Kontrowersje wokół filtrów chemicznych

[Selekcjonerka]

Nie mam zbyt wiele czasu, żeby wynajdywać wszystkie nieścisłości w tym artykule, przekażę Wam jednak chociaż przykładowe:

Czytamy:

Jak na to wskazuje artykuł, można wyśledzić dokąd prowadzi ślad oszustwa- do dwóch instytucji, które odnoszą z tego największą korzyść: instytucji zajmującej się rakiem i producentów kremów z filtrem przeciwsłonecznym. Tych dwóch olbrzymów tworzy zgrany zespół przynoszący zyski trzymając nic nie podejrzewających ludzi w transie.

A parę akapitów niżej:

Należy zawsze unikać poparzeń słonecznych, ale na uchronienie się przed nimi jest wiele naturalnych sposobów, które możesz stosować zamiast produktów komercyjnych.

Następnie:

(...)istnieją bezpieczniejsze, naturalne filtry przeciwsłoneczne, które nie zawierają żadnej chemii np. Aubrey's Active

Pod nazwą - link reklamowy.
Czy muszę komentować?

Poza tym, w tym samym akapicie - poważny błąd merytoryczny, jak na znawcę tematu:

Jeśli nadal przekonuje cię pomysł kremów, istnieją bezpieczniejsze, naturalne filtry przeciwsłoneczne, które nie zawierają żadnej chemii np. Aubrey's Active i bloker słońca z zielonej herbaty.

LOL!

Na koniec - dowód manipulacji w bliźniaczym artykule:
Stwierdzenie:

nie ma żadnych dowodów na to, że kremy z filtrami przeciwsłonecznymi działają. Inne badania opublikowane zeszłego roku w Journal of Photochemistry and Photobiology ujawniły to samo.

http://www.dobrametoda.com/ARTYKULY/rak_skory.htm

A w linku do owych mamy następujący tekst opisujący wyniki badania:

Topical sunscreens act by absorbing or scattering UV radiation and are widely available for general public use as a consumer product. Surveys carried out in the UK find that sunscreen use is regarded as the most important, and by implication the most effective, sun protection measure. But is perception borne out by reality? Sunscreens applied at the thickness tested by manufacturers need only possess an SPF of 15 to prevent sunburn even for all day exposure in tropical sunshine. Yet behavioural studies show that high SPF (>15) sunscreens do not always prevent sunburn. That the protection achieved is often less than that expected depends upon a number of factors: application thickness and technique; type of sunscreen applied; resistance to water immersion and sand abrasion; and when, where and how often sunscreen is re-applied. These factors provide ample evidence that the numerical measure of protection indicated on the product pack is generally higher than achieved in practice. This mismatch between expectation and realisation may be one contributing factor why sunscreens have been reported to be a risk factor in melanoma.

Bez komentarza.
Mam tylko pytanie: czy ktoś słyszał wcześniej o panu Mercoli?

[carolinascotties]

Znalazłam stronę Environmental Working Group - http://www.ewg.org

wpisując w wyszukiwarkę UV protection można znaleźc ciekawe artykuły -
oto kilka z nich:

Most Sunscreens Aren't Up to the Task
http://www.ewg.org/node/22000

Is Sunscreen A Smokescreen?
http://www.ewg.org/node/22060

Screen Out The Cancer-Causing UV Rays; Using Sunblock Now On Small Fry Could Cut Melanoma Rate In 2060
http://www.ewg.org/node/22127

Sunscreen Summary — What Works and What's Safe
http://www.cosmeticsdatabase.com/spe...ns/summary.php

How Well Do Sunscreens Protect You? July 9th 2007
http://www.ewg.org/node/22021

http://www.cosmeticsdesign.com/news/...-sunscreen-uva

[L_V]

Selekcjonerko, mnie też to wygląda na zakuflowaną reklamę firmy produkującej kosmetyki "organiczne".

