy bezradna. Na pewno nie będę z nim jeśli będzie cały czas obstawal za mamą. Ale nie chce tego, Kocham go, dogadujemy się bardzo dobrze, zależy mu na mnie i na dziecku. Przepraszam, jeśli temat się powtórzył, pozdrawiam. |
2018-06-25, 06:21 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 991
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
mieszkanie z nią na pewno nie polepszy waszej sytuacji...
podejrzewam, że nie stać was na wynajęcie czegoś dla siebie [?], więc no cóż...będziesz się męczyć i tyle. co bym zrobiła? no cóż, pierwsza sprawa to twoj facet powinien stawać w twojej obronie, z nim porozmawiaj o tym co cię boli. jak mu to nie będzie szło to nie zwlekaj i sama powiedz jej prosto w twarz, że tego i tego sobie nie życzysz. jednak ja już słyszę to jej gadanie, że jesteś "u niej w domu" i bla bla.... nie czaję dlaczego chcieliście zamieszkać z jednym z rodziców i kurde,w sumie te przykłady o których piszesz - to nie jest jakieś szczególnie wredne moja mama jest podobną osobą, ale ona tak gada żeby pogadać, nie ma to jakiegoś przykrego charakteru ale oczywiście wnioskuje tylko po tym co napisałaś, tylko ty wiesz czy coś cię denerwuje naprawdę czy po prostu lekko irytuje |
2018-06-25, 06:48 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
Tak masz rację,będzie tylko gorzej .szczegolnie ze planujesz się do niej wprowadzić
Dopóki się nie samodzielnicie (wyprowadzicie na swoje)będziesz musiała wysluchiwac dobrych rad teściowej Ps.twoja mama ci zadnych rad nie daje? |
2018-06-25, 06:49 | #4 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
Masz problem z chłopakiem, a nie jego mamusią.
Na Twoim miejscu wolałabym być samotną matką i mieszkać u swoich rodziców, niż brać ślub z teściową. Twój chłopak nie nadaje się do związku, skoro nie odciął pępowiny.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
2018-06-25, 06:54 | #5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
Cytat:
Samotne macierzyństwo przy takiej alternatywie jawi się niemal jak sielanka. |
|
2018-06-25, 06:59 | #6 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
Tradycyjnie powinien być zmieniony temat wątku na "Problem z przyszłym MĘŻEM!". Sama nazywasz go mamisynkiem, sama mówisz, że dla niego słowa matki święte, nie stanie nigdy po twojej stronie, a ty sobie wamawiaj, że chodzi o jego matke
|
2018-06-25, 07:00 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
Jezeli Twoj chlopak jest przydupasem mamusi to Twoja przyszlosc ksztaltuje sie do dupy. Tez wolalabym juz mieszkac z rodzicami i byc samotna matka niz babrac sie w takim piekielku. Zastanow sie czy na pewno chcesz takiego ujowego zycia.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-06-25, 07:16 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 770
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
A chłopak nagle tak zaczął przejawiać objawy maminsynka czy od dawna już taki as? ciężko będzie go zmienić, ale musi zrozumieć że albo wy i wasze nowe życie albo spódnica mamusi.
|
2018-06-25, 07:41 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
Zdecydowanie NIE przeprowadzaj się - przyszła teściowa najpierw będzie krytykować WSZYSTKO, co zrobisz (albo krytykować, że czegoś nie zrobiłaś), a potem wmówi Ci jeszcze, że przy dziecku nie umiesz robić nic. To nie jest potrzebne po porodzie, uwierz mi. Zostań z rodzicami, wyprowadźcie się, gdy będą ku temu finanse - stałe źródło dochodów. Oczywiście, wyprowadźcie się bez rodziców. Z przyszlym mężem pogadaj i powiedz jasno to co tu oraz zapowiedz, że Ty z dwojgiem dzieci nie bedziesz żyć w domu, zwłaszcza w przypadku, gdy jednym rządzi teściowa.
|
2018-06-25, 07:52 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
Chlopak powinien byc 100 % po twojej stronie. Mieszkac tam nie poszlabym za nic.
