ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia. - Strona 46 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-04-17, 09:32   #1351
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

To i ja się wtrącę
Ale ja tak trochę innobeczkowo.

Madame, dziewczynom nie chodzi o to co piszesz, tylko jak piszesz. Jeśli jest Ci bosko i idealnie w związku, to pięknie, gratulacje, oby tak dalej Ale jeśli o tym piszesz, to nie dodawaj wtrąceń, które sprawiają, że dziewczyny mogą je odczuć jako atak na ich poglądy, ich związki. Jeśli uważasz, że pójście szybko do łóżka to puszczanie się - ok, nikt Ci takich poglądów nie broni. Ale jesteś z dziewczynami w wątku od bardzo bardzo dawna, wiesz jak u nich było w tych sprawach, wiesz, że są tutaj takie, które poszły do łóżka szybko, a mimo tego są szczęśliwe...możesz więc, jako osoba inteligentna, wywnioskować, że tekst o puszczaniu się odbiorą osobiście...zwłaszcza, że to jest wątek zazdrośnic, a zazdrośnice mają to do siebie, że dużo biorą do siebie, podchodzą bardzo emocjonalnie do życia. Więc po co rzucać teksty, o których wiadomo, że będą początkiem dyskusji? Można sobie niektóre rzeczy darować.

Dziewczyny, zachowajcie klasę. Jeśli macie do Madame, czy do kogoś innego pretensje, to starajcie się trzymać tematu. Nie musicie najeżdżać na Madame za jej związek, jest jaki jest, trudno, jej sprawa. Powinnyście się nauczyć na przykładzie Mandy, że racjonalne argumenty nie trafiają do zakochanych. Sama kiedyś pewne rzeczy zrozumie (albo jej chłopak zrozumie). A jak nie, to nie. Żadna z was nie jest w związku z Madame. Żadna z was nie jest w związku z chłopakiem Madame. Więc niech was to nie boli. Im jest dobrze. I ok. Nie ma sensu wywlekać akcji sprzed jakiegoś czasu, bo to nic nie da, poza tym, że ją to zacietrzewi. I wśród wzajemnego wypominania sobie kłótni i niesnasek z chłopakami, umknie clou sprawy, to, o co wam naprawdę chodzi, o co macie pretensje.

Dziękuję.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 09:36   #1352
Rebelious
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 592
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez nutka85 Pokaż wiadomość
I jeszcze na koniec: Miałam kolegę, który do swojej dziewczyny ciągle mówił zdrobniale, ale na zasadzie (zmieniłam imię): "Kasieńko, nie jest Ci przypadkiem za zimno?", "Kasieńko, usiądź obok, bo tu wiaterek wieje", (w przypadku gry w karty) "Kasieńko, mogę Ci taką kartę przekazać?", "Kasieńsko, wrócę za minutkę, bo idę koledze pomóc pchać samochów", "Uważaj, bo tu jest przepaść, uważaj, żeby sobie nóżki nie skręcić".... jejkuuu.... Jako kolega był OK, można było się z nim pośmiać, pożartowąc, pogadać. Ale ja bym czegoś takiego w związku nie zniosła!!! Jak mój TŻ próbował go naśladować, to dosłownie po 5 minutach miałam tego dość, facet to facet, a nie jakiś ciaputek i ciamcialamcia! :P
Moja koleżanka też ma takiego faceta. Skaczę koło niej, tu herbatkę zrobi, tu kwiatuszka kupi, tu pozmywa tu to tu tamto. Jakcy się panicznie bał, że jak zrobi coś nie po jej myśli to ona go rzuci. Jest święcie przekonany, że lepszej nigdzie nie znajdzie.
Druga sprawa, że tam ewidentnie rządzi kobieta. Do tego stopnia, że kazała facetowi schudnąć (miał sporą nadwagę). No i schudł! 20kg! Wygląda jak truposz, taki wychudzony, ale co tam. Teraz ta koleżanka chwali się wszem i wobec jakie ma ciacho
Dużo osób się po prostu śmieje z tego ich "związku", ale oni dzielnie trwają u swego boku już ponad 2 lata.
Rebelious jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 09:38   #1353
Cocaine essence
Zakorzenienie
 
Avatar Cocaine essence
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 3 465
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Wiecie co, ja zaczynam coraz bardziej wątpić w ten wątek

Dziś jest podjazd na Madame, więc każda wpisuje się do księgi skarg i zażaleń, jutro ktoś zacznie jechać po kimś innym i też chór się odezwie.
Miałyśmy tu być żeby się wspierać , a okazuje się , że milion rzeczy można nagle każdej zarzucić.

Ja też na temat wielu osób mogłabym wiele pisać i analizować ich psychikę i zachowanie, ale po co? Żeby komuś sprawić przykrość? Nagonka za nagonką.
Nie po to tu byłyśmy.

Ja też chętnie posłucham szczerych opinii na mój temat, może ktoś i dla mnie specjalnie się zaloguje i napisze co myśli.
__________________
Zwykła noc spędzona w Twoim mózgu.
Obce ciała, psychicznie nadzy razem w łóżku.

Cocaine essence jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 09:41   #1354
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez MadameButterfly6 Pokaż wiadomość
No na przyklad szatanica pisala kiedys, ze jej znajomej TZ patrzy na nia jakby ona go maksymalnie krecila, a jej TZ tak nie ma, wiec napisalam, ze moj ma inaczej po prostu. Jak widac nie kazda az tak kreci swojego TZta.
Ja nie chce zbey moj TZ byl oryginalny. Chce zeby miedzy nami bylo tak jak teraz. Niczego wiecej mi do szczescia nie potrzeba. Potrzebuje ogromu czulosci. Wiecej niz przecietny czlowiek. Potrzebuje rozpieszczania. I mam to wszystko. Na co mam narzekac?
Nie wyciągaj swoich wydumanych związków na podstawie jednego postu napisanego kiedyś tam, w chwili smutku, dobrze? Zapewniam, że mój Tż reaguje na mnie odpowiednio, czasami wręcz jest natrętny, a to, że czasami mam kryzys i doszukuję się nie wiadomo czego w jego zachowaniu to inna sprawa. Ty raz piszesz, że masz idealnego faceta, a innym razem robisz z niego totalne zero, na podstawie jednego postu mogłabym stwierdzić też różne rzeczy na Wasz temat nie sądzę, żeby każda z nas marzyła akurat o Twoim facecie, albo żebyś była bezkonkurencyjna i żadna z nas nie miała szans stworzyć udanego związku.

