Kosmetyki Naturalne-Zrób sobie krem-Kolejny sklep, przez który wydam masę pieniędzy:P

[Silwena]

Dzięki Lorri

a co do tej zmiany konsystencji to zostało mi troche oleju z pachnotki i tez taka rzadka konsystencja w buteleczce sie zrobiła,
a olej kupiłam pare miechów temu i trzymalam olej cały czas w lodówce, no ale nie wiem

pomysle nad mailem do ZSK

dobrej nocki

[confused_girl]

Napisane przez Lorri

Za keratolityczne uznaje się stężenia mocznika od 10%, ale faktycznie może on podrażniać. Do wrażliwej skóry twarzy najlepiej stosować nie więcej niż 4%.

No właśnie ja mam z tym zawsze problem , bo różne źródła podają różne granice Dlatego wolę podawać niższe stężenie jako keratoliczne. Jak znajdę dłuższą chwilkę to poszukam w literaturze fachowej czegoś więcej na ten temat

[oOCiapeKOo]

Witajcie ostatnio natknęłam się na taki sklepik http://www.naturalne-piekno.pl po przeglądnięciu tego wątku nie zauważyłam żeby ktoś o nim wspominał tutaj no ale może przeoczyłam .

[mosutatsu]

Napisane przez oOCiapeKOo

Witajcie ostatnio natknęłam się na taki sklepik http://www.naturalne-piekno.pl po przeglądnięciu tego wątku nie zauważyłam żeby ktoś o nim wspominał tutaj no ale może przeoczyłam .

Tutaj mamy temat o NP:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=303206

[Madzikson]

Kochane, walcze z przebarwieniami po wypryskach i krostkach- sa one stosunkowo swieze.
Chcialam sie Was zapytac jakie macie doswiadczenia i efekty po toniku depigmatencyjnym?

Czy w przeciagu 3 tygodni uda mi sie choc troche je rozjasnic? I czy wogole jest sens stosowania go jezeli za te 3 tygodnie mam wyjazd do cieplego kraju ?

Do tej pory stosowalam serum z witamina c z lipodermina. Bardzo mi zalezy zeby buzie troszke "wybielic" przed tym wyjazdem aby te przebarwienia nie utrwalily sie jeszcze bardziej.

Ale moze narobie sobie tym wiecej szkody?

Bede naprawde bardzo wdzieczna za wszelkie sugestie i opisy wrazen po tym toniku. Buziaki!

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Napisane przez Madzikson

Kochane, walcze z przebarwieniami po wypryskach i krostkach- sa one stosunkowo swieze.
Chcialam sie Was zapytac jakie macie doswiadczenia i efekty po toniku depigmatencyjnym?

Czy w przeciagu 3 tygodni uda mi sie choc troche je rozjasnic? I czy wogole jest sens stosowania go jezeli za te 3 tygodnie mam wyjazd do cieplego kraju ?

Do tej pory stosowalam serum z witamina c z lipodermina. Bardzo mi zalezy zeby buzie troszke "wybielic" przed tym wyjazdem aby te przebarwienia nie utrwalily sie jeszcze bardziej.

Ale moze narobie sobie tym wiecej szkody?

Bede naprawde bardzo wdzieczna za wszelkie sugestie i opisy wrazen po tym toniku. Buziaki!

Kilka stron wcześniej o tonik depigmentacyjny pytała Confused...
przejrzyj wątek a na pewno znajdziesz wypowiedzi użytkowniczek tego toniku

[Lorri]

ZSK wprowadziło foliowe nalepki (wodo- i olejoodporne, z informacjami o warunkach przechowywania). Niby drobiazg, ale niezwykle mnie to cieszy, bo papierowe są dla mnie utrapieniem. Teraz mam mniej roboty przy czyszczeniu opakowań i mogę śmiało przecierać wszystko spirytem .

