|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2006-01-12, 14:09 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 605
|
Przeciwieństwa się przyciągają?
Nie doszłam do tego, niestety, jak to naprawdę w życiu, w związkach jest...
Teoretycznie przeciwieństwa się przyciągają prawda... Oznacza to, że jeśli np. ja bardzo emocjonalnie podchodzę do życia, zbyt emocjonalnie, to potrzebuję kogoś, kto mnie czasami ostudzi, przywróci mi prawidłowy punkt postrzegania rzeczywistości. Ale nie oznacza to w moim przypadku, że potrzebuję zbyt dużego chłodu i dystansu (bo dla mnie ciepło i czułość to podstawa). Idealnym rozwiązaniem byłoby więc spokojne, zrównoważone, ale ciepłe podejście do życia mojego partnera. I tak po kolei można by rozważać każdą cechę, wadę i zaletę. Analizuję czasami swoje zakończone związki, i właściwie to nie wiem, czego tak naprawdę potrzebuję, albo może to czego potrzebuję jest właściwie niemożliwe do zrealizowania. Nie wiem, czy ciągnie mnie do czegoś zupełnie innego, czy jednak do czegoś co jest mi znane, podobne do mnie. Bo przecież te najważniejsze, priorytetowe wartości musimy posiadać takie same... pewne cechy też. Inne za to może lepiej nie... Byłam w związku z kimś bardzo podobnym do mnie, i po jakimś czasie przestaliśmy umieć ze sobą być. Staliśmy w miejscu. Byłam też w związku z kimś właściwie zupełnie innym... i więcej było kłótni niż normalnych rozmów. Chyba potrzebny jest ktoś po środku...
__________________
|
2006-01-12, 14:39 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 143
|
Dot.: Przeciwieństwa się przyciągają?
Cześć tak czytam Twoją wypowiedź i jak myślę tak..co prawda przeciwieństwa się przyciągają ale nie w życiu..do życia potrzebny jest ktoś podobny do nas i nie tylko ja tak uważam ale wiele osób...gdy jesteśmy z kimś podobnym z charakteru to mamy i o czym z nim porozmawiać, pośmiać się mozemy robic różne rzeczy bez obawy ze urazimy ta osobę..np. możemy kochać Bieszczady razem i wspólnie po nich chodzić uwielbiać jazz i wino..czytac podobne książki...
Co zaś tyczy się tej drugiej osoby naszego przeciewieństwa ktore nas tak bardzo pociąa przyciąga bo jest inne..bo w naszym życiu motononnym wreszcie pojawił sie ktoś kto ma zupełne inne poglądy i skoro inaczej myśli to musi mieć racje ale niestety czasem się zdarza inaczej...Co też nie przecze że można poznawać życie tej drugiej osoby i robić jakieś nowe rzeczy.... Na dłuższa metę odpowiednia jest ta pierwsza osoba w Twoim wypadku napewno doszło do przyzwyczajenia no bo ile np. można chodzic po górach I pewnie poznałaś kogoś odmiennego i wydawało Ci się że trafiłaś na odpowiednią osobę .. Odpowiedz sobie w duchu z kim Ci było najlepiej..bo to nie jest że nie możemy się zakochać w nasyzm przeciwieństwie...Nie ma niestety takiej reguły w kim sie możemy zadłużyć a w kim nie''serce nie sługa'' i kieruj się w życiu tym z kim Ci jst dobrze bo szukając ideałów po charakterze ta prawdziwa miłośc moze Ci przejśc koło nosa No to chyba tyle Życze powodzenia
__________________
.....Nie jest ważne z kim chcesz iść do łóżka... ...ale to komu chcesz przynieść rano herbate... |
2006-01-12, 15:08 | #3 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 605
|
Dot.: Przeciwieństwa się przyciągają?
