|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2009-04-12, 22:45 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
|
koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
Moze sa wsrod was dziewczyny, ktore maja podobny problem?
wiem ze sa watki zwiazane z bezsennoscia, ale mi nie do konca o zwykla bezsennosc chodzi. w zyciu codziennym jakos sobie z tym radze, to znaczy, nie mysle o tym za kazdym razem, nie mam przez to melancholijnych dni, czasem tylko jak widze jakiegos podobnego faceta, albo park, to mi sie pryzpomina problem jest w nocy, czesto mam koszmary z sytuacjami z tamtego zdarzenia, czesto nie moge zasnac bo obrazy powracaja, czesto zdarza mi sie ze w nocy budze sie placzac nie wiem co z tym robic, bo sny nie zaleza przeciez ode mnie. rozmawialam z TZtem o tym co sie stalo, wie o tym, ale nie chce mu mowic za kazdym razem dlaczego nie moge spac, albo jakie sa moje koszmary, nie chce go denerwowac. to sie stalo wiele miesiecy temu przez kilka miesiecy mialam depresje poradzilam sobie z tym, tylko te sny... czy ktoras z was przechodzi albo przeszla cos podobnego? jak sobie z tym poradzic...czy rozwiazaniem sa leki?
__________________
pij mleko bedziesz wielki |
2009-04-12, 22:55 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
Bardzo Ci współczuję.
Ale wbrew temu, co mówisz - nie poradziłaś sobie z tym. Świadczy o tym sytuacja, którą w tej chwili przeżywasz. Nie wiem, czy leki - ja jestem zdania, że leki to ostateczność. Ale na pewno terapia. Bo żeby zostawić to za sobą i spać spokojnie, najpierw musisz to przerobić i uporać się z tym. Bo na razie to wszystko jedynie zepchnęłaś na bok - ale to tkwi głęboko w Tobie, w Twojej podświadomości. Dlaczego nie możesz zaufać swojemu Tż? Dlaczego nie chcesz go tym denerwować? To też jest powiązane z tym, co wciąż przeżywasz. Masz obok siebie kochaną osobę - to powinna być dla Ciebie podpora, a nie kolejny powód do stresu. To Ty masz prawo się denerwować - a na razie chronisz Tż przed własnymi obawami, strachem, bezradnością. Naprawdę, polecam Ci terapię - znajdź dobrego psychologa.
__________________
Prawdziwy przyjaciel pozostawi ślady łap na Twoim sercu. |
2009-04-12, 22:58 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
|
Dot.: koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
Bardzo Ci współczuję. Podobnie jak allmode sądzę, że jeszcze się do końca nie uporałaś z tym przeżyciem - i nic dziwnego, bo spotkało Cię coś naprawdę strasznego.
Moim zdaniem pomóc może tylko psycholog. Poszukaj w internecie informacji o kimś polecanym w Twoim mieście. Pozdrawiam i trzymaj się
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą... ************************* *** Stultorum infinitus est numerus... |
2009-04-12, 23:03 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
|
Dot.: koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
TZ wlasnie ufam...tylko jemu o tym powiedzialam, rowniez o tym, ze "czasem" mi sie to sni. Po prostu nie chce go denerwowac w nocy, jak sama nie moge spac, albo jak sie budze. On ma mocny sen, wiec tego nie zauwaza, a rano na 6 wstaje do pracy i takie budzenie go byloby bez sensu.
Poza tym rozmawialismy o tym dlugo. Ale wlasciwie jakie jest wyjscie z tej sytuacji. Stalo sie. Nic tego nie zmieni. Myslicie ze to minie z czasem? On mnie zawsze przytula, pociesza, stara sie rozweselic jak o tym mysle. Wiem, ze moge mu zaufac, ale jednoczesnie jaki sens mialoby mowienie mu o tym za kazdym razem... Moe podswiadomie sobie z tym nie poradzilam nie wiem. Nie chce isc do psychologa bo nie bylabym w stanie nikomu w oczy powiedziec, ze zostalam zgwalcona. Nawet bajblizsza przyjaciolka o tym nie wie. Moge o tym rozmawiac na anonimowym forum i z najblizsza mi osoba - TZ. O lekach mysle to samo. Ni lubie ich brac, a zwlaszcza jakis psychotropow. Bralam je przez jakis czas, kiedy nie moglam normalnie fizycznie egzystowac, ale to minelo. Zastanawiam sie czy np nie pic jakis ziol na uspokojenie, na sen. Wiem ze to moze glupi problem, ale nie wiem co mam robic.
