2011-04-24, 17:01 | #241 |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
Ja jeszcze jednego nie łapię - czemu tatuś musi sprzedawać to mieszkanie, zamiast po prostu w nim zamieszkać z ukochaną? Ktoś wyczytał, o jakich odległościach mówimy?
Autorce zostałoby mieszkanie, do którego mogłaby wrócić w razie W, syn miałby zapisane mieszkanie po tatusiu, córka po matce, przy dobrych układach ktoś mógłby zająć kawalerkę po autorce (wiecie, nagła ciąża itp...). A oni tylko sprzedać i sprzedać. Czuję opór jak myślę o sprzedaży tego mieszkania, no. Jakby w nim mieli zamieszkać to co innego, ale po prostu zabrać, żeby sprzedać? Naprawdę nie dziwię się synowi.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
2011-04-24, 17:04 | #242 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
Cytat:
---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ---------- Cytat:
|
||
2011-04-24, 17:09 | #243 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
Cytat:
I chyba nawet sie tego spodziewa, bo do sądu mu jakos nie po drodze Cytat:
A już w tym konkretnym przypadku to bym się bała, znając nienawiść kalinci do dzieci, że ona im zada polewki z muchomora. Ja to już kiedyś pisałam na wizażu, ale moja daleka znajoma wykonała właśnie takinumer o którym piszesz. O ile pamiętam to było tak (pare lat temu, to mogę dokładnie nie pamietać) Mąż znalazł sobie młodą panią swego serca, żona podeszła do tego nad wyraz spokojnie, stwierdziła, ze ona się wyprowadza, bo sama domu nie utrzyma i ogólnie tez musi zacząc wszytsko od nowa. Nawet na kawe zaprosiła męża i swoją nastepczynie, żeby wszytsko obgadać. I zaczęła nawet młodej damie dom pokazywać. I chodzą, chodzą, przychodzą do pokoi dzieci, przyszła pani domu poczuła sie tak pewnie, że zaczęłą szeptac do misiaczka, ze w tym pokoju to by chciała siłownie czy coś. A żona na to: Kochana jaką siłownię, dzieci zostają (a jest ich troje ) gdzie ja z dziećmi sie będe wyprowadzać, niszczyć im życie, tutaj mają swój dom i tu zostają, z tatusiem. Znajoma mówi, że do dziś jej się banan na twarzy robi jak sobie ten moment opadu szczęk męża i kochanicy przypomina. Gdyby to faceci zabierali dzieci przy rozstaniu to rozwody byłyby czymś nieznanym
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2011-04-24 o 17:13 Powód: eee, nie chce mi się juz gadać. |
||
2011-04-24, 17:11 | #244 | |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
Cytat:
Właśnie nie. Jeśli tatuś ożeni się z autorką, to przecież ona też. Zresztą, jeśli je kupią wspólnie (a przecież kawalerka jest jej, więc nowe mieszkanie też powinno), to połowa będzie jej od strzału. Po śmierci ojca jej będzie kolejna ćwierć, a ćwierć do podziału na dzieci po jednej ósmej. Po jej śmierci jej dalsza rodzina odziedziczy więc 3/4, a syn 1/8. I tak z całego mieszkania, na które się nastawił, zostanie akurat na pokrycie postępowania sądowego i jakiegoś opla.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
2011-04-24, 17:20 | #245 | |||||
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
Cytat:
Cytat:
Cytat:
nie kazdy ma taka mozliwosc, zeby sprezentowac dziecku mieszkanie. Cytat:
Cytat:
ehe. i wez pod uwage, ze facet ma nadal prawo do polowy mieszkania, w ktorym mieszka jego zona |
|||||
2011-04-24, 17:31 | #246 | |||
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
Cytat:
b) trzeba o to zadbać - to się nie stanie automatycznie. A zazwyczaj ludzie wiedzą, że jeszcze pożyją i jeszcze zdążą. W Polsce jest słaba znajomość prawa spadkowego, w obie strony - ludzie dziedziczą długi i nie mają pojęcia, że mogli się ich zrzec. Cytat:
Cytat:
Tego chyba nie wiemy Może właśnie to mieszkanie żona dostała przed ślubem?