Cytat:
Cytat:
A te moje rozważania, to od tak sobie, bo jestem na takim etapie życia, że czuję się tak w sam raz, właściwie nie mam żadnych problemów, i nie mam też narazie ochoty na związek. Przyjdzie na to jeszcze pora. Czasami tylko tak mnie najdzie, i coś sobie wymyślę, nad czymś się zastanawiam, jak chyba każdy. Wiem doskonale, z kim było mi lepiej, to nie o to chodzi, żebym się dalej nad tym zastanawiała. Interesuje mnie raczej, jak to jest u innych
__________________
|
||
2006-01-12, 15:19 | #4 |
Raczkowanie
|
Dot.: Przeciwieństwa się przyciągają?
Koniecznie musze odpowiedziec na ten watek, bo wlasnie niedawno odkrylam odpowiedz..przekonalam sie na wlasnej skorze.
Bylam dwa lata z chlopakiem, ktory jest dokladnie moim przeciwienstwem. Nie mielismy praktycznie zadnych wspolnych zainteresowan, nawet w blahych sprawach sie nie zgadzalismy, np. on uwielbial zielony kolor, ktorego szczerze nie znosze Po prostu nie rozumielismy sie. On byl cichy, zdystansowany, opanowany i spokojny. Mnie ten jego spokoj doprowadzal do szalu. Prawie wcale nie byl o mnie zazdrosny, a jesli juz to nie mowil o tym, tylko zamykal sie w sobie. Na dluzsza mete taki zwiazek to meczarnia, czujesz, ze ktos Cie DUSI. Doszlo do tego, ze moj ukochany zabral moj entuzjazm, zrobilam sie osowiala i znudzona. Oczywiscie bywaly tez dobre chwile...ale roznice miedzy nami coraz bardziej zaczely mi przeszkadzac. I wtedy poznalam kogos, kto moglby byc moim bratem-ma te same pasje, marzenia, uwielbiamy razem wariowac, odrodzilam sie!! Wreszcie czuje, ze znow jestem soba. On mnie doskonale rozumie, dlatego tez od razu wszystko sobie wyjasniamy i jest ok. Blyskawicznie zauwaza, kiedy jestem smutna/zla i po chwili znow jest sielanka Kontrast miedzy poprzednim chlopakiem a terazniejszym jest tak bardzo widoczny, ze ciezko mi ich nie porownywac. Przeciwienstwa sie przyciagaja-tak, ale ciezko jest zbudowac cudowny, pelen radosci zwiazek na takich wlasnie fundamentach. Nie wiedzialam, ze kiedykolwiek bede taka szczesliwa jak teraz)) i Tobie tez tego zycze... |
2006-01-12, 15:52 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 605
|
Dot.: Przeciwieństwa się przyciągają?
Dzięki życzenia szczęścia oczywiście zawsze się przydadzą, choć podkreślam, ż enie założyłam tego wątku z powodu bycia nieszczęśliwą
__________________
|
2006-01-12, 16:41 | #6 |
Zadomowienie
|
Dot.: Przeciwieństwa się przyciągają?
a ja myślę że to wszystko zależy
ja np nie mogłabym być z kimś kto ma charakter identyczny do mojego bo taki związek mógłby się zakończyć dla kogoś z nas tragicznie - potrzebuję mojego przeciwnieństwa kogoś kto jest zupełnie inny: spokojny zdecydowany i baaaaardzo cierpliwy czyli zupełnie przeciwnieństwo mnie i mojego paskudnego charakterku
__________________
Uciekaja wszystkie mysli zle - z kazdym dniem .... |
2006-01-13, 11:55 | #7 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 261
|
Dot.: Przeciwieństwa się przyciągają?
prawda jest taka, ze raczej nigdy nie zwraca suię uwagi na to, czy ktoś jest do nas podobny czy raczej ma odmienne spojrzenie na świat, jeśli sie w tym kimś zakochujemy. Ja chyba nigdy nie brałam tego pod uwage. Jestem wybuchowa osobą a mój życiowy partner to człowiek trochę bardziej zdystansowany do życia z pewnością spokojniejszy ode mnie. I chyba to jest dobre, przynajmniej u mnie się sprawdza, bo kiedy zaczynam na niego wrzeszczeć to on nie robi tego samego i jakoś dochodzimy do porozumienia.
|
2006-01-13, 12:10 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: Przeciwieństwa się przyciągają?
