Nasze Domowe Laboratoria Urody – pochwalmy się nimi :)

[Mary_Q]

ok,dziekuje i przepraszam ale jak zcazynalam zytac ten watek to w pewnym moemncie nie wiedzialam w ogole o co chodzi nazwy rozne o ktorych nie mam pojecia i w ogole ejstem zielona :P a chcicialabym od czegos zaczac...

[CzarnyElf]

Napisane przez Mary_Q

obecnie oliwkowym zelem ziaji ktory uratowal moja buzke a teraz ja drazni ,ale w ogole mam wrazenie ze woda mi szkodzi :/ wiem ze to brzmi glupio ale mam zaczerwienienia po wodze :| wczesniej mylam calma ziaji,nivea visage co cery suchej i wrazliwej,hmm uzywalam mleczka i toniku z melisa urody ktora cudnie dziala na moja buzke a teraz nawet to podraznia :| moze nie tyle to co nawet zwyczajna watka?ja juz nie wiem co robic :| mam stasznie wrazliwa na kazdy dotyk,ruch czy potarcie :/ nawet na zmiane tem z pokoju do pokoju :| a zmina to najgorszy okres :|

Masz taka sama skore jak moja-no normalnie jakbym siebie czytala-sucha i wrazliwa na wszystko na zmiane temperatury-nawet jak wata tre to jest podrazniona.
Mi pomogla bardzo witamina C a mianowicie 10% serum-pozbylam sie dzieki temu zaskorniakow.
Pozatym do zmywania twarzy uzywam teraz lagodnego mleczka oil free fragrance free w skladzie jest aloes rumianek i sea weed-wogole mnie nie podraznia.
Wczesniej uzywalam tez toniku jablkowego ale po jakims czasie zaczal mnie tez podrazniac.
Do zmywania makijazu oczu uzywam oliwki w zelu johnsona z aloesem.
Oprocz tego nie stosuje nic bo im wiecej uzywam to mnie bardziej podraznia i cera wyglada gorzej.
wszelkie kwasy AHA odpadaja po jakims czasie podrazniaja mnie-no chyba ze stosuje raz na tydzien
aha wszelkie olejki tez odpadaja-jojoba i avocado mnie podraznia-juz nie chce nawet probowac innych.

Przepraszam za off topic.

[nom_de...]

Moje kolejne, super-zamowienie, zlozone na Mazidlach :
* skrobia dry- flo,
* ekstrakt z zielonej herbaty 95-98%,
* niacynamid,
* olejowy ekstrakt z rozmarynu,
* hydrolat oczarowy,
* macerat brzozowy,
* mocznik,
* lecytyna HLB 4.

To taka radosc, ze musialam sie nia na Biochemii podzielic

[agatka-a]

Pomóżcie. Zrobiłam wczoraj tonik migdałowy, wszystko wg przepisu z mazideł, a pH wyszlo mi strasznie niskie, nawet dotake sody nie pomógł, w końcu tak jej dodawałam ze pH powinno napewno podskoczyć

Nie wiecie co jest nie tak, co powinnam zrobić?

[madulka]

Napisane przez agatka-a

Pomóżcie. Zrobiłam wczoraj tonik migdałowy, wszystko wg przepisu z mazideł, a pH wyszlo mi strasznie niskie, nawet dotake sody nie pomógł, w końcu tak jej dodawałam ze pH powinno napewno podskoczyć

Nie wiecie co jest nie tak, co powinnam zrobić?

Sprobuj dodac wiecej sody, ja wsypuje naprawde duzo, zeby PH bylo OK.

A u mnie w toniku plywaja jakies paprochy. Pojawily sie po 2 dniach nie wiem skad. Przechowywalam oczywiscie w lodowce. To moj drugi tonik i przy pierwszym nic takiego sie nie dzialo.

[Emilia1]

wyciagam wątek.

robilyscie sobie tonik z kwasem mlekowym?fajny jest , ale chcialam napisac ze przede wszystkim wpływa naporost wlosow. uzywam od miesiaca i wlosy urosly jak za 2 miechy. efekty fajne , warto sporoobowac

[Basia39]

Napisane przez Emilia1

wyciagam wątek.

robilyscie sobie tonik z kwasem mlekowym?fajny jest , ale chcialam napisac ze przede wszystkim wpływa naporost wlosow. uzywam od miesiaca i wlosy urosly jak za 2 miechy. efekty fajne , warto sporoobowac

Emilia to Ty tego toniku używasz do przemywania skóry głowy, czy jak

[201804200952]

Napisane przez Basia39

Emilia to Ty tego toniku używasz do przemywania skóry głowy, czy jak

Miejmy nadzieję, że nie chodzi o włosy na twarzy .

