Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE - Strona 46 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-04-22, 07:59   #1351
Małgosia:)
Wtajemniczenie
 
Avatar Małgosia:)
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 976
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

Cytat:
Napisane przez cinusiowa Pokaż wiadomość

Rzecz druga o jakiej MUSZĘ napisać to taka, że wczoraj z Marcinem ustaliliśmy datę ślubu i wesela - 26.06.2010 r.

Gratuluję...


Ja właśnie wstałam, tż poleciał po bułeczki. Dzisiaj w nocy tylko 2 razy wstawałam, więc jestem wyspana...


Melduję się z rana, pogadam sobie z Wami po południu, teraz nie mam czasu ani weny
Małgosia:) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 08:03   #1352
eleeri
Zakorzenienie
 
Avatar eleeri
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 455
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

Cytat:
Napisane przez esti1984 Pokaż wiadomość
elerii nie mam pojęcia w ogóle to już raz w 2008 roku wycofali tą szczepionkę ale po jakimś czasie znowu wprowadzili. Poza tym chyba 3 dzieci w Polsce zmarła w 2007 roku więc nie wiem dlaczego tak długo (bo dopiero teraz) zwlekali z wycofaniem jej na dobre przecież dzieci to nie króliki doświadczalne
No własnie też mnie to dziwi, tyle sie mówi o polityce prorodzinnej a zaniedbuje się takie rzeczy

pewnie ktoś miał korzyść z tego i wpuścili na rynek - przecież to są kolosalne pieniądze
__________________
Nie dyskutuj z głupim.
Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem

http://suwaczki.maluchy.pl/li-38235.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72900.png

eleeri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 08:03   #1353
gosikk_s
Zakorzenienie
 
Avatar gosikk_s
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

Hej Udało mi się dospać do 8, pewnie dlatego że poprzednią noc miałam krótką Powinnam chyba sypiać co 2 dzień


Malutka, super Malutki szybciutko nadrabia No właśnie, pokaż jakieś fotki

Cinusiowa, gratuluję Tylko ja strasznie nie lubie tak czekać A termin macie zbliżony do naszego, braliśmy ślub 28 czerwca Długo jesteście razem? My pobraliśmy się po 1,5-rocznej znajomości, w sumie dość szybko ale w naszym wieku nie było na co czekać A 2 miesiące po ślubie było nas już troje

Kathi, śliczny brzuszek Ciekawe kiedy lokatorka zdecyduje się go opuścić
__________________
Ślub

ALEKS 09.05.2009 r. 2790g i 51 cm

ANIKA 05.04.2011r. 3120g i 56cm
gosikk_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 08:15   #1354
Kathi75
Zakorzenienie
 
Avatar Kathi75
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 132
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

gosikk_s nie spieszy sie lokatorce wcale hihi chyba jej tam dobrze

Esti mam cicha nadzieje ze juz nie zdaze zrobic kolejnej fotki

Zmykam zaraz po zakupki trzeba pochodzic bo sliczne slonko
__________________

Maxi 17.08.2006
Gabi 02.05.2009
Kathi75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 08:22   #1355
rumiankowa
Zadomowienie
 
Avatar rumiankowa
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z domu ;)
Wiadomości: 1 436
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

Cinusiowa, gratulacje
Kathi, życzę Ci, żeby to były ostatnie zdjęcia brzucha z lokatorką
Esti, to przerażające! a jeśli takich szczepionek jest więcej? przecież nie jestem w stanie sprawdzić, która może być niebezpieczna...

a ja właśnie wstałam nie pamiętam już, kiedy spałam tak długo
rumiankowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 08:32   #1356
pakusia86
Zakorzenienie
 
Avatar pakusia86
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 266
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

Cytat:
Napisane przez Kathi75 Pokaż wiadomość
Lenia nie lenia brzuszek sliczny

U mnie nic ciekawego chyba mala depresyjka mnie juz bierze
Mala urodzic sie nei chce na dworze slicznie a ja mam stracha ze zacznie sie gdzies na miescie a polatala bym jesczze

A to moj brzus na poczatku ostatniego tygodnia ciazy ( oby)
sliczny brzus... miejmy nadzieje ze to ostatnie zdjecie i Gabrysia niedlugo pokaze sie wszystkim na swiecie chyba jej dobrze w takim pieknym mieszkanku ja tez bym z niego nie chciala wyjsc

lece jesc i ubierac sie... jade dzis na zakupy i pewnie sie nie opanujje i kupie cos kubusiowi
__________________
*****
Najważniejszy obowiązek wobec dzieci to dać im szczęście.
— Alen Baxton


pakusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 08:34   #1357
cinusiowa
Zakorzenienie
 
Avatar cinusiowa
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: koniec świata...
Wiadomości: 3 727
GG do cinusiowa
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

Cytat:
Napisane przez gosikk_s Pokaż wiadomość

Cinusiowa, gratuluję Tylko ja strasznie nie lubie tak czekać A termin macie zbliżony do naszego, braliśmy ślub 28 czerwca Długo jesteście razem? My pobraliśmy się po 1,5-rocznej znajomości, w sumie dość szybko ale w naszym wieku nie było na co czekać A 2 miesiące po ślubie było nas już troje
gosikk oj jak ja bym z Marcinem pobierała się po 1,5 roku znajomości to już bysmy mieli kilkuletni staż małżeński. W tym roku w sierpniu minie 6 lat jak ze sobą jesteśmy więć ślub będziemy brali prawie po 7 latach. Zanim zaczęliśmy się spotykać, to znaliśmy się ponad pół roku wcześniej ale ja wtedy byłam w innym związku i chwała Bogu za to, że się szybko skończył, tamten mnie rzucił, a ja zdruzgotana rzuciłam się w ramiona pocieszyciela - mojego Tżcika No i tak to trwa do dziś Były chwile załamania, było krzyczenie wynocha, zostaw mnie, były miesiące rozłąki jak armia go wezwała na drugi koniec polski, było wspólne mieszkanie więc chyba sprawdziliśmy się jak należy i wiemy, że mimo że w życiu nie zawsze jest kolorowo, to wspólnie dajemy sobie radę Ohhh... rozmarzyłam się i rozpisałam...
__________________
56/2015
111/2014
cinusiowa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-04-22, 08:36   #1358
*kaalinaa*
Zadomowienie
 
Avatar *kaalinaa*
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 076
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

Dzień dopbry

Cytat:
Napisane przez DIDI84 Pokaż wiadomość
witam jeszcze was nie czytałam bo niedawno wróciłam z wizyty i u nas wszystko dobrze wszystko jeszcze pozamykane skurczy brak ale jeśli nie urodzę do wtorku to w środę idę do szpitala i tam albo zrobią mi CC albo będą wywoływać Sn tylko raczej będzie CC bo moja córcia jest już duża i grubiutka bo wazy już 3850wiec już zostało mi parę dni i będę miała córcie przy sobie ale się ciesze
Prę dni tylko dzieli Cię od Twojego Szczęścia jak Ci fajnie

Cytat:
Napisane przez Goo100 Pokaż wiadomość
Ja już 2 tygodnie temu "straciłam" czopa. Skurcze mam od wielkanocy. Mam bóle w krzyżu. Mleko mi leci jak z cebra. Ale jakoś porodu ani widu , ani słychu. To dobrze bo ja jeszcze rodzić nie mogę bo to 34+4. Mam zgodę rodzić z końcem kwietnia, ale jak bedzie to już nie ode mnie zależy
Goo trzymaj się

Cytat:
Napisane przez cinusiowa Pokaż wiadomość
Rzecz druga o jakiej MUSZĘ napisać to taka, że wczoraj z Marcinem ustaliliśmy datę ślubu i wesela - 26.06.2010 r.
Gratulacje

Cytat:
Napisane przez eleeri Pokaż wiadomość
A tak szczerze to co to da?

