Pomoc w nauce -NOCNIK

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez kropka75

Zaskakujące, że pani miała tyle czasu na jedno dziecko i jego sikanie.

I że go zapieluchowanego przyjęli do przedszkola. U nas robią z tym problem.

W malutkim prywatnym przedszkolu nie ma z niczym żadncyh problemów, Kropko a dzieci z pieluchami było więcej, zwłaszcza , że było kilkoro zupełnie malutkich dzieci (to takie miniaturow przedszkole+żłobek od roczku przyznaję, że panie się dwoiły i troiły, nawet popołudniami do mnie dzwoniły z prywatnego numeru jak tam sukcesy wiem, że państwowe najczęściej po prostu nie przyjmują, doceniam szkolnictwo prywatne

[Asisianka]

Coś zaczyna się udawać....

Młodsza wczoraj cały dzień na jednej - suchej - piekuszce. Rano wyprosiłam ją żeby nasikała do nocnika. Po południu u babci sama zawołała i zrobiła i siusiu i kupę (!!!) i wieczorem poszła siusiu robić razem z siostrą.

Na święta mam urlop więc może wtedy już całkiem przestanę jej zakładać pieluchę i zobaczymy co będzie....

[SzmaragdowyKotek]

No extra wiadomość!!)

[Klarissa]

Ja się zastanawiam co się stało. Moja córeczka siadała na nocniczek i czasem się udało coś złapać. Kupę zawsze robiła na nocnik, ale musiała mieć na tyłku pieluchę inaczej się denerwowała (zawsze to znaczy odkąd kupiłam nocnik ). A teraz nagle za nic nie chce usiąść na nocniku, wstaje od razu i najczęściej sika mi na dywanik w łazience. Co ciekawsze ona wie, że robi siku i kupę - woła jak się zesika i pokazuje na pieluchę i mówi "sisi" a jak kupę chce to mówi "e e". Ale usiąść nie chce. Ma skończone 14 m-cy i tak się zastanawiam czy dać sobie na razie spokój, czy może np. kupić nakładkę na kibelek i jakoś ją do tego przekonywać?

[Asisianka]

Fajnie gdyby pójść z dzieckiem do sklepu żeby samo pokazało która nakładka na sedes się podoba - a robią teraz takie ładne kolorowe i ozdobne....

Wczoraj wg relacji pani ze żłobka młodsza siusiu na toaletę zrobiła ale kupę nawaliła już do pieluchy. Cóz truno, nie od razu Rzym zbudowano....
W domu rano siku do nocnika ale w nocy musiała popuścić bo pieluszka sucha nie była.

[kropka75]

Napisane przez Klarissa

Ja się zastanawiam co się stało. Moja córeczka siadała na nocniczek i czasem się udało coś złapać. Kupę zawsze robiła na nocnik, ale musiała mieć na tyłku pieluchę inaczej się denerwowała (zawsze to znaczy odkąd kupiłam nocnik ). A teraz nagle za nic nie chce usiąść na nocniku, wstaje od razu i najczęściej sika mi na dywanik w łazience. Co ciekawsze ona wie, że robi siku i kupę - woła jak się zesika i pokazuje na pieluchę i mówi "sisi" a jak kupę chce to mówi "e e". Ale usiąść nie chce. Ma skończone 14 m-cy i tak się zastanawiam czy dać sobie na razie spokój, czy może np. kupić nakładkę na kibelek i jakoś ją do tego przekonywać?

Ma jeszcze czas.

Nie przekonywałabym na siłę. Dałabym spokój na chwilę.

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez SzmaragdowyKotek

W malutkim prywatnym przedszkolu nie ma z niczym żadncyh problemów, Kropko a dzieci z pieluchami było więcej, zwłaszcza , że było kilkoro zupełnie malutkich dzieci (to takie miniaturow przedszkole+żłobek od roczku przyznaję, że panie się dwoiły i troiły, nawet popołudniami do mnie dzwoniły z prywatnego numeru jak tam sukcesy wiem, że państwowe najczęściej po prostu nie przyjmują, doceniam szkolnictwo prywatne

Aaaaaaa I wszystko jasne.

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez kropka75

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------


Aaaaaaa I wszystko jasne.

