Rozszerzona matura z Języka Polskiego ! Pomocy !

[Claire]

Drogie Wizażanki, w przyszłym roku chciałabym zdawać maturę rozszerzoną z polskiego, jednak kompletnie nie wiem jak się do niej przygotować... Może któraś z was zdawała/będzie zdawać ? Byłabym bardzo wdzięczna za wszelkie informacje na temat Waszych przygotowań i pomocy z jakich korzystacie. Chciałabym także dowiedzieć się czy poziom rozszerzony jest dużo trudniejszy od podstawowego?
Z góry dzięki za pomoc

[Monii07]

ja też w przyszłym roku chciałabym zdawac rozszerzoną.
Na razie ucze się tego co na lekcjach i czytam lektury

A propo testów to różnią się ilością pytań ;]
Na podstawowym jest chyba więcej pytan- około 20, a na rozszerzonym 10.
I oczywiście wypracowanko.
Ale moge się mylic.

Osobiście uważam poziom rozszerzony za łatwiejszy..

[*Insane]

Poziom rozszerzony może okazać się łatwiejszy dla osób, które nie czytają lektur.
Bo najczęśćiej jest opracowanie czy porównanie tekstów z arkusza, których prawdopodobnie na oczy wcześniej nie widzieliście. Chodzi o umiejętność samodzielnej interpretacji, odnajdywania nawiązać do innych utworów, rozpoznawania środków artystycznych, etc.

Natomiast na podstawie przynajmniej jeden z tekstów dotyczy lektury z kanonu lektur licealnych i najczęściej zawiera magiczne sformułowanie "odwołaj się do całości utworu".

No i inaczej jest punktowana część pisemna i część "zamknięta". Na podsatwie jest więcej punktów do zdobycia z rozumienia tekstu czytanego.

[Claire]

No właśnie też tak słyszałam, że jest łatwiejszy... Ale to trochę dziwne jak dla mnie :P

[hammie]

kup sobie jakieś repetytoria z jezyka polskiego i zacznij robic testy z poprzednich lat.

[*Insane]

Napisane przez Claire

No właśnie też tak słyszałam, że jest łatwiejszy... Ale to trochę dziwne jak dla mnie :P

To zależy dla kogo jak ktoś czyta w miarę lektury (albo opracowania) i ma jakieś tam notatki w zeszycie, to w zasadzie może klepać wszystko z pamięci na podstawie.

Na rozszerzeniu jednak trzeba umieć samemu wszystko od podstaw zanalizować, a to nie każdy potrafi.

Sama brałabym rozszerzenie i z polskiego, ale do niczego mi się nie przyda... Więc nie wzięłam. Ale to nic strasznego.

[Claire]

Napisane przez *Insane

To zależy dla kogo jak ktoś czyta w miarę lektury (albo opracowania) i ma jakieś tam notatki w zeszycie, to w zasadzie może klepać wszystko z pamięci na podstawie.

Na rozszerzeniu jednak trzeba umieć samemu wszystko od podstaw zanalizować, a to nie każdy potrafi.

Sama brałabym rozszerzenie i z polskiego, ale do niczego mi się nie przyda... Więc nie wzięłam. Ale to nic strasznego.

Ale żeby ćwiczyć interpretację potrzebuję chyba pomocy kogoś doświadczonego i repetytoria raczej nic tu nie pomogą :/ Ja potrzebuję rozszerzenie na dziennikarstwo albo filologię polską..

[*Insane]

Napisane przez Claire

Ale żeby ćwiczyć interpretację potrzebuję chyba pomocy kogoś doświadczonego i repetytoria raczej nic tu nie pomogą :/ Ja potrzebuję rozszerzenie na dziennikarstwo albo filologię polską..

Dużo zależy od prywatnych predyspozycji. Jeśli nie czujesz w ogóle literatury i masz problemy na jęz. polskim z tego typu rzeczami, to może być Ci ciężko.