Połozne zawsze powiedzą, że była taka konieczność i kto im udowodni, że tak nie było.

Co do nacinania to ja się panicznie go boję, czytałam, że właśnie po nacięciu można pęknąć jeszcze gorzej

porównywali to do nacięcia materiału, że wtedy łatwiej się pruje dalej

poza tym w Polsce nacina się wszystkie rodzące po raz pierwszy, czy trzeba, czy nie
Eleeri ale to nie do końca jest tak jak piszesz. Nie wszystkie rodzące pierwszy raz i nie wszędzie są nacinane rutynowo. U mnie w szpitalu tak nie jest. Nacięcie tylko w uzasadnionym przypadku. A z tym "materiałem" też nie do końca tak jest. Jeśli pękasz to właśnie tak jakby rozdzierano materiał, leci wtedy pęknięcie do samego odbytu. A nacięcie robi się po skosie do prawego pośladka właśnie po to żeby nie poleciało dalej. U nas położna mówiła jak przygotowywać sobie krocze żeby zmniejszyć ewentualne ryzyko nacięcia i mówiła, że rodziła z pierworódkami dzieci po 4200 bez nacięcia. Ale to wszystko jest sprawa predyspozycji, przygotowania krocza (i nie mówię tu o żadnym wkładaniu tam palców i rozciąganiu bo to nie wiele da tylko można sobie infekcje zafundować jakąś) i współpracy z położną. Jeśli mówi nie przyj to pod żadnym pozorem nie wolno. Poza tym nie ma co się tak rozdrabniać nad kroczem bo nie ono jest w porodzie najważniejsze tylko dzidziuś. Jeżeli wszystko będzie przebiegać dobrze to nikt Ci w miarę cywilizowanym szpitalu nie zrobi nacięcia bez potrzeby (tak mi się przynajmniej wydaje).

Dziewczyny ale wy macie śliczne brzusie
__________________
Kalina 9 lipca 2009 r
Hania 5 marca 2011 r


*kaalinaa* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 08:40   #1359
gosikk_s
Zakorzenienie
 
Avatar gosikk_s
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

Cytat:
Napisane przez cinusiowa Pokaż wiadomość
gosikk oj jak ja bym z Marcinem pobierała się po 1,5 roku znajomości to już bysmy mieli kilkuletni staż małżeński. W tym roku w sierpniu minie 6 lat jak ze sobą jesteśmy więć ślub będziemy brali prawie po 7 latach. Zanim zaczęliśmy się spotykać, to znaliśmy się ponad pół roku wcześniej ale ja wtedy byłam w innym związku i chwała Bogu za to, że się szybko skończył, tamten mnie rzucił, a ja zdruzgotana rzuciłam się w ramiona pocieszyciela - mojego Tżcika No i tak to trwa do dziś Były chwile załamania, było krzyczenie wynocha, zostaw mnie, były miesiące rozłąki jak armia go wezwała na drugi koniec polski, było wspólne mieszkanie więc chyba sprawdziliśmy się jak należy i wiemy, że mimo że w życiu nie zawsze jest kolorowo, to wspólnie dajemy sobie radę Ohhh... rozmarzyłam się i rozpisałam...
No to z Was prawdziwi weterani My przed ślubem tylko pomieszkiwaliśmy razem w weekendy i w sumie nie mieliśmy żadnych dramatycznych przeżyć. Tak naprawdę dopiero teraz czeka nas pierwsza prawdziwa próba


Dobra laseczki, ja zmykam do rodziców. Miłego dzionka
__________________
Ślub

ALEKS 09.05.2009 r. 2790g i 51 cm

ANIKA 05.04.2011r. 3120g i 56cm
gosikk_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 08:54   #1360
eleeri
Zakorzenienie
 
Avatar eleeri
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 455
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

Cytat:
Napisane przez *kaalinaa* Pokaż wiadomość
Eleeri ale to nie do końca jest tak jak piszesz. Nie wszystkie rodzące pierwszy raz i nie wszędzie są nacinane rutynowo. U mnie w szpitalu tak nie jest. Nacięcie tylko w uzasadnionym przypadku. A z tym "materiałem" też nie do końca tak jest. Jeśli pękasz to właśnie tak jakby rozdzierano materiał, leci wtedy pęknięcie do samego odbytu. A nacięcie robi się po skosie do prawego pośladka właśnie po to żeby nie poleciało dalej. U nas położna mówiła jak przygotowywać sobie krocze żeby zmniejszyć ewentualne ryzyko nacięcia i mówiła, że rodziła z pierworódkami dzieci po 4200 bez nacięcia. Ale to wszystko jest sprawa predyspozycji, przygotowania krocza (i nie mówię tu o żadnym wkładaniu tam palców i rozciąganiu bo to nie wiele da tylko można sobie infekcje zafundować jakąś) i współpracy z położną. Jeśli mówi nie przyj to pod żadnym pozorem nie wolno. Poza tym nie ma co się tak rozdrabniać nad kroczem bo nie ono jest w porodzie najważniejsze tylko dzidziuś. Jeżeli wszystko będzie przebiegać dobrze to nikt Ci w miarę cywilizowanym szpitalu nie zrobi nacięcia bez potrzeby (tak mi się przynajmniej wydaje).
Napisałam to co sama przeczytałam czyli samą teorię, praktyki niestety nie posiadam

ale po tym co przeczytałam to mam stresa
np. że krzywo zszyją i potem jak się zrośnie to ciągnie

a to że dawniej cięło sie wszystkie pierworódki to mówiły same położne w szkole rodzenia do której chodzę, więc taka praktyka była w szpitalu gdzie będę rodzić
__________________
Nie dyskutuj z głupim.
Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem

http://suwaczki.maluchy.pl/li-38235.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72900.png

eleeri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 09:04   #1361
maugoszatka
Wtajemniczenie
 
Avatar maugoszatka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 386
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

Didi-ale CI dobrze

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi

Ja jednak trochę się boję lewatywe robić w domu,bo też mam schiz, że w drodze do szpitala mnie złapie;P

Co do nacięcia krocza-co ma być to będzie;]


Wyszło mi na badaniach, że mam bakterie,nabłonki w moczu, to dlatego łażę co chwile sikać w nocy???Nic mnie nie boli jak sikam prócz podbrzusza jak za długo wstrzymam;p

Piękna pogoda,mi się zupełnie nic dzisiaj nie chce, już zdążyliśmy się pokłócić z TŻ o to jak podnosić niemowle ;P
Miłego dzionka 4 all i dziękuje za miłe słowa dot mojej figury;P
__________________
HELENKA
&
TOMUŚ


maugoszatka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-22, 09:08   #1362
magduchahahaha
Zadomowienie
 
