wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-07-25, 09:06   #1
blabla51
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 464
Unhappy

wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...


zastanawiałam się czy zakładać ten wątek, myślę jednak, że sama nie uporam się z tym problemem. zacznę od początku. moja sytuacja rodzinna zawsze była anormalna. ojciec zostawił matkę gdy ta była ze mną w ciązy, matka zmarła gdy miałam 7 lat. po tym wydarzeniu opiekę nade mną sprawowała babcia (matka mojej mamy). teraz babcia mieszka z siostrą mojej mamy, a ja jestem niezależna. kontakt z ojcem mam dobry, choć był okres czasu (kilkuletni) gdy w ogóle z nim nie rozmawiałam. w każdym bądź razie przyjeżdżam do niego raz na jakiś czas (ponieważ mieszkam w innym mieście, a obecnie pracuję za granicą). no i właśnie dwa dni temu zjechałam do polski i przyjechałam do ojca. wchodzę sobie wczoraj na naszą-klasę a ty wiadomość od jakiegoś pana "jeśli jesteś córką xxx (imię mojej matki) to odezwij się. tylko Ty i ja. mam coś co należy do Twojej rodziny". ponieważ nie mam żadnych pamiatek po mamie odpisałam. okazało się, że chodzi o album rodzinny. zapytałam pana czemu odezwał się akurat do mnie (mam jeszcze brata i siostrę), nie potrafił tego wytłumaczyć. zapytałam mojego ojca o tego pana, podałam jego imię i nazwisko- na początku udawał,że nie wie o kogo chodzi. później macocha wytłumaczyła mi, że ten człowiek rozbił małżeństwo moich rodziców. miało to miejsce 20 lat temu, ja mam 19 więc złożyłam wszystko do kupy. postanowiłam spotkać się z tym panem. pierwsze pytanie które mu zadałam "czy pan jest moim ojcem". pan odpowiedział "jestem" pojechaliśmy do jego domu (mieszka 10 km od mojego starego ojca), poznałam moją drugą macochę, babkę, brata i resztę familii. wszyscy byli dla mnie bardzo mili, zachowywali się tak jakbym wróciła z wakacji albo pracy, a nie była ukrywaną przez 19 lat córką... no i właśnie tu zaczyna się problem. nie wiem o co tym ludziom chodzi. nie wierze w ich bezinteresowność. tym bardziej, że: pokolei abyście wszystko zrozumiały
-mój nowy ojciec rozstał się z matką gdy byłam mała
-po dwóch latach ożenił się z inną kobietą
-nowy ojciec trzymał wszystkie listy od mojej matki
-nowa macocha wiedziała o listach ale nigdy ich nie ruszała
-nagle po 15 latach (tj rok temu) postanowiła listy przeczytać, argumentując to tym, że "mąż został dłużej w pracy"
-rok czasu zbierali się żeby się do mnie odezwać
-no i nagle odnajdują mnie na nk, kiedy jestem akurat w okolicy (a jestem w tym regionie 3-4 razy do roku)

mało tego mój stary ojciec potwierdził wszystko, powiedział, że tamten człowiek jest moim ojcem. zapytałam czemu nic mi nie powiedział- "bo dałem słowo Twojej matce"...

wiedziała o tym cała moja rodzina, wszyscy mnie okłamywali. po 19 latach dowiaduje się kto jest moim biologicznym ojcem...

a najlepsze jest to, że mam dwóch ojców a wychowywałam się bez żadnego

Matko jedyna, czuję sie jakbym pisała scenariusz do telenoweli brazylijskiej a to przecież moje życie!! nie wiem co robić! pomocy!!
blabla51 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 09:34   #2
Magdalena Dobrowolska
Rozeznanie
 
Avatar Magdalena Dobrowolska
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z pracy
Wiadomości: 878
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

