Chyba kocham faceta z borderline :(((( pomóżcie mi to ocenić PROSZĘ :(

[toGod]

Cześć Kochane/ni

Musiałam zmienić nick na nowy bo osoba o której napiszę zna chyba mój stary profil.

ale od początku:

Znam i chyba kocham faceta który ma zaburzenie osobowości nazywane Borderline. Ten facet strasznie się męczy sam ze sobą, nie potrafi sam siebie ocenić, nie wie sam kim jest tak naprawdę. Tak strasznie chciałabym mu pomóc. Nie wiem od czego wrecz zaczac wiec chyba wymienie wszystko w punktach żeby było przejrzyście. Pomóżcie mi ocenić tego faceta....wiem że to okrutne tak na trzeźwo analizować, ale jak dalej przeczytacie to myślę że zrozumiecie...

Jego cechy:
- mówi, że jest bardzo wierzący, sporo mówi o wierze;
- wiek: ponad 30 lat, nie chcę podawać dokładnie bo jest osoba dosyć publiczną
- uwielbia "strzelać"(składa palce w pistolet), jeśli podoba mu się kobieta to lubi do nie strzelać a ona ma w tej sytuacji UDAWAĆ ŻE ZOSTAŁA POSTRZELONA, i to dobrze udawać, inaczej jest zawiedziony, strzela dosyć często, nawet w miejscach publicznych;
- jest prawiczkiem; wydawać by się to mogło mało ważne ale jednak jest;
- mówi, że cnotę chce stracic dopiero ze swoją żona, innym razem mówi ze wogle nie chce jej stracić (ale to nie mój ból, tylko wydaje mi sie to dziwne)
- mówi, że nigdy nikogo nie kochał i chyba nie potrafi kochać;
- gdy ma miejsce cos w rodzaju "aktu miłosnego" zaczyna delikatnie ściskac moje gardlo, jest agresywny, ciąga za włosy nawet w miejscach publicznych, tak niby dyskretnie
- uwielbia oglądać filmy ze strzelankami, ale po to, aby zobaczyć konanie postrzelonego (gł. kocha konanie kobiet),
- lubi się przy mnie obnażać, chodzi przy mnie w domu nago;

Co jest miedzy nami:
- uważa że jesteśmy baaardzo dobrymi przyjaciółmi;
- uważa, że "bardzo chce abym była szczęśliwa";
- lgnie do mnie gdy jestesmy obok, uwielbia gdy obdarzam go czułosciami; lubi mnie trzymac za rękę, gdy go głaszcze, dotykam;
- nie ma miedzy nami żadnego napięcia seksualnego; ale widzę że mu sie bardzo podobam;
- mówi, że "jest mu ze mną dobrze", że " z żadną kobietą nie miał tak intymnego kontaktu"

i nie wiem czy wszystko napisałam, czy wszystko pamiętam.
Dodam że bierze on leki na depresje i chodzi na terapię, i mówi, ze ja już niby kończy, wiec te wszystkie jego cechy są cechami jego charakteru, a nie tego zaburzenia na które się leczy, ALE TEGO NIE WIEM DOKŁADNIE!

Pomóżcie mi ocenić, czy ten "związek przyjacielski" JEST NORMALNY? JAK TO WYGLĄDA WASZYMI OCZAMI, bo ja już się pogubiłam

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

NIE JEST NORMALNY!!!

Przeczytaj to, co napisałaś. Na spokojnie. Wiałabym gdzie pieprz rośnie od takiego związku - nawet samej możliwości związku. Facet, który strzela i ja mam udawać, że padam? Ściska za gardło, ciągnie za włosy??? Koszmar.

[Nija_]

O takich zboczeniach jeszcze nie słyszałam... Wycofaj się z tego jak najszybciej, dobrze Ci radzę.

[Krakoska87]

Trochę sadystyczne ciągoty ma ten facet... Ja bym się bała na Twoim miejscu. Jeśli kiedyś coś do Ciebie poczuje, może stać się bardzo zaborczy i.... niebezpieczny.

[piotrek-1983]

Kiedyś złapie za gardło zbyt mocno, na 4.5 minuty i...

3 profilu na Wizażu już nie założysz.

