Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. III

[malgosia86]

Napisane przez Miskaa78

a np na forum akwarystycznym za błedy moderatorzy dają ostrzeżenia..

no właśnie, na innych forach tez się z tym spotykam, chyba wolałabym, żeby na Wizażu też tak było

Napisane przez Chatul

Nawet Mickiewicz tak pisał

W takim razie powinien przyjść do nas na lekcje polskiego

Napisane przez AjriszMarta

Ojoj, niedobrze. Mi rozmiękczyło moczenie w podgrzanej oliwie, rycyna na zimno była ok. Czyzby pazury też były indywidualne jak włosy?
Keratyna brzmi dobrze ale zmieszaj choćby z kremem. Sama (u mnie) zostawia nieprzyjemne szorstkie paznokcie

to dzisiaj tak zrobię z keratyną

Mój siostrzeniec( 2,5l) mówi "weźć" Tak sobie odmienił, poprawnie zresztą :P

Polska gramatyka jest trudna przynajmniej jak dla mnie. Nie dziwię się, że dzieci próbują jak mogą ułatwić sobie gramatykę (albo wymowę).

Przypomniał mi się mój błąd, kiedyś z dyktanda. Ogólnie miałam problemy z tym, kiedy pisać "ł" w połęczeniach "ęł", "ął", np. wzięłam.
W dyktandzie zrobiłam jeden błąd - napisałam altanęł (zamiast altanę).


Ciekawe, co u Myszki? pewnie już jest mamą

[Miss Transept]

Napisane przez Miskaa78

nie wiedziałam, zaczynam sie bac pisać


btw kiedys dostałam na wizażu ostrzeżenie, gdy poprawiłam komuś błąd

E, nie ma co się bać, najwyżej ktoś poprawi

Tak, wiem że można tu za to oberwać, ale pomyślałam że skoro już rozmawiamy o błędach to może ujdzie mi na sucho Z drugiej strony też denerwuje mnie to, że można oberwać za poprawienie cudzego błędu, ale za robienie rażących błędów już nie. Czasami mam problem ze zrozumieniem niektórych postów ze względu na ilość błędów

[malgosia86]

Napisane przez *Basia*

Denerwuje mnie sposób w jaki dorośli mówią do małych dzieci: beznadziejne neologizmy, a potem zdziwienie, że dziecko sepleni.
Albo mówienie do dziecka w 3 osobie: Ania je, Ania śpi.
Mówienie: teraz będziemy spać, będziemy jeść. Jakie MY skoro to dziecko będzie jadło, spało itd.
Złości mnie wręcz pisanie PokmEmOnAmI albo używanie nowomodnej młodzieżowej nowomowy - głupawe zdrobnienia itp.
Stara jestem i już

podpisuję się pod wszystkim

Napisane przez Miskaa78

wracając do paznokci - wiecie zaczełam jakis czas temu pić drożdże - po nieszczesnej wizycie u fryzjera - od tamtej pory mam mega łamliwe i rozdwajające sie pazury a skóre na twarzy mam tak suchą ,ze dzis 2-3 razy krem nakładałam

ciekawa jestem czy takie negatywne działanie drożdży ma jakieś uzasadnienie naukowe

[Chatul]

Napisane przez *Basia*

"okres czasu" czas to jakiś okres, a okres to czas, masło maślane
Poza tym denerwuje mnie to co Was
Co nie znaczy, że sama nie popełniam błędów.
Denerwuje mnie sposób w jaki dorośli mówią do małych dzieci: beznadziejne neologizmy, a potem zdziwienie, że dziecko sepleni.
Albo mówienie do dziecka w 3 osobie: Ania je, Ania śpi.
Mówienie: teraz będziemy spać, będziemy jeść. Jakie MY skoro to dziecko będzie jadło, spało itd.
Złości mnie wręcz pisanie PokmEmOnAmI albo używanie nowomodnej młodzieżowej nowomowy - głupawe zdrobnienia itp.
Stara jestem i już

Zgadzam się z tym, co napisałaś.
Zwłaszcza to „ciecianie się” przy dzieciach jest złe. Dziecko od razu przyswaja złą wymowę