CO do tzw. naturalnych filtrów - owszem, związki zawarte w zielonej herbacie czy np. wyciąu z wonogron mają pewne właściwości fotoochrronne, z tymże 1) - wskazane jest długotrwałę i systematyczne stosowanie produktu (chodzi o skumulowanie związku w naskórku), 2) musi byc stosowany zewnetrzenie, 3) filtry naturalne chronia przed krótkimi falami promieniowania (nie wiem czy przed UVA tez).

[wholelottalove]

Oczywiście artykuł może być sponorowany przez firmę kosmetyczną ( a który nie jest??), co nie zmienia faktu, że niektóre zawarte w nim dane moga być zgodne z prawdą

[gujana]

Ja też nie widzę nic niezwykłego w tym, że artykuł jest sponsorowany. Te ZA filtrami też są sponsorowane, a stoi za nimi o wiele więcej, większych i bardziej znanych firm kosmetycznych. Może dlatego też jest ich więcej...

[malitka19]

...no więc ja się tak zastanawiam...
A jeżeli rzeczywiście długotrwale stosowanie filtrów może mieć kancerogenne działanie na nasz organizm????????????
Nie chodzi mi tu już o produkcję wit. D,która chroni nas przed wieloma chorobami czy nawet o estrogenne działanie.
Ale jeżeli one mogą się przyczynić do raka(i to niekoniecznie skóry) ale innych narządów,bo przenikają do krwiobiegu, a przecież są to silne substancje chemiczne (chodzi mi tu o f. chemiczne). W sieci jest bardzo dużo artykułów na ten temat. Ja znalazłam głównie na stronach anglojęzycznych,wpisując w google "sunscreens toxic".
Np. znalazłam taką stronkę:
http://www.skinbiology.com/toxicsunscreens.html
I nie twierdze,że badania nie są sponsorowane przez tych, którym zależy na zepsuciu wizerunku firm produkujących filtry, bo
NA PEWNO tak często bywa.
....ale
jeśli te informacje nie są sporadyczne ( a nie są,przynajmniej ja znalazłam sporo tych stron) i pochodzą z różnych źródeł, to może jest w nich ziarnko prawdy.
Byłam bardzo entuzjastycznie nastawiona do codziennego stosowania filtrów z wysokimi faktorami, i naprawde się cieszyłam, że w końcu będę świadomie pielegnować cere, ale teraz nie jestem już tak przekonana.
Może któraś z Was natknęła się na jakieś informacje,które zaprzeczają szkodliwości filtrów??
Wszyscy wiedzą o ich zaletach, ale nie za bardzo znamy je od tej drugiej strony. Bardzo chcę stosować filtry, jednak teraz nie jestem pewna czy na dłuższą metę nie przyniesie to więcej szkody niż dobrego

[kamisio]

Napisane przez cobbi

Wiem ze to troche chore ale jak czytam ze parafina ktora jest w kazdym niemal kremie (nawet dla dzieci) jest pochodna ropy naft i jest toksyczna

troche nie na temat będzie parafina dopuszczona do uzycia w kosmetykach i niektórych lekach wewnetrzynych np: czopki, musi być dokładnie oczyszczona z wszystkich substancji kancerogennych, kazdy z producentów ma obowiązek posiadać zaswiadczenie o jej pochodzeniu i czystości, ta kosmetyczna jest najczystszą z dostępnych parafin

innym tematem jest że utrudnia wymiane gazową skóry i sprzyja rozwojowi bakterii beztlenowych

[malitka19]

Błagam,niech któraś z biochemiczek się wypowie ,co o tym sądzi
Na pewno wiele z dziewczyn stosujących filtry to martwi.
Wiem ,że substancje typu gliceryna czy glikole są również toksyczne,a mimo to stosowane w większości kosmetyków.
Pewnie stosowanie filtró to mniejsze zło niż wystawianie "gołej" skóry na promienie UV. Jednak nie do końca jestem pewna co jest gorsze.

[L_V]

Te badania wykonywano na szczurach, i o ile dobrze pamiętam, karmiono je filtrami.

[wholelottalove]

Te badania wykonywano na szczurach

Jak wszystkie badania nie dotyczące leków (choć badania leków też zaczynają się od szczurów)

Z drugiej strony, skąd te zakazy używania filtrów przenikających u kobiet w ciąży i karmiących (co za paradoks: mleczko Klorane jest przeznaczone do użytku dla niemowląt po pierwszym miesiącu życia, a więc najczęściej karmionych piersią, mleczko ma filtry przenikające...)

