2009-06-23, 11:43 | #601 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zonaty kochanek
Cytat:
dokladnie tak samo to widze...
__________________
|
|
2009-06-23, 12:24 | #602 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Zonaty kochanek
Cytat:
Jacy faceci przeważnie zdradzają? Te wszytskie Bolki spod budki z piwem, ci wylegiwacze kanap z piwnymi brzuchami, ci co ledwo wiąża koniec z końcem i nie stać ich na markowy krawat (nie wspominam o garniturze)? Może by i chcieli ale raczej łośki nie znajdą.... Zdradzają ci którzy sie piwnego brzucha nie dorobili, ci którzy ćwicza, jeżdżą na rowerze, ci, którzy lubia chodzic do teatru i uprawiają cos modnego Tacy faceci maja przeważnie dobre związki, zadbane i mądre żony, czegoś się razem dorobili, także przez to, że ta żona pracowała na niezłym stanowisku. Te zony nie sa głupimi, zaniedbanymi kocmołuchami, one wiedzą, ze w zwiazku trzeba rozmawiać że trzeba się starać i rozwiajać. Naprawde rzadko sie zdarza zaniedbana, matka polka u boku super faceta lat 40. Te zony mają głowy nie od parady i wedzą, ze trzeba dbać i o siebie i o związek. Jedyną ale największą ich wadą jest to, że się znudziły, że ich męzowie znają ich ciała na wylot, nie pomoże nawet przebieranie sie w seksowna bieliznę, bo pod nią jestta sama żona od lat 20, to samo ciało co zwykle. A czas leci, facet zaczyna mysleć: jak nie teraz to kiedy, cholerka, ide zapolować. Polowanie zas kończy się różnie, ale, że chętnych nie brakuje, zwłaszcza jak facet ma nie tylko brak brzuszka ale i wypchany portfel, to czasem jednak warto miec oko na nasze konta a i domy warto mieć zapisane na nas oboje Bo w sumie, popłakac można, ale tak na zdrowy rozum, za głupim facetem nie warto. Chociaz nie wątpię, że i ja za swoim bym płakała, bo i czemu nie, kawał życia się jednak razem przeżyło, z drugiej strony. I taki jest mechanizm. Chyba, ze facet jest mądry, a to się nie każdej trafia i niby skąd możemy o tym wiedziec wychodząc za mąż? Czy nasz facet nie zwaruje w wieku lat 40 czy 50 i nie powie nam adieu? Naprawde jak patrze na moje zadbane,mające dobre związki, mądre i na poziomie znajome i historię ich rozstania z mężem, to wiem, po prostu wiem, że kobieta nie zna dnia ani godziny. Proste. A jedyna jej wina jest to, że nie ma lat dwudziestu i sterczacych cycuszków. Faceci dostają małpiego rozumu a inna kobieta nie mówi "nie" i juz nie masz swojego życia, tylko zbierasz rozrzucone strzępy. Zas związek który wydawał sie byc dobrym okazuje sie jego "życiową pomyłką" i dowiadujemy się, że "ona mi daje to czego potrzebuję". Czyli, nie czarujmy się, facet potrzebuje młodego ciała i to dostaje. A zona moze się gimnastykować jak chce ale musiałaby sobie urwac głowę i przyczepić ją do ciała o 20 czy 30 lat młodszego, żeby faktycznie dać meżowi to co on potrzebuje. No, ale starać się trzeba, bo może nam się trafi niegłupi egzemplarz i lepiej zadbac o siebie i związek. Ale nie ma się co łudzic, że to takie jakies wzniosłe czy cuś. Może niektórzy sie zakochują, moze potem tworzą dobry związek z druga kobietą, no może być. Ale na poczatku jest chęć spróbowania czy jeszcze ta młoda na mnie poleci. edycja: I lekko naiwne jest myslenie o tych zdradzzanych żonach: ona nie dbała, ona cos przegapiła, to także (a może nawet przede wszystkim) jej wina. To takie myślenie, które ma nas pocieszyć, uspokoić, ma nam pozwolic spac spokojnie, bo przecież: ja dbam, ja rozmawiam, mój zwiazek jest dobry, w domyśle: mnie to nie spotka, mój facet mnie nie zdradzi. Nie łudzcie się. Dbacie czy nie, to i tak nie młodniejecie. A o to chodzi w tym wszytskim. Przeważnie, oczywiscie, a nie w każdym wypadku.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2009-06-23 o 12:54 |