Nie wiem, czy 3 miesiące to długo czy krótko jeśli chodzi o seks, ale nie uważam, żeby to miało większe znaczenie i wpływ na mój związek, Twoje wydumane teorie na ten temat nie mają żadnego naukowego uzasadnienia, to, że powiedział to Twój facet i jeszcze ktoś nie jest żadnym dowodem, że to święta prawda. Myśl co chcesz, wyrażaj swoje zdanie, ale nie wywyższaj się, bo nie masz powodów żeby czuć się lepszą od którejkolwiek z nas.
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 09:44   #1355
nutka85
Wtajemniczenie
 
Avatar nutka85
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 243
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez Cocaine essence Pokaż wiadomość
Dziś jest podjazd na Madame, więc każda wpisuje się do księgi skarg i zażaleń, jutro ktoś zacznie jechać po kimś innym i też chór się odezwie.
Miałyśmy tu być żeby się wspierać , a okazuje się , że milion rzeczy można nagle każdej zarzucić.

Nie ma ideałów, więc każdemu można COŚ zarzucić

I to nie jest tak, że jest najazd na Madame, więc wszyscy się żalimy... Tylko po prostu któraś dziewczyna wspomniała o tym co większość z nas sobie po cichu myślała... i tak się posypało. Żadna nie chciała się pierwsza odezwać, ale jak ktoś już temat zaczął to się każdej język rozwiązał

Tak samo było w którejś częsci z Justyną (justynavip?) cholerka napisała, że ma wrażenie, że Justyna się wywyższa i chwali sławnym TŻetem, nowym samochodem i posypały się opinie na ten temat.
Ale to chyba normalne wśród ludzi, że każdy sobie coś myśli i czasem boi się głośno to powiedzieć. Ale jak pojawi się inna osoba, która ma podobne zdanie, to już łatwiej

I nei widzę nic złego w tym, że musskat zalogowała się teraz właśnie po to, żeby wyrazić swoją opinię.
__________________
Miłość to nagroda otrzymana bez zasługi ...

Edytowane przez nutka85
Czas edycji: 2010-04-17 o 09:45
nutka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 09:48   #1356
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez MadameButterfly6 Pokaż wiadomość
Zdarzalo sie wiecej chwil buntu niz jedna, uwierz Ja nie dam sobą rządzić.

A jakze by mial tak powiedziec skoro Twoj TZ ma wszystko czego zapragnie? No moze oprocz samotnych wyjsc z dziewczynami, ale niedlugo i na to byc moze mu pozwolisz. Ma wszystko to co singiel + Ciebie. Kiedy nie ma swoich zajec i kolegow, widzi sie z Toba. Czego chciec wiecej? Tobie odpowiada takie cos, mi co innego. Dlatego Ty nie moglabys byc z moim TZ a ja z Twoim. I wszystko w temacie. Nie wiem nad czym tu sie rozwodzic i robic od razu wielka afere Jakby bylo o co
Co za bzdura, co za bzdura Dziewczyno, ogranicz te swoje osobiste wycieczki, bo to jest męczące, nie jesteś ekspertem od związków, to, że hodujesz sobie pantofla, któremu nie wolno oka na bok puścić nie znaczy, że każda z nas tak chce dla mnie Twój facet jest w tym związku panienką, to Ty wyznaczasz mu co i kiedy może robić

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
Szatanku - bardzo się cieszę, że Twoja mama wróciła zawsze mi się robi ciepło na sercu jak widzę, jak do tego podchodzisz, bo ja mam bardzo podobnie - kocham moich rodziców, i cieszę się na wizyty w domu. A dookoła wciąż słyszę "stara dzwoniła", "znów się starzy czepiają", "jezu, znów muszę jechać do domu, ale przynajmniej kasa będzie"
Dla mnie rodzina jest baaardzo ważna, uwielbiam jak jesteśmy wszyscy razem, brakuje mi mojej Babci, kompletu rodziny przy stole, źle mi jak kogoś tu nie ma. Trzymamy się razem, choćby nie wiem co, i to jest dla mnie najważniejsze, nie wyobrażam sobie nazwania Mamy "moją starą" albo nie wiem jak jeszcze
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 09:50   #1357
Rebelious
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 592
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez nutka85 Pokaż wiadomość
Nie ma ideałów, więc każdemu można COŚ zarzucić

I to nie jest tak, że jest najazd na Madame, więc wszyscy się żalimy... Tylko po prostu któraś dziewczyna wspomniała o tym co większość z nas sobie po cichu myślała... i tak się posypało. Żadna nie chciała się pierwsza odezwać, ale jak ktoś już temat zaczął to się każdej język rozwiązał

Tak samo było w którejś częsci z Justyną (justynavip?) cholerka napisała, że ma wrażenie, że Justyna się wywyższa i chwali sławnym TŻetem, nowym samochodem i posypały się opinie na ten temat.
Ale to chyba normalne wśród ludzi, że każdy sobie coś myśli i czasem boi się głośno to powiedzieć. Ale jak pojawi się inna osoba, która ma podobne zdanie, to już łatwiej

I nei widzę nic złego w tym, że musskat zalogowała się teraz właśnie po to, żeby wyrazić swoją opinię.
Otóż to
Rebelious jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-04-17, 09:52   #1358
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez nutka85 Pokaż wiadomość
I jeszcze na koniec: Miałam kolegę, który do swojej dziewczyny ciągle mówił zdrobniale, ale na zasadzie (zmieniłam imię): "Kasieńko, nie jest Ci przypadkiem za zimno?", "Kasieńko, usiądź obok, bo tu wiaterek wieje", (w przypadku gry w karty) "Kasieńko, mogę Ci taką kartę przekazać?", "Kasieńsko, wrócę za minutkę, bo idę koledze pomóc pchać samochów", "Uważaj, bo tu jest przepaść, uważaj, żeby sobie nóżki nie skręcić".... jejkuuu.... Jako kolega był OK, można było się z nim pośmiać, pożartowąc, pogadać. Ale ja bym czegoś takiego w związku nie zniosła!!! Jak mój TŻ próbował go naśladować, to dosłownie po 5 minutach miałam tego dość, facet to facet, a nie jakiś ciaputek i ciamcialamcia! :P
Brr, NEVER

