|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2005-05-25, 08:23 | #1 |
Wtajemniczenie
|
jst mi bardzo smutno
Może wyda się to dziecinne i głupie, ale jest mi bardzo smutno. Moja Neko, myszoskoczka którą mam już bardzo długo zaczęła nagle gasnąć. To już nie potrwa długo, myślę że skończyć się może w każdej chwili.
Pewnie dziwne jest, że tak emocjonalnie reaguje na śmierć myszki. Ale ja naprawdę bardzo ją kocham a to jest myszka bardzo wyjątkowa. Zresztą o 1,5 roku przeżyła swojego męża , który sam odszedł ze starości. Ja wiem, że to co pisze jest trochę śmieszne, ale naprawdę przeżywam to co się dzieje. To już nie pierwsze zwierzątko, które będę musiała pożegnać i nie ostatnie. Dziewczyny kochane, nie oczekuje od was kondolencji, po prostu chciałam się wyżalić, bo w tej chwili nie mam komu. |
2005-05-25, 08:25 | #2 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: jst mi bardzo smutno
A to jest moja kochana Nekulka
|
2005-05-25, 08:36 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 8 314
|
Dot.: jst mi bardzo smutno
Strasznie mi przykro tez przez to pzechodzilam kilka razy
|
2005-05-25, 08:36 | #4 |
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Dot.: jst mi bardzo smutno
Dla mnie nie jest smieszne.Kocham zwierzątka.Gdy musiałam uspić mojego owczarka niem.bo dostał paralizu, wzielam tydzień urlopu na żałobę i wyplakanie się.Płakałam nad szczurkami, teraz mam 2 koszatniczki (jedna też niestety zdechła)...Nad każdym zwierzatkiem wylewam łzy
Współczuję Ci Perełko ....może jak zwierzątko się b.męczy lepiej je uśpić niż patrzeć na jego cierpienie... |
2005-05-25, 08:37 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: jst mi bardzo smutno
biedna myszulka
trzymaj sie cieplutko . pzdr paula |
2005-05-25, 08:37 | #6 |
BAN stały
|
Dot.: jst mi bardzo smutno
ale ona jest sliczna
|
2005-05-25, 08:39 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: jst mi bardzo smutno
przykro mi...;-(
|
2005-05-25, 09:29 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Dot.: jst mi bardzo smutno
Moja Kubulinka (świnka morska) zdechła 8 lat temu, a jeszcze dziś mi smutno jak o niej mówię komus, też ją strasznie kochałam. Ach te zwierzaczki kochane... potrafią rozczulić i rozkochać
|
2005-05-25, 09:41 | #9 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: jst mi bardzo smutno
Cytat:
Ja wszystkie śmierci naszych zwierząt bardzo zawsze przeżywam i potrafię zrozumieć co czujesz. To nigdy nie jest łatwe. I nigdy nie rozumiałam podejścia "to przecież tylko pies". Dla mnie każdy mój pies (czy inne zwierzątko) zawsze był aż psem. Bardzo Ci współczuję. |
|
2005-05-25, 09:51 | #10 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: jst mi bardzo smutno
Dziękuje Wam wszystkim za te słowa. Na szczęście Neko nie wygląda na cierpiącą, po prostu ma już trudności z chodzeniem, utrzymaniem się na dwóch łapkach. Ale po prostu pomału gaśnie. Cieszę się, że i tak jest u nas sporo dłużej niż myszka powinna. W końcu u myszki półtora roku ponad przeciętną to sporo. Ja też nie rozumiem, kiedy ktoś mówi „to tylko zwierze” dla mnie moje zwierzaczki są częścią rodziny. Boję się, że znowu jakiegoś maluszka przygarnę. Boje, bo wiem że za parę lat go pożegnam, ale nie mogę się powstrzymać. Mam jeszcze moją Majeczkę, psinka też bardzo przeżywa i jest strasznie delikatna dla Neko. Kiedyś miałam świnkę, Majka wychowała się praktycznie u jej boku, właziła jej do klatki i z nią spała. Kiedy Dusia odeszła Majka długo nic nie jadła. Więc jak tu można powiedzieć, że to tylko zwierzęta?
|
2005-05-25, 10:00 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: jst mi bardzo smutno
Ja tez mam zwierządko świniaczka kochanego i wiem że też ją kiedyś pożegnam i dlatego bardzo często ją tule i mocno pielęgnuje.Trzymaj się Perełko cieplutko-śliczna ta Twoja myszka i napewno szczęśliwie żyje sobie bo ma dużo miłości.
|
2005-05-25, 10:01 | #12 |
BAN stały
|
Dot.: jst mi bardzo smutno
Ja pamiętam jak mój piesek ostatnio był chory..... wymiotował krwią i już myśleliśmy ze to będzie koniec. Nie miał siły wstać, rodzice w nocy pojechali z nim do weterynarza, nie miał siły nawet wejść do kliniki musieli jego wnosić, a jest to duży pies (sznaucer olbrzym). Dostał kilka zastrzyków i podłączyli mu kilka kroplówek. Później przez 5 dni codziennie trzeba było jeździć z nim bo dostawał antybiotyki. Przez ten czas nie miał nawet siły wychodzić z budy.... teraz jak patrzę na niego to jest znowu taki jak kiedyś, szczeka, biega. Lekarz powiedział rodzicom później ze przyjechali w ostatniej chwili... Najgorsze jest w tym wszystkim to ze on cierpiał a my tego nie widzieliśmy.... Patrzył tylko tymi czarnymi ślepkami....