|
2009-06-23, 14:17 | #603 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Zonaty kochanek
Cytat:
|
|
2009-06-23, 15:49 | #604 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Zonaty kochanek
zabawne jest zawsze za to to, że laska biorąc faceta ''odchowanego'' (tak właśnie) ''do zycia'' w związku przez inną kobietę (bo nie mamusię, w znakomitej ilości przypadków, śmiem uważać) raczy zywiąc przekonanie jaką to jest szczęściarą (zgadza się, kazde przyjście na gotowiznę to już fucha), godnie umieć najwyżej wspólczuć tej porzucanej, że nie konczyła swojego związku, jak by to tu okreslić, odpowiednio, z klasą.
Tymczasem ''żonie'' to by się przydał kosz kwiatow , ktoś nauczyl faceta przez te wstrętne, nudne, i jakże obfitujące w zaniedbania (marzeniary), prawdaż, lata, że szklankę po sobie to się wynosi, śmieci zbiera, odkurzacz nie jest gadżetem z gwiezdnych wojen , a miejsce skarpet jest w koszu, a nie na środku dywanu, i że trzeba się troszczeke wysilić, aby ta najukochansza kobieta miała na koniec orgazm, a nie 3 ruchy i już suchy. I nie wiem, czego tu się akuratnie bać, jak to padło, tego nieudźwignięcia zdrady, teges śmeges, jak to by napisala Santos, mój Boże, przykre rzeczy się zdarzają, , to się ludziom przydarza i przydarzać będzie, muszą sobie z tym radzić i jak praktyka pokazuje, jakoś to im najwyraźniej wychodzi, w kazdym razie zazwyczaj dalej żyją, nie umierają, za to nie wiem, czy w ogóle trzeba szukac zrozumienia dla motywów postepowania u kogoś, kto np. postanawia podpalić ci i zniszczyć dom, no bo ty masz taki fajny i ja też chcę. Mechanizm działania w romansach jest prosty, ja chcę, ja biorę, inni się nie liczą. Bez udawania głebin pod tymi mieliznami i wszyscy będą szczęśliwi. ---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ---------- Jak pies nie będzie obwąchiwał to suka nie będzie wystawiać. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2009-06-23 o 15:33 |
2009-06-23, 15:54 | #605 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Zonaty kochanek
Cytat:
Po przeczytaniu Twojej wypowiedzi przychodzi mi jedno do głowy - MODA NA SUKCES
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
2009-06-23, 16:11 | #606 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Zonaty kochanek
Po prostu dziwne hasełko, w rzeczywistości nic nie warte, przewija się w wątku i w zyciu w ogóle, i dziwne zauważania, kto jest bardziej winien; dwoje dorosłych ludzi, w takim samym stopniu ponoszą odpowiedzialnośc za to co robią, zdradzający kogoś nie większą dlatego, że ma zobowiązania wobec stałego partnera
No własnie nie, godnośc jest jak najbardziej wartością określoną i stałą, dla siebie samego czlowiek nie potrzebuje żadnych pojęć i etykietek, narzuca je społeczeństwo i po to, aby kazdego odpowiednio w nim zaklasyfikować. Równie dobrze można by sobie stanąć przed lustrem, i opowiadać, że skończyło się Harvard, Yale, i zaraz zadzwonią z nominacją do Nobla. W swojej głowie to każdy jest kimś. Trudniej poza nią. Z pozdrowieniami, eot. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2009-06-23 o 16:12 |
2009-06-23, 18:57 | #607 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Zonaty kochanek
Cytat:
Karolca - bo ty napisałaś coś odwrotnego..
