Naturalne= zdrowe= pięknę ????

[niv_]

Ostatnio zauważyłam na forum bardzo dużo wątków ,typu "Nie prostujemy włosów"."Nie farbujemy" ,"Zapuszczamy"

Coraz częściej pojawiają się rady typu "Nie farbuj,zniszczysz włosy" itd.

Mam pytanie" Czy naprawdę uważacie,że włosy naturalne =zdrowe=piękne ??

Pytam,bo sama mam długie,kręcone i od pół roku niefarbowane włosy,nie susze ich suszarką,nie prostuje,nie stosuje preparatów do stylizacji i rzeczywiście są zdrowe,ale na pewno nie piękne.

Jak to zwykle z kręconymi włosami bywa,połysk nie jest jakiś spektakularny,skręt też - przy głowie są przyklapnięte,a od połowy się mocno kręcą (niedługo je obcinam,więc może będzie lepiej,ale wątpię,bo to był mój problem nawet przy krótkich włosach)

Poza tym wszyscy zgodnie mówią,że o wiele lepiej mi w ciemnym kolorze włosów niż naturalnym.

Myślę,że na taką naturalność może sobie pozwolić niewiele dziewczyn,szczęściar,któr e mają ładny kolor i włosy proste lub mocno kręcone.

Nie bijcie,ale przyznam się,że rzadko spotykam dziewczyny z włosami w 100% naturalnymi,które ładnie wyglądają,chociaż na pewno są zdrowe.

Większość dziewczyn,których włosami zachwycamy się na forum,ma je prostowane,kręcone,farbow ane i nabłyszczone ,naturalne na pewno nie wzbudziłyby takich zachwytów

Dlatego pomimo,że jeszcze niedawno zarzekałam się,że już nigdy włosów nie zafarbuje,w tym tygodniu idę do fryzjera ,nie mogę sobie pozwolić na naturalność

[izuxyz]

Masz dużo racji . Przyznam że moje włosy - jesli nic z nimi nie zrobię, tzn. jakoś ich nie ułoze za pomocą termoloków/ szuszarki i szczotki/ prostownicy - nie nadają się do pokazania ludziom.
Od 3 lat nie farbuję ich jednak i muszę przyznać że bardzo podoba mi się ich kolor. Z resztą zauważ że wiele aktorek i modelek nosi teraz taki naturalny kolor włosów, nawet jeśli są farbowane...
Muślę że jak we wszystkim, tak i w stylizacji włosów trzeba zachować umiar. Jeśli się je utlenia co miesiąc a do tego kilka razy w tygodniu katuje suszarką i prostownica to nawet najdroższe odżywki tu nie pomogą.
A i z tą naturalnością bym nie przesadzała - w koncu jeśli dbam o siebie, to nie chcę chodzić z takim nie-wiadomo-co, które powstaje na mojej głowie jeśli nie zaingeruję odpowiednim przyrządem

[gryzelda]

Ja sie rowniez podpisuje pod tym co piszesz po dlugich refleksjach porownywaniach do kolezanek po przygladaniu sie wlosom innych osob stwierdzilam ze jednak naturze trzeba pomoc. Farbowane wlosy pieknie blyszcza maja wyrazisty kolor przy czym pomagaja podkreslic urode, z natury mam mocno krecone wlosy ale bez odpowiedniego cieniowania sa beznadziejne a ile musze sie napracowac aby jako tako wygladaly to conajmniej 3 godziny. Ale i tak nie obywam sie bez prostownicy w prostych wlosach poprostu ladniej , modniej , wzbudza sie wiecej podziwu a najciekawsze jest to ze jak je wyprostuje to dopiero wtedy widac ich urode; błyszcza , sa miekkie, no podobaja sie poprostu

[201707171556]

