Drogie Wizazanki! Prosze o pomoc te z Was, ktore maja duze doswiadczenia z trwalymi f

[cynamonka]

Drogie Wizazanki! Prosze o pomoc te z Was, ktore maja doswiadczenia z trwalymi farbami do wlosow. Niestety wpadlam na pomysl pofarbowania wlosow farba specjalnie dla brunetek, która miala rozjasnic moje naturalne wlosy ( sredni braz ) o 3 tony. Wg producenta otrzymany odcien miał być kasztanowy. Niestety, po dokladnym zastosowaniu się do instrukcji, kolor wyszedl kompletnie rudziutki.. Niezupelnie o to mi chodzilo. Dlatego musze wrocic do mojego koloru, bo do tego otrzymanego nijak nie mogę się przekonac. I teraz proszę Was o pomoc: jakiej farby ( firma, kolor) powinnam uzyc, żeby: 1. pokryc nieudany kolor 2. nie otrzymac z kolei zbyt ciemnej farby i najwazniejsze 3. by otrzymac z powrotem kolor sredni braz z naturalnymi zlotymi refleksami ( takie były moje wlosy przed koloryzacja)Prosze o wasze opinie dotyczace Waszych ulubionych farb i tych, do ktorych dolaczone sa efektywnie dzialajace odzywki. Sama wole ponownie nie wybierac farby (tamta byla L'oreal Feria) Jeśli ktoras z Was może mi pomoc, bylabym bardzo ale to bardzo wdzieczna. Pozdrawiam!

[Nutka]

Kochanie a nie lepiej oddać sie w ręce dobrego fryzjera??? Ja bym sie bała tak eksperymentować ...Wprawdzie ja też farbuje sie od lata sama ale juz wiem jaki kolor i co z tego wydzie..w twoim przypadku jednak poprosila bym o pomoc fryzjerke

[cynamonka]

Droga Nutko, juz dawno bym to zrobila gdybym znala jakiekolowiek dobrego fryzjera.. Ja nie potrzebowalam zadnej pomocy fryzjerskiej, jednak moja mama od lat zmienia salony i ich "wykwalifikowana kadre" bo nigdy nie jest zadowolona. Ostatnio zamiast pieknego chlodnego blondu wyszla od fryzjera z zolta glowa (150 zl). A moja siostra zamiast jasnych pasemek ma rude nitki. Tak wiec ja tez boje sie oddac w rece specjalisty :P Wybieram wiec mniejsze zlo i poszukam dobrej i sprawdzonej przez kogos firmy farb do wlosow. Dziekuje za odpowiedz pozdrawiam

[kamkam]

ja też chętnie sobie poczytam,co Drogie Wizażanki mają do powiedzenia na ten temat...
bo co bym nie położyła na włosy(ciemny blond/jasny szatyn/szatyn złocisty/itp,itd)zawsze wychodzi cieeeemny brąz z rudym połyskiem
jeden fryzjer zafundował mi czarną skorupę, która miała być moim ukochanym ciemnozłotym blodndszatynem, po wizycie u drugiego straszyłam miasto ognistym rubinem...tak więc tez wybieram mniejsze zło (mniejsze bo już nie strasze, natomiast pożadanego koloru nadal uzyskac za nic nie mogę)
może zamiast kupować farby w drogerii trzeba by się wybrać do sklepu z profesjonalnymi kosmetykami fryzjerskimi, hm?

[ank@]

Nie wiem, gdzie uczęszcza na zabiegi Twoja rodzina, bo ja bym takie usługi reklamowała do skutku !!!!

Idź do firmowego salonu fryjzerskiego, np: JLD, Laurent, Haikoif, Expander. Tam mają obowiązek "robić cię" tak długo, aż wyjdziesz zadowolona!Płacisz za usługę, a jeśli efekt nie jest zgodny z Twoimi oczekiwaniami, to poprawiają - oczywiście w ramach pierwotnej ceny! Poz tym, tam naprawdę pracują ludzie wykwalifikowani i ciągle doszkalani w najnowszych technikach koloryzacji i strzyżenia!
Powodzenia