Natomiast nie wiem, czemu tak przejmujesz sie jej gadaniem? Pogada i przestanie a ty trzymaj sie swojego. Co do lekow i suplementow natomiast mam inne zdanie. Lekarz czesto przepisuje to z czego ma korzysci, praktuka stara jak swiat. Niekoniecznie najlepsze i w dobrej cenie dla ciebie. Nie raz i nie dwa pytalam ciotki, ktora rowniez pracuje w aptece i wybieralam inna opcje. Co do porownywania skladow to akurat sorry, raczej nie bedziesz miala wiekszej wiedzy od osoby , ktora ma z tym do czynienia. Tutaj akurat warto sie zastanowic i moze posluchac, skoro masz mozliwosc a nie sadze, zeby chciala w tej sytuacji zle. Czarno widze to samodzielne zycie, za stypendium naukowe ? To nie sa "powazne "pieniadze, nie wiem ile on zarabia i pewnie w efekcie skonczu sie na pomocy rodzicow a wtedy ciezko uniknac dobrych rad |
2018-06-25, 08:03 | #11 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
matka Twojego chłopaka jest dość inwazyjna i natarczywa. Zgadzam się, że wspólne mieszkanie z nią to zly
pomysl. inna sprawa, że nakrecasz się jak dziecko i teraz, nawet jeśli ona radzilaby ci dobrze to i tak nie posluchasz. Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
2018-06-25, 08:04 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
1 nie zarabiasz, studiujesz i zaciazyliscie. Nieodpowiedzialnie na maksa
2 chlopak maminsynek zle wrozy na przyszlosc. Kolejny powod za tym zeby najpierw rozwiazac problemy a potem sie zareczac i zachodzic w ciaze 3 o mieszkaniu z rodzicem juz napisalydziewczyny 4 przezywasz jakies ☠☠☠☠☠☠☠y - opinie mamy chlopaka a nie zwracasz uwagi na swoje dziecinne postepowanie.. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2018-06-25, 08:05 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
Serio chcesz mieszkać z matką chłopaka, przez którą wariujesz jeszcze z nią nie mieszkając? Zwariowałaś?
|
2018-06-25, 08:08 | #14 | ||
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
Cytat:
Cytat:
No jednak nie dogadujecie się bardzo dobrze, skoro o Waszym wspólnym życiu decyduje jego mama.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
||
2018-06-25, 08:24 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
Pozwij go alimenty i zostan u rodzicow. Zrobil dziecko, to niech idzie do pracy, a nie ze on taki biedny student i mamusia wszystko za niego zalatwi.
|
2018-06-25, 08:47 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
Ja bym się jednak zastanowiła czy z tym lekarzem i tabletkami teściowa nie ma racji. Poza tym dziecko faktycznie wpadło trochę w złej kolejności - nie jesteście jeszcze samodzielni i tak poważniej odpowiedzialni. Co doradzić? Nie wiem - może warto się razem usiąść i pogadać. Teściowa powinna wam dać więcej przestrzeni, ale pewnie boi się, że sami nie ogarniecie tematu. Może gdybyście pokazali jasno, że macie swój plan i idziecie do przodu na własny rachunek byłoby lepiej .
|
2018-06-25, 08:55 | #17 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
No jak ich nie stać na prywatnego lekarza to cóż, nie ma racji.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2018-06-25, 09:00 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
Zrozumiałam, że ta druga lekarka polecana przez teściową przyjmuje prywatnie, ale też na NFZ.
|
2018-06-25, 09:03 | #19 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
A faktycznie, nie doczytałam tego Ale nie bardzo rozumiem dlaczego autorka miałaby zmieniać lekarza, któremu ufa.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2018-06-25, 09:05 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 95
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;84392076]Jezeli Twoj chlopak jest przydupasem mamusi to Twoja przyszlosc ksztaltuje sie do dupy. Tez wolalabym juz mieszkac z rodzicami i byc samotna matka niz babrac sie w takim piekielku. Zastanow sie czy na pewno chcesz takiego ujowego zycia.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Kiedyś spotykałam się z takim maminsynkiem i... ogólnie było bardzo dobrze, ale kiedy pojawiała się w okolicy jego mama, to wszystko szlak trafiało. Niestety, pogłębiało się to z miesiąca na miesiąc, aż było nie do wytrzymania, bo zaczęła wtrącać się dosłownie o każdą jedną sprawę, robiła mu wodę z mózgu, gdy był w domu... Problem nie leży w teściowej, a w Twoim chłopaku. TO ON pozwala na takie traktowanie Ciebie. Tak już jest, że 'pozycja kobiety' w danej rodzinie zależy od tego, jak traktowana jest przez swojego mężczyznę. Możesz pogadać z facetem o tym wszystkim, co Cię boli, ale raczej wątpię by taka kwestia uległa zmianie na trwałe, ale spróbować nie zaszkodzi. W każdym bądź razie - tak, jak dziewczyny wcześniej mówiły, lepiej być samotną matką, niż przechodzić przez takie piekło, a wiedz, że jak urodzi się dziecko, to łatwiej nie będzie, a wręcz przeciwnie. |
2018-06-25, 09:07 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
Się strzeliło dzieciaczka z panem bezjajecznym, a szuka winy w jego matce (która w kilku rzeczach racji nie ma, ale w innych ma). Cóż, "taka sytuacja".
|
2018-06-25, 09:07 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
Bo pewnie nie ma żadnego porównania. Ja bym się poszła skonsultować z kimś innym i wtedy zdecydowała co mi bardziej pasuje.
|
2018-06-25, 09:15 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
Cytat:
|
|
2018-06-25, 11:22 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
A po co ją wprowadzasz we wszystkie swoje sprawy, o każdej pierdółce jej gadasz ? Potem zdziwko, że ona wypowiada swoją opinię. Może myśli, że tego oczekujesz kiedy wtajemniczasz ją w swoje sprawy.