Cytat:
Napisane przez blabla51 Pokaż wiadomość
zastanawiałam się czy zakładać ten wątek, myślę jednak, że sama nie uporam się z tym problemem. zacznę od początku. moja sytuacja rodzinna zawsze była anormalna. ojciec zostawił matkę gdy ta była ze mną w ciązy, matka zmarła gdy miałam 7 lat. po tym wydarzeniu opiekę nade mną sprawowała babcia (matka mojej mamy). teraz babcia mieszka z siostrą mojej mamy, a ja jestem niezależna. kontakt z ojcem mam dobry, choć był okres czasu (kilkuletni) gdy w ogóle z nim nie rozmawiałam. w każdym bądź razie przyjeżdżam do niego raz na jakiś czas (ponieważ mieszkam w innym mieście, a obecnie pracuję za granicą). no i właśnie dwa dni temu zjechałam do polski i przyjechałam do ojca. wchodzę sobie wczoraj na naszą-klasę a ty wiadomość od jakiegoś pana "jeśli jesteś córką xxx (imię mojej matki) to odezwij się. tylko Ty i ja. mam coś co należy do Twojej rodziny". ponieważ nie mam żadnych pamiatek po mamie odpisałam. okazało się, że chodzi o album rodzinny. zapytałam pana czemu odezwał się akurat do mnie (mam jeszcze brata i siostrę), nie potrafił tego wytłumaczyć. zapytałam mojego ojca o tego pana, podałam jego imię i nazwisko- na początku udawał,że nie wie o kogo chodzi. później macocha wytłumaczyła mi, że ten człowiek rozbił małżeństwo moich rodziców. miało to miejsce 20 lat temu, ja mam 19 więc złożyłam wszystko do kupy. postanowiłam spotkać się z tym panem. pierwsze pytanie które mu zadałam "czy pan jest moim ojcem". pan odpowiedział "jestem" pojechaliśmy do jego domu (mieszka 10 km od mojego starego ojca), poznałam moją drugą macochę, babkę, brata i resztę familii. wszyscy byli dla mnie bardzo mili, zachowywali się tak jakbym wróciła z wakacji albo pracy, a nie była ukrywaną przez 19 lat córką... no i właśnie tu zaczyna się problem. nie wiem o co tym ludziom chodzi. nie wierze w ich bezinteresowność. tym bardziej, że: pokolei abyście wszystko zrozumiały
-mój nowy ojciec rozstał się z matką gdy byłam mała
-po dwóch latach ożenił się z inną kobietą
-nowy ojciec trzymał wszystkie listy od mojej matki
-nowa macocha wiedziała o listach ale nigdy ich nie ruszała
-nagle po 15 latach (tj rok temu) postanowiła listy przeczytać, argumentując to tym, że "mąż został dłużej w pracy"
-rok czasu zbierali się żeby się do mnie odezwać
-no i nagle odnajdują mnie na nk, kiedy jestem akurat w okolicy (a jestem w tym regionie 3-4 razy do roku)

mało tego mój stary ojciec potwierdził wszystko, powiedział, że tamten człowiek jest moim ojcem. zapytałam czemu nic mi nie powiedział- "bo dałem słowo Twojej matce"...

wiedziała o tym cała moja rodzina, wszyscy mnie okłamywali. po 19 latach dowiaduje się kto jest moim biologicznym ojcem...

a najlepsze jest to, że mam dwóch ojców a wychowywałam się bez żadnego

Matko jedyna, czuję sie jakbym pisała scenariusz do telenoweli brazylijskiej a to przecież moje życie!! nie wiem co robić! pomocy!!
Ja Cię po części rozumiem - nie mam ojca, żadnego! Chcę poznać tego biologicznego ( mam swój wątek o tym ).

Okropne są takie rodzinne tajemnice, oni chcą nas chronić, a my czójemy się póżniej podle. To normalne, że jesteś w szoku, jak opadną emocje, to będzie lepiej

Co do nowej rodzinki, to nie mam pojęcia co Ci powiedzieć - czekaj na rozwój sytuacji, narazie musisz ich poznać

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2008-07-25 o 11:00 Powód: Dziewczyny, uczcie się cytować... ;)
Magdalena Dobrowolska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 09:50   #3
blabla51
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 464
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

dla mnie to jest conajmniej dziwne, że oni wszyscy tak się cieszą. poznałam wczoraj babcie, płakała jak mnie widziała, mówiła, że bardzo kochała moją matkę, a dobrze wiem,że jej nienawidziła. nowy ojciec miał 19 lat żeby mnie odszukać, wiedział gdzie mieszkam, miał nr telefonu. z tego co wczoraj mówili, wynika, że gdyby nowa macocha nie znalazła tych listów to nigdy bym się nie dowiedziała.
blabla51 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 09:59   #4
Shayla
Raczkowanie
 