Avatar magduchahahaha
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: koniec tęczy
Wiadomości: 1 450
GG do magduchahahaha
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

Dzien dobry laseczki
Ja po pierwsze musze się pochwalic, że dzis przespałam całą nockę aż do 8 Przebudziłam sie tylko jak TŻ dawał mi buziaka przed wyjściem do pracy, ale szbko przekręciłam się na drugo bok i zasnęłam
Dziś dopiero zaczęłam prać ubranka małej - jakoś nie miala do tego weny wcześniej. Popołudniu zagonię TŻ-ta do składaia wreszcie tego łóżeczka a ja sobie poprasuję te ubranka, które juz wyschna, zresztą pewnie takich prań czeka mnie jeszcze kilka, bo troche tych ciuszków się nazbierało...
Nastepna misja to bedzie doprowadzenie pokoiku Weroniki do stanu używalności, bo teraz naprawde ciężko jest tam wejśc


Gosik - pewnie normalnie robią tak jak wszędzie ta lewatywę, tyle że ja nie miałam nigdy robionej, więc z opisu wywnioskowałam,że takie wydarzenia lepiej przezywać w samotności
Adopcja to trudny temat tak naprawdę, ja myślałam o tym od zawsze, mój TŻ zgodził się pierwszy raz, kiedy pojawiła się opcja adopcji mojego kuzyna młodszego o 20 lat (ciotka to właściwie patologia i chcieliśmy jej go zabrać), niestety ciotka wywiozła go zagranicę i na razie adopcyjne plany odeszły w zapomnienie (choć bardzo to przeżyliśmy) i zajęliśmy się własnym dzieckiem

Kathi - ja to Cie podziwiam za ten spkój kobieto Córcia pewnie sie uspokoiła, bo zbiera siły do ataku A brzuszek jest dużutki i śliczniutki Może to już ostatnie jego zdjęcia w takim stanie

Karola - to nastepna nam się już szykuje Uważaj na siebie teraz szczególnie, może uda się przetrzymac jeszcze tych kilka dni
Wózek super

Goo - biedactwo Współczuję tych bóli i tego, że nic nie przynoszą ze sobą (znaczy dzidzi na świat )
O, a dalej czytam, że jednak cos się zaczyna wreszcie dziać nowego Miejmy nadzieję, że Ty się nie przeteminujesz, bo jeszcze długo bys musiała się męczyc...

Marika2121 - No szkoda, że spodnie dalej sa różowe - nie potrafię pomóc w tej kwestii
A poród rodzinny - jak nam cały czas powtarza położna w szkole rodzenia - to musi byc naprawdę przemyslalan decyzja z obu stron, że nic na siłę, więc ja teraz zmienilam gadkę i ciągle się pytam TŻ-ta czy jest pewien, że chce na pewno czy przypadkiem nie robie tego, by mi nie było przykro, ale twardo obstaje przy tym, że chce...

Maugoszatka - sa takie lewatywy do kupienia w aptece, któe mozna sobie samemu zrobić w domku Np. Rectanal - Esti o niej kiedys pisała i podała nazwę, bo tak jakoś lepiej nazwa operowac niż iść i powiedzieć "Poprosze lewatywę" - takie słowa działaja na ludzi obrazowo Agulka ja wczoraj właśnie kupiła i pisala, że około 7 zł kosztuje

Aguska - teraz już chyab rutynowow nie nacinaja tak jak kiedys każdej rodzącej, przynajmniej u mnie w szpitalu tak nie robią... I podobno własnie lepiej goi się nacięcie, bo peknięcie nigdy nie wiadomo w która strone pójdzie - jesli w stronę odbytu to okropnie potem boli Więc ja tam juz wolę, żeby nacieli jak muszą, choć przyznam że jak na razie to bardziej boję się właśnie tego nacięcia niż całego porodu...
Ja ja zaczęłam szykowac sobie rzeczy do szpitala to bardzo szybko stwierdziłam, że w jednej się nie zmieszczę

Pakusia - ale brzuszek juz duzy i jaki fajniutki
I wypędź sio te myśli, że będziesz zła matka - już sam fakt, że masz takie myśli, wyklucza taka opcję, bo złe matki nie myślą w ten sposób. A dzidzi a to już Cię kocha najbardziej na świecie

Rumiankowa - brzuszek śliczniutki
A takie myśli ma większośc z nas... Mnie czasem ten strach az paraliżuje... A i tak każda z nas będzie najlepsza matka jaką byc potrafi.

Cinusiowa - gratuluje

Malutka - synek to naprawdę prawdziwy facet - no prosze, już umie posługwac się buteleczką
__________________
Dla Ciebie moje serce bije
tak jak kiedyś Twoje
dla mnie bić zaczęło
Nisia 3,06,2009
♥ ♥ ♥
magduchahahaha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 09:14   #1363
Aguśkaa83
Zakorzenienie
 
Avatar Aguśkaa83
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

Witajcie dziewczynki

Przeczytalam wszystko co napisalyscie na temat naciecia krocza...Zazdroszcze tym, ktore beda rodzily w szpitalach gdzie jest ochrona krocza...
Znalazlam bardzo ciekawy artykul tylko ze w czasopismie dla mamusiek na temat naciecia a pekniecia. Bardzo ladnie i jasno jest tam wszystko wyjasnione...
Postaram sie zrobic zdjecia tego artykulu, jesli bedziecie mialy ochote, to przeczytacie sobie
Dla mnie jest to drazliwy temat, bo widzialam na zywo z bliska naciecie i wygladalo to strasznie I boje sie wlasnie tego pospiechu, nie wiem na jaka polozna trafie...

Dzis kochane mam wizyte u gina o 17, mam nadzieje ze jeszcze nie jestem gotowa do porodu


poiglot pomysle nad ta walizka

esti wczesniej trzymalam kciuki zeby Twoja szyjka sie trzymala a teraz trzymam kciuki zeby szybciutko pomalu sie "rozsypywala"

ciniusiowa gratulacje z okazji daty slubu

marika jestes cudowna corkamama mimo buntu na pewno jest Ci strasznie wdzieczna

Kathi wygladasz przeslicznie
__________________
FILIPEK
16.05.2009 godz. 11:55
SZYMONEK

08.03.2012 GODZ. 18:47

Najpiękniejsze dni w moim życiu!

Aguśkaa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 09:21   #1364
gosiaczekdm
Raczkowanie
 
Avatar gosiaczekdm
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: s-c
Wiadomości: 166
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

czesc dziewczyny!
gratuluje tym ktore urodzily, aly tym ktore jeszcze nie tez gratuluje (wytrwalosci )

wczoraj bylam w sklepie. rozgladalismy sie za lozeczkiem i juz wiemy jakie kupimy (z drewexu kuba II sosna z szuflada). przy okazji pokazywalam tz-owi wozki i gosciu pokazal nam tako jumperX i evolution.
i mam znowu mentlik w glowie, bo bylam juz przekonana ze wiem jaki chce (byl to adbor baby lux), a teraz zastanawiam sie ktorego wybrac jumpera x czy evolution.
macie jakies info o tym evolution, bo wczoraj szukalam po necie i nawet fotki nigdzie nie znalazlam.

dzis ide do gin. ciekawe jakie bedzie miala dla mnie nowiny.