[agabil1]

Napisane przez Myszi

Miejmy nadzieję, że nie chodzi o włosy na twarzy .

Zastanawiam się nad tonikiem z tym kwasem. Salicylowy robię w kółko, migdałowy mnie nie zachwyca (w przeciwieństwie do peelingu), teraz chyba czas na mlekowy.

Czekam właśnie na przesyłkę z mazidel, pozamawiałam kilka rzeczy wkleję foty jak przyjdą

[AsikS]

Napisane przez agabil1

Zastanawiam się nad tonikiem z tym kwasem. Salicylowy robię w kółko, migdałowy mnie nie zachwyca (w przeciwieństwie do peelingu), teraz chyba czas na mlekowy.

Czekam właśnie na przesyłkę z mazidel, pozamawiałam kilka rzeczy wkleję foty jak przyjdą

Mam kwas mlekowy w domu, ale jeszcze go nie otworzyłam.

Aga - koniecznie pochwal się jak paczuszka przyjdzie.

[Basia39]

Napisane przez Myszi

Miejmy nadzieję, że nie chodzi o włosy na twarzy .

No to nie byłoby zbyt zachęcające

Ja również mam kwas mlekowy, stoi sobie grzecznie na pólce w lodówce i czeka, aż coś z niego przygotuje.

[marianna]

Ja się zachwyciłam tonikiem z kwasem mlekowym

w zestawieniu z BHA - mi nie podpasował szczypał i przesuszał (tzn przesusz moim zdaniem to zasługa BHA)

za to tonik 10% z kwasem l-mlekowym - jest swietny! Merdam go dokładnie wg przepisu z mazideł z dodatkiem hydromanilu - nic a nic nie szczypie ale za to pięknie nawilża

kwas l-mlekowy dodaję zawsze do moich "sklepowych" szamponów - efekt widać już po tygodniu - piękne błyszczące włosy

BTW
w "samorobionych" szamponach kwas l=mlekowy również zajmuje poczesne miejsce

[agabil1]

Napisane przez marianna

Ja się zachwyciłam tonikiem z kwasem mlekowym

w zestawieniu z BHA - mi nie podpasował szczypał i przesuszał (tzn przesusz moim zdaniem to zasługa BHA)

za to tonik 10% z kwasem l-mlekowym - jest swietny! Merdam go dokładnie wg przepisu z mazideł z dodatkiem hydromanilu - nic a nic nie szczypie ale za to pięknie nawilża

kwas l-mlekowy dodaję zawsze do moich "sklepowych" szamponów - efekt widać już po tygodniu - piękne błyszczące włosy

BTW
w "samorobionych" szamponach kwas l=mlekowy również zajmuje poczesne miejsce

muszę zacząc dodawac go do szamponu. Myję włosy rossmannowskim Babydream i trochę matowi włosy.
Paczka będzie pewnie pod koniec tygodnia, jeszcze nie dostałam maila że przelew jest (robiłam go w niedzielę rano) .

[foxina]

Napisane przez marianna

kwas l-mlekowy dodaję zawsze do moich "sklepowych" szamponów - efekt widać już po tygodniu - piękne błyszczące włosy

a w jakiej ilości można dodać kwas mlekowy do szamponu, bo u mnie też stoi na półce i dojrzewa dotychczas?

[marianna]

Napisane przez agabil1

muszę zacząc dodawac go do szamponu. Myję włosy rossmannowskim Babydream i trochę matowi włosy.
Paczka będzie pewnie pod koniec tygodnia, jeszcze nie dostałam maila że przelew jest (robiłam go w niedzielę rano) .

oooo - babydream to jest baza - saute nie nadaje się do niczego
ale jak mu sie "wciepnie" to i owo to może "robić" za cudowny szampon
jak mu dodasz owsa albo żelu aloesowego - to niweluje kołtuna, a włosy są sypkie i puszyste
fajnie robi ekstensyna i jedwab - albo hydromanil, albo crodamol - te też dają piekny połysk - ale trzeba baardzo uważać aby nie przedawkować
HA ładnie usztwnia i podnosi cienkie włosy....

