2015-08-10, 21:15 | #31 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 66
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
Otóż istnieją kobiety, które dają, bo chcą. I to ich chcenie jest relatywnie trwałe, a nawet jeśli przyjdzie okres zmniejszenia libido, to rozumieją potrzeby swojego partnera i potrafią go zadowolić w inny sposób. Natomiast bycie z idiotką, która nie daje albo trzeba ją do tego zmuszać, to czysty masochizm, który trzeba przerwać jak najszybciej.
|
2015-08-10, 21:19 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
i tu wychodzi na jaw że z kobietą nie byłeś w żadnym dłuższym związku. Bo potrzeby kobiety masz gdzieś. Uznajesz tylko potrzeby faceta za ważne. A to wyklucza dłuższe związki. Chyba, że jesteś toksycznym psychopatą wybierającym zakompleksione kobiety, które dają ze strachu, że odejdziesz.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2015-08-10, 21:21 | #33 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Neo-Tokyo
Wiadomości: 366
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
Cytat:
|
|
2015-08-10, 21:22 | #34 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
Nie wiem po co wy z trollem gadacie, serio.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2015-08-10, 21:22 | #35 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 66
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
Cytat:
|
|
2015-08-10, 21:26 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
Poza tym facet w szczęśliwym spełnionym związku nie wpadnie na pomysł nazwania siebie wrogiem kobiet.
Tak może nazwać się jedynie koleś który ma poczucie niesprawiedliwości po tym jak go kobieta zostawiła
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2015-08-10, 21:30 | #37 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 66
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
Nie wiem, gdzie się niby tak nazwałem, ale domyślam się, że chodzi Ci o mój nick. W sumie tak - mizantrop, mizogin, co za różnica.
|
2015-08-10, 21:35 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
fakt, mój błąd.
Ale jeśli jesteś w spełnionym związku, to chyba tylko dlatego, że dobrze zarabiasz, bo kobiety kochają kasę a nie facetów. Jak jej płacisz, to nic dziwnego, ze chętna. Taki zawód.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2015-08-10, 21:41 | #39 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 66
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
Doceniam przyznanie się do błędu.
Dobrze zarabiam, owszem. Ale jeszcze lepiej ją rżnę. Takie życie. |
2015-08-10, 21:48 | #40 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
Treść usunięta
|
2015-08-10, 21:49 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
tylko co z tego, jak ona docenia tylko twoje pieniądze?
Poza tym doszedłeś właśnie nieświadomie do pewnej ciekawej obserwacji - a co, jeśli dziewczyna autora nie była usatysfakcjonowana z jego techniki?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2015-08-10, 22:44 | #42 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
no faktycznie pomnik jej, że raczyła w wolny dzien pojechac nad wodę poopalać się plackiem.
krótko mówiąc laska ma czas i siłę na imprezki i psiapsółeczkę a na Ciebie nie. Rozegrałeś to słabo, ale Ci się nie dziwię, żenada, żeby dziewczynę trzeba było w ogóle uczyć, żeby nie zaniedbywała związku, w ogóle nie powinna dopuścić do sytuacji, żebyś miał jej co wygarniać a ona potem łaskawie zaczyna się starać. ---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ---------- jeszcze Ci powie, że robisz jazdę o pierdołę i wspaniałomyślnie Cię rzuci bo co to będzie potem. Jasna sprawa, powinieneś tolerować jej głupie pomysły i trzymać się celibatu co najmniej do obrony. ^^ |
2015-08-10, 23:36 | #43 |
chaos maker
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 399
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
Jeżeli mam być szczera, to cię rozumiem.