[201608040942]

A no stad ze znaleziono te filtry w mleku matek karmiacych, czyli przenikaja przez skore. Badania wykazaly, ze moga one wplywac na gospodarke hormonalna, a to ze producent pisze ze mozna uzywac na niemowleciach to juz inna kwestia. Jak chce sprzedac kosmetyk to trzeba tak pisac. W tej chwili odchodzi sie od uzywania tych filtrow. W uzytku jest tylko jeden, ale czy bedziemy uzywac czy nie, to nasza sprawa. Jednak dobrze jest byc swiadomym. Kto chce to niech naklada na siebie kremy z tym filtrem i na swoje dziecko. Ja tego nie robie.
TO ze parafina i gliceryna jest toksyczna to pierwsze slysze. Öko Test wypowiada sie krytycznie o parafinie, bo moze ona zatykac skore i nie pozwalac jej poddychac, ale jak ktos ma bardzo sucha skore to olej mineralny jest wrecz polecany, zeby wlasnie nie dopuscic do parowania wody. Z drugiej strony , badania dowodza, ze wazelina ma zdolnosc do glebszej penetracji skory niz sie wydawalo. Wazelina pomaga skorze w produkcji wlasych ceramidow, czyli kolejny plus dla oleju mineralnego w przypadku skory suchej.
A co z gliceryna? Dlaczego ma byc toksyczna?

[wholelottalove]

[quote=MonikaPogrzeba;6453 167]A no stad ze znaleziono te filtry w mleku matek karmiacych, czyli przenikaja przez skore. Badania wykazaly, ze moga one wplywac na gospodarke hormonalna, a to ze producent pisze ze mozna uzywac na niemowleciach to juz inna kwestia. Jak chce sprzedac kosmetyk to trzeba tak pisac. W tej chwili odchodzi sie od uzywania tych filtrow. W uzytku jest tylko jeden, ale czy bedziemy uzywac czy nie, to nasza sprawa. Jednak dobrze jest byc swiadomym. Kto chce to niech naklada na siebie kremy z tym filtrem i na swoje dziecko. Ja tego nie robie.
TO ze parafina i gliceryna jest toksyczna to pierwsze slysze.


Nie tyle, że można używać na niemowlętach-Klorane jest DLA NIEMOWLĄT z założenia- po pierwszym miesiącu. Oczywiście, że ethylhexyl met. znaleziono w pokarmie kobiecym, więc tym bardziej musi przenikać przez kompletnie niedojrzałą skórę niemowląt, smarowanych tym filtrem. tego pojąć nie mogę- że w świetle dzisiejszych badań (wpływ filtrów na gospodarkę hormonalną, m.in. hormony tarczycy) dopuszcza się stosowanie takich filtrów u niemowląt! Nie umiem tego wytłumaczyć.

Parafina i gliceryna są wykorzystywane w lekach (parafina- nawet doustne leki przeczyszczające ją zawierają, jest podłożem dla czopków, no a gliceryna- krople dla niemowląt-Juvit i inne, czopki itd- b. popularne podłoże dla leków wszelakich). Poza tym parafina apteczna jest stosowana na oddziałach położniczych do pielęgnacji skóry noworodków i wcześniaków, więc skąd dane o ich toksyczności?

[ukrycior]

Napisane przez wholelottalove

Nie tyle, że można używać na niemowlętach-Klorane jest DLA NIEMOWLĄT z założenia- po pierwszym miesiącu. Oczywiście, że ethylhexyl met. znaleziono w pokarmie kobiecym, więc tym bardziej musi przenikać przez kompletnie niedojrzałą skórę niemowląt, smarowanych tym filtrem. tego pojąć nie mogę- że w świetle dzisiejszych badań (wpływ filtrów na gospodarkę hormonalną, m.in. hormony tarczycy) dopuszcza się stosowanie takich filtrów u niemowląt! Nie umiem tego wytłumaczyć.