[mosutatsu]

Napisane przez Lorri

ZSK wprowadziło foliowe nalepki (wodo- i olejoodporne, z informacjami o warunkach przechowywania). Niby drobiazg, ale niezwykle mnie to cieszy, bo papierowe są dla mnie utrapieniem. Teraz mam mniej roboty przy czyszczeniu opakowań i mogę śmiało przecierać wszystko spirytem .

O, to świetnie!
Ostatnio miałem mały problem z lodówką - pełno buteleczek było całkowicie mokrych.
Nalepki z mazideł nic nie ruszone, ale te z ZSK musiałem wszystkie pozdzierać...

Lorri, w jakim celu czyścisz buteleczki z surowcami? Aż takiej sterylności wymagasz?

[Lorri]

Napisane przez mosutatsu

Lorri, w jakim celu czyścisz buteleczki z surowcami? Aż takiej sterylności wymagasz?

Sterylności nie wymagam od opakowań z zawartością, ale dezynfekcję po podróży uważam za normę. Trzymam surowce w miejscu, gdzie wszystko ma być czyściutkie i gotowe do użycia, nigdy nie włożyłabym tam niczego prosto z kartonu. Taki nawyk. Opakowania z kosmetykami, które stosuję na co dzień, też przecieram spirytem raz w tygodniu. Podobnie telefon komórkowy, klawiaturę komputera, myszkę, mp3 itp. . Tak, wiem, dla wielu to jest przesada. Bynajmniej nie żyję w jakimś super sterylnym otoczeniu, ze szczególną dbałością traktuję tylko to, czego często dotykam.

A jeśli chodzi o puste opakowania na kosmetyki czy szkło, to jestem bezwzględna - szoruję, wygotowuję, sterylizuję w mikrofali... Wodę z apteki biorę nie zwykłą oczyszczoną, tylko do iniekcji (co jest już oczywistą ekstrawagancją , ale skoro można, to czemu nie).

[mosutatsu]

Nowość w ZSK - Glinka biała porcelanowa
http://www.zrobsobiekrem.pl/?336,gli...la-porcelanowa

Skoro porcelanowa... można ją porównywać np. do tej z Conservatorie? (bardzo mi przypadła do gustu.. )

[Lorri]

Napisane przez mosutatsu

Nowość w ZSK - Glinka biała porcelanowa
http://www.zrobsobiekrem.pl/?336,gli...la-porcelanowa

Skoro porcelanowa... można ją porównywać np. do tej z Conservatorie? (bardzo mi przypadła do gustu.. )

W opisie nic nie ma na temat zastosowania w pudrach (bo o takie Ci chodzi, tak?). Może zapytaj. I zdaj relację, jak się dowiesz.

EDIT: Dostałam wielką "próbkę" glinki. Na moje oko i czucie będzie się spokojnie nadawać do pudrów. Jest bardzo dobrze zmikronizowana, rozprowadza się gładko, nie wyczuwam w niej żadnych grudek.

[Ghost19]

Dobrnęłam do końca i chciałam się przywitać.
Mam dużo pytań na początek

Pierwsze dotyczy liposomów do włosów:
http://www.zrobsobiekrem.pl/?329,eks...cniajacy-wlosy
Czy dobrym pomysłem (i dającym efekty) byłoby zmieszanie go z olejkiem rycynowym i stosowanie na porost brwi? Coś ala Talika tylko, że tańsza wersja: http://esentia.pl/Talika_Eyebrow_Lip...rwi_p25269.htm
bo zastanawiałam się jeszcze nad połączeniem lecytyny z mazideł z ekstraktami roślinnymi.

Drugie pytanko co do emulgatorów. Do ukręcenia kremu stosuję biobaze, ale jest trochę ciężka. Pozostawia taką toporną maskę na twarzy i u mnie powoduje lekkie objawy zapychania.
Chciałam wymienić na coś lżejszego. Co waszym zdaniem lepiej się nadaje do kremu dla cery trądzikowej: lecytyna sojowa hlb7, SLP czy GSC?

