..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez Inesis

traxx jak nie spróbujesz to sie nie przekonasz. a ile masz do zrzucenia i czy masz ciagi na wegle lub na slodkie?

ważę 75 a chce przynajmniej 65 jak narazie a na słodkości to pociąg mam ale potrafię się powstrzymac

[bambi1311]

hej Dziewczynki
pare dni nie wlaczalam kompa i wczoraj zajelo mi caly dzien z przerwami na karmienie zeby Was nadrobic!!!!!

Effa, kochana, jestes niesamowita!!!gratuluje awansu, jak sie czyta Twoje posty od razu widac ze szczesliwa z Ciebie kobietka!!!!!!a teraz jeszcze taka lacha zyczymy powera na nowym stanowisku!!!!
no i te 18 kg, ale to fajnie brzmi!!!!!az mi sie lzej robi bo u mnie zostalo 9-10
no niby specjalnie sie nie objadalam, glowne zasady SB stosowalam, a tak duzo przytylam, pewnie latwiej by bylo gdybym karmila piersia, a tu taki figiel od matki natury!!!!!

Telik!!!! dawaj mi tu szybko tez linka, bo nie moge sie na NK zalogowac a ciekawosc mnie zżera!!!! kto Was fotografował? rany dopiero pamietam jak my szukalismy fotografa!!! bylam w tym Sycowie na rozmowie o szafach, dostalismy wycene, ale kurcze niestety przekroczyla nasz budzet i jestem kompletnie zalamana, bo jak zobaczylam ta Twoja szafe to powiedzialam ze absolutnie chce taka sama!!!!! no i teraz bedzie szloch i lament w domu bo jak bedzie inna to mi sie nie bedzie podobac, heheheh tak juz mam jak cos mi wpadnie w oko, heheh ze schodami bylo podobnie mialy byc ZETA i juz zadne inne nie wchodzily w rachube!!!!musze chyba Tymona do pracy wyslac

Fru!!!! ciesze sie z Toba milymi zmianami!!!!aprpos biegania , przypomnialo mi sie jak w zeszlym roku biegalas z psem i tez chyba wtedy padalo, cos mi swita ze wykombinowalas cos z noga wtedy!!!!

jutro mija 7 tygodni od porodu i waga ani drgnela, wiec postanowilam wskoczyc na 1, jejku juz to przechodzialam a jakos teraz mi ciezko ukladac jadlospisy!!! dzisiaj 3 dzien a jem to samo co wczoraj!!!!
czy codziennie moge jesc jaja na sniadanie???? bo tak mi jakos wychodzi, mam problem z przekaskami,pamietam tylko o orzechach
hej dziewczynki weteranki podrzuccie mi pare pomyslow, bom zapracowananajgorzej ze nie mam sposobnosci tak czesto ciekac po sklepach, bylam w kauflandzie w poniedzialek i to co kupilam ma mi starczyc do jutra
apropos tunczyka, to w oleju czy w sosie wlasnym?

[fruity]

Inesis, ninaad, papraczku i Ilonko dziekuje bardzo! Milo, ze tez w koncu sie pojawilas na forum Ilonko.

paprak no nie niestety nie stac mnie na pozadne buty, jakos musze to przebrnac i moze wykorzystac kazda chwile, w ktorej nie pada. a jak bedzie lod, no to trudno, zrobie przerwe zeby sie nie polamac.
kontrast juz mialam w szpitalu, dlatego sie boje, bo wiem jakie to bylo uczucie. pewnie zwiazane z tym, ze mialam juz po 9 dniach zapchana kaniule, ale mimo wszystko. jeszcze po wczorajszym przezyciu. ale nie ma co gdybac, dam rade i koniec. nie mam innego wyjscia.

dzisiaj od kilku lub nawet kilkunastu lat jadlam pierszy raz znowu kluski lane na mleku. zrobilam oczywiscie z maki pelnoziarnistej, a dla TZ z normalnej, ale jego zupke mleczna tez podjadalam, bo byla po prostu pyszniejsza. czulam sie znowu jak dziecko. jak moglam o niej zapomniec. teraz napewno czesciej zagosci mi na sniadanka, bo zauwazylam, ze jest mega sycaca.

Milego dnia!

[Inesis]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;15212131]ważę 75 a chce przynajmniej 65 jak narazie a na słodkości to pociąg mam ale potrafię się powstrzymac[/QUOTE]

ja na twoim miejscu spróbowalabym od 1 nie taki diabel starszny jak go maluja. dasz rade -zobaczysz . a później ladnie na II faze tam juz mozna chleb i pelno innych pysznosci

dziewczyny czy robila króraś to tiramisu z przepisu doktora z ksiazki? jesli tak to czy jest dobre i czy mozna uzyć kawy rozpuszczalnej?

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez Inesis

ja na twoim miejscu spróbowalabym od 1 nie taki diabel starszny jak go maluja. dasz rade -zobaczysz . a później ladnie na II faze tam juz mozna chleb i pelno innych pysznosci

dziewczyny czy robila króraś to tiramisu z przepisu doktora z ksiazki? jesli tak to czy jest dobre i czy mozna uzyć kawy rozpuszczalnej?

hmm może wytrzymam dwa tygodnie dzisiaj nie jadłam chleba i odpuściłam sobie ziemniaki na obiad, ale nie wiem czy zjadłam dobry obiad co do I fazy. jadłam rybę smażoną z surówką z kapusty kiszonej.