Może są u Was w szkole fakultety przedmaturalne? Możesz próbować robić arkusze i dawać do sprawdzenia nauczycielce co jakiś czas. Wiadomo, że nie 5 tygodniowo, bo naiwna żadna nie jest Są jeszcze kursy maturalne, np. z Indexu.

Ewentualnie możesz robić arkusze i sprawdzać sobie sama z modelem odpowiedzi, przerabiać to sama, analizować błędy i niedociągnięcia... Ale to zależy od Twojej łatwości uczenia się i abstrakcyjnego myślenia. Jednak analiza niektórych tekstów, czy wierszy czasami bywa zaskakująca.

[Monii07]

ja myślę o filologii angielskiej więc dwa języki muszę
zdac na rozszerzonym poziomie

[voice_of_silence]

Zdawałam rozszerzoną maturę z języka polskiego w zeszłym roku. Wybrałam tak dlatego, że wydawało mi się to fascynujące Bardzo lubię interpretować różne utwory, szczególnie wiersze (więc jak zobaczyłam w zadaniu analizę fragmentu powieści oraz analizę porównawczą fragmentu powieści i wiersza od razu rzuciłam się na to drugie )

Tak jak napisała *Insane, nie było dla mnie interesujące pisanie z pamięci, na podstawie przeczytanych lektur i wyuczonych informacji. Lubię się trochę pogłowić nad tego typu zadaniami, pomyśleć, samej dochodzić do pewnych wniosków. To dla mnie w pewnym sensie rozrywka Wydaje mi się, że matura rozszerzona jest właśnie dla takich fascynatów.
Choć w tym przypadku wydaje mi się, że z interpretacją oraz jej wynikiem może być naprawdę różnie. Nie wiadomo czego się spodziewać.

A podstawa od rozszerzenia różni się ilością pytań, jak pisze Monii07. A i mam wrażenie, że czytanie ze zrozumieniem na rozszerzeniu jest łatwiejsze Może dlatego żeby trochę podłapać punkty, bo sama analiza jest znów trudniejsza.

Aha, i nie robiłam nic szczególnego, ani specjalnie nie przygotowałam się do tego. Byłam na profilu humanistycznym, który zapewnia rozszerzona wiedzę z zakresu języka. Raz na jakiś czas zdarzały się wypracowania klasowe, na ocenę, według poziomu jaki się wybrało, ale to inwencja nauczycielki.

[hammie]

to co ja mam wybrac skoro lektury nie wszystkie czytam bo za nudne i dlugie.. jedynie opracowania.. a anlizowac i interpretowac sama tez nie bardzo potrafie? xD teoretycznie pani od polaka robi z nami poziom rozszerzony (i nawet niezle mi idzie na klasowkach, ale wszystko dlatego ze sie wyuczylam) ale wiekszosc lekcji przegaduje nie na temat i wiele juz stracilismy.. matura rozszerzona nie jest mi do niczego potrzebna tak naprawde... wiec co lepsze?

[*Insane]

Napisane przez hammie

to co ja mam wybrac skoro lektury nie wszystkie czytam bo za nudne i dlugie.. jedynie opracowania.. a anlizowac i interpretowac sama tez nie bardzo potrafie? xD teoretycznie pani od polaka robi z nami poziom rozszerzony (i nawet niezle mi idzie na klasowkach, ale wszystko dlatego ze sie wyuczylam) ale wiekszosc lekcji przegaduje nie na temat i wiele juz stracilismy.. matura rozszerzona nie jest mi do niczego potrzebna tak naprawde... wiec co lepsze?

Sama sobie odpowiedziałaś nie bardzo potrafisz bawić się w szczegółową, samodzielną analizę i nie jest Ci potrzebne rozszerzenie z jęz. polskiego, więc po co się za to brać ?

Ja na przykład bardzo lubię analizować i mam do tego "nosa". W ogóle ze mnie typowa humanistka jest. Wzięłabym sobie "dla rozrywki" rozszerzenie z polskiego, ale tak naprawdę nie jest mi do niczego potrzebne. Więc jadę na podstawie.

