|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2008-12-05, 21:22 | #2371 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
|
|
2008-12-05, 22:21 | #2372 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Heaven...
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
__________________
Postawiłam przed soba ciężką poprzeczkę....Nowy ,ważny i wymarzony cel... |
|
2008-12-05, 23:00 | #2373 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Neverwhere
Wiadomości: 1 283
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
kurczaki widzę, że jednak większość facetów to dno i wodorosty ..
ja w tym roku jestem singlem i to chyba najszczęsliwszym, po zeszłorocznych wpadkach więcej mi nie trzeba. z jednym byłym poznałam się w pracy, był po prostu przecudowny, zabierał mnie na kolacje w urocze miejsca, nie przeszkadzał mi jego fetysz na punkcie okularów [w okularach mogłam z nim zrobić wszystko] i nagle ni z tego ni z owego, po jednym z fajniejszych wieczorów po prostu się przestał odzywać. najśmieszniejsze bylo to, że opowiadał mi kiedyś, że jakaś dziewczyna z którą się spotykał tak z nim zerwała. bez słowa i on do niej zadzwonił i powiedział, że powinna być fair i powiedzieć mu, ż to koniec, a nie tak "uciekać", a ja jak już przestał uciekać [w sensie dosłownym] przede mną powiedziałam mu że jest największym hipokrytą jakiego kiedykolwiek znałam. pff drugi był mistrzem w nawiedzaniu mnie o 3 nad ranem, w stanie dużego upojenia alkoholowego. wtedy kochał mnie najbardziej. jaka byłam głupia, że mu wierzyłam i trwałam w tym kilka długich miesięcy cóż uległam mu, po czym pan niby idealny podtrzymywał znajomość bardziej telefonicznie, brak czasu i takie tam, żeby w końcu zniknąć całkiem wyjeżdżając do innego miasta. niedawno dowiedziałam się, że teraz jest/spotyka się z moją [byłą już] koleżanką [przyjaciółka -bo kiedyś tak o niej myślałam- by tego nie zrobiła (wiedziała że z nim byłam ..)] z która poznali się w jakże odległym od mojego mieście .. no . teraz się z tego smieję, bo trafił swój na swego, wtedy do śmiechu mi nie było
__________________
"To, że zwierzę jest duże, nie oznacza, że nie potrzebuje czułości. Jakkolwiek duży Tygrys się wydaje, potrzebuje tyle czułości, ile Maleństwo." on Tygrys, ja Maleństwo
|
2008-12-06, 21:55 | #2374 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 482
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
No to teraz kolej na mnie
W maju podczas jazdy pociągiem poznałam (wtedy tak mi się wydawało) fajnego faceta, kilka lat starszy ode mnie, który miał swoją wielką pasję. Okazało się, ze jesteśmy z różnych miast (ok. 200 km od siebie), ale tak fajnie nam się rozmawiało, że wymieniliśmy się numerami telefonów. No i się zaczęło - długie rozmowy telefoniczne, smsy, rozmowy na gadu-gadu. Później się rozwinęło i zaczeliśmy się spotykać - raz on przyjeżdżał do mnie, raz ja do niego, czasami spotykaliśmy się 'w połowie drogi'. Wszystko było naprawdę fajnie i nawet nie przeszkadzały nam rzadkie spotkanie i ta wielka odległość. Jak dobrze poszło to udawało nam się spotkac co tydzień, a szczytem było spędzenia razem czasu od piątku popołudniu do niedzieli rano . Po kilku miesiącach wyszło tak, że miał szansę 'wybić się' z tym, co tak bardzo kochał robić więc się za to zabrał.Ja oczywiście totalnie mu kibicowałam i jak głupia jeździłam coraz częściej, bo przecież on nie ma czasu i muszę teraz przy nim być i go wspierać. Później on stał się 'sławny' (fakt - dość dużo ludzi rozpoznaje go na ulicy :P). I pewnego pięknego popołudnia kilka dni temu zadzwonił, swoją dorgą chwała mu za to, że nie posłużył się smsem, gadu-gadu, albo naszą-klasą (bo takie przypadki też znam) żeby powiedzieć mi, że (tu go zacytuję ) niestety, ale wyszło tak, że on teraz jest trochę znany i nie możemy już dłużeć utrzymywać tego związku, gdyż on nie będzie miał czasu, bo przecież musi się rozwijać a to będzie zajmować mu dużo czasu, a nie chce, żebym to ja ciągle do niego jeździła, i nie chce, zebyśmy spotykali się tylko kilka razy w miesiącu, bo taki związek się nie utrzyma (jakoś wcześniej mu to nie przeszkadzało ). I napewno znajdę sobie kogoś fajniejszego, a my możemy pozostać przyjaciółmi. podsumowując: sodówa uderzyła
__________________
'Bez Ciebie dzisiejsze wzruszenia byłyby tylko martwym naskórkiem dawnych uniesień...' |
2008-12-07, 08:32 | #2375 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
|
|
2008-12-09, 11:36 | #2376 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
ej jak czytałam Twojego posta to (bez urazy) miałam wrażenie, że pisze to ta laska pazury edyta zając hihihi pasuje ładnie tylko zakończenie jeszcze się nie sprawdziło
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.