[fruity]

witaj bambi! dopiero teraz zauwazylam, ze napisalas..prawie jednoczesnie pisalysmy,wiec nie zauwazylam.
dziekuje Ci kochana!
wiesz, ze nie pamietam, co wtedy zrobilam.
ale dzisiaj bylo juz lepiej, bo wykorzystalam chwilke jak nie padalo.
zobaczymy jak mi pogoda dopisze w tym roku, jednak nie zmienia to faktu, ze numer wiekszy butow by sie przydal. jak ja je takie kupilam? no ale musze przebrnac, bo nie mam chocby troszke kasy na prywatne wydatki. buh!
upiecz sobie serniczek na przekaski z orzechami lub jedz po prostu normalny I fazowy posilek. trzymam kciuki. aha tunczyk to w sosie wlasnym.
jak tam dzidzia?

u mnie dzisiaj jedzonko III fazowe, no ale nie az takie zle jak do tej pory.
byla wspomniana zupka mleczna z lanymi kluskami, piernik z suszonymi owocami i orzechami, na obiadek pekinska, papryka z cyckiem w miodzie, imbirze i ostrej papryce z ryzem basmati (zakochalam sie w nim; szczegolnie z maselkiem z patelni), a teraz po bieganiu zjadlam reszte ryzu z jogurtem nat., orzechami, jablkiem, twarogiem i cynamonem.
jeszcze cos bedzie, ale nie wiem co...chyba salatka z surimi i do tego moze chlebek i moze jeszcze kawalek pierniczka..napewno bedzie lampka czerwonego

[ninaad]

Napisane przez IlonaP

dziewczyny, jakby kogoś to zainteresowało, to na Bogutynie pojawiła się Stewia

nie wiedziałam, że jest już dopuszczona w PL do sprzedaży. Z Wikipedii: "Stewia nie została dopuszczona jako środek spożywczy w Unii Europejskiej ze względu na niedostateczną liczbę badań przeprowadzonych w instytucjach UE. W grudniu 2008 dopuszczono ją do sprzedaży na terenie USA"

Napisane przez bambi1311

hej

jutro mija 7 tygodni od porodu i waga ani drgnela, wiec postanowilam wskoczyc na 1, jejku juz to przechodzialam a jakos teraz mi ciezko ukladac jadlospisy!!! dzisiaj 3 dzien a jem to samo co wczoraj!!!!
czy codziennie moge jesc jaja na sniadanie????
możesz, o ile nie masz problemów z podwyższonym cholesterolem
bo tak mi jakos wychodzi, mam problem z przekaskami,pamietam tylko o orzechach
hej dziewczynki weteranki podrzuccie mi pare pomyslow,
najróżniejsze sałatki, wieśniaki, pestki, zawijasy...
bom zapracowana
zazdroszczę tego zapracowania
najgorzej ze nie mam sposobnosci tak czesto ciekac po sklepach, bylam w kauflandzie w poniedzialek i to co kupilam ma mi starczyc do jutra
apropos tunczyka, to w oleju czy w sosie wlasnym?

ja bym wybrała w sosie własnym, ale w oleju chyba też można

I dzisiejsza spowiedź:
11.00 (a co tam- wyspałam się za wszystkie czasy) 2 kromki razowca home made z serkiem fit, kostka twarogu z odrobiną jogurtu
14.30 kilkanaście migdałów, jabłko
17.00 Potrawka z indyka z warzywami, porcja ryżu, surówka z kapusty
19.30 Sałatka grecka, kawałek ciasta (chyba muszę przestać piec ciasta przez jakiś czas, bo takie pyszne, że ciężko się oprzeć-ach, jaka skromna jestem)

Idę dalej się polenić (mam dzisiaj dzień z książkami) Do jutra

[bambi1311]

Fru, a piesek w nowym mieszkanku tez bedzie?
dzidzius super, daje nam w kosc bo ma kolke, ale jest boski,
chcialam zalaczyc zdj, ale chyba nie umiem, cos robie zle chyba
apropos za malych butow, na mnie wszystkie sa za male, w ciazy urosla mi chyba stopa
a serniczek to chyba dopiero na 2 no i musze sie liczyc z tym czy /tymcio pozwoli pichcic

no ale 3 dzien zaliczony, no skusilam sie na 4 merci i pamelo, ale jak na mnie to i tak nie najgorzej
szkoa tylko ze malo urozmaicone to menu, ale przy 7 tyg bobo to i tal jest niezle

[Gatita]

witam,

Dzięki telik

podziwiam Wasze jadłospisy... u mnie dość monotonnie... od jutra zaczynam Waszych pyszności próbować

nie wiem czy robię coś źle? jem rzeczy zgodne z zasadami, staram się zjadać 6 posiłków dziennie, choć nie zawsze mi się to udaję ( to się zasiedzę na uczelni, to coś załatwiam i nie dam rady)... czy możliwe, że to dlatego mam straszny ciąg do słodkiego?

[keight]

Dwa dni milczenia... ale wciąż trzymam się zasad.

Po tych dwóch dniach kiedy mam ochotę coś przekąsić, to mam chętkę na warzywa, a nie na słodkie jak wcześniej. Przekonałam się do orzechów, pestek dynii. I sama jestem pod wrażeniem, że wieczorem nie złapał mnie żaden głód i po 18 już nie jadłam
Tylko waga stoi. Ale to dopiero 5 dzień.

