Help

[czarodziejka]

Witam kochane dziewczyny!!!
Wystąpił u mnie straszny problem, przytnajmniej jak dla mnie.
Piszę sobie ten post z nadzieją, ze któraś z dziewczyn mi pomoże!!
Przedstawiam mój problem:
Mieszkam w małej miejscowości, gdzie do tej pory jest tylko jeden sklep z kosmetykami. Niestety. Otóż okazało się, że niestety, panie sprzedawczynie nie będą już sprowadzać żadnych pianek do depilacji firmy Veet. Mi konkretnie zawsze chodziło o tą z aloesem.
Cóż, panie podały powód, ze za mało osób je kupuje. Rozumiem je, gdyz moja mam prowadzi sklep spozywczy i także narzeka na brak klientów. Takie czasy. Jednakże ja musiałabym jechać do pobliskiej (ok. 60 km) miejscowości w wolnym czasie (którego nie mam niestety) po tą piankę. Więc przedstawiam dziewczyną mój problem:
Czy któraś mogłaby mi kupić dwie pianki (pieniądze oczywiście prześlę żeby nie było coś!!) a póxniej wpakowała je do koperty z bąbelkami (koszt przesyłki też mój oczywiście!) i wysłała do mnie? Narazie mi się nie śpiesyz bo mam jeszcze jedną. TO by było tak za miesiąc dopiero potrzebne ale wolę mieć już wcześniej, bo nie wiadomo co się może zdarzyć. Oto moja prożba, troszkę zapewne dziwna, bo można pomyśleć : przecież może sobie pojechać i kupić. Jednak wysyła kosztuje 6 zł a podróż w obie strony 20 zł (dwa bilety po 10 zł) a jeszcze jak nie kupię?? Więc niech któraś napisze czy mogłaby mi pomóc. Dzięki z góry!!

[asinka]

A czy nie mogłabyś umówić się z tymi paniami,żeby sprowadzały tą piankę tylko dla Ciebie, po jednej sztuce? Ty mowiłabyś im,że potrzebujesz a one by ci sprowadzały i w ten sposób ty byś miała swoją piankę a one nie miałyby zamrożonych pieniędzy w towarze,który im nie schodzi. Pozdrawiam

[czarodziejka]

Sama mówiłam im o tym, ale one twierdzą, że nie ma sensu zamawiać na hurtowni dwuch sztuk, bo koszty sprzedaży byłyby później dużo wyższe. Dlatego pisałam wyżej, że gdyby któraś z dziewcyn byłaby chętna na pomoc to niech napisze, bo mi zalezy na tym troszkę...

[czarodziejka]

Kobitki, naprawdę mi zalezy a wolę wydać 6 zł przesyłki niż 20 na samą podóż. Chyba rozumiecie...

[_Roxi]

proponuje Ci alternatywe -
http://esentia.pl/servlet/SNFMain?&s...f2d9d6d354a51c

kliknij w drogerii na veet i juz po problemei
PzDR

[czarodziejka]

Dzięki, że też sama nie wpadłam na to. Strasznie jestem wdzięczna! Buziaki

[Gonia1]

Przy okazji wątku Czarodziejki naszła mnie pewna refleksja, a mianowicie nie mogę zrozumieć, co takiego niektórzy widzą w sklepach internetowych, tzn. w czym wirtualne zakupy są lepsze od tych tradycyjnych. Ja jak na razie widzę tylko jedną zaletę: zakupy bez wychodzenia z domu (ale to chyba dobre tylko dla osób, dla których jest bardziej opłacalne opłacić produkt+koszty przesyłki aniżeli jechać do najbliższego miasta gdzie znajduje się jakaś większa drogeria).
Poza tym nie widzę żadnych zalet: np. w Esentii produkty wcale nie są tańsze niż te w zwykłych sklepach a oprócz tego dochodzi 10 zł za transport!! (żeby tego uniknąć, musimy zrobić zakupy o wartości przynajmniej 200 zł).
Kalkukluję, kalkuluję i ni w ząb nie widzę zalet (finansowych).

[_Roxi]

Gonia1 napisał(a):
> Przy okazji wątku Czarodziejki naszła mnie pewna refleksja, a mianowicie nie mogę zrozumieć, co takiego niektórzy widzą w sklepach internetowych, tzn. w czym wirtualne zakupy są lepsze od tych tradycyjnych. Ja jak na razie widzę tylko jedną zaletę: zakupy bez wychodzenia z domu (ale to chyba dobre tylko dla osób, dla których jest bardziej opłacalne opłacić produkt+koszty przesyłki aniżeli jechać do najbliższego miasta gdzie znajduje się jakaś większa drogeria).
> Poza tym nie widzę żadnych zalet: np. w Esentii produkty wcale nie są tańsze niż te w zwykłych sklepach a oprócz tego dochodzi 10 zł za transport!! (żeby tego uniknąć, musimy zrobić zakupy o wartości przynajmniej 200 zł).
> Kalkukluję, kalkuluję i ni w ząb nie widzę zalet (finansowych).