Napisane przez malgosia86

no właśnie, na innych forach tez się z tym spotykam, chyba wolałabym, żeby na Wizażu też tak było

A ja bym wolała żeby można było w kulturalny sposób zwrócić uwagę na błąd.
Jak ktoś czasem zrobi jeden błąd, to spoko, zdarza się. Ale są osoby, które sadzą same błędy, do tego beznadziejnie formatują tekst, nie dają znaków przestankowych... Nie, nie wygląda to fajnie. I ja się czuję obrażona jak ktoś mi daje taką odpowiedź. Jemu się nie chciało poświęcić chwili na czytelne napisanie posta, a ja mam tracić czas na czytanie tego i domyślanie się gdzie powinna być kropka, a gdzie przecinek?

W takim razie powinien przyjść do nas na lekcje polskiego

Jasne

Polska gramatyka jest trudna przynajmniej jak dla mnie. Nie dziwię się, że dzieci próbują jak mogą ułatwić sobie gramatykę (albo wymowę).

W ogóle dzieci mają taki okres, kiedy odmieniają bardzo regularnie. Pies-piesa itd.
Jak się uczą pisać, to też jest wesoło, bo jak mówią „mózg” to wymawiają „zg” zamiast „sk” na końcu, itd.

[Miskaa78]

Napisane przez Miss Transept

pomyślałam że skoro już rozmawiamy o błędach to może ujdzie mi na

no coś ty
tak mi sie po prostu skojarzyło w trakcie rozmowy


Małgosiu, nie wiem - ja narazie staram sie nie zganiać tych paznokci na drożdże, sucha skóra czesto sie zdarza. Może to takie tymczasowe a potem będą juz mega mocne i nie będą sie rozdwajać?

[*Basia*]

Napisane przez malgosia86

W dyktandzie zrobiłam jeden błąd - napisałam altanęł (zamiast altanę).

Ciekawe, co u Myszki? pewnie już jest mamą

Na pewno, ciekawe czy będzie miała możliwość i czas za jakiś czas odezwać się do nas. Teraz pewnie źle się czuje po cesarce, za to na pewno jest szczęśliwa

Napisane przez Chatul

Jak ktoś czasem zrobi jeden błąd, to spoko, zdarza się. Ale są osoby, które sadzą same błędy, do tego beznadziejnie formatują tekst, nie dają znaków przestankowych... Nie, nie wygląda to fajnie. I ja się czuję obrażona jak ktoś mi daje taką odpowiedź. Jemu się nie chciało poświęcić chwili na czytelne napisanie posta, a ja mam tracić czas na czytanie tego i domyślanie się gdzie powinna być kropka, a gdzie przecinek?

uff ostatnio nie czytam nawet takich postów.

W ogóle dzieci mają taki okres, kiedy odmieniają bardzo regularnie. Pies-piesa itd.
Jak się uczą pisać, to też jest wesoło, bo jak mówią „mózg” to wymawiają „zg” zamiast „sk” na końcu, itd.

psowi, kotowi, koniu

[malgosia86]

Napisane przez Chatul

A ja bym wolała żeby można było w kulturalny sposób zwrócić uwagę na błąd.

Tak pewnie byłoby najlepiej, ale jak czasem czytam Wizaż, to wydaje mi się, że są takie osoby, które mogłyby wykorzystać możliwość zwrócenia uwagi na błąd, żeby komuś dopiec (oczywiście nie tutaj, ale np. na forum Plotkowym). I zaczęłyby się jakieś potyczki słowne, zupełnie nie na temat

Jak ktoś czasem zrobi jeden błąd, to spoko, zdarza się. Ale są osoby, które sadzą same błędy, do tego beznadziejnie formatują tekst, nie dają znaków przestankowych... Nie, nie wygląda to fajnie. I ja się czuję obrażona jak ktoś mi daje taką odpowiedź. Jemu się nie chciało poświęcić chwili na czytelne napisanie posta, a ja mam tracić czas na czytanie tego i domyślanie się gdzie powinna być kropka, a gdzie przecinek?

Chociaż ja rozumiem, że są czasem takie sytuacje, że chce się coś na szybko przekazać i można nie zwracać uwagi na interpunkcję itp. Byleby nie było to za często.

