30+ ... zapraszam :)

[Aniap23]

Witam Odpowiadam na niektore posty Wiem ze nie mam "zabojczej" wagi, to raczej chodzi o roznego rodzaju faldki a nie o calosc jak u kazdej Mam cialo troche rozlazle i dlatego nie waze duzo ale troche mnie jest

Co do dukana to nie mam jojo bo od razu po nim zaczekam stosowac diete MŻ, a nie pasowalo mi to ze nie bylo tam weglowodanow ktorych moj organizm sie bardzo domagal a poza tym strasznie duzo jadlam, bo podobno "im wiecej tym lepiej" Co nie oznacza ze to zla dieta, po prostu nieodpowiednia dla mnie.

[JolciaKKK]

a witam dziewczynki
agika- mam w planach jeść z rozsądkiem ale ciasto to na pewno spróbuję mamusi sernik i pewnie objadać się będę wszytkim co na occie/śledzie, grzyby/ bo uwielbiam ale Ty na dukanie możesz przecież zrobić sernik dukanowy, bigos dukanowy ryby są dozwolone więc też będziesz miała w czym wybrać a jak bęziesz zdana na cudzą kuchnię/czyt. teściowa lub mamusia/ to od jednego dnia świat się nie kończy- spójrz na Bettix waga wzrosła i się nie przejmuje masz zajefajną wagę więc święta Ci nie straszne
bettix- wzrost/zastój to reakcja na zmianę ale wcześniej o tym nie wiedziałam teraz wiem i nie zamierzam się poddawać wasza waga mnie dodatkowo motywuje
Ja też mam problem z sukienką wymyśliłam sobie srebrną krótką i nic takiego nie znalazłam tylko że na sylwestra szukam bo andrzejki to pracuje

[agika11]

hej,
Bettix dzięki za szczegółowy opis, na bank wypróbuję, chyba jeszcze przed świętami, by zobaczyć jak mi wydzie. Napisz mi czym ty nastrzykujesz - normalną strzykawką z igłą? Bo nigdy tak nie robiłam. dzięki
Jolcia - ja tam mam zamiar z premedytacją się objadać w święta, już szukam przepisów na nowe ciasta, bo mnie się już przez lata te same znudziły, tak się zastanawiałam jak wy planujecie. Może przygotuję ryby i kapustę z grzybami w wersji light, a reszta musi być tradycyjna, choć pewnie pierogi z ciasta z mazeiną , bądź ze zmielonych otrębów też będą ok. Ale ja nie kombinuję.

POzdrawiam,
A

[lenka07661]

Hej dziewczynki

Źle się czuję, jakies przeziębienie mnie łapie

Czytam sobie o waszych świątecznych planach. Chyba wypróbuję przepis Bettix, bo zawsze dla całej rodziny piekę mięsko

[JolciaKKK]

Napisane przez agika11

Jolcia - ja tam mam zamiar z premedytacją się objadać w święta, już szukam przepisów na nowe ciasta, bo mnie się już przez lata te same znudziły, tak się zastanawiałam jak wy planujecie. Może przygotuję ryby i kapustę z grzybami w wersji light, a reszta musi być tradycyjna, choć pewnie pierogi z ciasta z mazeiną , bądź ze zmielonych otrębów też będą ok. Ale ja nie kombinuję.

A

a pierogi to ja nie przepadam za takimi z kapustą więc mało co ich zjem. Agika zresztą przy twojej wadze możesz sobie pozwolić na odrobinę szaleństwa

Napisane przez lenka07661

Hej dziewczynki

Źle się czuję, jakies przeziębienie mnie łapie

Taki sezon- trzeba sie kurowac za wczasu
Lena a jak tam te egzaminy kiedy winiki?

[Aniap23]

JolciaKKK ty na dukanie jestes??

