Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy 2008! - Strona 74 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-11-14, 13:00   #2191
JagnaK
Zadomowienie
 
Avatar JagnaK
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 151
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez Lija28 Pokaż wiadomość
JagnaK moze powinnas maluszka zawijac w rozek do spania wtedy nie beda lataly mu raczki ja tak robilam mojej Lily.

Iwa_iw - ale Twoja corcia przeslodka - taki maly robaczek - sliczna!!!

magflieg - Twoja corcia na tym avatorku wyglada jak z bajki o czerwonym Kapturku

zabulka - wszystkiego najlepszego dla Szymusia, niech rosnie duuuzy i zdrowy
No wlasnie kiedy ja zawine to jest darcie sie w nieboglosy...trzeba rece trzymac dopoki nie zasnie mocniej.

Cytat:
Napisane przez izuxyz Pokaż wiadomość
Szymuś - najlepszego!

Gonia trzymam mocno kciuki za Twojego bąbelka!!!!

Czy Wasze dzieci lubia się kąpać? Bo u mnie ciągły wrzask - wczoraj było tak strasznie że stwierdziłam że na razie zaprzestanę kąpieli i będę przecierać małą bo az się zanosiła od płaczu... Widać nie należy do czyścioszków...
Ale najgorszy wrzask jest przy używaniu fridy do noska
Amelka wrecz uwielbia wode, gdy tylko zamocze jej stopki to odrazu robi takie duze oczy, wystawia jezyk i mruczy z zadowolenia. Od samego poczatku, staralam sie do niej lagodnie mowic i usmiechac jak najwiecej zeby sie jej kapanie milo kojarzylo.


Cytat:
Napisane przez anuhaaaaaaaaaa Pokaż wiadomość
może pomyślicie, że jestem straszną matką, ale co tam... nie chce mi się iść z Piotrkiem na dwór więc wystawiłam go na balkon on sobie smacznie śpi, a ja mam czas posprzątac, ugotować obiad i trochę odpocząć.

nie wiem co z tym dzieckiem się dzieje... znów mi robił jazdy przy jedzeniu. Zjadł normalnie o 6.30 i koło 8.30 dostał czkawki, więc chciałam mu dać cyca, a on jak tylko go zobaczył to się wydarł w niebogłosy, aż czkawka sama przeszła. No ale o 10 stwierdziłam, że najwyższy czas coś zjeść i znów powtórka z rozrywki. W końcu o 11.30 postanowiłam, że nakarmię go choćby na siłę a on wtedy zjadł sobie spokojnie jak aniołek i na koniec sobie zasnął. Jak to możliwe, żeby dziecko nie było głodne przez tyle czasu?

Aga Emi przesliczna i jakiego ma poważnego ochroniarza
A ja gdy czytam o waszych bablach ze jedza 120 ml lub nawet wiecej to mi sie wierzyc nie chce. Bo my zazwyczaj zjadamy 60 w porywach do 90 ml, i az mi sie dziwne wydaje ze sie tym najada, bo juz ma prawie 2 miesiace a ilosciowo je tyle ile jadla np w 4 czy 5 tyg

Wiesz co anuhaaa ja mialam w zwyczaju chodzenie na codzienne spacery co najmniej godzinne, ale raz wystawilam ja do ogrodka na tarasie a ja mialam wtedy czas na ugotowanie, lub po prostu czas dla siebie, i stwierdzilam ze bede tak robic czesciej bo gdyby nie ta dluga drzemka w poludnie to ja nie mialabym wogle czasu na nic.

Cytat:
Napisane przez Wiktorynka Pokaż wiadomość
uśmiech wczoraj upolowany

Załącznik 1859406 Załącznik 1859407

Jaki przystojniacha...

Agawiecka, twoja Hania to tez niezly pucus!! Sliczna

GoniaJ, jestesmy z wami myslami!!