__________________
pij mleko bedziesz wielki |
2009-04-12, 23:15 | #5 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
|
Dot.: koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
Cytat:
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą... ************************* *** Stultorum infinitus est numerus... |
|
2009-04-12, 23:44 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
|
Dot.: koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
dziekuje dziewczyny za wsparcie
nie wiem czy sie zdobede na to, zeby isc do psychologa z tym problemem... jestem bardzo otwarta, wygadana osoba, o bardzo liberalnych pogladach i roznych, niekoniecznie akceptowalnych upodobaniach czasem, jestem osoba dosc silna i niezalezna, taka "twarda babka" jak to mnie kumpel okreslil, ale zawsze mialam problem z okazywaniem slabosci, czulosci itp... dlatego trudno mi sie tak face to face otworzyc, wiem ze sie nie mam czego wstydzic, w koncu to nie moja wina, ale jednak mowienie o tym powoduje u mnie uczucie zazenowania. sa takie okresy kiedy przez na przyklad 2 tygodnie zupelnie o tym nie mysle i nie mam nawet koszmarow ani nic ale z czasem cos sie znowu pojawia fakt, ze mniej niz kiedys, ale to nie mija... chyba musi minac duzo wiecej czasu. a jak wy, dziewczyny, sobie z tym radzicie, czy jest wsord was taka ktora to przezyla?
__________________
pij mleko bedziesz wielki |
2009-04-13, 07:52 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 248
|
Dot.: koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
Podziwiam Cię i tak jesteś dzielna.
Jestem w stanie wyobrazić sobie jak to jest z tymi koszmarami bo ja mam je codziennie. Moze z innych powodów,nie do kńca wiem jakiech ,moze z braku poczucia bezpieczeństwa. W moich snach wszyscy umierają,wtedy budze sie zdruzgotana i nie moge spać.B.często sni mi się mój były facet w którym byłam b.zakochana a on zostawił mnie.Wiem ze te problemy w porównaniu z Twoim są niczym, ale i tak potwornie sie męcze.Czasem nawet boje sie zasnąć. W twoim przypadku napewno przydałby sie wizyta u psychologa zresztą w moim napewno też. Trzymaj się cieplutko. Wierze ze uda ci się to przezwyciężyć.Ps. przecierz sny są odzwierciedleniem naszych myśli. |
2009-04-13, 09:42 | #8 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
Cytat:
Tak samo większość osób decydujących się na psychologa nie czuje się pewnie na początku, kiedy musi opowiadać o sobie, o jakichś trudnych sytuacjach itp. Ale ludzie dają radę. Nie musisz się zaraz decydować, na razie pomyśl sobie o tym, oswój się z taką możliwością, zastanów się czy to na pewno straszniejsze niż przeżywanie koszmarów w nocy. |
|
2009-04-13, 10:02 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
Cytat:
Uważam,że jedynym wyjsciem jest terapia u dobrego psychologa. Co do tego,że miałabys problem z opowiedzeniem tego co sie stało. Psycholog nie oczekuje,ze kobieta w twojej sytuacji i otworzy się od razu i opowie o strasznych przeżyciach. Możesz napisac na kartce co się stało, możesz milczeć az będziesz gotowa coś powiedzieć, możesz go słuchac. Może warto spróbować. Koszmary nie znikna wg mnie, bo cały czas przeżywasz tę sytuację na nowo.