A jest tutaj wogole ktos kto nie jest na dukanie, poza mna oczywiscie

[Bettix75]

Hej Piękne

Aniu, po to jest tyle diet, aby każdy mógł coś wybrać dla siebie
Najważniejsze, żeby trzymać się wytycznych danej diety, a nie tylko pisać, że się dietkuje, bo z samego pisania się nie schudnie
Mi dukan pasuje, bo szybko i bez wyrzeczeń na niej schudłam, teraz zobaczymy czy stabilizacja przejdzie pomyślnie. Czas pokaże...
Powodzenia

Aga, nastrzykuję strzykawką 5ml i grubą igłą Jeszcze jedna rada, roztwór wstrzykuj powoli, by nie rozerwać struktury mięsa. Ja gdy pierwszy raz nastrzykiwałam, to porobiły mi się takie czerwone przebarwienia w upieczonym schabiku

Jolcia, do Sylwestra jeszcze kawałek czasu, wię może jeszcze upolujesz wymarzoną sukienkę
Wzrost +1,10kg dlatego mnie nie martwi, bo to tylko waga po/imprezowa
I ładnie spada... w piątek będzie chwila prawdy
Najważniejsze, że powoli wprowadzam nowe produkty i mogę się delektować pysznościami Dzisiaj np. usmażyłam dukanowe naleśniczki na patelni skropionej olejem (wcześniej je robiłam bez oleju), o manula... boskie były

Lenko, łyknij może Rutinoscorbin, on uszczelnia naczynia krwionośne i wapno, herbatka z cytrynką i w pióra biegusiem, by się wygrzać. Nie zaszkodzi, a napewno pomoże. Nie daj się choróbsku
Dużo zdrówka dla Ciebie
Moje menu:
- owsianka
- kawa czarna b/c
- 2 kr chleba razowego, 3 pl schabu, 2 pl sera żółtego
- 1 spory kawałek łososia wędzonego
- jabłko
- 4 naleśniki z sosem waniliowym
- kakao
- kawa cappuccino
- mała czekoladka cappuccino z Lidla (taki herbatnik w czekoladzie)

Odnośnie świąt to też planuję nowe ciasto... spróbuję zrobić tiramisu. Nikt w mojej rodzince go nie robi, a ciasto wygląda bardzo efektownie Oczywiście pierniczki też będą Z mięs zrobię: roladę z kurczaka nadziewaną schabem, pasztet. Z nimi kojarzą nam się święta, więc muszą być Schab jemy teraz często i pewnie jeszcze przed świętami upiekę, bo mój M zabronił mi kupować sklepowe wędliny Muszę wymyśleć jakąś sałatkę a'la Dukanową Może jakieś pomysły macie? Ja zastanawiam się nad brokułową z jajkiem, szynką, czosnkiem. No ale jeszcze nie wiem

Miłego wieczorku

[utrapienie]

Napisane przez Aniap23

JolciaKKK ty na dukanie jestes??

A jest tutaj wogole ktos kto nie jest na dukanie, poza mna oczywiscie

hehehe, ja nie jestem na Dukanie

Poza tym piękne żegnam się z Wami, tak do weekendu, to na pewno. Spadło na mnie tyle pracy, że dzisiaj w stresie zeżarłam tabliczkę Milki. Qrde, to jest jakieś chore. Siedzę do 1 w nocy, wstaję o 5.30. Energię na trzymanie diety mam tak do 15. Potem jest masakra, bo padam na twarz, a jednocześnie z drzemki nici, bo co zrobię z dzieckiem. A jak około 18 dochodzę do siebie, to się okazuje, że pożarłam właśnie Milkę i nawet nie wiem kiedy

Mam zamiar wyprostować wszystko do poniedziałku choćbym miała w weekend nie spać

Poza tym planowałam upiec dla wszystkich pierniczki, co mi chyba w tym roku nie wyjdzie , a co to za Święta bez pierniczków!!!

[JolciaKKK]

Napisane przez Aniap23

JolciaKKK ty na dukanie jestes??