Po pierwsze, dla mnie to dziwne - jesteś w związku i olewasz swojego faceta dla imprez i koleżanek. Po drugie - miesiąc nie uprawiasz z nim seksu (nawet pomimo pracy). Jeżeli go kochasz, to strasznie kiepsko to okazujesz. Ewentualnie, przestajesz go kochać i odsuwasz się od niego, a później, kiedy on ma normalne w tej sytuacji pretensje (i tak podziwiam, że miesiąc wytrzymałeś), wykręcasz kota ogonem, że "ta koleżanka się wypowiada w samych superlatywach." Nie rozumiem twojej dziewczyny - nie jest zbyt zmęczona na koleżankę i imprezy, ale na ciebie i seks to już tak? Nie podoba mi się to i coś mi tu nie gra. Może koleżanka, która jest singlem "pokazała" jej inne życie i twoja dziewczyna pozazdrościła? To ona zachowuje się egoistycznie, nie ty. Bo jak dla mnie związek, w którym druga strona prosi się o seks (normalną rzecz w relacji) miesiąc jest jakiś dziwny...
__________________
"I didn't ask for this pain, it just came over me(...) I'm so suprised you want to dance with me now, I was just getting used to living life without you around." "Boję się (...), że on zniknie, wiesz,
ten ktoś, kogo pokocham całym sercem bladym, chociaż mówią, że go już nie mam." |
2015-08-11, 09:03 | #44 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
Cytat:
Nie doszło tu do awantury, wypominania, wyzwisk, autor tylko wyraził swoje odczucia, do których ma prawo. Trzy dni pracy po 13 godzin dziennie to bardzo dużo i dziewczyna ma prawo być zmęczona, dobrze że zmieniła trochę swoje podejście i że znalazła siłę na ten wypad nad wodę, że wykazuje inicjatywę, no ale cały miesiąc po 13 godzin nie pracowała, a tu pada temat miesięcznej abstynencji, a nie trzydniowej. Czułabym się okropnie, gdyby ktoś wcześniej biegał na imprezy po pracy, a potem nagle - pomimo rzadszych spotkań z koleżankami, a częstszych ze mną - po tej samej pracy nie mial siły na jakiekolwiek zbliżenia. Według mnie niekoniecznie praca i zmęczenie grają tu główną rolę. To dziewczyna tutaj zachowuje się nie w porządku i gubi priorytety.
__________________
Cytat:
|
||
2015-08-11, 09:17 | #45 | ||
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
Cytat:
Cytat:
Autorze w jaki sposób inicjowałeś seks przez ten miesiąc? Postarałeś się choć raz, czy tylko paluchy w gacie i foch znowu nie chcesz? Jakos nie doczytałam co zrobiłeś przez ten czas, oprócz narzekania na koleżankę.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
||
2015-08-11, 09:54 | #46 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
Cytat:
|
|
2015-08-11, 12:30 | #47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
EDIT:
Dziś rano pojechałem do niej z przeprosinami, kupiłem kwiaty. Jak wszedłem do niej to powiedziała, że nie trzeba było. Zaczęliśmy rozmawiać, znów powiedziała, że nie ma na to już siły, że nawet nie chce tego ciągnąć, że jest już totalnie tym zmęczona. I dodała "nie kocham Cię"... Dodam, że ja jej powiedziałem w lutym, że ją kocham... Zacząłem jej cisnąć że co Ty w ogóle do mnie mówisz, tu przez 2 tygodnie wszystko super fajnie, nad wodą także i nagle jedna kłótnia zmienia Twoje całe myślenie? Wtf? Przyjechałem dlatego, bo zachowałem się jak szczeniak, nie liczyłem się z tym, że jesteś zmęczona po pracy i zachowałem się egoistycznie i gwarantuję, że więcej tak się nie zachowam, ponieważ to było bardzo słabe z mojej strony... I jej mówię, że właśnie widzimy jak cały czas się starałaś. skoro nawet nie potrafimy normalnie porozmawiać o problemach i nagle wszystko szlag trafia po jednej głupiej kłótni. To ona na to, że coś w niej pękło wczoraj, że zrozumiała, że związek w takim stanie, w takich kłótniach i spinach do niczego nie prowadzi, a nie chce mnie oszukiwać i że woli od razu mi o tym powiedzieć, a nie np. za parę miesięcy nawet starając się i że nic nie poczuje... Zaczęła mówić o tym, że ostatnio jest wykończona wszystkim, pracą, ludźmi, życiem, że wolałaby