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

agusia wiesz juz w jakim szpitalu bedziesz rodzic??
gosiaczekdm jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 09:21   #1365
maugoszatka
Wtajemniczenie
 
Avatar maugoszatka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 386
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

Cytat:
Napisane przez magduchahahaha Pokaż wiadomość

Maugoszatka - sa takie lewatywy do kupienia w aptece, któe mozna sobie samemu zrobić w domku Np. Rectanal - Esti o niej kiedys pisała i podała nazwę, bo tak jakoś lepiej nazwa operowac niż iść i powiedzieć "Poprosze lewatywę" - takie słowa działaja na ludzi obrazowo Agulka ja wczoraj właśnie kupiła i pisala, że około 7 zł kosztuje
O dzięki!!!! Zapisałam sobie nazwe
__________________
HELENKA
&
TOMUŚ


maugoszatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 09:26   #1366
Aguśkaa83
Zakorzenienie
 
Avatar Aguśkaa83
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

Wklejam Wam dziewczyny ten artykul, to jest z gazety: "Dziecko" wrzesien 2008.
Jesli macie chwilke, przeczytajcie bo naprawde ciekawy artykul
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P4220792.jpg (69,5 KB, 28 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P4220793.jpg (95,4 KB, 26 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P4220794.jpg (96,6 KB, 16 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P4220795.jpg (85,0 KB, 16 załadowań)
__________________
FILIPEK
16.05.2009 godz. 11:55
SZYMONEK

08.03.2012 GODZ. 18:47

Najpiękniejsze dni w moim życiu!

Aguśkaa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 09:29   #1367
Aguśkaa83
Zakorzenienie
 
Avatar Aguśkaa83
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

Cytat:
Napisane przez gosiaczekdm Pokaż wiadomość
agusia wiesz juz w jakim szpitalu bedziesz rodzic??
wlasnie jeszcze nie wiem
W przyszlym tygodniu umowilam sie z kolezanka, ktora tez jest w ciazy, ze pojedziemy do szpitala do Katowic na Łubinowa, zapytac jak to tam wszystko wyglada...

A Ty wiesz gdzie bedziesz rodzic?
__________________
FILIPEK
16.05.2009 godz. 11:55
SZYMONEK

08.03.2012 GODZ. 18:47

Najpiękniejsze dni w moim życiu!


Edytowane przez Aguśkaa83
Czas edycji: 2009-04-22 o 09:30
Aguśkaa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 09:30   #1368
Vila1987
Zadomowienie
 
Avatar Vila1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Ełk
Wiadomości: 1 083
GG do Vila1987
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

Witajcie Słoneczka!

Część I

Już drugi wieczór i poranek mam jak zza mgły. Wykończona nie wiem czym jestem. Wiem tylko, ze po kąpieli odżyję i pewnie znów mnie poniesie do miasta po nic w sumie. ;P
Wczoraj kupiłam ten krem Bepanthen na pupę dla Synka i na sutki jbc. Tormentiol poszedł w odstawkę daaaleko. Mam jeszcze Sudocrem, wiec myślę, że styka.
Kupiłam też termometr do kąpieli, krem Nivea na słoneczko i mydło antybakteryjne do rąk (takie zwyczajne w dozowniku, na pierwszy miesiąc choćby, bo u moich rodziców mamy psinę).
Wczoraj zaszliśmy też na moment do mojego taty w pracy porozmawiać sobie i dał nam 100zł na farelkę. Normalnie nas zatkało, nie, żeby rodzice moi nie pomagali nam cały czas, ale jednak się tego nie spodziewaliśmy. Ech. ^^

Dziś mam nadzieję, ze już przyszła na sklep zamówiona przez nas pościel z wypełnieniem, to bym mogła łóżeczko przybrać. Tak w ogóle, to prałyście nową pościel? Tak samo nie wiem, czy prać nowy ręczniczek... Bo nie mam z czym... może ręcznie?

Ach, mam nadzieję, ze dziś mąż się wyrobi i kupi mi te suszone liście malin. Bo Syna musimy witać, hehe, może to coś da...

I moze namówię TŻcika na Kaufland dziś. ^^ Mam ochotę połazić, może znajdę te Paklanki w końcu, choc wątpię, bo ani razu ich nie mogłam tam znaleźć. Przy okazji muszę kupić coś do kontaktu od komarów no i termometr do pokoju. Kurdę, u mnei w aptekach nie mają jeszcze preparatów odstraszających owady (nie tylko komary) dla niemowląt, ani żelu chłodzącego na ukąszenia, chyba pozostanie mi internet. Bo ja to bardzo leśna jestem moskitierę będę miała, ale i tak dzidziola wyjmę w lesie, więc mogą mis ię przydać te bajery.

Ale mam manię, ja chcę rodzić, odsuwam od siebie jakikolwiek strach związany z porodem, bo chcę już i teraz. Pewnie się zdołuję, jak w tym tygodniu nie trafię na porodówkę. Jakaś nienormalna jestem.

Rozmawiałyście Dziewczynki o nacinaniu krocza, ja akurat wczoraj trochę sobie też o tym poczytałam i mam mieszane uczucia. Chciałabym wręcz by mnie nie nacinali.

http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod..._naciecia.html

http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod...ciaz_boli.html


A wiecie co, chciałam się z TŻcikiem trochę potulić ostatnio, ale przeczytałam, ze jak czop śluzowy odejdzie, to moze dojść do infekcji... Wiecie coś na ten temat? Co Wy byscie zrobiły? Bo ja na razie się wsrzymałam, ale wiecie, już tak długo na głodzie i jeszcze po porodzie będzie trzeba długo czekać...


Cytat:
Napisane przez nyla89 Pokaż wiadomość
mam pytanko- bola Was biodra jak spicie? ja nie spie na pleckach-nie moge bo boli mnie brzuch i ciezko mi sie oddycha. Wiec spie na bokach ale po 30 minutach bola mnie strasznie biodra(to na ktorym leze) i co 30 sie budze z bolem;/ w ocy o 2-3 h ale w dzien nie da sie spac
Mnie też bolą biodra, do tego nawet kręgosłup i kolana jak leżę. xD Po prostu masakra, rozumiem Cię, ze nie da się wyspać...

Cytat:
Napisane przez Kathi75 Pokaż wiadomość
No i moj chlopak oficjalnie zameldowany jest jako przedszkolak
Dyrektorka fajna babka hih zmienili poprzednia na jeszcze fajniejsza byla malym zachwycona ze on taki grzeczny oswiecilam ja ze jak sie zaaklimatyzuje to jeszcze im pokaze hihi
Ja wypelnialam formularze a on smigal po calym przedszkolu bo dzieci byly na jakiejs wycieczce
Zchwycil sie malymi kibelkami i lewem na jego wysokosci hih ii 20 min mi z kibelka nie wychodzil taka mial frajde


Rodzic mozna od 24 godzin do 2 tygodni po odejsciu czopa
To dobrze gadaj z kruszyna zeby koniec kwietnia na swiat sie pojawila
Miejmy nadzieje ze synek wyslucha
Fajnie, ze Synek Twój się zaklimatyzował.
A z tym rodzeniem to nie wiem, zaraz wsadzę chyba tam rękę i wyciągnę Synka sama.