Edytowane przez JagnaK
Czas edycji: 2008-11-14 o 13:02
JagnaK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-14, 14:43   #2192
Dorotka@
Zadomowienie
 
Avatar Dorotka@
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 226
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

no i morfologia najlepiej nie wypadła lekka anemia teraz do tych wszystkich leków dołączymy żelazo- dziewczyny, co ma dużo żelaza? bo nie wiem zbytnio, a mięsa czerwonego nie jadam.
__________________
Natalko warto było na Ciebie czekać...
Urodziłaś się 10 września. Tego dnia świat na chwile stanął w miejscu... od tamtej pory już nic nie jest takie samo...
Dorotka@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-14, 15:24   #2193
nabuko
Zadomowienie
 
Avatar nabuko
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Grudziądz
Wiadomości: 1 410
GG do nabuko
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Dorotka, dużo żelaza ma sałata i BROKUŁY na pewno i fasolka szparagowa, brzoskwinie, rodzynki, wątróbka.
W żelazo bogate są wszystkie owoce i warzywa w kolorze czerwonym. Papryka, pomidory, truskawki, wiśnie, czereśnie, malinki, czerwone winogrona,itp. Im bardziej "krwiste" tym więcej żelaza.
A to lista zawartości żelaza w niektórych produktach (w mg na 100 g produktu):

Wątroba wieprzowa 17,5
Wątroba cielęca 10,3
Soja 8,0
Nerki wieprzowe 7,8
Żółtko jaj 7,2 (dla porównania: całe jaja- 100 g: 2,7 mg)
Fasola 6,9
Kasza gryczana 6,0
Mąka pszenna 6,0
Płatki owsiane 4,4
Natka pietruszki 4,3
Mąka żytnia razowa 4,0
Kasza jęczmienna 3,8
Kasza manna 2,9
Twaróg tłusty 2,8
Twaróg chudy 2,7
Ser topiony 2,7
Chleb razowy 2,7
Boćwina 2,6
Szpinak 2,4

Sto lat dla Szymonka !!!!

Goniu, trzymam mocno kciuki!!
nabuko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-14, 15:43   #2194
anuhaaaaaaaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar anuhaaaaaaaaaa
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 927
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Dorotka takie rzeczy znalazłam:

"Najlepszym źródłem żelaza są naturalne, mało przetworzone produkty spożywcze jak, podroby, chude czerwone mięso, ryby, zielone warzywa (chlorofil ma podobną budowę chemiczną do hemoglobiny), groch, owoce, ostrygi, zioła. Istotny wpływ na zawartość żelaza w pokarmach ma sposób ich przyrządzania. Podczas długotrwałego gotowania żelazo przedostaje się do wylewanej wody. Potrawy kwaśne przyrządzane w naczyniach żeliwnych mogą o kilkaset procent zwiększyć zawartość żelaza.

Zawartość żelaza w 100 gramach produktów spożywczych; wątroba wieprzowa smażona – 20 miligramów, drożdże piwne – 18 miligramów, grzyby suszone – 11 miligramów, kasza gryczana – 10,9 miligrama, kakao – 10,7 miligrama, soja – 8 miligramów, morele suszone – 7,8, żółtko jaja – 7,2 miligrama, wątroba – 6,6 miligrama, fasola – 6,5 miligrama, mąka pszenna – 3,9 miligrama, płatki owsiane – 3,9 - 4,5 miligrama, śliwki suszone – 3,9 miligrama, szpinak gotowany – 3 lub więcej miligramów, szynka wędzona – 2,5 miligrama, kura – 1,5 miligrama, groszek zielony – 1,9 miligrama, brokuły gotowane – 0,8 miligrama, maliny, jeżyny, porzeczki – 0,9 miligrama, ryż – 0,8 miligrama, winogrona, brzoskwinie – 0,8 miligrama, pomidory, cebula, kapusta, sałata, selery, banany, borówki – 0,6 miligrama, ryby (średnio) – 0,7 miligramy, mleko – 0,05 miligrama.