najchętniej zamknąć się na parę dni w domu i z niego nie wychodzić, bo non stop ktoś na nią napiera z każdej strony. Miała w przeszłości historie z depresją i w chwili obecnej zażywa tabletki regulujące stan, ale w wakacje zawsze gorzej się czuje (dwubiegunowość czy jak to tak się nazywa). Zresztą widziałem jak dzisiaj wyglądała (jak trup), podkrążone oczy, blada, tak jest wycieńczona przez tę pracę, a od dziś przez 3 dni kolejne zmiany po 12 godzin. Powiedziałem, że ja rozumiem jej problemy najlepiej, bo jestem z nią dość długo (rok w związku a znamy się 4 lata), a inne osoby chyba raczej tego nie rozumieją, skoro ją na siłę próbowały wyciągać na imprezy.. Wydaje mi się, że ona powiedziała mi dziś te wszystkie słowa o braku uczuć i miłości głównie przez tą wczorajszą jazdę i po prostu ma do mnie wstręt, a wiadomo czasami co się mówi pod wpływem emocji, prawda? Powiedziała jeszcze, że musi odpocząć od tego wszystkiego, że już nie ma siły myśleć po prostu o tym. Ja się do niej już nie mam zamiaru odezwać, a jestem pewien, że ona się do mnie odezwie, bo powiedziała, że zależy jej na mnie, na znajomości ze mną, ale nie czuje tego, żeby na chwilę obecną kontynuować ten związek. Oczywiście będę z nią rozmawiał tylko na NASZ temat (jeżeli się odezwie), bo jak nie, to nie będę miał zamiaru "kumplować" się z nią po rozstaniu, no sorry... |
2015-08-11, 14:18 | #48 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Z Internetów.
Wiadomości: 666
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
Że what?!
Znacie się 4 lata, rok w związku i dopiero dzisiaj Ci mówi o depresji, lekach? Wczoraj się pokłóciliście i już dzisiaj Cię nie kocha?
__________________
Żyję w zawieszeniu.
Lepiej być samemu i mieć poczucie zwycięstwa, niż być z kimś, z kim się nie uda. - Meredith Grey |
2015-08-11, 14:28 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
O jej depresji i lekach wiem ponad 2 lata, powiedziała mi o tym, zanim zostaliśmy parą...
Nigdy wcześniej nie powiedziała mi, że mnie kocha, raz się jej zapytałem to stwierdziła, że nie wie. Stwierdziłem, że dam jej czas. Dziś mi powiedziała, że była we mnie zakochana, że było ogromne uczucie ale że ostatnio to uczucie przez kłótnie malało, które w chwili obecnej są za małe na kontynuowanie związku, że nie ma sensu dalej tego kontynuować, bo będziemy się pewnie dalej tak żreć... Edytowane przez Higuainn Czas edycji: 2015-08-11 o 14:30 |
2015-08-11, 18:30 | #50 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
jak czytam takie wątki to wierze, że te durne męskie pomysły z tymi ichnimi ;] chłodnikami to są bardzo mądre.
przeprosiłeś panią i dostaleś kubeł niusów, jaki jesteś beznadziejny. Szkoda mi Cię, ale szanuj się. Olałabym serenadę paniusi tak gdzieś w 1/3 i powiedziałabym lasce że widzę, że poderwała nowego kolesia (obstawiam taką przyczynę) niech nie robi ze mnie debila i sugerowałabym urwać kontakt w 100% i modlić się oby wytrwać. |
2015-08-11, 19:05 | #51 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
Nie postąpiłeś dobrze z tymi wyrzutami, wiadomo powinno się w związku ze sobą rozmawiać, bo unoszeniem się nic się nie załatwi i można się wzajemnie zranić tym, ale Ciebie też rozumiem. Seks w związku też jest ważny, ostatnio też oddaliliście się od siebie, czułeś się mało ważny. To naprawdę może rodzić frustrację. Fakt jednak, że po tylu godzinach pracy Twoja dziewczyna może nie mieć ochoty i wtedy lepiej to uszanować albo normalnie porozmawiać, bez pretensji. Ja na miejscu tej dziewczyny wiem, że raczej bym Cię zrozumiała i tak, bo wybuch wybuchem, ale sama widziałabym, że nie byłam wobec partnera całkiem ok, wcale prawie nie poświęcając mu czasu, a innym tak, zwłaszcza, że to dopiero około roku związku. Dlatego ok, byłoby mi przykro za wybuch, pewnie tak, w pierwszej chwili, ale potem dałabym szansę, bo tutaj widziałabym, że moja wina też jest.