Avatar Shayla
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 478
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

Historia rzeczywiście niesamowita, ale przecież życie lubi pisać różne dziwne i poplątane scenariusze. Pewnie gdyby nie nasza-klasa, Twój biologiczny ojciec nie odszukałby Cię, choć z drugiej strony dla chcącego...
Bądź ostrożna i zdystansowana, ale też nie dopatruj się jakiegoś podstępu. Może po prostu ten człowiek od dawna nosił się z zamiarem nawiązania z Tobą kontaktu, ale nie miał odwagi. Może czuje się winny temu, że Cię zostawił. Daj mu szansę, jeśli ma wobec Ciebie szczere zamiary, prędzej czy później wyjawi je, wszystko Ci wytłumaczy. Mam nadzieję, że tak właśnie będzie. Daj jemu, oraz przede wszystkim sobie, dużo czasu.
W tej chwili Twoje życie wywróciło się do góry nogami, ale z pewnością wkrótce wszystko się ustabilizuje.
Życzę Ci przede wszystkim dużo sił i powodzenia.
Shayla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 10:06   #5
Magdalena Dobrowolska
Rozeznanie
 
Avatar Magdalena Dobrowolska
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z pracy
Wiadomości: 878
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

Cytat:
Napisane przez blabla51 Pokaż wiadomość
dla mnie to jest conajmniej dziwne, że oni wszyscy tak się cieszą. poznałam wczoraj babcie, płakała jak mnie widziała, mówiła, że bardzo kochała moją matkę, a dobrze wiem,że jej nienawidziła. nowy ojciec miał 19 lat żeby mnie odszukać, wiedział gdzie mieszkam, miał nr telefonu. z tego co wczoraj mówili, wynika, że gdyby nowa macocha nie znalazła tych listów to nigdy bym się nie dowiedziała.
Skomplikowane! Narazie ostrożność nie zawadzi, taka euforia mnie też by zaniepokoiła ja nie nastawiam się dobrze na myśl spotkania z ojcem
Magdalena Dobrowolska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 11:02   #6
Wroclovianka
Zakorzenienie
 
Avatar Wroclovianka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

Nie doszukuj się podstępu. Cieszą się...A może wszystkim ulżyło, że wkońcu cała ta tajemnica się wydała i stąd to wynika? Twój biologiczny ojciec wiedział, gdzie mieszkasz itp., ale myślisz że łatwo jest podejść do dorosłej już dziewczyny i powiedzieć "jestem Twoim ojcem"? Czy wogóle podejśc do dziecka i mu zamieszać w niby poukładanym jakoś życiu? Wydaje mi się, że całe te zamieszanie z n-k było próbą zbliżenia się do Ciebie i może nawiązania kontaktu i małymi kroczkami jakoś to wyjawić - tak mi się przynajmniej wydaje, a że sama posklejałaś wszystko i do tego doszłaś to już inna historia.

A babcia? Skąd wiesz, że nienawidziła Twojej matki? Bo mama, tata Ci tak powiedzieli?

I nie rozumiem czemu mówisz, że nie rozumiesz o co tym ludziom chodzi? Myślałam, że podasz jakieś powody finansowe czy coś - że chcą Cię naciągnąć itp w tym stylu a Ty piszesz o listach...które może były poprostu ukryte? Macocha wiedziała, ale dostać się może nie mogła - może nie wiedziała o nich -sama piszesz "gdyby nowa macocha nie znalazła"?
Czy macocha wiedziała przez te lata, że istniejesz czy może z listów się dowiedziała, że jej maż ma inne dziecko?
Zbierali się rok do tego, żeby Cię poznać - pomyśl, że w ich rodzinie też zostało nieżle namieszane przez to i może musieli jakoś się przygotować oswoić z całą tą sytuacją - przynajmniej żona i dzieci [jeżeli nie wiedzieli, że istniejesz]. Przywitali Cię jakby nigdy nic, ale może to był rok cięzkich przygotowan do tego spotkania?
Przepraszam jeśli czymś uraziłam, ale takie mam watpliwości
__________________