I trzecie już ostatnie
Wymyśliłam sobie, że ukręcę kremik z filtrem mineralnym o takim składzie:
5 ml oleju z pestek malin
5 ml maceratu z zielonej herbaty
2 ml masła Shea
35 ml wody lub hydrolatu
5 g tlenku cynku
5 g dwutlenku tytanu
jako emulgator..no właśnie ten sam problem co wyżej, ale podobno GSC jest dobry do filtrów
odrobinka gumy ksantanowej do zagęszczenia

Czy trzyma się to kupy i nada się do problematycznej cery?
W akcie totalnej euforii biochemicznej poniosły mnie marzenia i zastanawiam się jeszcze czy nie można zrobić wersji tonującej filtra np. dodać trochę podkładu mineralnego EDM

[Lorri]

Witamy serdecznie

1. Ekstrakty liposomowe trzeba rozpuścić w wodzie lub dodać do emulsji. Możesz zrobić żel zagęszczając roztwór gumą ksantanową ok. 0,5% (odżywka Talika to właśnie żel). Najlepiej by było to zakonserwować, bo musiałabyś robić co tydzień nową porcję. Taka odżywka nadawałaby się na dzień, do modelowania brwi i rzęs szczoteczką. A olejek rycynowy możesz stosować na noc.

2. Mnie tam każdy krem zapycha mniej lub bardziej, więc robię już tylko sera z maks. 2% stężeniem emulgatora (lecytyna HLB7, 1.5% SLP). Wcześniej robiłam kremy na MGS, wychodziły takie fajnie "musowate", tylko trzeba było za dużo (jak na mój gust) emulgatorów dać, żeby się emulsja nie rozwalała.

3. Olej z pestek malin to dobry pomysł, ale macerat odradzam. Tlenku cynku i dwutlenku tytanu nie powinno się łaczyć z olejami o dużej zawartości wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (linolowy, gamma-linolenowy, alfa-linolenowy). Są one w większości bardzo podatne na oksydację, a tlenki metali w kontakcie z nimi inicjują procesy utleniania [Źródło]. Lepszy będzie np. olej jojoba.

Z takich ilości składników, jakie wymieniłaś, kremu nie zrobisz bo brakuje kilkudziesięciu procent wody . Proporcje możesz podpatrzyć w receptariuszu ZSK lub poszukać receptur w sieci. PH będzie raczej wymagało regulacji przy wyższym stężeniu tlenków. Na początek może spróbuj porobić kremy bez filtrów, bo z filtrami to trochę wyższa szkoła jazdy .

Napisane przez motylek1007

chcialam sie podzielić i moze przestrzec wrażliwców przed hydrolatem melisowym. Wczoraj nalozylam na twarz i reakcja prawie natychmiastowa byla - bardzo piekąca skóra i buraczek. Szybko pobieglam zmyc bo szczypało niesamowicie.
Jest to pierwszy hydrolat który mnie uczulił i to tak mocno. Ktos mial podobnie z nim? macie pomysły jak go zużyc w inny sposób?

Napisane przez Agol03

Mam dokładnie to samo I też jest to pierwszy hydrolat, który tak na mnie zadziałał, a mam ich na swoim koncie już trochę.

O matko, jak ja to mogłam przeoczyć. Trzy dni się zastanawiałam, jaki hydrolat wziąć [chciałam butelkowany, bez konserwantów, więc wykluczyłam inne sklepy]. Już planowałam rozstanie z hydrolatami po ostatnich niemiłych doświadczeniach i coś mnie podkusiło, żeby poszukać alternatywy dla różanego z ZSK. Przeszukałam tylko wątek hydrolatowy i KWC... A tu takie wieści.

No i mam ten melisowy nieszczęsny, nawet nie będę próbować. Nie wiem, co mam z nim teraz zrobić .

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Napisane przez Lorri

O matko, jak ja to mogłam przeoczyć. Trzy dni się zastanawiałam, jaki hydrolat wziąć [chciałam butelkowany, bez konserwantów, więc wykluczyłam inne sklepy]. Już planowałam rozstanie z hydrolatami po ostatnich niemiłych doświadczeniach i coś mnie podkusiło, żeby poszukać alternatywy dla różanego z ZSK. Przeszukałam tylko wątek hydrolatowy i KWC... A tu takie wieści.