Ze względu na zawartość żelaza artykuły spożywcze można ogólnie podzielić na:

produkty o niskiej zawartości żelaza np. mleko, ziemniaki, owoce,
produkty o średniej zawartości żelaza np. drób, mięso, kasze, warzywa,
produkty o wysokiej zawartości żelaza np. podroby, warzywa strączkowe.
Należy jeść więcej chudego mięsa, wątroby, chudych gatunków wędlin. Jest to źródło żelaza dobrze przyswajanego przez organizm. W każdym posiłku należy uwzględnić warzywa i owoce o dużej zawartości witaminy C. Zwiększa ona znacznie wchłanianie żelaza (nawet 2 - 3-krotnie). Bogate w witaminę C są papryka czerwona, natka pietruszki, brokuły, pomidory, truskawki, czarne porzeczki i cytrusy.

Należy ograniczyć picie kawy i herbaty w czasie posiłków. Zawierają one związki hamujące wchłanianie żelaza z przewodu pokarmowego. Można je pić w czasie między posiłkami."



Wiktorynko
piękny uśmieszek ma twój Ignaś

Mój Piotrek po "balkonowym spacerze" zjadł już normalnie, mimo że nie minęły nawet 3 godziny od ostatniego karmienia. Zobaczymy co jeszcze dziś wykombinuje ten gagatek
anuhaaaaaaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-14, 16:54   #2195
mandarynka719
Raczkowanie
 
Avatar mandarynka719
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 360
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

agawecka córeczka prześliczna
wiktorynka te drugie zdjęcie poprostu rozbrajające
żabulka sto lat dla Szymonka
a my dzisiaj odbyliśmy podróż do londynu aby złożyć wniosek o paszport. cały tydzień przeżywałam jak to będzie jak mały przeżyje drogę a on co? spał przez cały czas i wszystko miał gdzieś i wszystko poszło dobrze-kamień z serca że mamy to za sobą.

ostatnio pisałam wam ze mamy problem z pępuszkiem i lekarz stwierdził lekką infekcję i przepisał jakąś maść wysuszającą ale jak poszłam zrealizować receptę to okazało się że jej nie mają i kazali czekać bo ją sprowadzą i wczoraj wieczorem zadzwonił lekarz i powiedział że ostatnie badania wykazały że ta maść wcale nie jest dobra i że mam obserwować i on zobaczy go jeszcze 26 na wizycie kontrolnej. jestem strasznie zła bo jeżeli jest lekka infekcja to na co czekać aż będzie gorzej? bo skoro mały dzisiaj kończy 7 tydz. i nadal nie jest dobrze to czy on sam się wysuszy? niewiem czy sama bym mogła przemywać go teraz spirytusem czy nie.
__________________

mandarynka719 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-14, 17:28   #2196
nabuko
Zadomowienie
 
Avatar nabuko
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Grudziądz
Wiadomości: 1 410
GG do nabuko
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

mandarynka, Karola (też ma 7 tyg) też jeszcze ma pępuszek i podobno mam się nie przejmować. dziś była położna i jeśli za tydz. pępek jeszcze będzie, wtedy do chirurga na smarowanie czymś tam, po czym odpada pępek od razu
nabuko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-14, 17:50   #2197
Dorotka@
Zadomowienie
 
Avatar Dorotka@
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 226
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Nabuko,Anuhaaaaaaa-dziękuję wam kochane za pomoc!

mandarynka-nie przejmuj się,może taki jego urok, że pępuszek długo się trzyma?

a moja mała ma lekką gorączkę poszczepienną bidulka ,jest całkiem rozbita i cały dzień przysypia...ależ mi jej żal!
a z nowości to powiem wam ciekawą rzecz,wczoraj w nocy nam i 2 sąsiadom (świeżo wprowadzonym) z klatki włamali się do piwnicy i o dziwo nic nie ukradziono.Sąsiedzi mieli rowery i jak stały tak stoją...my na szczęście dodatkowo się zabezpieczyliśmy, bo wstawiliśmy dodatkowe stalowe kraty, których włamywacze nie pokonali ale zrobili dokładny rekonesans co jest w środku,a tam był wózek,fotelik,torby podróżne itp. coś mi się wydaje,że robili wywiad środowiskowy wśród nowych lokatorów kto co ma w domu ( po kartonach można to ocenić przecież...)...no bo gdzie tu logika? włamanie bez kradzieży.
__________________
Natalko warto było na Ciebie czekać...
Urodziłaś się 10 września. Tego dnia świat na chwile stanął w miejscu... od tamtej pory już nic nie jest takie samo...
Dorotka@ jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-11-14, 18:54   #2198
izuxyz
Raczkowanie
 
Avatar izuxyz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 466
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Moja Kalinka też dziś była szczepiona i też śpi juz pół dnia - a jej się to nigdy nie zdarza... Muszę przyznać że nie mam nic przeciwko temu bo mam dużo czasu dla siebie. A maleństwo niech regeneruje siły!