Wizaż rządzi, Wizaż radzi, Wizaż nigdy Cię nie zdradzi
Wroclovianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 11:16   #7
Magdalena Dobrowolska
Rozeznanie
 
Avatar Magdalena Dobrowolska
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z pracy
Wiadomości: 878
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

Ja Ci życzę jak najlepiej! Mimo moich obiekcji!!!
Magdalena Dobrowolska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-07-25, 13:08   #8
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

Cytat:
Napisane przez Wroclovianka Pokaż wiadomość
Nie doszukuj się podstępu.
wiadomo żeby nie popadać w paranoje, ale zachowaj ostrożność, to Ci nie zaszkodzi

zresztą jeśli odniosłaś dziwne wrażenie to też należy sobie ufać, choć z drugiej może oni sami nie wiedzieli jak się zachować, więc chcieli żebyś czuja się dobrze w ich towarzystwie. Może czas pokaże jak jest

nie umiem sobie wyobrazić co czujesz, ale pewnie czas sprawi, że się z tym oswoisz, jakoś się wszystko poukłada
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 13:10   #9
Magdalena Dobrowolska
Rozeznanie
 
Avatar Magdalena Dobrowolska
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z pracy
Wiadomości: 878
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

Warto posłuchać kobiecej intuicji! Mnie nieraz pomogła
Magdalena Dobrowolska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 13:12   #10
blabla51
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 464
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

już sama nie wiem co myśleć. wiem, że może faktycznie sie cieszą, ale zdrowy rozsądek podpowiada mi coś innego. nowy ojciec nie daje mi dzisiaj spokoju. dzwoni do mnie co pół godziny czy dzisiaj się spotkamy, czy wszystko w porządku a mnie szczerze mówiąc troche już to męczy. mówię mu, że potrzebuję czasu żeby się z tym oswoić a on dalej swoje.
blabla51 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 13:30   #11
Magdalena Dobrowolska
Rozeznanie
 
Avatar Magdalena Dobrowolska
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z pracy
Wiadomości: 878
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

Cytat:
Napisane przez blabla51 Pokaż wiadomość
już sama nie wiem co myśleć. wiem, że może faktycznie sie cieszą, ale zdrowy rozsądek podpowiada mi coś innego. nowy ojciec nie daje mi dzisiaj spokoju. dzwoni do mnie co pół godziny czy dzisiaj się spotkamy, czy wszystko w porządku a mnie szczerze mówiąc troche już to męczy. mówię mu, że potrzebuję czasu żeby się z tym oswoić a on dalej swoje.
Gość się przejął, fiu fiu.... Pogadaj z nim, on jest podekscytowany, a dla Ciebie to szok - powinien zrozumieć
Magdalena Dobrowolska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-07-25, 13:41   #12
blabla51
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 464
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

ale co ja mam mu właściwie powiedzieć? on oczekuje ode mnie, że będę wielce uradowana. ja tymczasem tak naprawde wcale go nie potrzebuje do szczęścia. wychowałam się bez ojca a teraz nagle mam dwóch. dla mnie to za dużo szczęścia naraz...
blabla51 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 13:43   #13
Magdalena Dobrowolska
Rozeznanie
 
Avatar Magdalena Dobrowolska
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z pracy
Wiadomości: 878
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

Cytat:
Napisane przez blabla51 Pokaż wiadomość
ale co ja mam mu właściwie powiedzieć? on oczekuje ode mnie, że będę wielce uradowana. ja tymczasem tak naprawde wcale go nie potrzebuje do szczęścia. wychowałam się bez ojca a teraz nagle mam dwóch. dla mnie to za dużo szczęścia naraz...
Powiedz, że on to robi zbyt intensywnie, że to dla Ciebie za dużo naraz... Jeśli nie chcesz mieć dwóch ojców, to może ojca i chociarz przyjaciela
Magdalena Dobrowolska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 13:43   #14
blabla51
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 464
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