Ja także zgadzam się z tym co napisałaś. Co prawda nigdy nie farbowałam wlosów bo ich naturalny kolor jest dla mnie do przyjęcia ale żeby dobrze wygladac w moim wypadku bez prostownicy się nie obejdzie - dopiero po niej wlosy są naprawdę lśniace, lejące się, gładkie i ładnie ułożone...Ttak bardzo chciałam zrezygnowac z prostowania, zrobiłam sobie teraz nawet 2 miesięczną przerwę w czasie której chodzę w kucyku (i wygladam tak, że szkoda gadać) tylko, że co z tego że włosy moze i są zdrowsze ale za to wyglądają o wiele gorzej niz wtedy gdy były katowane prostownicą? I teraz nie ma rady za tydzień gdy miną 2 miesiace od odstawienia prostownicy i kosmetykow do stylizacji pójde do fryzjera, zrobię cieniowanie i odnowię kształt fryzury i znowu będe zmuszona prostowac włosy...ehhh. Wiadomo żależy mi na ładnym wyglądzie.

[pani-jesień]

Moje włosy są naturalne, ciemne i proste. Ale z wywijającym się koncówkami. Gdy były bardzo długie, to te końcówki nie rzucały się w oczy, ale odkąd obcięłam, wygląda to paskudnie.Więc nie powiedziałabym, że moje włosy, choć naturalne, są piękne. Jedyne, co w nich ładne, to kolor. Poza tym dodam jeszcze, że dbam o włosy, stosuję maseczki, odżywki i wspomagam je "od środka", nie farbuję, nie prostuję, nie kręcę, nie suszę suszarką, a i tak są suche i łamliwe. Zapuszczam je, bo mój chłopak mnie o to poprosił, ale właśnie się pokłóciliśmy, więc chyba na złość mu obetnę I nie będę się męczyć z tymi plączącymi, łamiącymi się, naturalnymi, "zdrowymi", "pięknymi" kłakami

[satanna]

ja też sie zgadzam.
Od prawie roku farbuje włosy na blond, ostatnio zarzuciłam używanie prostownicy bo przedtem miałam pasemk, które po dwóch latach prostowania codziennie wyglądały strasznie. Przed rokiem włosy obciełam i przefarbowałam na blond. Jednak suszaraka to w moim przypadku mus. Zawsze maiałąm puszące sie włosy i nie dające ujarzmić - maja naturalna tendencje do kręcenia, tylko że zostawione same sobie wyglądają jak siano( z jednej strony ok, a z drugiej sa przyklapniete a;bo wyglądają na nie uczesane). Teraz uzywam dobrych kosmetykłów do włosów, wax-u, odzywek matrix'a i są błyszczące zdrowe i maja piekny kolor. I chociaż wiem ze farbowanie im szkodzi - sa cieńsze - to nie wróciła bym do mojego naturalnego mysiego koloru.

BUziaki

[nika_88]

Ehhh... Ja tez sie zarzeklam, ze juz nie bede wiecej farbowac wlosow. Tylko ciekawe jak dlugo tak wytrzymie Wokolo pelno dziewczyn, ktore maja slicznie pofarbowane wloski i czasami przychodzi mi taka natretna mysl, zeby jednak pofarbowac. Naturalny mam kolor taki mysi wiec lepiej mi chyba w pofarbowanych wloskach, chociaz mam dosc zniszczonych i sianowatych wloasow Dlatego ciezko mi wybrac czy lepiej miec brzydki kolor, ale zdrowe wlosy, czy ładny kolor a zniszczone wloski

[boniulka]

Witam
Spotkałam wiele kobiet z naturalnymi włosami które były w kiepskiej kondycji oraz wiele z pieknymi zdrowymi włosami a farbowanymi,więc wszystko to kwestia genów pielęgnacji.Napewno w większosci przypadków włosy natrualne mają lepszą kondycję.Pozostaje jeszcze kwestia farbowania a rozjaśniania,napewno farbowane wyglądają częsato lepiej niż rozjaśniane na jasne kolory.
Pozdrawiam

[scarlettmonroe]

Z rozrzewnieniem wspominam czasy,kiedy mogłam obyć się bez odżywek i wystarczał mi jedynie zwykły szampon,aby mieć piękne włosy.Zabiegi stylizacyjne tylko je zniszczyły Teraz regeneruję włosy po ciągłym prostowaniu i rozjaśnianiu - już więcej nie tknę prostownicy i wracam do naturalnego koloru włosów.Ale nie pozostawię ich na pastwę losu,bo już się uzależniłam od odżywek wszelakiego rodzaju Jeśli chodzi o prostowanie, to przez 4 lata podążałam za modą,ale stwierdziłam,że o niebo lepiej jest mi w moich naturalnych falo-loczkach.