Ano własnie, wszystko jasne wielka szkoda, że dziecko nie może uczyć się samodzielności również z przedszkolu państwowym w tych przeładowanych grupach, bo nie każde złapie o co chodzi przed pójściem do przedszkola, a jak dzieci widzą, że inne się załatwiają, to same też mają ochotę chociaż spróbować, bo to ciekawe

[Asisianka]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Ano własnie, wszystko jasne wielka szkoda, że dziecko nie może uczyć się samodzielności również z przedszkolu państwowym w tych przeładowanych grupach, bo nie każde złapie o co chodzi przed pójściem do przedszkola, a jak dzieci widzą, że inne się załatwiają, to same też mają ochotę chociaż spróbować, bo to ciekawe

No to różnie bywa. Moja starsza chodzi do przedszkola niepublicznego. To chyba nie do końca prywatne bo ma dofinansowania jakieś z miasta czy coś. Jest to bardzo duże przedszkole, większe niż standardnowe państwowe. Są grupy 3, 4,5 latków po 3 grupy z każdego rocznika i jedna 6-latków każda grupa po około 25 dzieci (na jedną grupę przypadają 3 panie). Mimo to wiem, że są też przyjmowane 2,5 latki i często w pieluchach jeszcze. Panie pomagają również, mimo dużej liczby dzieci. To chyba zależy dużo od dyrekcji no i od samych pań nayczycielek.

[SzmaragdowyKotek]

No to nasze jest malutkie - kilkanaścioro dzieci i 3 panie

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez nataliamazur

ja mam coreczke w wieku 3lat i jeszcze sama z nia siedze i sama sie nia opiekuje.

Mój synek chodzi tylko na 4 godzinki dziennie, żeby pobawić się z dziećmi

[Hvid]

U nas było tak, że dziecko samo zaczęło ściągać brudną pieluchę, brała chusteczki wilgotne i próbowała się nimi tam wyczyścić. To było w ubiegłym roku, jakoś zaraz po skończeniu drugiego roku życia. To był dla mnie sygnał, że można spróbować z nocnikiem. Bingo! Ze dwa razy jej pokazałam, co i jak (sama usiadłam na jej nocniku i nasiusiałam). Za każdym razem, kiedy zrobiła na nocnik, klaskałam. Efekt na początku był taki, że dla oklasków siadała na nocniku co chwilę, próbując coś do niego zrobić. Ale przeszło jej. Jeszcze przez jakiś czas moczyła się w nocy, ale też w miarę szybko przestała.

Wcześniej próbowałam, kończyło się płaczem, dlatego opuściłam. Mogę powiedzieć, że sama zdecydowała kiedy jest gotowa na nocnik.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez nataliamazur

ja mam coreczke w wieku 3lat i jeszcze sama z nia siedze i sama sie nia opiekuje.

A jak to się ma do tematu nocnikowania

Moja córa (22mce) pieluchę tylko na noc ma, a i to woła w 90% przypadków. W sumie poszło błyskawicznie, w ciągu tygodnia, do tego stopnia że nieraz nawet nie woła, tylko ściąga ubranie, siada na nocnik a po fakcie - przynosi mi do wylania I nie była jakoś specjalnie uczona - ot, trafiliśmy na porę, która okazała się być idealna. Czasem można próbować, uczyć - i guzik, nie ta pora. Dziecko niegotowe.

[julka910]

Ja swoją od dawna próbuje nauczyć wolania siku i czasem sie udaje a czasem nie. Ostatnio wszystkie kupki lądują w kibelku ale pieluszke nosi. są dni kiedy wszystkie siki lądują w kibelku a są takie ze nawet nie chce tam usiąść.

Nocnik wcale sie nie sprawdził u nas, używam nakladki na sedea i obowiązkowo zawsze czytamy razem książeczkę " Kamyczek na nocniczku"

Podejrzewam, ze jeszcze dla niej jest za wcześnie. Chociaż moze powinnam bardziej z nią walczyć o to sikanie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A ile ma lat i po co pieluchę nosi?