Konkretnego jadłospisu już nie robię, Gdy jestem na uczelni nie ma sensu, bo jem miedzy zajęciami, jak mam ochotę, a wracam do domu dopiero kolo 23. Ale nauczyłam się jeść duże śniadania i mam szczęście, ze w barze studenckim na moim wydziale serwują kilka rodzajów surówek, szpinak i chudziutkie mięsko

Pozdrowienia dla Was!

[Gatita]

Gratuluję przepisowości keight

u mnie waga ruszyła szybko, ale każdy organizm jest inny... na pewno wytrwałością osiągniesz efekty...

Napisane przez keight

Po tych dwóch dniach kiedy mam ochotę coś przekąsić, to mam chętkę na warzywa, a nie na słodkie jak wcześniej.

mnie właśnie ciągnie do słodkiego... boje się, że jak skończę I faze to sie rzucę na słodycze...

[Inesis]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;15222294]hmm może wytrzymam dwa tygodnie dzisiaj nie jadłam chleba i odpuściłam sobie ziemniaki na obiad, ale nie wiem czy zjadłam dobry obiad co do I fazy. jadłam rybę smażoną z surówką z kapusty kiszonej.[/QUOTE]

spróbuj a ryba jesli byla bez panierki i na oliwie z oliwek lub oleju slonecznikowym , rzepakowym to jak najbardziej ok


jestem masochistka na pocztku II fazy przegladam przepisy na ciateczka a to znaczy że możecie sie niedlugo spodziewać zdjeć mysle że jeszcze w tym tygodniu pewnie zrobilabym je juz dzis ale nie mam wszytskich skladnikó oczywiscie beda pod sb

[fruity]

bambi no cos ty, przeciez mozesz upiec sernik z jajek ze slodzikiem, do tego twarog, orzechy i finito
poprobuj ze zdjeciami, chetnie zobaczymy.uwielbiam male baby.
a piesek niestety mieszka z ex-tztem.

[bambi1311]

kurcze Fru, no masz racje, cos mi sie ubzduralo, ze sreniczek dopiero od 2musze przeszkukac watek z przepisami, bo z kucharzeniem jestem od 10 miesiecy na bakier, wszystko pozapominalam
moje bobo tak zasnelo ze ma karmienie na 21 i spi jak maly bakco sie u niego rzadko zdarza

[effa79]

Witam
Jaka cisza w mieszkaniu Dzis chlopcy w koncu wyszli na dluugii spacer - 3 godziny swiezego powietrza i tuz po 19tej posneli A ja poszlam pobiegac Posprzatalam, popralam, pomylam podlogi, zgrillowalam kuraka na jutro do salatki i sobie Was podczytuje Moja mama zrobila mi "niespodzianke" i przyjechala juz wczoraj do nas i bedzie do konca przyszlego tygodnia... Obysmy sie nie pozabijaly...:pa la:
Kurcze musze sie nagimnastykowac troche z jedzeniem do pracy, jak nie moge podgrzewac. Jutro salatka z kuraka, salaty, awokado i chyba grzanki do niej zrobie, zeby wegle byly

Napisane przez fruity

effa jak Ty to robisz w takiej pogodzie z bieganiem? Wczoraj bylamw deszczu niestety, po paru minutach plywalam w butach i wytrzymalam tylko 20 minut, bo mi tak stopy marzly. brrr..a co bedzie jak bedzie lod? nie dam sie zniechecic (jeszcze nie) ale fajnie by bylo miec jakis sposob.
powiem Tobie, ze bylam przekonana, ze jak sie zrobi zimno, to nikt mnie nie wygoni z domu na bieganie... i sama sie nie moge nadziwic, ze sie ubieram i wychodze, smieje sie, ze moje cialo wymyka sie wowczas spod kontroli mojej swiadomosci Uwielbiam biegac w taka pogode, uwazam, ze jest idealna - takie 5 stopni - super.

dzisiaj bylam u neurologa pobrac krew na badanie przed rezonasem i przezylam tam horror. krotko mowiac tak zemdlalam przy tym, ze zawolali lekarza, bo ta pani myslalam ze mam jakis atak, bo podobno cala sie podrzucalam. niekompetenta nie umiala mnie po prostu ukluc, a mam tak dobre zyly w koncu zrobil to lekarz (byl to juz 3 raz), ale jak sie obudzilam, nie wiedzialam gdzie jestem. wyszlam stamtad i sie poryczalam. boje sie juz tego kontrastu, bo mam bardzo zle wspomnienia co do tego ze szpitala.
przytulam mocno

ale za to stalo sie dzisiaj cos, co mi poprawilo caly dzien i samopoczucie.
nowy TZ i ja zdecydowalismy, ze zbedziemy w koncu razem mieszkac w koncu dostalismy mieszkanie, ktore chcielismy w akademiku dla nas samych, czekalismy na nie od lipca i za tydzien od czwartku przez weekend sie przeprowadzamy.

Zmiany sa dobre, a jeszcze jak sa pozytywne, to w ogole super.

Napisane przez sylvi_86

a ja dzisiaj skopalam po calosci;/ zero diety..cukier i te sprawy masakra!!! dobrze ze sie ocknelam i na wieczor bedzie tylko bialko

Najwazniejsze, ze sie potrafilas opamietac. Bedzie dobrze.

Napisane przez saming

Pamiętaj, że skoro tyle osób dało radę, to Ty też możesz ;-) Odrobina więcej chęci, samozaparcia... bo samo to tak nie przyjdzie.
Wydaje mi się, że głównym problemem osób zaczynających SB, które wcześniej stosowały różne diety albo w ogóle mało jedzą, jest to, że się boją bo jak zaczną więcej jeść to przytyją... a w ogóle nie znają się na 'pracy' organizmu... i tu warto przeczytać sobie chociażby książkę doktora, mi bardzo pomogła

dla tej Pani!!!! I sluchac tego, co pisze.