Nie znoszę takich słodko - pierdzących facetów, osaczających i zachowujących się jakby wychowywali małą dziewczynkę ja potrzebuję faceta z charakterem, takiego, który nie da się zdominować i nie będzie zachowywał się jak przedszkolanka i lokaj w jednym. Cenię mojego Tżta za to, że potrafi mnie sprowadzić na ziemię. Jest troskliwy, ale nie natrętny i męczący
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 09:53   #1359
paprif
Zakorzenienie
 
Avatar paprif
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 435
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez wilczyca Pokaż wiadomość
zawsze płaczę przy tej piosence

KOCHANA ON CI TO ROBI SPECJALNIE!!
żebyś sobie nie pomyślała, żeby Cię "postraszyć"...
przyleci jeszcze z podkulonym ogonem
d*pek jeden

nie odzywaj się do niego za żadne skarby, my Cię tu wszystkie będziemy wspierać
Ja uważam tak samo jak wilczyca. Zwykła dziecinna zagrywka, właśnie o to jemu chodziło, żebyś płakała.

Cytat:
Napisane przez MadameButterfly6 Pokaż wiadomość
Mówisz, że ja się chwalę... Ja nie wypisuje w swoim co drugim poście jakie to "ciacho" z mojego TŻta jaki to on jest przystojny i boski i w ogole tak jak robisz/ robilas to Ty... (Ale jak to sie mowi -przyganial kociol garnkowi...)

Ale skoro nam jest tak dobrze, to nie rozumiem co Was tak bulwersuje? Ze nam jest z tym dobrze?

Nikt nie jest idealny. Nie zmyslam, nie koloryzuje. To co tutaj codziennie pisze to prawda. Moj TZ okazuje mi duzo uczuc. Widze, ze sie zmienia. Oboje juz powoli wyzbywamy sie skrajnych zachowan.
Nie sciemniam Wam jak pisze, ze miedzy nami jest cudownie, TZ okazuje mi duzo uczuc, przytula mnie bardzo czesto i prawi komplementy. Taki juz jest. A Wy uskutecznilyscie jakas nagonke na mnie. Nie wiem czy to jest czysta zawisc, czy mnie az tak nie lubicie czy nie wiem co....


Tez tak uwazam. Ja uwazam, ze nie wypada pewnych rzeczy wtedy robic i ich po prostu robic nie bede.
To teraz ja coś napiszę, chociaż część tekstu kierowana jest do Szatana.
Madame ja na pewno tobie niczego nie zazdroszczę. Mój tż jest wylewny jeśli chodzi o okazywanie uczuć. Wątpię jednak, że da się to jakąś miarą zmierzyć,który bardziej itp. także nie wypisuję ile buziaków dzisiaj zebrałam i że całą noc spaliśmy przytuleni.
Co do tego czy ktoś Cię lubi czy nie... to wydaje mi się, że dziewczyny Cię lubią i ja owszem chodziło tylko o to, że masz różne okresy w swoim życiu i opisujesz swój związek ze skrajności w skrajność- raz tragedia i faceta nienawidzisz, w ogóle koniec itd, a raz miłość, zaręczyny i wspólne mieszkanie.
Nie odbieraj tego co napisałam jako atak na Ciebie, naprawdę Was lubię dziewczyny czasami taki mocny pojazd jest potrzebny, żeby oprzytomnieć.

Cytat:
Napisane przez MadameButterfly6 Pokaż wiadomość
Bo tak jest. Słuchaj, naprawde nie mam ochoty tego zmyslac. Niby po co mialabym to robic? Jak jest zle to pisze, ze jest zle. Jak wreszcie nam sie zaczelo ukladac i wszystko powraca do normy i stabilizacji to czemu sie nie pochwalic, ze wreszcie sie "docieramy", rozumiemy, ja ze soba walcze, zmieniam sie tak jak same mi pisalyscie. A Wy co? Obrzucanie błotem. Super. To ja moze juz nie bede pisac nic. Albo bede pisac tylko wtedy jak jest zle, wtedy bedziecie usatysfakcjonowane.

Przepraszam Was bardzo, ze w moim zwiazku jest super i mi sie uklada. Naprawde (oby nie zapeszyc) ostatnio jest coraz lepiej i nie zadnych chorych i przykrych sytuacji. Nie mam Wam oczym pisac. Lubie sie z Wami dzielic. Chcialabym Wam pisac o wszystkim, o tym jak ja i TZ sie zmieniamy tak jak mi pisalyscie, jak nasz zwiazek sie zmienia na lepsze. Niestety, chyba nie ma Wam co pisac jak jest dobrze.

Co do reszty pisalam juz wczesniej. Nie doczytalas. Nie lubie sie powtarzac, ale to zrobie. Kiedys tak bylo, owszem. Teraz bylo miedzy nami kilka klotni i nie bylo takich akcji jak ostatnio. Widze zmiane.

Bo jest.
Madame Ty jesteś 5 lat z Tż tak ? To skoro teraz się docieracie to jak to wyglądało kiedyś ?
Jestem tak samo długo z Tż jak Ty(we wrześniu 6 lat) i docieraliśmy się po roku, może 2 ;>
Czy mam rozumieć, że takie wieczne kłótnie itp trwały przez te prawie 5 lat i teraz się zmieniasz ?
Nie chce mi się już cytować ale Nafi i Szatan dobrze napisały, ja też odnoszę wrażenie, że pozjadałaś wszystkie rozumy, masz wszystko najfajniejsze itp.

