To ja za dużo jem czy inni tak mało? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-10-17, 08:30   #1
Missfi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 7

To ja za dużo jem czy inni tak mało?


Witajcie Od dłuższego czasu czytam różne wątki na forum, ale dziś zdecydowałam się na rejestrację i napisanie założenie wątku. Mam nadzieję, że nie zostanę "zjechana".

(...)

Edytowane przez Missfi
Czas edycji: 2014-04-21 o 22:38
Missfi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 08:44   #2
vyenna
Zadomowienie
 
Avatar vyenna
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 811
Dot.: To ja za dużo jem czy inni tak mało?

Cytat:
Napisane przez Missfi Pokaż wiadomość
Witajcie Od dłuższego czasu czytam różne wątki na forum, ale dziś zdecydowałam się na rejestrację i napisanie założenie wątku. Mam nadzieję, że nie zostanę "zjechana".

Jestem młodą dziewczyną, po 20, dość drobną, BMI w normie (być może wyglądam na trochę pulchną, ale to kwestia budowy ciała).

Sprawa wygląda tak, że... wydaje mi się, że baardzo dużo jem i chyba zawsze sporo jadłam. Ale też jednocześnie myślę sobie, że to może wszystkie znajome strasznie mało jedzą w porównaniu ze mną? Bardzo głupio się czuję, gdy jem w towarzystwie jakiejkolwiek dziewczyny Np. ona (nie piszę o nikim konkretnym) zje pół bułki/jedną bułkę i czuje się najedzona, a ja spokojnie mogę zjeść 2 bułki i jest ok. Albo w restauracji: ona pół miski zupy, połowa obiadu; ja: wszystko. Ja potrafię spokojnie zjeść całego kebaba, a znajome to chyba nigdy, mimo że są ode mnie większe. Kiedyś w szkole na stołówce wszystkie dziewczynki ZAWSZE zostawiały coś na talerzu, czasami nawet większość obiadu (a bo coś nie smakowało, a bo coś wygląda obrzydliwie, a bo już się najadły), a ja zawsze jadłam wszystko (nigdy nie wybrzydzam). Mi jest bardzo szkoda wyrzucać jedzenie, szczególnie, gdy nie jestem jeszcze najedzona...

Czasami aż się zastanawiam, czy to nie jakaś gra, wyuczona zasada ze strony dziewczyn/kobiet? Żeby pokazywać ludziom, że "jestem kobietą i jem jak ptaszek"? Może to ja jestem jakaś niewychowana i o czymś nie wiem?
Dawno temu (gdy kobiety nosiły jeszcze gorsety) było tak, że kobieta przed pójściem na bal jadła obiad w domu, a na przyjęciu odmawiała jedzenia, żeby pokazać towarzystwu, że jest damą. Może wciąż panuje takie podświadome przekonanie?

Jest też taka sprawa. Gdy mieszkałam ze swoim chłopakiem, jadłam wszystko, co chciałam, razem z nim i nierzadko tyle samo, co on. Gdy zamieszkaliśmy razem z jego matką, okazało się, że ona uważa, że jem bardzo dużo jak na kobietę, szczególnie kobietę swoich niewielkich rozmiarów (niski wzrost). Zrobiło mi się głupio i staram się mniej jeść, nie więcej niż ona, ale przez to chodzę ciągle głodna i muszę się strasznie powstrzymywać. Nie mogę robić sobie więcej posiłków (wg zasady "mniej, ale częściej"), bo to znów będzie wyglądało tak, że jem więcej (razy) niż ona... Niedawno na kolację przyszła dziewczyna brata mojego chłopaka i zjadła tylko dwie maluśkie kanapeczki i powiedziała, że już jest najedzona (mimo że chyba nawet obiadu nie jadła). Żeby nie być "gorsza" też tyle zjadłam i byłam potem głodna.
Albo "teściowa"/mój chłopak mówią: "Zjem 2 kawałki ciasta... jak można by było zjeść więcej?!"... A ja sobie myślę wtedy, że dla mnie to wcale nie byłby problem zjeść nawet 3 kawałki ciasta

Ostatnio chyba nawet trochę skurczył mi się żołądek, ale i tak mogłabym dużo zjeść, gdybym się nie powstrzymywała. Pomimo skurczonego trochę żołądka, i tak się jakoś nie najadam. Po prostu mam bardzo duży apetyt, bo uwielbiam i szanuję jedzenie.