Napisane przez bambi1311

hej Dziewczynki
pare dni nie wlaczalam kompa i wczoraj zajelo mi caly dzien z przerwami na karmienie zeby Was nadrobic!!!!!

Effa, kochana, jestes niesamowita!!!gratuluje awansu, jak sie czyta Twoje posty od razu widac ze szczesliwa z Ciebie kobietka!!!!!!a teraz jeszcze taka lacha zyczymy powera na nowym stanowisku!!!!
no i te 18 kg, ale to fajnie brzmi!!!!!az mi sie lzej robi bo u mnie zostalo 9-10
no niby specjalnie sie nie objadalam, glowne zasady SB stosowalam, a tak duzo przytylam, pewnie latwiej by bylo gdybym karmila piersia, a tu taki figiel od matki natury!!!!!
Bambii czasami nadrabiam mina, ale nie pozwole siebie zlamac, w koncu zycie ma sie jedno i trzeba je przezyc tak zupelnie na maksa, a nie skupiac sie na *******ach i narzekaniach

jutro mija 7 tygodni od porodu i waga ani drgnela, wiec postanowilam wskoczyc na 1, jejku juz to przechodzialam a jakos teraz mi ciezko ukladac jadlospisy!!! dzisiaj 3 dzien a jem to samo co wczoraj!!!!
czy codziennie moge jesc jaja na sniadanie???? bo tak mi jakos wychodzi, mam problem z przekaskami,pamietam tylko o orzechach
hej dziewczynki weteranki podrzuccie mi pare pomyslow, bom zapracowananajgorzej ze nie mam sposobnosci tak czesto ciekac po sklepach, bylam w kauflandzie w poniedzialek i to co kupilam ma mi starczyc do jutra
apropos tunczyka, to w oleju czy w sosie wlasnym?

Bambii u mnie do teraz jajka to podstawa na sniadanie - sa w zdecydowanej przewadze. Jedynke wspominam omletami na milion sposobow. Poza tym masz omlety, jajka na miekko, na twardo, jajecznice - zawsze inaczej. Co do przekasek to przeciez sa zawijasy z twarogiem/wedlinka/serem/ i warzywami. Jogurt nat. z pestkami czy orzechami, wiesniak z warzywkami, mozesz zrobic galaretke drobiowa i zajadac nawet na przekaske. Tunczyk w sosie wlasnym. I sernik jak najbardziej, ja na jedynce pieklam go z przepisu Pysiamn i sa jeszcze muffinki na przekaske - te warzywne.

Napisane przez fruity

dzisiaj od kilku lub nawet kilkunastu lat jadlam pierszy raz znowu kluski lane na mleku. zrobilam oczywiscie z maki pelnoziarnistej, a dla TZ z normalnej, ale jego zupke mleczna tez podjadalam, bo byla po prostu pyszniejsza. czulam sie znowu jak dziecko. jak moglam o niej zapomniec. teraz napewno czesciej zagosci mi na sniadanka, bo zauwazylam, ze jest mega sycaca.
Milego dnia!

Uwielbiam!!! Ja robie kluski na razowej orkiszowej - wszyscy sie zajadamy

Napisane przez Gatita

Gratuluję przepisowości keight
u mnie waga ruszyła szybko, ale każdy organizm jest inny... na pewno wytrwałością osiągniesz efekty...
mnie właśnie ciągnie do słodkiego... boje się, że jak skończę I faze to sie rzucę na słodycze...

Wiesz co, a moze organizm domaga sie wegli. Sa osoby, ktore nie daly rady utrzymac calej jedynki. Ile u Ciebie jest dni??? Jesz slodzone rzeczy? Moze w produktach, ktore jesz, jest cukier w skladzie?? Jezeli nie, a ciag jest, to skroc jedynke i wprowadz jeden wegiel zlozony, ale tylko zlozony, to moze pomoc.


Inesis uwazaj, bo w koncu bede krzyczec. Przestan patrzec na slodkosci, skup sie weglach zlozonych, ale nie slodzonych - makarony, ryze, kluski by Paprak, pieczywo, bo sie rozjedziesz, a Twoj organizm i metabolizm pojda sobie na wolne i beda miec w nosie twoje starania na odchudzanie.
Ja tez pieklam - muffinki, ciasta i w koncu odpuscilam, bo wiedzialam, ze nie jestem w stanie sie opanowac i nie jesc. Teraz jak upieke - mroze. Dumna jestem, bo upieklam ciasteczka owsiane, ktora sobie podjadalam na przekaske przez poltora tygodnia. Staly grzecznie w pudelku i co najwyzej zjadlam dwa na raz. I odpusc sobie 1+1, wprowadz raczej dwie porcje wegli zlozonych, a odpusc sobie cukry proste, nie jedz ich przez tydzien. Daje sobie reke odciac, ze ciagi wowczas mina.
No. Trzymam kciuki i pamietaj, ze my tu dobrze chcemy

Moja siostra mnie wczoraj wkurzyla. Wymyslila sobie, ze wyda kase na suplementy do diety, ktora ulozy jej dietetyczka. Delikatnie wysmialam pomysl - moja siostra nie je, chudnie, pozniej je i tyje. I tak w kolko. Naskoczyla na mnie, ze ja rok temu tez szukalam diety. Ja na to, ze tak, ale nigdy nie bralam suplementow i wystarczy zaczac rozsadnie sie odzywiac i ruszac, na co jestem zywym przykladem. Ale wez z nia gadaj... Jak grochem o sciane No nic, niech sie sama przekona