Edytowane przez paprif
Czas edycji: 2010-04-17 o 10:10
paprif jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 09:55   #1360
Rebelious
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 592
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez szatanica1989 Pokaż wiadomość
Co za bzdura, co za bzdura Dziewczyno, ogranicz te swoje osobiste wycieczki, bo to jest męczące, nie jesteś ekspertem od związków, to, że hodujesz sobie pantofla, któremu nie wolno oka na bok puścić nie znaczy, że każda z nas tak chce dla mnie Twój facet jest w tym związku panienką, to Ty wyznaczasz mu co i kiedy może robić



Dla mnie rodzina jest baaardzo ważna, uwielbiam jak jesteśmy wszyscy razem, brakuje mi mojej Babci, kompletu rodziny przy stole, źle mi jak kogoś tu nie ma. Trzymamy się razem, choćby nie wiem co, i to jest dla mnie najważniejsze, nie wyobrażam sobie nazwania Mamy "moją starą" albo nie wiem jak jeszcze
A niby ten wątek jest po to by z zazdrością, zaborczością i ograniczaniem faceta walczyć, zamiast te zachowania pielęgnować.
Tymczasem ja zostałam zrugana za to, że pozwalam mojemu facetowi na wyjścia z kumplami na piwo Mało tego. Zostało to zhiperbolizowane do tego stopnia jakbym pchała swojego faceta w ręce innych kobiet, dlatego, że jego kumple są wolni i na pewno każą mu mnie zdradzić. Nie no ja rozumiem, też czasem miewam głupie myśli, ale mam świadomość, że to jest niezdrowe.

Ja również. Nawet "matka" by mi przez gardło nie przeszło.

Edytowane przez Rebelious
Czas edycji: 2010-04-17 o 09:57
Rebelious jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 10:01   #1361
nutka85
Wtajemniczenie
 
Avatar nutka85
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 243
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
Tymczasem ja zostałam zrugana za to, że pozwalam mojemu facetowi na wyjścia z kumplami na piwo Mało tego. Zostało to zhiperbolizowane do tego stopnia jakbym pchała swojego faceta w ręce innych kobiet, dlatego, że jego kumple są wolni i na pewno każą mu mnie zdradzić. Nie no ja rozumiem, też czasem miewam głupie myśli, ale mam świadomość, że to jest niezdrowe.
Niezdrowe jest zabranianie, a nie "głupie myśli", które się czasami pojawiają

Ja nie wyobrażam sobie związku, w którym zabraniam chłopakowi pójść do kolegow "bo są wolni"... No bez przesady. Wolni koledzy będą go pchali w łapska innej? a zajęci powstrzymają go przed patrzeniem na inne choćby nie wiem co?

Nie dzielmy facetów na singli (imprezy, piwo, treningi, koledzy, wycieczki, dyskoteki, siłownia, etc.) i zajętych (dziewczyna, dziewczyna, dziewczyna, dziewczyna...).
Zajęty facet to też facet! Z taką tylko różnicą, że nie umawia się z innymi na randki, nie flirtuje. Ale nie musi rezygnowac z kumpli i innych rozrywek, bo ma dziewczynę!
i nie powinny to być wyjścia tylko wtedy, kiedy moja ukochana będzie miała z kim wyjść na miasto, bo inaczej będzie zamulać w domu.
__________________
Miłość to nagroda otrzymana bez zasługi ...
nutka85 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-04-17, 10:10   #1362
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
A niby ten wątek jest po to by z zazdrością, zaborczością i ograniczaniem faceta walczyć, zamiast te zachowania pielęgnować.
Tymczasem ja zostałam zrugana za to, że pozwalam mojemu facetowi na wyjścia z kumplami na piwo Mało tego. Zostało to zhiperbolizowane do tego stopnia jakbym pchała swojego faceta w ręce innych kobiet, dlatego, że jego kumple są wolni i na pewno każą mu mnie zdradzić. Nie no ja rozumiem, też czasem miewam głupie myśli, ale mam świadomość, że to jest niezdrowe.

Ja również. Nawet "matka" by mi przez gardło nie przeszło.
Nie widzę związku między posiadaniem wolnych kolegów a zdradzaniem swojej kobiety przebywając w ich towarzystwie chyba, że się posiada faceta - idiotę, podatnego na wpływy innych ludzi i na każde hasło "idź, wyrwij tą pannę, zapomnij o swojej" reaguje jak piesek, leci i robi to, co koledzy mówią.
Moim zdaniem znacznie bardziej niebezpieczne jest trzymanie faceta pod kluczem. Bardziej bałabym się, że po długim czasie izolacji wypuszczony "w miasto" ulegnie pokusie i wpadnie w wir zabawy. Facet, którego się nie ogranicza w chory sposób potrafi docenić siłę swojego związku i jego jakość. Można oczywiście faceta zdeptać i traktować jak szczeniaczka, którego trzeba represjonować i dawkować mu karmę, ale można ufać facetowi, pokazywać zdrowy dystans i nie obawiać się, że poleci za pierwszą lepszą

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Cytat:
Napisane przez nutka85 Pokaż wiadomość
Niezdrowe jest zabranianie, a nie "głupie myśli", które się czasami pojawiają

Ja nie wyobrażam sobie związku, w którym zabraniam chłopakowi pójść do kolegow "bo są wolni"... No bez przesady. Wolni koledzy będą go pchali w łapska innej? a zajęci powstrzymają go przed patrzeniem na inne choćby nie wiem co?

Nie dzielmy facetów na singli (imprezy, piwo, treningi, koledzy, wycieczki, dyskoteki, siłownia, etc.) i zajętych (dziewczyna, dziewczyna, dziewczyna, dziewczyna...).
Zajęty facet to też facet! Z taką tylko różnicą, że nie umawia się z innymi na randki, nie flirtuje. Ale nie musi rezygnowac z kumpli i innych rozrywek, bo ma dziewczynę!
i nie powinny to być wyjścia tylko wtedy, kiedy moja ukochana będzie miała z kim wyjść na miasto, bo inaczej będzie zamulać w domu.


Ależ jak możesz! Twój facet ma to wszystko co singiel plus Ciebie

Mój facet ma wolnych kolegów, czasami mam wrażenie, że ja się z nimi lepiej dogaduję niż on i nie robię awantur kiedy z nimi gdzieś chodzi. Przecież nie będę z niego robić panienki, facet musi mieć kolegów. Nie będę ich sortować na zasadzie wony - odpada, zajęty - możesz się z nim kolegować. To chore.
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.

