Pytanko za milion ;] - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-01-26, 20:07   #61
Noraaa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 27
Liczyłam się z tym, że sprawa może zacząć sie i skończyć na flircie... Ale chciałam się o tym przekonać, więc dlatego zaczęłam wykonywać bardziej zdecydowane ruchy... I nie żałuje, chyba.

A dziś kolezanka ktora wczoraj była ze mna w cafe powiedziała mi, ze "Z" wychodząc rzucił "DZIĘKI"... Nie wiem komu to powiedział, ale tylko mu byłysmy w poblizu.... potem minął sie z kolegą w drzwiach, poszeptali coś i... kolega wziął kawe a potem satnął w drzwiach i sie na nas patrzyl... hahaha
nie widzialam tego wczoraj, bo patrzylam sie na faceta, ktore potracil "Z" wychodząc... oczywiscie "Z " przeprosil, a facet wyglądał mniej wiecej tak: przy czym stał z krzesłem w rece na srodku cafe... jego zona tez miala taka samą mine, hahaha

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2006-01-27 o 12:39 Powód: Post po poscie!!
Noraaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-27, 08:26   #62
pixie7
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
Dot.: Pytanko za milion ;]

Cytat:
Napisane przez Noraaa
kiedy wlasnie o to chodzi, ze w teatrze prowokuje! odwraca krzesło w moje strone, siada en face moi, usmiecha sie itd.
Droga Noro, nie chcę być okrutna, ale ponieważ miałam okazję uczyć się trochę aktorstwa wiem, że to jest sprawdzona w teatrze technika: znajdź widza w pierwszym rzędzie, dla którego grasz cały spektakl. Patrz na niego i mów do niego, jakby był jedyną osobą na widowni, daj z siebie wszystko, przykuj wzrok tego człowieka. Znacznie łatwiej się wówczas skoncentrować na roli i nie zacząć nagle myśleć o rachunkach za prąd czy samochodzie w warsztacie, niż gdy patrzysz na bezimienną masę twarzy przed sobą, zwłaszcza jeśli jest to kolejne z dziesiątek przedstawień tej samej sztuki. Aktorzy tak często robią! Myślę, że mylnie zinterpretowałaś to spojrzenie ze sceny jako zainteresowanie swoją osobą. Aktor, kiedy gra, gra cały czas, nie posyła nagle "prywatnych" spojrzeń, partaczyłby wówczas swoją robotę. Bo taki ma zawód: udawanie kogoś innego, z tego żyje. Skoro "wymowne wpatrywanie się" nie powtórzyło się nigdzie poza sceną, ani facet nie wykorzystał żadnej okazji, żeby do Ciebie podejść w kawiarni (inna sprawa, że jeśli jesteś tam z koleżanką, możesz o tym od razu zapomnieć - Ty byś podeszła do faceta siedzącego z kumplem?), moim zdaniem komunikat jest jasny: nie ma ochoty na bliższą znajomość. A że Cię zauważył, to pewne. Tylko nie wiem, czy o taką uwagę Ci chodziło, sprawiasz przecież dokładnie wrażenie zadurzonej fanki!
Noro, życzę Ci powodzenia z całego serca, ale szczerze wątpię, że pan aktor odwzajemnia Twoje uczucia. Najlepiej zrób tak, jak Ci radziły dziewczyny, czyli zaproponuj mu wspólną kawę, a im szybciej to zrobisz, tym lepiej (i tak już "przenosiłaś" sprawę), bo jakikolwiek będzie rezultat, jest lepszy niż życie złudzeniami. O bilecikach nawt nie myśl, to sposób dobry w serialach, ale nie w realu!
pixie7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-27, 10:31   #63
Noraaa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 27
Dot.: Pytanko za milion ;]