[magda88]

a ja mam takie pytanie, czy kupujecie gdzieś serek homo 0%? tzn chodzi mi o jakiś market i produkty typu "wyprodukowano dla sieci biedronka " kupowałam kiedyś u mnie na osiedlu taki serek ale już nie przywożą bo ciągle im się przeterminowywał i juz nie ma :/ a niestety koncepcje śniadań powoli mi się wyczerpują zwłaszcza, że ser biały i wieśniak odpadają ze względu na przykre dolegliwości żołądkowe towarzyszące ich zjedzeniu :/

[beoneself]

Uuuuuh jak ja nie cierpi homo 0%....kwaśny strasznie, nawet żaden słodzik nie pomaga
Polecam hmo 3% z Pilosa (w Lidlu), w kubełku 500g.


Dzień dobry

[ninaad]

Napisane przez Gatita

witam,

Dzięki telik

podziwiam Wasze jadłospisy... u mnie dość monotonnie... od jutra zaczynam Waszych pyszności próbować

nie wiem czy robię coś źle? jem rzeczy zgodne z zasadami, staram się zjadać 6 posiłków dziennie, choć nie zawsze mi się to udaję ( to się zasiedzę na uczelni, to coś załatwiam i nie dam rady)... czy możliwe, że to dlatego mam straszny ciąg do słodkiego?

raczej nie, ale może część tych produktów, które jesz, jest z dodatkiem cukru? (choćby kupne surówki często są dosładzane). Nie wiem ile czasu jesteś już na 1, ale z reguły po kilku dniach ciągi przechodzą. Jeśli nie, dobrze jest czasem odpuścić 1-szą fazę i przejść na 2-kę, wprowadzając np 1 porcję węgli złożonych a przez jakiś czas unikać prostych - ale to już chyba wczoraj pisała Effa

Napisane przez keight

Dwa dni milczenia... ale wciąż trzymam się zasad.

Po tych dwóch dniach kiedy mam ochotę coś przekąsić, to mam chętkę na warzywa, a nie na słodkie jak wcześniej. Przekonałam się do orzechów, pestek dynii. I sama jestem pod wrażeniem, że wieczorem nie złapał mnie żaden głód i po 18 już nie jadłam
a kto powiedział, że nie można jeść po 18? To zależy, o której idziesz spać, ale kolację białkową można jeść nawet 1 godzinę przed snem, a kolacje z węglami (0d 2-giej fazy) 2-3 h przed snem- i raczej należy tego przestrzegać. Zbyt długie przerwy pomiędzy posiłkami też spowalniają metabolizm
Tylko waga stoi. Ale to dopiero 5 dzień.

Konkretnego jadłospisu już nie robię, Gdy jestem na uczelni nie ma sensu, bo jem miedzy zajęciami, jak mam ochotę, a wracam do domu dopiero kolo 23. Ale nauczyłam się jeść duże śniadania i mam szczęście, ze w barze studenckim na moim wydziale serwują kilka rodzajów surówek, szpinak i chudziutkie mięsko

Pozdrowienia dla Was!

Effa jak ja Ci zazdroszczę tej energii

Napisane przez magda88

a ja mam takie pytanie, czy kupujecie gdzieś serek homo 0%? tzn chodzi mi o jakiś market i produkty typu "wyprodukowano dla sieci biedronka " kupowałam kiedyś u mnie na osiedlu taki serek ale już nie przywożą bo ciągle im się przeterminowywał i juz nie ma :/ a niestety koncepcje śniadań powoli mi się wyczerpują zwłaszcza, że ser biały i wieśniak odpadają ze względu na przykre dolegliwości żołądkowe towarzyszące ich zjedzeniu :/

może cierpisz na nietolerancję laktozy? (jest to dosyć częste u dorosłych)- ale w takim razie powinnaś mieć podobne objawy po spożyciu innych produktów mlecznych niefermentowanych
wyczytałam:
"Jeśli po spożyciu produktu zawierającego laktozę, po ok. 30 minutach do 2 godzin wystąpią objawy nudności, skurczów bólowych, wzdęcia oraz biegunka, to prawdopodobnie mamy do czynienia z nietolerancją laktozy. Intensywność objawów może być różna u wielu osób i zależy od ilości skonsumowanej laktozy. Zdolność wchłaniania laktozy przez układ trawienny można sprawdzić w warunkach domowych stosując prosty test: wypij dwie szklanki mleka na czczo i obserwuj czy nie wystąpią symptomy ze strony układu pokarmowego w przeciągu kilku godzin. Następnego dnia, zjedz ok. 50 g żółtego, twardego sera lub wypij dwie szklanki mleka wolnego od laktozy. Jeżeli objawy pojawią się tylko pierwszego dnia, to jest to nietolerancja laktozy. Jeżeli pierwszego i drugiego to mamy do czynienia z alergią na produkty mleczne."
A może poprostu organizm nie jest przyzwyczajony do jedzenia takich rzeczy ( u mnie tak było kiedyś)- wtedy wprowadzając tego typu produkty stopniowo (dobrze też łączyć, ale to na 2-giej fazie, z węglami) można się przyzwyczaić

A co do serków homo- Maćkowy robi serek beztłuszczowy. Tyle, że wg doktorka serki homogenizowane, nawet light, należy jeść z umiarem (bodajże 2 łyżki dziennie). Jest to związane prawdopodobnie z procesem homogenizacji (takie tłuszcze są znacznie lepiej przyswajalne przez organizm czy coś takiego)

Beo ranny ptaszku- czy o 6.30 jesteś już w pracy czy tylko włączasz komputer w domu do śniadania?