No i mam ten melisowy nieszczęsny, nawet nie będę próbować. Nie wiem, co mam z nim teraz zrobić .

Lorri spróbuj wymienić - może akurat znajdzie się ktoś komu hydrolat melisowy służy

Ja wreszcie znalazłam hydrolaty odpowiednie dla siebie - kocanka i kiwi. A pomyśleć, że cały czas stały sobie w lodówce nawet nie otwierane
Teraz to już na pewno muszę wypróbować pozostałe hydrolaty owocowe z Naturalisa - no i zaopatrzyć się w większą butelkę kocanki.

[Ghost19]

Napisane przez Lorri

Witamy serdecznie

1. Ekstrakty liposomowe trzeba rozpuścić w wodzie lub dodać do emulsji. Możesz zrobić żel zagęszczając roztwór gumą ksantanową ok. 0,5% (odżywka Talika to właśnie żel). Najlepiej by było to zakonserwować, bo musiałabyś robić co tydzień nową porcję. Taka odżywka nadawałaby się na dzień, do modelowania brwi i rzęs szczoteczką. A olejek rycynowy możesz stosować na noc.

2. Mnie tam każdy krem zapycha mniej lub bardziej, więc robię już tylko sera z maks. 2% stężeniem emulgatora (lecytyna HLB7, 1.5% SLP). Wcześniej robiłam kremy na MGS, wychodziły takie fajnie "musowate", tylko trzeba było za dużo (jak na mój gust) emulgatorów dać, żeby się emulsja nie rozwalała.

3. Olej z pestek malin to dobry pomysł, ale macerat odradzam. Tlenku cynku i dwutlenku tytanu nie powinno się łaczyć z olejami o dużej zawartości wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (linolowy, gamma-linolenowy, alfa-linolenowy). Są one w większości bardzo podatne na oksydację, a tlenki metali w kontakcie z nimi inicjują procesy utleniania [Źródło]. Lepszy będzie np. olej jojoba.

Lorri dziękuje po raz drugi. Właśnie przeczytałam twoją wiadomość na forum mineralnym i podane artykuły.
Co do liposomów nie doczytałam, że rozpuszcza się je w wodzie. Taki żel utrwalający do brwi to dobry pomysł. Na pewno skorzystam z rady.

Napisane przez Lorri

Z takich ilości składników, jakie wymieniłaś, kremu nie zrobisz bo brakuje kilkudziesięciu procent wody . Proporcje możesz podpatrzyć w receptariuszu ZSK lub poszukać receptur w sieci. PH będzie raczej wymagało regulacji przy wyższym stężeniu tlenków. Na początek może spróbuj porobić kremy bez filtrów, bo z filtrami to trochę wyższa szkoła jazdy .

Mi właśnie zależało na 100% mineralnym filtrze zwykły kremik już mam ukręcony
Muszę jeszcze zgłębić temat, a czy do regulacji ph nadaję się tylko kwas mlekowy?

[Lorri]

Napisane przez Ghost19

Taki żel utrwalający do brwi to dobry pomysł. Na pewno skorzystam z rady.

Ja bym dodała do tego żelu jeszcze pantenolu, keratyny i jedwabiu hydrolizowanego (są w liposomach, ale mało ich wyjdzie procentowo po rozpuszczeniu). Żeby się nie bawić w zagęszczanie paru mililitrów roztworu gumą ksantanową można spróbować zrobić odżywkę na żelu hialuronowym. W sumie mam wszystkie składniki, to chyba sama przetestuję coś takiego na rzęsach. Np.

82% żel hialuronowy
7% liposomy wzmacniające włosy
4% keratyna
4% pantenol
2% jedwab
1% konserwant

Napisane przez Ghost19

czy do regulacji ph nadaję się tylko kwas mlekowy?