Cytat:
Napisane przez Wroclovianka Pokaż wiadomość
Nie doszukuj się podstępu. Cieszą się...A może wszystkim ulżyło, że wkońcu cała ta tajemnica się wydała i stąd to wynika? Twój biologiczny ojciec wiedział, gdzie mieszkasz itp., ale myślisz że łatwo jest podejść do dorosłej już dziewczyny i powiedzieć "jestem Twoim ojcem"? Czy wogóle podejśc do dziecka i mu zamieszać w niby poukładanym jakoś życiu? Wydaje mi się, że całe te zamieszanie z n-k było próbą zbliżenia się do Ciebie i może nawiązania kontaktu i małymi kroczkami jakoś to wyjawić - tak mi się przynajmniej wydaje, a że sama posklejałaś wszystko i do tego doszłaś to już inna historia.

A babcia? Skąd wiesz, że nienawidziła Twojej matki? Bo mama, tata Ci tak powiedzieli?

I nie rozumiem czemu mówisz, że nie rozumiesz o co tym ludziom chodzi? Myślałam, że podasz jakieś powody finansowe czy coś - że chcą Cię naciągnąć itp w tym stylu a Ty piszesz o listach...które może były poprostu ukryte? Macocha wiedziała, ale dostać się może nie mogła - może nie wiedziała o nich -sama piszesz "gdyby nowa macocha nie znalazła"?
Czy macocha wiedziała przez te lata, że istniejesz czy może z listów się dowiedziała, że jej maż ma inne dziecko?
Zbierali się rok do tego, żeby Cię poznać - pomyśl, że w ich rodzinie też zostało nieżle namieszane przez to i może musieli jakoś się przygotować oswoić z całą tą sytuacją - przynajmniej żona i dzieci [jeżeli nie wiedzieli, że istniejesz]. Przywitali Cię jakby nigdy nic, ale może to był rok cięzkich przygotowan do tego spotkania?
Przepraszam jeśli czymś uraziłam, ale takie mam watpliwości
listy nie były ukryte. nawet ich syn miał do nich dostęp bo odklejał od nich znaczki. wiem, że babka nienawidziła matki bo powiedział mi to mój stary ojciec, nowy ojciec i nowa macocha.
blabla51 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 13:44   #15
madame paranoja
Zadomowienie
 
Avatar madame paranoja
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

może myśli, że tak najlepiej.
w każdym razie kibicuję Ci, żeby żadnej "kupy' z tego nie było, żebyś nie musiała cierpieć przez cudze błędy...
__________________
byle do wiosny

madame paranoja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 13:45   #16
blabla51
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 464
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

Cytat:
Napisane przez Magdalena Dobrowolska Pokaż wiadomość
Powiedz, że on to robi zbyt intensywnie, że to dla Ciebie za dużo naraz... Jeśli nie chcesz mieć dwóch ojców, to może ojca i chociarz przyjaciela

mówię mu cały czas, że potrzebuję czasu, żeby się oswoić i nic. szczerze mówiąc troche się o niego boję. jutro wyjeżdżam z powrotem za granicę. nie chcę żeby się chłop załamał...
blabla51 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 13:47   #17
blabla51
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 464
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

Cytat:
Napisane przez madame paranoja Pokaż wiadomość
może myśli, że tak najlepiej.
w każdym razie kibicuję Ci, żeby żadnej "kupy' z tego nie było, żebyś nie musiała cierpieć przez cudze błędy...

całe życie cierpię przez ludzkie błędy. wychowywałam się bez rodziców, moja babcia dobrze wiedziała, że jest ktoś na kogo mogę liczyć (mój nowy ojciec) ale nie raczyła mnie o tym poinformować. z tego co mi wiadomo głównie ona przyczyniła się do tego, że moja matka była samotna. zabraniała córce kontaktów zarówno z moim starym jak i nowym ojcem.
blabla51 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 13:47   #18
Magdalena Dobrowolska
Rozeznanie
 
Avatar Magdalena Dobrowolska
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z pracy
Wiadomości: 878
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