[28nana]

Witam Kochane

Ja plażuję od niedzieli i dzisiejsze poranne ważenie pokazał 1 kg w dół ...
Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę... może to TYLKO kilogram ... ale dla mnie to GIGANTYCZNE AŻ !!: jupi:
dziś może być masakra z trzymaniem godzin posiłków bo jestem w trasie i na kilku spotkaniach...

proszę jeszcze o radę czy w F1 można wspomagać się Therm Linem Olimpu lub L-karnityną

pozdrawiam

[Anetka1974]

Witam, dobry serek homogenizowany jest w markecie ALDI, jest bez tłuszczu, waży 500 gram i kosztuje 2,69 zł za opakowanie i jest całkiem dobry, polecam.

[Inesis]

Napisane przez 28nana

Witam Kochane

Ja plażuję od niedzieli i dzisiejsze poranne ważenie pokazał 1 kg w dół ...
Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę... może to TYLKO kilogram ... ale dla mnie to GIGANTYCZNE AŻ !!: jupi:
dziś może być masakra z trzymaniem godzin posiłków bo jestem w trasie i na kilku spotkaniach...

proszę jeszcze o radę czy w F1 można wspomagać się Therm Linem Olimpu lub L-karnityną

pozdrawiam

gratulacje pierszy jest nazniejszy bo to poczatek
raczej sie nie wspomagamy takimi rzeczami - ćwiczenia sa niezastapionym wspomagaczem

effa a ja taki fajny przepis znalazlam ale wiem że chcesz dobrze wiec poslucham do owoców mnie narazie nie ciagnie wiec ich moge narazie nie jesc zaczne od kromek i owsianek pózniej pomalu naleśniki, tortille później ryz i makaron ( te dwa ostatnie jem rzadko bo w sume sa mi niepotrzebne tak jak ziemniaki nigdy specjalnie za nimi nie szalalam)
a co do siostry to jej sie dziwie bo ma przeciez naoczny przyklad w tobie i mialaby pyszne przepisy i znaczynie diety pod reka ale moze sama musi sie przekonać i pokornie wrócić. a moze jest z tych osób które nie lubia i nie chca niczyjej pomocy.

u mnie dzis piekna pogoda w lodówce pustki wiec czas na zakupy

[ninaad]

Napisane przez Inesis

gratulacje pierszy jest nazniejszy bo to poczatek
raczej sie nie wspomagamy takimi rzeczami - ćwiczenia sa niezastapionym wspomagaczem

effa a ja taki fajny przepis znalazlam ale wiem że chcesz dobrze wiec poslucham do owoców mnie narazie nie ciagnie wiec ich moge narazie nie jesc zaczne od kromek i owsianek
też Ci to chciałam polecić. Słodkości (także te SB) lepiej póki co sobie odpuścić, bo skoro masz ciągi węglowe, to muffinki i ciasteczka nie pomogą i pewnie nie skończy się na zjedzeniu 1 sztuki
pózniej pomalu naleśniki, tortille później ryz i makaron
i kasze koniecznie
( te dwa ostatnie jem rzadko bo w sume sa mi niepotrzebne tak jak ziemniaki nigdy specjalnie za nimi nie szalalam)
a co do siostry to jej sie dziwie bo ma przeciez naoczny przyklad w tobie i mialaby pyszne przepisy i znaczynie diety pod reka ale moze sama musi sie przekonać i pokornie wrócić. a moze jest z tych osób które nie lubia i nie chca niczyjej pomocy.

u mnie dzis piekna pogoda w lodówce pustki wiec czas na zakupy

ojojoj- ale się najadłam, teraz chciałoby się poleżeć a tu do pracy trzeba wracać

[effa79]

Witam,
a ja dzis z pracy nadaje Wzielam laptopa i sie podlaczylam, a ze spotkania mam przelozone na jutro, to moge troche oddechu zlapac
A tu taka cisza...
U mnie rano jajecznica z cukinia i pomidorkami + poltorej buleczki z wedlinka, pozniej jablko, a teraz salatka z salaty kuraka, awokado, z jogurtem i grzankami.

Napisane przez magda88

a ja mam takie pytanie, czy kupujecie gdzieś serek homo 0%? tzn chodzi mi o jakiś market i produkty typu "wyprodukowano dla sieci biedronka " kupowałam kiedyś u mnie na osiedlu taki serek ale już nie przywożą bo ciągle im się przeterminowywał i juz nie ma :/ a niestety koncepcje śniadań powoli mi się wyczerpują zwłaszcza, że ser biały i wieśniak odpadają ze względu na przykre dolegliwości żołądkowe towarzyszące ich zjedzeniu :/

Serka homo mozna dwie lyzki wg doktorka, tak jak pisze Ninaad pewnie ma to zwiazek z homogenizacja - kiedys przerabialysmy temat. Ja akurat nie jadam, wiec nie mam problemu Co do sniadan, to jadasz jajka?? Dla mnie to najlepsze, najbardziej sycace sniadania - omlety, jajecznice, jajka na twardo i na miekko. Cieply posilek zawsze.