Inne hydroksykwasy też się nadają, ale mlekowy jest najwygodniejszy w użyciu, bo ma postać płynną i łatwo się rozpuszcza.

[Hexxana]

Napisane przez mosutatsu

Nowość w ZSK - Glinka biała porcelanowa
http://www.zrobsobiekrem.pl/?336,gli...la-porcelanowa

Skoro porcelanowa... można ją porównywać np. do tej z Conservatorie? (bardzo mi przypadła do gustu.. )

Napisane przez Lorri

W opisie nic nie ma na temat zastosowania w pudrach (bo o takie Ci chodzi, tak?). Może zapytaj. I zdaj relację, jak się dowiesz.

EDIT: Dostałam wielką "próbkę" glinki. Na moje oko i czucie będzie się spokojnie nadawać do pudrów. Jest bardzo dobrze zmikronizowana, rozprowadza się gładko, nie wyczuwam w niej żadnych grudek.

Czekam na relacje z dluzszego uzywania

[Lorri]

Napisane przez Hexxana

Czekam na relacje z dluzszego uzywania

Ode mnie się nie doczekasz. Poprosiłam o próbkę z ciekawości, żeby sprawdzić właśnie, czy by się do pudrów nadawała. Dostałam worek ok. 17 g . Wrzuciłam już na wymiankowy. Biała glinka wysusza mnie niemiłosiernie, nawet w połaczeniu z olejami się nie sprawdza. Ja generalnie nie przepadam za maseczkami, nie robię ich od lat. Niewiele mi dają, a zabierają bezcenny czas .

[Silwena]

Napisane przez mosutatsu

Nowość w ZSK:
Peeling ze skały wulkanicznej
http://www.zrobsobiekrem.pl/?335,pee...y-wulkanicznej

Napisane przez agabil1

ciekawe czy jest podobny do popiołu wulkanicznego z NP

cześć
czy wiecie już dziewczyny w jakiej formie jest ten "peeling" ? czy to pyłek, czy grudki?

chciałabym zamówić jakby to był pyłek do rozrabiania na maseczkę, niby pisze na stronie ZSK, że "rozrobić w wodzie mineralnej, niegazowanej tak aby powstała maseczka o konsystencji gęstej papki" - ale to samo pisze przy aroniowym, a tu któraś z Was pisała, że jest jednak dość ostry.

pozdr

[Hexxana]

Napisane przez Lorri

Ode mnie się nie doczekasz. Poprosiłam o próbkę z ciekawości, żeby sprawdzić właśnie, czy by się do pudrów nadawała. Dostałam worek ok. 17 g . Wrzuciłam już na wymiankowy. Biała glinka wysusza mnie niemiłosiernie, nawet w połaczeniu z olejami się nie sprawdza. Ja generalnie nie przepadam za maseczkami, nie robię ich od lat. Niewiele mi dają, a zabierają bezcenny czas .

Ja takze raczej nie bawie sie maseczkami-noooo sporadycznie jak mam czas i kaprys bo tak naprawde to podzielam Twoja opinie,ze to bardziej poprawiacz nastroju niz dzialanie,ktore zostawia u mnie widoczny efekt

O glince myslalam pod katem kombinacji pudrowej choc przyznam sie,ze od dluzszego czasu uzywam wylacznie pudru ryzowego z CS i bardzo sobie go chwale ale nowosci kusza

[Lorri]

Napisane przez Silwena

cześć
czy wiecie już dziewczyny w jakiej formie jest ten "peeling" ? czy to pyłek, czy grudki?

Pyłek .

[Natalia 1]

Chciałam zapytać o mocznik i aloes . Znam , używam ale nie wiem nic na temat : w jakich granicach ph - produkty te są stabilne .
O aloesie czytam coś o ph 3,5 -5 , ale nie jestem pewna , bo widze , że używany jest też w wyższym ph . O moczniku nic nie ma . Nawet na mazidłach szukałam . Chciałabym aby te moje kosmetyki były skuteczne .