Cytat:
Napisane przez magduchahahaha Pokaż wiadomość

Vila
- ja takie kłucie pipki tez mam od kilku dni, tylko że Ty juz prawie rodzisz a mi jeszcze trochę zostało do końca, więc może powinnam się zacząć martwić
Wyczytałam, że czop odchodzi od 4 tygodni do 3 godzin przed porodem, więc rozbieżność jest spora
Kupię też ten kremik Nivea, jak tylko znajdę
Martwic się to raczej nie musisz, jedynie mozesz czekać na dalsze oznaki. A rozbieżność rzeczywiscie spora, pozostaje mi tylko zaufać mojej gin, co powiedziała, ze moze dotrzymam do tego piątku.
Ja Nivea znalazłam teraz tylko w Rossmanie.

Cytat:
Napisane przez pakusia86 Pokaż wiadomość
ja to sie tylko zastanawiam jaki ten moj synus duzy bedzie... bo mowia ze duzy jest strasznie, ale mi sie nie wydaje zeby sie wiekszy niz 54 cm urodzil i teraz... co spakowac do szpitala... no bo jak lekarz mi powiedzial ze strasznie dluze dziecko bedzie... no to jakie ciuszki mam brac na ile cm??? zeby sie nie okazalo w szpitalu ze za male albo za duze
Ja też nie mam pojęcia, moze któraś by doradziła konkretnie czego i ile spakować? Mi mówili, by wziać rozmiary 50-56 tak w razie czego. Na pewno wezmę cienkie czapeczki, niedrapki, body z krótkim i chyba z długim mam jakieś, śpioszki i więcej to ja nie wiem. Nawet nei wiem ile tego wziać, nic nie rozumiem. ;0

Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość
A wiec ja wrocilam z zakupow i biore sie za zupke-botwinke
Strasznie mi sie juz chodzi, chodze jak staruszka, wszystko robie duzo wolniej...
Kupilam znow puszke mleka skondensowanego i robie dzis babeczki z karmelem znow
No i zaliczylam apteke: kupilam: lewatywe (6,50 zl), masc na sutki Bepathen (15,80 zl), czopki gicerynowe (po porodzie-mama mi polecila ze sa bardzo przydatne: 4 zl)
i wklejam Wam jeszcze fotke zachodu, jaki wczoraj ogladalam ze swojego okna balkonowego, po prostu ostatnio przecudne zachody sa albo ja bardziej wyczulona jestemna piekno hehe

Vila mysle ze kazda kobieta inaczej przezywa porod to tak jak z ciaza...jedna ma skurcze inna nie...
wspolczuje Ci i niedlugo kazda z nas bedzie w takim wielkim znaku zapytania czy to juz czy jeszcze nie....ja na razie procz twardnienia brzuszka i czasem takiego klucia w pipce nie mam nic...to klucie to rzadko...ale u Ciebie po masazu na pewno te wszystkie dolegliwosci. Zycze Ci abys urodzila do konca kwietnia Z tym czopem to podobno roznie jest, niektore za pare godzin rodza a niektore po 2 tygodniach chyba...Uwazaj na siebie.
Czopki ja już mam w lodówce, czekają jbc. A zachody rzeczywiscie przepiękne.
Dziękuję za życzenia, ja niedługo się chyba rozkleję, moze coś ze mną nie tak? Moze powinnam to leczyć? Bo to jakaś depresja się zbliza, czy co, bo nie mogę normalnie funkcjonować, tak się nastawiłam, ze rodzę. Ech, znów głowa boli i ledwo widzę. ;/

Cytat:
Napisane przez maugoszatka Pokaż wiadomość
a ja teraz jem mniej niż przed ciążą ;P Jadłam więcej jakoś w połowie ciąży a teraz mało co ,mam smaki bardzo rzadko i nawet nie chce mi się obiadów jeść. Zjadam 1 jogurt i mnie zapycha na pół dnia. Oczywiście-zjem całą czekolade na raz ale jak jej nie ma to nie czuję potrzeby ;]
Po ciąży wątpie żebym tyła-raczej schudne, TŻ sportowy człek więc bede za nim latała i spalała kg;P Oby się udało;]

Dziś odbieram wyniki morfologia/mocz ciekawi mnie czy anemia zniknęła;]
Trzymam kciuki za dobre wyniczki. Ja z koleii ostatnimi dniami obzeram się, ze szok. Wczoraj TŻ się ze mnie śmiał, bo zrobiłam sobie taką jakby jajecznicę, z jajek, mleka, mąki, szczypiorku, cebuli, sera feta(xD) i posypałam to wszystko żółtym serem. ;P Słodyczy wcinam co niemiara, obiadki za dwóch, podjadam coś bez przerwy, cola i inne smaczne napoje. ^^ Hehe, to ja po ciąży będę miała ostro. ;] Ale mam zaplanowany po połogu basen z TZtem, treningi w ogródku i jak wrócę troszkę do formy, to znów wielki come back na treningi z Capo.

Co do rozstępów, to jak mi na cyckach wyskoczyły nagle, całe czerwone były. Smaruję kremem cały czas i już jaśniutkie, właściwie prawie nic nie widać, moze zejdzie całkiem. Brzuch wolny, boczki lekko zagrożone, ale jeszcze nic im strasznego nie jest pupa troszkę zaatakowana, ale uda to masakra. ;/ Sinoczerwone. Fuj! Mam nadzieję, ze jakoś to zwalczę, bo z cellulitem sobie trochę w ciaży poradziłam, zmniejszyłam sporo, ale te rozstępy... No cóż, po ciąży jak nic nie pomoże, to moze na tę mikrodermabrazję się trochę przejdę, jak odłozę kiedyś. ;P Hehe, ostatnio to pod kolanami na łydkach mnei pocięło trochę. ;] Super.

Cytat:
Napisane przez Goo100 Pokaż wiadomość
Już piszę, piszę - tylko zaległości nadrabiałam. J codziennie zaglądam i czytam tylko pisać jakoś mi sie nie chcę. Całymi dniami mam skurcze i pulsujące bóle w krzyżu. Nie czuję się dobrze i ciągle chce mi się spać. Ale dzisiaj miałam trochę atrakcji bo przyjechał wreszcie wózek O matko jaki on śliczny. Śmiejemy się z Tż że wszyscy powiedzą że jesteśmy satanistami bo calutki czarny jest Tż mówi że zawiesimy pentagram zamiast zabawki żeby ludzie mieli o czym gadać
Kurcze nie wytrzymam z tym brzuchem , twardnieje co 15 minut i tak od ponad tygodnia.
Cytat:
Napisane przez Goo100 Pokaż wiadomość
W kąpieli byłam koło 16:00 i przyniosła mi ulgę więc to nie poród. Poza tym połozna mi mówiła że babki z moimi objawami potrafią sie nawet przeterminować.
Cytat:
Napisane przez Goo100 Pokaż wiadomość
Ja już 2 tygodnie temu "straciłam" czopa. Skurcze mam od wielkanocy. Mam bóle w krzyżu. Mleko mi leci jak z cebra. Ale jakoś porodu ani widu , ani słychu. To dobrze bo ja jeszcze rodzić nie mogę bo to 34+4. Mam zgodę rodzić z końcem kwietnia, ale jak bedzie to już nie ode mnie zależy
Kurczę, ja skurczy nie mam, ale ja chcę już urodzic, coś czuję, ze się przeterminuję, tym bardziej, jak czytam o Twoich objawach.
A z wózkiem to jestescie świetni! Pentagram obowiązkowo. Mi się podoba, ale moja rodzina to nieee i przy okazji bałam się, że by wypłowiał kolorek w lecie.

