Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana, cz. 2

[kadabra]

Napisane przez biedronella

http://www.shopmania.pl/shopping~online-zywnosc~kupowac-otreby-pszenne-bio-250g~p-351772.html
można to żreć? bo w żadnym sklepie w mojej pipidówie nie znalazlam

nie wiem czy "żreć" można, ale jeść - na pewno.


Dianae witam! i życzę powodzenia! Dukan jest przyjazny ludziom "opornym" na diety

[Dianae]

Dziękuję, kadabra! Na jego przyjazność właśnie liczę, bo zwykłe ograniczanie kalorii działa na mnie jak celowanie kulą w płot

[neitka]

A ja nie jestem pewna, ale chyba można jeść cuekierki alpenliebe bez cukru. Co prawda mają sporo węgli, ale nie są słodzone niedozwolonymi substancjami. W każdym razie jakby kogoś barzo ściskało...

[agus30]

Wiecie co ,jestem dziś 16 ty dzień na tej diecie i schudłam 5,5kg z czego bardzo się cieszę,ale cieszę się z jeszcze jednego.Zawsze często bolała mnie głowa i miałam migreny a odkąd dietkuję zapomniałam co to jest ból głowy i w ogóle dobrze się czuję.

[fatamorgana35]

witam
ale się rozpisałyście proteinki
ja własnie zapakowałam muffinki do piekarnika i czekam
mniam mniam
pozdrawiam

[Usienka]

Witam wszystkich,
Widzę, że jesteście już prawdziwymi specjalistkami w dziedzinie żywienia wg diety Dukana
Chciałam opowiedzieć moją historię diety i prosić o ewentualne wskazówki..

Dietę rozpoczęłam 10 sierpnia od wagi prawie 64kg przy 173 wzrostu. Faza uderzeniowa trwała u mnie 3 dni gdzie schudłam 3 kilo. Od czasu kiedy jestem w fazie naprzemiennej ( 2 dni proteinowe, 5 dni proteinowo warzywne) nie chudnę nic.. Nie wiecie czym to może być spowodowane?Mój plan to 57kg. Poza tym mam problem, ponieważ strasznie mnie ciągnie do słodyczy, gdzie przed dietą prawie wogóle ich nie jadłam.. Kombinuję zawsze coś z chudym mlekiem, chudym serem i słodzikiem ale mam już dosyć, bo nie mam z tego żadnej przyjemości i wogóle nie rozumiem skąd się u mnie wziął ten apetyt na słodkie??!!
Jeżeli macie jakieś przepisy na naprawdę smaczny deser zgodny z dietą to byłabym wdzięczna za podpowiedź no i wogóle odpowiedź

Pozdrawiam i życzę wytrwałości!

[paloma1987]

Mamy swoją firmę, więc generalnie nie ma kodeksu
A oni tak robią z przekory. Wiem, że nawet jakbym próbowała się rzucić na ciasto, odgrodziliby je plecami. Mam wagę w pracy i codziennie rano komisyjnie się ważymy. oddają mi swoje basenowe karnety i przywożą niemowlaki do noszenia, bo to podobno najlepszy fitness.

[AJKB]

Napisane przez Usienka

Witam wszystkich,

Poza tym mam problem, ponieważ strasznie mnie ciągnie do słodyczy, gdzie przed dietą prawie wogóle ich nie jadłam.. Kombinuję zawsze coś z chudym mlekiem, chudym serem i słodzikiem ale mam już dosyć, bo nie mam z tego żadnej przyjemości i wogóle nie rozumiem skąd się u mnie wziął ten apetyt na słodkie??!!
Jeżeli macie jakieś przepisy na naprawdę smaczny deser zgodny z dietą to byłabym wdzięczna za podpowiedź no i wogóle odpowiedź

Pozdrawiam i życzę wytrwałości!

Ja wiem- jesteś w ciąży ty sobie lepiej zrób test!

A tak serio, to ja tez tak mam - w sensie ze slodyczami. Normalni nic, a na diecie ciągle jakieś "serniczki" sobie robię...makabra jakaś...mam nadzieję że NAM tak nie zostanie jak skonczymy dietę.
Ja miałam nawet uknutą teorię, że niby przez to że dziewczyny na tym forum ciągle pisza o słodyczach i co ona za wspaniałego i dietetycznego wymyśliły...No ale jak ty nie czytałas i tez tak masz to moja teoria legła w gruzach...