[toGod]

na jego obronę dodam, że on mnie tak ciąga za włosy żeby mnie nie bolało łapie za wszystkie włosy na raz z tyłu i powoli ciągnie.

no i między nami jest ogromna chemia, zgadujemy swoje myśli, on moje a ja jego, czuję, że jestem za niego odpowiedzialna w jakis sposob a i on nazywa mnie swoim aniołem

i co najdziwniejsze w tym wszystkim, ja się go wcale nie boję, dlatego załozyłam ten watek, zeby sie dowiedziec co powinnam o tym myslec, tak obiektywnie

[Wroclovianka]

Związek nie jest normalny, co niestety wynika z zaburzeń, które facet posiada. I tego nie przeskoczysz. Chcesz się męczyć całe życie u boku takiego czlowieka?

[shockwaves]

Napisane przez toGod

Cześć Kochane

Musiałam zmienić nick na nowy bo osoba o której napiszę zna chyba mój stary profil.

ale od początku:

Znam i chyba kocham faceta który ma zaburzenie osobowości nazywane Borderline. Ten facet strasznie się męczy sam ze sobą, nie potrafi sam siebie ocenić, nie wie sam kim jest tak naprawdę. Tak strasznie chciałabym mu pomóc. Nie wiem od czego wrecz zaczac wiec chyba wymienie wszystko w punktach żeby było przejrzyście. Pomóżcie mi ocenić tego faceta....wiem że to okrutne tak na trzeźwo analizować, ale jak dalej przeczytacie to myślę że zrozumiecie...

Jego cechy:
- mówi, że jest bardzo wierzący, sporo mówi o wierze;
- wiek: ponad 30 lat, nie chcę podawać dokładnie bo jest osoba dosyć publiczną
- uwielbia "strzelać"(składa palce w pistolet), jeśli podoba mu się kobieta to lubi do nie strzelać a ona ma w tej sytuacji UDAWAĆ ŻE ZOSTAŁA POSTRZELONA, i to dobrze udawać, inaczej jest zawiedziony, strzela dosyć często, nawet w miejscach publicznych;
- jest prawiczkiem; wydawać by się to mogło mało ważne ale jednak jest;
- mówi, że cnotę chce stracic dopiero ze swoją żona, innym razem mówi ze wogle nie chce jej stracić (ale to nie mój ból, tylko wydaje mi sie to dziwne)
- mówi, że nigdy nikogo nie kochał i chyba nie potrafi kochać;
- gdy ma miejsce cos w rodzaju "aktu miłosnego" zaczyna ściskac moje gardlo, jest agresywny, ciąga za włosy nawet w miejscach publicznych, tak niby dyskretnie
- uwielbia oglądać filmy ze strzelankami, ale po to, aby zobaczyć konanie postrzelonego (gł. kocha konanie kobiet),
- lubi się przy mnie obnażać, chodzi przy mnie w domu nago;

Co jest miedzy nami:
- uważa że jesteśmy baaardzo dobrymi przyjaciółmi;
- uważa, że "bardzo chce abym była szczęśliwa";
- lgnie do mnie gdy jestesmy obok, uwielbia gdy obdarzam go czułosciami; lubi mnie trzymac za rękę, gdy go głaszcze, dotykam;
- nie ma miedzy nami żadnego napięcia seksualnego; ale widzę że mu sie bardzo podobam;
- mówi, że "jest mu ze mną dobrze", że " z żadną kobietą nie miał tak intymnego kontaktu"

i nie wiem czy wszystko napisałam, czy wszystko pamiętam.
Dodam że bierze on leki na depresje i chodzi na terapię, i ze ja już niby kończy, wiec te wszystkie jego cechy są cechami jego charakteru, a nie tego zaburzenia na które się leczy, ALE TEGO NIE WIEM DOKŁADNIE!

Pomóżcie mi ocenić, czy ten "związek przyjacielski" JEST NORMALNY? JAK TO WYGLĄDA WASZYMI OCZAMI, bo ja już się pogubiłam

Ma ponad 30 lat i jest prawiczkiem - samo to już powinno Ci dać do myślenia.

[toGod]

Napisane przez shockwaves

Ma ponad 30 lat i jest prawiczkiem - samo to już powinno Ci dać do myślenia.

prawda i jeszcze jest przystojny i sexy

[piotrek-1983]

Jeśli go bronisz go i twierdzisz, że to sympatyczne i niegroźne - to stwórzcie związek. Nikt z Wizażu Wam tego nie zabroni.

Może to taka zabawa i facet nie wyrządzi Ci krzywdy. A może to tylko przedsmak tego co szykuje. Nie siedzimy w jego głowie. Ale żebyś się kiedyś nie obudziła z kulą w głowie lub poćwiartowana w formalinie.