Parafina i gliceryna są wykorzystywane w lekach (parafina- nawet doustne leki przeczyszczające ją zawierają, jest podłożem dla czopków, no a gliceryna- krople dla niemowląt-Juvit i inne, czopki itd- b. popularne podłoże dla leków wszelakich). Poza tym parafina apteczna jest stosowana na oddziałach położniczych do pielęgnacji skóry noworodków i wcześniaków, więc skąd dane o ich toksyczności?

Czy mogłabyś coś więcej napisać o wpływie filtrów na tarczycę?

[wholelottalove]

O tym, że foltry chemiczne można znaleźć w moczu (a więc i we wszystkich płynach ustrojowych, wyjąwszy może płyn mózgowo-rdzeniowy)-
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1...ractPlusDrugs1
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1...ractPlusDrugs1
Badania z udziałem ludzi:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1...ubmed_RVDocSum
I tegoż autora praca o wpływie hormonów na tarczycę, niestety nie do wyjęcia z bazy danych 9brak nawet abstraktu)- Br J Dermatol. 2007 May;156(5):1080-2. Epub 2007 Mar 23.
Tutaj doniesienie- ale to praca na szczurach, a wiadomo że szczury często mają sie nijak do ludzi- że absorbcja filtrów chemicznych (rozumiem, że podawano je szczurom doustnie- rats were treated- ) powodowała niewielki spadek poziomu hormonu przysadkowego tyreotropiny, odpowiedzalnego za pobudzanie tarczycy do prosukcji T3 i T4
http://www.oasisadvancedwellness.com...sunscreen.html

[chocolate_brown]

Napisane przez wholelottalove

O tym, że foltry chemiczne można znaleźć w moczu (a więc i we wszystkich płynach ustrojowych, wyjąwszy może płyn mózgowo-rdzeniowy)

Boze!

[ukrycior]

Napisane przez wholelottalove

O tym, że foltry chemiczne można znaleźć w moczu (a więc i we wszystkich płynach ustrojowych, wyjąwszy może płyn mózgowo-rdzeniowy)-
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1...ractPlusDrugs1
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1...ractPlusDrugs1
Badania z udziałem ludzi:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1...ubmed_RVDocSum
I tegoż autora praca o wpływie hormonów na tarczycę, niestety nie do wyjęcia z bazy danych 9brak nawet abstraktu)- Br J Dermatol. 2007 May;156(5):1080-2. Epub 2007 Mar 23.
Tutaj doniesienie- ale to praca na szczurach, a wiadomo że szczury często mają sie nijak do ludzi- że absorbcja filtrów chemicznych (rozumiem, że podawano je szczurom doustnie- rats were treated- ) powodowała niewielki spadek poziomu hormonu przysadkowego tyreotropiny, odpowiedzalnego za pobudzanie tarczycy do prosukcji T3 i T4
http://www.oasisadvancedwellness.com...sunscreen.html

A z jakiej bazy? Bo ja z racji zawodu mam dostęp do płatnych specjalistycznych, więc sobie namierzę. Tylko gdybyś mi bazę podała. Medline? Czy jakaś inna medyczna?

Edit: idiotka ze mnie, przecież są linki do Pubmedu, to pewnie Pubmed.

[wholelottalove]

Napisane przez chocolate_brown

Boze!

Mam nadzieję, że przez barierę krew- mózg nie przechodzą, ciekawe, czy przechodzą przez łożysko? Badań na ten temat (z udziałem ludzi) oczywiście nie ma, bo badania na kobietach w ciąży są zabronione przez wszelakie Komisje Etyczne

[anah]