[Tylko nie myślcie, że jestem jakąś dzikuską, która rzuca się na każde jedzenie albo że nie mam/nie miałam, co jeść w domu - wprost przeciwnie Aha, i nie mam tasiemca ]

Co o tym wszystkim sądzicie? Co powinnam zrobić? Czy powinnam czuć się głupio, gdy jem w towarzystwie?
Widocznie masz szybką przemianę materii Z tego się trzeba tylko cieszyć. Wcinaj i się nie przejmuj
__________________
ubrania: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post33192618

szukam: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post33410649


zapuszczam włosy i okazjonalnie odchudzam
vyenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 08:45   #3
Missfi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 7
Dot.: To ja za dużo jem czy inni tak mało?

Z obserwacji swojego organizmu na bieżąco nie uważam, żebym miała jakąś szybką przemianę materii... No i przez ostatnie, hmm, 2-3 lata przytyłam 4-5kg
Missfi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 09:01   #4
7808db1bb82aa4847b78eb7501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3aac83c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 835
Dot.: To ja za dużo jem czy inni tak mało?


Edytowane przez 7808db1bb82aa4847b78eb7501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3aac83c
Czas edycji: 2015-05-09 o 10:25
7808db1bb82aa4847b78eb7501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3aac83c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 09:24   #5
lowers
Raczkowanie
 
Avatar lowers
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Lbrt
Wiadomości: 133
Dot.: To ja za dużo jem czy inni tak mało?

Mam podobną sytuację do Twojej z ta tylko roznica, że czasami już mi samej robi się głupio kiedy ciagle jem, a inni dawno się najedli, ale jeszcze nie zdazrylo się żeby inni zwracali mi uwagę (no oprócz mojej rodzicielki...). I tez przez ostatni rok przytyłam ok. 4 kg...a mam 23 lata. Dla wyrównania bilandu, od czwartku mam zamiar zacząć chodzić na aquaaerobik
__________________
un poco loco Lo-Lo

BiBi

lowers jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 10:32   #6
_Asiaczek_
Rozeznanie
 
Avatar _Asiaczek_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 586
Dot.: To ja za dużo jem czy inni tak mało?

ja też mam bardzo podobnie, mój żołądek szybko trawi i ciągle jestem głodna nie przepadam za jedzeniem w czyimś towarzystwie, bo też mam wrażenie,że ktoś ocenia ile jem, ale nie zamierzam się głodzić i przestałam się przejmować ludźmi. jem, ile uważam za stosowne i Tobie też to radzę, nie przejmuj się "teściową" i innymi. ja też mam wrażenie, że te wszystkie jedzące jak ptaszek to na pokaz robią albo po to, żeby bym mega chudymi, bo nie wierzę, ze ktoś się najada takimi porcyjkami gdybym ja jadła malutkie porcyjki 3 razy dziennie, toby mi non stop burczało w brzuchu ...
_Asiaczek_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 10:39   #7
agniesikk
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
Dot.: To ja za dużo jem czy inni tak mało?

Troche glupio, ze tesciowa porownuje Cie do siebie, bo to jest osoba sporo od Ciebie starsza i ma wolniejszy metabolizm.