Marcelek 30.05.2011 |
|
2008-12-09, 11:38 | #2377 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.
Marcelek 30.05.2011 |
|
2008-12-09, 11:41 | #2378 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
bo on nie stal sie slawny teraz zreszta oni mieszkaja ze soba nie jezdza moze wokalista jakegos zespolu ?
__________________
nazywaj mnie Vill |
|
2008-12-09, 11:57 | #2379 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
no i też jestem ciekawa któż to taki
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.
Marcelek 30.05.2011 |
|
2008-12-09, 12:02 | #2380 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
ja tak samo
__________________
I'll kill Raszpla!!! I swear, I'll kill her... Zapuszczam: włosy, paznokcie i biust. Po prostu od urodzenia jestem chora na lenia
Wszystko co robię - robię tak od niechcenia... Bo wolny czas to jest coś co lubie, tych co pracują i się uczą nie rozumiem! |
2008-12-09, 17:47 | #2381 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 97
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
nie wazne kto wazne ze sie glupio zachowal... :/
|
2008-12-09, 20:27 | #2382 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
|
2008-12-10, 17:06 | #2383 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Hmmm może nie najgorszy ale jeden z najdziwniejszych numerów:
Kolega chodził kilka lat z pewną dziewczyną, zdradziła go rozstali się. Po niecałym roku znów wrócili do siebie, nawet zamieszkali razem. Ale on dośc szybko od niej sie wyprowadzil. Pytam co sie stało? A on: bo mi mama kanapki do pracy smarowałą z 2 stron masłem, a ona tylko z jednej. Nie przykładała sie wcale do nich. Zreszta ona i tak go zaraz znów zdradziła i rozstali sie chyba na dobre. Zresztą on były niezły w bbb dziwnych zwiazkach, a obecnie nie mam z nim kontaktu, więc nie wiem co wymyslil znów. natomiast na długo został dla mnie i moich kolezanek: dwukanapkowcem
__________________
należy kochac rzeczywistość, a nie urojenia... Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką, własną depcz, otwórz głowę Zanim powiesz, zrozum, bądź Nigdy nie burz, buduj, twórz Smakuj, milcz, myśl i czuj |
2008-12-11, 13:53 | #2384 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 115
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Miałam jakies 17 lat, a moj chlopak 21. Kiedy zaprosilam go na uroczystosc bierzmowania, a potem na goscine najpierw powiedzial,ze oczywiscie, a w dniu imprezy zadzwonil,ze nie moze sie pojawic, bo musi z tata naprawiac pralke ;-)
Wtedy było mi przykro, ale minelo pare dobrych lat i teraz bawi mnie ta historia. Cieszylam sie tylko,ze moja mama odradzila mi,zebym poprosila go na swiadka bierzmowania. Oczywiscie z tym chlopakiem juz od dawna nie jestem ;-)
__________________
Marina25 |
2008-12-11, 15:44 | #2385 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 11
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
2,5roku temu poznałam pewnego kolesia przez neta,
fajnie nam się gadało, pisaliśmy ze sobą najpierw kilka razy w tygodniu, potem codziennie, potem on stwierdził że chce mnie zobaczyć, wiec przez skype'a gadaliśmy. Oznajmil mi w końcu, że zmienia pracę na taką w której nie będzie miał stałego dostępu do neta(tak po ok. roku), ale mieliśmy swoje meile więc tak pisaliśmy przez jakiś czas,... Ale on się dogadał z nowym szefem, że internet jest mu bardzo potrzebny i w końcu udało się... znowu mogliśmy ze sobą pisać całymi dniami. Po jakimś czasie ja się wyprowadzałam i wiedziałam, że neta nie będę mieć dłuższy czas, więc (po 1,5 roku znajomości) obdarowaliśmy się nr.tel. Ale bez większej potrzeby bliskiego przyjaciela nie używaliśmy ich, bo oboje mieliśmy już założone rodziny i byliśmy w szczęśliwych związkach. No i po pewnym czasie kiedy już miałam neta w domku przyszła od niego wiadomość: ''Jak tylko odczytasz tą wiadomość puść mi strzałkę'' Więc tak zrobiłam, a on mnie wyzywa od jakich tylko, żebym się od niego odczepiła raz na zawsze i że miał bardzo duże problemy przezemnie. |
2008-12-13, 07:43 | #2386 |
Raczkowanie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