Co do tego, ze nie chudniesz to to że masz mało do zrzucenia (jestes przeciez szczupła - przynajmniej tak wynika z liczb które podałaś ) i organizm się broni.
Pozostaje zyczyc ci, jak i każdej z nas, wytrwałości!

[fatamorgana35]

mam pytanko
czy w ramach słodzika do pieczenia można używać fruktozy czy nie bardzawo ?

[eliza40]

No pięknie ,od rana tu nie zaglądałam a tu tyle czytania
Wiolqn dobrze pojechałaś po nas grzesznicach od razu mi lepiej a nawet jest mi wstyd i nie będę sobie pozwalać na takie tam żarełko tfu,tfu.
Racja przecież potem będziemy mieć tego do woli
Ja też tak mam ze słodyczami.Mogły dla mnie nie istnieć,a teraz bym pożarła wszystkie.Dzieje się tak dla tego,że wielu rzeczy musimy sobie teraz odmówić i przychodzi ochota na wszystko.Ja nawet miałam ochotę ostatnio na naleśniki których nie jem.Zawsze robie je dla reszty rodzinki i nie robią na mnie żadnego wrażenia,aż tu nagle dostałam na nie wielki żer

Takie zmiany we mnie zachodzą

[Paseczkowa]

Napisane przez fatamorgana35

mam pytanko
czy w ramach słodzika do pieczenia można używać fruktozy czy nie bardzawo ?

nie

[kredka131]

Napisane przez Usienka

Witam wszystkich,
Widzę, że jesteście już prawdziwymi specjalistkami w dziedzinie żywienia wg diety Dukana
Chciałam opowiedzieć moją historię diety i prosić o ewentualne wskazówki..

Dietę rozpoczęłam 10 sierpnia od wagi prawie 64kg przy 173 wzrostu. Faza uderzeniowa trwała u mnie 3 dni gdzie schudłam 3 kilo. Od czasu kiedy jestem w fazie naprzemiennej ( 2 dni proteinowe, 5 dni proteinowo warzywne) nie chudnę nic.. Nie wiecie czym to może być spowodowane?Mój plan to 57kg. Poza tym mam problem, ponieważ strasznie mnie ciągnie do słodyczy, gdzie przed dietą prawie wogóle ich nie jadłam.. Kombinuję zawsze coś z chudym mlekiem, chudym serem i słodzikiem ale mam już dosyć, bo nie mam z tego żadnej przyjemości i wogóle nie rozumiem skąd się u mnie wziął ten apetyt na słodkie??!!
Jeżeli macie jakieś przepisy na naprawdę smaczny deser zgodny z dietą to byłabym wdzięczna za podpowiedź no i wogóle odpowiedź

Pozdrawiam i życzę wytrwałości!

Hej
a moze zrób sobie test Dukana? Jest w poprzednim wątku... Tam sie dowiesz jaka waga będzie dla Ciebie optymalna
Według mnie nie masz wogóle nadwagi... skoro teraz ważysz 61 kg przy wzroscie 173 cm.
Dieta Dukana jest sprytna - organizm nie puszcza kilogramów gdyż czuje je jako bardzo potrzebne
Nie wiem czy czytałaś książkę Dukana, on tam wyraźnie pisze o optymalnej wadze którą będzie łatwo osiągnąć i łatwo utrzymać
Zapraszam do testu i książki
Pozdrawiam

[biedronella]

zapisalam sie na aerobik 2 razy w tygodniu po godzinie od jutra zaczynam cwiczenia, a diete od poniedzialku lece po dres i jakies buty bo w mojej szafie tylko spodnie na kant i szpilki

[moniczorek]

A ja po 75 minutach baseniku ... koncze drugi dzien uderzeniowki bez grzeszkow...zadnych!

[syb]

Cześć dziewczyny. Cicho siedzę, ale to nie znaczy że mnie nie ma. Dziś drugi dzień uderzeniówki - bez żadnych grzechów. Jakoś tak mi łatwiej, gdy mam całkowity zakaz. Bez sensu złamać się na początku. Tak jak w moim opisie - konsekwencja jest najważniejsza przynajmniej dla mnie.
Pod koniec września czeka mnie wesele i niestety pewnie nie uda mi się przejść obojętnie obok smakołyków. Jednak ja sobie tłumaczę to w ten sposób, że bez sensu jest dieta, która po 1 "grzesznym" wieczorze wróciłabym wszystkie 5 czy 7 kg. W coś takiego ja nie wierzę.