Edytowane przez szatanica1989
Czas edycji: 2010-04-17 o 10:07
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 10:12   #1363
Cocaine essence
Zakorzenienie
 
Avatar Cocaine essence
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 3 465
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Przypominam , że ten wątek był do dyskutowania, a nie wytykania sobie nawzajem
,,A TY SIĘ CHWALISZ, ŻE MASZ FAJNEGO TŻta!"
,,A TY TEEEŻ!"
,,ALE MÓJ JEST SERIO FAJNY, A TWWWÓÓJ NIE.EEEE"

Ostatnio mało tu jestem, może i lepiej.
__________________
Zwykła noc spędzona w Twoim mózgu.
Obce ciała, psychicznie nadzy razem w łóżku.

Cocaine essence jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 10:14   #1364
paprif
Zakorzenienie
 
Avatar paprif
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 435
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Jednak muszę sobie jeszcze Madame zacytować

Mam takie samo zadnie jak TZ. I chyba kazdy ma prawo je miec, nieprawdaz? No chociaz to forum jest specyficzne i jak widac nie warto miec swojego zdania i o nim otwarcie pisac. Ile razy mam powtarzac ze to jest MOJE zdanie i tylko moje? JA tak uwazam, Wy nie musicie. Wiedzialam szczerze mowiac, ze sie wszystkie oburzycie skoro poszlyscie tak szybko ze swoimi TZtami do lozka. Niepotrzebnie. Nie potepiam Was. Pisze co mysle. Ale skoro Wam sie uklada pomimo tego to gratuluje i zycze powodzenia. Oby tak dalej. Ja mowie jakie zdanie mam JA i MOJ TZ. Wszystko.
I znów moja droga uogólniasz, czy ja gdzieś pisałam kiedy poszłam z tż do łóżka ? Ojj myślę, że mogłabyś się zdziwić, a twoje teorie poszłyby się wal.ić .
Właśnie taka już jesteś... może teraz powinnam poczuć się urażona ?

Cytat:
Napisane przez Cocaine essence Pokaż wiadomość
Przypominam , że ten wątek był do dyskutowania, a nie wytykania sobie nawzajem
,,A TY SIĘ CHWALISZ, ŻE MASZ FAJNEGO TŻta!"
,,A TY TEEEŻ!"
,,ALE MÓJ JEST SERIO FAJNY, A TWWWÓÓJ NIE.EEEE"

Ostatnio mało tu jestem, może i lepiej.
Koka skoro uraziłam Ciebie tym, że cytuję stare posty z wczoraj to przepraszam, nie było mnie na wątku i jak widzę troszkę mam do nadrobienia. Także chciałam się w pewnych kwestiach wypowiedzieć, myślałam, że mam takie prawo... (?) ;/

Edytowane przez paprif
Czas edycji: 2010-04-17 o 10:17
paprif jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 10:16   #1365
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
To i ja się wtrącę
Ale ja tak trochę innobeczkowo.

Madame, dziewczynom nie chodzi o to co piszesz, tylko jak piszesz. Jeśli jest Ci bosko i idealnie w związku, to pięknie, gratulacje, oby tak dalej Ale jeśli o tym piszesz, to nie dodawaj wtrąceń, które sprawiają, że dziewczyny mogą je odczuć jako atak na ich poglądy, ich związki. Jeśli uważasz, że pójście szybko do łóżka to puszczanie się - ok, nikt Ci takich poglądów nie broni. Ale jesteś z dziewczynami w wątku od bardzo bardzo dawna, wiesz jak u nich było w tych sprawach, wiesz, że są tutaj takie, które poszły do łóżka szybko, a mimo tego są szczęśliwe...możesz więc, jako osoba inteligentna, wywnioskować, że tekst o puszczaniu się odbiorą osobiście...zwłaszcza, że to jest wątek zazdrośnic, a zazdrośnice mają to do siebie, że dużo biorą do siebie, podchodzą bardzo emocjonalnie do życia. Więc po co rzucać teksty, o których wiadomo, że będą początkiem dyskusji? Można sobie niektóre rzeczy darować.

Dziewczyny, zachowajcie klasę. Jeśli macie do Madame, czy do kogoś innego pretensje, to starajcie się trzymać tematu. Nie musicie najeżdżać na Madame za jej związek, jest jaki jest, trudno, jej sprawa. Powinnyście się nauczyć na przykładzie Mandy, że racjonalne argumenty nie trafiają do zakochanych. Sama kiedyś pewne rzeczy zrozumie (albo jej chłopak zrozumie). A jak nie, to nie. Żadna z was nie jest w związku z Madame. Żadna z was nie jest w związku z chłopakiem Madame. Więc niech was to nie boli. Im jest dobrze. I ok. Nie ma sensu wywlekać akcji sprzed jakiegoś czasu, bo to nic nie da, poza tym, że ją to zacietrzewi. I wśród wzajemnego wypominania sobie kłótni i niesnasek z chłopakami, umknie clou sprawy, to, o co wam naprawdę chodzi, o co macie pretensje.

Dziękuję.
Z Mandy to jest zupełnie inna sprawa, jej można tłumaczyć i mówić, ale ona wie swoje, nasze uwagi tak naprawdę spływają po niej i ślepo brnie w ten swój związek, jeżeli w ogóle tak można tę relację nazwać jeszcze wieeele razy będzie tu wracała z podkulonym ogonem, i wiele razy będzie godziła się z Tżtem zanim coś się zmieni, o ile w ogóle zmieni
Żadna z nas nie jest w idealnym związku, to oczywiste, ale gdyby każda z Was wkładała mi do łba, że coś jest nie tak, że mój facet źle się zachowuje, że mnie niszczy, itd., itd., to w końcu zaczęłabym się przynajmniej nad tym zastanawiać, aż w końcu uznałabym, że skoro każdy mówi to samo, każdy to widzi, to chyba czas coś zmienić niestety, czasami człowiek mimo wszystko uważa, że wie swoje i ludzie się nie znają, a związek da się naprawić po raz enty.
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 10:16   #1366
musskat
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 135
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Dzięki nutka .