[kamkam]

nie za bardzo wiem, jak ma być uwzględniana reklamacja dotycząca farbowania włosów na zbyt ciemny kolor...pozostaje chyba tylko obcięcie "na zapałkę"
ja jestem niezadowolona wlasnie z Laurenta(czesanie), a strzyzenie u JLD było takie samo jak gdzie indziej
o tamtych dwoch nie slyszalam...
dlatego tez powstał temat "lista najlepszych fryzjerow", ale jak na razie nie ma zbyt wielu propozycji dot. Lublina, szkoda

[cynamonka]

W Warszawie tez jest problem ze znalezieniem dobrego fryzjera, nigdy nie mozna byc pewnym efektu, nie mowiac o tym ile sobie licza za kolor czy zwykle podciecie.. Kamkam, czy te farby ktore mozna kupic w sklepach profesjonalnych to te wlasnie uzywane przez fryzjerow? Jesli tak, to efekt bylby pewnie jeszcze gorszy na moich wlosach.. Na razie upatrzylam sobie farbe L'oreal w kolorze jasny bursztyn, moze odzyskam moj kolor.. Przynajmniej dolaczone odzywki do wlosow sa przyzwoite :P Pozdrawiam

[kamkam]

tak myślę że to te używane przez fryzjerów...myślę jednak że jak znajdę taki sklep w Lublinie a chyba coś mi kiedyś mignęło na Krochmalnej lub w jej okolicach, to zaryzykuję-i tak zawsze wychodzi mi rudy brąz,czego bym nie użyła-ta przynajmniej może będzie większy wybór i jakiś fachowy doradca...jak nie znajdę nic w archiwum to zaraz założę taki temat

[Majeczka_]

Witam drogie Wizażanki.No niestety moge troszke rozczarować...Po pierwsze:gdy włos jest wytrawiony(np.od częstego farbowania)ciężko uzyskać upragniony kolor,powiem więcej , włosy na poziomie jasnego brązu mogą wyjść nawet czarne,po nałozeniu np.średniego brązu,itp....Niestety...P o drugie: nie zawsze wyjdzie kolor z opakowania!!!Dlaczego??Po nieważ przy zakupie farby trzeba wziąć pod uwage nasz naturalny kolor włosów.Przykładowo(podaje skrajne przypadki)czarne włosy nie zafarbują sie na słomkowy blondzik.Oczywiście taka farba z marketu zawiera rozjśniacz,mimo to włosy czarne wyjdą pomarańczowe....Z ciemnego koloru najlepiej wychodzic robiąc balayage
(najzdrowsza forma rozjaśniania włosów,bo bezpośredni nie dotyka cebulek)
Do cynamonki.Obawaiam sie,ze włosów nie rozjaśnisz farbą(więc z refleksów naturalnych nici).Kup sobie jakiś naturalny brąz,to przykryje te rude,a refleksy to już raczej u fryzjera.
Ale sie rozpisałam...Oj...Mam nadzieje ze mogłam pomóc.
(jestem fryzjerką i to co tu naskrobałam wiem z doświadczenia)
pozdrowionka

[kamkam]

to straszne.....tzn zawsze wiedzialam,ze nie ma co liczyc na kolor, jaki jest na opakowaniu, tylko patrzylam na te paseczki, ktore pokazywały włosy przed i po...tyle ze tam zawsze było to samo
i teraz przy cebulkach i jeszce przez jakies 3 cm mam jasny brąz podchodzący okropną czerwienią, a na reszcie ciemny brąz przechodzący w czerń...
chyba poważnie zastanowię się nad balayage'm, choć widząc, co mają na głowie kobiety, ktore mijam na ulicy, wolałabym tego uniknąć

[cynamonka]

W zasadzie tez sobie zdawalam sprawe z tego, ze kolor nie wychodzi identyczny jak na modelce (podbarwionej czesto komputerowo :P ) ale i tak bylam rozczarowana. Bylam nawet na "konsultacji" u fryzjerki i ona powiedziala "ma pani po prostu nietypowy odcien wlosow" i tym wytlumaczyla rudy kolor :P Na szczescie wlosy juz troche odrosly i za jakis czas naloze ciemniejszy.. Wracajac do koloru, to jednak na zupelnie zdrowych wlosach, nigdy nie poddawanych zabiegom fryzjerskim, spodziewalam sie tylko kilkutonowego rozjasnienia :P Dziekuje za odpowiedzi Pozdrawiam

[svenja]