Przybrała na wadze całkiem sporo bo waży juz 5150 gram - czyli od urodzenia przez prawie 7 tyg. przytyła półtora kilo

Nabuko, mandarynka współczuję że sie jeszcze z pępuchami męczycie i jednocześnie się dziwię ze tak długo się trzymaja...

Agawiecka, wiktorynka, iwa - bobasy fantastyczne!!! Ja też wklejam swojego - prawie 7-tyg. i tak juz łepek podnosi lubi mieć wszystko na oku hihi.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg jjjjj.jpg (39,3 KB, 57 załadowań)
izuxyz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-14, 18:57   #2199
anuhaaaaaaaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar anuhaaaaaaaaaa
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 927
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Dorotka faktycznie dziwna sytuacja z włamaczami - nie złodziejami U nas też dziwna sprawa się dzieję. Ktoś nam kradnie drewno do kominka z działki, zdarzyło to się już dwa razy, i ktoś bierze tylko tyle, co by się chyba do bagażnika zmieściło. Działka praktycznie w lesie, sąsiedzi daleko, zazwyczaj tam ktoś siedzi tylko w weekend, w tygodniu nie ma nikogo. Obok drewna leży łódka, ale na to się nie pokusili. Niby nic, ale drewno też trochę kosztuje i wogóle strach, że kiedyś zachce im się włamać do domu.

izuxyz no faktycznie jak ładnie trzyma główkę, a jaka jest śliczna!

Edytowane przez anuhaaaaaaaaaa
Czas edycji: 2008-11-14 o 18:58
anuhaaaaaaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-14, 19:20   #2200
mandarynka719
Raczkowanie
 
Avatar mandarynka719
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 360
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

izuxyz jak ona wysoko podnosi ta główke Mój mały jak go kładę na brzuszku to po góra 5min. juz jest taki ryk że muszę lecieć z pomocą.
A u nas ten kikucik po pępowinie odpadł w drugim tygodniu ale w tym miejscu zamiast ładnie zgojonego pępuszka wystaje jaka kulka. Wyglada to jak coś obdartego ze skórki jak żywe mięsko i zawsze na pieluszce albo na body jest taki mokry slad cos się z tego sączy. Dlatego się boję. Bo skoro się nie wysuszyło do końca to bez jakiejś pomocy pewnie bedzie już trudno.
__________________

mandarynka719 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-14, 19:20   #2201
Wiktorynka
Zadomowienie
 
Avatar Wiktorynka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Dubai
Wiadomości: 1 431
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez Iwa_iw Pokaż wiadomość
uśmiech Ignasia cudowny i domyślam się, że rekompensuje nieprzespane noce
Cytat:
Napisane przez gosiaizbyszek Pokaż wiadomość
uśmiech słodziutki!!!
Cytat:
Napisane przez anuhaaaaaaaaaa Pokaż wiadomość
piękny uśmieszek ma twój Ignaś
Cytat:
Napisane przez mandarynka719 Pokaż wiadomość
te drugie zdjęcie poprostu rozbrajające
Cytat:
Napisane przez izuxyz Pokaż wiadomość
bobasy fantastyczne!!!
Dziękujemy


Cytat:
Napisane przez izuxyz Pokaż wiadomość
Ja też wklejam swojego - prawie 7-tyg. i tak juz łepek podnosi lubi mieć wszystko na oku hihi.
Słodziak!