tylko zaszaleć

Napisane przez foxina

a w jakiej ilości można dodać kwas mlekowy do szamponu, bo u mnie też stoi na półce i dojrzewa dotychczas?

ja dodaję "na łoko" jak dodasz za dużo to racej nic wielkiego nie powinno się stać - ja pierwszy raz dodałam dużo za dużo - skóry mi nie wyżarło ale włosy zrobiły się nieprzyjemnie kołtuniaste - takie "aż za miękkie"
no i jeszcze jedna sprawa : kwas l-mlekowy ma ten swój specyficzny "skiśnięty" zapach - szampon śmierdzi skisem ale działa
i co najważniejsze nie czuć tego zapachu po umyciu i wysuszeniu własów co np ma miejsce przy takim samym zastosowaniu octu

[agabil1]

Napisane przez marianna

oooo - babydream to jest baza - saute nie nadaje się do niczego
ale jak mu sie "wciepnie" to i owo to może "robić" za cudowny szampon
jak mu dodasz owsa albo żelu aloesowego - to niweluje kołtuna, a włosy są sypkie i puszyste
fajnie robi ekstensyna i jedwab - albo hydromanil, albo crodamol - te też dają piekny połysk - ale trzeba baardzo uważać aby nie przedawkować
HA ładnie usztwnia i podnosi cienkie włosy....

tylko zaszaleć



ja dodaję "na łoko" jak dodasz za dużo to racej nic wielkiego nie powinno się stać - ja pierwszy raz dodałam dużo za dużo - skóry mi nie wyżarło ale włosy zrobiły się nieprzyjemnie kołtuniaste - takie "aż za miękkie"
no i jeszcze jedna sprawa : kwas l-mlekowy ma ten swój specyficzny "skiśnięty" zapach - szampon śmierdzi skisem ale działa
i co najważniejsze nie czuć tego zapachu po umyciu i wysuszeniu własów co np ma miejsce przy takim samym zastosowaniu octu

aniele czyli walić wszystkiego na łoko? Mam kwasik, jedwab, ekstensynę, hydromanil

[Noor]

Napisane przez marianna

ja dodaję "na łoko"

No ale ile dokładnie takiego kwasu mlekowego albo jedwabiu na 1 raz? 0,5 ml? 1 ml?

[foxina]

Napisane przez marianna

oooo - babydream to jest baza - saute nie nadaje się do niczego
ale jak mu sie "wciepnie" to i owo to może "robić" za cudowny szampon
jak mu dodasz owsa albo żelu aloesowego - to niweluje kołtuna, a włosy są sypkie i puszyste
fajnie robi ekstensyna i jedwab - albo hydromanil, albo crodamol - te też dają piekny połysk - ale trzeba baardzo uważać aby nie przedawkować
HA ładnie usztwnia i podnosi cienkie włosy....

tylko zaszaleć



ja dodaję "na łoko" jak dodasz za dużo to racej nic wielkiego nie powinno się stać - ja pierwszy raz dodałam dużo za dużo - skóry mi nie wyżarło ale włosy zrobiły się nieprzyjemnie kołtuniaste - takie "aż za miękkie"
no i jeszcze jedna sprawa : kwas l-mlekowy ma ten swój specyficzny "skiśnięty" zapach - szampon śmierdzi skisem ale działa
i co najważniejsze nie czuć tego zapachu po umyciu i wysuszeniu własów co np ma miejsce przy takim samym zastosowaniu octu

Mam ekstensynę, jedwab, HA, hydromanil..... nie wiedziałam, że te wszystkie cuda można dodawać do zwykłego szamponu
Z jedwabiu i ekstensyny dotychczas kręciłam serum.

MArianna a mogę jednocześnie dodać HA i jedwab, sztywniejsze i błyszczące, hmmm ?

No i ile to mniej więcej chociaż jest to "na łoko"? Parę kropel, 0,5 ml?