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|||
2011-04-24, 17:31 | #247 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
Najglupsze w tym wszystkim dla mnie jest to ze na rozwod trzeba zgody obu stron ;/ Powinno sie moc isc do sadu, zlozyc papier, dostac z miejsca rozwod a potem sie bawic w majatki, zeznania, opieki itd. Jak ktos nie chce byyc w malzenistwie to go wolami nie zatrzymaja. Przeciaganie sprawy nic nie zmieni.
Nie chodzi tu tylko o ta sytuacje, tak samo maja zony alkoholikow, jak on sie nie zgodzi to nie ma rozwodu ;/ A wie, ze jak da zonie rozwod to juz go moze nie przyjma u providenta znowu. |
2011-04-24, 17:55 | #248 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
Cytat:
co rusz słyszy się o takich przypadkach. juz widzę mojego syna z kalkulatorem w reku liczącego swoje profity spadkowe. |
|
2011-04-24, 18:04 | #249 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
Cytat:
---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ---------- wydziedzicz zawczasu |
|
2011-04-24, 18:07 | #250 | ||||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||||
2011-04-24, 18:27 | #251 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
|
2011-04-24, 18:40 | #252 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
Cytat:
A dlaczego ono w ogóle powstało? Między innymi dlatego, że np rodzice nie dotrzymują słowa, obiecują coś dzieciom i potem, sorry, odmieniło mi się, to nic, że na coś liczyłeś przez parę lat, że ci obiecałem, teraz się wycofuję i obejdź się smakiem. Była mowa o tym, że mieszkanie, (działka, dom, kawałek lasu) będzie wasze, ale wiesz, musisz jakoś przecierpieć, bo mam inny kaprys. I jeszcze część społeczeństwa temu przyklaśnie, bo co ty masz dziecko do gadania. I powie, ze to w porządku, że ktos nie dotrzymuje, że okłamuje czy coś tam jeszcze, bo z rodziną to tylko na zdjęciach. Nie, ja uważam, że rodzina to twór na który można liczyć, szczególnie ta najbliższa. Z rodziną wychodzi się świetnie w życiu a nie na zdjęciach. Ale to trzeba jeszcze mieć taką rodzinę, która jest naprawdę rodziną i nie należy ze zrozumieniem podchodzić do tego, że ludzie robią z gęby cholewę.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2011-04-24, 18:49 | #253 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
ja tam jestem zdania, ze kasa moze poroznic NAWET rodzine. naogladalam sie troche takich przypadkow, wiec...
|
2011-04-24, 19:11 | #254 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
Cytat:
Oczywiście w większości wypadków, nie będę się kłócić, że zawsze i wszędzie. Ale potem nie ma się co dziwić, ze powstaje takie powiedzenie jak to o zdjęciu i rodzinie, bo ludzie zwyczajnie nie dotrzymują umów zawartych w rodzinie. A inni nie widzą w tym nic dziwnego, bo przecież słowo można cofnąć, co to, dziecku się obiecało to sie dziecku odobieca i nie ma sprawy, prawda? Dzieciak ma byc zadowolony, że miał sie do 18 w co ubrać i miał co zjeśc i koniec, nie ma prawa wymagać, żeby rodzice, dziadkowie czy ciotka staruszka dotrzymali słowa i jesli obiecają mu złoty pierścionek a potem dostanie pierścień sąsiadka, to dzieciak nie ma prawa pisnąć, bo to nieprzyzwoite i znaczy że jest pazerny. A, i nie powinien się rozporządzać majątkiem rodziców, smark jeden. I jakos mało kto bierze pod uwagę to, że ktoś tam kogoś zwyczajnie okłamał, nadużył zaufania, nie dotrzymał obietnicy, bo dziecku można nie dotrzymać, i już. Zaznaczam, że nie piszę w tym momencie o konkretnej rodzinie i nie odnoszę się do problemu tego watku, bo nie wiem przecież z pewnością czy dzieciom coś obiecano czy nie, mogę sobie tylko przypuszczać.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2011-04-24 o 19:14 |
|
2011-04-24, 19:14 | #255 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
Cytat:
'mamo, jak sie ozenie bedziesz musiala sie stac wyprowadzic bo cie tu nie chce' |
|
2011-04-24, 19:28 | #256 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 589
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
Przeczytalam caly watek,i moje zdanie jest takie.Facet pokochal inna kobiete,z ktora chce zyc.Zona mieszka w jednym mieszkaniu,wiec drugie nalezy sie jemu,i tyle.On tez gdzies musi mieszkac.A co bedzie jak rozstanie sie z obecna partnerka? zostanie pod mostem? Dodam jeszcze,ze dzieci sa dorosle,niech same zapracuja na swoje mieszkania.Pewnie ,ze idealnie byloby,gdyby ojciec zostawil dzieciom mieszkanie,ale jak znam zycie,w takich sytuacjach winni mezczyzni wybielaja sie i chca jak najwiecej ugrac dla siebie.Uwazam,ze facet placi alimenty,dosc wysokie ,a mieszkac tez gdzies musi.I to czy bedzie w nim mieszkal z kalincia ,czy sam,jest niewazne.