Mnie kiedyś adorowała kobieta, która chciałaby ponacinać moje ciało i spijać moją krew. Nie wiem czy sobie żartowała czy mówiła serio (z rozmowy wywnioskowałem, że lubi tematykę śmierci, zwłok, ect). Ale czym prędzej oddaliłem się od niej i zerwałem kontakt.
Danse Macabre too nie dla mnie

[Forever In My Heart]

Ja bym się jego bała.
A to ze strzelaniem rozwaliło mnie... I jeszcze kobieta musi dobrze udawać. Albo to,że kręci go jak kobieta umiera.
Żeby nigdy nie zrobił Ci krzywdy. A co jeśli będzie chciał przyglądać się Twojej śmierci ?
Nie znasz do końca jego myśli i nie wiesz co może się wydarzyć.

[Gwiazdeczka1978]

Ja jednak mało wiem i mało widziałam. Wiem natomast, ze sa osoby, ktore osiagaja przyjemnosc seksualna wyłacznie z zabojstwa (uduszenia ) ofiary. Jakos tak mi sie skojarzyło. W zyciu bym nie probowała sie przekonac, czy faktycznie. Strzela z palcow do kobiety, poddusza, ciagnie za kłaki, uwielbia czyjes cierpienie,pociąga go konanie, śmierć? Zastanawiam sie jakie Ty masz problemy ze sobą, skoro przez mysl Ci przechodzi blizszy kontakt, związek z taką osobą.

[Ptysio5]

a z czego wnioskujesz, że jest border? Bo mi wygląda po prostu na agresywnego swira

[toGod]

jejku, zapomnialam dodac cos co jest chyba istotne: on lubi strzelanki głownie w formie skeczy, pełno jest takich w sieci, lubi jak jest troche smiesznie.
Pytalam go czy marzy o tym aby kogos zabic, przyzekał na Boga ze nie

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Napisane przez Ptysio5

a z czego wnioskujesz, że jest border? Bo mi wygląda po prostu na agresywnego swira

bo ma wszystkie cechy (oprocz tych wymienionych) typowe dla border, typu, że boi sie bliskosci ale o niej marzy, jak sie bardzo zblizy to potem sie szybko oddala na jakis czas itp. To pewne ze ma border, lekarz tez tak mysli.

[Ptysio5]

to naprawdę odpuść sobie - będziesz wrakiem bez psychiki po takim "związku"

[toGod]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Ja jednak mało wiem i mało widziałam. Wiem natomast, ze sa osoby, ktore osiagaja przyjemnosc seksualna wyłacznie z zabojstwa (uduszenia ) ofiary. Jakos tak mi sie skojarzyło. W zyciu bym nie probowała sie przekonac, czy faktycznie. Strzela z palcow do kobiety, poddusza, ciagnie za kłaki, uwielbia czyjes cierpienie,pociąga go konanie, śmierć? Zastanawiam sie jakie Ty masz problemy ze sobą, skoro przez mysl Ci przechodzi blizszy kontakt, związek z taką osobą.

zawsze byłam związana z normalnymi ludzmi sama tez jestem raczej normalna hehe

[illuvies]

Ja z opisu bordera nie widzę. Podkreśliłaś przede wszystkim jego niezdrowe zainteresowanie mordowaniem kobiet. Na Twoim miejscu uciekałabym od niego jak najdalej, bo Twoje życie kiedyś może być zagrożone.
Nie zastanawiaj się nad pomaganiem jemu. Jeśli Cię skrzywdzi, będzie za późno na ratowaniem własnej skóry.

[piotrek-1983]

Napisane przez toGod

jejku, zapomnialam dodac cos co jest chyba istotne: on lubi strzelanki głownie w formie skeczy, pełno jest takich w sieci, lubi jak jest troche smiesznie.
Pytalam go czy marzy o tym aby kogos zabic, przyzekał na Boga ze nie

Ym To lubi jak jest realistycznie czy śmiesznie? Bo jakoś realizm i skecz do siebie nie pasują.