[marianna]

Napisane przez Noor

No ale ile dokładnie takiego kwasu mlekowego albo jedwabiu na 1 raz? 0,5 ml? 1 ml?

hmmm... to zależy czego dodajesz no i przede wszystkim od włosów (nie wszystkie wszystko lubią )

kwas mlekowy dodaję zawsze do całej butelki szamponu - takie "chlup" ...no nie wiem....łyżeczka od herbaty?

jak na całą butelkę szamponu np. 250 ml wchlupniecie łyżeczką kwasu to powinno być OK - lepiej zacząć od mniej niz więcej i wybadać co nasze włosy lubią

[QUOTE]Mam ekstensynę, jedwab, HA, hydromanil..... nie wiedziałam, że te wszystkie cuda można dodawać do zwykłego szamponu
Z jedwabiu i ekstensyny dotychczas kręciłam serum.[quote]

mozna to wszystko ładować do szamponu jak najbardziej - i jeszcze ładnie wmasować sobie w skórę głowy - w koncu to cebulki muszą dostać jeść

MArianna a mogę jednocześnie dodać HA i jedwab, sztywniejsze i błyszczące, hmmm ?

teoretycznie tak - na moich jedwab daje objętość - ale trzeba pamiętać, że mamy różne włosy

No i ile to mniej więcej chociaż jest to "na łoko"? Parę kropel, 0,5 ml?

ja taką jednorazową dawkę merdam sobie w kubeczku i wtedy dodaję parę kropel różności...

praktycznie z żelem aloesowym nie da rady przedawkować,
ekstensyny nnie wlewam duzo bo mi po prostu szkoda

nieciekawe skutki przedawkowania zanotowałam tylko po hydromanilu - daje niepoprawny połysk ale w za dużej ilości obciaża tak "niezdrowo" włosy wyglądają jak przetłuszczone
crdamol też tak robi - a przedawkowany jest trudniejszy w zmyciu

[foxina]

Dziękuję MArianno

trochę mam obaw ale przetestuję.

A obawy - efekt koszmarnych snów z dzieciństwa , w których w dziwny sposób pozbywałam się moich długich włosów (niedobrowolnie ), budziłam się wtedy zlana potem i nieźle przestraszona.
I chyba do teraz mam małego fioła na ich punkcie.

[rudzitsu]

Dzięki za szamponowe inspiracje. Ostatnio zastanawiałam się nad dodaniem HA do szamponu, ale jakoś brakowało mi odwagi Teraz na pewno spróbuję, pewnie z innymi mazidłami też..
Dodajecie może D-pantenol? Nie bardzo wiedziałabym jak tego gluta tam umieścić
Aha, i czy jest sens dodawania protein do szamponu, który się przecież spłukuje? Czy będą działać nie pozostawione na włosach? Coś tam czytałam na ten temat na LU, stąd pytanie.

[marianna]

Napisane przez rudzitsu

Dzięki za szamponowe inspiracje. Ostatnio zastanawiałam się nad dodaniem HA do szamponu, ale jakoś brakowało mi odwagi Teraz na pewno spróbuję, pewnie z innymi mazidłami też..
Dodajecie może D-pantenol? Nie bardzo wiedziałabym jak tego gluta tam umieścić
Aha, i czy jest sens dodawania protein do szamponu, który się przecież spłukuje? Czy będą działać nie pozostawione na włosach? Coś tam czytałam na ten temat na LU, stąd pytanie.

Jak dodam coś wartościowego do szamponu to długo masuję i długo trzymam na głowie
w przypadku kawsu l-mlekowego czas trzymania szamponu na włosach nie ma znaczenia - ale jak dodam proteiny albo nawilżacze to czekam dwie chwile dłużej niz zwykle

protein nie dodaję do całej butelki szamponu , tylko do jednorazowych porcji, ponieważ proteiny lubią szybko sie "zepsuć"

aaaa...i jeszcze jedno - d-pantenol i ekstensyna nie lubią kwasnego środowiska - d-pantenol się rozpada a ekstensyna zaczyna smierdzieć - dlatego bezpieczniej jest urabiać jednorazowe porcje i np. co któryś raz zamiast kwasu mlekowego wrzucić ekstensynę

d-pantenol jest chyba w kazdym z mazidłowych szamponów, jakbyś chciała go dodać do zwykłaego szamponu to najpierw trzeba go rozpuścić we wodzie i dopiero w takiej formie dodać do szamponu

[Noor]

Napisane przez marianna

za to tonik 10% z kwasem l-mlekowym - jest swietny! Merdam go dokładnie wg przepisu z mazideł z dodatkiem hydromanilu - nic a nic nie szczypie ale za to pięknie nawilża

(...)

w "samorobionych" szamponach kwas l=mlekowy również zajmuje poczesne miejsce

Marianno, a te samorobione szampony, to wg przepisów z mazideł? Jeśli tak, to napisz coś więcej o wrażeniach. Kończy mi się Fitomed i myślałam o umerdaniu jakiegos szamponu własnoręcznie, ale sama nie wiem...skłądniki wychodzą dość drogo i na żadne peany na temat tych mazideł nie trafiłam...


