Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-10-28, 14:04   #1
Groszek bez Marchewki
Raczkowanie
 
Avatar Groszek bez Marchewki
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Skandynawia
Wiadomości: 360

Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.


Jakie macie doświadczenia? Czy samo znieczulanie rzeczywiście nie boli? Trochę mnie przeraża wizja wkłuwania się w kręgosłup i trudno uwierzyć że to nie boli choć pewnie nie tak jak same bóle porodowe

Miało być w temacie "zewnątrzoponowym", za szybko piszę.
Groszek bez Marchewki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-28, 14:53   #2
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

Ja pierwsze dziecko rodziłam ze znieczuleniem i było super Miałam bóle krzyżowe i przy tym wkłucie w kręgosłup to jak ukłucie komara. Ulga przychodzi bardzo szybko. Najbardziej mnie jednak stresowało, że miałam się nie ruszać w trakcie wkłucia, a przy nadchodzącym bólu wydawało mi się to nieosiągalne. Wkłucie naprawdę nie boli. Według mnie znieczulenie jest warte każdych pieniędzy
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-28, 15:22   #3
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

Groszku, szczerze mówiąc.... Przy skurczach wkłucie w kręgosłup to pikuś

Miałam, i naprawdę nie bolało. Ot, normalne ukłucie.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-28, 17:54   #4
taszkin
Zakorzenienie
 
Avatar taszkin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

Cytat:
Napisane przez Groszek bez Marchewki Pokaż wiadomość
Jakie macie doświadczenia? Czy samo znieczulanie rzeczywiście nie boli? Trochę mnie przeraża wizja wkłuwania się w kręgosłup i trudno uwierzyć że to nie boli choć pewnie nie tak jak same bóle porodowe

Miało być w temacie "zewnątrzoponowym", za szybko piszę.
Ja miałam, ale do cesarki. Samo znieczulenie trwa dłużej niż podpajęczynówkowe, trzeba trochę posiedzieć, ale coś za coś. Można po nim (po operacji) podnosić głowę, nie trzeba leżeć na płasko i można pić wodę - a to prawdziwy luksus (którego nie mają przy podpajęczynówkowym). Samo wkłucie nie bolało. Bardziej dokuczał mi cewnik (problemy z założeniem)...a jak poczułam, że ból znika już byłam wdzięczna za to znieczulenie Na drugi dzień trochę swędzi dziura pod tym wenflonem w kręgosłupie (nie wyciągali mi go od razu), przychodziła pielęgniarka i przemywała mi czymś.

Edytowane przez taszkin
Czas edycji: 2011-10-29 o 12:00
taszkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-28, 18:22   #5
ewcia23
Raczkowanie
 
Avatar ewcia23
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 251
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

Ja tez mialam znieczulenie w kregoslup przy cesarce i nic nie czulam przy wbijaniu igly,bardziej balam sie tego ze sie porusze w trakcie wbijania a do tego nie mozna napinac miesni tylko sie rozluznic...
ewcia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-28, 19:14   #6
Martucha_82
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Knurów
Wiadomości: 19
GG do Martucha_82
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

Ja też miałam to znieczulenie przy obu cesarkach. Nie boli dlatego, że są 2 etapy znieczulenia. Najpierw wkłuwają Ci extra cieniutką igłą znieczulenie miejscowe, które co najwyżej odczuwa się rzeczywiście jak ukłucie komara. A dopiero potem masz znieczulenie właściwe, którego po tym miejscowym już w ogóle nie czujesz. Jest całkiem spoko
Martucha_82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-28, 19:25   #7
nikita262
Rozeznanie
 
Avatar nikita262
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Hull
Wiadomości: 527
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

Ja tez mialam i jest dokladnie tak jak dziewczyny pisza. Najpierw dostajesz znieczulenie miejscowe i to tylko delikatne uklucie. A dopiero pozniej jest to wklucie w kregoslup, ktorego juz nie czujesz
Ja osobiscie polecam kazdej rodzacej
nikita262 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-10-29, 10:20   #8
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

Cytat:
Napisane przez nikita262 Pokaż wiadomość
JNajpierw dostajesz znieczulenie miejscowe i to tylko delikatne uklucie. A dopiero pozniej jest to wklucie w kregoslup, ktorego juz nie czujesz
Ja osobiscie polecam kazdej rodzacej
Przyznam szczerze, że ja byłam tak przejęta tym aby się nie ruszać i nawet nie wiedziałam że miałam dwa ukłucia
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-29, 11:46   #9
boska latynoska
Zadomowienie
 