Napisane przez 28nana

Witam Kochane

Ja plażuję od niedzieli i dzisiejsze poranne ważenie pokazał 1 kg w dół ...
Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę... może to TYLKO kilogram ... ale dla mnie to GIGANTYCZNE AŻ !!: jupi:
dziś może być masakra z trzymaniem godzin posiłków bo jestem w trasie i na kilku spotkaniach...

proszę jeszcze o radę czy w F1 można wspomagać się Therm Linem Olimpu lub L-karnityną

pozdrawiam

gratulacje!!!

Dobra, lece pracowac

[saming]

Jeśli chodzi o serki homo: ja tam nie wiem jaki to serek, ale Bieluch jest całkiem w porządku, taki kremowy - nadaje się i na kanapkę i można go w jakiś tam sposób zrobić, ja najczęściej(rzadko, ale jeśli to już) dodaję do gofrów, naleśników do ciasta

Swoją drogą - odstawiłam większość słodzonych rzeczy, owoców prawie nie jem, czasami tylko dżem do naleśników czy coś, za to sporo węgli jem - na śniadanie, jedno i drugie, czasem do obiadu czy nawet kolacji. Tak piszecie o tych węglach... ale czy to nie za dużo jednak ?

[ninaad]

Napisane przez saming

Swoją drogą - odstawiłam większość słodzonych rzeczy, owoców prawie nie jem, czasami tylko dżem do naleśników czy coś, za to sporo węgli jem - na śniadanie, jedno i drugie, czasem do obiadu czy nawet kolacji. Tak piszecie o tych węglach... ale czy to nie za dużo jednak ?

to zależy ile ich jesz...
zalecane 3-4 porcje produktów skrobiowych, a porcja to 30g razowca(mała cienka kromka), 1/2 szkl. ugotowanej kaszy, makaronu, ryżu, 3-4 łyżki płatków itp...

[telik]

Napisane przez fruity

Alez jestem happy!!!

Ale najpierw od poczatku :P



ale za to stalo sie dzisiaj cos, co mi poprawilo caly dzien i samopoczucie.
nowy TZ i ja zdecydowalismy, ze zbedziemy w koncu razem mieszkac w koncu dostalismy mieszkanie, ktore chcielismy w akademiku dla nas samych, czekalismy na nie od lipca i za tydzien od czwartku przez weekend sie przeprowadzamy.

no to fantastyczne wiesci, gratuluje
co do kontrastu to tule, bo sama niezyt dobrze wspominam

Napisane przez IlonaP

dziewczyny, jakby kogoś to zainteresowało, to na Bogutynie pojawiła się Stewia

dzień dobry

rozumiem ze to jakis substyt cukru, a czy jakies zdrowotne ma własciwisci. zdrowsze to niz ksylitol???

Napisane przez bambi1311

hej Dziewczynki
pare dni nie wlaczalam kompa i wczoraj zajelo mi caly dzien z przerwami na karmienie zeby Was nadrobic!!!!!


Telik!!!! dawaj mi tu szybko tez linka, bo nie moge sie na NK zalogowac a ciekawosc mnie zżera!!!! kto Was fotografował? rany dopiero pamietam jak my szukalismy fotografa!!! bylam w tym Sycowie na rozmowie o szafach, dostalismy wycene, ale kurcze niestety przekroczyla nasz budzet i jestem kompletnie zalamana, bo jak zobaczylam ta Twoja szafe to powiedzialam ze absolutnie chce taka sama!!!!! no i teraz bedzie szloch i lament w domu bo jak bedzie inna to mi sie nie bedzie podobac, heheheh tak juz mam jak cos mi wpadnie w oko, heheh ze schodami bylo podobnie mialy byc ZETA i juz zadne inne nie wchodzily w rachube!!!!musze chyba Tymona do pracy wyslac

Fru!!!! ciesze sie z Toba milymi zmianami!!!!aprpos biegania , przypomnialo mi sie jak w zeszlym roku biegalas z psem i tez chyba wtedy padalo, cos mi swita ze wykombinowalas cos z noga wtedy!!!!

tunczyk w sosie własnym
co do szafy to moze wneke wykonac u tanszego stolarza a same drzwi w sycowie?
link juz poszedł
p.s a dobrze ze sie pojawiłas bo martwiłam sie ze juz uciekłas z kocyka

Napisane przez effa79

Witam
A ja poszlam pobiegac Posprzatalam, popralam, pomylam podlogi, zgrillowalam kuraka na jutro do salatki i sobie Was podczytuje
wariat
Kurcze musze sie nagimnastykowac troche z jedzeniem do pracy, jak nie moge podgrzewac. Jutro salatka z kuraka, salaty, awokado i chyba grzanki do niej zrobie, zeby wegle byly
no widzisz Kochana, a ja tak mam juz 2 lata
idzie sie przyzwyczaic
ale juz niedługo koniec budowy i bedzie nowe biuro a tam juz taki mini piekarniczek sobie sprawi






dla tej Pani!!!! I sluchac tego, co pisze.




Uwielbiam!!! Ja robie kluski na razowej orkiszowej - wszyscy sie zajadamy
jasnej typ 700?