A coś dokładniej o wrażeniach z toniku z 10% kwasem mlekowym, np. w porównaniu do migdałowego i salicylowego. Jak tam z działaniem rozjaśniającym i np. przeciwpryszczowym?

[marianna]

Napisane przez Noor

Marianno, a te samorobione szampony, to wg przepisów z mazideł? Jeśli tak, to napisz coś więcej o wrażeniach. Kończy mi się Fitomed i myślałam o umerdaniu jakiegos szamponu własnoręcznie, ale sama nie wiem...skłądniki wychodzą dość drogo i na żadne peany na temat tych mazideł nie trafiłam...

Samorobiony szampon wg. przepisu z mazideł na mój gust jest porównywalny z Fitomedem. Ja nie dodawałam olejku eterycznego i wyszedł mi też taki "chemiczny" zapach - ale nie o to chodzi.
Robiony dokładnie wg przepisu wychodzi dosyć gęsty - ale wbrew pierwszemu wrażeniu - dosyć wydajny. Na moich włosach zachowuje sie w taki smieszny sposób, że zaraz po aplikacji mam wrażenie, że nic a nic się nie pieni - a po chwili masowania wychodzi wieelka piana
Nie robi kołtuna - chociaż pierwsza wersja (ta identyczna z przepisem) była za mało nawilżająca - robiłam z owsem hydrolizowanym i włosy były sypkie - ale "coś" im brakowało teraz robię już własną modyfikację z żelem aloesowym, owsem i kapką hydromanilu w jednym - i jest fajnie. Włosy sypkie nie obciążone ale też nie "czepliwe" i elektryzujące się .

Ja jestem bardzo zadowolona. Szampon jest na prawdę delikatny. Chociaż trzeba uczciwie przyznać, że początkowa inwestycja jest spora -i ryzykowna- bo detergentów trzeba kupić sporo - a nie wiadomo czy szampon przypadnie do gustu.

Myslę, że równie dobrym sposobem jest skorzystanie z niebieskiego Babydreama jako bazy (też nie zawiera SLS-a) i dolać małe conieco.
Osobiście wolę Babydreama - płyn do kąpieli, niż ten 'ogólnouzytkowy" z pompką. Ten drugi dużo bardziej kołtuni - nie wiem dlaczego bo różnica w skłądzie przwie żadna

Napisane przez Noor

A coś dokładniej o wrażeniach z toniku z 10% kwasem mlekowym, np. w porównaniu do migdałowego i salicylowego. Jak tam z działaniem rozjaśniającym i np. przeciwpryszczowym?

Szczerze mówiąc, ten l-mlekowy najbardziej przypadł mi do gustu.
Nie szczypie a świetnie nawilża. Robię wersję 10% z hydromanilem.

Migdałowy - mi nie przypasował - bardzo mnie wysuszał (ale robiłam go solo bez jakichkolwiek humektantów).Po tygodniu stosowania miałam saharę na twarzy i lekko rozdrażniona skórę. Nie przypadł mi za bardzo do gustu, ale mam zamiar sprwadzić go w modyfikacjach - razem z kwasem l-mlekowym, i z jakimś nawiżaczem.
BHA - spodobała mi się dopiero wersja z polysorbate i na glkolu propylenowym z kapką jakiegoś tłuszczu i gliceryną. Saute - wysuszacz przeokrutny.

Robiłam jeszcze wersję 2% BHA + 8% l-mlekowy - szczypało i robiło buraka na twarzy.

Trudno odnieść mi sie do działania przeciwpryszczowego - bo nie pamietam kiedy ostatni raz coś takiego u mnie zagościło - a możw właśnie dzięki tym samoróbkom ?
Tonik z mlekowcem działa u mnie tylko nawilżająco, oczyszczająco uzywam w tej chwili liquidu Pauli - z preparatów z BHA u mnie sprawdza się najlepiej bo oprócz oczyszczenia potrafi trochę ściągnąć pory.

Przebarwień tez nie posiadam

Pozdrawiam.

[Erato]

Napisane przez marianna

Tonik z mlekowcem działa u mnie tylko nawilżająco, oczyszczająco uzywam w tej chwili liquidu Pauli - z preparatów z BHA u mnie sprawdza się najlepiej bo oprócz oczyszczenia potrafi trochę ściągnąć pory.