Avatar boska latynoska
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 311
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

A ile mniej więcej to znieczulenie '' trzyma''?? Czy można dostać tylko jedną dawkę, czy jest to jakoś partiami podawane? Czytałam o tym na różnych forach i każdy pisze co innego. Często dziewczyny piszą, że przestaje działać przed bólami partymi i wtedy już się nie podaje, jak to u was było?
boska latynoska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-29, 12:17   #10
nikita262
Rozeznanie
 
Avatar nikita262
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Hull
Wiadomości: 527
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

Cytat:
Napisane przez boska latynoska Pokaż wiadomość
A ile mniej więcej to znieczulenie '' trzyma''?? Czy można dostać tylko jedną dawkę, czy jest to jakoś partiami podawane? Czytałam o tym na różnych forach i każdy pisze co innego. Często dziewczyny piszą, że przestaje działać przed bólami partymi i wtedy już się nie podaje, jak to u was było?

Ja z powodu bardzo dlugiego porodu mialam podawane kilkanascie dawek w roznych odstepach czasu. Po pierwszej dawce trzymalo chyba z 1.5 godziny, a pozniej to tak roznie, co 30-45 min jak czulam, ze puszcza to im mowilam i dostawalam kolejne dawki.
nikita262 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-29, 13:12   #11
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

znieczulenie nic nie boli.
podają od 4 do 7 cm, ani wcześniej, ani później.
skurcze czuć, ale znacznie lżej.
ja miałam oksy, więc w ogóle nie mogłam ich wytrzymać. gdyby nie było znieczulenia, chyba zeszłabym
czasem po znieczuleniu zaczyna jednak skakać tętno dziecka i trzeba zrobić cesarkę. ja tak miałam.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-10-29, 16:12   #12
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

Cytat:
Napisane przez boska latynoska Pokaż wiadomość
A ile mniej więcej to znieczulenie '' trzyma''?? Czy można dostać tylko jedną dawkę, czy jest to jakoś partiami podawane? Czytałam o tym na różnych forach i każdy pisze co innego. Często dziewczyny piszą, że przestaje działać przed bólami partymi i wtedy już się nie podaje, jak to u was było?
Ja dostałam jedną dawkę, ale mój poród w całości trwał 3,5 godź. Znieczulenie faktycznie przestało działać, albo znacznie słabiej już działało przed partymi. Miałam zresztą powiedziane, że jak poczuję parte, to mam dać znać, a tak to sobie leżałam.
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-29, 19:52   #13
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

Ja miałam i wkłucia w ogóle nie czułam, zupełnie. Niestety moje znieczulenie działało 40 minut, a poród jakieś 10h, ale to było najlepsze 40 minut mojego życia Zdejmowanie cewnika z kręgosłupa na następny dzień też mnie nie bolało, jedynie czułam go w nocy po porodzie jak chciałam leżeć płasko na plecach. Ja dostałam tylko 1 dawkę przy rozwarciu 6,5cm, bo akurat jak puściła to przyszły za kilka minut parte
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2011-10-29 o 19:53
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-30, 19:20   #14
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

Dziewczyny, ja chciałabym również o coś zapytać w związku ze znieczuleniem zewnątrzoponowym. Przy pierwszym porodzie nie miałam (miałam takie zwykłe znieczulenie), bo anastezjolog miał cesarkę w tym czasie Teraz będę rodzić w prywatnym szpitalu, więc jak będę chciała, to dostanę Mam takie pytanie - mój poród, chociaż wywoływany był bardzo sprawny - do 10 centymetra luzik, natomiast bóle parte to była masakra. U mnie trwały one troszkę dłużej (20 minut) ze względu na to, że wymogłam na swojej położnej ochronę krocza (ćwiczyłam w ciąży z balonikiem epi-no, masowałam krocze, rozciągałam się itp i bardzo mi na tym zależało) - dlatego też rodziłam na boku i nie byłam nacinana ani nie pękłam. To było dla mnie najważniejsze. Ale przy bólach partych naprawdę myślałam, że zejdę. Z tego, co zrozumiałam, to znieczulenie bardziej działa przy tych bólach rozwierających do 10 cm, tak? Czy znieczulenie działa przy parciu? chociaż troszeczkę? Swój pierwszy poród wspominam super, ale gdyby można było trochę się znieczulić przy parciu, to nie miałabym nic przeciwko temu Jak to jest więc? Czy ból w fazie parcia przy znieczuleniu zewnątrzoponowym jest chociaż troszkę złagodzony, czy ono działa tylko w pierwszej fazie porodu?
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-30, 19:47   #15
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