[Miskaa78]

Napisane przez *Basia*

.

psowi, kotowi, koniu

moje osobiste dziecko mówiło, że pies hałczy

[*Basia*]

Napisane przez Miskaa78

moje osobiste dziecko mówiło, że pies hałczy

bosko, uwielbiam słuchać neologizmy tworzone przez dzieci

[tiniaczek]

Napisane przez *Basia*

psowi, kotowi, koniu

[Chatul]

Napisane przez malgosia86

Tak pewnie byłoby najlepiej, ale jak czasem czytam Wizaż, to wydaje mi się, że są takie osoby, które mogłyby wykorzystać możliwość zwrócenia uwagi na błąd, żeby komuś dopiec (oczywiście nie tutaj, ale np. na forum Plotkowym). I zaczęłyby się jakieś potyczki słowne, zupełnie nie na temat

Możliwe...

Chociaż ja rozumiem, że są czasem takie sytuacje, że chce się coś na szybko przekazać i można nie zwracać uwagi na interpunkcję itp. Byleby nie było to za często.

Ale w takiej sytuacji to się i tak pisze ze dwa zdania a nie kilometrową wypowiedź. A już widziałam takie elaboraty bez znaków przestankowych. Nie próbowałam nawet ich czytać.

[Miskaa78]

Napisane przez *Basia*

bosko, uwielbiam słuchać neologizmy tworzone przez dzieci

proszę, popraw cytat
pisząc o błedach zaczynam je robić

[*Basia*]

Napisane przez Miskaa78

proszę, popraw cytat
pisząc o błedach zaczynam je robić

Zrobione
Ale skąd wiesz, że Twoje dziecko nie tak właśnie mówiło? Wcześniej dziewczyny pisały o twardym i miękkim h, ch

Kiedy kupiłam swój pierwszy telefon i wysyłałam smsy używałam tylko polskich znaków, efektem był o połowę krótszy sms. Poszłam złożyć reklamację i dowiedziałam się, że to moja wina (- polskie znaki
w Polsce - nie używać).
Staram się pisać z polskimi znakami na komputerze. Czasem zdarzy mi się je ominąć, ale to przez nieuwagę.
Kiedyś pisałam maile do koleżanki mieszkającej w Anglii, błagała mnie żebym pisała bez polskich znaków, bo dostaje hieroglify. Nie macie pojęcia jak ciężko było mi z tego zrezygnować.

Tak samo z zostawianiem spójników na końcu linijki. Nie lubię tego. Taka moja schizka ze szkoły.

[Miskaa78]

Napisane przez *Basia*

Zrobione
Ale skąd wiesz, że Twoje dziecko nie tak właśnie mówiło? Wcześniej dziewczyny pisały o twardym i miękkim h, ch

Kiedy kupiłam swój pierwszy telefon i wysyłałam smsy używałam tylko polskich znaków, efektem był o połowę krótszy sms. Poszłam złożyć reklamację i dowiedziałam się, że to moja wina (- polskie znaki
w Polsce - nie używać).
Staram się pisać z polskimi znakami na komputerze. Czasem zdarzy mi się je ominąć, ale to przez nieuwagę.
Kiedyś pisałam maile do koleżanki mieszkającej w Anglii, błagała mnie żebym pisała bez polskich znaków, bo dostaje hieroglify. Nie macie pojęcia jak ciężko było mi z tego zrezygnować.

Tak samo z zostawianiem spójników na końcu linijki. Nie lubię tego. Taka moja schizka ze szkoły.

nie potrafię rozróżnić tych h i ch w wymowie

też lubie takie neologizmy, nieraz jeszcze mojemu dzieciaczkowi się zdarzy powiedzieć coś takiego, że padam na pysk, oczyywiście teraz nie pamiętam tych zwrotów.
mój tel nie ma polskich znaków w ogóle, poprzedni miał i ich używałam, tablety czy notebooki też są niewygodne w pisaniu polskich znaków, co było nawet niedawno narodową dyskusją u mnie sa tak maleńkie klawisze alt ze trafic w nie graniczy z cudem i albo powstawiam kilka znaków, które są obok albo rezygnuję po czasie.