Ja tez jem dosc sporo w porownaniu do moich kolezanek (niektorych). Najlepsze jest to, ze one twierdza, ze jedza TYYYLE i nie tyja, a potrafia przez godzine jesc bulke z maslem i ogorkiem Nic dziwnego, ze nie tyja, skoro jedza glodowe porcje. Nie przejmuj sie, jesli to jedzenie nie odbija sie na Twojej wadze (lubisz slodycze? moze przez nie przytylas?), to bez sensu jesc mniej i spowalniac metabolizm. Ja Twoj problem rozumiem, bo jem podobnie. Moze nie wiecej niz moj facet, bo on je duzo, ale wiecej niz moja siostra, ktora wazy z 20 kg wiecej ode mnie. Ona ziemniaczki na obiad nie, to nie, tamto nie, a jakos nie widac po niej tych wyrzeczen.

Na szczescie sporo tez mam kolezanek, ktore jedza jak konie i to doslownie. 3 bulki do szkoly, jakies batony, slodkie napoje, jogurty i sie nie przejmuja.

Edytowane przez agniesikk
Czas edycji: 2012-10-17 o 10:40
agniesikk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-10-17, 11:44   #8
softgrey
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 423
Dot.: To ja za dużo jem czy inni tak mało?

Jeżeli przytyłaś to nie wiem czy teoria z szybką przemianą materii jest prawdziwa Moim zdaniem miałaś szybki metabolizm jakiś czas temu, ale jak wiadomo zwalnia on z wiekiem, a Ty - a raczej Twój rozciągnięty żołądek - jesteś dalej przyzwyczajona do pochłaniania ogromnych porcji.

Jeżeli ćwiczysz - to ok. Jeżeli nie, to wypadałoby trochę to ograniczyć.
softgrey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 14:39   #9
boinnenazwybylyzajete
Zakorzenienie
 
Avatar boinnenazwybylyzajete
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 588
Dot.: To ja za dużo jem czy inni tak mało?

hmm, też nigdy sobie niczego nie odmawiałam, nie rozumiałam koleżanek, które zostawiały coś na talerzu czy twierdziły, że coś jest obrzydliwe, potrafiły jeść malutko i nie jadły bo ja jem... praktycznie wszystko.
tylko u mnie skutkowało to wieloletnią nadwagą. teraz staram się jeść racjonalnie i podziwiam osoby, które rano nic nie jedzą albo jedzą tylko jabłuszko (wiele moich koleżanek tak ma...) do 15.
albo jeszcze gorzej jak jesteśmy gdzieś w knajpce ja się zajadam bo jestem głodna i mi smakuje, a nagle koleżanka twierdzi ,że to obrzydliwe i jeść nie będzie. czuje się wtedy głupio.
sporo też jest osób, które wielu rzeczy nie lubią i wolą nie jeść w ogóle, siedzieć głodnymi niż zjeść coś czego nie lubią.
ja jeszcze nie nauczyłam się tego, że pewnie 99% ma w nosie co i ile jem, czuje się kiepsko jedząc przy wszystkich moich koleżankach, ale walcze z tym
__________________


Mother
Tell your children not to walk my way
Tell your children not to hear my words
boinnenazwybylyzajete jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-19, 08:15   #10
moniczorek
Podróżniczka
 
Avatar moniczorek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 826
Dot.: To ja za dużo jem czy inni tak mało?

Jedz pókiś młoda...potem juz nie jest tak różowo
moniczorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-19, 18:05   #11
Wenress
Zakorzenienie
 
Avatar Wenress
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 676
Dot.: To ja za dużo jem czy inni tak mało?

U mnie to zależy od dnia, czasem najem się jedną kanapką, a czasem zjem całego kebaba nie przejmuj się innymi, przecież nie możesz chodzić głodna bo ktoś krzywo spojrzy! Z drugiej strony może jedz wolniej i skończ od razu kiedy poczujesz się najedzona, a nie jedz całą porcję ' z rozpędu'
__________________


Ćwiczę!
Wenress jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-19, 18:44   #12
Sweet_Jelly
Zakorzenienie
 
Avatar Sweet_Jelly
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: UK:)
Wiadomości: 3 877
Dot.: To ja za dużo jem czy inni tak mało?