Z tego co ja wiem i pamiętam ze szkoły rodzenia to w znieczuleniu chodzi właśnie o to, żeby na skurcze parte minęło - tak dobiera się dawki, żeby znieczulenie przestało działać. Tu chodzi o znieczulenie tylko skurczy rozwierających. No i w moim przypadku tak było - podobno poród idzie sprawniej gdy podczas parcia zachowane jest czucie.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-30, 19:59   #16
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

Klarissa, ja wiem, że nie może blokować czucia na partych. Chodzi mi tylko o to, czy w ogóle chociaż ODROBINĘ mniej czuje się ból przy partych niż gdyby znieczulenia w ogóle nie było? Nie chodzi mi o totalne znieczulenie tylko czy możliwe jest, żeby chociaż trochę mniej bolało przy partych?
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-30, 20:13   #17
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Dziewczyny, ja chciałabym również o coś zapytać w związku ze znieczuleniem zewnątrzoponowym. Przy pierwszym porodzie nie miałam (miałam takie zwykłe znieczulenie), bo anastezjolog miał cesarkę w tym czasie Teraz będę rodzić w prywatnym szpitalu, więc jak będę chciała, to dostanę Mam takie pytanie - mój poród, chociaż wywoływany był bardzo sprawny - do 10 centymetra luzik, natomiast bóle parte to była masakra. U mnie trwały one troszkę dłużej (20 minut) ze względu na to, że wymogłam na swojej położnej ochronę krocza (ćwiczyłam w ciąży z balonikiem epi-no, masowałam krocze, rozciągałam się itp i bardzo mi na tym zależało) - dlatego też rodziłam na boku i nie byłam nacinana ani nie pękłam. To było dla mnie najważniejsze. Ale przy bólach partych naprawdę myślałam, że zejdę. Z tego, co zrozumiałam, to znieczulenie bardziej działa przy tych bólach rozwierających do 10 cm, tak? Czy znieczulenie działa przy parciu? chociaż troszeczkę? Swój pierwszy poród wspominam super, ale gdyby można było trochę się znieczulić przy parciu, to nie miałabym nic przeciwko temu Jak to jest więc? Czy ból w fazie parcia przy znieczuleniu zewnątrzoponowym jest chociaż troszkę złagodzony, czy ono działa tylko w pierwszej fazie porodu?
Ja drugie dziecko rodziłam bez żadnego znieczulenia i ogólnie wszystko bardziej bolało, chociaż może to też skutek oksytocyny którą dostałam, ale same parte i tak nie były najgorsze. W porównaniu jednak do porodu ze znieczuleniem, wydaje mi się że znieczulenie złagodziło bóle parte, ale w bardzo niewielkim stopniu. Choć przy TAKIM bólu, to zawsze coś Słyszałam jednak (nie wiem ile w tym prawdy), że znieczulenie nie powinno działać aż tak długo tzn. do partych, bo może się zdarzyć, że nic nie czujemy i nie wiadomo kiedy przeć.
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-30, 20:31   #18
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

Powiem Wam, Dziewczyny, że u mnie bóle parte to była jedna, wielka, ogromna fala bólu. O ile cały poród do 10 centymetra to był pikuś - skakałam na piłce, czytałam "Przygody Mikołajka" i opowiadaliśmy sobie z mężem kawały, takie zwykłe znieczulenie mi wystarczało, nie było tragedii - lekarze do nas przychodzili i mówili: "Panią to chyba nie boli''), bo u nas tylko śmichy chichy to bóle parte wspominam jako ogromną, nieprawdopodobną falę bólu, która nigdy nie mijała. Słuchałam tylko położnej, która mi mówiła, kiedy mam przeć, bo sama nie wiedziałam kiedy - cały czas czułam tylko ból - nie było to nic konstruktywnego, tylko ból taki destrukcyjny. Odczuwałam go cały czas - potężna, odbierająca siły, zalewająca i paraliżująca fala bólu - łzy leciały mi jak grochy i parłam wtedy, kiedy kazała mi położna po prostu słuchałam położnej, bo sama kompletnie i tak nie wiedziałabym, kiedy mam przeć.