[Chatul]

Napisane przez *Basia*

Kiedy kupiłam swój pierwszy telefon i wysyłałam smsy używałam tylko polskich znaków, efektem był o połowę krótszy sms. Poszłam złożyć reklamację i dowiedziałam się, że to moja wina (- polskie znaki
w Polsce - nie używać)..

Po prostu polskie znaki zajmują więcej miejsca niż te z alfabetu łacińskiego. Generalnie, długa historia

No, nie wiem jak jest teraz, ale dawniej na pewno zajmowały więcej miejsca.

[malgosia86]

Napisane przez Chatul

No, nie wiem jak jest teraz, ale dawniej na pewno zajmowały więcej miejsca.

Chyba ciągle tak jest.
Pisząc SMSy używam T9 - a on nie używa polskich znaków, więc ja też ich nie mam w SMSach.

[*Basia*]

Napisane przez Miskaa78

nie potrafię rozróżnić tych h i ch w wymowie

ja też nie potrafię

mój tel nie ma polskich znaków w ogóle

ten, który mam teraz również nie ma polskich znaków

Napisane przez Chatul

Po prostu polskie znaki zajmują więcej miejsca niż te z alfabetu łacińskiego. Generalnie, długa historia
No, nie wiem jak jest teraz, ale dawniej na pewno zajmowały więcej miejsca.

Teraz już wiem, poczytałam o tym w instrukcji obsługi telefonu

Aaaa, większa i mniejsza połowa
liter (w sensie litr)
A na to mam prawdziwą alergię, ale nie mam odwagi poprawić koleżanek i kolegów: poszłem, poszłeś, poszedłam

[Miskaa78]

Napisane przez *Basia*

Aaaa, większa i mniejsza połowa

' połowy są równe
ale jak o tym mówiłem większa połowa klasy nie uważała'

hough ide spać
rano trzeba wstać
mać

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Napisane przez *Basia*

A na to mam prawdziwą alergię, ale nie mam odwagi poprawić koleżanek i kolegów: poszłem, poszłeś, poszedłam

aaaaaa idłam moje dziecię mówiło idłam ( w sensie szłam)

[*Basia*]

Napisane przez Miskaa78

' połowy są równe
ale jak o tym mówiłem większa połowa klasy nie uważała'

taaaaa

hough ide spać
rano trzeba wstać
mać

dlatego ja się cieszę z ferii i korzystam, bo potem do połowy lipca robota (nie praca)

aaaaaa idłam moje dziecię mówiło idłam ( w sensie szłam)

świetne, przypomnij sobie do jutra jeszcze kilka słówek

[DMkAnia]

Napisane przez *Basia*

Aaaa, większa i mniejsza połowa
liter (w sensie litr)
A na to mam prawdziwą alergię, ale nie mam odwagi poprawić koleżanek i kolegów: poszłem, poszłeś, poszedłam

Poszłem mówi u nas dyrektor w firmie
Ooo, lubię też 'spada w dół' 'leci do góry'

[tiniaczek]

cofnąć do tyłu

Mnie jeszcze śmieszy jak mali chłopcy mówią w rodzaju żeńskim o sobie

[*Basia*]

I jeszcze:
"cofie do tyłu" (fajny twór "cofie" na dodatek do tyłu)

Oj, też powinnam wyłączyć komputer.

Mama chyba pozwoli mi jutro ugotować obiad. 5 lat mieszkam osobno, ale rodzice uważają chyba, że gotuję niejadalnie, a tylko TŻ robi obiadki.
Mam zrobić gulasz (mama kupiła nawet jakiś w torebce, pewnie myśli, że taki robię).
Dziś powiedziała nawet, że da mi pieniądze na zakupy. U mnie to moja siostra jest "tą od gotowania", ja długo tylko herbatę potrafiłam zaparzyć. Do tej pory lubię mieć przepis przed sobą, nawet jeśli coś potrafię
Swoją drogą nie lubię gotować. Musiałam się nauczyć, kiedy zaczęłam pracować w szkole PdP i uczyłam gotować dzieci. Pierwsza próba była w domu, kolejna w szkole