Czy przeciwieństwa się przyciągają..? Nie wiem. Wiem tylko, że trudno jest przetrwać w związku, w którym partnerzy różnią się od siebie charakterami, temperamentami, zainteresowaniami itp. Z moim byłym chłopakiem mieliśmy podobne poczucie humoru, zbliżone pasje, ale totalnie odmienne charaktery, a z czasem poróżniły nam się również życiowe priorytety. Poskładać tego do kupy już się nie udało i związek zakończył się po 3 latach z hakiem.
Mój obecny TŻ to z kolei człowiek bardzo do mnie podobny. Mamy wspólne pasje, lubimy podobnych ludzi, w taki sam sposób lubimy spędzać wolny czas, mamy dość zbliżone charaktery i niemal identyczne spojrzenie na świat i oczekiwania wobec życia. I myślę, że właśnie o to chodzi, by przez życie iść wspólnie i zgodnie, a nie walczyć ze sobą na prawie każdym kroku |
2006-01-13, 17:24 | #9 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 605
|
Dot.: Przeciwieństwa się przyciągają?
Cytat:
__________________
|
|
2006-01-13, 17:25 | #10 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 605
|
Dot.: Przeciwieństwa się przyciągają?
Cytat:
__________________
|
|
2006-01-14, 17:58 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Wiadomości: 1 053
|
Dot.: Przeciwieństwa się przyciągają?
Gdy mam odpowiedzieć na postawione pytanie, z pewnością nie podam jednej alternatywy: tak lub nie. Jak zwykle obstawiam złoty środek. Bo z jednej strony ważne jest aby pomiędzy partnerami istniała pewna nić porozumienia, oparta między innymi na wspólnych zamiłowaniach, zainteresowaniach, czymś co ich łączy, ale i potrzebna jest pewna sfera odrębności, "inności" w życiu każdego.
Stąd też doświadczenie podpowiada mi, że owszem podobne marzenia, plany na przyszłość są istotne dla związku. Z charakterem to bywa różnie: równie trudna jest dla mnie kwestia dwojga ludzi o flegmatycznej osobowości, jak i dwojga ekstrawertyków. Ci pierwsi albo umrą z nudów w swym powolnym życiu, drudzy zaś w sytuacjach konfliktowych mogą się pozabijać (oczywiście przejaskrawiam tu problem). Czasem dobrze jest gdy osobowości troszkę się różnią, bo to moim zdaniem gwarantuje równowagę w związku. W sprawach zainteresowań, sądzę że dobrze jest częściowo podzielać i tolerować zainteresowania partnera, pozostawiając jednak margines swobody w realizacji każdego w tej dziedzinie, która nam odpowiada. O matko, to brzmi jak przepis na udany związek
__________________
Nagle zrobiło się Jagodowo |
2006-01-15, 09:33 | #12 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 605
|
Dot.: Przeciwieństwa się przyciągają?
Cytat:
__________________
|
|
2006-01-15, 10:35 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 347
|
Dot.: Przeciwieństwa się przyciągają?
Wydaje mi się ,ze to jednak prawda ,że przeciwieństwa sie przyciagaja.
Gdy dwie osoby są niesmiale(a zatem podobne do siebie) i kochaja sie,to wogóle nie mają szans być razem,bo zadna ze stron nie zrobi 1 kroku.Mijają sie na korytarzu,czasem rozmawiają,wiedzą że druga strona cos do nich czuje,ale nie mają odwagi zacząć.Tym sposobem nigdy nie beda razem(to z mojego doświadczenia). A znowóż gdy dwie osoby są przeciwieństwami,maja szanse byc razem. Bo napewno śmielsza strona zagada,zaprosi do kina etc. Charaktery są sprzeczne-uzupełniaja sie. Inne zainteresowania-zawsze można dojść do kompromisu. |
2006-01-28, 15:29 | #14 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Przeciwieństwa się przyciągają?