Nie wiem Cocaine, jak reszta, ale ja nie miałabym czego pisać o pozostałych dziewczynach .


Odezwałam się dlatego, że temat W KOŃCU został poruszony (myślałam, że to nigdy nie nastąpi), nie chciałam się pierwsza odzywać, bo niby z jakiej racji? Nie udzielam się w wątku, więc nie mogę mieć wiele do powiedzenia. Gdy już temat ruszył, to nie mogłam się powstrzymać .


Zapomniałam o czymś . Madame zwróciła uwagę szatanicy, że upomina ją i jej zachowanie, a ona zachowuje się podobnie (bo szatanica napisała, że jej facet jest taki męski bandzior ). TYLKO, że szatanica zrobiła to w taki sposób, że na 100% żadna z dziewczyn nie poczuła się urażona. Ja gdy to czytałam, to się uśmiechnęłam, fajnie się to czytało. Nie odebrałam tego w sposób taki że szatanicy facet jest najprzystojniejszy, a inni, wasi tżci, to jakieś brzydkie fafloki . I niech reszta dziewczyn żałuje, że nie jest z moim Tżtem. A Madame często, gęsto (jak nie NON STOP) w swoich postach pisze, że jej TŻ to normalnie ósmy cud świata, a reszta to jakieś nic nie warte obrzympoły .


No i jeszcze wracając do Rebelious... sorki, że znowu o Tobie . Moim zdaniem przeszła duuużą przemianę, oczywiście na plus. Może Madame jest zazdrosna, że Rebe się udało pokonać w dużym stopniu zazdrość, a Madame ciągle tkwi w tym samym punkcie (o ile nie jest jeszcze gorzej). Stąd te ciągłe przytyki do Rebelious? Bo niby Madame nie obraża bezpośrednio Rebe, ale robi to w tzw. "białych rękawiczkach", mimochodem coś wspomni, obrazi Rebe (nie wprost), ale niby dalej jest jej koleżanką, która chce dla niej dobrze . Śmieszne to jest.


Tak samo przypominam sobie sytuacje z sesją... Madame napisała, że ludzie chyba nie mają większych problemów w życiu niż sesja... A co sama robiła jak miała do napisania GŁUPIĄ POPRAWKĘ?! Lamentowała przez parenaście dni... I wtedy nikt nie mógł się odezwać, że grubo przesadza i że chyba nie ma poważnych problemów w życiu. Wystarczyło, że Rebe wspomniała o sesji, a Madame w piękny sposób jej pojechała (oczywiście nie bezpośrednio, żeby jak coś to nie o niej było, ona nie chciała jej urazić, cóż jak zwykle... szkoda, że jej to nie wychodzi ).


Po co Madame przepraszałaś Rebelious??? Skoro dalej robisz to samo i cały czas starasz się JEJ UBLIŻYĆ??? No i podziwiam Rebelious, za to, że zachowanie Madame najbardziej uderza w nią, a Rebe cały czas stara się zakończyć dyskusję, uciąć temat, dla niej nie ma sprawy. Tylko ja taka wredna małpa cały czas się o to czepiam .

Edytowane przez musskat
Czas edycji: 2010-04-17 o 10:27
musskat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 10:16   #1367
Rebelious
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 592
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Mam propozycję. Skończmy tę dyskusję. Opowiadajcie lepiej jakie macie plany na weekend? Zamierzacie oglądać relacje z uroczystości w Warszawie lub w Krakowie? A może któraś się wybiera?
Moja wieś tętni życiem, jak gdyby nigdy nic. Ciągniki jeżdżą, ludzie się kręcą po targu, ptaszki ćwierkają, słonko świeci. Aż tak dziwnie. Zbyt sielankowo.
Rebelious jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 10:19   #1368
nutka85
Wtajemniczenie
 
Avatar nutka85
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 243
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez szatanica1989 Pokaż wiadomość


Ależ jak możesz! Twój facet ma to wszystko co singiel plus Ciebie


Chyba zaraz mu napiszę, że od dziś to się zmieni... nie może mieć tak dobrze
"Kochanie, od dziś koniec spotkań z X i Z, bo oni mi Cię na złą drogę sprowadzą! Ale do Y możesz iść, bo on dobry chłop, ma dziewczynę"
__________________
Miłość to nagroda otrzymana bez zasługi ...
nutka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 10:20   #1369
Cocaine essence
Zakorzenienie
 
Avatar Cocaine essence
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 3 465
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez paprif Pokaż wiadomość
Jednak muszę sobie jeszcze Madame zacytować

Mam takie samo zadnie jak TZ. I chyba kazdy ma prawo je miec, nieprawdaz? No chociaz to forum jest specyficzne i jak widac nie warto miec swojego zdania i o nim otwarcie pisac. Ile razy mam powtarzac ze to jest MOJE zdanie i tylko moje? JA tak uwazam, Wy nie musicie. Wiedzialam szczerze mowiac, ze sie wszystkie oburzycie skoro poszlyscie tak szybko ze swoimi TZtami do lozka. Niepotrzebnie. Nie potepiam Was. Pisze co mysle. Ale skoro Wam sie uklada pomimo tego to gratuluje i zycze powodzenia. Oby tak dalej. Ja mowie jakie zdanie mam JA i MOJ TZ. Wszystko.
I znów moja droga uogólniasz, czy ja gdzieś pisałam kiedy poszłam z tż do łóżka ? Ojj myślę, że mogłabyś się zdziwić, a twoje teorie poszłyby się wal.ić .
Właśnie taka już jesteś... może teraz powinnam poczuć się urażona ?


Koka skoro uraziłam Ciebie tym, że cytuję stare posty z wczoraj to przepraszam, nie było mnie na wątku i jak widzę troszkę mam do nadrobienia. Także chciałam się w pewnych kwestiach wypowiedzieć, myślałam, że mam takie prawo... (?) ;/
Mnie też nie było dlugo i szczerze mówiąc nawet nie wiem , o jakie stare posty Ci chodzi
__________________
Zwykła noc spędzona w Twoim mózgu.
Obce ciała, psychicznie nadzy razem w łóżku.