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2011-10-30 o 20:32
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-30, 21:58   #19
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Klarissa, ja wiem, że nie może blokować czucia na partych. Chodzi mi tylko o to, czy w ogóle chociaż ODROBINĘ mniej czuje się ból przy partych niż gdyby znieczulenia w ogóle nie było? Nie chodzi mi o totalne znieczulenie tylko czy możliwe jest, żeby chociaż trochę mniej bolało przy partych?
Nie mam porównania więc trudno mi powiedzieć. O ile skurcze rozwierające były bardzo męczące i wyczerpujące i dlatego poprosiłam o znieczulenie (wydawało mi się, że nie mam już siły nawet oddychać) o tyle przy skurczach partych byłam dogłębnie przekonana, że oto żegnam się ze światem i właśnie umieram Też parłam na komendy położnej, w ogóle nie byłam w stanie się skupić na tym czy idzie skurcz, czy nie i pamiętam, że chyba po drugim parciu rozpłakałam się, że już nie mogę i nie mam siły Ale zmobilizowałam się na jeszcze jeden i moja córka wyszła.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-10-30, 22:32   #20
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

Jej, biedna... chyba tak czy inaczej zażyczę sobie zewnątrzoponowe - nawet gdyby chociaż o promil miało być lepiej przy partych to i tak warto a nawet gdyby nie, to i tak będę miała więcej siły do parcia Dziewczyny, a jeszcze jedno pytanie - mam nadzieję, że wybaczycie mały OT - czy drugi poród był dla Was szybszy i mniej bolesny? Jak pisałam, nie mam żadnej traumy porodowej, ale ciekawa jestem, jak to u Was było. Fajnie by było, gdyby za drugim razem poszło mi jeszcze łatwiej
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-31, 09:36   #21
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Jej, biedna... chyba tak czy inaczej zażyczę sobie zewnątrzoponowe - nawet gdyby chociaż o promil miało być lepiej przy partych to i tak warto a nawet gdyby nie, to i tak będę miała więcej siły do parcia
Ja uważam, że warto. Moje znieczulenie działało jedynie 40 minut a i tak gdybym była w tej samej sytuacji to drugi raz też bym je wzięła. Te 40 minut dało mi odpocząć (usnęłam po prostu) po całej nieprzespanej nocy, bo dzień wcześniej nie mogłam usnąć, poród zaczął się koło 2 w nocy więc już potem wcale nie spałam a skończył się w południe więc nazbierało mi się "parę godzin" bez snu. Ogólnie to chyba nawet nie ból, tylko to zmęczenie pomieszane z ogromnym głodem było najgorsze. Jak sobie przypomnę jaka ja byłam potwornie głodna w trakcie i tuż po

Ale zawsze się dziwię temu, że wiele kobiet określa skurcze parte jako niebolesne, dla mnie to była najbardziej boląca chwila, myślałam, że mnie właśnie rozrywa na pół, pamiętam, że skojarzyło mi się to, z taką średniowieczną torturą - rozrywanie końmi... Pewnie, że wszystko jest do przeżycia, w końcu to było tylko 20 minut parcia z całego mojego życia, więc prawie nic
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-31, 11:53   #22
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Jej, biedna... chyba tak czy inaczej zażyczę sobie zewnątrzoponowe - nawet gdyby chociaż o promil miało być lepiej przy partych to i tak warto a nawet gdyby nie, to i tak będę miała więcej siły do parcia Dziewczyny, a jeszcze jedno pytanie - mam nadzieję, że wybaczycie mały OT - czy drugi poród był dla Was szybszy i mniej bolesny? Jak pisałam, nie mam żadnej traumy porodowej, ale ciekawa jestem, jak to u Was było. Fajnie by było, gdyby za drugim razem poszło mi jeszcze łatwiej
To ja Cię niestety nie pocieszę, bo swój drugi poród gorzej wspominam, choć ogólnie jak dla mnie poród to nic strasznego. Może dlatego, że rodziłam szybko: 1-szy 3,5h, 2-gi 3h. Drugi ogólnie bardziej bolał, bo miałam kroplówkę i bez znieczulenia, ale za to bóle parte miałam króciutko bo tylko 5 min. być może dlatego nie odbieram ich jako coś strasznego. Wiedziałam, że to już końcówka i na tym się skupiałam. Gorzej mi dokuczały bóle rozwierające po przebiciu pęcherza.