Cytat:
Napisane przez Missfi Pokaż wiadomość
Witajcie Od dłuższego czasu czytam różne wątki na forum, ale dziś zdecydowałam się na rejestrację i napisanie założenie wątku. Mam nadzieję, że nie zostanę "zjechana".

Jestem młodą dziewczyną, po 20, dość drobną, BMI w normie (być może wyglądam na trochę pulchną, ale to kwestia budowy ciała).

Sprawa wygląda tak, że... wydaje mi się, że baardzo dużo jem i chyba zawsze sporo jadłam. Ale też jednocześnie myślę sobie, że to może wszystkie znajome strasznie mało jedzą w porównaniu ze mną? Bardzo głupio się czuję, gdy jem w towarzystwie jakiejkolwiek dziewczyny Np. ona (nie piszę o nikim konkretnym) zje pół bułki/jedną bułkę i czuje się najedzona, a ja spokojnie mogę zjeść 2 bułki i jest ok. Albo w restauracji: ona pół miski zupy, połowa obiadu; ja: wszystko. Ja potrafię spokojnie zjeść całego kebaba, a znajome to chyba nigdy, mimo że są ode mnie większe. Kiedyś w szkole na stołówce wszystkie dziewczynki ZAWSZE zostawiały coś na talerzu, czasami nawet większość obiadu (a bo coś nie smakowało, a bo coś wygląda obrzydliwie, a bo już się najadły), a ja zawsze jadłam wszystko (nigdy nie wybrzydzam). Mi jest bardzo szkoda wyrzucać jedzenie, szczególnie, gdy nie jestem jeszcze najedzona...

Czasami aż się zastanawiam, czy to nie jakaś gra, wyuczona zasada ze strony dziewczyn/kobiet? Żeby pokazywać ludziom, że "jestem kobietą i jem jak ptaszek"? Może to ja jestem jakaś niewychowana i o czymś nie wiem?
Dawno temu (gdy kobiety nosiły jeszcze gorsety) było tak, że kobieta przed pójściem na bal jadła obiad w domu, a na przyjęciu odmawiała jedzenia, żeby pokazać towarzystwu, że jest damą. Może wciąż panuje takie podświadome przekonanie?

Jest też taka sprawa. Gdy mieszkałam ze swoim chłopakiem, jadłam wszystko, co chciałam, razem z nim i nierzadko tyle samo, co on. Gdy zamieszkaliśmy razem z jego matką, okazało się, że ona uważa, że jem bardzo dużo jak na kobietę, szczególnie kobietę swoich niewielkich rozmiarów (niski wzrost). Zrobiło mi się głupio i staram się mniej jeść, nie więcej niż ona, ale przez to chodzę ciągle głodna i muszę się strasznie powstrzymywać. Nie mogę robić sobie więcej posiłków (wg zasady "mniej, ale częściej"), bo to znów będzie wyglądało tak, że jem więcej (razy) niż ona... Niedawno na kolację przyszła dziewczyna brata mojego chłopaka i zjadła tylko dwie maluśkie kanapeczki i powiedziała, że już jest najedzona (mimo że chyba nawet obiadu nie jadła). Żeby nie być "gorsza" też tyle zjadłam i byłam potem głodna.
Albo "teściowa"/mój chłopak mówią: "Zjem 2 kawałki ciasta... jak można by było zjeść więcej?!"... A ja sobie myślę wtedy, że dla mnie to wcale nie byłby problem zjeść nawet 3 kawałki ciasta

Ostatnio chyba nawet trochę skurczył mi się żołądek, ale i tak mogłabym dużo zjeść, gdybym się nie powstrzymywała. Pomimo skurczonego trochę żołądka, i tak się jakoś nie najadam. Po prostu mam bardzo duży apetyt, bo uwielbiam i szanuję jedzenie.