Dziewczyny - specjalistki, wiem, że w etapie uderzeniowym można jeść korniszony... To głupie pytanie ale rozumiem, że takie np. takie ogórki ze słoika, robione przez mamę można? Oczywiście nie mam na myśli jedzenia kilogramami, ale kilka szt.
Bardzo proszę o pomoc

[betii5]

Napisane przez syb

Cześć dziewczyny. Cicho siedzę, ale to nie znaczy że mnie nie ma. Dziś drugi dzień uderzeniówki - bez żadnych grzechów. Jakoś tak mi łatwiej, gdy mam całkowity zakaz. Bez sensu złamać się na początku. Tak jak w moim opisie - konsekwencja jest najważniejsza przynajmniej dla mnie.
Pod koniec września czeka mnie wesele i niestety pewnie nie uda mi się przejść obojętnie obok smakołyków. Jednak ja sobie tłumaczę to w ten sposób, że bez sensu jest dieta, która po 1 "grzesznym" wieczorze wróciłabym wszystkie 5 czy 7 kg. W coś takiego ja nie wierzę.

Dziewczyny - specjalistki, wiem, że w etapie uderzeniowym można jeść korniszony... To głupie pytanie ale rozumiem, że takie np. takie ogórki ze słoika, robione przez mamę można? Oczywiście nie mam na myśli jedzenia kilogramami, ale kilka szt.
Bardzo proszę o pomoc

WITAM! Tak sobie pomyślałam,nie gniewaj się,ale to jest bez sensu dla mnie,jeśli wiesz że pójdziesz na wesele i raczej nie uda ci się powstrzymać od smakołyków ,to po co zaczęłaś ją teraz?Może jakoś inaczej rozumuję ale ja podchodząc do diety jestem świadoma że przez kilka miesięcy muszę pożegnać się z ulubionym jedzeniem,wiem też że nawet jeśli uda mi się ją zakończyć to trzeba będzie trochę zmienić swoje nawyki.Jeśli chodzi o ogórki konserwowe to dozwolone są w charakterze przyprawy,czyli można troszke dodać do sałatki,czy coś w tym stylu.Trzymam kciuki !

[kredka131]

Napisane przez betii5

WITAM! Tak sobie pomyślałam,nie gniewaj się,ale to jest bez sensu dla mnie,jeśli wiesz że pójdziesz na wesele i raczej nie uda ci się powstrzymać od smakołyków ,to po co zaczęłaś ją teraz?Może jakoś inaczej rozumuję ale ja podchodząc do diety jestem świadoma że przez kilka miesięcy muszę pożegnać się z ulubionym jedzeniem,wiem też że nawet jeśli uda mi się ją zakończyć to trzeba będzie trochę zmienić swoje nawyki.Jeśli chodzi o ogórki konserwowe to dozwolone są w charakterze przyprawy,czyli można troszke dodać do sałatki,czy coś w tym stylu.Trzymam kciuki !

Betii zgadzam się z Tobą w 100%
Jak my się rozumiemy

[Spinka25]

Hej dziewczynki!
Ja już co prawda nie dukanię, ale wpadłam podzielić się z Wami moim odkryciem Jem teraz dużo warzyw i w ramach wyjadania dukanowych zapasów wpadłam na pomysł zmieszania serka wiejskiego z marchewką Marchewka na Dukanie jest dozwolona na p+w, więc można wziąć jedną dużą, albo dwie mniejsze marchewki, utrzeć na tarce o dużych oczkach i wymieszać z serkiem wiejskim (ja miałam wersję light, czyli o mniejszej pojemności). Można jakoś doprawić, ale ja jem bez przypraw i jak dla mnie jest pycha Może być jako suróweczka do piersi z kurczaka, itp. Może komuś mój pomysł się przyda

A ja "testuję" różne diety (dietę Diamondów, dietę strukturalną) w poszukiwaniu zdrowego i zrównoważonego sposobu odżywiania na całe życie. Póki co kilogramy nie wracają

Pozdrawiam Was serdecznie!