Cocaine essence jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-04-17, 10:23   #1370
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
Mam propozycję. Skończmy tę dyskusję. Opowiadajcie lepiej jakie macie plany na weekend? Zamierzacie oglądać relacje z uroczystości w Warszawie lub w Krakowie? A może któraś się wybiera?
Moja wieś tętni życiem, jak gdyby nigdy nic. Ciągniki jeżdżą, ludzie się kręcą po targu, ptaszki ćwierkają, słonko świeci. Aż tak dziwnie. Zbyt sielankowo.
Cytat:
A Madame często, gęsto (jak nie NON STOP) w swoich postach pisze, że jej TŻ to normalnie ósmy cud świata, a reszta to jakieś nic nie warte obrzympoły .
Ekhm, ale mój Tż jest obrzympołem

U mnie słońce, wszystko kwitnie, z wyjątkiem mojego ogrodu, o który nie było komu zadbać chata pełna, konkretnych planów brak Mama nas zaskoczyła, jak miała wolny czas to malowała obrazy przywiozła sporą kolekcję, jak będziecie grzeczne to wrzucę Wam jak już będę w Trn zdjęcia, jeden obraz mi się najbardziej spodobał, takie drzewo na ognistym tle, coś niesamowitego. Większość malowana farbkami dla dzieci a to drzewo akrylowymi, więc wygląda naprawdę super, Mama ma talent śmialiśmy się, że kupimy jej beret, sztalugi i paletę, i będzie malować
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 10:24   #1371
paprif
Zakorzenienie
 
Avatar paprif
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 435
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez Cocaine essence Pokaż wiadomość
Mnie też nie było dlugo i szczerze mówiąc nawet nie wiem , o jakie stare posty Ci chodzi
Myślałam, że chodzi Ci o moje wiadomości w których cytuję stare(wczorajsze)wypowied zi Madame No ale dobra skoro jest inaczej to nie było tematu. Swoją drogą widzę, że tu w nocy gorąco było

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
Mam propozycję. Skończmy tę dyskusję. Opowiadajcie lepiej jakie macie plany na weekend? Zamierzacie oglądać relacje z uroczystości w Warszawie lub w Krakowie? A może któraś się wybiera?
Moja wieś tętni życiem, jak gdyby nigdy nic. Ciągniki jeżdżą, ludzie się kręcą po targu, ptaszki ćwierkają, słonko świeci. Aż tak dziwnie. Zbyt sielankowo.
Rebe ja będę siedzieć i oglądać uroczystości w tv. Dzisiaj się pouczę-bo trzeba. I będę pić wodę duuuuuuużo wody
Wiecie co mogę nie jeść słodyczy(naprawdę), ale nie mogę zrezygnować z pizzy

Edytowane przez paprif
Czas edycji: 2010-04-17 o 10:28
paprif jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 10:30   #1372
evelineau
Zakorzenienie
 
Avatar evelineau
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 313
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez nutka85 Pokaż wiadomość
Gratuluję Wam i życzę jeszcze pięćdziesiąt takich dwu-rocznic, co najmniej

Powiem jeszcze jedno, bo widzę, że nie tylko ja mam ochotę wywalić wszystko co myślę : Od początku w kłótniach które były w wątku (pamiętam dwie takie porządniejsze, na mniejsze aż takiej uwagi nie zwracałam) byłam po stronie EJ (rówieśniczko )

Albo powiem nie tylko jedno, bo przyszło mi do głowy coś jeszcze:
Nie wyobrażam sobie po kłótni z facetem, w której padają słowa, że nasz związek jest do d*** etc, po jednym, dwóch dniach przedstawiać go jako ideał, i stawiać ponad wszystkich innych TŻ.

Każda z nas jak jest chora może liczyć na wsparcie TŻeta, każda z nas jest wyjątkowa dla swojego TŻeta (najpiękniejsza, najukochańsza). I w tym przypadku naprawdę Twój TŻ nie jest ewenementem!

I jeszcze na koniec: Miałam kolegę, który do swojej dziewczyny ciągle mówił zdrobniale, ale na zasadzie (zmieniłam imię): "Kasieńko, nie jest Ci przypadkiem za zimno?", "Kasieńko, usiądź obok, bo tu wiaterek wieje", (w przypadku gry w karty) "Kasieńko, mogę Ci taką kartę przekazać?", "Kasieńsko, wrócę za minutkę, bo idę koledze pomóc pchać samochów", "Uważaj, bo tu jest przepaść, uważaj, żeby sobie nóżki nie skręcić".... jejkuuu.... Jako kolega był OK, można było się z nim pośmiać, pożartowąc, pogadać. Ale ja bym czegoś takiego w związku nie zniosła!!! Jak mój TŻ próbował go naśladować, to dosłownie po 5 minutach miałam tego dość, facet to facet, a nie jakiś ciaputek i ciamcialamcia! :P

No i to tyle... nie mówię, że Ty jesteś dziwna, że taki związek Ci odpowiada... jesteś po prostu inna, każda z nas jest inna, a ja mówię jak ja na to patrzę...

Mimo to pozdrawiam Łodziankę
ja rowniez gratuluje, no ja tez czytalam te klotnie(1byla zanim zalozylam konto ale tez bylam po str E.J), ja tez nie i naszczescie nigdy nie uslyszalam tego, co do czekania z seksem ja czekalam do slubu, moja kolezanka wogole nie czekala i ja i ona mamy wspanialych mezow, i widac, ze jest w nia zapatrzony itd, mama slicznego dzidziusia, sa szczesliwi