[Tylko nie myślcie, że jestem jakąś dzikuską, która rzuca się na każde jedzenie albo że nie mam/nie miałam, co jeść w domu - wprost przeciwnie Aha, i nie mam tasiemca ]

Co o tym wszystkim sądzicie? Co powinnam zrobić? Czy powinnam czuć się głupio, gdy jem w towarzystwie?
oj Słonko, nic z tobą nie jest NIE TAK.. mam koleżankę..to moja świadkowa ze ślubu która wygląda jak szkieletor albo więzień obozu..wiem ...to strasznie brzmi ale to prawda..jak siedzi to wystają jej kości miednicy ...a "wpiernicza jak krówka" Zawsze tak jadła...Teraz jest to dorosła kobieta... gdy chodziła do szkoły brałą ze sobą 4 buły wielgachne a jak wracała zjadała 2x talez zupy i drugie danie i jeszcze przynosiła ciasteczka..nie ściemniam...przyjaźnimy się od 12lat.. i póki mieszkałyśmy u naszych rodziców w tym samym bloku to ciągle do siebie zachodziłyśmy..

Ona też ma szybką przemianę materii i... miała problemy z tarczyca. To powoduje taki głód i przemianę materii . nie głodz się na siłę! w imię czego..by mamie chłopaka się przypodobać? Najczęściej ludzie na początku wyrabiają sobie opinie o tobie i to że będziesz mało jeść (i chodzić ciągle głodna o czym ona nie wie) to nic nie da i tak będzie miała cię podświadomie za łasucha! A skoro ładnie wyglądasz i masz dobre BMI to wszystko gra!
__________________
03.02.2010 ZOSIA 18.04.2012 JAŚ



Sweet_Jelly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-19, 22:55   #13
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: To ja za dużo jem czy inni tak mało?

Powiem tak:
- bardzo mnie denerwuje zaglądanie komuś do talerza i wyliczanie, ile je.
- tak samo grzebanie w talerzu i komentowanie, jakie coś jest obrzydliwe. Można czegoś nie jeść, ale nie trzeba obrzydzać innym.
Dla mnie obie rzeczy są po prostu niegrzeczne.
Osobiście też nie lubię, jeśli ktoś zostawia połowę talerza i marnuje jedzenie, ale to już jego sprawa. Na stołówkach itd nie zawsze można wybierać wielkość porcji i składniki, więc w takich sytuacjach rozumiem, chociaż sama staram się nie zostawiać resztek.
Jeśli chodzi o Ciebie - obserwuj swoje ciało. Ja też kiedyś zawstydzałam kierowców tirów . Teraz przemiana materii zwolniła, to jem mniej. Te parę kilo do pewnego stopnia jest normalne, mało kto trzyma stałą wagę przez całe życie i nie ma się co domagać figury jak z czasów LO. Ale jeśli zauważysz, że to za bardzo się rozpędza, trzeba będzie się przyjrzeć diecie.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 13:23   #14
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
Dot.: To ja za dużo jem czy inni tak mało?

Cytat:
Napisane przez Missfi Pokaż wiadomość
Ja potrafię spokojnie zjeść całego kebaba, a znajome to chyba nigdy, mimo że są ode mnie większe.
Ostatnio byłam ze znajomymi na kebabie. Koleżanka ze swoim chłopakiem mieli jednego na pół, a i tak się męczyli, nie dojedli. W sumie nikt nie dojadł, poza mną.

Cytat:
Gdy zamieszkaliśmy razem z jego matką, okazało się, że ona uważa, że jem bardzo dużo jak na kobietę, szczególnie kobietę swoich niewielkich rozmiarów (niski wzrost). Zrobiło mi się głupio i staram się mniej jeść, nie więcej niż ona, ale przez to chodzę ciągle głodna i muszę się strasznie powstrzymywać.
Dużo jesz, bo..? Kto ustala, ile kanapek, porcji obiadu, kawałków ciasta może zjeść kobieta
Mów 'jem, bo jestem głodna'. A jak drąży i dalej komentuje to bym rzuciła 'Zazdrości pani, że tyle jem i nie tyję?'.
Bo z troską o zdrowie to na pewno nie ma nic wspólnego. Bo głodówka nie jest zdrowa.