[paulina22]

Napisane przez Spinka25

Hej dziewczynki!
Ja już co prawda nie dukanię, ale wpadłam podzielić się z Wami moim odkryciem Jem teraz dużo warzyw i w ramach wyjadania dukanowych zapasów wpadłam na pomysł zmieszania serka wiejskiego z marchewką Marchewka na Dukanie jest dozwolona na p+w, więc można wziąć jedną dużą, albo dwie mniejsze marchewki, utrzeć na tarce o dużych oczkach i wymieszać z serkiem wiejskim (ja miałam wersję light, czyli o mniejszej pojemności). Można jakoś doprawić, ale ja jem bez przypraw i jak dla mnie jest pycha Może być jako suróweczka do piersi z kurczaka, itp. Może komuś mój pomysł się przyda

A ja "testuję" różne diety (dietę Diamondów, dietę strukturalną) w poszukiwaniu zdrowego i zrównoważonego sposobu odżywiania na całe życie. Póki co kilogramy nie wracają

Pozdrawiam Was serdecznie!

Hej widze ze na swoim koncie masz zrzucone ładie kgGratuluje a powiedz mi jesli mozesz co to są za diety co teraz stosujesz??Lepsze niz Dukana?jak szybko tracisz na wdze i co tam sie je

[Spinka25]

paulina22 - dziękuję za gratulacje! Ja te kg zrzuciłam głównie na Dukanie, ale nie chcę już więcej tracić na wadze, bo bym była za chuda Teraz chcę się po prostu zdrowo odżywiać, jeść dużo warzyw i owoców, mieć dobre zdrowie i dobrze się czuć Te diety dopiero poznaję, nie chcę zaśmiecać wątku informacjami o innych dietach (bo ten jest o diecie Dukana), wklep sobie hasła w google i się wszystkiego dowiesz

[syb]

Napisane przez betii5

WITAM! Tak sobie pomyślałam,nie gniewaj się,ale to jest bez sensu dla mnie,jeśli wiesz że pójdziesz na wesele i raczej nie uda ci się powstrzymać od smakołyków ,to po co zaczęłaś ją teraz?Może jakoś inaczej rozumuję ale ja podchodząc do diety jestem świadoma że przez kilka miesięcy muszę pożegnać się z ulubionym jedzeniem,wiem też że nawet jeśli uda mi się ją zakończyć to trzeba będzie trochę zmienić swoje nawyki.Jeśli chodzi o ogórki konserwowe to dozwolone są w charakterze przyprawy,czyli można troszke dodać do sałatki,czy coś w tym stylu.Trzymam kciuki !

Betti ja też jestem świadoma na co się zdecydowałam. Wesele wypadło "niespodziewanie" i jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, że któraś z nas wytrzymałaby całą noc z czystym talerzem. Po prostu będę wybierać "mniejsze zło" z tego co zostanie podane.
Każda z nas ma inne podejście i inne myślenie o diecie/dietach. Ja podchodzę do tego na zimno i czasami trochę jestem przerażona tym co czytam także na tym forum. (liczenie co do gramów wagi, ważenie się codziennie itp). Myślę że każdy ma inne cele i inny sposób dążenia do nich. Grunt to żeby się nie zakręcić i nie zagubić w tym wszystkim co mieści się pod pojęciami: "dieta, odpowiednia waga itp". Czego sobie i wszystkim dziewczynom życzę

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za upewnienie z tymi ogórkami

[ZajadaczkaProblemow]

No wreszcie mam dotarłam do końca wątku, ale tego tutaj przybyło ! Ja z nowa siłą powróciłam do naszego dukana i ne ne ! ciasteczka i inne puste kalorie odstawiam w kąt. Na szczęście nic mnie nie jest więcej. Jest jak było, czyli okej. Bo już sie bałam, że stając rano na wadze to bedzie załamka.
Doszłam jednak do wniosku że i tak w końcu musze sie zabrać za upichcenie jakiegoś dukanowskiego ciacha albo tych muffinek, które tak tu zachwalacie bo jeszcze troche i znów mnie opęta głód na słodkie :P
Ciesze się że do Was dołączyalm bo jeśli mam jakąs załamke to po przeczytaniu Waszych wypowiedzi za raz trzeźwiej i schodzę na dobrą drogę Buziaki