Jeśli nocnik, to nie pielucha - piszę o dniu, bo w nocy dziecko może nie czuć sikania jeszcze. Ale jeśli wie, że na tyłku pielucha, to w sumie po co ma się starać wołać?

U nas po domu obowiązkowo BEZ pieluchy, i w te dni, któe ciepłe były teraz - na wyjścia wszelkie też. Dzisiaj z bólem założę, bo musimy wyjść, a wieje i leje i nie będzie możliwości wysadzenia, gdy nagle się zachce. Aczkolwiek zauważyłam, że młoda i tak trzyma i nie chce w pieluchę sikać, odkąd nocnik poznała. Nakładka też króluje, i gdy pytam: chcesz siusiu? to mi sama pokazuje, czy nocnik czy ubikacja

[julka910]

Szaja chyba dziś spróbuje bez pieluszki. Jak mała wstanie to siup ja na kibelek żeby zrobiła siku po spaniu a potem nie zaloze jej pieluszki

Ciekawe co z tego wyjdzie.

Mam nadzieje ze nie obsika mi kanapy bo będę zła resztę mogę umyć. Chociaż jak jej zaloze majtki i jakieś legginsy to wsiaknie w ubranie prawda?

[taka_sobie_jedna]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;33249266]
Jeśli nocnik, to nie pielucha - piszę o dniu, bo w nocy dziecko może nie czuć sikania jeszcze. Ale jeśli wie, że na tyłku pielucha, to w sumie po co ma się starać wołać? [/QUOTE]


dokładnie. Najlepiej chyba pozwolić dziecku po prostu posikać się

U nas po domu obowiązkowo BEZ pieluchy, i w te dni, któe ciepłe były teraz - na wyjścia wszelkie też. Dzisiaj z bólem założę, bo musimy wyjść, a wieje i leje i nie będzie możliwości wysadzenia, gdy nagle się zachce. Aczkolwiek zauważyłam, że młoda i tak trzyma i nie chce w pieluchę sikać, odkąd nocnik poznała. Nakładka też króluje, i gdy pytam: chcesz siusiu? to mi sama pokazuje, czy nocnik czy ubikacja

u nas to samo. Mała załapała ekspresowo, bo w zasadzie w ciągu jednego dnia. Nigdy nie miałam aspiracji pt "przed drugimi urodzinami ma się nauczyć", więc w ogóle na to nacisku nie kładłam, bardziej myślałam o tym, że w jakieś cieplutkie dni zaczniemy naukę i wyobrażałam sobie wielkie męki a tu córa zrobiła nam niespodziankę.
Tak samo mamy urozmaicenie - nocnik, nakładka albo bez nakładki z trzymaniem
Mała nie woła, że chce zrobić tylko sama robi, no chyba, że ma ochotę na ubikację.

[julka910]

No wiec zdaje relacje z mojego eksperymentu

Mała wstala o godzinie 15 z drzemki. Pierwsze siku po spaniu było do kibelka. Po tym zgodnie z założeniem nie zalozylam jej pieluszki tylko majteczki i jakieś tam spodnie.

Miedzy 15 a 19 zrobiła siku dwa razy w majtki i ani razu nie zwróciła na to uwagi. Sama musiałam jej pokazać ze zrobiła siku w majtki i są mokre. Za nic nie chciała sie przebrać wiec była awantura trzeci raz zrobiła tuż przed kąpielą na dywanik lazienkowy rozebralam ja, powiedziałam ze zrobimy teraz siku bo wiem ze zawsze robi siku przy kąpieli i nie chciała usiąść. Jak ja postawilam to od razu było ma dywanik i jej uroczą uwaga " mamusiu, moklo, ziobacz"

Ale nie odpuszcze, jutro mała jedzie ma tydzień do dziadków i oni pewnie nie bedą chcieli sie tak z nią bawić w naukę sikania ale jak wróci to znów jej ściągne pieluszke. Moze musi tak kilkanaście razy sie posikac żeby zrozumiała?