Napisane przez wholelottalove

O tym, że foltry chemiczne można znaleźć w moczu (a więc i we wszystkich płynach ustrojowych, wyjąwszy może płyn mózgowo-rdzeniowy)-
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1...ractPlusDrugs1
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1...ractPlusDrugs1
Badania z udziałem ludzi:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1...ubmed_RVDocSum
I tegoż autora praca o wpływie hormonów na tarczycę, niestety nie do wyjęcia z bazy danych 9brak nawet abstraktu)- Br J Dermatol. 2007 May;156(5):1080-2. Epub 2007 Mar 23.
Tutaj doniesienie- ale to praca na szczurach, a wiadomo że szczury często mają sie nijak do ludzi- że absorbcja filtrów chemicznych (rozumiem, że podawano je szczurom doustnie- rats were treated- ) powodowała niewielki spadek poziomu hormonu przysadkowego tyreotropiny, odpowiedzalnego za pobudzanie tarczycy do prosukcji T3 i T4
http://www.oasisadvancedwellness.com...sunscreen.html

Była już mowa na biochemii o tym. Nie dotyczy wszystkich filtrów, tylko niektórych, występujących w filtrach koncernu Pierre-Fabre, naszych Iwostinach bodajże i też czasem w "zwykłych" kremach nawilżających z filtrami.

[architekt80]

Dlatego ważny jest umiar bo nie wiem co odkryją za 20 lat.

[malitka19]

Napisane przez architekt80

Dlatego ważny jest umiar bo nie wiem co odkryją za 20 lat.

...no tak, ale jak zachowac umiar uzywajac codziennie fitrow i to w przepisowej ilosci

A tak nawiasem mowiac, niektore filtry pod wplywem slonca rozkladaja sie na substancje ktore zwiekszaja liczbe wolnych rodnikow.
Teraz sama nie wiem czy ich dzialanie przeciwzmarszczkowe ( przeciw starzeniowe) jest rzeczywiscie uzasadnione. Bardzo zainteresowala mnie strona Skin Deep, zawierajaca sporo wiadomosci o skladnikach kosmetycznych.
I tak np octyl methoxycinnamate (ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE) stosowany m.in. jako pierwszy po wodzie w Avenkach,Klorane,Iwostin jest okreslony jako
"Produces damaging reactive oxygen species upon exposure to sunlight"
oto link: http://www.cosmeticsdatabase.com/ing...ngred06=704203

Moze to tylko jakis moje urojone obawy....ale
co wy na to??

[architekt80]

Przez umiar rozumiem stosowanie fltra jak zwykły krem , nie w tej dzikiej przepisowej ilości . Wacham się co do stosowania filtrów w pochmurne dni . Teraz mam baze 50+ i stosuje pod nią zwykły krem nawilżający .W sumie też nie wiem ,napewno gdybym była w ciąży odstawiłabym filtry .

[yeah]

etam, idąc tym tropem wszystko może się okazać trujące. ja się filtruję, a po konsultacjach z dermatologiem nabrałam do tego jeszcze większej chęci

[L_V]

A co do przepisowej ilości - przecież 2.5 ml zostało już obalone!

[ukrycior]

Napisane przez architekt80

Przez umiar rozumiem stosowanie fltra jak zwykły krem , nie w tej dzikiej przepisowej ilości . Wacham się co do stosowania filtrów w pochmurne dni . Teraz mam baze 50+ i stosuje pod nią zwykły krem nawilżający .W sumie też nie wiem ,napewno gdybym była w ciąży odstawiłabym filtry .

Baza Maca?

[anah]

Napisane przez architekt80

Przez umiar rozumiem stosowanie fltra jak zwykły krem , nie w tej dzikiej przepisowej ilości . Wacham się co do stosowania filtrów w pochmurne dni . Teraz mam baze 50+ i stosuje pod nią zwykły krem nawilżający .W sumie też nie wiem ,napewno gdybym była w ciąży odstawiłabym filtry .

Chyba większość stosuje jak zwykły krem.

Też waham sie z tym filtrem w ciąży. Z jednej strony w ciąży łatwiej niż kiedykolwiek można nabawić się plam, więc filtr pasuje tu jak najbardziej a z drugiej martwi mnie chemia zawarta w filtrze a ostatnio stosuję taki minimalizm kosmetyczny i wszystkie kosmetyki mnie denerwują. Zwłaszcza ich zapachy
Juz nie tyle chodzi mi o działanie przeciwzmarszczkowe, co o te plamy.

[architekt80]

Mam baze L'oreal. Cieżka sprawa z tymi filtrami.