No po prostu mam empatię i widziałabym, że związek się wali z obu stron, a nie że przez jego wybuch, a w takiej sytuacji może się tak zdarzyć, że ktoś się uniesie, bo ok, lepiej by tego nie było, ale w takiej sytuacji można jeszcze zrozumieć, nikt nie ma nerwów ze stali i raz się może zdarzyć, o to mi chodzi. Grunt, byś teraz nad tym panował i daj jej czas, bo faktycznie może być zmęczona, nie przepraszaj ciągle, bo też ok, źle zrobiłeś, ale też nie jesteś jedyny, który coś zawinił, bo i ona warto, by zobaczyła, że po prostu oddaliliście się od siebie i tutaj ona o tym też powinna pomyśleć. Po prostu przeprosiłeś i ok, daj jej czas, powiedz, że żałujesz, że uniosłeś się tylko dlatego, że Ci jej brakuje i stąd frustracja, ale że to się nie powtórzy, bo po prostu z czasem człowiek pewne rzeczy zauważa i lepiej panuje nad sobą. Bliskość w związku, seks też są ważne, ale że nie chciałeś jej urazić i że rozumiesz jej zmęczenie, dasz jej czas, zależy Ci na niej. Moim zdaniem jak Cię kocha, to w końcu to zrozumie, tylko może potrzebuje czasu. ---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ---------- No tak, ale pamiętaj też, że są momenty w życiu, gdy seksu może nie być miesiąc, ale nie dlatego, że nie mają ochoty, ale np nie mogą, ale kochający partnerzy mogą to zrozumieć, bo wtedy coś innego będzie ważniejsze. Jak np ktoś jest mocno chory, to nikt mądry nie będzie dziwił się, że seksu nie ma dłużej i kochająca osoba wytrzyma, bo wtedy inne rzeczy są ważniejsze i związek to nie jest sam seks. Z tym, że faktycznie tutaj inna sytuacja, bo choroba jednak co innego, tutaj praca, ale wiesz, zmęczenie plus upały może zabierać sporo energii. No chociaż fakt, że jednak to co innego niż choroba i wiele osób mimo zmęczenia w ciągu miesiąca znalazłoby siłę jak nie na seks to np na petting. Faktycznie wtedy to wygląda tak, że ona na tańczenie z koleżanką ma siłę, a na seks nie. No, ale tutaj to lepiej spokojnie porozmawiać, a nie tak jak autor o czym pisał. No, ale tak to jego też rozumiem. Z tym, że też oceniamy dziewczynę po pobieżnym opisie, może serio nie miała siły na seks, potem się zdenerwowała jego wybuchem. No, ale i ona jego pewnie potem zrozumie. Może ma ochotę na seks, nie jest zimna, ale to trudniejszy okres albo po prostu nie ma ochoty na seks z nim, coś się wypada. To w sumie nie da się tak jednoznacznie napisać. Nie ma co od razu zrywać, bo nie ma seksu miesiąc, bo nie tylko seks się liczy jak pisałam, lepiej porozmawiać, jak ludziom na sobie zależy, to mogą się dogadać. A nie skreślajmy też, że jej nie zależy na nim, bo w sumie takiej pewności po przeczytaniu wątku też nie możemy mieć. Edit: Doczytałam, że ona powiedziała Ci, że Cię nie kocha, że jest wszystkim zmęczona. To może faktycznie oddaliła się nie przez zmęczenie, przez zagubienie się, ale przez to, że jej uczucia wygasają... No wtedy to przykre, ale tak też może być... No wiesz, w emocjach teoretycznie można tak powiedzieć, ale jednak słowa "Nie kocham Cię" to poważna już sprawa i nie brzmi to dobrze. Być może Ty przy jej zachowaniu to wyczuwałeś, że ona może nie czuje już tego co Ty, wtedy tym bardziej można zrozumieć Twoją frustrację. No bo wiadomo czasem jest zmęczenie i nie chce się seksu, ale okazuje się miłość partnerowi tak ogólnie nawet i bez seksu jakiś czas i partner to czuje i jest ok, a co innego jak po prostu uczuć się tak nie okazuje, brakuje właśnie jakiejkolwiek czułości. ---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ---------- Cytat:
Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2015-08-11 o 19:06 |
||
2015-08-11, 19:21 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
Jednym słowem nie opisałeś całej prawdy.