__________________
"Chcąc odnaleźć siebie, muszę choć trochę z siebie zrezygnować." Emile Victor Duval
|
2011-04-24, 20:02 | #257 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 884
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
A ja wspołczuje ewentualnym rodzicom takich dzieci jak niektórzy z was. 50 lat skonczone, to fora ze dwora, a co, dorabiac sie! synuś chce sobie pohulac przeciez. No wzór "należy mi się" zapewne z domu wyniesiony.
|
2011-04-24, 20:45 | #258 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
O jejuś jejuś, o jakieś 20 lat spóźniam się już z wyrzuceniem rodziców z chałupy
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2011-04-24, 20:51 | #259 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
Cytat:
genialne: ) Tu się zgadzam. |
|
2011-04-24, 21:07 | #260 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 827
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
Cytat:
Nie wgryzłam się w całość, więc może coś pominęłam i ktoś już o tym napisał. Pomijając już kwestie finansowe rozwodu i sensu stricte prawne, to wydaje mi się, że autorka wątku nie zdaje sobie sprawy, co w rzeczywistości oznacza chociażby! brak formalnej separacji. Facet [odpukać] nieprzytomny ląduje w szpitalu, ona nie ma nawet prawa do odwiedzin, chyba, że rodzina w tym oczywiście żona nie zdecyduje inaczej. Ona jest pod każdym względem osobą obcą! |
|
2011-04-24, 21:14 | #261 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
Cytat:
Po drugie znów się upieram co z córką. Uważasz,że to uczciwe, że syn ma dostać bo kilka lat starszy od siostry ? Po trzecie rzeczywiście facet też powinien się dziećmi zająć. Dorosłe już są nikt im krzywdy nie zrobi |
|
2011-04-24, 23:16 | #262 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
Ostatnie dwie strony przeczytałam dość pobieżnie, ale chętnie się wypowiem z pozycji takiegoż dziecka.
Także, za Lubą w całym wątku. Ale chyba tylko ze względu na ból doświadzczeń Edytowane przez sugarcane Czas edycji: 2013-01-06 o 19:02 |
2011-04-24, 23:34 | #263 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 863
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
Cytat:
Syn zaś miał się żenić, być może dlatego tak "przycisnął" tatę o to lokum. |
|
2011-04-24, 23:56 | #264 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
W oparciu o lekturę tego wątku wyglądałoby mi, że człowiek w okolicach 50tki nie miałby już czego oczekiwać od życia. (Czemuż to nie chce z pocałowaniem ręki gnieść się w kawalerce kochanki tylko myślałby zamienić chałupę na nieco większą wspólnymi siłami, no totalny burak jakiś. ) Proponowałabym również, żeby, za przeproszeniem, ''stary'' kopsnął młodym także samochód a do roboty jeździł rowerem. Z comiesięcznym bonem na benzynę oczywiście. (Co tam, do jakiej roboty, niech odda młodemu swój etat również, 4 tysiące na start by mu się przecież przydały. )
A rodzina, a propos tego zdjęcia, wydawałaby się być świetna, moim zdaniem, nie ma to jak syn przedstawiający ojcu opinię - powinieneś oddać swoją chatę, to matka zgodzi się na separację. A tak na marginesie Lubo, bo tak podnosisz, jak to syn z żoną by ''podostawali'', a ojciec by poszedł w świat w tych skarpetkach - no niespecjalnie jakoś wierzę w aż taką prostolinijność porzuconej częsci rodziny, by przez blisko półtora roku nie rozeznali się, na czym stoją i jakie mają szanse na całość majątku, a wydaje mi się, że gdyby byli takimi pewniakami, to by sobie darowali ten, wątpliwej jak dla mnie atrakcyjności, dialog z ''tatusiem marnotrawnym''. W szczególności, że padły właśnie ponoć słowa 'oddac mu swoje mieszkanie'. ---------- Dopisano o 00:56 ---------- Poprzedni post napisano o 00:47 ---------- Cytat:
Aha, wracając na chwilę, to jeszcze bym zaproponowała, żeby np. babcia oficjalnie obiecała , że przez najbliższych od formalnego zawarcia związku 15 np. lat będzie siedzieć z wnukami po 8 godzin dziennie, tak średnio, bo przecież też nalezy się młodym, by mogli pracować i nie musieli wyskakiwac z pieniędzy na opiekunkę czy przedszkole. A nie jeszcze może kobita by chciała czas marnować na jakichś potancówkach czy graniu w bingo z seniorami. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2011-04-24 o 23:59 |
|
2011-04-25, 00:16 | #265 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
Cytat:
Gorzej że gdzieś dalej wyczytałam że niby mieszkanie zostało przepisane w połowie na żonę. Więc zasadniczo mają 2 mieszkania z których każdy ma po połowie. Nie wiem jak ich metraż ale przy równym podziale majątku myślę że uzasadnione byłoby przekazanie mieszkania ojcu. Nie wiem jak to wygląda z tym całym orzekaniem o winiei czy wtedy się dzieli majątek w nierównych częściach... nie wiem. Sprzedanie mieszkania nie wydaje mi się jakimś wielkim złem. Oddać zasądzoną część żonie a resztę dołożyć na nowe jak planowali.
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
|
2011-04-25, 00:23 | #266 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
Cytat:
Ogólnie dzieci się uczą, to prawda, ale są już dorosłe a obowiązkiem rodzica jest zapewnić możliwość kontynuowania nauki, a nie konkretny lokal, żeby dziecię miało gdzie wprowadzić narzeczoną (stąd byłyby alimenty) więc możliwe również, że sprawa zarysowalaby się jako podział majątku z cyklu - mieszkanie żona ma (dzieci teoretycznym obowiązkiem wyfrunąc z gniazda i to stosunkowo niedługo), mąz swoje. |
|
2011-04-25, 00:37 | #267 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
Cytat:
Też wielka łaska z alimentami a ojciec w luksusy opływa. Tyle, że facet autorki zarabia 4 tys z czego polowe oddaje. Teraz to żona ma więcej. No i co uważam za najważniejsze z tego co przeczytałam, że spotyka się z tymi dziećmi, kocha je. Pewnie, że przykre jest kiedy bogaty ojciec żałuje dzieciom. Ale ten facet ma tylko to mieszkanie. Drugie zostawił żonie a to też powędruje do dzieci. Powiedz czy nie byłoby Ci przykro gdyby mieszkanie dostał ktoś z rodzeństwa. |
|
2011-04-25, 00:54 | #268 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 263
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
Cytat:
Wedlug mnie, najbardziej sprawiedliwie byloby, gdyby ojciec sprzedal mieszkanie, czesc wzial dla siebie, reszte dal dzieciom (na jakis start w zyciu-zalozyl z matka jakies lokaty czy cos). Jak dolozy sobie kase z kawalerki to zapewne uzbiera sie ladna sumka na mieszkanie dla dwoch osob. I tak pewnie ojciec nie za bardzo bedzie uczestniczyl w zyciu dzieci, zreszta- to jemu odwidzialo sie malzenstwo, on znalazl sobie kochanke wiec niejako pozbawil swoje dzieci pewnych udogodnien, ktore byl w stanie zapewnic (razem z zona). Generalnie, wiele zalezy od wartosci mieszkan i ich wielkosci, moze daloby sie sprzedac oba mieszkania, czesc kasy bierze tatus, zona kupuje mniejsze mieszkanie, reszte tak jak wyzej- po polowie na lokaty dla dzieci na przyszlosc. Uwazam, ze tak byloby najbardziej sprawiedliwie, bo czesc majatku tej RODZINY (no bo kochanka to obca baba jakby nie bylo...) mialaby isc na na udogodnienia tejze kochanki, a w koncu jakby nie bylo- zona poki co nie ma nikogo i nie dzieli sie z nikim ich pieniedzmi...A tak, przy ww. podziale byloby sprawiedliwie patrzac na przyszlosc nawet. |
|
2011-04-25, 07:30 | #269 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
25 sie w takim razie spozniłam. Nie badz załosna, odparowałam juz na podobnej tresci post. Chciałabys miec taka matkę jak ja jestem.