no wlasnie w przypadku czarodziejki sa same zalety ( chyba)
PzDR

[julita104]

1.wiele rzeczy w esenti jest jednak taniej
poza tym sa setki sklepow poza esentia z wielu roznych dzialow
2.nie nabiegamy sie po miescie zsukajac wielu rzeczy
3.w sklepach internetowych jest wiekszy asortyment
jakby byly w kiosku pod domem nikt by w necie nie kupowal
ja na przyklad bielizne kupuje praktycznie tylko w sklepach internetowych bo tam czesto sobie upatrze cos fajnego
4.mozemy kupowacc zza granicy lub np na allegro rzeczy niedostepne u nas w kraju
5.czesto sa rozne promocje, dodaja probki, nie narazamy sie na "przemile" panie ekspedientki

[Gonia1]

A czy wiecie może w jakim sklepie internet. można kupić bazę pod cienie Art Deco?

[Edyta]

Popieram zdanie Julity. Ja od jakiegoś czasu (od ok. roku) zaopatruję się w kosmetyki i bieliznę tylko via internet. Na pewno częściowo ze względu na to, że mieszkam w małej miejscowości, ale też dlatego, że mogę sobie spokojnie (nawet godzinami) oglądać, wybierać, poza tym uwielbiam moment rozpakowywania, zwykle dostaję próbki kosmetyków. Właśnie czekam na przesyłki z Lumiere i Esentii.

[Gonia1]

A co takiego kupujecie w sklepach internet. z kosmetyków? Bo ja np. nie wyobrażam sobie kupować podkładu bez wypróbowania go na skórze. Z tego też względu podchodzę bardzo scepycznie do zakupów z katalogów, np. Avonu czy Orfilame.

[julita104]

generalnie kolorowki mozna obejrzec sobie na stronie producenta no zawsze jest jakies ryzyko
ale bez ryzyka nie byloby na mojej toaletce np podkladu lub blyszczyku Nivea z prostej przyczyny- w sklepie "stacjonarnym polskim" go nie ma
A jak ktos z mniejszej miejscowosci-tak jak Edyta to juz wogole ma wybawienie bo wiecej by musiala wydac na dojazdy zeby sobie cos kupic
A np sprawdzone i wyprobowane kosmetyki mozna bez wachania taniej kupic
Gdy np ostatnio kupowalam zel na cellulit tez nie wiedzialam czy bedzie ok-trudno przetestowac na podstawie probki taki produkt
Z kosmetykami juz zawsze jest jakies ryzyko
Avon czy Oriflame jest bez porowania bo sa konsultantki z probkami kolorowki i perfum ale krem czy balsam tojuz trzeba zaryzykowac
Zreszta po to mamy nasz kochany wizaz zeby nam pomagal
Zreszta bielizne kupuje namietnie przez internet i jakos tak trafiam ze zawsze na mnie pasuje

[Edyta]

Ja kupuję praktycznie wszystko - oczywiście po przestudiowaniu KW

[cléo]

Gonia1 napisał(a):
> A czy wiecie może w jakim sklepie internet. można kupić bazę pod cienie Art Deco?


no właśnie czy ktoś może kupował magiczną bazę z Art Deco przez internet???

[lejka]

Ja tam wolę kupować w normalnych sklepach, ale czasem nie mogę, bo czegoś nie ma, chociaż szukam i szukam. Wtedy kupuję przez net.

[Edyta]

Ja się nie widziałam nigdzie tej bazy. Co prawda, nie szukałam jej, ale nawet "nie obiła mi się o oczy" mimochodem.

[lisica]

Ja ostatnio w większość kosmtetyków zaopatruję się w sieci
Np. Avon czy Oriflame, moje koleżanki konsultantki straciły we mnie klientę, fakt, że nie można oglądnąć próbek ale na tyle znam te rzeczy, że niektóre mogę brać w ciemno, a od moich dostawczyń "sieciowych" tez dostaję próbki. Poza tym większość produktów kupuję od 30-50 % taniej niż w katalogu! Nawet koszt przesyłki nie psuje mi humoru, biorę najczęściej kilka rzeczy i w przeliczeniu na szt. to tylko zł. dodatkowo. Często umawiam się też z siostrą czy znajomymi i zamawiamy sobię jedną przesyłkę

Co do podkładów czy perfum - oczywiście na ślepo się nie da, ale jeśli coś sobie upatrzę to idę sprawdzić kolor czy zapach do perfumerii. Zaopatrzyłam się w ten sposób w markowe kosmetyki bo całkiem okazyjnej cenie. Zresztą myślę, że większośc z nas ma po lekturze KW i spacerach w Sephorze zawężony krąg poszukiwań
Poza tym jeszcze jedna rzecz, która "zmusza" mnie do zakupów w sieci - CZAS, niestety a raczej jego brak. Łatwiej mi ostatnio pobuszować w sieci niż po sklepach
Pozdrawiam.