Cytat:
Napisane przez blabla51 Pokaż wiadomość
mówię mu cały czas, że potrzebuję czasu, żeby się oswoić i nic. szczerze mówiąc troche się o niego boję. jutro wyjeżdżam z powrotem za granicę. nie chcę żeby się chłop załamał...
No bez kitu, trochę szkoda go zranić
Zaproponuj, że mimo to utrzymacie kontakt, że jak już się spotkaliście, to będzie dobrze
Magdalena Dobrowolska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 13:47   #19
mariettta
Raczkowanie
 
Avatar mariettta
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 162
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

Jak dla mnie cała ta sprawa dość dziwnie wygląda. Te okoliczności gdy macocha przeczytała listy dopiero po 15 latach a wiedziała o nich wcześniej.. hm... no naprawdę zaskakujące.
W ogóle trudno mi postawić się z Twojej sytuacji, to chyba nie na moje siły. Bardzo przykro słuchać / czytać , że ktoś miał takie dzieciństwo ... i chyba dlatego , że wcześniej się Tobą nie interesowali za bardzo podobnie jak Ty widzę w tym jakiś podstęp.

Cytat:
Napisane przez blabla51 Pokaż wiadomość
już sama nie wiem co myśleć. wiem, że może faktycznie sie cieszą, ale zdrowy rozsądek podpowiada mi coś innego. nowy ojciec nie daje mi dzisiaj spokoju. dzwoni do mnie co pół godziny czy dzisiaj się spotkamy, czy wszystko w porządku a mnie szczerze mówiąc troche już to męczy. mówię mu, że potrzebuję czasu żeby się z tym oswoić a on dalej swoje.
Jak Cię męczy to do niczego się nie zmuszaj ! Facet też mógłby się trochę zastanowić a nie tak Cię nęka.. i jeszcze mówisz mu , że potrzebuje czasu a on ... Rozumiem , że może i sie cieszy , że Cie poznał , zafascynowałaś go itp..jednak jak dla mnie jest natrętem

Ogólnie życzę powodzenia, niech wszystko szybko się wyjaśni
__________________
ekstaza milczenia... taniec głuchoniemych...
bez wyrazu, bez słowa ...


w ciszy
mariettta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-07-25, 13:52   #20
Magdalena Dobrowolska
Rozeznanie
 
Avatar Magdalena Dobrowolska
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z pracy
Wiadomości: 878
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

Cytat:
Napisane przez mariettta Pokaż wiadomość
Jak dla mnie cała ta sprawa dość dziwnie wygląda. Te okoliczności gdy macocha przeczytała listy dopiero po 15 latach a wiedziała o nich wcześniej.. hm... no naprawdę zaskakujące.
W ogóle trudno mi postawić się z Twojej sytuacji, to chyba nie na moje siły. Bardzo przykro słuchać / czytać , że ktoś miał takie dzieciństwo ... i chyba dlatego , że wcześniej się Tobą nie interesowali za bardzo podobnie jak Ty widzę w tym jakiś podstęp.



Jak Cię męczy to do niczego się nie zmuszaj ! Facet też mógłby się trochę zastanowić a nie tak Cię nęka.. i jeszcze mówisz mu , że potrzebuje czasu a on ... Rozumiem , że może i sie cieszy , że Cie poznał , zafascynowałaś go itp..jednak jak dla mnie jest natrętem

Ogólnie życzę powodzenia, niech wszystko szybko się wyjaśni
Okoliczności, jak z powieści obyczajowej ale tak to bywa
ja też czółam się jak w powieści, gdy dowiedziałam się, o ojcu, który zostawił moją matkę jak była w ciąży
Magdalena Dobrowolska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 13:54   #21
blabla51
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 464
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

Cytat:
Napisane przez Magdalena Dobrowolska Pokaż wiadomość
Okoliczności, jak z powieści obyczajowej ale tak to bywa
ja też czółam się jak w powieści, gdy dowiedziałam się, o ojcu, który zostawił moją matkę jak była w ciąży
mój stary ojciec też zostawił matke gdy ta była w ciąży. całe życie go o wszystko obwiniałam (buntowana głównie przez babcie). teraz dopiero widzę jak ten człowiek się poświęcił dla mnie chociaż tak naprawdę nie jest moim ojcem
blabla51 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 13:59   #22
mariettta
Raczkowanie
 