Ja tez pieklam - muffinki, ciasta i w koncu odpuscilam, bo wiedzialam, ze nie jestem w stanie sie opanowac i nie jesc. Teraz jak upieke - mroze. Dumna jestem, bo upieklam ciasteczka owsiane, ktora sobie podjadalam na przekaske przez poltora tygodnia. Staly grzecznie w pudelku i co najwyzej zjadlam dwa na raz. I odpusc sobie 1+1, wprowadz raczej dwie porcje wegli zlozonych, a odpusc sobie cukry proste, nie jedz ich przez tydzien. Daje sobie reke odciac, ze ciagi wowczas mina.
No. Trzymam kciuki i pamietaj, ze my tu dobrze chcemy
podpisuje sie pod tym
reka i nogą

Napisane przez 28nana

Witam Kochane

Ja plażuję od niedzieli i dzisiejsze poranne ważenie pokazał 1 kg w dół ...
Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę... może to TYLKO kilogram ... ale dla mnie to GIGANTYCZNE AŻ !!: jupi:
dziś może być masakra z trzymaniem godzin posiłków bo jestem w trasie i na kilku spotkaniach...

pozdrawiam

gratuluje
a co do suplementow warto spróbowac bez nich

a u mnie wczoraj dziwny dzien
wstałam juz o 8
pobiegłam do kuchni porobilam rozne salatki bo na obiad do rodziców szlismy po obiedzie zjedlismy deserek z Tztem i zamiast pojsc biegac... zasnełam o 17. Kurde jakos nie tak sie czułam. a moj małzon posprzatał kuchnie napuscił wode do wanny, narobił piane zapalił swiece i obudzil mnie do kapieli ok 22. po kapieli spałam znowu do 8 rano!!!
w koncu sie wyspałam
a deserek spokojnie sie odłozył w boczki

ale przechodze do spowiedzi
1)bułka orkiszowa+200gr twarogu z ziółkami+pomidorki koktajlowe
2)baton owsiany (by Tesciowa)+kawa
3)pieczona piers indykka, colesław, sałtka greca+1/4 pieczonego ziemniaka, tzatziki
4)deser warstwowy: smootie bananowo-truskawkowe, pokruszone ciastko owsiane, jogurt grecki, suszona morela

no i wysło ok 4 porcji wegli...
czyli tak juz prawie III fazowo.

miłego plazowania kobitki

[saming]

U mnie zdecydowanie dzisiaj III fazowo.
Na miłą odmianę zrobiłam sobie sos słodko-kwaśny do kurczaka, i oczywiście w składzie jest zabroniony na I/II ananas i sok z ananasa... Ale takie dobre to wyyyszło. Muszę pokombinować bez tego ananasa i może mi wyjdzie sosik II fazowy ^^

[beoneself]

Napisane przez ninaad

Beo ranny ptaszku- czy o 6.30 jesteś już w pracy czy tylko włączasz komputer w domu do śniadania?

Na szczęście przy śniadaniu Aczkolwiek chwilę później wybywam z domu.

Napisane przez saming

U mnie zdecydowanie dzisiaj III fazowo.
Na miłą odmianę zrobiłam sobie sos słodko-kwaśny do kurczaka, i oczywiście w składzie jest zabroniony na I/II ananas i sok z ananasa... Ale takie dobre to wyyyszło. Muszę pokombinować bez tego ananasa i może mi wyjdzie sosik II fazowy ^^

U mnie też III faza cały czas
Kilka kilosów mi wróciło ale JESZCZE tragedii nie ma.
Dzisiaj nie zjadłam jeszcze nic słodkiego, jesteście dumne?

[bambi1311]

Hej dziewczynki,
u nas dzisiaj wreszcie nie padalo, wiec od razu lepszy humorek
Telik!!! chyba nei tylko Ty mialas taki dziwny dzien, bo ja tez bylam jakas senna, to ta pogoda, no kurcze ale u mnie sie wieczor nie skonczyl tak romantyczniejeny ale swiezo upieczeni malzonkowieu nas u tesciow to romantyzm sie jakos rozmywa, hehe
i kochana teraz tak latwo sie mnie nie pozbedziecie, dopiero sie rozkrecam i wkrecam, jak pisalam ciezko mi zorganizowac te posilki 1 fazowe, dobrze ze Effcia skrobnela male przypomnienie, musze jechac do firmy po patelnie do omletow, bo przy tych przeprowadzkach wszystko mam w innym miejscu, i az wstyd sie przyznac pora na odswiezenie przepisow, bo wypadlam z obieguzaraz lukne na zdjatka
i wiesz dobry pomysl podsunelas z tymi szafami, hmmm wrecz bardzo dobry, zaraz pogadam z Tzem

Effciadzieki za pomoc, smigam po patelnie omletowa

aha, dziewczynki, a co sadzicie o serku capri, typu wlsokiego?mozna?

[Inesis]

ninaad , effa, telik tak sie staracie pomóc że aż glupio by bylo nie posluchać effa lepiej korzystaj z reki bo mam zamiar tydzien slodkiego nie jesc nic nawet sb deserków , rade wprowadze od juz.

macie jakaś rade na wode mineralna bo jakos mnie od niej odrzuca nie chce mi sie pic zimnego w takie dni. a może wystarczy sporo zielonych herbat czy raczej to wody zalecanej nie zastapi?

ćwicze sobie z kalanem jakos taki moze malo ambitny program ale w pracy sporo ruchu i najwazniejsze ze cokolwiek sie ruszam

Napisane przez beoneself

Na szczęście przy śniadaniu Aczkolwiek chwilę później wybywam z domu.


U mnie też III faza cały czas
Kilka kilosów mi wróciło ale JESZCZE tragedii nie ma.
Dzisiaj nie zjadłam jeszcze nic słodkiego, jesteście dumne?

ja jestem

kartoniku jak tam powrót?