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Ja uważam, że warto. Moje znieczulenie działało jedynie 40 minut a i tak gdybym była w tej samej sytuacji to drugi raz też bym je wzięła. Te 40 minut dało mi odpocząć (usnęłam po prostu) po całej nieprzespanej nocy, bo dzień wcześniej nie mogłam usnąć, poród zaczął się koło 2 w nocy więc już potem wcale nie spałam a skończył się w południe więc nazbierało mi się "parę godzin" bez snu. Ogólnie to chyba nawet nie ból, tylko to zmęczenie pomieszane z ogromnym głodem było najgorsze. Jak sobie przypomnę jaka ja byłam potwornie głodna w trakcie i tuż po

Ale zawsze się dziwię temu, że wiele kobiet określa skurcze parte jako niebolesne, dla mnie to była najbardziej boląca chwila, myślałam, że mnie właśnie rozrywa na pół, pamiętam, że skojarzyło mi się to, z taką średniowieczną torturą - rozrywanie końmi... Pewnie, że wszystko jest do przeżycia, w końcu to było tylko 20 minut parcia z całego mojego życia, więc prawie nic
To chyba bardzo indywidualna sprawa, bo ja miałam wrażenie, że mnie rozrywa na pół jak miałam za pierwszym razem bóle krzyżowe, a parcie to było po prostu nieprzyjemne uczucie, dość wyczerpujące, ale nie mające nic wspólnego z rozdzierającym bólem. Wybacz to porównanie, ale to coś jak mega zatwardzenie I faktycznie niesamowite jest uczucie koszmarnego głodu już po wszystkim. I jeszcze bym zrozumiała, że jak ktoś rodzi 10h, to ma prawo być głodnym, ale ja rodziłam 3h i czułam się potem jak bym przez tydzień nic nie jadła. Ale co tam, my babki dzielne jesteśmy bo w końcu mimo bóli porodowych decydujemy się często na więcej niż 1 dziecko Sama bym chętnie jeszcze trzecie urodziła, tylko już za stara jestem niestety.
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-31, 12:22   #23
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

mamz to ja rzeczywiście miałam powody być głodna bo nie jadłam od 20-stej do 14 następnego dnia A ponieważ w ciąży miałam cukrzycę to byłam przyzwyczajona jeść co 2h, więc wydawało mi się, że się z głodu przekręcę i w ogóle pierwsze o co zapytałam po narodzinach córki to kiedy mogę coś zjeść
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-31, 19:28   #24
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

Bardzo Wam dziękuję, Dziewczyny Klarissa, widzę, że odczucia miałyśmy podobne. Mnie tak naprawdę właśnie bolały te parte - miałam odczucie, jak gdyby wyjmowali ze mnie pniak drewna - nie mialam pojęcia, że dziecko jest takie twarde i chropowate, hi hi ja to tak odczuwałam. Mamz -ale właśnie, że mnie pocieszyłaś bo napisałaś, że było szybciej i parte krócej a ten ból to nie był taki od oksytocyny? Ja niestety też miałam wywoływany poród, w sumie to nie jestem do dnia dzisiejszego pewna, czy rzeczywiście to było konieczne... Jej, wszystko bym oddała za odczucie, jak to napisałaś "zatwardzenia" to ciekawe, że każdą z nas kiedy indziej bolało. Ale faktycznie,myślę, po przeczytaniu Waszych postów, że na pewno wezmę zewnątrzoponowe, nawet gdybym miała rodzić 20 minut
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-01, 09:03   #25
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

SzmaragdowyKotek je też miałam plan poprosić o znieczulenie przy drugim porodzie, ale wszystko się potoczyło inaczej, po prostu nie zdążyłam. Jak przyjechałam do szpitala miałam już 5 cm rozwarcia, żadnych bóli, żadnej akcji porodowej, główka bardzo wysoko. Dlatego dostałam kroplówkę. Na początku nic nie bolało nawet się trochę niecierpliwiłam, dopiero jak mi położna przebiła pęcherz, wody chlupnęły i zaczęły się bóle, ale wtedy już miałam 8,5 cm, więc na znieczulenie za późno.
Mam nadzieje, że dla Ciebie drugi poród będzie łaskawszy niż pierwszy, zwłaszcza parte które Ci najbardziej dawały w kość. Na pewno ta faza będzie krótsza niż za pierwszym razem
A tak z ciekawości zapytam ile Ci jeszcze zostało do końca?
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-01, 13:34   #26
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