Czytalam w mojej malej Bibili "Light his fire", ze wlasnie nieswiadomie, podswiadomie raczej przeciwnienstwa sie przyciagaja. Chodzi o to, ze szukamy w drugim czlowieku tego, czego nam samym brakuje, tak dla rownowagi. Na poczatku nie zdajemy sobie z tego sprawy, a potem zaczyna nas draznic to na przyklad "jak on moze spac do poludnia", "dlaczego on jest taki malomowny/taki gadatliwy" i tak dalej i tak dalej.. zapominamy z czasem, ze wlasnie dlatego podswiadomie wybralismy te, a nie inna osobe, aby wlasnie uzupelnila nasze wlasne braki..
__________________
|
2006-01-29, 22:03 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Knurów
Wiadomości: 1 225
|
Dot.: Przeciwieństwa się przyciągają?
Mnie się zawsze wydawało, że będę mogła być tylko z kimś, kto będzie do mnie jak najbardziej podobny. I byłam w takim związku 1.5 roku. I okazało się, że o ile pewne cechy nie rażą mnie u kobiety, o tyle u mężczyzny są one dla mnie kompletnie nie do zaakceptowania.
Teraz jestem w związku, gdzie wiele rzeczy nas różni, mamy inne pasje, ale one się ze sobą nijak nie kłócą, bo najważniejsze jest to, że ogólne wartości i sposób patrzenia na życie mamy taki sam, że patrzymy razem w tym samym kierunku, mamy te same priorytety i to jest najpiękniejsze. A że ładnie różnimy się w drobiazgach w niczym nam nie przeszkadza. |
2006-02-01, 14:18 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 369
|
Dot.: Przeciwieństwa się przyciągają?
Ja powiem , ze bylam w roznych zwiazkach i lepsze sa te gdy partner ma podobny charakter do waszego.. niestety w moim przypadku stwierdzenie ze przeciwninstwa sie przyciagaja jest bzdura ja jestem zywiolowa osoba, i potrzebuje tego samego od chlopaka , wiec jak on jest taki spokojny to raczej nie dojdziemy do porozumienia. Ogolnie ciezko byc z takim wlasnie czlowiekem dla ktorego licza sie zupelnie inne wartosci niz dla nas.
Takie jest moje krotkie zdanie
__________________
Już Pani Licencjat 5-ty rok na Wizażu teraz sie MaGistRuje DUKAM |
2006-02-01, 14:37 | #17 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 860
|
Dot.: Przeciwieństwa się przyciągają?
Teorytycznie tak sie mówi,że przeciwieństwa sie przyciągają, no ale ja sądze inaczej. Dziewczyna jest gadatliwa,szalona, lubiąca sie bawic więc będzie szukała chłopaka o podobnym pokroju a nie typowego domownika,który lubi cisze i spokój. Te przeciwieństwa o których mowa w powiedzeniu mogą sie uzupełniać nawzajem..ale niekoniecznie przyciągać ;>
__________________
Nikt mnie nie poznał i nie zna mnie za dobrzE Nie ważne co osiągnę,co stworzę,co zrobiĘ Dla ślepych głupców pozostanę taka samA Nigdy przed nikim głowy nie złożĘ Nigdy przed nikim nie padnę na twarZ Tutaj..czy w piekle..do końca z honoreM Taka już jestem..i to właśnie jA |
||
2006-02-01, 14:41 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 162
|
Dot.: Przeciwieństwa się przyciągają?
Gdzieś kiedyś przeczytałam, że zupełnie przeciwieństwa przyciągają się intensywnie, ale na krótko. Po pewnym czasie okazuje się, że gdy osoby żyją w dwóch diametralnie różniących się światach uczuć, wartości, dążeń i ich drogi zaczynają rozmijać się.