Cytat:
Napisane przez pixie7
Droga Noro, nie chcę być okrutna, ale ponieważ miałam okazję uczyć się trochę aktorstwa wiem, że to jest sprawdzona w teatrze technika: znajdź widza w pierwszym rzędzie, dla którego grasz cały spektakl. Patrz na niego i mów do niego, jakby był jedyną osobą na widowni, daj z siebie wszystko, przykuj wzrok tego człowieka. Znacznie łatwiej się wówczas skoncentrować na roli i nie zacząć nagle myśleć o rachunkach za prąd czy samochodzie w warsztacie, niż gdy patrzysz na bezimienną masę twarzy przed sobą, zwłaszcza jeśli jest to kolejne z dziesiątek przedstawień tej samej sztuki. Aktorzy tak często robią! Myślę, że mylnie zinterpretowałaś to spojrzenie ze sceny jako zainteresowanie swoją osobą. Aktor, kiedy gra, gra cały czas, nie posyła nagle "prywatnych" spojrzeń, partaczyłby wówczas swoją robotę. Bo taki ma zawód: udawanie kogoś innego, z tego żyje. Skoro "wymowne wpatrywanie się" nie powtórzyło się nigdzie poza sceną, ani facet nie wykorzystał żadnej okazji, żeby do Ciebie podejść w kawiarni (inna sprawa, że jeśli jesteś tam z koleżanką, możesz o tym od razu zapomnieć - Ty byś podeszła do faceta siedzącego z kumplem?), moim zdaniem komunikat jest jasny: nie ma ochoty na bliższą znajomość. A że Cię zauważył, to pewne. Tylko nie wiem, czy o taką uwagę Ci chodziło, sprawiasz przecież dokładnie wrażenie zadurzonej fanki!
Noro, życzę Ci powodzenia z całego serca, ale szczerze wątpię, że pan aktor odwzajemnia Twoje uczucia. Najlepiej zrób tak, jak Ci radziły dziewczyny, czyli zaproponuj mu wspólną kawę, a im szybciej to zrobisz, tym lepiej (i tak już "przenosiłaś" sprawę), bo jakikolwiek będzie rezultat, jest lepszy niż życie złudzeniami. O bilecikach nawt nie myśl, to sposób dobry w serialach, ale nie w realu!
No tak, zle zrozumiałaś... Rzecz w tym, że on posyłał mi "wymowne spojrzenia" jak to nazwałas, nie tylko w teatrze, ale takze w cafe... Poza tym robił kilka innych gestów, skierowanych tylko do mnie, czego jestem pewna... Bo wszystko inne moglo mi sie wydawac, ale akurat nie ten jeden w kazdym badz razie, doskonale zdaje sobie sprawe z tego, ze byc moze patrzac sie na mnie w czasie spektaklu mysli o czym innym, ale odwracanie sie o 180 stopni (akurat! w moja strone!) w kawiarni chyba nie nazwiesz przypadkowym? I wlasnie chodzi mi o to zagadkowe zachowanie w cafe... Bo niby cos... A jednak nie... Poki co dystansuje się


Aha i jeszcze jedno... Jesli on sadzi, ze ja zachowuje sie jak zadurzona fanka... To chyba nigdy takiej nie spotkał
Ja tylko spokonie siedze sobie i obserwuje sytuacje, czasem wkraczając do akcji (inna sprawa ze moze w niewlasciwy sposob )...

Ja tego czlowieka po prostu lubie (tak jak mozna lubic kogos, kogo sie nie zna), a jego fizycznosc nadal nie powala mnie na nogi... Gdyby nie to, że (co podkreslam juz ktorys raz) on zaczął to nie zwrociłabym na niego uwagi...

I tak jest mi milo, ze to mnie wlasnie to spotkalo, i ze jak mowisz "grał dla mnie caly spektakl"...
Noraaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-27, 14:42   #64
Złośnica81
Zadomowienie
 
Avatar Złośnica81
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 716
GG do Złośnica81
Dot.: Pytanko za milion ;]

Muszę się zgodzić z Pixie

Według mnie jest dość prawdopodobne, że po prostu nadinterpretujesz. To, że ktoś obraca się nagle w kawiarni może wynikać ze stu tysięcy powodów, moze uwierała go gumka w gaciach i tak się dziwnie miotał? Może nerwowo sprawdza, czy tam siedzisz, bo rozpoznaje w Tobie dziewczynę z widowni i reaguje troszkę nerwowo bo wydaje mu się, że go śledzisz (to wyjaśniałoby też "uciekanie" sprzed kawiarni).
Wydaje mi się, że zrobiłaś już więcej niż dość i jeżeli Z. jest Tobą faktycznie zainteresowany, na pewno wykona jakiś ruch, choćby napisze maila lub zagada. Jakoś nie mogę uwierzyć by niemłody już aktor był do tego stopnia nieśmiały

Z drugiej strony przemawia też przeze mnie pewna staroświeckość i przekonanie, że to facet powinien się starać i biegać za kobitą
Złośnica81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-27, 16:44   #65
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Pytanko za milion ;]

Dla mnie to wygląda strasznie dzicinnie Chyba troszeczke przesadzilas z czasem, to bardzo długo na takie gierki. Daj sobie spokoj bo tylko wyjdziesz za przeproszeniem na idiotkę. Nie wiem, po prostu czytajac przedstawianą tu sytuacje nie moge zrozumieć po co sie w to jeszcze bawisz i marnujesz czas. Jesli byłaby jakaś chemia to by w życiu tyle czasu nie czekał. Do tego jeszcze Twoje "kolezanki" i jego "koledzy" to juz całkiem jak jakaś historia z liceum. Być może sprawa wyglądałaby inaczej jakbys sie za to wzięla porzadnie na samym początku teraz to juz szkoda czasu.