Mamz, właśnie mi TYLKO parte dały w kość reszta spoko, mogę rodzić codziennie termin mam na początek czerwca, więc jeszcze sporo czasu
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-02, 10:26   #27
oliviaoO
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 788
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

ja jestem zdania, że bez tego znieczulenia poród też da się przeżyć i wcale nie jest tak strasznie. Też miałam podłączaną oksytocynę, bo po przebiciu wód skurcze były dość słabe. Pierwsze skurcze po oksy były tak silne, że trzęsła mi się cała twarz i nie mogłam słowa wydusić w czasie skurczu, ale po kilku się przyzwyczaiłam i już nie było tak najgorzej. Tzn w sumie to po prawie dwóch latach od porodu zapomniałam ten cały ból czyli skoro zapomniałam to nie było źle Od przebicia wód rodziłam 5h, parte mnie nie bolały ale ciężko było bo córa 4400g
__________________
Razem
Zaręczeni
Ślub

Julia

walka z kg:
81- 78 - 76 - 74 - 72- 70 - 68 - 66 - 64

oliviaoO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-02, 12:25   #28
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

No pewnie, że można przeżyć, wszystko da się przeżyć - wyrwanie zęba bez znieczulenia czy amputację nogi też, tylko pytanie: "po co"?) Ja o swoim porodzie nie pamiętałam już jak tylko poród się zakończył, bo kompletnie nic mnie nie bolało - nie byłam nacięta ani nie pękłam i natychmiast po porodzie stwierdziliśmy z mężem, że od razu robimy drugie więc to nie o to chodzi, że się nie da po prostu uważam, że skoro znieczulam się przy plombowaniu zęba, to nie ma żadnego powodu, żeby się męczyć więcej, niż trzeba. W Norwegii czy Francji dostaje się zewnątrzoponowe "z urzędu". Ja się tylko zastanawiałam, czy w ogóle brać, bo mnie bolały TYLKO bóle parte. Ale tak czy inaczej dziewczyny tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że warto
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-02, 13:12   #29
boska latynoska
Zadomowienie
 
Avatar boska latynoska
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 311
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

Cytat:
Napisane przez oliviaoO Pokaż wiadomość
ja jestem zdania, że bez tego znieczulenia poród też da się przeżyć i wcale nie jest tak strasznie. Też miałam podłączaną oksytocynę, bo po przebiciu wód skurcze były dość słabe. Pierwsze skurcze po oksy były tak silne, że trzęsła mi się cała twarz i nie mogłam słowa wydusić w czasie skurczu, ale po kilku się przyzwyczaiłam i już nie było tak najgorzej. Tzn w sumie to po prawie dwóch latach od porodu zapomniałam ten cały ból czyli skoro zapomniałam to nie było źle Od przebicia wód rodziłam 5h, parte mnie nie bolały ale ciężko było bo córa 4400g
Może i da się przeżyć tylko co to ma wspólnego z tym wątkiem?? Może ja nie chce żeby mi się trzęsła cała twarz i nie chce się do niczego przyzwyczajać Rozbraja mnie taka postawa jak Twoja, nie każdy chce żeby jakoś tam było i nie każdy chce zaciskać zęby i cierpieć bo Tobie się udało zapomnieć po 2 latach Kiedy skończy się w tym kraju era Matek Polek Cierpiętnic ??
boska latynoska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-02, 16:00   #30
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
Dot.: Mamy, które rodziły ze znieczuleniem zewnątrezoponowym.

Do tego wszystkiego każdy ma inny próg bólu, każdy poród też jest inny. To co jednego bardzo boli, dla drugiego jest tylko nieprzyjemne (co najlepiej widać w powyższych wypowiedziach) jednak skoro można sobie pomóc to dlaczego nie skorzystać? Ja też raz rodziłam bez znieczulenia i żyję, ale gdybym miała możliwość to bym to znieczulenie wzięła. W końcu po coś się ta medycyna rozwija, żeby korzystać z jej wynalazków. Ponieważ mam porównanie jak się rodzi ze znieczuleniem, a jak bez, to każdemu powiem żeby to znieczulenie brał jesli tylko może.
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:29.