No ale jak złożył przyrzeczenie i to na Boga, to nie masz się co martwić Wszyscy wpadliśmy w panikę a to w 100% normalny facet!
Jak najbardziej jest to normalne zachowanie, nie masz się czego obawiać*



* - jakby z dochodzeniówki pytali - to jest żart

[201803290936]

Dziewczyno, zamiast bawić się w psychologa, czy psychiatrę, zastanów się sama czego Ty chcesz od samej siebie, od niego, od tej znajomości i czy to facet dla Ciebie (bo niby piszesz o braku napięcia seksualnego, niby kolega, a jednak chyba chodzi Ci o coś więcej - zresztą sam tytuł wątku jest jednoznaczny). Facet, nieważne, czy ma zaburzenia, czy po prostu taki charakter, jest delikatnie mówiąc "specyficzny", trochę niedojrzały, a relacje między Wami są dziwne (sorry, ale głaskanie, przytulanie, trzymanie się za rękę to nie platoniczna przyjaźń). Facet Ci funduje jakieś takie masochistyczne wyznania i czeka co Ty na to. A Ciebie najwidoczniej kręci ta jego "inność", ale w takim razie po co ten wątek? Faceta na pewno nie zmienisz, obojętnie co ma, a czego nie - albo bierz go takiego, jakim jest (o ile on chce z Tobą być, bo na razie nie jest to wcale takie oczywiste), albo zakończ znajomość.

[toGod]

Napisane przez Ptysio5

to naprawdę odpuść sobie - będziesz wrakiem bez psychiki po takim "związku"

ponoć każdy kto się wiąże z osobą z borderline predzej czy pozniej trafia do psychologa/psychiatry. Ale to nie jest takie proste aby go sobie z głowy wybić, to musi byc chyba powolny proces, ja bym na ta chwile nieba mu przychyliła (

[whoaboa]

z boku na to patrzac to pierwsza moja mysl zabrzmiala tak, ze powinnas sie bac tego faceta i zwiewac, i probowac powoli zapominac o nim.
ale co kto lubi

[illuvies]

Napisane przez toGod

ponoć każdy kto się wiąże z osobą z borderline predzej czy pozniej trafia do psychologa/psychiatry. Ale to nie jest takie proste, to musi byc chyba powolny proces zebym go sobie calkiem z głowy wybiła, ja bym na ta chwile nieba mu przychyliła (

A pomyśl, jak powolnym procesem będzie dochodzenie do siebie po takim związku?
Pchasz palce między drzwi - nie trzeba być ekspertem by wiedzieć, że zaboli.

[Ptysio5]

Napisane przez illuvies

A pomyśl, jak powolnym procesem będzie dochodzenie do siebie po takim związku?
Pchasz palce między drzwi - nie trzeba być ekspertem by wiedzieć, że zaboli.

ani wątek z poradami nie jest potrzebny...
Dziewczyno, nie wiesz, co sama sobie chcesz zafundować...

[kasia083]

Z tego co napisałaś, to ten facet jest po(!!!) na max
Nie wiem na czym polega ta jego choroba, ale bez względu na to, czy to wszystko jest z winy choroby, czy cech jego charakteru, to strasznie mnie dziwi, że myślisz poważnie o związaniu się z nim.

Sama zauważasz, że to jego zachowanie nie jest normalne i dla Ciebie jest krępujące. Może jakaś chemia między wami była, ale jak hormony opadną, to Ty się przy nim wykończysz

Szkoda Twojego czasu na niego.

[toGod]

Piotrek no realistycznie ale i śmiesznie ma być czy to nie jest oczywiste?
podkreslilam te jego "przyzekam na Boga" bo uwaza sie sie za baaardzo wierzącego. Całe życie szukalam tak wierzacego czlowieka, ale tylu atrakcji na raz nie przewidywalam

Doris no i masz racje kobieto fakty sa takie ze ja sie zakochalam w chorym, dziwnym człowieku, a on lepiej niech mi nie mówi ze mnie kocha (tzn. mówimy sobie ze sie kochamy, ale, jak on to mówi "to jest cos pomiedzy przyjaznia a miłoscia")

b.t.w. : Jest cos pomiedzy przyjaznia a miloscia?

a Wasze porady to jednak bardzo mi sie przydadza, ja nikomu nie mowie jaki ten facet jest, nikomu sie nie zwierzam, nikogo nie radze, dlatego potrzebuje Waszej opini :/ bo dla mnie to wcale nie jest takie oczywiste to wszystko co Wy o tym myślicie..

[madziczka]

Mam wrażenie, że pytasz o zdanie, a tak naprawdę szukasz potwierdzenia, że masz z nim być, coś cię do niego ciągnie itd. Twoje życie.