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
Mam propozycję. Skończmy tę dyskusję. Opowiadajcie lepiej jakie macie plany na weekend? Zamierzacie oglądać relacje z uroczystości w Warszawie lub w Krakowie? A może któraś się wybiera?
Moja wieś tętni życiem, jak gdyby nigdy nic. Ciągniki jeżdżą, ludzie się kręcą po targu, ptaszki ćwierkają, słonko świeci. Aż tak dziwnie. Zbyt sielankowo.
u mnie naszczescie swieci slonce, chcialam zeby sie moj maz spotkal z kolegami ale nie chcial, wiem co mu chodzi po glowie.Marzy mu sie postrzelac, wiec pewnie nasze plany to strzelanie do puszek, butelek itd potem przytulenie i jakis fajny film, wogole ostatnio ma wiecej pracy i jest przemeczony, wiec niech sie zrelaksuje
evelineau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 10:33   #1373
Rebelious
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 592
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez paprif Pokaż wiadomość
Myślałam, że chodzi Ci o moje wiadomości w których cytuję stare(wczorajsze)wypowied zi Madame No ale dobra skoro jest inaczej to nie było tematu. Swoją drogą widzę, że tu w nocy gorąco było


Rebe ja będę siedzieć i oglądać uroczystości w tv. Dzisiaj się pouczę-bo trzeba. I będę pić wodę duuuuuuużo wody
Wiecie co mogę nie jeść słodyczy(naprawdę), ale nie mogę zrezygnować z pizzy
Ja niby dietuję, ale też ostatnio mnie TŻ na pizzę wyciągnął
Rebelious jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 10:33   #1374
Cocaine essence
Zakorzenienie
 
Avatar Cocaine essence
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 3 465
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez paprif Pokaż wiadomość
Myślałam, że chodzi Ci o moje wiadomości w których cytuję stare(wczorajsze)wypowied zi Madame No ale dobra skoro jest inaczej to nie było tematu. Swoją drogą widzę, że tu w nocy gorąco było

Nie, nawet ich nie widziałam, ale jak mówisz , że było gorąco, to poczytam
__________________
Zwykła noc spędzona w Twoim mózgu.
Obce ciała, psychicznie nadzy razem w łóżku.

Cocaine essence jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 10:42   #1375
paprif
Zakorzenienie
 
Avatar paprif
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 435
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość
Ja niby dietuję, ale też ostatnio mnie TŻ na pizzę wyciągnął
Ja to chyba jestem od pizzy uzależniona. Najgorsze, że na basen przestałam chodzić. W tygodniu byłam z tż na spacerze, w telefonie ma jakiś program, który na podstawie km zlicza ile kalorii spaliłaś. Przeszliśmy 6km- spaliłam 227kalorii Jeden batonik ?
Kostka ptasiego mleczka ma 52kalorie...
paprif jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 10:49   #1376
Cocaine essence
Zakorzenienie
 
Avatar Cocaine essence
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 3 465
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez sweetish Pokaż wiadomość
Hmm, wybacz, że spytam, ale Twój TŻ za Ciebie płaci?
Eh, przegapiłabym taką cenną uwagę, gdybym nie nadrabiała

Emotki () w mojej wypowiedzi wskazują , że mówię śmiertelnie poważnie.

Tak, biorę 300 zł miesięcznie za to , że z nim jestem, starcza tylko na waciki , ale co zrobić.


Dał mi pieniądze żebym porobiła mu przelewy, bo sam pracuje, w tym ten za moją torbę.
__________________
Zwykła noc spędzona w Twoim mózgu.
Obce ciała, psychicznie nadzy razem w łóżku.

Cocaine essence jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 10:52   #1377
nafiyqa
Zakorzenienie
 
Avatar nafiyqa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 17 000
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Hoho, ale tu harcujecie Powiedzialysmy co mialysmy powiedziec i tyle. Fajnie by bylo do tego juz nie wracac i oczywiscie nie czytac takich postow jak wczesniej.

Ja od rana mecze licencjat, wieczorem spotykam sie z kumpela i jakos tak dzien zleci...
__________________
Kubeczek - 17.02.2013

nafiyqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 10:57   #1378
Rebelious
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 592
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez Cocaine essence Pokaż wiadomość
Eh, przegapiłabym taką cenną uwagę, gdybym nie nadrabiała

Emotki () w mojej wypowiedzi wskazują , że mówię śmiertelnie poważnie.

Tak, biorę 300 zł miesięcznie za to , że z nim jestem, starcza tylko na waciki , ale co zrobić.


Dał mi pieniądze żebym porobiła mu przelewy, bo sam pracuje, w tym ten za moją torbę.


---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Cytat:
Napisane przez nafiyqa Pokaż wiadomość
Hoho, ale tu harcujecie Powiedzialysmy co mialysmy powiedziec i tyle. Fajnie by bylo do tego juz nie wracac i oczywiscie nie czytac takich postow jak wczesniej.

Ja od rana mecze licencjat, wieczorem spotykam sie z kumpela i jakos tak dzien zleci...
Ja miałam się uczyć
Wstałam o 8, zawiozłam mamę do miasta, wróciłam, zjadłam, teraz wypadałoby posprzątać. Wieczorem robię pizzę i zaprosiłam TŻta (co prawda nie zasłużył, ale powiedzmy, że to będzie tak na kredyt ).
Rebelious jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 11:00   #1379
Cocaine essence
Zakorzenienie
 
Avatar Cocaine essence
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 3 465
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez Rebelious Pokaż wiadomość


Po prostu nie rozumiem takich uwag
TŻ dostał pierwszą wypłatę, cieszył się jak dziecko , że może mi coś kupić, pójść na zakupy za swoje pieniądze, myślałam, że żartobliwy ton wypowiedzi był zauważalny
__________________
Zwykła noc spędzona w Twoim mózgu.
Obce ciała, psychicznie nadzy razem w łóżku.

Cocaine essence jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-17, 11:06   #1380
evelineau
Zakorzenienie
 
Avatar evelineau
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 313
Dot.: ZAZDROŚNICE VII - niekończąca się historia.

Cytat:
Napisane przez Cocaine essence Pokaż wiadomość
Po prostu nie rozumiem takich uwag
TŻ dostał pierwszą wypłatę, cieszył się jak dziecko , że może mi coś kupić, pójść na zakupy za swoje pieniądze, myślałam, że żartobliwy ton wypowiedzi był zauważalny
chyba kazdy facet tak ma, ja z pierwszej wyplaty dostalam butki , u nas w zwiazku tez ja sie zajmuje przelewami
evelineau jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:58.