A jest tutaj wogole ktos kto nie jest na dukanie, poza mna oczywiscie

Nie jestem na dukanie lenka z tego co wiem też nie

Napisane przez utrapienie

hehehe, ja nie jestem na Dukanie

Poza tym piękne żegnam się z Wami, tak do weekendu, to na pewno. Spadło na mnie tyle pracy, że dzisiaj w stresie zeżarłam tabliczkę Milki. Qrde, to jest jakieś chore. Siedzę do 1 w nocy, wstaję o 5.30. Energię na trzymanie diety mam tak do 15. Potem jest masakra, bo padam na twarz, a jednocześnie z drzemki nici, bo co zrobię z dzieckiem. A jak około 18 dochodzę do siebie, to się okazuje, że pożarłam właśnie Milkę i nawet nie wiem kiedy

Mam zamiar wyprostować wszystko do poniedziałku choćbym miała w weekend nie spać

Poza tym planowałam upiec dla wszystkich pierniczki, co mi chyba w tym roku nie wyjdzie , a co to za Święta bez pierniczków!!!

Utrapienie ja tez mam słbośc na wieczór na podjadanie - ostanio zrobiłam sobie trening rano a nie wieczorem i na wieczór zjadłam kilka paluszków i dwie mandarynki ale ciastu się oparłam a jak pojeżdżę sobie na rowerku po kolacji jakoś mi się nie chce jesć tylko pić pić pić

[lenka07661]

Bettix łyknęłam co kazałaś, do tego fervex i dzisiaj już czuję się lepiej. W pacy jakoś wytrzymałam, a teraz dalej się wygrzewam

Aniap23 ja też nie jestem na dukanie, nie służył mi, staram sie zdrowo jeść i coraz lepiej mi to wychodzi. Nawet przestały mi już smakować słodycze, tylko gorzką czekoladę wcinam

Jolcia jeszcze nie mam wyników egzaminu, ale oczywiście jak tylko będą to sie pochwalę albo pożalę W tem weekend mam znowu zjazd, więc może coś będzie wiadomo.

[Aniap23]

Witam

Bettix75 pewnie z masz racje co do diety, ja nie mowie ze dukan jest zly, jest nieodpowiedni dla mnie. Teraz mam diete ktorej sie trzymam...naogół


lenka07661 ja bym mogla non stop jesc czekolade

[Bettix75]

Lenko, to super że już lepiej się czujesz Może jeszcze grzaniec na wieczór? Lubisz?

Dziewczyny ja zauważyłam, że jak mało zjem w ciągu dnia, to wieczorem jestem głodna. Podajadam serki chude, schabik, tuńczyka lub kefir A jak w ciągu dnia jem ładnie (tzn. nie za mało), to obiad jest moim ostatnim posiłkiem, potem tylko deserek proto

Dzisiaj mam dzień proto:
- owsianka
- kawa czarna b/c
- kawałek łososia (niestety ostatni)
- kefir 400ml
- udko z kurczaka, korniszon
- herbata zielona 2x400ml
- deserek kawowy (proteinki)
- cappuccino

[Bettix75]

Dzień doberek

Stabilizacja jest cudowna... waga dzisiaj pokazała: 58,70kg
Na razie to co Dukan obiecuje, to się spełnia
Chociaż myślałam, że na stabilizacji będę przez pierwsze 2 tygodnie miała wyższą wagę niż na starcie, tak jak to było na początku III fazy, a nic takiego się nie dzieje

Mój mąż ma aktualną wagę: 86,70kg Jeszcze tylko -0,70kg i kończy III fazę
A pamiętam jak jeszcze nie dawno marzył o 94kg, gdy istniała nasza tabelka

Aga, pamiętam, że robiłaś Tiramisu dukanowe, smakowało Ci? Możesz przesłać mi przepis?
Moja siostra dzisiaj będzie ponownie mamusią i mam ochotę je zrobić na jej powitanie w domu