Generalnie po twoim opisie widzę, że mam podobnie, tzn. w kwestii jedzenia. Mi się chyba wszyscy dziwią, ile potrafię zeżreć, a mam jeszcze lekką niedowagę. Nie przejmuję się tym. Jem co lubię, kiedy mam na to ochotę. Tobie też radzę zlewać takie komentarze.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-22, 16:59   #15
winklepicker
Wtajemniczenie
 
Avatar winklepicker
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 014
Dot.: To ja za dużo jem czy inni tak mało?

Ja też tak mam, jak patrzę na przerwach na dziewczyny, które nic nie jedzą przez cały dzień to czuję się nieswojo. Gdy byłam na pizzy z koleżanką to chciałam od razu zamówić dużą dla siebie, ale ona zrozumiała, że na pół i głupio było mi zaprotestować, no bo jak mogę tyle jeść. I skończyło się tak, że zjadłam swoją połowę i nie byłam najedzona, a ona po dwóch kawałkach nie miała już miejsca. Tak samo dziwi mnie, że dziewczyna grubsza ode mnie nie zje całego hamburgera w McDonalds. Ja spokojnie zmieszczę powiększony zestaw i loda...Ogólnie kiedyś jadłam dużo więcej (to brzmi strasznie), ale schudłam ok. 10kg i od tamtej pory wróciły mi 3kg i taką wagę utrzymuję od kilku lat, więc jestem w normie i do nadwagi brakuje mi 12kg.
__________________

Wierzę w Sekret.
16.06 ćwiczę 2/100
winklepicker jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-22, 18:27   #16
Wenress
Zakorzenienie
 
Avatar Wenress
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 676
Dot.: To ja za dużo jem czy inni tak mało?

Cytat:
Napisane przez winklepicker Pokaż wiadomość
Ja też tak mam, jak patrzę na przerwach na dziewczyny, które nic nie jedzą przez cały dzień to czuję się nieswojo. Gdy byłam na pizzy z koleżanką to chciałam od razu zamówić dużą dla siebie, ale ona zrozumiała, że na pół i głupio było mi zaprotestować, no bo jak mogę tyle jeść. I skończyło się tak, że zjadłam swoją połowę i nie byłam najedzona, a ona po dwóch kawałkach nie miała już miejsca. Tak samo dziwi mnie, że dziewczyna grubsza ode mnie nie zje całego hamburgera w McDonalds. Ja spokojnie zmieszczę powiększony zestaw i loda...Ogólnie kiedyś jadłam dużo więcej (to brzmi strasznie), ale schudłam ok. 10kg i od tamtej pory wróciły mi 3kg i taką wagę utrzymuję od kilku lat, więc jestem w normie i do nadwagi brakuje mi 12kg.
Dużą pizzę sama ja bym przez cały dzień ledwo taką zjadła W sumie to dziwne, że ludzie o mniej więcej podobnych posturach (no chyba, że masz 2 metry ) i o prawidłowej wadze mogą mieć takie duże różnice w ilości jedzenia.
__________________


Ćwiczę!
Wenress jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-22, 19:03   #17
winklepicker
Wtajemniczenie
 
Avatar winklepicker
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 014
Dot.: To ja za dużo jem czy inni tak mało?

Cytat:
Napisane przez Wenress Pokaż wiadomość
Dużą pizzę sama ja bym przez cały dzień ledwo taką zjadła W sumie to dziwne, że ludzie o mniej więcej podobnych posturach (no chyba, że masz 2 metry ) i o prawidłowej wadze mogą mieć takie duże różnice w ilości jedzenia.
No ja wtedy zazwyczaj jestem już najedzona na dłuższy czas i nie jem wtedy kolacji czy coś, ale bez problemu zjem ją na jeden posiłek jak jestem głodna. A niska jestem dosyć, mam 163cm i teraz ważę 52kg. Nie wiem od czego to wynika, może faktycznie mam dobrą przemianę materii.
__________________

Wierzę w Sekret.
16.06 ćwiczę 2/100
winklepicker jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-22, 20:25   #18
Wenress
Zakorzenienie
 
Avatar Wenress
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 676
Dot.: To ja za dużo jem czy inni tak mało?