No własnie! odnośnie podnoszenia i samodzielnego trzymania głowki, ja jakim etapie sa Wasze maluchy, kiedy i czy juz zaczeły samodzelnie trzymac głowki i jak długo udaje im sie to na brzuszku? ... Ignasia jeszcze trzeba asekurowac, na brzuszku tez nie trzyma zbyt długo... troche zaczynam sie niepokoic bo z tego co sobie przypominam córa mojej siostry trzymała głowkę dziarsko w juz w wieku 2 miesięcy ...
__________________

Edytowane przez Wiktorynka
Czas edycji: 2008-11-14 o 19:21
Wiktorynka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-14, 20:20   #2202
anuhaaaaaaaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar anuhaaaaaaaaaa
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 927
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Ja cały czas trzymam główkę Piotrkowi, bo on niby trzyma, ale czasem jak nią machnie to aż strach. Wogóle bardzo często się pręży, pcha główkę do tyłu i wygląda jak literka C. Trzeba go wtedy przerzucać wyżej, niżej i mocno trzymać głowę, żeby był prosto. Za to na brzuszku to jest u nas tak, że póki ma siłe trzymać głowę wysoko to jest ok, ale jak już się zmęczy to zaczyna gryżć koc, pluć sliną i wrzeszczeć

W ten weekend mam zjazd na studiach, a teściowa się uparła, że chce się zająć Piotrkiem. No więc wykombinowałam, że moja mama tak czy siak będzie. Widzę, że tżtowi to nie pasi, ale mam to gdzieś. Powiedziałam, że ja muszę mieć mamę pod telefonem, a z teściową nie mam takiego klimatu do rozmów. I tak już się boję, bo po każdym widzeniu z teściową Piotrek ma full make up na twarzy i cały błyszczy od brokatu, bo ona się nie może powstrzymać, żeby go swoją twarzą nie wymazać. No nie wiem jak sobie można na siebie tyle tapety ładować.

Moja mama nigdy mnie nie upomniała, że coś robię źle z Piotrkiem i jak jej powiem, żeby mocniej podtrzymywała Piotrkowi głowę, albo żeby go inaczej trzymała to po prostu to robi. Za to teściowa za każdym razem jak się spotykamy to do tż mówi, że źle trzyma Piotrka, że nie można dziecka w pionie nosić (a mały pojedzeniu niby jak ma beknąć?), że za zimno ubrany, że ma chłodne ręce, czy stopy - a nie ma, że mamy za zimno w domu ( w dużym pokoju 22 stopnie bez grzania, w sypialni jeszcze więcej). A jak tż zwróci jej uwagę, że Piotrkowi np głowa wisi, to ona mówi "Wcale nie wisi!", jak się pręży i mówi, żeby go lepiej trzymała "Wcale się nie pręży". Normalnie aż mnie telepie wtedy... Boję się jutra
anuhaaaaaaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-14, 20:54   #2203
kaolinait
Zadomowienie
 
Avatar kaolinait
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: nyc
Wiadomości: 1 881
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Wiktorynka moja zaczela trzymac glowke wysoko jak miala 3 tygodnie, jak miala miesiac robila to juz bardzo dobrze przekrecac z brzuszka na plecki zaczela jak miala 1,5 miesiaca, tyle ze ona bardzo czesto na brzuszku lezy bo uwielbia to.
__________________
  
[/CENTER]
kaolinait jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-14, 21:31   #2204
Wiktorynka
Zadomowienie
 
Avatar Wiktorynka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Dubai
Wiadomości: 1 431
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

anuhaaaaaaaaaa, No powiem tak... gdyby nie fakt że moja teściowa ciągle (na szczeście) boi sie Ignaśka brac na ręce, to mogłabym sie podpisac pod twoją wypowiedzią... i tak nas na kazdym kroku usiłuje pouczac... ostatnio że niby dziecka nie wolno karmic na leząco, tylko trzeba go na rękach trzymac... i wogóle jak wychodzi od nas, to Ignaska trzeba kilka godzin uspokajac, tak jest zmęczony ... ostatnio jak wpadli do nas z teściem, to siedziała wiecznośc,w końcu mowie, że mały jest juz zmeczony - teściu pojął szybko i zacząl zbierac sie do wyjscia, a ta mi wisi nad głowa i patrzy jak ja małego usiłuje wyciszyc ... i gada coś, a mały jescze bardziej sie rozdrażnia ... teściu wręcz siła ją wyciągnal ...
... a wczoraj chciała mi zrobic nalot ... ale sie nie udało, najpierw udałam, że nie słysze telefonu od niej póżniej domofonu... w końcu okazało sie, że dzwoniła do mojego męża gdzie ja jestem... normalnie jak natrętna mucha ...
... natomiast teściu jest super - poniewaz mój mąz pracuje do późna, teściu zaoferował sie, że bedzie przychodził psa nam wyprowadzac (a później wchodzi na chwilkę pogadac z Ignaśkiem ... zawsze króciutko i nie narzucając się)
__________________
Wiktorynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-14, 21:33   #2205
Wiktorynka
Zadomowienie
 