[illuvies]

Ja maturę rozszerzoną z polskiego zdawałam w zeszłym roku. Podeszłam do tego poważnie, zapoznałam się ze wszystkimi lekturami dodatkowymi, które właściwie musiałam sama omawiać (kiepska organizacja lekcji..). I co? I na marne. Nie ma to jak rzucić kawałek opowiadania które nie jest w kanonie i nawet nie ma pełnej wersji w internecie... (Ironia).

Część pierwsza - ta z czytania ze zrozumieniem - jest wg mnie trudniejsza. Wydaje mi się, że - przynajmniej ubiegłoroczna - matura jest niedopracowana. Pytania można było wielorako interpretować, co jest dosyć uciążliwe - w końcu nie uczysz się 3 lata by pisać egzamin ze zgaduj zgaduli...

Przede wszystkim pisz wypracowania, poproś sorkę - może ma na podorędziu przykładowe tematy? Już niekoniecznie na ocenę, ale dla ćwiczeń. Klasówki i wypracowania klasowe to za mało żeby się porządnie przygotować, drugie tyle powinnaś sama robić w domu. Dużo czytaj, niekoniecznie lektur ale i O lekturach - nie mówię tu o opracowaniach, ale na przykład o autorze, co na niego wpłynęło że napisał dany utwór, w jakiej epoce, jakie były dla niej charakterystyczne wydarzenia historyczne etc.

Na moich dwóch próbnych - jednej z gazety, drugiej w marcu, tej państwowej, miałam porównania; porównanie wizerunku rycerza na podstawie pana Podbipięty z "Ogniem i mieczem" i Rolanda z "Pieśni o Rolandzie", i obrazy lasu z "Pana Tadeusza" i z jakiegoś współczesnego opowiadania (niestety nie pamiętam).

[plotkara0804]

Napisane przez Monii07

ja też w przyszłym roku chciałabym zdawac rozszerzoną.
Na razie ucze się tego co na lekcjach i czytam lektury

A propo testów to różnią się ilością pytań ;]
Na podstawowym jest chyba więcej pytan- około 20, a na rozszerzonym 10.
I oczywiście wypracowanko.
Ale moge się mylic.

Osobiście uważam poziom rozszerzony za łatwiejszy..

Pytan jest tyle samo, tylko na podstawie za czesc zamknieta masz 20 punktow, a na rozsz. 10
Za wypracowanie na podstawie jest 50 punktow a na rozsz, 40. Potem suma razy dwa i juz

[Scio]

Ja zdawałam maturę rozszerzoną, ale w tej pierwotnej wersji, jak najpierw pisało się podstawe, a potem dodatkowe wypracowanie. A teraz studiuje polonistykę Jak powinno wyglądać takie przygotowanie. Warto przeczytać wszystkie lektury i jakies książki historycznoliterackie, żeby orientować się w nurtach, prądach itd. Poza tym troche tekstów teoretycznoliterackich, czyli co to metafora, narrator, opowiadanie szkatułkowe itd. i przede wszystkim przyswoic sobie schemat onterpretacji (czyli o czym koniecznie musicie napisać - kto, do kogo, o czym i jak - w skrócie) i przede wszystkim dużo ćwiczyć im więcej się pisze tym później łatwiej to wychodzi.

[Dzindzej]

Nie ma co radzić. Musisz sama dużo pracować. Powinnaś przerobić baaaardzo dużo tekstów z czytania ze zrozumieniem oraz interpretacji różnych fragmentów bo jak to mówią praktyka czyni mistrza. Zwróć szczególną uwagę na wiersze. Zainwestuje w dobre repetytoria. Polecam te z PWN.