Zadziwiająca sprawa, ja na takiej zasadzie zjem 3/4 zwykłej pizzy a jestem 2cm wyższa i obecnie 3kg grubsza No ale ludzie nie są tacy sami, ja na przykład jestem w stanie zjeść coś tak słodkiego, że większość mdli na sam widok albo jakieś zabójcze mieszanki typu chipsy a potem nutella, potem maślanka truskawkowa itp też mi smakują...
__________________


Ćwiczę!
Wenress jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-23, 16:05   #19
malvinus
Raczkowanie
 
Avatar malvinus
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 450
Dot.: To ja za dużo jem czy inni tak mało?

ja staram sie jesc co te 3 godz, wiec na uczelni zjadam np 3 posilki jak mamy duzo zajec a niektore dziewczyny moze z 1 posilek zjedza... moje najblizsze kolezanki bardzo duzo jedza wiec sie nie krepuje,tylko ze ja jem duzo bardziej zdrowo od nich (2 sniadania kolezanki: 2 biale bulki, salatka z majonezem kupna, jogurt smakowy tiramisu, moje 2 sniadanie: kanapka z zytnim pieczywem z maslem orzechowym, mieskiem i warzywami, jablko)

moje porcje sa spore, maz je podobnie jak ja tylko ze ja cwicze silowo 3xtydz i wytrzymalosciowo 2xtydz. slodycze ograniczam do minimum

nie przejmuj sie innymi, poki nie tyjesz to jedz zreszta zjedzenie 2000kcal (nie uwzgledniajac slodyczy) to dosc sporo jedzenia wbrew pozorom
malvinus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-23, 19:57   #20
winklepicker
Wtajemniczenie
 
Avatar winklepicker
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 014
Dot.: To ja za dużo jem czy inni tak mało?

Cytat:
Napisane przez Wenress Pokaż wiadomość
Zadziwiająca sprawa, ja na takiej zasadzie zjem 3/4 zwykłej pizzy a jestem 2cm wyższa i obecnie 3kg grubsza No ale ludzie nie są tacy sami, ja na przykład jestem w stanie zjeść coś tak słodkiego, że większość mdli na sam widok albo jakieś zabójcze mieszanki typu chipsy a potem nutella, potem maślanka truskawkowa itp też mi smakują...
Hehe, to może mam po prostu rozciągnięty żołądek. Też mi się zdarzają takie połączenia, słyszałam, że jem jak kobieta w ciąży.
__________________

Wierzę w Sekret.
16.06 ćwiczę 2/100
winklepicker jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-26, 14:24   #21
Withers
Zakorzenienie
 
Avatar Withers
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 3 191
Dot.: To ja za dużo jem czy inni tak mało?

Cytat:
Napisane przez Missfi Pokaż wiadomość
Witajcie Od dłuższego czasu czytam różne wątki na forum, ale dziś zdecydowałam się na rejestrację i napisanie założenie wątku. Mam nadzieję, że nie zostanę "zjechana".

Jestem młodą dziewczyną, po 20, dość drobną, BMI w normie (być może wyglądam na trochę pulchną, ale to kwestia budowy ciała).