Dwie podobne do siebie osoby chyba mogą stworzyć udany związek, bo łączy je pokrewieństwo dusz, ale jednocześnie wydaje mi się, że taki układ na dłuższą metę nie jest rozwijający, nie pozwala spojrzeć na ważne sprawy z innej perspektywy. Zastanawiałam się jak wyglądałaby moja relacja z partnerem takim samym jak ja, o podobnych cechach charakteru, zbieżnych reakcjach, zachowaniach. Chyba udusiłabym się w takim związku i tak jak czasami ciężko mi jest z samą sobą równie ciężko byłoby z partnerem mojego pokroju. Miałam okazję zaznać" takiej probki" i nie wytrzymałam. Dzięki mojemu obecnemu związkowi zrozumiałam czego tak naprawdę potrzebuję i co sprawia, że nasza relacja daje mi tyle satysfakcji. To połączenie przeciwieństw dotyczących charakteru z podobieństwem świata wartości. Jestem bardzo emocjonalną osobą, wylewną aż do bólu, nieznośnie sentymentalną i towarzystwo Mojego wyważonego, poukładanego TŻ-a pozwala mi ochłonąć, odpocząć, uspokoić się. Ja uczę go mówienia o uczuciach, on pokazuje mi, że czasem słowa są zbędne i czyny potrafią wiele przekazać, niekiedy dużo więcej. Gdy tracę kontrolę nad tysiącem spraw, TŻ pokazuje mi jak logicznie zabrać się do danej czynności, w jaki sposob planować. Podbudowuje mnie i wpływa na mój słomiany zapał, a ja doceniam jego wytrwałość, pracowitość i skrupulatność. Z drugiej strony łączy nas podobny sposób spędzania czasu, pasje i nasze wspólne poczucie humoru. Dopełniamy się wzajemnie, dzięki niemu, w jego oczach staję się taka jaką zawsze chciałam być.
__________________
Kocham Cię Darku najmocniej na świecie... Anna Dostęp do netu ograniczony(zmiana miejsca zamieszkania- w końcu) |
2006-02-01, 23:21 | #19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: Przeciwieństwa się przyciągają?
Z doświadczenia mogę napisać, że przeciwieństwa nas fascynują, a nie przyciągają. Taki związek jest dobry tylko na krótką metę (przeszłam to ), na długą nie ma szans. Jak możemy z kimś przeżyć całe życie, jeśli mamy inne cele, aspiracje itp. Oczywiście możemy się różnić w temperamentach, ale całościowe przeciwieństwa nie maja szans bytu
|
2006-02-02, 10:38 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: Przeciwieństwa się przyciągają?
moge opiac swoj przyklad ja mam zwiazek gdzie ja i moj TZ kompletne przeciwienstwa sa hehe ja jestem dusza artystki malarastwo fotografia jestem rozptrzepana wygadana, szlona a moj TZ to chlopak o umysle scislym ktory ma wszystko poukladane zaplanowane, jego interesuja samochody mechanika jakeis srubokrety i powiem wam ze taki ujlad dla nas jest calkowicie odpowiedni... uzupelniamy sie przy tym... jak kupujemy cos to on patrzy czy to praktyczne ja czy ladne jak mamy jakies rachunki on je uklada zajmuej sie ich oplacaniem formalnosciami takimi bo ja nie mam glowy hehe ja natomiast np jakims sprzataniem dekorowaniem itp mamy oboje swoje hobby i jakies tam skrzywienia ale tolerujemy to nikt z nas w to nie wnika nie wchodzi on nie rozumie jak ja moge kupwoac tone kosmetykow (kosemtyczka jestem) ja nie rozumiem jak mozna kupowac tone srubokretow i jakis nozykow... i nawet nie staramy sie tego zrozumiec po prostu akceptujemy to hehe.. czasami na siebie pokrzyczemy ale ktores ustapi takze ja uwazam ze jesli sa przeciwnienstwa to ejst fajnie byle by ich zdanie na rozne tematy nie rozilo sie zbytnio
__________________
wiosna!! zaczynam biegać ! |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:27.