[Dianae]

Ja myślę, że ten pociąg do słodyczy wynika z tego, że dieta gwałtowanie ogranicza węgle i organizm odcięty od nich ma ssanie na te, które są najłatwiej przyswajalne - słodycze właśnie. Nie jest tak łatwo na odwyku

Czy któraś z Was ma jakiś fajny przepis na mieszane owoce morza sgodne z faza uderzeniową? W książe nie znalazłam nic ciekawego, a nie do konca wiem, jak można je przyrządzić bez tłuszczu i białego wina Jakieś sugestie?

Pozdrawiam serdecznie

[kuleczka18]

Witam. Od jutra zaczynam chcę schudnąć jakieś 10 kg na początek- w ogóle jest tu taka osoba,która schudła 10 kg na tej diecie?
Od jutra faza uderzeniowa- mam zamiar prowadzić ją przez 3 dni a później 3 warzywne i tak na zmianę. Ułożyłam sobie jadłospis na jutro: prosze o ocenę
śniadanie: jajecznica z 3 jajek
w szkole: 1 jajko, serek wiejski
obiad: tłusta makrela i tuńczyk
posiłek: rybka
kolacja: serek wiejski

[betii5]

Napisane przez syb

Betti ja też jestem świadoma na co się zdecydowałam. Wesele wypadło "niespodziewanie" i jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, że któraś z nas wytrzymałaby całą noc z czystym talerzem. Po prostu będę wybierać "mniejsze zło" z tego co zostanie podane.
Każda z nas ma inne podejście i inne myślenie o diecie/dietach. Ja podchodzę do tego na zimno i czasami trochę jestem przerażona tym co czytam także na tym forum. (liczenie co do gramów wagi, ważenie się codziennie itp). Myślę że każdy ma inne cele i inny sposób dążenia do nich. Grunt to żeby się nie zakręcić i nie zagubić w tym wszystkim co mieści się pod pojęciami: "dieta, odpowiednia waga itp". Czego sobie i wszystkim dziewczynom życzę

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za upewnienie z tymi ogórkami

Zgadza się każdy ma inny cel i sposoby też są różne,ale mi chodzi o to że jeśli stosuje dietę dukana np.to trzymam się zasad,bo jeśli zacznę wprowadzać do tej diety różne produkty jakich tu nie ma to już nie będzie ta dieta,tylko moja wymyślona. Z tym liczeniem też nie bardzo zrozuniałam ,bo tu nic się nie liczy i to jest właśnie fajne.Owszem trzeba unikać tłuszczu ,ale liczyć nic nie trzeba.No cóż nie wiem dlaczego ale chyba się nierozumiemy.Pozdraw iam i naprawdę nie jestem Twoim wrogiem,tylko myślimy trochę inaczej

[Assafi]

Witam Dukanki,

Jaki tu sie ruch robi ja jakos ostatnio czasu nie mam na pisanie. Widze, ze wszytskie dziewczyny coagnie do slodkiego a mnie jakos nie, tzn byly momenty kiedy mialam tzw "chcice" na cos sloskiego ale to mija
Zauwazylam nawet, ze coraz mniej slodze. Na poczatku slodzilam 2 tebletki slodziku, teraz jest jedna i to nie do wszystkiego Wiec mam nadzieje, ze niedlugo juz do wszystkiego obejede sie bez.
Jestm juz na diecie ponad 2 tyg i od jakiegos tygodnia waga stoi Zatrzymalo sie na 60.3 +/- i niechce sie ruszyc wrrr. Ale czekam cierpliwie, choc dzis moj facet mi obwiescil ze juz jest 5 kg lzejszy. i jak tu sie nie wkurzac. Ale chcial mnie pocieszyc tym, ze wazyl sie bez ubrania, okularow i ogolony co wcale mnie nie pociesza. Ale wytrwam !!!!

