|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2005-09-30, 16:16 | #1 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
jak zerwac z chłopakiem...
witam wszystkie wizazanki..
Od jakiegos czasu jestem na wizazu... ale raczej tylko sie przygladalam... Chialam sie poradzic, bo sama juz nie wiem co mam zrobic. Z moim chłopakiem jesteśmy już razem ponad rok... po ostatnich wydarzeniach doszłam do wniosku że to już starczy. W sumie to już pewna jestem tej decyzji, tylko nie wiem jak to zrobic. Niestety nie jestem najmocniejsza w rozstaniach, a w dodatku on mi nie da odejśc tak łatwo... 4 najważniejsze powody na to że chcę z nim zerwac: 1. Nie moge na nim polegac w żadnej sytuacji - straszny koloryzant i kombinator. W tej chwili mój poziom zaufania do niego jest równy = (-100%). 2. Jak jest u mnie czuje sie jak punkt obsługi klienta - kochanie daj mi coś zjeś/pic, kochanie moge zadzwonic, kochanie moge skorzystac z komputera. Nie jestem sknerą, ale on o to wszytko woła od razu po przyjściu do mnie. A jak skończy to sie zaczyna dobierac do mnie bo on ma ochotę i się jeszcze dziwi że ja nie mam (full servis sobie znalazł). Jak się widzimy codziennie to on raz / dwa / trzy razy dziennie korzysta z mojego telefonu komórkowego/domowego (jak by nie miał wlasnego..) 3. Jestem osobą o silnej potrzebie niezależności.. a on próbuje mnie na siłe przywiązac do siebie (uzależnic od siebie) - co mi wogle nie pomaga, np ostatnio wymyślił utworzenie jakiejś firmy, po 4 miesiącach chodzenia... zaczął gadac o narzeczeństwie i ślubie. 4. On strasznie lubi mnie obgadywac przy mnie ( niewiem czy dobrze to nazwałam), taki przykład ide sobie z Nim i z moim bratankiem. On zaczyna opowiadac mojemu bratankowi (5 lat młodszemu od nas) o tym jaka ja to jestem marudna i ile on to się musi nasłuchac wykładów. Mój bratanek (z czego jestem strasznie dumna ) powiedział do niego żeby tak nie mówił bo nie będzie mnie obgadywał (zwłaszca że ja przy tym byłam)... i takich przykładów mogłabym mnożyc, kiedy to on rozmawiał z moją mamą lub przyjaciółka. Mimo że mówiłam mu żeby tego nie robił, bo ja tego nie lubie i wstosunku do tego też tego nie robie. O powodach mogłabym jeszcze dłużej mówic, ale to są te najważnejsze.Jestem w sumie pewna że chcę to zrobic, problem jest z tym, że się chyba boje to zrobic... Po naszej ostatniej kłótni.. była poważna rozmowa, bo już miałam tego wszystkiego dosyc, przez tydzień zachowywał się jak zbity pies (skakał wokół mnie jak bym była jakimś jajkiem), podczas rozmowy się omal nie popłakał (3 łzy mu poleciały), i zrobił mi dwu godzinny wykład jaki to on będzie już grzeczny i jak on to sie nie zmienii... Boję się że jak z nim będe chciała zerwac to się sytuacja powtórzy ( a pewnie na pewno), a nie wiem jak mam sobie z nim poradzic. Jest tez inna sprawa ze nasłuchałam się jak już groził innym (raz też mu się zdażyło mi pogrozic), co prawda zauważyłam że on jestem, raczej psem, który tylko "warczy" (choc ma naprawde spore znajomości w rodzinie), ale i tak się troche boję że jak mu przejdzie smutek to wpadnie na "inny pomysł". O nim moge tyle napisac, że jego rodzice się rozwodzą a on ma problemy z nerwowością i chodzi teraz do psychologa... ale nie wiem po co ja go usprawiedliwiam... Dziewczyny pradzcie coś.... Dzis przyjdzie do mnie o 18:00 jak sie go pozbęde to wpadne na neta.. ale nie będzie to wcześniej niż o 22:00 Tak naprawde to nie mogę się doczekac aż znowu będe sama. Fajnie mie więcej czasu dla siebie, mojej przyjaciółki i dla wizazu (aby miec czas popisac troche postów) Edytowane przez Kfiatka Czas edycji: 2005-09-30 o 16:37 |
2005-09-30, 16:44 | #2 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: problem z facetem...
nie doczytałem dlatego edytuje swoj post jak ci groził to rzeczywiscie moze miec cos na bance nie tak zrob z tym porzadek
|
2005-09-30, 16:51 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 2 555
|
Dot.: problem z facetem...
Wiesz co Tobie w nim przeszkadza, rozpatrzyłaś to dokładnie. Zatem skoro nie jesteś z nim szczęśliwa, ten wiązek Cię dusi, to Twoja decyzja jest słuszna. W takich przypadkach lepiej zerwać wcześniej niż później.