Avatar Wiktorynka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Dubai
Wiadomości: 1 431
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez kaolinait Pokaż wiadomość
Wiktorynka moja zaczela trzymac glowke wysoko jak miala 3 tygodnie, jak miala miesiac robila to juz bardzo dobrze przekrecac z brzuszka na plecki zaczela jak miala 1,5 miesiaca, tyle ze ona bardzo czesto na brzuszku lezy bo uwielbia to.
muszę małego częściej na brzuszek kłaść ... bo on podobnie jak Pietrek anuhy " póki ma siłe trzymać głowę wysoko to jest ok, ale jak już się zmęczy to zaczyna gryżć koc, pluć sliną i wrzeszczeć"
__________________
Wiktorynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-15, 07:46   #2206
goga144
Rozeznanie
 
Avatar goga144
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 747
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez kaolinait Pokaż wiadomość
Wiktorynka moja zaczela trzymac glowke wysoko jak miala 3 tygodnie, jak miala miesiac robila to juz bardzo dobrze przekrecac z brzuszka na plecki zaczela jak miala 1,5 miesiaca, tyle ze ona bardzo czesto na brzuszku lezy bo uwielbia to.

No super bo mój Maciej też tak ok 2 miesięcy miał jak zaczął się przekręcać z brzuszka na plecki, jaroszania stwierdziła że to za wcześnie i pewnie leżał na krzywej powierzchni i żeby się spytać lekarza, czy niby wszystko oki ? Jak widać życie jest życiem a książki książkami.

Dziewczyny współczuję teściowych, ale moja była taka sama przy Julii. Ja teraz jako mężatka z 10 letnim stażem nie pozwolę sobie na jakieś idiotyczne komentarze i rady. Próbowała, mi wtedy np. wmówić, że tak maleńkie dziecko trzeba trzymać na poduszce a nie na gołych rękach - bała się ją wziąć i tyle ale głupio było się przecież synowej przyznać

Od jutra znowu mąż mnie opuszcza na 2 tygodnie jedzie na kurs do Bydgoszczy. W tym wojsku zawsze coś i to teraz jak Maciej się urodził. Jedyny plus to to ,że będziemy z synkiem mieli dużo miejsca w łóżku w nocy . A tak 2 dzieci dom, zakupy i ta cała reszta tylko na mojej głowie. Bo nie mam tu żadnej rodziny.

Magflieg jak zdrówko ? no i przygotowania do chrzcin.
__________________
Moje kochane dzieci :
Julia
i Maciej
goga144 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-15, 08:16   #2207
anuhaaaaaaaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar anuhaaaaaaaaaa
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 927
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez Wiktorynka Pokaż wiadomość
... a wczoraj chciała mi zrobic nalot ... ale sie nie udało, najpierw udałam, że nie słysze telefonu od niej póżniej domofonu... w końcu okazało sie, że dzwoniła do mojego męża gdzie ja jestem... normalnie jak natrętna mucha ...