Miłego dnia

[agika11]

hej,
Bettix ja już zakupiłam schab i co potrzeba, dziś zamarynuję schabik. Dam znać jak poszło,
Fajnie, ze waga cię zadowala, a małż Mój też walczy i ma podobny cel.
Tiramisu robiłam wg swojego wymysłu. Mniej więcej tak, jesteś wprawiona w kuchni więc na pewno dopasujesz odpowiednio, aha ja robiłam jako deser w pucharkach:
biszkopt dukanowy - wg przpisu Mrs dukanowej,
serek migdałowy - serek z Lidla 3% zmieszłam ze słodzikiem, migdałowym aromatem, dodałam żelatyny,
Z biszkoptu wycinałam kształty pucharków, nasączyłam w mocnym roztworze kawy, układałam w pucharku, na to masę serkową i tak 2 warstwy, kończyłam masą serową i dla dekoracji posypałam kawą rozp. Nie jest to prawdziwe tiramisu, ale nam smakowało. Jeszcze na kilka godz do lodówki. Jutro mam imprezę wiec zrobię dla gosci.

I grzańca też Lenko jak tam?
A ja też mam tak,ze jak w ciągu dnia nie jem regularnie, ablo jem byle co to wieczorem nadrabiam, dlatego ja pilnuję bardzo regularności posiłków. U mnie to dobra metoda.

Zabieram się za robotę, a i udanej zabawy andrzejkowej,
pozdrawiam

[JolciaKKK]

hej kobiety
Postanowiłam zmienić pracę jak tylko znajdę coś lepszego. Wczoraj mój kierownik pilnował mnie na każdym wyjściu do wc i do kuchni - czy aby czasami za długo tam nie jestem a jak wyszłam na jedną przerwę na 12 godz. przysługuje mi 20 min to stwierdził że ją przekroczyłam no szok ..... nie mam juz siły do tego zgreda starego najgorsze że lubię swoją pracę tylko ten tyran mnie wkur**a , do tego wróciłam do domu głodna a mój małżonek ma to gdzieś więc wpadłam do biedronki kupiłam co było żeby tylko zjesć i w d*** cały dzień poszedł kurde już nie mam siły taki porąbany dzień że poezja

dzisiaj wstałam dopiero o 11 zjadłam ładne śniadanko i obiadek też będzie oki zobaczymy jak wytrwam do rana

To narazie kochane

[Bettix75]

Aga, ja też kupuję serek 3% z Lidla Zrobię Twoje tiramisu w pucharkach, ale tylko dla nas.
A na powrót siostry do domu muszę zrobić coś innego, bo... Ona przecież będzie karmić piersią!!!! Ciasto z kawusią odpada
Może sernik zrobię?
Też życzę udanej zabawy

Jolcia, buźka
Szkoda zdrowia dla jakiegoś barana!!! Niestety takich jest nie mało
U mnie dzisiaj też trochę "ciśnieniowo" było...
Prezes przesłał mi umowę zlecenie zawartą dn. 17.11.2010 z notariuszką.
1) do 7 dni powinnam ją zgłosić do ZUS-u, lecz już po terminie zgłoszę
2) umowa jest źle spisana
Najgorsze w tym jest to, że "stworzył" ją Prezes, zatwierdzili ją właściciele i podpisana jest już przez notariuszkę. W umowie tej jest punkt, że kobiecie będzie przysługiwał urlop wypoczynkowy A w umowach zlecenie takich zapisów robić nie wolno Bo umowa ta jest wtedy uznawana za umowę o pracę, a to całkiem inna bajka. Zresztą tak na logikę, jeśli ktoś ma zlecenie, to nie musi codziennie chodzić do pracy, nie podpisuje listy obecności, ani nie zakłada się mu teczki osobowej! Więc na jakiej podstawie ja miałabym obliczyć jej wymiar urlopu (nie mam świadectw pracy)? Gdzie miałabym go wpisywać, skoro nie prowadzi się ewidencji godzin? Zgłosiłam to Prezesowi, ale On się boi iść do właścicieli i przyznać do błędu Nie wiem co mam z tym zrobić