[meszsares]

Ja ku zgorszeniu obu babc nie sadzalam cory na nocnik od skonczenia pierwszego roku zycia
po skonczeniu drugiego - o zgrozo rowniez nie
posluchalam rady doswiadczonej kolezanki matki trojki dzieciaczkow, ze trzeba zaczekac na wlasciwy czas. Oczywiscie proponowalam nocnik, ale jak odmawiala to odpuszczalam.
No i coz - w wieku 2,5 lat sama zdecydowala, ze juz czas.
I od razu robi na ubikacje (mam nakladke)- wchodzi sama, robi co trzeba, wyciera sie papierem i spuszcza wode. Czysty interes, ze tak powiem

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

O właśnie, u nas tez samodzielnośc papierowa

Z tym co piszesz - że pokazujesz, nie chce, odpuszczasz - u nas to samo było. Gdy miała jakieś... 15mcy? pokazałam nocnik (bez żadnego nacisku, ot, popatrz, jest coś nowego, spróbuj usiąść) i najpierw ryk, za jakiś czas zainteresowanie, potem znów etap płaczu, znów zainteresowanie... chyba ze 3 fazy takie przeszły i dopiero sukces. Za każdym razem odpuszczałam na kilka tygodni, no może nieco dłużej.

[Seona]

Napisane przez kgoda

Moje synus ma 2,5 roku boi sie nocnika nie wiem jak mam sie wziasc za aby zaczal sikac na nocnik pomozcie....

u nas hitem było i załapała od razu po oglądaniu bajeczki (ściągnęłam z Chomika odcinek) "Mysia idzie spać" Mysia jest idolem mojej córki więc jak Mysia sikała, myła zęby itp. to córka córka robiła od razu to samo

Jest książeczka o tym: http://merlin.pl/Mysia-idzie-spac_Lu.../1,174328.html
ale odcinek pt. "Mysia idzie spać" polecam ściągnąć, bo tam jest super rytuał cały pokazany.

Córka zaczęła sikać do nocnika zaraz po 2 urodzinach.

[Pani_F]

Napisane przez luhashem

ojej kiedy słucham/czytam takich mądrości, to ręce opadają... nie będę powtarzać tego co dziewczyny już tu napisały, ale każde dziecko jest inne... słyszałam niejedną opowieść jak to 'nadgorliwa' mama próbowała nauczyć roczne, półtoraroczne dziecko siusiać do nocniczka i co... i klops, często wracały do odpieluszkowania kiedy maluch kończył 2 lata... bo już więcej rozumiał, bo nie zapominał, że jest bez pieluszki. Moje dziecko jeszcze nie ma 2 lat, owszem wie co to nocnik i do czego służy, ale z odpieluszkowaniem mam zamiar poczekać do wiosny (będzie miał 2 i 3 miesiące) i nie czuję się z tego powodu gorszą matką A tak czasem rozumiem tego typu wypowiedzi.

Zgadzam się w 100%!!! Ja starszego synka uczyłam korzystania z nocnika jak skończył 2 latka,był to wtedy akurat czerwiec. Młodszego-który w styczniu skończył 2 latka- uczę od 3 dni W pierwszy dzień był krzyk i lament,więcej razy narobił do majtek niż do nocnika,sadzac też go musiałam siłą bo z gołą pupą to za nic nie chciał! Dosłownie co dwie minuty się pytałam czy chce siusiu i tłumaczyłam że jest już duży i pieluszki są "fe" i musi jak starszy brat majteczki nosic. W drugi dzień też go musiałam sadzac,ale już nie krzyczał-tylko robił ładnie siusiu za każdym razem cała rodzina biła zapałem brawo i całowała i tuliła i może ze 2-3 razy jakaś słodkośc w nagrodę dostał. Jak zrobił do majtek groźnie pokiwałam palcem "tak duzi chłopcy nie robią". Natomiast dzisiaj totalna euforia! Synek sam-bez mojego dopytywania i sadzania-przychodził na nocnik z dumą oznajmiając "mama siusiu" po czym sam sobie bił brawo jeśli chodzi o wypady poza dom,spanie w nocy i po południu to zakładam mu pieluszko-majtki,tłumaczę że to są takie inne majtusie i nie robimy siusiu do nich. w nocy coś tam troszku do niej poleciało. Podczas wypadu jeszcze nie mieliśmy okazji przetestowac jak to będzie-okaże się w najbliższych dniach

[AnQś]