Dziewczyna nigdy ci niczego nie deklarowała. Napisałeś "Do czasu świetnie się dogadywaliśmy, mnóstwo seksu, częste wyjścia ze znajomymi, imprezy, wyjazdy do mojej czy do jej rodziny, oddanie się pasjom, zainteresowaniom." Z jej strony to nie był związek i w momencie, kiedy sobie uświadomiła, że nic ją z tobą nie łączy zaczęła się oddalać, chodzić na imprezy bez ciebie. Skończył się seks. Więc to nie wasza ostatnia kłótnia o seks była przyczyną zerwania, tylko od dłuższego czasu ona się miotała. Pewnie było jej z tobą fajnie, bo być może jesteś świetnym facetem. Pewnie się zastanawiała, dlaczego nic nie czuje. Ba! po twojej awanturze o wspólnie spędzany czas spróbowała się poprawić z nadzieją, że uczucie przyjdzie. Nie przyszło i twoje seksualne naciski były tylko kroplą u czary goryczy. Po prostu zdecydowała się na krok o którym myślała od dłuższego czasu. No bo jaki jest sens związku z osobą która nie kocha? Po prostu w końcu zaczęła być uczciwa wobec siebie i ciebie. Trudno . Nie wyszło. Nie ma co obwiniać siebie i jej. Do miłości nie zmusisz. Ani kogoś ani siebie.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett Edytowane przez Elfir Czas edycji: 2015-08-11 o 19:22 |
2015-08-11, 20:23 | #53 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Neo-Tokyo
Wiadomości: 366
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
Cytat:
Jeśli faktycznie jest chora (---> https://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburz...e_dwubiegunowe), może zamiast jej wyrzucać apatię i brak chęci bzykania, zainteresuj się, co jej dolega? "Dwubiegunowość czy jak to się tam nazywa" to dosyć poważna choroba. Ciężki zasuw w pracy dodatkowo utrudnia wypoczynek psychiczny. A Ty robisz problemy, bo nie chce się bzykać? Co z Ciebie za człowiek? O__________o |
|
2015-08-11, 20:34 | #54 |
Puella Magi
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 27
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
Nie chciałabym pochopnie oceniać, ale nie najlepiej świadczy o tym związku nazwanie jej zaburzeń "dwubiegunowością czy jakoś tak" - nigdy nie zagłębiałeś się w szczegóły? Nie, nie zrozum mnie źle, bynajmniej nie obwiniam Cię za to, że nie masz ochoty się dalej za nią uganiać. Mam na myśli to, że spoczywa na niej spore obciążenie psychiczne. Partner powinien zapewnić w tej sytuacji wsparcie, a Ty zafundowałeś jej coś wręcz przeciwnego. Wyobrażam sobie, że dla niej to był gwóźdź do trumny. Możesz przepraszać, ile chcesz, ale to nie zmieni faktu, że dalej jej nie rozumiesz. Prawdę mówiąc, podejrzewam, że w ogóle jej nie znasz, bo zaburzenia osobowości mocno wpływają na to, kim jesteśmy.Choć to nie jest coś, co powinnam mówić osobie z Internetu, która ma kontakt z tą dziewczyną od 4 lat, nie mogłam się powstrzymać. Co więcej, naprawdę tak uważam.