[JolciaKKK]

Bettix- dzięki za słowa otuchy - to samo usłyszałam od koleżanki- u Niej na zmianie ta sama historia - ale kapiszon z tego kierownika - kurcze jutro andrzejki i za miesiąc święta odpocznę od niego
Z ta umową to rzeczywiście kicha wyszła, ale im wyżej siedzisz tym trudniej przyznac się do błędu... Ale coś z tym trzeba zrobić nie ma rady może powiedzieć że formularz dostał błędny z kadr i niestety umowę trzeba przepisać bo w przepisach prawa jest ona nieważna- jak się nie zna ta druga strona to uwierzy w takie tłumaczenie
Dzisiaj nocka zarwana bo w pracy jutro zarwana bo andzrejki - nic szczególnego bo jedziemy do siostry ale ... zawsze popłynę u niej dobrze że rzuciłam palenie to mnie kac gigant omija

dobranoc kobietki papatki i całuski

[ilion77]

Cześć dziewczyny! Strasznie zabiegana ostatnio jestem. Ja andrzejek nie obchodzę juz od 6 lat, ponieważ wtedy właśnie urodził sie Michałek i... Z zabawy andrzejkowej teraz wychodzą urodziny synka. Dziś szykuję jedzenie, sprzątam chatę i robię czekoladowo-wiśniowo-miętowy czołg. Ciekawe czy będzie przypominał czołg
Betix twój przepis na schabik na pewno wypróbuje, bo na balkonie leży 1/2 tuszy wieprzowej( kruszeje) którą kupiłam od brata za 150 zł.Coś z tym miesem muszę zrobić. A można tak przygotowane mięsko uwędzić zamiast piec? U nas są miejsca, gdzie wędzą za 3,50 zł/kg
A co do Dukana to w końcu jest spadek wagi.Ale przez ok 1,5 tygodnia miałam zastój albo i wzrosty.Tylko, że ja sporo schudłam z powodu migdałków i pewnie organizm musiał ten szok jakoś przeczekać.A były wzrosty nawet o 2 kg! To mnie tak stresowało, ze nawet miałam ochotę się poddać, aż pewnego dnia waga pokazała 77,5 kg. Teraz mam motywację Tyle to ja jeszcze nie ważyłam odkąd zaszłam w ciążę 6 lat temu ( na początku zawsze dużo chudnę).
Ale jutro chyba sobie odpuszczę dietę, bo wymyśliłam nowy smak tortu i żeby wiedzieć czy się sprawdził muszę go spróbować , poza tym zrobiłam rybę po grecku i mam na nią straszną ochotę- czyt.: jestem przed okresem i jestem jak śmietnik-
JolciaKKK ja jakbym miała taką sytuacje w pracy to bym ja prędko zmieniła. Tyle, że z doświadczenia wiem, że zawsze znajdzie się jakaś Cholera , która psuje atmosferę w pracy.Czasem można takiego osobnika tolerować, ignorować a czasem się po prostu nie da!

[Bettix75]

Napisane przez JolciaKKK;

...to samo usłyszałam od koleżanki- u Niej na zmianie ta sama historia - ale kapiszon z tego kierownika - kurcze jutro andrzejki i za miesiąc święta odpocznę od niego

Skarbie moja propozycja dalej aktualna, daj namiar to mu "łomot spuścimy"

Napisane przez JolciaKKK;

Z ta umową to rzeczywiście kicha wyszła...może powiedzieć że formularz dostał błędny z kadr i niestety umowę trzeba przepisać bo w przepisach prawa jest ona nieważna

Hm... jest malutki problem, bo kadry ja prowadzę

Napisane przez JolciaKKK;

...jutro zarwana bo andrzejki - nic szczególnego bo jedziemy do siostry ale ... zawsze popłynę u niej dobrze że rzuciłam palenie to mnie kac gigant omija dobranoc kobietki papatki i całuski