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
|
2009-04-13, 16:00 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
Ja chciałam tylko jedną rzecz powiedzieć: piszesz, że jesteś w stanie powiedzieć o tym tylko TZowi i tu na forum, bo jesteś anonimowa..
No cóż, chciałam tylko powiedzieć, że nie jesteś anonimowa, że bardzo łatwo byłoby Cię zidentyfikować.. Tak samo, jak Twoi znajomi bardzo łatwo mogą znaleźć fora, na których się wypowiadasz. Internet nie jest anonimowy. Przede wszystkim - terapia. Nie ma tutaj innego wyjścia. Jeśli chodzi o leki - być może będą potrzebne, ale tylko po uzgodnieniu z lekarzem i stosowane równolegle do terapii. Prawda jest taka, że sobie z tym nie radzisz. Gdybyś sobie radziła, to by Ci się to nie śniło po nocach i nie wracało jako koszmar. Terapia obowiązkowo i radzenie sobie z własną przeszłością. |
2009-04-13, 16:23 | #11 |
Realistka
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
nie poradzilas sobie z tym jeszcze i wiecej:
ze strony psychologicznej wyglada to tak ze dopoki nie zakoczysz tej sprawy nie wyrzucisz z seibei tego glownie chodzi o psychologa to ciagle bedzie do Ciebie wracac jak teraz w snach musisz isc na terpie to bedzie trudne ale przyniesie efekty
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt. |
2009-04-13, 20:23 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 521
|
Dot.: koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
ale po co od razu wielkie slowa psychotropy? sa i slabsze leki. sama mam problemy biore tabletki uspokajajace ale jedynie na noc. bo nie mogę spać. najgorsza jest pierwsza wizyta u psychologa...mozna sie przelamac. moj problem jest co prawda zupelnie inny ale mysle ze wizycie u psychologa mogą towarzyszyc te same rozterki.
najlepiej jakbys zrobila maly wywiad psychologow z Twojej okolicy. ja w moim niewielkim miescie znalazlam bardzo milą psycholog. ona mi polecila abym poszla do "znanej i b.dobrej" psycholog w 3miescie, gdzie studiuję i co? ciepło i zrozumienie (nawet jesli złudne co mnie to obchodzi, grunt ze mi pomagalo) zniknelo. wiec ja znow szukam psychologa. najwazniejsze sie przelamac bo sama sobie nie pomożesz |
2009-04-14, 14:39 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
|
Dot.: koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
a jakie lagodne leki bierzesz? albo bralas.
__________________
pij mleko bedziesz wielki |
2009-04-14, 15:17 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 521
|
Dot.: koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
ja biorę Spamilan. ale przeciez lekarz sam wybierze co dla Ciebie dobre, prawda? to są wszystko leki na receptę.sama nic nie zdziałasz.
|
2009-04-14, 19:36 | #15 |
Zakorzenienie
|
Dot.: koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
wspolczuje ci ogromnie
__________________
|
2009-04-14, 20:24 | #16 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
uwierz, to nie zniknie samo. Ja po gwałcie przez wiele lat miałam problemy ze sobą, z pogodzeniem się z tym. Idź do sprawdzonego psychologa, sama rozmowa wiele zmienia . Wcale nie musi być konieczne przyjmowanie leków, może coś łagodnego, uspokajającego. W moim przypadku kilka rozmów z lekarzem bardzo pomogło i myślałam że mam to za sobą
do czasu bo dwa tygodnie temu spotkałam blisko domu tego mężczyznę (to mój były znajomy) i znowu mam lęki, boję się wychodzić na zakupy bo poznał mnie gdy go mijałam Powodzenia, przełam się i idź do psychologa |
2009-04-14, 20:47 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 153
|
Dot.: koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
Dziewczyno! Czasu nie możesz już cofnąć, więc nie pozostaje Ci nic innego jak wziąć sie w garść i zapomnieć o tym! Jeszcze tyle wspaniałych rzeczy przed Tobą! Z tego, co widze, masz kochanego TŻ, mozesz na niego liczyc... Pójdź do psychologa, od tego są!! Nie faszeruj sie od razu psychotropami! Wiem, że stres, strach i złe wspomnienia są o wiele silniejsze niż samo podnoszenie na duchu.. Jestem świeżo po najgorszych chwilach w moim życiu.. Ciesze sie, ze nie jestem sama, bo niestety życie nie jest uslane różami
Ale bedzie dobrze, to nie koniec świata!! Domyślam się jak to boli... Ale wszystko skonczyło się dobrze! Wierzę w Ciebie! |
2009-04-14, 22:31 | #18 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
Szczerze Cię podziwiam, że po takim zdarzeniu jesteś otwarta na eksperymenty.