[kapsel]

no cóż prawda jest taka, że naturalny kolor włosów jest raczej mało spektakularny...

[Anja92]

Zgadzam się z tobą. Np. moja mama ma kolor włosów naturalnie..taki mysi, zanim zaczęła farbowac je na czarny i kręcic naprawde nie specjalnie wyglądała. Teraz jest 1000 razy lepiej !
Ja, mam trochę inną sytuację. Moje włosy są naturalnie proste i mam ładny kolorek - ciemny blondzik. Żałuję że je zafarbowałam, bo tylko je zniszczyłam chociaż wyglądam bardzo ładnie.

[scarlettmonroe]

A ja skapitulowałam.... Zmieniłam kolor włosów, zrobiłam sobie nowy fryz i prostuję włosy. Byłabym chora, gdybym nie eksperymentowała z fryzurą.Miałam już prawie wszystkie długości włosów i większość kolorów na głowie (oprócz zielonych,niebieskich i białych itp. no i nie byłam łysa i miałam tylko 1 dreda,a nie całą głowę).Znowu szaleję

[izuu]

dobry wątek ja uważam, że niezniszczone włosy są piekne!! ale nie oznacza to że nie musza być farbowane. jednak niektórzy mają silne włosy, inni nie. ja sama mam cienkie i slabe, ostatnio znowu zaczęłam suszyć je i troszke częściej prostować -> zniszczyły sie końcówki. wlosy farbowane są ładne, bo się fajnie błyszczą, ale tylko takiej spod reki fryzjera.. kolory farb drogeryjnych zawsze wychodzą mi jakoś smiesznie ja także wpadłam w manię dbania o wlosy bo uważam, że siano strszanie szpeci. nie moge zrozumiec dziewcząt np. utlenionych na blond, mających pare włosów na krzyż i jeszcze katujących je prostownicą. wyznaję zasadę: w weekendy zero litości dla wlosów (idę do ludzi) w dni "szkolne" - kucyk :P. przy czym staram się dbac, maziam się naftą, czy rycyną z jajkiem, waxem itp. ;P oraz stosuję suplementację.. jednak efekty sa widoczne - ostatnio duzo ludzi mi mówi "ale ci urosly włosy" itp. i sama to widzę

[Cereal1]

to jasne, ze pofarbowane i ulozone wlosy sa ladniejsze. naturalny kolor nigdy nie bedzie taki zywy jak farbowany, a wielu dziewczynom nie pasuje ich naturalny kolor...wiec ja bym sie przed farbowaniem nie wystrzegala! Sama ide sie pofarbowac w tym tygodniu

poza tym wlosy musza byc dobrze sciete zeby wygladac dobrze. pocieniowane wlosy po prostu lepiej sie ukladaja, szczegolnie gdy nie sa zbyt dlugie, bo wtedy sa lzejsze i wyglada sie o wieeeele ladniej.

wierzcie mi na slowo - przez rok nic nie robilam z fryzurka, mialam dlugie (do lopatek) proste wlosy i wygladalam jak debil a teraz zrobilam sobie fryzurke i jest o nieeebo lepiej! moja twarz sprawia wrazenie ladniejszej...mam wrazenie jakby ta fryzura tuszowala mankamenty urody....a jak mialam takie proste wloski to strasznie rzucal sie w oczy np. moj dlugi nos teraz jest bosko.
w tym tygodniu ide sobie zrobic jakis ladny ciemny kolorek, bo ten braz mnie dobija....taki nijaki....MOWIE WAM DZIEWCZYNY!! NIEBO A ZIEMIA!!

zeby wlosy wygladaly pieknie trzeba im na to pozwolic i zafarbowac, ulozyc,...podciac....... wycieniowac je....tylko nieliczni moga sobie pozwolic na 100% naturalne wlosy...............