Ja rowniez podpisuje sie pod wycieczka do dobrego fryzjera. Tyle razy farbowalam sie sama i zawsze bylo nie tak
W stolycy nie znam zadnego, ale w Krakowie i w Bielsku - Bialej jest salon Slawka i Doroty Kublin, ktorzy sa genialni. Ciecie plus kolor 150 zl.
Ja mam kolorek czerwony, farba loreal professionnel i tak sie blyszcza zawodowo bo do tego kolorku dodany byl jeszcze jakis specyfik, ktory nadaje polysku.
Popytam jeszcze o fajnego fryzjera w Wawie, kolezanka tam mieszka i czesto farbuje wloski.

mfg
svenja

[svenja]

Lepiej samemu sie nie farbowac kolorami dla fryzjerow. Zazwyczaj robia oni taka mieszanke, ja na przyklad mialam kolorek loreala skladajacy sie z majirouge 6.66 + majirouge mix + czerwien.
I do tego proporcja ma byc odpowiednia.
Lepiej isc z tym do fryzjera jednak

mfg
svenja

[kamkam]

a znasz może jakiegoś fajnego fryzjera w Lublinie?
może i faktycznie samemu lepiej nie ryzykować z profesjonalnymi farbami..ale tej opcji jeszcze nie probowałam, zazwyczaj używam farb dostępnych w drogerii, natomiast fryzjerów dwóch robiło mi kiedyś jakieś mieszanki l'oreala (majirel) i jak już gdzieś pisałam-wyszło tragicznie

[svenja]

Hm... kazdym salonie, ktory korzysta z kolorow loreala, musza byc palety kolorow. mnie wyszedl dokladnie taki jaki sobie wybralam z palety. jak to u Ciebie wygladalo? bo wydaje mi sie, ze jesli kolor odbiega od tego, co znajdowalo sie na palecie, mialabys prawo sie pieklic z tego powodu i zadac reklamacji.

Co do fryzjera w Lublinie - wdepnelam sobie w wyszukiwarke na wizazu. Dziewczyny polecaly m.in.:
- salon Laurenta na Hipotecznej
- Ce-Ce na Szopena
- salon Pierre na przeciwko Galerii Centrum
- salon 21 na Narutowicza

Nic tylko zaryzykowac i wybrac sie No i zawsze mozna reklamowac przeciez. Najlepiej pojsc ze zdjeciem wymarzonego kolorku zeby niejasnosci nie bylo... powodzenia!

mfg
svenja

[kamkam]

grrr, skasowało mi się to co pisałam

dzięki za skueczne wdepnięcie ja tak zrobiłam swego czasu, ale widziałam że lublinianki polecają tylko Laurenta na Hipotecznej i 21 na Narutowicza
byłam swego zcasu w Laurencie w Leclercu, 2 razy, więcej nie pójdę
rok temu wybrałam się etż do salonu Pierre-bez specjalnych rewelacji-ale w końcu czego się spodziewać po zwykłym podcięciu końcowek(fryzjerka lekko się zdenerwowała, kiedy głośno zaczęlam się zastanwaić co by tu wymodzić na mojej głowie...)
a Ce-Ce polecała mi koleżanka jeszcze za czasów licelanych,m dzięki, zupełnie o tm zapomniałam!

masz oczywiście rację, jesli chodzi o palety, z tym, że ja miałam robione jakieś udziwniane mieszanki i dowiedziałam się tylko, że wyjdzie coś "bardzo zbliżonego do tego"-->tu następowało wskazanie tipsem na pasemko na palecie

z 1 razem farbowanie odbywało się bardzo póxnym wieczorem, więc dopiero następnego dnia rano zobaczyłam, co naprawdę mam na głowie(te rozkoszne pytania "szczerze podziwiającyh" koleżanek...ooo,jaki fajny kolor...rubin, tak?)

za 2 wyszedł prawie czarny i przestraszyłam się, że jak będą mi robić jakąś "poprawkę", to niechybnie wyłysieję

ale amsz rację Svenja, w końcu mamy ustawę o ochronie praw konsumentów, na drugi raz(oby nie było tzreba), będę reklamowac, a co!

mówisz żeby pójśc ze zdjęciem wymarzonego kolorku..tylko skąd je wytrzasnąc?zacząc prenumerować stosowne czasopisma fryzjerksie?bo moja drukarka sobie z cała pewnością nie poradzi z takim zadaniem....a wolę więcej nie ryzykować wyboru dopiero w salonie i usłysznia, że wyjdzie mi coś "bardzo zbliżonego do tego"

pozdrawiam

[svenja]