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

Napisane przez tiniaczek

cofnąć do tyłu

Tak długo pisałam post, że mnie wyprzedziłaś

[Chatul]

Ja też przez długi czas nie umiałam i nie lubiłam gotować... Aż w końcu musiałam zacząć gotować. TŻ dla mnie przeszedł na wegetarianizm, więc ja zaczęłam dla niego gotować. Na początku szło mi bardzo opornie... A teraz potrafimy z TŻ-em pół dnia w kuchni spędzić Uwielbiam gotować

[AjriszMarta]

Prym wiedzie pleonazm mej nauczycielki pianina. Notka w zeszycie:
Nie podnosić łokcia zbyt wysoko w górę

[Chatul]

Taa, pleonazmy rządzą

Jeju, ale mam zabawę ostatnio. Robię listę rzeczowników, które są rodzaju żeńskiego, ale nie kończą się na „a”

[86Paula]

Napisane przez tiniaczek

A co do białostockiej gwary jeszcze mi się jedno przypomniało: oni bardzo często nie zmiękczają głosek np."si" tylko wymawiają jako s+i, jako oddzielne litery. Komicznie to brzmi, np. słowo s iadać

to może starsze pokolenie, bo wsród młodszych tego nie słyszałam, a w okolicach Białegostoku całe życie mieszkałam.
Zaciąganie owszem, pewnie sama to też nieświadomie robie, ale nie mieszkałam w innym regionie PL, więc nie wiem, na ile to robię, chociaż wydaje mi się, że minimalnie.

co do "daj to dla" to bardzo dużo ludzi tak mówi na podlasiu- prawda zresztą ja też.

[Chatul]

Zrobiłam sobie kuku... Zaczęłam oglądać zdjęcia włosów na ikf... I trafiłam na to zdjęcie: http://ikf.styl.fm/fryzury-dlugie/odwazne-kolory/fale/damskie/fryzura1283745.htm Ja chcę mieć taki kolor włosów jak dziewczyna po prawej

A co do błedów, mnie jeszcze do szału doprowadzają:
„Wogule”, „jak by nie było” <- to taki mój ulubiony potworek , „mimo, że”, „dokładnie” w znaczeniu „ależ tak”/„owszem”, „odnośnie czegoś”, „na internecie”, „molestowanie” jako „nadużycie seksualne” — ale to już dzięki naszym kochanym prawnikom przeszło do języka ogólnego , „wiodący” w znaczeniu „przodujący w czymś”, „w cudzysłowiu”, „miedzy Bogiem a prawdą”, „mielić”, „(nie widzę) konopii” <- te dwa ostatnie też mnie niezmiernie irytują.
Nie wspomnę już o złej odmianie nazwisk... „Widzę Zbigniewa Ziobro”

[tiniaczek]

Napisane przez *Basia*

Mama chyba pozwoli mi jutro ugotować obiad. 5 lat mieszkam osobno, ale rodzice uważają chyba, że gotuję niejadalnie, a tylko TŻ robi obiadki.
Mam zrobić gulasz (mama kupiła nawet jakiś w torebce, pewnie myśli, że taki robię).
Dziś powiedziała nawet, że da mi pieniądze na zakupy. U mnie to moja siostra jest "tą od gotowania", ja długo tylko herbatę potrafiłam zaparzyć. Do tej pory lubię mieć przepis przed sobą, nawet jeśli coś potrafię
Swoją drogą nie lubię gotować. Musiałam się nauczyć, kiedy zaczęłam pracować w szkole PdP i uczyłam gotować dzieci. Pierwsza próba była w domu, kolejna w szkole

Ja gotować mogę, kulinarna mistrzyni ze mnie żadna, ale nie jest źle Za to nie nawidzę sprzątać po tym gotowaniu, a dodać muszę, że jak ja coś pichcę to caaaaała kuchnia ze mną

Tak długo pisałam post, że mnie wyprzedziłaś

Napisane przez Chatul

Zrobiłam sobie kuku... Zaczęłam oglądać zdjęcia włosów na ikf... I trafiłam na to zdjęcie: http://ikf.styl.fm/fryzury-dlugie/odwazne-kolory/fale/damskie/fryzura1283745.htm Ja chcę mieć taki kolor włosów jak dziewczyna po prawej

Tzn różowe?