Edytowane przez Gwiazdeczka1978 Czas edycji: 2011-04-25 o 07:34 |
2011-04-25, 09:13 | #270 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 191
|
Dot.: Roszczenia żony i syna
Moje zdanie na temat podziału tych mieszkań znajduje się chyba gdzieś po środku Z jednej strony uważam, że coś się tam dzieciom należy a z drugiej ojciec przecież żyje i też musi gdzieś swoje życie prowadzić. Trochę ta cała sprawa zaczyna przypominać dzielenie skóry na niedźwiedziu.
Co mnie najbardziej razi w pewnych wypowiedziach to to, że najgorszym problemem jest autorka wątku- czyli "kochanka". Problemu pewnie by nie było gdyby facet po dwudziestu latach małżeństwa stwierdził, że z matką nie jest szczęśliwy, nie układa im się, pożycie już dawno w rozkładzie więc się rozstają i on przeprowadza się do tego drugiego mieszkania. Przypuszczam, że w takiej sytuacji nikt by nie powiedział: ale halo halo proszę Pana! Chce Pan sobie na nowo ułożyć życie to proszę sobie kupić nowe mieszkanie bo to niech dalej stoi puste/ będzie wynajmowane. Skoro synek taki skory do samodzielności to dlaczego wcześniej nie wpadł na pomysł z przeprowadzką np.kiedy zaczynał studia? Przecież ojciec płaci spore alimenty 2000 zł, w takim razie na jedno dziecko przypada 1000 zł. Matka jako drugi rodzic też ma obowiązek płacić tyle samo, zwłaszcza że podobno zarabia ok. 4000 zł (podobnie jak tata) więc synek miałby już 2000 zł-wiele osób tyle zarabia i jakoś żyje, radzi sobie całkiem nieźle. A podobno chłopak jeszcze zarabia więc już w ogóle. No więc z takim fundamentem na co czekał, jakoś nie spieszno mu było do dorosłości? A no nie spieszno bo u rodziców przecież wygodniej i taniej Podsumowując: owszem dzieciom się należy ale niech na początek spróbują sami do czegoś dojść, własnymi siłami, przez siebie zarobionymi środkami a dopiero później liczą na bonus spadku w postaci np. mieszkania po zmarłym ojcu/matce. A tak na marginesie to idąc tym tokiem myślenia można założyć taką sytuację: za kilka lat matka być może tez kogoś pozna, zechce aby facet z nią zamieszkał bo nic nie stoi na przeszkodzie- syn mieszka w drugim mieszkaniu (założenie), córka już dorosła. A na to córka może rzec: ale halo halo! Mamo jak chcesz sobie układać życie to proszę sobie z nowym Panem mieszkanie kupić bo ja zakładałam, że Ty już się powoli wybierasz na tamten świat więc skoro brat dostał jedno z mieszkań to ja chce drugie- aby było sprawiedliwie.
__________________
Od 1.06.2010 zero prostownicy! 1.Włosomaniaczka-dbam i zapuszczam! 45-46-47-48-49-50-51-52-53-54-55-56-57-58-59-60 -61-62-63-64-65cm 2.Dbam o cerę! 3.Odchudzanie! 58-57-56-55-54 4.Dbam o ciało! Edytowane przez Sailor Brzoskwi Czas edycji: 2011-04-25 o 09:19 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:07.