Mialas pecha z tym farbowaniem, slowo daje! jesli na palecie jest dany kolor, to taki ma tez wyladowac na wlosach, a nie "zblizony"... niektorzy fryzjerzy to "profesjonalisci", nie ma co

co do fotki z kolorkiem, ktory chcialabys uzyskac - moze poprzerzucaj zwykle czasopisma, jakies twoje style czy inne claudie. trescia nie zachwycaja, ale nuz sie trafi to, o co ci chodzi.
wydrukowanie zdjecia na zwyklej drukarce zwykle nie wychodzi tak, jak powinno, wiec moze lepiej klasyczne zdjecie

a moze rozejrzyj sie "po kolezankach", moze ktoras farbowala sie w jakims fajnym salonie i jest w stanie go polecic...

mfg
svenja

[kamkam]

masz rację
od dziś chodzę po Lublinie i lustruję czupryny-nie tylko koleżankom a potem biorę na spytki
i poważnie się zastanowię nad Ce-Ce

[Waniliowa_Mgla]

Wydaje mi się, że teraz możesz zrobić niewiele. Albo zdać się na łaskę jakiegoś fryzjera, wytłumaczyć mu DOKŁADNIE co się stało i czego chcesz, upewnić się, że zrozumiał i poddać zabiegom ( polecam salon Roman w Krakowie na Gołebiej ). Jeśli nie masz takiej możliwości, to najpierw dobrze odżyw włosy maseczkami, przypuszczam że masz teraz dość suche włosy, a póżniejzacznij wypróbowywać farby. Na początek może nateę Garniera, ale wybierz odcień jaśniejszy niż ten, który podoba Ci się na próbce ( chcesz jasny brąz wybierz ciemny blond ), albo trzymaj krócej o 5, 10 min. Niestety Ty najlepiej będziesz wiedziała jak zachowują się Twoje włosy. Nawet dobry fryzjer może zepsuć kolor, bo poprossty ich nie zna. Trzeba by było chodzić do salonu co 3 tygodnie przez jakiś czas i próbować różnych rzeczy, ale przecież to samo można zrobić w domu ( będzie taniej )
Włosy nie zęby - odrosną
Pozdrawiam i powodzenia

[didda]

witam!
to moj debiut na forum, i mam nadzieje ze komus sie przyda moje ostrzezenie, nie radze wybierac sie do salonu w Leclercu na Turystycznej w Lublinie, skusilam sie na jedna wizyte po entuzjastycznych opiniach kolezanki i przed uroczystoscia rodzinna(bylam chrzestna) pan Robert zrobil mi na glowie 5 warstw,zaprawil to gorzka czekolada ktora wyszla jak czarny i ..juz bylam ugotowana:-( teraz dalej mecze sie z odrastaniem, a co do kolorku to wrocilam do mojego brazu.pozdrawiam pa
kamkam napisał(a):
> masz rację
> od dziś chodzę po Lublinie i lustruję czupryny-nie tylko koleżankom a potem biorę na spytki
> i poważnie się zastanowię nad Ce-Ce

[kamkam]

pewnie że się przyda
a jaki tam jest salon?

[didda]

loreala,na pieterku,obok jest solarium i cos tam jeszcze.rodzinka Łaniewskich...jak sobie jeszcze przypomne cene(200zl)..ach..

[kamkam]

to Łaniewscy mają i tam salon?myślałam że tylko na głebokiej...
no włąsnie, zapłąci się jak za Jagę Hupało, a wyjdzie się z czymś, co może zrobić-naet zcasem lepiej-fryzjer osiedlowy za 10% tej kwoty
dlatego nie ustaję w poszukiwaniach dobrego fryzjera z Lublina, może znasz takowego?dopóki nie dostanę rekomendacji z Wizażu, nigdzie się nie ruszę

[didda]

ja czesto bywam w radomiu,i tam polecam studio Filipa Galasa, ten akurat zna sie na rzeczyn obcina, zona farbuje, zgrany tandem jesli przypadkiem mialabys okazje, to skorzystaj!
tylko bede miala niedlugo problem bo od stycznia ucieka do Wawy:-(