[Claire]

Dziękuję bardzo za wszystkie rady ;***

[yaggie]

ej.. ostatnio mnie i kolezanke zaczepil na przerwie koles z pp i woku i pyta sie gdzei jest taka Beata bo nie moze jej nigdzei znalezc, a prosila go zeby sprawdzil cos o maturze z polskiego. I powiedzial nam zebysmy jej przekazaly, ze sprawdzil i podobno bedzie mozna pisac podstawie a jak sie ja zda to wtedy rozszerzona ;o pierwszy raz o czyms takim slysze ale koles jest sensowny.. i nie wiem teraz ;o fajnie by bylo
Ja mam polonistke ktora wolno idzie z materialem ale wszystko dokladnie analizujemy i powtarzamy, tyle tylko ze na poziomie podstawowym niestety w tamtym roku nie czytalam wszystkich lektur, a teraz nie ominelam zadnej bo trudno u nas na polskim przetrwac jak sie nie przeczyta, poza tym w sumie podobaja mi sie ;o

a chcialabym isc na filologie ang wiec chyba musze rozszerzony..

[illuvies]

Napisane przez yaggie

ej.. ostatnio mnie i kolezanke zaczepil na przerwie koles z pp i woku i pyta sie gdzei jest taka Beata bo nie moze jej nigdzei znalezc, a prosila go zeby sprawdzil cos o maturze z polskiego. I powiedzial nam zebysmy jej przekazaly, ze sprawdzil i podobno bedzie mozna pisac podstawie a jak sie ja zda to wtedy rozszerzona ;o pierwszy raz o czyms takim slysze ale koles jest sensowny.. i nie wiem teraz ;o fajnie by bylo
Ja mam polonistke ktora wolno idzie z materialem ale wszystko dokladnie analizujemy i powtarzamy, tyle tylko ze na poziomie podstawowym niestety w tamtym roku nie czytalam wszystkich lektur, a teraz nie ominelam zadnej bo trudno u nas na polskim przetrwac jak sie nie przeczyta, poza tym w sumie podobaja mi sie ;o

a chcialabym isc na filologie ang wiec chyba musze rozszerzony..

Ja nie wiem, skąd się gość urwał, ale tak wyglądała stara matura która nie obowiązuje już od dobrych paru lat... W tym roku nie wprowadzono żadnych znaczących zmian.

[hammie]

Napisane przez *Insane

Sama sobie odpowiedziałaś nie bardzo potrafisz bawić się w szczegółową, samodzielną analizę i nie jest Ci potrzebne rozszerzenie z jęz. polskiego, więc po co się za to brać ?

no tak, wiem ale lektur nie czytalam wszystkich,a jednak neiktore teksty jak pani daje do zanalizowania i interpretacji to to zrobie, tyle ze niektore są podchwytliwe


co do tej matury to tez slyszlam ze teraz tak wchodiz ze najpierw podstawa a potem rozszerzenie jak chcesz.

[Claire]

Dziewczyny, może podacie tu jakieś sprawdzone repetytoria ? Tyle ich jest na all i w antykwariatach, że trudno się zdecydować

[*Insane]

Napisane przez hammie

no tak, wiem ale lektur nie czytalam wszystkich,a jednak neiktore teksty jak pani daje do zanalizowania i interpretacji to to zrobie, tyle ze niektore są podchwytliwe


co do tej matury to tez slyszlam ze teraz tak wchodiz ze najpierw podstawa a potem rozszerzenie jak chcesz.

Tak było ładnych kilka lat temu i była to tzw. "stara matura".
W najbliższych latach to na pewno nie wróci

[yaggie]

to ze stara matura taka byla to ja dobrze wiem i zaluje ze teraz tak nie ma
wlasnie koles jest bardzo madry i naprawde dobrze i ciekawie gada ale cos mi sie nie wydaje zeby to bylo prawda?
zbyt piekne :p

[illuvies]

http://www.cke.edu.pl/index.php?opti...660&Itemid=226

Parę inf. na temat matury 2009, nie ma tam nic o wprowadzeniu starego systemu.
W ogóle, nie lepiej spytać o to nauczyciela, który wykłada przedmioty które się zdaje na maturze?