To tylko moje skromne zdanie.
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-27, 17:49   #66
beliczek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
Dot.: Pytanko za milion ;]

Cytat:
Napisane przez Złośnica81
Muszę się zgodzić z Pixie

Według mnie jest dość prawdopodobne, że po prostu nadinterpretujesz. To, że ktoś obraca się nagle w kawiarni może wynikać ze stu tysięcy powodów, moze uwierała go gumka w gaciach i tak się dziwnie miotał? Może nerwowo sprawdza, czy tam siedzisz, bo rozpoznaje w Tobie dziewczynę z widowni i reaguje troszkę nerwowo bo wydaje mu się, że go śledzisz (to wyjaśniałoby też "uciekanie" sprzed kawiarni).
Wydaje mi się, że zrobiłaś już więcej niż dość i jeżeli Z. jest Tobą faktycznie zainteresowany, na pewno wykona jakiś ruch, choćby napisze maila lub zagada. Jakoś nie mogę uwierzyć by niemłody już aktor był do tego stopnia nieśmiały

Z drugiej strony przemawia też przeze mnie pewna staroświeckość i przekonanie, że to facet powinien się starać i biegać za kobitą
Złośnica napisała to co ja myślę i co chciałam napisać
....
Dodam tylko, że hcyba Noro odrobinkę nadinterpretujesz zachowanie Pana Aktora, ukłon w stronę teorii pixie o "graniu dla wybranego widza". Nie uczyłam się aktorstwa a wiem o tej sztuczce.
Domyslam się, że zależy Ci na znajomości z tym Panem z róznych powodów. Nie chcę być złośliwa, więc przemilczę swoje domysły.
DAj sobie spokój albo zagadaj.
Jedno jest pewne gdybyś się PAnu Aktorowi BARDZO podobała to:
1) zagadałby Cię pierwszy już dawno, zaproponowałby kawę, etc.
2) napisałby maila na adres zostawiony za wycieraczką. Choćby z ciekawości, czy to TY, owa tajemnicza nieznajoma, którą jest tak bardzo zainteresowany ale jest zbyt nieśmiały by podejść i ją poznać.
3) nie uciekałby z kawiarni
4) zrobiłby cokolwiek poza patrzeniem się na Ciebie - sorry ale jeżeli facetom zależy na poznaniu kobiety to robią cos więcej niż tylko rzucają spojrzenia
...
Trochę mi ta sytuacja przypomina moje doswiadnczenia z pierwszej klasy LO keidy to z koleżankami upatrywałyśmy sobie maturzystów, niby nami zainteresowanych (" on się na mnie tak intensywnie patrzy") i analizowałyśmy ich zachowania podobnie jak Ty to czynisz teraz Noro. "Och, on dziś powiedział <<sorry>> w sklepiku szkolnym a tylko ja i Ola byłyśmy blisko niego. Czy to coś oznacza? Chyba tak, bo patrzył na mnie a jego kolega stojący obok się śmiał". Jeżeli jest się trzpiotowatą nastolatką to takie zachowanie można jeszcze zbyć pobłażliwym uśmiechem. Niestety wraz z ilością lat "bohaterki" takich historii, uśmiech obserwatorów robi się coraz bardziej ... mniej pobłażliwy

...
Powodzenia! Z całą symaptią dla Twojej osoby Noro Może za miesiać dowiemy się z "Wivy" albo "Gali", że Z. ma nową dziewczynę. Wizażankę w dodatku.

Edytowane przez beliczek
Czas edycji: 2006-01-27 o 18:14
beliczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-01-27, 22:15   #67
Noraaa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 27
Dot.: Pytanko za milion ;]

Dziękuję bardzo za rady, już więcej sie tu nie pojawię...

PS: dzisiejszy wieczór był boski...
Noraaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-02-02, 01:45   #68
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Pytanko za milion ;]

no super super,i nie wiemy jaksię wątek `skończył .Może jednak Nora byś napisała?
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-02-02, 08:02   #69
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Pytanko za milion ;]

Cytat:
Napisane przez Noraaa
Dziękuję bardzo za rady, już więcej sie tu nie pojawię...

PS: dzisiejszy wieczór był boski...
noraaa jesteś tam? nie bądź wiśnia i powiedz co było takiego boskiego tego wieczoru, bo spuchłam z ciekawości
ps. nie bierz sobie tak do serca krytycznych komantarzy. może po prostu nie udało ci się przedstawić całej sytuacji wiernie i dlatego cię nie zrozumiano. jak jest naprawdę i tak wiesz tylko ty.
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:11.