Jolcia baw się dobrze i płyń ile chcesz Jak jest okazja, to nie ma co sobie żałować Tylko nie miej wyrzutów potem!!! Ja to tak sobie wyobrażam: nie można cały czas być na diecie, trzeba niekiedy zaszaleć!
A jak org dostanie "coś zakazanego", to jest dla niego sygnał że wszystko jest oki i nie będzie się bronił przed zrzucaniem wagi później. Warunek jest jeden... żadnych wyrzutów, ha ha. Ja zawsze tak robię
Jak grzeszę, to tak by czerpać z tego zadowolenie i tego Ci życzę

Ilion, brawo To spory sukces
Najważniejsze, że się nie poddałaś
Ja planuję następnym razem upiec schab 2,5h w temp. 100 stopni, a potem dać do wędzenia na 0,5h. Może zachowa soczystość i będzie pachniał wędzonką Robiłam już schab wędzony, potem go sparzyłam... był smaczny, ale jednak suchy. Dużo lepszy wyszedł ostatnim razem. A najważniejsze jest to, że mam go dalej w pudełku i nic z niego nie wycieka, a smaczny jest nadal

Aga, powodzenia ze schabikiem Koniecznie daj znać jak Ci wyszedł i czy smakuje

[ilion77]

Hej! Widzę, że balujecie. Ja już po urodzinach synka. Impreza była udana, dzieciak prze szczęśliwy A dzisiejsze odstępstwo od diety będę pewnie zrzucać przez następny tydzień. Ale nie żałuję! Tort był pyszny, nowy smak (czekoladowo- miętowy) ciekawy, choć niektórym gościom nie przypasował, dobrze, że połowa czołgu była w innym smaku ( czekoladowo- wiśniowym). Zjadłam 4 skrzydełka diabelskie, sałatkę grecka, sałatkę jarzynową, 1 całe jajo bez majonezu, bo nie lubię i 2 plastry schabiku pieczonego. Nie wszystkie dania są zabronione na II fazie ale był też tort, paluszki, czekoladka nadziewana 2szt i 2 drinki. Może powinnam zrobić ze 4 dni czystych protein???? Nie mogę dziś poćwiczyć bo rano przyszła @ i zdycham z bólu. Może jutro choć ABS-y dam radę po paru tabletkach paracetamolu.Pierwsze dni są zawsze straszne

[utrapienie]

Dobra.
Za dużo było o ciążach....
W tej chwili tylko żyję tym, że się spóźnia....
Już tydzień, albo tylko tydzień....

Jutro Wam dam znać....

ilion77, twój tort to arcydzieło!!!

[utrapienie]

OK, narazie wszystko w normie... mogę dbać o linię dalej
W ogóle coś cicho się zrobiło, ale zwalam wszystko na karb pracy i śniegu.

[agika11]

hej,
tym razem gorącą herbatą z cytryną. Wizaż znowu działa
Jak tam u was - pewnie walczycie z śniegiem, mrozem, korkami i ogórnie brrrr
Droga do pracy zajmuje mi 2 godziny, wczoraj myślałam że wieczorem nie dojadę. Poza tym ciągle chce mi się jeść, ogranizm domaga się pożywnych rzeczy. dziś jakąś zupkę zrobię rozgrzewającą na jutro, bo dziś dzień białkowy.

POzdrawiam was serdecznie

[ilion77]

Cześć. U mnie również dużo śniegu, ale nie jest tak źle.Dziś też miałam mieć dzień białkowy ale nie wyszło mi bo mam grypę żołądkowa.Nie mogę nic w siebie wcisnąć, nawet pić mi się nie chce, pomimo gorączki. Wzięłam Nifuroksazyd i już nie wymiotuję, ale czuję się słabo.Na aerobik też nie poszłam. W naszym mieście panuje jakaś epidemia jelitówki, prawie wszyscy ja mieli. Teraz idę do łóżka choć powinnam właśnie robić gerbery z cukru na jutrzejszy tort. Może jutro dam radę.
Agika może zrób sobie chili con carne , gdzies czytałam że jest dozwolone, albo pikantną zupę gulaszową.