Moja mała wiedziała od dawna do czego służy nocnik, bo widziała jak siusia jej starsza koleżanka.Bardzo lubila rozbierać się i siadać na nocnik, ale trwało to chwilę, bo później wstawała i galopowała z gołą pupą. Próby założenia pieluszki kończyły sie wrzaskiem.Więc nocnik zniknął na dobre 3 miesiące. Od tygodnia zaczęłam ją sadzać zaraz po przebudzeniu rano-pięknie robi siusiu i bardzo się cieszy. Wczoraj przy ubieraniu pieluszki już po wszystkim, pokazała na nocnik i powiedziała "be tam!". Spytałam czy na pewno chce zrobić kupkę do nocnika. Powierdziła. Posadzilam ją jeszcze raz i zrobiła pierwszy raz w życiu kupkę siedząc na nocniku.
Także nic na siłę. Trzeba poczekać aż dziecko samo "zaskoczy". Z odpieluchowaniem na poważnie czekam do lata. Mała obecnie ma 21 miesięcy.

[kotikaa]

Napisane przez Groszek bez Marchewki

A może nie zmuszać? Znam wiele osób, które nie "odpieluchowują" na siłę, jedni znajomi mają 3 latka, który nadal biega w pieluchach... podobno dzieci i tak się "odpieluchowują" wcześniej czy później. Każde robi to w innym, swoim własnym momencie.

http://www.edziecko.pl/male_dziecko/...,10400073.html

U nas tak było. Nic na siłę. Zachęcaliśmy, nagradzaliśmy za każdą podjętą próbę i czekaliśmy. Długo, ale tutejsza pielęgniarka środowiskowa w UK radziła nam, żeby zaufać dziecku i nie naciskać. No więc czekaliśmy.

Synek zaczął sam regularnie robić siku na nocnik jak miał około 2 lata i 7 miesięcy, ale kupkę niestety dalej sadził w majtki. Dokładnie wiedział kiedy chce to zrobić, ale coś go chyba blokowało przed zrobieniem kupy do nocnika. Nadal zachęcaliśmy go i czekaliśmy aż się przełamie, nie chcieliśmy aby nocnik wiązał ze stresem. No i po dwóch miesiącach sam poprosił o nocnik i zrobił pierwszą kupkę. Wszyscy byliśmy z tego bardzo dumni a najbardziej Aleks . Za miesiąc kończy 3 lata i teraz sam korzysta z nocnika i toalety kiedy chce.

Z perspektywy czasu uważam, że była to właściwa metoda i powtórzę ją przy drugim dziecku, chociaż nie raz martwiłam się, że to tyle trwa i taki duży chłopczyk jeszcze w pieluchach chodzi. Ciągle przypominająca mi to mama też nie ułatwiała sprawy, mimo wszystko jednak cieszę się, że odbyło się to właśnie w taki a nie inny sposób. Pozdrawiam.

[sparkly]

A co ja mam zrobić jak moja córa nie chce schodzić z nocnika?? Cały dzień chciałaby siedzieć i nic innego nie robić bo ona musi siusiu. Nigdy nie miałam z nią problemów z sadzaniem do krzesełka na posiłek, kąpielą czy kładzeniem spać. Od wczoraj (zdjęliśmy pieluchę) żadnej z tych czynności nie chce wykonywać bo chce siusiu a gdy próbowałam wsadzić do krzesełka czy wanny kończyło się to histerią i spazmami, podobnie jak zasypianie. I siedzi tak całymi godzinami prawie, aż kółko na pupie odciśnięte. Wszystko chce robić na nocniku - jeść (oczywiście nie daję, dała się przekonać i zjada posiłek na kolanach u mnie), pić, czytać książeczki, rysować itp. Czasem zadziała liczenie np. mama liczy do 10 i jak nie zrobisz sisi to schodzisz z nocniczka i usiądziesz za chwile. Kilka razy siknęła przy 9. Jak zrobi siku, to zejdzie na ok. 20 minut.
Fakt, że 1. dnia majtki zmieniliśmy tylko raz a dziś wcale. Ale nie chcę, żeby całe dnie spędzała z tyłkiem w nocniku.
I co Wy na to?