[Agatin-K]

nie zgodzę się z tym. żeby włosy wyglądały pięknie muszą być zdrowe, nie ma innej rady. Z resztą fifty fifty, bo racje mają i zwolenniczki naturalności i poprawiania natury... dla mnie ważne tylko to, żeby włosy były zdrowe i podobały się ich właścicielce.

[benito_mruffkolini]

eee tam naturalne, zdrowe, piękne, jakieś zabobony

zacznijmy od tego, że pojęcie piękna jest bardzo względne, włosów to się też tyczy bo niby odrosty są ble, ale u Shakiry jakoś wyglądają, zniszczone włosy są ohydne, a znam kilka osób, które wielbią dready, znaleźli by się pewnie i amatorzy porozdwajanych końcówek czy łysych...

prawda jest taka, że Polki, jakkolwiek pod wieloma względami są piękne, to nasze włosy zazwyczaj ani nie są mega grube, ani kęcone ani proste, do tego zazwyczaj takiego myszowatego koloru (i nie chcę oczywiście nikogo obrażać, to tak tylko z moich osobistych refleksji ) więc chcąc mieć włosy JAKIEŚ a nie w wersji "ani takie ani siakie" jesteśmy raczej skazane na farbowanie, balejaże, prostowanie, wałki etc.

podsumowując: nie, nie uważam, że naturalne=piękne, za to zgadzam się, że nic tak nie dodaje włosom urody jak zdrowie ale to już kwestia właściwej pielęgnacji, znam mnóstwo dziewczyn, które od zabiegów fryzjerskich nie stronią, a włosami potrafią zachwycić


ps. ile można wytrzymać z jednym kolorem i jedną fryzurą? ja nie umiem

[cherrise16]

Ja nigdy nie farbowalam wlosow,podcinam koncowki stosuje odzywki do wlosow i koncowek i myje codziennie wlosy.. i sa piekne kazdy sie zachwyca

[Olcik18]

ja od 3 lat prostuje wloski, nigdy nie farbowalam, bo mam je dlugie i nie chce siana...
Ostatnio uzylam rozjasniacza joanny i efekt jest rewelacyjny Na poczatku nie podobal mi sie kolor, ale w miare uzywania jest super . O wiele lepiej czuje sie w blond wlosach, moj naturalny to ciemny blond ze zlotymi refleksami. Osiagnelam swoj cel, mam wymarzone rozjasnione wlosy, nie odlozylam prostownicy i ich nie skrocilam bo ich kondycja jest taka sama
Nie pozostawilabym moich wlosow na pastwe losu. Uzywam tylko profesjonalnych szamponow , odzywek itd. Do tego codzienne umycie plus suszarka plus ulozenie grzywki plus prostownica
Uwazam, ze wszystko jest dla ludzi tylko trzeba zachowac umiar, a bedzie ok, jestem zwolenniczka poprawiania natury ale z glowa.

Pozdrawiam

[scarlettmonroe]

Nie ma to jak porządnie wystylizowane włosy.Były 2 godziny cieniowane i są po prostu boskie.Wszystko tak jak sobie wymarzyłam.Ale trzeba było włożyć full pracy w to,aby osiągnąć taki efekt.

[piwn00ka]

Ja mam bardzo silne wlosy, swoj kolor mam mysi srebny braz w sumie ostatnio bardzo chcialam do niego wrocic, ale wzielam zdejcia gdzie mialam naturlany kolor i doszlam do wniosku ze po co mam wracac do czegos co nie jest dobre. No i takim sposobem przyciemniam wlosy.

[lutiana]

Moim sam fakt, ze wlosy beda naturalne nie oznacza, ze musza byc piekne, mysle, ze po prostu musza byc zadbane. Co z tego, ze ktos ma naturalne jesli nie dba o te wlosy i jest brzydko obciety z suchymi, rozdwajajacymi sie koncowkami. Nieraz dziewczyna, ktora farbuje, prostuje i jednoczesnie regularnie odwiedza fryzjera, stosuje odzywki ma ladniejsze wlosy niz ta, ktora z nimi nic nie robi i ma naturalne

[niv_]

Napisane przez izuu

dobry wątek

Dziękuję

Dziewczyny mi chodzi przede wszystkim o włosy naturalne,które są zadbane,ale nie farbowane i w żaden sposób nie stylizowane ,a mimo to nieciekawe.