kiedys umowilismy sie z bylym tz, ze do niego przyjade po poludniu,
gdy sie pojawilam pod blokiem fartem pan wychodzacy mnie wpuscil do klatki ale co najlepsze, jestem pod drzwiami mieszkania bylego i pukam, pukam (mial dzwonek zepsuty) pukam ...NIC no to dzwonie na komorke slysze, ze jest w mieszkaniu...i tak z pol godziny, wkurzylam sie mocno i sie wrocilam na przystanek, juz nie wspominajac ze do niego mialam na drugi koniec miasta... mocno wkurzona stoje na przystanku a on dzwoni gdzie jestem...dlaczego mnie nie ma itd.. to na niego nawrzeszczalam ale glupia sie wrocilam.. teraz sobie uswiadomilam jaka bylam niemadra ale tak za bardzo ugodowa jestem szkoda mowic
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/0d830d90e9.png ciuszkolandia https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post26048517 |
2008-12-13, 12:37 | #2387 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się |
|
2008-12-13, 17:07 | #2388 |
Perfumoholik z wyboru
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
A mnie sie wydawalo, ze typ od smallangel to kupicha
Hm czas na mnie. Pewnego dnia poznalam faceta starszego ode mnie o 6 lat, ja bardzo mlodziutka. Z czasem znajomosc sie rozwijala, chlopak stal sie moim bohaterem, idealem, wzorem do nasladowania - osoba, ktora potrzebuje kazdy mlody czlowiek. Zakochalam sie, bardzo. Rozne to rzeczy sie dzialy, wkoncu wspolna noc. Druga, trzecia... Nigdy nie bylismy formalnie razem, wlaczylam o niego. Chwytalam brzytwy. Zaslepiona Byly rozne okresy - intensywnych flirtow, zerwanych kontaktow, powrotow na strefy kolezeneskie... znow flirty, wyznawanie milosci (niestety z mojej strony tylko)... nadchodzi noc, ktora spedzilismy znow razem... wszystko swietnie wrecz cudownie, pyta czy pojade z nim na wakacje. Mysle... wkoncu to sie jakos potoczy, wkoncu bedziemy formalnie. No... i pojechalam Zlewał mnie do granic mozliwosci, besztal za byle co... bajerowal panienki, gdy odciagnelam go po piijaku na bok i pocalowalam popatrzyl na mnie krywo i spytal 'czego ty ode mnie chcesz?' ... nie bylo nocy ktorej bym nie plakala, facet mowi mi PRZEZ SMSY choc byl kilka pokoi obok zebym zapomniala o nim, ze on nie czuje do mnie tego co ja, zebym sie uspokoila. Fakt naduzywalam tam alkoholu, ale tylko w ten sposob moglam sie oderwac od tego co sie dzieje. Wkoncu nie wytrzymalam ucieklam im po prostu, przyjechal po mnie brat. Dalam znac mojej X - (obra znajoma, jak sie okazalo pokrewna dusza, a jego byla, jak sie pozniej okazalo tez zakochana w tym typie.) ze nie daje rade i wracam. Kilka dni po moim powrocie dowiaduje sie od swojej przyjaciolki, ze ten typ z X sa razem... Nie wiem czemu, ale X nadal bardzo lubie, czesto sie widujemy. Boje sie o nia, ze moja najwieksza i zarazem najgorsza milosc ja zrani. Jakos sie trzymam, bo co zrobic?
__________________
Fragrantica Lubimy Czytać "Don't you know there ain't no devil, there's just God when he's drunk." |
2008-12-16, 15:21 | #2389 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
tak zaluje ze tak nie zrobilam, ale coz czlowiek uczy sie na wlasnych bledach
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/0d830d90e9.png ciuszkolandia https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post26048517 |
|
2008-12-18, 19:53 | #2390 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 2 810
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
|
|
2008-12-18, 20:46 | #2391 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
możliwe, o ile mieszkamy w tym samym mieście kolega Michał? (mój już byly kolega) :P
__________________
należy kochac rzeczywistość, a nie urojenia... Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką, własną depcz, otwórz głowę Zanim powiesz, zrozum, bądź Nigdy nie burz, buduj, twórz Smakuj, milcz, myśl i czuj |
|
2008-12-18, 21:22 | #2392 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 700
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Dawno temu (byłam juz pelnoletnia) , zaprosił mnie dorosły facet na piknik(gril) ze swoimi znajomymi . Impreza byla organizowana nad jeziorem.