Avatar mariettta
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 162
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

Cytat:
Napisane przez Magdalena Dobrowolska Pokaż wiadomość
Okoliczności, jak z powieści obyczajowej ale tak to bywa
ja też czółam się jak w powieści, gdy dowiedziałam się, o ojcu, który zostawił moją matkę jak była w ciąży
Zawsze w takich sytuacjach denerwowało mnie to , że facet nie był na tyle odpowiedzialny aby zaopiekować sie kobieta i dzieckiem

Tzn rozumiem też , że nie zawsze w życiu tak jest , że facet może mieć czasami problem , Po prostu nie jest w stanie nic zapewnić kobiecie ( nie chodzi mi tu o sprawy finansowe ,ale uczucia)... ale no kurcze! Za przeproszeniem zrobić dziecko to umiał a wychować to już nie ma komu. Ech..
__________________
ekstaza milczenia... taniec głuchoniemych...
bez wyrazu, bez słowa ...


w ciszy
mariettta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 14:02   #23
Magdalena Dobrowolska
Rozeznanie
 
Avatar Magdalena Dobrowolska
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z pracy
Wiadomości: 878
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

Cytat:
Napisane przez blabla51 Pokaż wiadomość
mój stary ojciec też zostawił matke gdy ta była w ciąży. całe życie go o wszystko obwiniałam (buntowana głównie przez babcie). teraz dopiero widzę jak ten człowiek się poświęcił dla mnie chociaż tak naprawdę nie jest moim ojcem
Z drugiej strony, to mama kręcąc z żonatym facetem powinna była wyzbyć się złudzeń.... Żonaci, very żadko zostawiają rodzinę dla kochanki....

Ale, że odwrócił się d... do własnego dziecka.... Jego żonie trzeba wspólczóć, że jest z kimś takim
Magdalena Dobrowolska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 14:04   #24
Magdalena Dobrowolska
Rozeznanie
 
Avatar Magdalena Dobrowolska
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z pracy
Wiadomości: 878
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

Cytat:
Napisane przez mariettta Pokaż wiadomość
Zawsze w takich sytuacjach denerwowało mnie to , że facet nie był na tyle odpowiedzialny aby zaopiekować sie kobieta i dzieckiem

Tzn rozumiem też , że nie zawsze w życiu tak jest , że facet może mieć czasami problem , Po prostu nie jest w stanie nic zapewnić kobiecie ( nie chodzi mi tu o sprawy finansowe ,ale uczucia)... ale no kurcze! Za przeproszeniem zrobić dziecko to umiał a wychować to już nie ma komu. Ech..
O to się rozchodzi, zrobić każdy palant potrafi, to fizjologia. Ale dopiero Ci którzy podejmują odpowiedzialność za swoje dzieło, mogą być prawdziwymi mężczyznami
Magdalena Dobrowolska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 14:33   #25
Magnolia_83
Rozeznanie
 
Avatar Magnolia_83
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: wołomin
Wiadomości: 695
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

Cytat:
Napisane przez Shayla Pokaż wiadomość
Historia rzeczywiście niesamowita, ale przecież życie lubi pisać różne dziwne i poplątane scenariusze. Pewnie gdyby nie nasza-klasa, Twój biologiczny ojciec nie odszukałby Cię, choć z drugiej strony dla chcącego...
Bądź ostrożna i zdystansowana, ale też nie dopatruj się jakiegoś podstępu. Może po prostu ten człowiek od dawna nosił się z zamiarem nawiązania z Tobą kontaktu, ale nie miał odwagi. Może czuje się winny temu, że Cię zostawił. Daj mu szansę, jeśli ma wobec Ciebie szczere zamiary, prędzej czy później wyjawi je, wszystko Ci wytłumaczy. Mam nadzieję, że tak właśnie będzie. Daj jemu, oraz przede wszystkim sobie, dużo czasu.
W tej chwili Twoje życie wywróciło się do góry nogami, ale z pewnością wkrótce wszystko się ustabilizuje.
Życzę Ci przede wszystkim dużo sił i powodzenia.

A mnie z kolei bawią takie sytuacje że najpierw ci "ojcowie" porzucają swoje dzieci, gówno obchodzi i ich los a kiedy dzieci są dorosłe i odchowane to nagle poczuwają się do rodzicielstwa.