__________________
“The person who tries to keep everyone happy often ends up feeling the loneliest.”
Edytowane przez Amaririsu Czas edycji: 2015-08-15 o 20:06 |
2015-08-11, 22:39 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Niestety cała sytuacja jest klarowna i wyraźnie widać, że dziewczyna nie żywiła do mnie uczuć już od jakiegoś czasu. Nie było seksu, nie czułem z jej strony takiego zaangażowania jak wcześniej i nawet te spotkania w ostatnich dwóch tygodniach nie pokazywały niczego dobrego. Fakt, może proponowała spotkania, wychodziła z inicjatywą, ale podczas widzenia się była bardzo bierna. Ani to pierwsza nie pocałowała, ani to pierwsza nie przytuliła. Rodziło to we mnie ogromną frustrację, aż w końcu wybuchłem w powodu, że nie chce uprawiać ze mną seksu. To mógłby być każdy inny powód, bo w końcu prędzej czy później bym wybuchł. Tłumaczyła się tym, że przez dwubiegunowość w lecie ma mniejsze libido, że się jej mniej chce. Ha, no to spoko, że rok temu, też w lecie, seks był 3-4 razy w tygodniu po kilka razy w każdym dniu. Bardzo łatwo jest zasłaniać się chorobą i wykorzystywać jej fakt Dziewczyna mając teraz gorsze dni, duże problemy w pracy, będąc non stop wykończona, mówi mi pod wpływem emocji i po jednej kłótni, w której częściowo miałem rację, że mnie nie kocha. Szukanie pretekstu? Czy może rzeczywiście pod wpływem stresu i ostatnich złych dni po prostu nieświadome rzucenie takich słów... Powiedziała mi też dziś, że podczas tej poważnej rozmowy ponad 2 tygodnie temu, nie widziała wyraźnego światełka w tunelu, jednak wierzyła, że coś się zmieni, że poczuje coś co ją do mnie przyciągnie, zaczęło się coś powoli klarować, ale ta kłótnia zdyskwalifikowała wszystko, klarować jej zdaniem, ponieważ moja frustracja z braku ciepła i uczuć z jej strony prędzej czy później bo to wszystko rozwaliły... Powiem Wam szczerze jedną rzecz, mam jakieś takie przeczucie, że ona prędzej czy później się do mnie odezwie i będzie żałować tego co dziś powiedziała, wiem, że była we mnie zakochana, że ogromne uczucia żywiła do mnie, i po 1,5 miesiącu, gdzie były może 3 kłótnie i z 4 dni cichych dni nagle wszystko się rozpieprza? Po 4 latach znajomości i ponad roku związku? Nie potrafię tego ułożyć wszystkiego w całość. Na początku lipca byliśmy razem na wakacjach (i jeszcze dwoma znajomymi) tydzień. Spaliśmy codziennie, co drugi dzień uprawialiśmy seks, wtedy widziałem że się stara, inicjowała zbliżenia, i tak NAGLE przestała do mnie cokolwiek czuć? Albo dziewczyna ma rzeczywiście problemy emocjonalne i psychiczne, albo ja jestem zbyt naiwny, że wierzę w to, co piszę... |
2015-08-11, 23:29 | #56 |
Puella Magi
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 27
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
Powiedzieć Ci, dlaczego w zeszłym roku było zupełnie inaczej? Chcesz się dowiedzieć, co się stało, że nagle przestała cokolwiek do Ciebie czuć? Prawda jest w zasięgu ręki. Wystarczy, że przestaniesz patrzeć na zaburzenia afektywne dwubiegunowe jak na wymówkę, a zaczniesz uważać je za prawdziwą przyczynę. Zwróć uwagę na nazwę - czy ona sama w sobie nie informuje, że coś się drastycznie zmienia?