Dlatego jest mi bardzo przykro jak ktoś mówi że to tylko pies, zwierze... Ja swojego pieska bardzo bardzo kocham i jest on częścią naszej rodziny. Najgorsze jest to ze ma już 12 lat i jest z niego staruszek i może go już nie być za kilka lat... Jest to mój pierwszy pies i nie mogę sobie wyobrazic co będzie bez niego... Wieczorkiem wkleje zdjecie bo idzie dzisiaj do fryzjera Dobrze ze Twoja myszoskoczka nie cierpi... |
2005-05-25, 11:34 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 581
|
Dot.: jst mi bardzo smutno
Bardzo dużo tracą ludzie, którzy nie rozumieją, że ze zwierzęciem można się bardzo związać, pokochać je. To całkiem INNY RODZAJ KONTAKTU, jakiego nie doświadczymy obcując z ludźmi na przykład.
Ja straciłam kilka kotków i za każdym mi tęskno do tej pory. W sobotę mojej przyjaciółce umarł kotek i też mi bardzo smutno, choć nie był mój. Trzymaj się. Jestem z Tobą. |
2005-05-25, 13:12 | #14 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: jst mi bardzo smutno
dla was wszystkich. Mysia schowala sie do swojej norki, boje sie ze juz nie wyjdzie. Mysle,ze czasami zwierzaki rozumieja nas lepiej niz ludzie a z ich oczek mozna wyczytac tyle emocji. Moi rodzice zaszczepili we mnie ogromna milosc do zwierzakow i kiedys chcialam byc weterynarzem, ale to wiaze sie z patrzeniem na cierpienie tych wszystkich stworzonek, nieraz sypianie.Nie ala bym rady.
Doroniaa wklej zdjecie psinki, napewno jest sliczniusi |
2005-05-25, 13:22 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 701
|
Dot.: jst mi bardzo smutno
ja musialam uspic mojego kochanego chomiczka bo sie meczyl bardzo go pokochalam bo to bylo takie male stworzonko a dawalo tyle radosci Szkoda, ze te male zwierzatka tak krotko zyja
|
2005-05-25, 13:35 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 610
|
Dot.: jst mi bardzo smutno
ehhh wiem co czujesz bo moj kochany owczarek niemiecki , ktory ma juz 14 lat jest tez juz bardzo chory nie moze chodzi , a nawet juz jesc . Trzeba go chyba juz uspic bo strasznie sie meczy . Bedzie mi go brakowac
Edytowane przez paula00 Czas edycji: 2005-05-25 o 13:37 |
2005-05-25, 13:49 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 731
|
Dot.: jst mi bardzo smutno
dla mnie każde zwierzątko, duże czy małe, to prawdziwy przyjaciel... kocham wszystkie zwierzaczki... bardzo chciałabym mieć kiedyś w domu jakieś zwierzątko ale niestety nie mogę się na to zdecydować właśnie z tego powodu... śmierć... cierpienie zwierzątka... choroba ja chyba bym tego nie przeżyła Dlatego na razie dokarmiam jedynie bezdomne kociaki i ptaszynki Doskonale rozumiem Twój smutek... |
2005-05-27, 16:57 | #18 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: jst mi bardzo smutno
No i mysia odeszła. Dziękuje Wam dziewczyny za wszystkie słowa pocieszenia.
Pomogłyście mi pogodzić się z tym, co się dzieje i dałyście świadomość, że nie jestem Jedyną „wariatką” kochającą zwierzaki i wierzącą, że też czują tak jak my. Żałuje tylko, że nie było mnie akurat w domu w jej ostatnich chwilach. Najgorszy jest ten odruch, kiedy kroje warzywa i myślę co by tu zostawić dla Neko. Jeszcze długo pozostanie u nas jej obecność. Jeszcze raz Wam ziekuje |
2005-05-27, 17:12 | #19 |
Raczkowanie
|
Dot.: jst mi bardzo smutno
Jak moja myszka chorowała to też mnie nie było w domu. Byłam wtedy w szkole i było mi jakoż żal ,że przy niej nie zostałam. Potem nie chciałam juz mieć następnej, żeby mi znowu nie było tak przykro jak wtedy. Ale to było bardzo dawno temu ...
|
2005-05-27, 17:24 | #20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 631
|
Dot.: jst mi bardzo smutno
Perełko Wiem, że jeszcze długo będzie Ci smutno... ale najważniejsze jest to, że Neko miała u Ciebie szczęśliwe życie i wszystko najlepsze, co taka myszka mogła mieć i przeżyć
|
2005-05-27, 18:37 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 8 314
|
Dot.: jst mi bardzo smutno
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:21.