A co do błedów, mnie jeszcze do szału doprowadzają:
„Wogule”, „jak by nie było” <- to taki mój ulubiony potworek , „mimo, że”, „dokładnie” w znaczeniu „ależ tak”/„owszem”, „odnośnie czegoś”, „na internecie”, „molestowanie” jako „nadużycie seksualne” — ale to już dzięki naszym kochanym prawnikom przeszło do języka ogólnego , „wiodący” w znaczeniu „przodujący w czymś”, „w cudzysłowiu”, „miedzy Bogiem a prawdą”, „mielić”, „(nie widzę) konopii” <- te dwa ostatnie też mnie niezmiernie irytują.
Nie wspomnę już o złej odmianie nazwisk... „Widzę Zbigniewa Ziobro”

No to znów musisz tłumaczyć co? jak? i dlaczego?

[Ag Rafka]

Ooo, jakie mnie tu tematy ominęły.... TŻ miałam wczoraj, a że dziś wyjechał na dłużej-wróci dopiero w połowie przyszłego tygodnia, to spędziłam z nim całe popołudnie, nawet tu nie zaglądajac.

Napisane przez Miskaa78

' połowy są równe
ale jak o tym mówiłem większa połowa klasy nie uważała'

hough ide spać
rano trzeba wstać
mać

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------


aaaaaa idłam moje dziecię mówiło idłam ( w sensie szłam)

Moj synek przoduje w rodzinie w tworzeniu neologizmow i dziwnych konstrukcji. Córka jakoś od razu mówiła poprawnie. Mały od początku miał tendencję do przestawiania sylab: kopaże zamiast pokaże, majozenu(majonezu), ale rekordy pobiło "kejuge"zamiast dziękuję i "hapajake" zamiast herbatkę. Gdzies w zeszycie mam spisane niektóre jego twory, jak znajdę, to wrzucę wiecej.

Napisane przez DMkAnia

Poszłem mówi u nas dyrektor w firmie
Ooo, lubię też 'spada w dół' 'leci do góry'

i "kapało w dół"

Napisane przez Chatul

Taa, pleonazmy rządzą

Jeju, ale mam zabawę ostatnio. Robię listę rzeczowników, które są rodzaju żeńskiego, ale nie kończą się na „a”

A potem męskich zakończonych na "a"?
I dziwić się potem, że obcokrajowiec odmienia"psistojna menscizna"

Chatul, a Ty po filologii polskiej, wykładasz kulturę jezyka czy aż tak zainteresowana? Widać, żeś zorientowana w temacie

Ajrisz, daj znać, czy żyjesz, tam u Was nieźle mróz zaszalał!

Ciekawe, jak Myszka, kiedy będzie mogła do nas zajrzeć, ze szpitala pewnie za 3-4 dni ją wypuszczą.

[DMkAnia]

Napisane przez *Basia*

Mama chyba pozwoli mi jutro ugotować obiad.

Daj czadu
Też nie lubię gotować tzn czasem lubię...

Napisane przez Chatul

Zrobiłam sobie kuku... Zaczęłam oglądać zdjęcia włosów na ikf... I trafiłam na to zdjęcie: http://ikf.styl.fm/fryzury-dlugie/odwazne-kolory/fale/damskie/fryzura1283745.htm Ja chcę mieć taki kolor włosów jak dziewczyna po prawej

Nie wspomnę już o złej odmianie nazwisk... „Widzę Zbigniewa Ziobro”

O które zdjęcie chodzi?

A czy wszystkie nazwiska się odmieniają? Miałam w LO kolegę, którego nazwisko kończyło się na "ś" podobno się nie odmieniało

Napisane przez Ag Rafka

Mały od początku miał tendencję do przestawiania sylab: kopaże zamiast pokaże, majozenu(majonezu), ale rekordy pobiło "kejuge"zamiast dziękuję i "hapajake" zamiast herbatkę. Gdzies w zeszycie mam spisane niektóre jego twory, jak znajdę, to wrzucę wiecej.

Hahahaha, piękne! Więcej, więcej!

Rano było -16,5 to już jest szaleństwo...