Rozumiem i w pełni akceptuję, że niektóre osoby nie życzą sobie partnera czy też partnerki z zaburzeniami. Niech wykorzystają swoje jedyne życie jak chcą i nie męczą się dla kogoś innego z litości. Jednak wydaje mi się, że Ty zamiatasz jej problem pod dywan i udajesz, że czegoś takiego nie ma. Że niby bierze lekarstwa, więc to tak, jakby była zdrowa, a swoją chorobę wykorzystuje tylko jako wymówkę? Normalni ludzie nie zasłaniają się w taki sposób. Zakładając, że teraz ma epizod depresyjny, istnieje duże prawdopodobieństwo, że jej uczucia do Ciebie rzeczywiście wrócą, gdy tylko jej przejdzie. Jest również możliwość, że jej zakochanie było wynikiem manii. Jednak dwubiegunowość znam tylko z drugiej ręki i stron internetowych, więc mogę się mylić.
__________________
“The person who tries to keep everyone happy often ends up feeling the loneliest.”
Edytowane przez Amaririsu Czas edycji: 2015-08-15 o 20:05 |
2015-08-12, 00:05 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
autorze, jesteś strasznie egoistycznym facetem i bardzo dziecinnie podchodzisz do związku. dla Ciebie związek to tylko intymność, seks i przytulanie? dziewczyna ma trudny okres w pracy, z Twojej strony zerowe zrozumienie. historia zaburzeń i chorób psychicznych (wspomniałeś o dwubiegunowej oraz o depresji) - z Twojej strony nic. mam wrażenie, że dla Ciebie najważniejszy jest czubek własnego penisa.
|
2015-08-12, 07:35 | #58 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
Uwierzcie mi, że od samego początku chciałem zrozumieć jej chorobę, często mi o tym mówiła na początku naszego związku, nawet jeszcze będąc na etapie znajomości (a znam ją 4 lata) i rzeczywiście teraz sobie tak przypominam, że w tamtym roku powiedziała, że ma okresy, gdzie żyje cały czas w epicentrum, mało śpi, jest bardzo aktywna, imprezuje, cały czas jest poza domem, ma cały czas ochotę na seks, ma ogromne libido i jej uczucia są wtedy silniejsze, ma lepsze wyniki w nauce i pracy. Są też niestety i takie okresy, gdzie aktywność przechodzi w bierność, nie wychodzi z domu, krytykuje się, ma niską samoocenę, libido i żadnej ochoty na seks, jest zmęczona cały czas, cały kręgosłup ją boli (i rzeczywiście skarżyła się na ten ból już od jakiegoś miesiąca). Ja to rozumiem, naprawdę i chciałem być jej podporą i ją wspierać w tych ciężkich chwilach. Ale jednej rzeczy nie rozumiem do cholery jasnej. Taka jest niby zmęczona, narzeka na tę pracę, na zmęczenie i ból, płacze, że nie ma czasu dla siebie, ale z koleżaneczkami by wychodziła za każdym razem na piwo, imprezy, ostatnio też była tak 'zmęczona pracą', że pojechała ze swoją współlokatorką na 2 dni w góry i codziennie po kilkanaście kilometrów po nich chodziły. Na to miała energię, ale żeby do partnera się zbliżyć, poprawić relacje między nami, to już bardzo ciężko... I to mnie najbardziej frustrowało, bo wydawało mi się, że w mojej obecności się męczy, a w obecności obojętnie kogo innego jest szczęśliwsza... I tu jest pytanie dlaczego?