__________________
Edytowane przez Deede Czas edycji: 2009-06-23 o 19:00 |
|
2009-08-22, 14:15 | #608 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 801
|
Dot.: Zonaty kochanek
Mówicie,że to winna jest kobieta,gdyż jest świadoma,że facet jest żonaty,ale powiedzcie który facet jest taki głupi,gdy poznaje kobietę,od razu jej oświadcza,że ma żone i dzieci?!Przecież odstraszyłby ja w sekundzie od siebie i na pewno kobieta,która szanuje swoją osobę,nie pchała by się w coś takiego!Facet to cwany lis,najpierw spotyka się z kobietą,kupuję kwiaty,prezenty,jest czuły,delikatny,szarmanck i i dopiero gdy widzi,że usidlił swoją ofiarę,wówczas oznajmia swój"maleńki"sekret - miałem Ci to już dawno powiedzieć,ale nei wiedziałem jak:"..Ale mam żonę i dzieci.." Niestety tak w większości przypadków bywa,wtedy dziewczyna,po x czasie zakochuje się,gdyż wydaje jej się ,że spotkała tego jedynego,swojego ukochanego,lecz w gruncie rzeczy nie swojego,bo swojej żony,ale tego nie wiedziała..Ciężko jest później zapomnieć i rzucić tak nagle,niby się chce,ale to nie takie proste,tak sądzę..Słyszałam wiele opowiadań,z gazet,tv od kobiet,właśnie w ten sposób ta cała znajomość i zwiazek z zonatym mezczyzna się zaczyna,ten błąd życiowy,więc to nie jest świadome wbicie z butami w czyjeś życie,kobieta jest przez dluzszy czas tego nieświadoma!Później jest winna ale w niewielkim procencie,gdyż NIESTETY ma swoje uczucia,zaangażowała się w ten związek,pokochała owego mężczyznę i nie potrafi ot tak wrzystko rzucic i wymazać z pamięci,to facet łowi..wie,że ma swoją rodzinę,dzieci,cóż mu jeszcze brakuje?!A no właśnie..czego mu jeszcze brakuje?!No czego..?
__________________
Nocą,gdy cały świat śpi,czuwam i sercem jestem przy Tobie,marzę,że Ty ze swej gwiazdy ślesz myśli swoje,tak bardzo pragnę z Tobą być i marzeń tych nie przerwie mi nikt,nie ma na świecie miejsca,gdzie bym odejść chciała,bo tylko tu są razem serca dwa: Ty i Ja.. |
2009-08-23, 23:15 | #609 | |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: Zonaty kochanek
Cytat:
Albo, gdyby powiedział, że cały czas współżyje z żoną, i jest z tego współżycia zadowolony, żona nie jest zaniedbanym kaszalotem, lecz przeciwnie, atrakcyjną i inteligentną kobietą? Tylko potrzebuje odmiany?
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
|
2009-08-24, 08:11 | #610 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 536
|
Dot.: Zonaty kochanek
Może zamiast próbować przypisać winę określonej płci używajcie zwrotów: osoba zdradzająca, osoba zdradzana, osoba 3. IMO powiem tak z tego co przeżyłem wiem że bez winy jest tylko ten kogo się zdradza. Ta osoba nie wie że coś jest nie tak. Osoba 3 w swojej roli nawet jeśli o tym wie to ma to w 4 literach. Zresztą ja zawsze jak się z kimś spotykam to na samym początku wyciągam info czy ktoś jest wolny czy zajęty. Osobą zdradzaną byłem, osobą 3 byłem, ale za zdradzających się nie wypowiem bo nie wiem. Chociaż znam ich z 8. Słyszałem setki ich tłumaczeń i w żadne nie uwierzyłem bo jak można komuś takiemu uwierzyć w cokolwiek.