[mamz]

Napisane przez sparkly

A co ja mam zrobić jak moja córa nie chce schodzić z nocnika?? Cały dzień chciałaby siedzieć i nic innego nie robić bo ona musi siusiu. Nigdy nie miałam z nią problemów z sadzaniem do krzesełka na posiłek, kąpielą czy kładzeniem spać. Od wczoraj (zdjęliśmy pieluchę) żadnej z tych czynności nie chce wykonywać bo chce siusiu a gdy próbowałam wsadzić do krzesełka czy wanny kończyło się to histerią i spazmami, podobnie jak zasypianie. I siedzi tak całymi godzinami prawie, aż kółko na pupie odciśnięte. Wszystko chce robić na nocniku - jeść (oczywiście nie daję, dała się przekonać i zjada posiłek na kolanach u mnie), pić, czytać książeczki, rysować itp. Czasem zadziała liczenie np. mama liczy do 10 i jak nie zrobisz sisi to schodzisz z nocniczka i usiądziesz za chwile. Kilka razy siknęła przy 9. Jak zrobi siku, to zejdzie na ok. 20 minut.
Fakt, że 1. dnia majtki zmieniliśmy tylko raz a dziś wcale. Ale nie chcę, żeby całe dnie spędzała z tyłkiem w nocniku.
I co Wy na to?

U nas była bardzo podobnie, córka siadała na nocnik i nie chciała zejść dopóki nie nasikała, czasem trwało to dosyć długo, było jej niewygodnie, nocnik uciskał ją w tyłek ale nie chciała zejść. Schodziła jak nasikała. Kiedy już zaczynało być dobrze, tzn. wołała że chce siku, zaczęła się interesować młodszym bratem, tym co się koło niego robi itd. i diabli wzięli całą naukę odpieluchowania, bo ona też chce do pieluchy. Czekam aż jej się znudzi i znów zacznie wołać że chce siku.

[julka910]

Ja wciąż walczę.

Kupki od tygodnia nie chce robić do kibelka, jedynie w pieluszke.
Siku nie wola, jak sie obsika to wola zeby jej nowe majteczki założyć i tyle

Dziś obsikala mi koldre, materac, dywan i psa

[AnQś]

Napisane przez sparkly

A co ja mam zrobić jak moja córa nie chce schodzić z nocnika?? Cały dzień chciałaby siedzieć i nic innego nie robić bo ona musi siusiu. Nigdy nie miałam z nią problemów z sadzaniem do krzesełka na posiłek, kąpielą czy kładzeniem spać. Od wczoraj (zdjęliśmy pieluchę) żadnej z tych czynności nie chce wykonywać bo chce siusiu a gdy próbowałam wsadzić do krzesełka czy wanny kończyło się to histerią i spazmami, podobnie jak zasypianie. I siedzi tak całymi godzinami prawie, aż kółko na pupie odciśnięte. Wszystko chce robić na nocniku - jeść (oczywiście nie daję, dała się przekonać i zjada posiłek na kolanach u mnie), pić, czytać książeczki, rysować itp. Czasem zadziała liczenie np. mama liczy do 10 i jak nie zrobisz sisi to schodzisz z nocniczka i usiądziesz za chwile. Kilka razy siknęła przy 9. Jak zrobi siku, to zejdzie na ok. 20 minut.
Fakt, że 1. dnia majtki zmieniliśmy tylko raz a dziś wcale. Ale nie chcę, żeby całe dnie spędzała z tyłkiem w nocniku.
I co Wy na to?

Odpuścić. Za jakiś czas jej się znudzi.

Moja młoda nauczyła się chodzić bez pieluszki właściwie mimochodem. Ja planowałam zacząć dopiero latem, czyli w lipcu najwcześniej. Tymczasem koleżanka , która opiekuje się moją córką gdy jestem w pracy, ma córkę 2,5 letnią. I ją zaczęła wysadzać. A moja metodą nasladownictwa szybko się od niej nauczyła. I już od miesiąca nie nosimy pieluchy. A od tygodnia zaczęła wołać,że chce kupkę.Ja się za bardzo nie napracowałam
Oczywiście zdarza się jej jeszcze posikać w majty i ma pieluchę zakładaną na noc. Ale i tak poszło błyskawicznie. Oby tak dalej.
BTW kupiłam ostatnio sporo pieluch w promocji. No i teraz mam zapas na noc na kilka miesięcy

[julka910]

Napisane przez julka910

Ja swoją od dawna próbuje nauczyć wolania siku i czasem sie udaje a czasem nie. Ostatnio wszystkie kupki lądują w kibelku ale pieluszke nosi. są dni kiedy wszystkie siki lądują w kibelku a są takie ze nawet nie chce tam usiąść.