Cytat:
Napisane przez Karola_82 Pokaż wiadomość
hejka

bylam wczoraj u gina i mnie niezle wystraszym, mam juz rozwarcie na 1 palec i powiedzial zebym lepiej przygotowala juz torbe do szpitala, bo to moze byc w kazdej chwili moze tez byc za tydzien lub dwa, ale jego zdaniem na pewno nie dotrzymam do 14 maja bo ponoc moj organizm i Majcia sa gotowe ale ja jeszcze nie jestem:P dostalam wczoraj takiego przyspieszenia ze juz wszystko wypralam, prasowanie skoncze jutro. zamowilam wozek, bedzie jutro, no ale posciel i pizamki dla mnie dopiero sa w drodze z allegro, OMG moje do Majci ze "musi" poczekac jeszcze min tydzien bo mama nie jest jeszcze odrobiona, mam nadzieje ze poslucha a dodatkowa zapomnialam wspomniec ze w nd ide na wesele do mojej szwagierki i bede jej swiadkiem, jak wczesniej nie urodze:P

mam strasznego stresa no ale nie bede sie nakrecac bo ponoc z takim rozwarciem to i 2 tyg mozna chodzic

ponizej wklejam zdjecia wozia zapozyczone z allegro
Wózek fajny, wyglada na leciutki. Ale Ci zazdroszczę, ja też chcę już jakieś rozwarcie, w sumie nie wiem, czy mam, czy nie mam, bo nie zapytałam. xD Ale penie nie... Ja mogę rodzić za Ciebie, nawet dziś. Teraz.

Cytat:
Napisane przez poiglot91 Pokaż wiadomość
U mnie przy porodzie maja byc dwie polozne...
Moja jest ''ciapatka''bardzo mila kobitka
druga nie wiem jaka bede miala...
Chcialabym miec Polke ,lekarz powiedzial mi ze jesli bede rodzila w dni robocze we wczesnych godzinach to bede miala.. jesliw nocy ale weekend to nie..
ale wrazie co postaraja sie zalatwic mi tlumacza
bo ja przy porodzie to juz calkowicie jezyka w gardle zapomne...
a tz.. umie brd. dobrze ang ma byc przy mnie...ale..
nie wiem czy nie stchorzy.. albo mi nie padnie tam
wiec oby mi zalatwili...
co do poloznych..
Ja mam nadzieje ze zadna murzynka przy mnie nie bedzie...
bo jakos szczescia do nich nie mam.. cos byly zawsze niemile i niedelikatne...

a mi sie znowu zachciewa''kupke'' juz dzis 3 raz...
oo loosie
To życzę Ci Kochana, byś miała położną Polkę jednak i zeby wszyscy byli dla Ciebie tam mili.
A do kibelka, to ja też latam, oja latam. Ale mnei takie sprawy cieszą, bo mi moze być teraz wszystko byleby urodzić.

Cytat:
Napisane przez DIDI84 Pokaż wiadomość
witam jeszcze was nie czytałam bo niedawno wróciłam z wizyty i u nas wszystko dobrze wszystko jeszcze pozamykane skurczy brak ale jeśli nie urodzę do wtorku to w środę idę do szpitala i tam albo zrobią mi CC albo będą wywoływać Sn tylko raczej będzie CC bo moja córcia jest już duża i grubiutka bo wazy już 3850 wiec już zostało mi parę dni i będę miała córcie przy sobie ale się ciesze
O KURCZĘ!!! GRATULACJE!!! Jak ja Ci zazdroszczę Kochaneńka! To życzę Ci szybkiego, udanego porodu.

Cytat:
Napisane przez Fasolka87 Pokaż wiadomość
Dobrywieczór mamuski

Prubuje od wczoraj Was doczytac ale nie nadarzam

Ja tez wstajerano z tzem, ale potem jeszcze dosypiam chwilke

Skarzyłyscie sie na tzow, mnie moj dzisiaj tz zdenerwowal bo poszedlz kolegana piwo, po 17 i mial wrocic za 2-3 godziny, wlasni przed momentem dzwonil ze juz nie dlugo bedziew domku, a niech sie w cmoknie, zobaczy jak ja odrzyj po porodzie to zobaczy jak to jest zostac samym z dzieckiem, adruga osoba niech sie bawi........wrr

Pakusia śliczny kacik dla malenstwa i obrazki tez super, ja zamierzam takie cosik namalowac na scianie, tylko niewiem czym zeby sie dobrze trzymalo
Co do Twego TŻta, ja bym tego nei przeżyła, jestem niestety przewrażliwiona na tym punkcie. ;/ Jak facet wychodzi beze mnie i pije, to nie jest to facet dla mnie. Nie wiem, podobno to trauma jakaś z dzieciństwa... Nie potafię tego znieść. Ale u siebie takiej winy bym nie zauważyła, bo raczej mam problem z alkoholem... który mi w sumie nie przeszkadza, no w sumie za dużo by pisać. Cieszę się, ze w ciąży nie piję i ze mój TZ nigdzie nie chce beze mnie wychodzic, nie lubi pić zbytnio. Ja również bym się wściekła, tym bardziej, ze mówił Ci, ze wróci wcześniej. Ech, zero empatii.

Co do kacika dla maleństwa, to ja też planuję coś namalować na ścianie, ale jeszcze nie wiem czym... Pewni ewpierw szkic ołówkiem, może farbkami olejnymi nie wiem, kontury na koniec... Albo zrobię coś podobnego do Pakusi, tylko, ze namażę sama, moze coś wymyślę i pokoloruję... Mój TŻ moze coś by zrobił... on uzdolniony. ;P
Vila1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 09:31   #1369
Vila1987
Zadomowienie
 
Avatar Vila1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Ełk
Wiadomości: 1 083
GG do Vila1987
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

Część II

Cytat:
Napisane przez cinusiowa Pokaż wiadomość

Rzecz druga o jakiej MUSZĘ napisać to taka, że wczoraj z Marcinem ustaliliśmy datę ślubu i wesela - 26.06.2010 r.

Dzisiaj już poinformowaliśmy mooich rodziców no i oczywiście pochwaliłam się przyjaciółce Mama w 7 niebie, a tacie to wsio ryba
Już dzisiaj zarezerwowaliśmy orkiestrę, bo od dawna wiedzieliśmy kto w razie czego będzie grał. Teraz zaczniemy poszukiwać salę i jak ją znajdziemy to polecimy do księdza
Wiecie no kocham mojego Tżta. Zaskoczył mnie tą decyzją jak nie wiem co...
GRATULACJE!!! Wspaniale, bardzo się cieszę. Ach, to już niedługo, niedługo.