Całkiem możliwe, że nie zdawałem sobie sprawy z objawów tej choroby i jak mówiła mi o tym w tamtym roku będąc w dobrym stanie (widocznie miała wtedy stan manii albo nawet hipomanii, ponieważ jej przyjaciółka mi nawet wtedy mówiła, że bardzo się cieszy, że jestem z nią, że jej stan emocjonalny się zdecydowanie poprawił od momentu kiedy jest ze mną, że jestem świetnym facetem, który wyciągnął ją z dołka...), to dla mnie to było jakieś sci-fi, ponieważ nigdy nie miałem takich stanów, nikt u mnie w rodzinie tego nie przeżywał, więc dla mnie to była taka nowość. Ciężko było mi sobie to wyobrazić, że tak nagle może się ten stan zmienić. Zabrakło komunikacji między nami, wolała częściej spotykać się z koleżankami, a teraz wydaje mi się, że ten stan depresji znów do niej wraca... Chciałem jej pomóc, na nic nie naciskałem, pomagałem jej bardzo, odciążałem ją z różnych obowiązków, a ona i tak wolała częściej z koleżaneczkami wyjść... No sorry, w takie coś bawił się nie będę. Czytam o tej depresji, dwubiegunowości i zaczynam wnioskować, że ona teraz wchodzi w epizod depresyjny... wszystkie objawy się zgadzają: poczucie stopniowej utraty energii życiowej, zmęczenie, znaczne spowolnienie tempa myślenia i wypowiedzi, zaburzenia koncentracji i uwagi i pamięci, bóle w kręgosłupie, które ma już ponad miesiąc. Epizod depresyjny pewnie obniżył jej uczucia w stosunku do mnie, bo ona zakochała się we mnie w epizodzie maniakalnym, gdy cały czas rozmawiała, nie dało się jej wejść w słowo była aktywna, cały czas się jej seksu chciało. Przyznam się Wam do jednej rzeczy, ale wiem że to było bardzo mega nieodpowiedzialne. W marcu jak paliliśmy trawkę (gdzie ona nie powinna tego robić), strasznie się zjaraliśmy, dziewczyna zaczęła nagle dosłownie wyć, beczeć, przez pół godziny nie mogłem jej uspokoić. Bała się wtedy, że epizod depresyjny w nią wstąpił i zaczęła mi mówić wtedy, że czuje pustkę, że nagle przestała cokolwiek do mnie czuć. 3-4 godziny nie mogła wyjść z tego stanu, cały czas jej tłukłem, że to po trawce sobie wkręciła i żeby wrzuciła na luz, a ona non stop, takim zimnym głosem, że czuje pustkę i nic do mnie nie czuje, na drugi dzień mnie przeprosiła i wszystko wróciło do normy... Jednakże podobne jej zachowanie było wczoraj właśnie jak mi mówiła, że mnie nie kocha, że czuje pustkę, że nie czuje tego co kiedyś...Ten sam wyraz twarzy, ta sama gestykulacja, ten sam zimny głos, właśnie jak wtedy po trawce. Sam już nie wiem, że nawet jakbyśmy jakimś cudem do siebie wrócili za jakiś czas, to czy jest w ogóle sens? Skoro będzie jej zależeć na mnie w stanie hipermanii, by w stanie depresji stwierdzić, że czuje pustkę i że mnie nie kocha? I cały czas dostawać tak raniące ciosy? A co, jakby w przyszłości były dzieci? Co, jakby jej totalnie odwaliło, nawet pomimo moich starań i troski? Nadal mi na niej ogromnie zależy, ponieważ uczucia nie wyparowują w dzień, ale równocześnie nie chcę sobie zniszczyć życia, tylko wolałbym jednak ułożyć sobie życie z normalną kobietą... Edytowane przez Higuainn Czas edycji: 2015-08-12 o 08:09 |
2015-08-12, 08:18 | #59 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
To Ty dopiero teraz zainteresowałeś się jej chorobą? Czym jest, na czym polega? Dobrze, że się rozstawienie, dziewczyna zasługuje na kogoś lepszego.
|
2015-08-12, 10:14 | #60 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Zachowałem się bardzo egoistycznie.Czy jest jeszcze szansa na poprawę?
Cytat:
Naprawdę, jak nie wiesz o co chodzi i zamierzasz wieszać psy tylko na mnie, to się może nie wypowiadaj, ok? |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:52.