__________________
samotność to jest wtedy, jak każdy tramwaj jest dobry, bo gdzie nie pojedziesz to samo Cię czeka |
2009-08-24, 13:10 | #611 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zonaty kochanek
Cytat:
Wg mnie najbardziej winną jest oczywiście osoba, która zdradza, ale kochanka/kochanek też święci nie są. Jedynie takie przypadki, kiedy na początku nic nie wiedzą w jakimś tam sensie można usprawiedliwić, bo wtedy tak na prawdę są oszukiwane na równi z osobą zdradzaną. |
|
2009-08-24, 13:29 | #612 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Zonaty kochanek
a ja czytałam kiedyś artykuł że ludzie sobie wymyślili monogamię bo tak naprawdę z natury jesteśmy poligamistami. Ile w tym prawdy - nie wiem. Ale jak czytam takie wątki to zawsze mi się przypomina tamten artykuł...
|
2009-08-24, 14:22 | #613 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 536
|
Dot.: Zonaty kochanek
Też coś takiego słyszałem, nawet to było jakoś tam udowodnione. Ja chyba nie jestem ludziem w takim razie. Jestem łabędziem. Łabądki dobierają się na całe życie Tylko mojej pani łabądkowej jeszcze nie widać.
__________________
samotność to jest wtedy, jak każdy tramwaj jest dobry, bo gdzie nie pojedziesz to samo Cię czeka |
2009-08-24, 15:12 | #614 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zonaty kochanek
Cytat:
|
|
2009-08-24, 16:12 | #615 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 71
|
Dot.: Zonaty kochanek
i tak to właśnie jest, że kobiety zamiast trzymać się razem same sobie w gniazdo robią. Po pierwsze jak znajdą się takie "koleżanki" naszych TŻ-tów jak w tym wątku http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=361358
to później my cierpimy, dzieci i całe rodziny. A później nawet jak nasz eks Tż zwiąże się z taką "koleżanką" to robi ją w jajko z inną "koleżanką" Znam takie przypadki. Życie jest sprawiedliwe jak nie wcześniej to później. Do autorki wątku czu nie czułaś się jak taka darmowa panienka? Na początku miał być tylko seks tak? Nie widzisz jacy faceci to cwaniaki. Po co ma dawać kasę dla panienek z czerownych pokoików, skoro może mieć Ciebie za darmo?! Czemu ten świat schodzi na psy?! Żal żony, dzieci i Ciebie Kochana autorko wątku, nie zostawi dla Ciebie rodziny jestem pewna. Jak za bardzo będziesz naciskała, znudzisz mu się i wymyśli coś w rodzaju "Kocham żonę i dzieci, zacznę z nią wszystko od początku" a za miesiąc znajdzie sobie kolejną darmową panienkę. Takie jest moje zdanie potwierdzone przykładami z życia ludzi, których znam. |
2013-09-20, 22:56 | #616 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 1
|
Dot.: Zonaty kochanek
Ooo dzizys...co za roznica czy 'ja' jestem kochanica czy jakas inna,bo inna na pewno sie znajdzie.A co Was obchodza jak by sie czula z tym zona ?inne sie ni przejmuja jak biora waszych facetow a ty masz sie tym przejac
... jesli chodzi o sex to ok..jesli o blizsza relacje,jesli chodzi o milosc to: ''odezwij sie,jak sie rozwiedziesz'. Romans romansem,ale jesli to trwa juz pare miesiecy a facet sie nie rozwiodl too..to debil jest i koniec ---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ---------- Aaaa,a jesli sie nie rozwidzie chociaz obiecywal daj dowod jego zonie,ze jej ukochany mezus nie jest swiety....wowczas rozwiedzie sie w 70% tzn ona z nim |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:48.