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za rozprawienie się z tym. |
2009-04-15, 09:35 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
|
Dot.: koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
zawsze bylam otwarta, przed rowniez, i to we wszystkich aspektach mojego zycia, nie tylko w seksie.
oczywiscie minelo spooooooooroooooo czasu po tym zanim w ogole poszlam z kims do lozka (sporo jak na mnie) i jeszcze wiecej czasu zanim w tym lozku znowu poczulam sie swobodnie... tak mysle ze moze swiadomie sie pozegnalam z problemem i na co dzien jest ok, co mi pozwala normalnie funkcjonowac, normalnie traktowac juz seks i generalnie czerpac radosc z zycia. ale podswiadomie nadal to pamietam, bo przeciez glowa niczego nie wyrzuca tak po prostu, i pojawiaja sie obrazy... ja to wszystki wiem, jestem szczesliwa, mam kochajacego TZta, koncze studia itp.... i dlatego na co dzien jestem optymistka, czasem tylko mam momenty zamyslenia i te noce. wiem dziewczyny ze najlepiej pojsc do psychologa. zastanawiam sie nad tym. problem w tym ze nie wyobrazam sobie ze komus o tym mowie. blokuje mnie to. na razie zbieram info o dobrych psychologach...moze sie w koncu zdecyduje. nie wiem.. dziekuje dziewczyny za wsparcie naprawde
__________________
pij mleko bedziesz wielki |
2009-04-15, 11:17 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
jak dla mnie nie poradziłaś sobie z tym, mimo wszystko. Nie umiesz o tym mówić. Ja nie mówię, że masz mówić o tym swobodnie, że masz opowiadać ze szczegółami, ale Ciebie blokuje chociazby powiedzenie psychologowi, jaki masz problem, bez szczegółów, 'sucha informacja'. Dobry psycholog wiedizałby, jak dalej Cię poprowadzić, żebyś sama o tym powiedziała.
|
2009-04-15, 12:58 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 153
|
Dot.: koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
Jesteś niesamowitą dziewczyną, skoro umiesz sobie z tym jakoś radzic i skoro potrafilas potem czerpać radość z seksu. Łatwiej Ci bedzie rozmawiac o tym z obcą osobą, wieć bez problemu powinnać choć trochę otworzyć się przed psychologiem. Myśle, ze z tym psychologiem, to dobry pomysł
Uda Ci sie o tym zapomnieć, zobaczysz |
2009-04-15, 13:36 | #22 | |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
Cytat:
|
|
2016-01-29, 03:33 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1
|
Dot.: koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
Malaika poradziłaś sobie jakoś z koszmarami. Czytam Twoje wypowiedzi i czuje sie jakbym czytała sama siebie.
|
2016-01-30, 23:04 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 156
|
Dot.: koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
Też dopisując się do tego nekrowątku, to ja bym się wkurzył, gdyby moja kobieta nie chciała mi mówić o tym, że ma koszmary, żeby mnie nie budzić.
Jesteśmy razem i po to jestem, jako mężczyzna, żeby mnie o 3 w nocy obudziła, powiedziała co jej się śniło i pozwoliła się pocieszyć, uspokoić, przytulić itp. |
2016-01-31, 11:56 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 46
|
Dot.: koszmary, bezsennosc - wspomnienia gwaltu
Tez bym bardzo chciala wiedziec czy i w jaki sposob poradzilas sobid z koszmarami.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:53.