[mosutatsu]

Napisane przez Natalia 1

Chciałam zapytać o mocznik i aloes . Znam , używam ale nie wiem nic na temat : w jakich granicach ph - produkty te są stabilne .
O aloesie czytam coś o ph 3,5 -5 , ale nie jestem pewna , bo widze , że używany jest też w wyższym ph . O moczniku nic nie ma . Nawet na mazidłach szukałam . Chciałabym aby te moje kosmetyki były skuteczne .

Mocznik poniżej 7.
Wyciąg z aloesu 10x pH dowolne.

Przynajmniej wg ZSK:
http://www.zrobsobiekrem.pl/files/INFO_002.xls

[Natalia 1]

Napisane przez mosutatsu

Mocznik poniżej 7.
Wyciąg z aloesu 10x pH dowolne.

Przynajmniej wg ZSK:
http://www.zrobsobiekrem.pl/files/INFO_002.xls

To jest genialne zestawienie , o tym marzyłam .
Gdzie to można znaleźć na stronie Zyskowej ?

[kriss_de_valnor]

witam serdecznie
ostatnio męczy mnie pragnienie ukręcenia sobie kremu, który wreszcie zaspokoi moją bardzo suchą i wrażliwą skórę, a że jestem całkowitą ignorantką w tej materii wymyśliłam, że posłużę się gotową bazą i stąd moje pytanie: która jest najlepsza i gdzie ją kupić? czy TA się nadaje?

[Lorri]

Natalio, tutaj pisałam o stabilizacji mocznika i pH:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1285

Napisane przez kriss_de_valnor

witam serdecznie
ostatnio męczy mnie pragnienie ukręcenia sobie kremu, który wreszcie zaspokoi moją bardzo suchą i wrażliwą skórę, a że jestem całkowitą ignorantką w tej materii wymyśliłam, że posłużę się gotową bazą i stąd moje pytanie: która jest najlepsza i gdzie ją kupić? czy TA się nadaje?

Witamy! Niezbyt trafiony wątek na takie pytanie. ZSK nie ma baz kremowych.

W "Naturalnym Pięknie" mają bazę na oleju kokosowym, ponoć nadaje się do skóry wrażliwej, możliwe, że by Ci odpowiadała, jeśli nie masz skłonności do zapychania. Zapytaj w wątku NP.

Napisane przez Lorri

Zamówiłam sobie ostatnio szczotkę do mycia małych butelek i jestem z niej zadowolona, na pewno będzie trwalsza niż szczoteczki do mycia smoczków.

Szczotka z ZSK zardzewiała i powęrdowała do śmieci. A smoczkowa sfatygowana, ale nadal funkcjonalna.

[kriss_de_valnor]

dziękuję poczytałam sobie o niej trochę i jednak chyba zdecyduję się na tę z Fitomedu, bo zachowuje świeżość dłużej niż z NP

Napisane przez Lorri

Niezbyt trafiony wątek na takie pytanie. ZSK nie ma baz kremowych.

W "Naturalnym Pięknie" mają bazę na oleju kokosowym, ponoć nadaje się do skóry wrażliwej, możliwe, że by Ci odpowiadała, jeśli nie masz skłonności do zapychania. Zapytaj w wątku NP.

[Natalia 1]

Napisane przez Lorri

Szczotka z ZSK zardzewiała i powęrdowała do śmieci. A smoczkowa sfatygowana, ale nadal funkcjonalna.

To przykre , ale może wymoczyłaś ją w kwasach . Od razu poleciałam swoją sprawdzić . 3 miesiące i ok. troche końcówka tylko sfatygowana .