[justys16]

Na rozszerzeniu trzeba znać perfekcyjnie lektury, jest bardzo duży przeskok. Poza tym to środki styl. w jednym palcu...
Osobiście uważam, ze matura z polskiego jest dla matematyków, bo poległa głównie na 'dłubaniu w tekście', a nie samodzielnej pracy oraz wiedzy zdającego. O.o

[yaggie]

matematyka jest wszedzie :///////
moze maja zmienic cos na maturze 2010 wtedy kiedy ja zdaje, oni lubia sobie zmieniac, tak jak np obowiazkowa matma ;]]

[dimiti]

ja zdawalam polski rozszerzony w 2008, i wydawal sie latwiejszy od podstawowego jednak to sa jedynie pozory taka jest prawda ze musisz odczytywac glebszy sens i widziec rzeczy o ktorych nawet nie domyslasz sie ze moga byc! wedlug mnie to glupota zeby ktos wymyslam klucz a cala Polska ma robic i myslec pod ta osobe-to niemozliwe!
najwazniejsze to uczyc sie z lekcji na lekcje, powtarzac material, czytac lektury (te dodatkowe rowniez) i kupic vademeccum sprawdz sobie jak wygladala matura wlasnie w 2008 i tam jest opowiadanie na koncu (2 niby) jedno o dwoch szczurach przeczytaj je sobie a pozniej zobacz w klucz i juz bedziesz wiedziala jaki to chory system maja
no i polski PR nie jest dla matematykow trzeba miec tylko wyobraznie a humanisci ja przeciez maja laczyc, kombinowac i nie bac sie pisac o tym co sami myslimy bo moze akurat? a co do lektur to tak na prawde ich znajomosc sprawdza sie glownie na podstawie a nie na PR, na PR masz fragmenty z ksiazek czy wiersze ktorych nigdy nie widzialas wczesniej na oczy

[illuvies]

Napisane przez Claire

Dziewczyny, może podacie tu jakieś sprawdzone repetytoria ? Tyle ich jest na all i w antykwariatach, że trudno się zdecydować

Ja mam "Opracowania lektur i wierszy", wyd. Greg, Dariusz Pietrzyk, Robert Rychlicki i Anna Marzec. Mam też "Epoki literackie", ale nie ma co kupowac - wszystko jest przepisane na http://epoki.ovh.org

Napisane przez justys16

Na rozszerzeniu trzeba znać perfekcyjnie lektury, jest bardzo duży przeskok. Poza tym to środki styl. w jednym palcu...

Kłóciłabym się. Jak pisałam parę postów wcześniej - ze strony lektur byłam przygotowana, a i tak mi to niewiele dało.

[Scio]

Na pewno dało im więcej oczytania tym lepiej
Przeglądając wszystkie klucze, można mniej więcej ustalić sobie pewien schemat, na co przede wszystkim zwrócić uwagę. I tak na prawdę nie ma co wymyślać im bliżej tekstu się jest tym lepiej.
Co do repetytoriów, hmm... Grega nie bardzo polecam, lecą na ilość nie na jakość, jest sporo błędów. Lepsze by były jakieś z PWN, albo takie stare podręczniki do polskiego, takie czarne wspipowskie, albo stare stentora, pozytywizm taki zielony ze stańczykiem na okładce. Można na all za grosze kupić

[sasetka316]

Ja zdawałam mature rozszeżoną w tamtym roku i teraz studiuje polonistyke.
Nie wiem czy była łatwiejsza czy trudniejsza, dla mnie napewno ciekawsze i przyjamniejsza do napisania.
Co ja radze... Jak najwięcej pisać, pisać i jeszcze raz pisać. Trzeba wyrobić w sobie umiejętność znajdowania nawiązań w tekście, to nie jest wcale takie trudne, tylko trzeba zacząć już teraz się przygotowywać.
Ja miałam świetnego nauczyciela w liceum, szczeże to wiadomości jako takie o lekturach zapamiętywałam już na lekcji bo gość tak świetnie wykładał, wciągał nas w dyskucje. Miałam 8 godzin tygodniowo i w ciągu tygodnia pisaliśmy 5 prac plus jeszcze jakieś w domu. Przyniosło to owoce
Powodzenia