Serio musisz jej obwieszczać, że idziesz na USG, jakie imię wybrałaś, jakie witaminy bierzesz, czy masz kartę ciąży i jaką ? Proponuję swoje sprawy zostawić dla siebie, nie wprowadzać w nie postronnych osób, jak najmniej debatować o nich poza związkiem, jednym słowem - żyć swoim życiem. Mieszkanie z tą panią to najgłupsze co możesz zrobić. Zresztą chłopak też cienko rokuje, ale o tym już chyba ? wiesz. Chyba, że na wyrost go nazwałaś maminsynkiem, nie wiem, nie znam człowieka. Może być też tak, że on ufa swojej matce, bo widzi w niej doświadczoną kobietę, a te wszystkie okołociążowe tematy to dla niego czarna magia. Jemu na pewno też jest trudno w tej nowej sytuacji, musisz z nim szczerze pogadać, bo może nawet nie jest świadomy, że uważasz go za maminsynka. Chłopak też człowiek. Edytowane przez dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 Czas edycji: 2018-06-25 o 11:51 |
2018-06-25, 12:13 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8439773 1] Chyba, że na wyrost go nazwałaś maminsynkiem, nie wiem, nie znam człowieka. Może być też tak, że on ufa swojej matce, bo widzi w niej doświadczoną kobietę, a te wszystkie okołociążowe tematy to dla niego czarna magia. Jemu na pewno też jest trudno w tej nowej sytuacji, musisz z nim szczerze pogadać, bo może nawet nie jest świadomy, że uważasz go za maminsynka. Chłopak też człowiek.[/QUOTE]
Ja się właśnie zastanawiam czy to aby nie na wyrost. Może gdyby Autorka wątku pisała o innych przykładach, łatwiej byłoby ocenić. Najwięcej było o lekarzu i tabletkach. I tutaj uważam, że jeśli chłopak proponuje tego drugiego lekarza i inną konsultację to wcale nie oznacza, że jest maminsynkiem. Może martwi się o jej zdrowie? Nigdy nie był w ciąży - Autorka też nie - nasi lekarze na NFZ serio bywają dosyć... Różni. Tutaj bym się nie oburzała. Nie wiem, oboje muszą wydorośleć i wziąć swój los we własne ręce. Jeśli teściowa zobaczy, że nie jesteście dziećmi i naprawdę wiecie co robicie, i umiecie postawić na swoim, pewnie po prostu odpuści. Ale do tego trzeba rozmowy - i tego planu po prostu. |
2018-06-25, 12:22 | #26 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
Cytat:
No właśnie. Nabardziej głupi zarzut jaki tutaj padł w jego stronę, to, że on nie potrafi przyznać, że to autorka ma rację, a nie jego matka. No kurde, może on akurat uważa, że to mama ma rację w tych konkretnych przypadkach ? Jakiś obowiązek jest zakładać, że matka zawsze w błędzie, a dziewczyna to krynica mądrości wszelakiej ? |
|
2018-06-25, 12:48 | #27 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
Nie rozumiem, mieszkasz z rodzicami i planujesz się przeprowadzić do matki chłopaka? Po co? Skąd w ogóle ten pomysł?
Nie przeprowadzaj się tam. Nie musisz też jej o wszystkim mówić, jak nie będziesz jej wprowadzać w detale dotyczące ciąży to może ograniczy jej wtrącanie się. Może ona to robi z troski, i nie rozumie, że Ciebie to denerwuje i że sobie tego nie życzysz. |
2018-06-25, 12:57 | #28 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 879
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
Cytat:
Jestescie nieodpowiedzialni. Zrobiliscie sobie dziecko, kiedy ty nawet nie masz z czego sie utrzymac, zrzucasz wine na tesciowa, a problem jest w twoim msiaczku, ktory jest mamisynkiem. W dodatku chcesz z nia zamiszkac. Kolejny watek pt "jak spiep**c sobie zycie". Oboje wydoroslejcie i dopieto potem myslcie nad zakladaniem rodziny. Na twoim miejscu powiedzialabym chlopowi, ze najpierw niech odetnie pepowine od mamusi, przestanie pozwalac jej sie wtrac, a dopiero potem zmieszkacie razem. Bez niej, w innym mieszkaniu |
|
2018-06-25, 13:30 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 145
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
Cytat:
Akurat suplementy, jeśli się zna podstawy, można bez problemu porównywać. A teściowa ma w tym taki swój interes, że chce udowodnić, że lekarz wybrany przed autorkę na niczym się nie zna.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2018-06-25, 13:40 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Problem z przyszłą TEŚCIOWĄ!
Cytat:
Swoje zdanie na temat lekow podtrzymuje, farmaceuta lepiej to ogarnia, bo ma z tym do czynienia codziennie.. A jesli chodzi o suplementy to zle sie wyrazilam chodzilo mi o witaminy. Nie jest to wiedza tajemna o przyswajaniu, co z czym i kiedy najlepiej dziala ucza juz w szkole ale ale nie kazdy umie ta wiedze zastosowac.Zreszta wszystko jedno, naprawde nie zaszkodzi premyslec niektorych rzeczy niz z miejsca weszyc spisek? |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:18.