Za to wkurzam się na kwasy PHA . Mimo ciepłej kąpieli i hydrolatu z róży jest upragnione ph 4 , a na drugi dzień ph 1 Dodaje szczypte wodorotleneku sodu i nic , drugą i ful ph 7 . A te kwasy nie są tanie żeby tak się bawić .
Zrobiłam z ciekawości peeling z glukonolaktonu :raz 20% i raz 30% .
Zmieszałam kwas z wodą , ph było 1 , od razu dałam na twarz . Troche poszczypało i nic wiecej . To samo przy 30% .
Teraz domyślam się , że ten kwas musi postać ze dwa dni , żeby zmienić się w kwas . Dzisiaj zrobiłam nowy , dwa dni postoji i zobaczymy

Lorri kupiłaś już ten pechometr ?bo też o tym zaczynam myśleć

[Lorri]

Napisane przez Natalia 1

To przykre , ale może wymoczyłaś ją w kwasach . Od razu poleciałam swoją sprawdzić . 3 miesiące i ok. troche końcówka tylko sfatygowana .

Szczotka była często używana i zardzewiała od wody, bo drut nie jest niczym pokryty. Te do smoczków mają drut osłonięty, więc nie rdzewieją.

Napisane przez Natalia 1

Za to wkurzam się na kwasy PHA . Mimo ciepłej kąpieli i hydrolatu z róży jest upragnione ph 4 , a na drugi dzień ph 1 Dodaje szczypte wodorotleneku sodu i nic , drugą i ful ph 7 . A te kwasy nie są tanie żeby tak się bawić .
Zrobiłam z ciekawości peeling z glukonolaktonu :raz 20% i raz 30% .
Zmieszałam kwas z wodą , ph było 1 , od razu dałam na twarz . Troche poszczypało i nic wiecej . To samo przy 30% .
Teraz domyślam się , że ten kwas musi postać ze dwa dni , żeby zmienić się w kwas . Dzisiaj zrobiłam nowy , dwa dni postoji i zobaczymy

Też odstawiam na dwa dni, trzymam w temp. pokojowej. Warto robić formulacje na wodzie, a nie na hydrolatach. Hydroliza glukonolaktonu zachodzi szybciej, kiedy pH wyjściowe jest wyższe (pH=7 będzie dobre), hydrolaty mają pH w garnicach 5-6, a woda może mieć ok. 7.

Napisane przez Natalia 1

Lorri kupiłaś już ten pechometr ?bo też o tym zaczynam myśleć

Na razie mnie nie stać na ph-metr. Nie chcę kupować pierwszego lepszego kieszonkowego, tylko porządny, z możliwością pomiaru temperatury w szerokim zakresie, a taki będzie sporym wydatkiem.

[Natalia 1]

Napisane przez Lorri

Też odstawiam na dwa dni, trzymam w temp. pokojowej. Warto robić formulacje na wodzie, a nie na hydrolatach. Hydroliza glukonolaktonu zachodzi szybciej, kiedy pH wyjściowe jest wyższe (pH=7 będzie dobre), hydrolaty mają pH w garnicach 5-6, a woda może mieć ok. 7.


Na razie mnie nie stać na ph-metr. Nie chcę kupować pierwszego lepszego kieszonkowego, tylko porządny, z możliwością pomiaru temperatury w szerokim zakresie, a taki będzie sporym wydatkiem.

Właśnie , po info , że hydrolaty nie są stabilne w niskim ph , zrobiłam teraz na wodzie , zobaczymy jak wyjdzie .Już nie wiedziałam czego bardziej żałować - drogich kwasów czy ukochanego hydrolatu z róży , bo troche mi się zmarnowało

Papierki już też mi się pokończyły . Mam jeszcze pare tych 4 polowych , ale ich nie rozumiem , jakieś mało czytelne są dla mnie , między ph5 a ph 6 nie widze rzadnej różnicy .
Kiedyś trzy kolory były identyczne , a czwarty zupełnie nie pasował do niczego .
Dlatego zaczełam myśleć o ph-metrze . Wagi nie mam i nie potrzebuje , więc tak może coś w cenie wagi bym kupila , musze się rozejrzec . Czekałam aż ty coś kupisz i polecisz . A ten pomiar temp. jest aż tak niezbedny przy ph-metrze ?