[betii5]

Napisane przez kuleczka18

Witam. Od jutra zaczynam chcę schudnąć jakieś 10 kg na początek- w ogóle jest tu taka osoba,która schudła 10 kg na tej diecie?
Od jutra faza uderzeniowa- mam zamiar prowadzić ją przez 3 dni a później 3 warzywne i tak na zmianę. Ułożyłam sobie jadłospis na jutro: prosze o ocenę
śniadanie: jajecznica z 3 jajek
w szkole: 1 jajko, serek wiejski
obiad: tłusta makrela i tuńczyk
posiłek: rybka
kolacja: serek wiejski

Witam.Tak są osoby które schudły dużo.Spinka 19 kg,ale to trochę trwało chyba 5 miesięcy.Ja mam do zrzucenia też 20 kg,a jestem na początku drogi ,przez 29 dni ubyło mnie 5,300.Ten jadłospis moim zdaniem jest ok,tylko ten serek wiejski ile ma tłuszczu?Ja używamy o%.Życzę powodzenia w gubieniu kiogramów.

[Madziuniek22]

hej dziewczynki, moze si powtarzam i powielam pytanie,ale jak sobie radzicie z zaparcami, czytalam ksiazke, prubuje parafinke ale chyba cos na mnie nie dziala,bo nic nie poczulam po niej, niestety nie dostane polskich produktow typu xenna bo jestem w ngli, a nie znam sie na angielskich specyfikach, pomocy plissssss..........

[betii5]

Napisane przez Assafi

Witam Dukanki,

Jaki tu sie ruch robi ja jakos ostatnio czasu nie mam na pisanie. Widze, ze wszytskie dziewczyny coagnie do slodkiego a mnie jakos nie, tzn byly momenty kiedy mialam tzw "chcice" na cos sloskiego ale to mija
Zauwazylam nawet, ze coraz mniej slodze. Na poczatku slodzilam 2 tebletki slodziku, teraz jest jedna i to nie do wszystkiego Wiec mam nadzieje, ze niedlugo juz do wszystkiego obejede sie bez.
Jestm juz na diecie ponad 2 tyg i od jakiegos tygodnia waga stoi Zatrzymalo sie na 60.3 +/- i niechce sie ruszyc wrrr. Ale czekam cierpliwie, choc dzis moj facet mi obwiescil ze juz jest 5 kg lzejszy. i jak tu sie nie wkurzac. Ale chcial mnie pocieszyc tym, ze wazyl sie bez ubrania, okularow i ogolony co wcale mnie nie pociesza. Ale wytrwam !!!!

Pewno że wytrwasz,u mnie też stoi od kilku dni ale teraz obrałam taktykę że ważenie raz w tygodniu w poniedziałek.Jak ja bym chciałą tyle ważyć,a przedemną długa droga do celu,no ale cóż jak się hodowało sadło to teraz trzeba pocierpieć.

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Napisane przez Madziuniek22

hej dziewczynki, moze si powtarzam i powielam pytanie,ale jak sobie radzicie z zaparcami, czytalam ksiazke, prubuje parafinke ale chyba cos na mnie nie dziala,bo nic nie poczulam po niej, niestety nie dostane polskich produktow typu xenna bo jestem w ngli, a nie znam sie na angielskich specyfikach, pomocy plissssss..........

kochana mi pomagają otreby jem je codziennie i jest super,tyko one zaczęły mi pomagać dopiero po kilku dniach,to samo było u mojej kolezanki z parafina ,dopiero po trzech dniach na nią zaczęło działać. U mnie to wogóle całe życie mam problemy z wypróżnianiem,a od kiedy jestem na tej diecie i jem placuszki otrębowe ,albo mieszam je z jogurtem problemy zniknęły.Mam nadzieję że ty wkońcu też pozbędziesz się tych problemów.

[Assafi]

Napisane przez betii5

Pewno że wytrwasz,u mnie też stoi od kilku dni ale teraz obrałam taktykę że ważenie raz w tygodniu w poniedziałek.Jak ja bym chciałą tyle ważyć,a przedemną długa droga do celu,no ale cóż jak się hodowało sadło to teraz trzeba pocierpieć.

Ja to juz przestalam sie wazyc bo uznalam to za bezsens tylko mnie to bardziej wkurza, ze ta waga stoi Ale ja dopiero 2 tygodnie jestem a wg testu Dukana na wage 53.5 mam dojsc 21.10 wiec mam jeszcze czas na zrzucenie tych pare kilo
Nic betii bedziemy sie wspierac w ciezkich momentach!
Ja zmykam do pracy milego dzionka