Matko, ja już jestem w amoku przedświątecznym i przeczytałam "TONIK Z MAKOWCEM"

[marianna]

Napisane przez Erato

Matko, ja już jestem w amoku przedświątecznym i przeczytałam "TONIK Z MAKOWCEM"

Erato a ja jeszcze ani trochę świat nie czuję -

ale makowiec - super skojarzenie

[Noor]

Napisane przez marianna

Tonik z mlekowcem działa u mnie tylko nawilżająco, oczyszczająco uzywam w tej chwili liquidu Pauli - z preparatów z BHA u mnie sprawdza się najlepiej bo oprócz oczyszczenia potrafi trochę ściągnąć pory.

Właśnie o porównanie działania tego typu mi się rozchodzi. Sama mam alergię na salicylany, więc cuda Pauli z BHA u mnie odpadają zupełnie, a szukam czegoś, co podobnie by zadziałało na tłustą cerę.

[rudzitsu]

Marianno dziękuję za odpowiedź i gratuluję wiedzy Ja też tak chcę..
Podsumowując: Ha, hydromanil, d-pantenol, kwas mlekowy, owies można dodawać do całego szamponu, a proteiny do każdego mycia, czy tak?
Czy wszystkie składniki "szamponowe" dodaje się mniej więcej w wielkości płaskiej łyżeczkiej na butlę? (mam hippa 200ml)

[foxina]

A czy żele do mycia ciała można równiez tak "dopalać" ?

Ja używam właśnie do ciała niebieskiego babydream z pompką i tak sie zastanawiam czy i co mogłabym dorzucić podczas mycia?

[marianna]

Napisane przez Noor

Właśnie o porównanie działania tego typu mi się rozchodzi. Sama mam alergię na salicylany, więc cuda Pauli z BHA u mnie odpadają zupełnie, a szukam czegoś, co podobnie by zadziałało na tłustą cerę.

kwas alfa liponowy działa ściągająco na pory - ale niestety dopiero od stężeń 5% - może ukręcić cosik na takiej bazie? Sama nie próbowałam - ale chętkę na ALA w takiej formie mam od dawna.
Nie wiem jak bardzo drażniący w takim stężeniu on jest
2% nie roni na mnie wrażenia - ale ja nie jestem wrażliwiec.

Napisane przez rudzitsu

Marianno dziękuję za odpowiedź i gratuluję wiedzy Ja też tak chcę..
Podsumowując: Ha, hydromanil, d-pantenol, kwas mlekowy, owies można dodawać do całego szamponu, a proteiny do każdego mycia, czy tak?
Czy wszystkie składniki "szamponowe" dodaje się mniej więcej w wielkości płaskiej łyżeczkiej na butlę? (mam hippa 200ml)

i tak i nie dużo bezpieczniej jest kręcić małe porcje - bo można bardziej "poszaleć"
małe stężenie kwasu mlekowego nie powinno mocno uszkodzić protein czy d-panthenolu - ale po co ryzykować

ja w zalezności od humoru i pogody robię sobie taki bełcik w innej butelce - czyli wyjściowy szampon pozostaje bez zmian, a ja na swój uzytek mam odlewkę z którą "szaleję"
zanim nie sprawdzisz na własnym owłosieniu w jaki sposób dana substancja wpływa na nie , rób sobie małe jednorazowe porcje - aż nie wygenerujesz receptury pasującej do twoich indywidualnych potrzeb

łyżeczka - to jest miara orientacyjna "mojej" porcji kwasu l-mlekowego - reszta...hmmm....w sumie może być i łyżeczka - tylko odnośnie d-panthenolu bym się zastanowiła....czy nie będzie sklejać lub obciążać włosów w takiej ilości - nie wiem

Napisane przez foxina

A czy żele do mycia ciała można równiez tak "dopalać" ?

Ja używam właśnie do ciała niebieskiego babydream z pompką i tak sie zastanawiam czy i co mogłabym dorzucić podczas mycia?

Mozna - tylko mi osobiście szkoda substancji aktywnych dodawać do żelu - ma on zbyt krótki czas pobytu na skórze, żeby wszystko co dobre zdążyło się wchłonąć...lepiej te substancje aktywne dodać do jakiejś oliwki, czy innego mazidła do ciała....

nie robię tego z czystego sknerostwa