Trzeba bylo tam dojechac samochodem. Jego znajomi ,zaproponowali jemu , zebysmy zabrali sie z nimi. Ja nie miałam nic przeciwko. Jedziemy samochodem , oni nagle w 3 wyciagaja papierosy i zaczynają palic . Ja nie paląca ......,wkurzyłam się i myślę sobie ..... cholercia , nawet nie spytali czy nie będzie mi to przeszkadzało. Zapadła niezręczna cisza. Nagle odzywa się ten chłopak , który mnie zaprosił na wyjazd, z zapytaniem czy palę .? Myślę sobie , no nareszcie , chyba się zorientował, ze cosik nie tak. Zadowolona odpowiadam , ze nie ... A on na to ...... NIE MARTW SIĘ , NAUCZYMY CIĘ...... Nie muszę chyba mowic , ze więcej się z nim nie spotkałam. Kretyn |
2008-12-18, 22:29 | #2393 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 7 545
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Milunia napisala
"W ciągu 2 lat( bo przez pierwszy rok było bosko: - miałam rozwalony nos, wybity i stłuczony palec, siniaki, zadrapania itp. -byłam poniżana, wyzywana od najgorszych(od delikatnych szmatek począwszy po paniach z ulicy skończywszy), - olewana z dnia na dzień coraz bardziej, bo przecież trzeba iść z kumplami na piwo, - wyliczane mi były wszystkie pieniądze jakie kiedykolwiek na mnie przeznaczył nie wliczając mojego psa na którego wydał majątek, - obrażanie mojej rodziny i wytykanie tego że są po rozwodzie z mojego powodu, - picie z kolegami w duuużych ilościach - gdy w końcu miałam dość i chciałam zerwać zaczął płakać jak dziecko, prosić, błagać, szantażować - no i przede wszystkim chorobliwa zazdrość o każdego kolegę czy to z pracy czy naszego wspólnego znajomego, czy też kogokolwiek spotkanego na ulicy na którego się spojrzałam No jeszcze dużo można wyliczać...ale nadal z Nim jestem, jednak nie tyle co z miłości ale jak już pisałam boję się zostać sama, uzależniłam się można tak to nazwać od tego że ktoś przy mnie jest. I nie mówię że nie ma również miłych chwil bo oczywiście są ale to nie jest miłość. W tym momencie jestem na etapie przyswajania bycia samotną nie wiem ile to potrwa. Jestem bardzo wrażliwą osoba oraz łatwo jest mną manipulować może dlatego to takie trudne." jestem w stanie zrozumiec, ze kobieta potrafi wiele zniesc...bo kocha...ale to co piszesz, to sie nadaje do prokuratury...poza, jak mowisz, milymi chwilami... |
2008-12-20, 02:43 | #2394 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 133
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Mój były, pierwszy poważny chłopak, był naprawdę dobry, miły, kochający, czuły...Dopóki nie wyjechałam w wieku lat 17 z koleżankami na 3 tygodnie nad jezioro. Gdy wróciłam zauważyłam niesamowite napięcie i sztuczność wśród jego znajomych względem mnie. Okazało się, że zorganizowali sobie jakąś imprezę na świeżym powietrzu, gdzie mój były..w zasadzie nie wiem dokładnie CO, bo szczegóły zostały mi oszczędzone, z pewną dziewczyną. Co zabawne, dowiedziałam się tego od niej, gdy przyszła do mnie opowiadając mi ze łzami w oczach, że "mogę ją teraz zabić". Uznałam jednak,że zrobię to dopiero po dowiedzeniu się prawdy ;] Poszłam do byłego i spytałam, co mam o tym sądzić..usłyszałam.."no wiesz...jesteś śłiczna, mądra, naprawdę jesteś skarbem, nie muszę się ciebie nigdy wstydzić...ale zrozum wreszcie, facet nie może mieć tylko jednej dziewczyny do łóżka (szeroki uśmiech). Oczywiście kocham tylko ciebie i to się nie zmieni." Był bardzo zdziwiony moją naiwnością, jak sam powiedział o_O. Co ciekawe i paradoksalne, najbardziej mi szkoda było tamtej dziewczyny- została zbluzgana, a prowodyrem i głównym "bluzgaczem" był właśnie mój były- cytuję "to nieszanująca się szmata".