Cytat:
Napisane przez cinusiowa Pokaż wiadomość
gosikk oj jak ja bym z Marcinem pobierała się po 1,5 roku znajomości to już bysmy mieli kilkuletni staż małżeński. W tym roku w sierpniu minie 6 lat jak ze sobą jesteśmy więć ślub będziemy brali prawie po 7 latach. Zanim zaczęliśmy się spotykać, to znaliśmy się ponad pół roku wcześniej ale ja wtedy byłam w innym związku i chwała Bogu za to, że się szybko skończył, tamten mnie rzucił, a ja zdruzgotana rzuciłam się w ramiona pocieszyciela - mojego Tżcika No i tak to trwa do dziś Były chwile załamania, było krzyczenie wynocha, zostaw mnie, były miesiące rozłąki jak armia go wezwała na drugi koniec polski, było wspólne mieszkanie więc chyba sprawdziliśmy się jak należy i wiemy, że mimo że w życiu nie zawsze jest kolorowo, to wspólnie dajemy sobie radę Ohhh... rozmarzyłam się i rozpisałam...
No to tylko pozazdroscić.

Z tą szczepionką, to się popłakałam. To okropne, jak tak można?! Weź tu bądź człowieku madrym, o nie mogę, słabo mi. Jeszcze jak nie chcieli go puścić do synka, durni policjanci, nie mogę. Rocznica ślubu, ech, nienawidzę służby zdrowia, zabiłabym wszystkich, gdyby mojemy Słoneczku coś się przez nich stało.

Ech, idę się kąpać w końcu, już nie mam sił na nic. Nie obiecuję, ale moze zajrzę. To miłego dnia mamusie.
Vila1987 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-22, 09:34   #1370
*kaalinaa*
Zadomowienie
 
Avatar *kaalinaa*
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 076
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość
Wklejam Wam dziewczyny ten artykul, to jest z gazety: "Dziecko" wrzesien 2008.
Jesli macie chwilke, przeczytajcie bo naprawde ciekawy artykul
przeczytam

Cytat:
Napisane przez gosiaczekdm Pokaż wiadomość
czesc dziewczyny!
gratuluje tym ktore urodzily, aly tym ktore jeszcze nie tez gratuluje (wytrwalosci )

wczoraj bylam w sklepie. rozgladalismy sie za lozeczkiem i juz wiemy jakie kupimy (z drewexu kuba II sosna z szuflada). przy okazji pokazywalam tz-owi wozki i gosciu pokazal nam tako jumperX i evolution.
i mam znowu mentlik w glowie, bo bylam juz przekonana ze wiem jaki chce (byl to adbor baby lux), a teraz zastanawiam sie ktorego wybrac jumpera x czy evolution.
macie jakies info o tym evolution, bo wczoraj szukalam po necie i nawet fotki nigdzie nie znalazlam.

dzis ide do gin. ciekawe jakie bedzie miala dla mnie nowiny.

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

agusia wiesz juz w jakim szpitalu bedziesz rodzic??
My zdecydowaliśmy się na Tako Jumper X o tym evolution nie słyszałam

Cytat:
Napisane przez eleeri Pokaż wiadomość
Napisałam to co sama przeczytałam czyli samą teorię, praktyki niestety nie posiadam

ale po tym co przeczytałam to mam stresa
np. że krzywo zszyją i potem jak się zrośnie to ciągnie

a to że dawniej cięło sie wszystkie pierworódki to mówiły same położne w szkole rodzenia do której chodzę, więc taka praktyka była w szpitalu gdzie będę rodzić
No kiedyś tak było mama mi opowiadała, że wszystkie kobiety cięli. Ale trzeba być dobrej myśli, że może akurat nam się uda i nie będzie takiej potrzeby

A teraz zmykam wieszać pranie i na zakupki
__________________
Kalina 9 lipca 2009 r
Hania 5 marca 2011 r


*kaalinaa* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 09:42   #1371
cinusiowa
Zakorzenienie
 
Avatar cinusiowa
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: koniec świata...
Wiadomości: 3 727
GG do cinusiowa
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

Cytat:
Napisane przez Vila1987 Pokaż wiadomość



GRATULACJE!!! Wspaniale, bardzo się cieszę. Ach, to już niedługo, niedługo.
Ale to za rok w 2010 więc jeszcze długo

A co do nacinania krocza... kobitki weźcie pod uwagę to, że nacięcie krocza sprawia także, że rodzi się łatwiej, bo jest większa "dziura" że się tak brzydko wyrażę. W styczniu moja koleżanka rodziła syna i tak się męczyła, że na bokach twarzy popękały jej naczynka z wysiłku, a to dlatego, że lekarz na czas nie podjął decyzji o jej nacięciu
Ja tam wolę aby mnie cieli niż mam tak się męczyć.
__________________
56/2015
111/2014
cinusiowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 09:44   #1372
gosiaczekdm
Raczkowanie
 
Avatar gosiaczekdm
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: s-c
Wiadomości: 166
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

agusia ja mam zamiar rodzic na zagorzu.mam blisko i moja lekarka tam pracuje. zastanawialam sie nad katowicami, ale balam sie troche korkow, gdyby mnie tak zlapalo popoludniu.

aha zapomnialam sie pochwalic. wczoraj wypralam ubranka dla malego. tylko teraz przydalby sie ktos kto by je wyprasowal

jade do mamusi na jakas kawke (oczywiscie tylko anatol).

papa
gosiaczekdm jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 09:46   #1373
Vila1987
Zadomowienie
 
Avatar Vila1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Ełk
Wiadomości: 1 083
GG do Vila1987
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

Cytat:
Napisane przez cinusiowa Pokaż wiadomość
Ale to za rok w 2010 więc jeszcze długo

A co do nacinania krocza... kobitki weźcie pod uwagę to, że nacięcie krocza sprawia także, że rodzi się łatwiej, bo jest większa "dziura" że się tak brzydko wyrażę. W styczniu moja koleżanka rodziła syna i tak się męczyła, że na bokach twarzy popękały jej naczynka z wysiłku, a to dlatego, że lekarz na czas nie podjął decyzji o jej nacięciu
Ja tam wolę aby mnie cieli niż mam tak się męczyć.

Oj tam, rok to nie tak długo.