__________________
|
2005-09-30, 16:52 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: problem z facetem...
Z tego co napisałaś wynika ,że masz go już dosyć.A jeżeli tak jest,to nie ma na co czekać,tylko się rozstać.
Musisz być stanowcza i powiedzieć mu wprost,że nie pasujecie do siebie i dlatego nie możecie być razem.
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... Kobieta zmienną jest...moje hobby http://www.zapiskiroztrzepane.pl/ Awatar - made by Momo
|
2005-09-30, 17:16 | #5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 48
|
Dot.: problem z facetem...
Laseczko też mi się wydaje że jeśli wiesz co dokładnie w nim Ci nie odpowiada to po prostu powiedz mu o tym szczerze i otwarcie...ja zawsze tak robię z moim dziubuniem i jesteśmy juz razem szczęśliwi od ponad dwóch latek a też są i będą zgrzyty jak w każdym związku...bycie razem polega na tym aby umieć iść na kompromis i potrafić się zmienić czasem dla ukochanej osoby (nawet minimalnie) ja podobno jestem straszny zgred momentami hehe
Życzę Ci szczęścia z całego serducha i powodzenia Trzymaj się cieplutko słonko |
2005-09-30, 18:43 | #6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: problem z facetem...
jak czytałam pierwszą część twojego postu to jakbym czytała o sobie, moj chłopak robi dokladnie tak samo: mnie traktuje jak jakis punkt obsługi klienta( komp, internet, kawka, kąpiel, jedzenie idt) tez nie jestem sknerą ale co to ja niby resrauracja? podobnie jak Twoj TZ jest zazdrosny kontroluje mnie i ogranicza mo kontakty ze znajomymi.
Rozmawiałam z moim TZ o tym i jestem niemal pewna ze nie chce z nijm byc i tu Cie rozumiem bo sama nie jestem mocna w rozstaniach, wiem ze to nie łatwo rozstac sie z kims kto był Ci bliski duzo czasu, i pewnie przyzwyczailiście sie do siebie, ja wiem to jest cholernie trudne, sama mam z tym problem. wiem ze to nie ten ale nie potrafia z nim zerwac. moja ciocia dała mi taką rade, zebym pomimo jego sprzeciwów i pretensji spotykała sie ze znajomymi przyjaciółmi, wtedy na pewno poznam kogos z kim bedzie mi lepiej. nie musisz z nim zrywac jezeli nie jestes jeszcze na to gotowa, chociaz po tym jak pisałas ze on wygraża sie innym to moze lepiej by było jak sie go pozbedziesz. Pamietaj ze nie jestes sama masz przyjaciól na których możesz liczyć. uwazaj na niego, na internecie pełno jest wątków na których piszą kobiety, nie mogące sie uwolnić od swoich męzów, dlatego jestem na to chyba juz uczulona. trzymaj sie pozdrawiam |
2005-09-30, 21:48 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 629
|
Dot.: problem z facetem...
ja bym go chyba po prostu kompeła w ....
__________________
"Jeśli przyjmiesz do siebie zabiedzonego psa i sprawisz, że zacznie mu się dobrze powodzić - nie ugryzie cię. Na tym polega zasadnicza różnica między psem a człowiekiem" - M.Twain http://www.allegro.pl/show_user_auct...hp?uid=1675216 |
2005-09-30, 22:40 | #8 |
Zakorzenienie
|
Dot.: problem z facetem...
Myślę że w takim podjęciu tak ważnej decyzji nie powinno się pytać osób trzecich, bo to nie one są z ty mchłopakiem tylko Ty...
I to nie one z nim się męczą tylko Ty. Masz prawo wyboru- masz prawo do szczęścia. Jeżeli zabiera Ci to szczęście, powinnaś sama wyciągnąc wniosek Nikt za Ciebie decydować nie może, ani wizazanki, ani on. Jeśli nie zrozumie twojej decyzji i będzie napierał pamiętaj że jest ci w tym związku źle... Skoro się męczysz, zakończ jeśli chcesz.... Chyba że lubisz tragiczne rozstania i słodkie na chwile powroty
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna. Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał, a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana. A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje... |
2005-09-30, 22:48 | #9 |
Rozeznanie
|
Dot.: problem z facetem...
Modliszka 84 - wyjelas mi to z ust....
Boszszsze ;-)......co za palant..... |
2005-09-30, 23:21 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 633
|
Dot.: problem z facetem...
jasno widac ze nie jestes szczesliwa z nim i nie mozecie byc razem dalej
dobrze byloby jak najszybciej zakonczyc ten-mysle dla Ciebie-toksyczny zwiazek pozdrawiam
__________________
... nie każdy chłop z widłami to Posejdon ! |
2005-09-30, 23:38 | #11 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: problem z facetem...
Kfiatka napisz potem jak bedziesz miala ochote ,jak Ci poszlo i czy dalas sobie rade
|
2005-10-01, 10:31 | #12 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: problem z facetem...
Juda ja już wiem że chcę to zrobić, ale nie wiem jak!