[malitka19]

Hej,dziewczyny, czy myslicie ze mozna wybrac jakis filtr ktory bylby jak najmniej przenikajacy ,toksyczny itp....Taka alternatywa dla tych ktorzy nie chca sie truc chemia az do tego stopnia i chca chronic skore przed sloneczkiem.
Zwracam sie tu tez do przyszlych mam
Bedzie to pewnie filtr mineralny,ewentualnie jakas mieszanka miner.-chem.
Czytalam juz w watku "biochemia w ciazy" o SVR mineralnym czy LRP .
Nie jestem do konca przekonana i ja sie zastanawiam nad Lavera 40 z serii neutral (pisalam o nim w watku kosmetyki LAVERA,ale nikt sie nie odezwal).Jedyny filtr jaki jest zawarty w tym kremie to Titanium Dioxide 19%,i nie wiem czy oplaca sie w ogole kupic ta Lavere,jesli ma wcale nie chronic.

[201608040942]

Jezu dziewczyny nie siejcie paniki. JUz wiele o tym bylo na Wizazu.
Jesli juz to sie bac mozna filtrow przenikajacych, ale nie tych co nie przenikaja. Nie uzywajcie produktow z tymi filtrami i po krzyku. DO tego dochodzi to, zeby filtry zawarte w kremie byly fotostabilne, a tinosorby i Mexoryle sa, wiec po co sie bac o wolne rodniki? Pod filtry antyoksydatny i po krzyku.

malitka19 Lavere mozesz sobie darowac, jak chcesz uzywac filtrow mineralnych to powinny byc oba filtry w produkcie, bo chronia lepiej niz tylko jeden.

NO i co do przepisowej ilosci, to owszem obalono teorie ze 2,5 ml na twarz i szyje, ale napewno nie jak zwykly krem. Jednak trzewa go wiecej nalozyc, nie cienka warstwa. Badania przeprowadzane np. przez koncenr ´Loreal jednak sa z ilosci 2,5ml. Ja tam caly czas klade 2,5ml, bo uzywam tez produktow na nie, ktore moge destabilizowac parsol, wiec licze ze jesli juz cos sie oslabi to i tak spora ochrona zostanie. Poza tym tez zostalo udowodnione, ze nalozenie filtra cienka warstwa jak zwykly krem jednak daje znacznie mniejsza ochrone. Kto nie moze nalozyc 2,5 ml to niech sie cieszy, bo i 1,8ml jest wystarczajaca ochrona, ale nie jak zwykly krem.

[martina1983]

to które to sa w koncu te które nie przenikają? czy avene to w koncu dobry wybór?

[wholelottalove]

[I tak np octyl methoxycinnamate (ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE) stosowany m.in. jako pierwszy po wodzie w Avenkach,Klorane,Iwostin jest okreslony jako
"Produces damaging reactive oxygen species upon exposure to sunlight"
oto link: http://www.cosmeticsdatabase.com/ing...ngred06=704203

Moze to tylko jakis moje urojone obawy....ale
co wy na to??[/quote]

Link super. dzięki.
Nie chodzi o sianie paniki i nikt tego nie robi. To zwykła dyskusja. Bez wątpliwości, szukania wiadomości i dyskusji świat stałby w miejscu. jak ktoś chce nakładać sobie przez wiele lat, codziennie, 1,8ml preparatu, wobec którego istnieją kontrowersje, na twarz, to może niech zna różne stanowiska w tej sprawie. Nie na darmo producenci blokerów piszą na opakowaniach, że te produkty sa wskazane prz silnym nasłonecznieniu, przy skórze z fotodermatozami czy z brakiem melaniny w skórze. Nie mają stricte przeznaczenia jako "przeciwstarzeniowa ochrona przed promieniowaniem UVA". Nikt nie badał wpływu filtrów stosowanych w dużych ilościach codziennie przez dłuższy okres, więc kontrowersje wokół tematu (a kontrowersje są, nikt nie zaprzeczy) winny być znane- a liczne wątki na ten temat świadczą tylko i wyłącznie o tym, że sprawa nie jest wyjaśniona.