Tak, przy nacięciu jest większy otwór, ale w pozycji wertykalnej (tudzież kolankowo łokciowej) kanał rodny sam się poszerza o 2 cm, więc nie zawsze konieczne jest nacięcie. Serio, ja mam nadzieję, ze będę mogła spróbować. Tak samo gdy się stoi, czy kuca, wtedy główka dziecka napiera równomiernie na wszystkie tkanki. Pewnie Twoją koleżankę położyli i wymagali nie wiadomo czego. ;/ Praktycznie nigdzie nie pozwalają w drugiej fazie porodu na dowolną pozycję, ale ja poproszę, będę się starać, mam w sumie do tego pełne prawo.
Vila1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 09:48   #1374
magduchahahaha
Zadomowienie
 
Avatar magduchahahaha
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: koniec tęczy
Wiadomości: 1 450
GG do magduchahahaha
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

W oczekiwaniu aż mi pranie wyschnie poczytam sobie wreszcie "Język niemowląt" - zobaczymy co ciekawego się dowiem
__________________
Dla Ciebie moje serce bije
tak jak kiedyś Twoje
dla mnie bić zaczęło
Nisia 3,06,2009
♥ ♥ ♥
magduchahahaha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 09:52   #1375
Marika 86
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 166
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

Cześć mamusie zdaje relacje z wczorajszej wizyty u gina a więc morfologia wyszła lepiej niż ostatnio w moczu znowu jest ślad białka przepisał mi jakiś antybiotyk w saszetce ale boje sie go pic bo to zawsze antybiotyk no i najwazniejsze małekj się spieszy na świat termin mam na 1.06 a ona juz główką naciska szyjke , szyjka skrócona ale zamknięta na szczęście czyli na pewno urodzę wczesniej za 2 tygodnie mam jeszcze wizyte a pytałam czy mam wcześniej się zgłosic do szpitala jak mam mieć cc a gin mi na to że czy planowana czy nie to najlepiej zaczekać aż się zaczna skórcze bo w tedy macica ma dobry kształt i w tedy najlepiej ciąć troche mnie to martwi bo wolałabym pójść w wyznaczonym trminie. a żeby było ciekawiej to mam jeszcze zaliczenia na uczelni i nie wiem jak ja się wyrobię pred porodem ale jakoś muszę także zaraz lecę sie uczyć poczytam was póżniej
Marika 86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 10:02   #1376
michaela
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen
Wiadomości: 150
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

Witam mamuski
Przedewszystkim Gratulacje dla Boszenki!!Coreczka przesliczna


Mam do nadrobienia kilka stron wiec niewiem co sie u ktorej dzieje ale napisze co u nas.Tydzien temu bylismy na kontroli i szyjka sie rozluznia oraz na ctg wyszlo ze mam skurcze ale ja ich nieczuje a jak wy odczuwacie skurcze
Brzuszek mi sie opuscil kilka dni temu Wczoraj bylam na akupunkturze przedporodowej i nawet niebylo zle dostalam po trzy igielki w kazda noge oraz jedna w glowe ale tego nawet niepoczulam w jednym miejscu na nodze zrobil mi sie tylko maly siniak,siedzialam z tymi igielkami przez 20minut.Niewiem czy to cos pomoze mi sie rozluzic ale napewno oswoje sie ze szpitalem i z sala w ktorej bede rodzic (bo tam mialam to robione)za tydzien znowu jade chyba ze urodze do tego czasu ale raczej sie niezapowiada.
Lece poczytac co napisalyscie wczoraj
michaela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 10:36   #1377
malutka_24
Wtajemniczenie
 
Avatar malutka_24
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 692
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

hejka
Zaraz jedziemy z mężem kupić brykę dla synka

Cytat:
Napisane przez cinusiowa Pokaż wiadomość
Rzecz druga o jakiej MUSZĘ napisać to taka, że wczoraj z Marcinem ustaliliśmy datę ślubu i wesela - 26.06.2010 r.
gratuluję

Cytat:
Napisane przez esti1984 Pokaż wiadomość
malutka ucałuj Twojego kochanego szkrabika
pewnie, że ucałuję

Cytat:
Napisane przez Kathi75 Pokaż wiadomość
A to moj brzus na poczatku ostatniego tygodnia ciazy ( oby)
to już prawie na wylocie

Cytat:
Napisane przez gosikk_s Pokaż wiadomość
Malutka, super Malutki szybciutko nadrabia No właśnie, pokaż jakieś fotki
wczoraj wieczorem coś mi wizaż szwankował i nie mogłam wrzucać żadnych zdjęć wkleję dzisiaj razem z fotką wózka

Cytat:
Napisane przez magduchahahaha Pokaż wiadomość
Malutka - synek to naprawdę prawdziwy facet - no prosze, już umie posługwac się buteleczką
dzisiaj pani doktor powiedziała, że ma tylko jeść i tyć

Cytat:
Napisane przez gosiaczekdm Pokaż wiadomość
dzis ide do gin. ciekawe jakie bedzie miala dla mnie nowiny
będzie dobrze

Cytat:
Napisane przez Marika 86 Pokaż wiadomość
Cześć mamusie zdaje relacje z wczorajszej wizyty u gina a więc morfologia wyszła lepiej niż ostatnio w moczu znowu jest ślad białka przepisał mi jakiś antybiotyk w saszetce ale boje sie go pic bo to zawsze antybiotyk no i najwazniejsze małekj się spieszy na świat termin mam na 1.06 a ona juz główką naciska szyjke , szyjka skrócona ale zamknięta na szczęście czyli na pewno urodzę wczesniej za 2 tygodnie mam jeszcze wizyte a pytałam czy mam wcześniej się zgłosic do szpitala jak mam mieć cc a gin mi na to że czy planowana czy nie to najlepiej zaczekać aż się zaczna skórcze bo w tedy macica ma dobry kształt i w tedy najlepiej ciąć troche mnie to martwi bo wolałabym pójść w wyznaczonym trminie. a żeby było ciekawiej to mam jeszcze zaliczenia na uczelni i nie wiem jak ja się wyrobię pred porodem ale jakoś muszę także zaraz lecę sie uczyć poczytam was póżniej
to fajnie, że wsio oki
__________________
malutka_24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 11:00   #1378
rumiankowa
Zadomowienie
 
Avatar rumiankowa
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z domu ;)
Wiadomości: 1 436
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

malutka - a może byś tak już wątek na odchowalni założyła?
rumiankowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 11:09   #1379
A.S.
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 552
Talking Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

Witam mamuski

Kathi sliczny brzusio

cinusiowa gratulacje, a pierscionek zareczynowy juz jest?

Sliczna pogoda dzisiaj, ja juz bylam w pobliskim sklepiku po swieze pieczywo, zaczynam sie toczyc jak zolwik az mi sie z samej z siebie chcialo smiac
A.S. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 11:15   #1380
blondynkapoznan
Zakorzenienie
 
Avatar blondynkapoznan
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Mój sposób na kryzys: Jem spleśniały ser, piję stare wino i jeżdżę autem bez dachu.
Wiadomości: 9 984
GG do blondynkapoznan
Dot.: Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

malutka zazdroszczę ze już jesteś po ja już nie mogę się doczekać a jeszcze tyle czasu mi zostało
ciniusiowa ja z moim Tż to też jak stare małżeństwo w tym roku będziemy mieć 8 lat bycia razem a ślub mieliśmy po ponad 7 latach znajomości.
mnie dzisiaj czeka kolejny wydatek muszę kupić ciśnieniomierz bo gin mówił ze mam badać ciśnienie min 2 razy dziennie i w szpitalu pokazać ile miałam.Ciągle coś

Ja dzisiaj sie nie wyspalam wieczorem mnie zab bolal i nie moglam spac a dzisiaj wstalam o 6 rano

Edytowane przez blondynkapoznan
Czas edycji: 2009-04-22 o 11:19
blondynkapoznan jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:02.