Izunia86 napisze napewno... Ja po prostu nie wiem jak to zrobić... tak po prostu powiedziec ??? Prosto z mostu ?? Łatwiej było by wykorzystać jakąś odpowiednią chwilę, pomyślałam chociaż aby poczekać aż zaczną się studia. Przy najmniej nie będzie się nudził, bo będzie musiał wyjeżdzać codziennie do innego miasta. Nie będzie miał czasu na myslenie. Dotychczas tylko raz zrywałam z chłopakiem (i to po dwu letnim związku) ale tamtego dnia tak mnie zdenerwował że zrobiłam to z przyjemnością, więc było mi łatwiej. Zerwać i tak z nim miałam. Tylko po tem przychodził, przepraszał błągał i dzwonił do mojej przyjaciółki. pozdrawiam |
2005-10-01, 11:05 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: mazowieckie/ czasem Warszawa
Wiadomości: 716
|
Dot.: problem z facetem...
taaak kopnięcie w d... jest dobrym pomysłem, a poważnie - napisałaś że ma problemy w domu, może miał taką rodzinę że nikt go nie nauczył czym jest bycie z kimś, że kobieta to nie pomoc domowa - ale chyba nie wierzysz w to, że sama wbijesz mu to do głowy, nie lubię takich facetów - mam na nich uczulenie, zbyt wiele rzeczy Cię drażni w Twoim chłopaku, nawet uczucie nie zmieni tego.... sama doskonale wiesz co robić
|
2005-10-01, 11:13 | #14 | |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: problem z facetem...
Cytat:
I jakoś nie lubie 22-letnich dzieci |
|
2005-10-01, 12:12 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: problem z facetem...
Jesli tylko uwazasz ze z jakis powodow nie jestes z nim szczesliwa (a powody podalas) i wiesz ze on sie nie zmieni, to rozstan sie z nim.
Nie masz powodu aby miec jakies wyrzuty sumienia czy cos w tym stylu. Wiadomo na poczatku moze byc Ci troche "lyso" ale to przejdzie. Lepiej byc sama bez faceta a szczesliwa kobieta niz sie z kim meczyc. Podejrzewam ze on bedzie duzo robil zeby Cie zatrzymac. Nastaw sie na ciagle telefony, prosby o spotkanie lub nawet to ze bedzie gdzies czekal na Ciebie byle sie z Toba spotkac. Jesli bedzie madrym czlowiekiem to w pewnym momencie zrozumie ze juz nie chcesz z nim byc. Gorzej jak tego nie zrozumie trzymaj sie i daj znac
__________________
|
2005-10-01, 12:25 | #16 |
Zadomowienie
|
Dot.: problem z facetem...
Twoje szczescie jest najwazniejsze - to po pierwsze
a po drugie, po tym jak on się zachowuje wobec Ciebie nie powinnaś mieć zadnych skropułów, ale rozumiem.. rok być z kimś, zaangażowanie itp itd. Powiedz prosto z mostu... ze już go nie kochasz, że nie widzisz szans na wspólny SZCZESLIWY byt, powiedz, ze zyczysz mu szczęścia, że będziesz go traktować jak kumpla. Gdy on zacznie Ciebie prosić, przepraszać, powiedz, że jak nawet bedziecie teraz razem, to Tobie nie bedzie zależeć i nie bedziesz go traktowała jak swojego chłopaka, wiec to tylko strata czasu twojego i jego... wykorzystaj skarbie lepiej ten czas na spotkania ze znajomymi, ten czas może Ci pomoże znaleźć druga połówkę |
2005-10-03, 20:14 | #17 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: problem z facetem...
Zrobilam to...
Ale czuje się paskudnie... |
2005-10-03, 21:02 | #18 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: problem z facetem...
Kfiatko , teraz bedzie juz tylko lepiej ,przynajmniej masz to za soba
A nie ma sensu byc z czlowiekiem ,ktory Ci nie odpowiada i z ktorym czujesz sie zle Pamietaj , my jestesmy z Toba |
2005-10-03, 21:08 | #19 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: problem z facetem...
dzieki od razu lepiej...
wlasnie ide z mama ukladac puzzle a potem lulu |
2005-10-03, 21:27 | #20 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: problem z facetem...
Teraz wlasnie nie mysl o tym , zajmuj sie czyms innym i powolutku bedzie dobrze Pozdrawiam Cie serdecznie i pare gifkow na lepszy humorek
|
2005-10-03, 21:32 | #21 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: problem z facetem...
i jeszczce cos
|
2005-10-03, 21:44 | #22 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: problem z facetem...
super sa te zdjecia
|
2005-10-03, 21:55 | #23 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: problem z facetem...
Ok juz ostatnie na dzis , nie bede Was juz dzis zameczac obiecuje
|
2005-10-03, 22:08 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: problem z facetem...
gratuluje zobaczysz teraz bedzie juz tylko lepiej
pozdr.
__________________
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:23.