Sprawa wygląda tak, że... wydaje mi się, że baardzo dużo jem i chyba zawsze sporo jadłam. Ale też jednocześnie myślę sobie, że to może wszystkie znajome strasznie mało jedzą w porównaniu ze mną? Bardzo głupio się czuję, gdy jem w towarzystwie jakiejkolwiek dziewczyny Np. ona (nie piszę o nikim konkretnym) zje pół bułki/jedną bułkę i czuje się najedzona, a ja spokojnie mogę zjeść 2 bułki i jest ok. Albo w restauracji: ona pół miski zupy, połowa obiadu; ja: wszystko. Ja potrafię spokojnie zjeść całego kebaba, a znajome to chyba nigdy, mimo że są ode mnie większe. Kiedyś w szkole na stołówce wszystkie dziewczynki ZAWSZE zostawiały coś na talerzu, czasami nawet większość obiadu (a bo coś nie smakowało, a bo coś wygląda obrzydliwie, a bo już się najadły), a ja zawsze jadłam wszystko (nigdy nie wybrzydzam). Mi jest bardzo szkoda wyrzucać jedzenie, szczególnie, gdy nie jestem jeszcze najedzona...

Czasami aż się zastanawiam, czy to nie jakaś gra, wyuczona zasada ze strony dziewczyn/kobiet? Żeby pokazywać ludziom, że "jestem kobietą i jem jak ptaszek"? Może to ja jestem jakaś niewychowana i o czymś nie wiem?
Dawno temu (gdy kobiety nosiły jeszcze gorsety) było tak, że kobieta przed pójściem na bal jadła obiad w domu, a na przyjęciu odmawiała jedzenia, żeby pokazać towarzystwu, że jest damą. Może wciąż panuje takie podświadome przekonanie?

Jest też taka sprawa. Gdy mieszkałam ze swoim chłopakiem, jadłam wszystko, co chciałam, razem z nim i nierzadko tyle samo, co on. Gdy zamieszkaliśmy razem z jego matką, okazało się, że ona uważa, że jem bardzo dużo jak na kobietę, szczególnie kobietę swoich niewielkich rozmiarów (niski wzrost). Zrobiło mi się głupio i staram się mniej jeść, nie więcej niż ona, ale przez to chodzę ciągle głodna i muszę się strasznie powstrzymywać. Nie mogę robić sobie więcej posiłków (wg zasady "mniej, ale częściej"), bo to znów będzie wyglądało tak, że jem więcej (razy) niż ona... Niedawno na kolację przyszła dziewczyna brata mojego chłopaka i zjadła tylko dwie maluśkie kanapeczki i powiedziała, że już jest najedzona (mimo że chyba nawet obiadu nie jadła). Żeby nie być "gorsza" też tyle zjadłam i byłam potem głodna.
Albo "teściowa"/mój chłopak mówią: "Zjem 2 kawałki ciasta... jak można by było zjeść więcej?!"... A ja sobie myślę wtedy, że dla mnie to wcale nie byłby problem zjeść nawet 3 kawałki ciasta

Ostatnio chyba nawet trochę skurczył mi się żołądek, ale i tak mogłabym dużo zjeść, gdybym się nie powstrzymywała. Pomimo skurczonego trochę żołądka, i tak się jakoś nie najadam. Po prostu mam bardzo duży apetyt, bo uwielbiam i szanuję jedzenie.

[Tylko nie myślcie, że jestem jakąś dzikuską, która rzuca się na każde jedzenie albo że nie mam/nie miałam, co jeść w domu - wprost przeciwnie Aha, i nie mam tasiemca ]

Co o tym wszystkim sądzicie? Co powinnam zrobić? Czy powinnam czuć się głupio, gdy jem w towarzystwie?
Dla mnie takie wyliczanie komuś jedzenia jest kompletnie absurdalne. Naprawdę nie wiem, jak ktoś może robić coś takiego
Mam jednak inne spostrzeżenie co do tego, że utarło się, że kobiety publicznie powinny mało jeść. W moim otoczeniu jest wręcz odwrotnie, zauważyłam, że jedzą dużo i obnoszą się ze swoim zamiłowaniem do jedzenia.
Jeśli nie tyjesz jakoś znacząco - jedz i się nie przejmuj. Jeśli jest inaczej, po prostu więcej się ruszaj
__________________

Wining and dining, drinking and driving

Excessive buying, overdose and dying
Withers jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:40.