Mam koleżankę ,która ma po prostu cudne włosy,długie,błyszczące,g ładkie i wyglądające na mega zdrowe,wszyscy się nimi zachwycają.

Ale to jest efekt uzyskany farbowaniem,prostownicą ,preparatami nabłyszczającymi i innymi tego typu bajerami...widziałam raz jej włosy "naturalne" czyli po umyciu tylko rozczesane i pozostawione do wyschnięcia i szok,włosy były okropnie zniszczone

I tak się zastanawiam .... czy warto tak dbać o włosy,bać się stylizacji,farbowania i innych "niszczących" działań i mieć włosy przeciętne choć zdrowe skoro najpiękniej wyglądają odpowiednio "zrobione" nawet jak są zniszczone

W obecnych czasach włosy chyba wcale nie muszą być wyjątkowo zdrowe,żeby były piękne.............muszą być tylko zrobione

[Cereal1]

To prawda co piszecie. wloski musza byc zrobione i miec kolor...zywy kolor!!!! o ile piekniejsze sa platynowe blondy od tych naszych mysich klaczkow!! cyudenko!! albo kruczoczarne alla brazylijskie szkoda, ze polki zadko maja takie wlosy naturalnie. nie bojmy sie farbowania!!!!!!!!
To dodaje nam uroku, wiec do roboty!!!!!!

[_Ewelka___]

dokladnie, niejedna rozjasnia, prostuje, suszy codziennie i ma w lepszym stanie wlosy niż ja. Geny.

a ja nie prostuje (czasem tylko suszarka) z natury mam krecone wlosy, ale co ja sie musze nameczyc zeby byly ladne, ale za to zbieram potem komplementy ale mimo wszystko, nie farbuje, dbam jak tylko moge, to i tak mam problem z rozdwojonymi koncowkami. Ale to niedlugo sie zmieni, musza sciac koncowki zniszczone (a jest tego jeszcze z 10 cm jak nic) to po prostwoaniu, wlosy mi sie rozjasnily i przesuszyly, ale trzymam sie, nie farbuje, mam bardzo ladny naturalny kolor wlosow, brazowe, nieraz kolezanka pytala o kolor farby.

ale fakt, nie zawsze naturalne sa piekne i zdrowe, ja mudze sie sporo nameczyc zeby krecone wlosy doprowadzic do ladu. A to tez kosztuje.

[soni]

popieram farbowanie szamponami koloryzujacymi, stylizacje , ale z umiarem - np. suszenie zimnym nawiewem suszarka z jonizacja nie wplywa moim zdaniem negatywnie na wlosy , a przynajmniej nie tak , zeby jakos zauwazalnie moglo je zniszczyc , za to prostownice radze tylko od czasu do czasu , na wieksze wyjscia . masz racje , wlosy ' supernaturalne ' , pozostawione samym sobie nie wygladaja zbyt efektownie .

[scarlettmonroe]

Takie całkiem naturalne to trochę dziwnie by wyglądały...

[Cereal1]

Napisane przez scarlettmonroe

Takie całkiem naturalne to trochę dziwnie by wyglądały...

Nie rozumiem o co chodzi

[scarlettmonroe]

A wyszłabyś do ludzi z czymś takim na głowie?

[Lawinia2007]

Od kilku lat nie farbuje, nie susze suszarka itp i stwierdzam że...żle na tym wychodze! Moje kolezanki maja duzo bardziej efektowne wlosy a wykonuja na nich wiele ,,szkodliwych" zabiegów. W mojej rodzinie wszyscy maja jasne,geste i zdrowe wlosy, niestety z moich obserwacji wynika ze to tylko polowa sukcesu.
Bardzo sie ciesze ze powstal ten watek gdyz utwierdzil mnie on w moich przypuszczeniach Od dzis stylizuje wlosy bez wyrzutow sumienia

[gryzelda]

te wlosy sa obrzydliwe, a nawet przerazajace i straszne!!! brrr