Nocnik wcale sie nie sprawdził u nas, używam nakladki na sedea i obowiązkowo zawsze czytamy razem książeczkę " Kamyczek na nocniczku"

Podejrzewam, ze jeszcze dla niej jest za wcześnie. Chociaż moze powinnam bardziej z nią walczyć o to sikanie

Dziewczyny, nadal zero sukcesów w tej sprawie. Codziennie jej zakładam majtki, pieluszka już tylko na spacer i nic. Zaczęła jedynie mówić ze się obsikala. Kupę tez przestała robić do kibelka. Siku nie wola i muszę z nią się czasem bić by dała się posadzić na nakładke. Jak ja posadze to najczęściej robi siku a ja jej wtedy gratuluje, przytulam, mówię ze jestem z niej dumna.

Na nocnik nie usiądzie za nic.

Ile to jeszcze może potrwać

[taka_sobie_jedna]

Napisane przez julka910

Dziewczyny, nadal zero sukcesów w tej sprawie. Codziennie jej zakładam majtki, pieluszka już tylko na spacer i nic. Zaczęła jedynie mówić ze się obsikala. Kupę tez przestała robić do kibelka. Siku nie wola i muszę z nią się czasem bić by dała się posadzić na nakładke. Jak ja posadze to najczęściej robi siku a ja jej wtedy gratuluje, przytulam, mówię ze jestem z niej dumna.

Na nocnik nie usiądzie za nic.

Ile to jeszcze może potrwać

A próbowałaś sadzać na nocnik lalki, misie? Widziała jak inne dzieciaki się załatwiają? Pokazałaś jej jak Ty to robisz?
Ja Ci powiem tak - powolutku a do skutku
Nie przejmuj sie tak bardzo. Im więcej wagi będziesz do tego przykładać, tym pójdzie gorzej. I nie zmuszaj jej do siedzenia na nocniku i nakladce, żeby sie nie zraziła. Jak nie chce, niech robi na razie w pieluchę a w międzyczasie pokaż jej choćby filmiki na youtubie jak dzieci korzystają z nocnika.

[julka910]

Napisane przez taka_sobie_jedna

A próbowałaś sadzać na nocnik lalki, misie? Widziała jak inne dzieciaki się załatwiają? Pokazałaś jej jak Ty to robisz?
Ja Ci powiem tak - powolutku a do skutku
Nie przejmuj sie tak bardzo. Im więcej wagi będziesz do tego przykładać, tym pójdzie gorzej. I nie zmuszaj jej do siedzenia na nocniku i nakladce, żeby sie nie zraziła. Jak nie chce, niech robi na razie w pieluchę a w międzyczasie pokaż jej choćby filmiki na youtubie jak dzieci korzystają z nocnika.

sadzałam misia ale szybko kazała go zdjemować. Nocnik po prostu nie jest dla niej fajny. Na nakładkę da się wsadzić, jak nie chce to najczęściej dlatego że ma tysiac innych ważnych spraw do załatwienia. Jak ja siadam i pokazuje jej że robie siku do kibelka żeby majteczki były suche to cieszy się i mówi "brawo mamusiu, jestem z Ciebie taka dumna, dam Ci buziacka" i tyle.

Chciałabym ją nauczyć tego wołania ale nie wiem jak. Zmusić się nie da, wyjaśniać próbuję, pokazywać próbuję...

Ktoś mi ostatnio powiedział, że w tym wieku dziecko już powinno kontrolować potrzeby fizjologiczne, jeśli nie ma takich zachowań to może być to objaw jakiś zaburzeń w rozwoju a ja mam świra na punkcie takich uwag, przyjmuje je w ciszy ale potem śnią mi się nocach.