Do diabła z takimi du***kami!!
__________________
Po czym poznać że to miłość?

poznasz ją po tym
ze nawet nie zauważysz,
gdy cale twoje życie sie skończy
a ona wciąż będzie przy tobie...
Magnolia_83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 15:26   #26
blabla51
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 464
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

Magdaleno mój prawdziwy ojciec nie był wtedy żonaty, to moja matka była mężatką.
Magnolio- nowy ojciec tłumaxczył to tym, że nie chciał mi wchodzić z butami w życie. myślał, że mam stabilną sytuację życiową i nie chciał tego psuć. chociaż dla mnie to i tak żadne wytłumaczenie
Marietta- nowy ojciec podobno chciał mi dać swoje nazwisko i wychować ale ponoć matka przed nim uciekała, dosłownie. wiem, że babka nie zgadzała się na ten związek więc może być w tym troche prawdy
blabla51 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 15:39   #27
Magnolia_83
Rozeznanie
 
Avatar Magnolia_83
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: wołomin
Wiadomości: 695
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

wiesz rybko wszyscy tak mówią.. a co innego miał ci powiedzieć?
Czemu teraz kiedy jestes dorosła masz swój swiat dlaczego własnie teraz wchodzi z butami w twoje zycie???
Jak dla mnie to po prostu wygodnictwo i swoiste rozgrzeszenie sie przed Toba i przed własnym sumieniem.
__________________
Po czym poznać że to miłość?

poznasz ją po tym
ze nawet nie zauważysz,
gdy cale twoje życie sie skończy
a ona wciąż będzie przy tobie...
Magnolia_83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 15:44   #28
blabla51
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 464
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

Cytat:
Napisane przez Magnolia_83 Pokaż wiadomość
wiesz rybko wszyscy tak mówią.. a co innego miał ci powiedzieć?
Czemu teraz kiedy jestes dorosła masz swój swiat dlaczego własnie teraz wchodzi z butami w twoje zycie???
Jak dla mnie to po prostu wygodnictwo i swoiste rozgrzeszenie sie przed Toba i przed własnym sumieniem.

ja myślę podobnie. nie podoba mi się to czego ode mnieoczekują. myślą chyba, że jestem im wdzięczna za to , że się odezwali. ja chyba jednak wolałabym dalej żyć w niewiedzy...
blabla51 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 16:28   #29
Magnolia_83
Rozeznanie
 
Avatar Magnolia_83
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: wołomin
Wiadomości: 695
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

masz prawo do tego żeby nie chcieć okazywać mu wdzięczności.. masz prawo się buntować i masz prawo do tego żeby mu podziękować za te wszystkie lata kiedy jego rodzina miała twoja mamę w dupie a ty byłaś dla niego solą w oku.
Ja bym nie umiała wybaczyć..
Liczy się ten kto cie wychował zaakceptował.. a nie ten który odzywa się po 20 latach bo go sumienie natchnęło, bo mu się przypomniało że kiedyś porzucił dzieciaka...
__________________
Po czym poznać że to miłość?

poznasz ją po tym
ze nawet nie zauważysz,
gdy cale twoje życie sie skończy
a ona wciąż będzie przy tobie...
Magnolia_83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-25, 16:31   #30
blabla51
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 464
Dot.: wczoraj dowiedziałam się kto jest moim ojcem...

Cytat:
Napisane przez Magnolia_83 Pokaż wiadomość
masz prawo do tego żeby nie chcieć okazywać mu wdzięczności.. masz prawo się buntować i masz prawo do tego żeby mu podziękować za te wszystkie lata kiedy jego rodzina miała twoja mamę w dupie a ty byłaś dla niego sola w oku.
Ja bym nie umiała wybaczyć..
Liczy sie ten kto cie wychował zaakceptował.. a nie ten który odzywa sie po 20 latach bo go sumienie natchnęło, bo mu sie przypomniało że kogos ma..
to wszystko byłoby dużo łatwiejsze gdybym miała normalną rodzinę. a ja tak naprawdę nie mam nikogo...
blabla51 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:11.