[Bettix75]

Hejka

Melduję, że zostałam ponownie ciocią Dzisiaj zrobili siostrze cc i malutka jest na świecie. Prawdę mówiąc "nie taka malutka", bo waży 4150kg i jest śliczna

A jeśli chodzi o odchudzanie...
Waga dzisiaj pokazała: u mnie 58,20kg, a u M: 84,70kg
I to po zabawie andrzejkowej, oraz po wtorku andrzejkowym gdzie kiero postawił kremówkę i pączka. Nasze śniadania wyglądają tak jak wcześniej: z rana owsianka, potem 2 kromki chleba razowego, potem coś białkowego np. ryba, duży kefir lub serek z tuńczykiem.
Obiadek ostatnio był nie/dukanowy, bo ugotowałam bogracz z domowymi kluseczkami z mąki pszennej i jedliśmy go przez 3 dni. Po południu do kawki jemy po 1 czekoladce cappuccino z Lidla. Nie mam napadów na jedzenie, ani wstrętu do białka. I gdyby nie protoczwartki zapomniałabym, że dukam W końcu na stabilizacji można już jeść normalnie, ale mimo wszystko dziwne jest dla mnie to, że waga nie idzie w górę. Po prostu niesamowite!!!
IV faza jest the best

Jutro robię na obiadek knedelki z truskawkami i sosem waniliowym

Powodzenia dziewczyny

[lenka07661]

Hej dziewczyny, mam nadzieję, że tym razem nie wywali mi osta, bo ostatnio tak się rozpisałam i niestety był jakiś błąd

U mnie oczywiście zima na maksa, musiałam zakupić sobie jakies porządne kozaki i kurtkę, bo normalnie nie miałam w czym chodzić przy takiej temperaturze, a że nie jeżdżę samochodem, to był koszmar. Na szczęście już jest lepiej. Wczoraj byłam na zakupach prezentowych i część już mam z głowy Poczułam święta, bo w piękny wystrój w sklepach i te świąteczne melodie robią swoje.
Dieta jako tako, waga bez większych zmain, staram się nawet trochę jeździć na rowerku i jest dobrze. Oczywiście faza na czarną czekoladę ciągle trwa

Buziaczki dla wszystkich

[ilion77]

Cześć!
Betix ja też w marcu zostanę ciocią Moje dzieci tez były duże: 60 i 58 cm długości i 4210 i 4150 gram, z tym, ze drugi synek urodził się o 2 tygodnie wcześniej.Wiem co czuła twoja siostra nosząc swój ciężar
Melduję również spadek wagi.Dziś było 76,6 kg.czyli 900 gram mniej przez tydzień, pomimo małych grzeszków w postaci jabłka od czasu do czasu. Niestety sporo straciłam w biuście ale i tez dużo w biodrach i pasie w sumie przez miesiąc ubyło mnie 7 kg, trochę dzięki operacji migdałków ale i dzięki Dukanowi. Wiecie,nawet koleżanka w pracy( ta, której nie lubię) zapytała mnie jak ja tyle schudłam bo ona tez tak chce. Powiedziałam jej co jem i stwierdziła, ze ona woli być już gruba kluchą, niż tak się żywić. Ha ha, niektórzy nie potrafią wyrzec się paru rzeczy, żeby być zdrowszym Dla niej wystarczyłoby odstawić fast-foody, białe pieczywo i tłuste mięso, ale to ponad jej siły.
WCZORAJ ROBIŁAM Z DZIEĆMI PIERNICZKI NA ŚWIĘTA, JAK CO ROKU Coraz mniej mam przy tym roboty, bo chłopaki coraz lepiej radzą sobie w kuchni. Moim zadaniem w tym roku było zrobienie ciasta, wałkowanie i pieczenie. Za parę dni będziemy dekorować je lukrem to tez fajna zabawa, choć będzie co potem sprzątać.Ale to jest taka nasza tradycja Adwentowa. A wy macie jakies takie powtarzające się co roku zwyczaje?
Późno już wiec kończę. Pa