Jak chcesz opinii - to napiszę ci, że osobiście nigdy w życiu bym się nie pchała w taki związek. Czułabym się niepewnie, zagrożona. Po prostu nie akceptowałabym takich zachowań, jakie ma ten facet ( podniecanie się scenami morderstw,zabójstw, czyjegoś konania itp.)

[stasiek]

ja bym poradziła Ci umówić się na wizytę do psychiatry i opisać szczegółowo wszystkie jego "objawy" i to jak wygląda wasza relacja, niech Ci lekarz wyjaśni czy to może być kwestia borderline, czy może w grę wchodzić poważniejsze zaburzenie, czy to tylko może charakter, czy może być niebezpieczna taka osoba itd.. Lekarz nie takie hmmm... przypadki widział, więc zdziwiony nie będzie, doświadczenie ma z takimi ludźmi

Może to ułatwi podjęcie decyzji, czy brnąć w to dalej czy uciekać, skoro nie włączyła Ci się czerwona lampka - wieeeeeeeeeeeeejemy !!

[gramwzielone]

Napisane przez toGod

Jego cechy:
- mówi, że jest bardzo wierzący, sporo mówi o wierze;
- wiek: ponad 30 lat, nie chcę podawać dokładnie bo jest osoba dosyć publiczną
- uwielbia "strzelać"(składa palce w pistolet), jeśli podoba mu się kobieta to lubi do nie strzelać a ona ma w tej sytuacji UDAWAĆ ŻE ZOSTAŁA POSTRZELONA, i to dobrze udawać, inaczej jest zawiedziony, strzela dosyć często, nawet w miejscach publicznych;
- jest prawiczkiem; wydawać by się to mogło mało ważne ale jednak jest;
- mówi, że cnotę chce stracic dopiero ze swoją żona, innym razem mówi ze wogle nie chce jej stracić (ale to nie mój ból, tylko wydaje mi sie to dziwne)
- mówi, że nigdy nikogo nie kochał i chyba nie potrafi kochać;
- gdy ma miejsce cos w rodzaju "aktu miłosnego" zaczyna delikatnie ściskac moje gardlo, jest agresywny, ciąga za włosy nawet w miejscach publicznych, tak niby dyskretnie
- uwielbia oglądać filmy ze strzelankami, ale po to, aby zobaczyć konanie postrzelonego (gł. kocha konanie kobiet),
- lubi się przy mnie obnażać, chodzi przy mnie w domu nago;
(...)
Pomóżcie mi ocenić, czy ten "związek przyjacielski" JEST NORMALNY? JAK TO WYGLĄDA WASZYMI OCZAMI, bo ja już się pogubiłam

Podkreślone: czy Ty nie widzisz jak dziwaczne a zarazem przerażające to jest?
Obrażać Cię nie chcę, ale chyba podniecają Cię jego psychopatyczne zachowania. Bo nie wierzę że można być aż tak zaślepionym żeby nie widzieć że to niebezpieczny wariat. I nie, nie jest "normalny".
Jesteś zafascynowana nim, bo na razie nie pokazał Ci dobitniej swojej natury, chociaż większość myślących kobiet już dawno uciekłaby od niego, tyle że Ty tego pokazania możesz nie przeżyć. Ciekawe co zrobi gdy dasz mu powód do zazdrości?

Skąd wzięłaś to że on ma border? To Twoja autorska diagnoza?

Bo moja to psychopata.

[toGod]

Napisane przez Ptysio5

a z czego wnioskujesz, że jest border? Bo mi wygląda po prostu na agresywnego swira

aaaa najlepsze! mówił mi nie raz /ale puszczałam to mimo uszu/ że jest POJ****Y, już na początku znajomosci
i często się mnie pyta "co Ty we mnie widzisz? co widzi we mnie taka kobieta jak ty" a ja zawsze odpowiadam "nie wiem!"

ale tak naprawde wiem :/ on jest niesamowicie inteligentny, ludzie to widza i maja do niego hmmm jakby to okreslic? szacunek? dystans? w kazdym razie to bardzo samotny człowiek jest

[illuvies]

Kręci Cię to, że jest inny. Że możesz wzbić się ponad codzienność, kochając odrzutka, samotnika. Kręci Cię to, że wpuszcza Cię do swojego świata, do którego nie dopuszcza nikogo innego. Czy nie?

Dobrowolne poświęcenie rajcuje.