I powiem Wam, że po tych 5 latach wspominam to tylko z niesmakiem, a czasem nawet z rozbawieniem (a to dlatego,że macho wspaniały jest teraz samotną i żałosną kreaturą z taaaaakim ego ). A ja? Cóż, jestem szczęśliwa i czuję,że to najlepszy rodzaj zemsty
__________________
"Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu." |
2008-12-20, 15:30 | #2395 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 888
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
u mojego chłopa poprawa - zaczął terapie i stara się kontrolować przy piciu.
kciukajcie za niego, bo jest tego wart!
__________________
ile starożytnych umów już dziś złamałeś, pijąc swoją poranną codzienna herbatę?
|
2008-12-20, 15:40 | #2396 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z mojego różowego królestwa ;)
Wiadomości: 608
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Jakieś 2 miesiące temu zaczepił mnie fajny chłopak, kojarzyłam go mniej więcej, poza tym był nieziemsko przystojny , więc gdy chciał mój nr. nawet się nie zawachałam Później do mnie zadzwonił i umówiliśmy się następnego dnia. Było miło i w ogóle...Zdziwiłam się że taki koleś a nie ma laski. Gadamy sobie i ja mówie, że ostatnio w sumie nigdzie nie wychodze zbytnio a on do mnie to w takim razie on będzie mnie porywał, i że z nim będę się spotykała. Ja mówie, że ok, nie mam nic przeciwko i już cała happy jestem A on nagle z takim tekstem: Możemy się spotykać, miło razem spędzać czas ale wiesz nikt nie musi o tym wiedzieć
Później już wracamy, on mnie odwozi...jedziemy jedziemy i tel. mu dzwoni (wcześniej też mu dzwonił ale on nie odbierał, ale widać że był zmieszany...mówił że to z pracy dzwonią, bo on się urwał tylko na godzinke bo był w godzinach pracy i powiedział że jedzie na myjnie)....i on mówi do mnie żebym teraz nic nie mówiła, powiedziałam mu że przecież nic nie mówie, bo cały czas siedziałam cicho... Na drugi dzień napisał mi nawet smsa, odpisałam mu. A na jeszcze następny dzień mieliśmy się znowu umówić, ale tak się zastanawiałam czy się z nim spotkać czy nie jakby się odezwał...noo ale się nie odezwał więc następnego dnia do niego napisałam, ale nawet mi raport nie przyszedł... Więc dla mnie to już było jasne, że ten numer to jakiś lewy i ma laske i w ogóle. I po (uwaga) tygodniu raport mi przychodzi i ten mi pisze jakby nigdy nic...a ja głupia się z nim spotkałam, bo jednak coś mnie ciągnęło do niego, poza tym chciałam zobaczyć jak będzie się zachowywał. Był miły i w ogóle, z tekstem do mnie że tyle się nie widzieliśmy że się stęsknił Widzieliśmy się jakieś 40min. bo znowu musiał do pracy wracać no i powiedział że po świętach (wszystkich świętych) się odezwie i się spotkamy, bo gdzieś wyjeżdżał na groby. No i od tamtej pory słuch po nim zaginął nie odezwał się więcej i chwała mu za to ;]
__________________
Masz szczęście- jesteś człowiekiem. Róża jest piękna, ale nie wie dlaczego i dla kogo jest piękna. Michel Quoist
|
2008-12-21, 12:43 | #2397 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
I kolejny raz potwierdza się jedno: jeśli facet nie szanuje innych kobiet, nie uszanuje i swojej. Jak facet źle mówi o swojej ex, czy ogólnie o kobietach z którymi się zadawał, to w końcu i o obecnej dziewczynie powie to samo. |
|
2008-12-21, 16:27 | #2398 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Białystok ! (;
Wiadomości: 436
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
|
2008-12-23, 06:27 | #2399 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 386
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
moj już ex facet dzwonil do mnie, żeby zaprosić mnie na popołudnie na film do kina
Ja z grzeczności powiedziałam, że niestety nie mam pieniędzy i dopiero będę mieć wieczorem na co on: -aha, szkoda. to sobie ściągnij ten film,bo ponoć fajny i poszedł z kolegą .............. Edytowane przez maugoszatka Czas edycji: 2008-12-23 o 06:30 |
2008-12-23, 10:29 | #2400 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 2 810
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:45.