[utrapienie]

Napisane przez ilion77

WCZORAJ ROBIŁAM Z DZIEĆMI PIERNICZKI NA ŚWIĘTA, JAK CO ROKU Coraz mniej mam przy tym roboty, bo chłopaki coraz lepiej radzą sobie w kuchni. Moim zadaniem w tym roku było zrobienie ciasta, wałkowanie i pieczenie. Za parę dni będziemy dekorować je lukrem to tez fajna zabawa, choć będzie co potem sprzątać.Ale to jest taka nasza tradycja Adwentowa. A wy macie jakies takie powtarzające się co roku zwyczaje?
Późno już wiec kończę. Pa

U mnie pierniczki też są stałym motywem świątecznym Co roku coraz więcej osób się na nie pisze, więc praca przy nich, to qrde cały weekend + bałagan do sprzątania przez dwa dni.
W tym roku do tego stopnia zaspaliśmy z pieczeniem, że zabieramy się do tego dopiero w nadchodzącą sobotę.

Poza tym padł mi internet i zgrzeszyłam mikołajkowo, ale niech będzie

[ilion77]

Napisane przez utrapienie

Poza tym padł mi internet i zgrzeszyłam mikołajkowo, ale niech będzie

Witaj w klubie Tez zgrzeszyłam dziś mikołajkowo: zjadłam zakazane opiekane pierożki z mięsem- dawno za mną chodziły i... malutkiego mikołaja a potem poszłam na aerobik to spalić. Właśnie wróciłam i czuję, że się udało

[Bettix75]

Hejka

Ilion, wielkie gratulacje Wyobrażam sobie Twoją radość
Jeśli chodzi o ubytki w cm to najwięcej spadło mi w talii, aktualnie mam 66 cm - tyle co po zakończeniu A6W. W biodrach nie spadł nawet 1 cm, a w biuście też zauważam ubytki... niestety
To dzieciaki miały radochę przy pierniczkach Ja wczoraj zrobiłam ciasto na pierniczki i właśnie dojrzewa w lodówce, piec pewnie będę dopiero w sobotę. Zrobiłam z 3 porcji, bo też z roku na rok co raz większe zapotrzebowanie jest

Utrapienie, jeszcze z pierniczkami zdążysz, bynajmniej więcej zostanie Wam na święta, ha ha. My połowę zjadamy zanim przyjdą święta

Dziewczyny zrobiłam tiramisu troszkę zmodyfikowe, bo z dodatkiem kawy do serka, lecz wiem że napewno będzie często gościło u nas, bo jest wspaniałe
Wczoraj zjedliśmy pół blaszki, czyli po 3 kawałki na głowę. A dzisiaj jest jeszcze lepsze, te biszkopty namokły i chętnie zjadłabym resztę tego cuda, lecz zostawiłam po 1 kawałku na jutro
Następnym razem upiekę dukanowy biszkopt, wtedy będzie mniej grzeszne

tiramisu.jpg

Wczoraj znowu piekłam schabik do chleba, tym razem w 80 stopniach przez 4h i wyszedł mięciutki. Kawałek miał tylko 0,80kg następnym razem muszę kupić większy lub 2 takie, bo czas przygotowania trwa długo, a znika pieronem

schab_wizaż.jpg

Wiecie co, muszę się Wam czymś pochwalić...
Od Mikołaja dostałam m.in. stanik z triumph'a i oczywiście od razu poszłam go przymierzyć... w trakcie mierzenia wszedł mój mikołaj i nasłuchałam się tyle komplementów, że ho ho. Kurcze, ale to miłe
Dzisiaj w pracy, to aż kiero pytał się co ja taka zadowolona jestem

Miłego wieczorku 30+