niezła jesteś!!! chyba czasem powinnam brac z Ciebie przykład

Cytat:
Napisane przez goga144 Pokaż wiadomość

Dziewczyny współczuję teściowych, ale moja była taka sama przy Julii. Ja teraz jako mężatka z 10 letnim stażem nie pozwolę sobie na jakieś idiotyczne komentarze i rady. Próbowała, mi wtedy np. wmówić, że tak maleńkie dziecko trzeba trzymać na poduszce a nie na gołych rękach - bała się ją wziąć i tyle ale głupio było się przecież synowej przyznać
Goga miałam to samo Ciekawe skąd one biorą takie pomysły, a może naprawdę się boją Współczuję nieobecności meża i coś czuję, że częściej przez to będziesz gościć na wizażu


A ja muszę się pochwalić - spaliśmy dziś do 8.40 Normalnie nie pamiętam kiedy spałam tak długo, chyba Piotrek chciał żebym się wyspała teraz, a nie na wykładzie

A ja za to zauważam, że Piotrek się bierze do przewracania z plecków na boczek. Tzn jeszcze tego nie robi, ale myślę, że jest już blisko Jak się położę z boku i do niego mówię, to on podkula bardzo nóżki do brzuszka i lekko się przechyla. Jeszcze mu trochę brakuje, ale będę go stymulować Za to z brzuszka na plecki mu się zdarzyło ze dwa razy, ale nie wiem na ile to było prawdziwe osiągnięcie, a nie tylko stracenie równowagi no ale trzymam się tego, ze zrobił to świadomie

a teraz czekamy na kupsko, normalnie robi ok 7 i juz zazwyczaj nie śpimy, a dziś cisza i dlatego pewnie się tak wyspaliśmy. O już jest! No to idę wyczyścić dupsko.

Miłego dnia mamuśki!

Magflieg powodzenia! Czekamy na relacje i foteczki!
anuhaaaaaaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-15, 09:27   #2208
ewe_dz
Raczkowanie
 
Avatar ewe_dz
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 106
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez izuxyz Pokaż wiadomość
Szymuś - najlepszego!

Gonia trzymam mocno kciuki za Twojego bąbelka!!!!

Czy Wasze dzieci lubia się kąpać? Bo u mnie ciągły wrzask - wczoraj było tak strasznie że stwierdziłam że na razie zaprzestanę kąpieli i będę przecierać małą bo az się zanosiła od płaczu... Widać nie należy do czyścioszków...
Ale najgorszy wrzask jest przy używaniu fridy do noska
Izuxyz co do kąpieli to moj maluszek też najpierw się wydzierał może spróbuj wlać cieplejszą lub ciut chłodniejszą wodę do wanienki- nasz się kąpie w 39-40st i już chyba utrafiliśmy w jego temperaturę bo jest spokojny
ewe_dz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-15, 09:43   #2209
izzi
Zadomowienie
 
Avatar izzi
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 370
GG do izzi
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Hej.
Dziewczyny przepraszam że się nie udzielam ale jestem wykończona przez własne dziecko.
Mam prośbę napiszcie czy może któraś z Was ma podobny problem - moja córka strasznie mało śpi (czasem n.p. 6 godzin w ciągu doby) a w nocy zwykle jest bardzo niespokojna, kręci głową, stęka, uderza raczkami w materac, wierzga. Ja nie wiem czy to normalne ale od 2,5 miesiąca jest ciągle to samo, nie przespałam jeszcze ani jednej nocy i chyba się wykończę
Bardzo proszę o odpowiedź i może macie jakieś sposoby na ten problem.
izzi jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-15, 09:52   #2210
ewe_dz
Raczkowanie
 
Avatar ewe_dz
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 106
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez izzi Pokaż wiadomość
Hej.
Dziewczyny przepraszam że się nie udzielam ale jestem wykończona przez własne dziecko.
Mam prośbę napiszcie czy może któraś z Was ma podobny problem - moja córka strasznie mało śpi (czasem n.p. 6 godzin w ciągu doby) a w nocy zwykle jest bardzo niespokojna, kręci głową, stęka, uderza raczkami w materac, wierzga. Ja nie wiem czy to normalne ale od 2,5 miesiąca jest ciągle to samo, nie przespałam jeszcze ani jednej nocy i chyba się wykończę
Bardzo proszę o odpowiedź i może macie jakieś sposoby na ten problem.
A brałaś pod uwagę kolkę? ja teraz m am ten problem. synek jest taki nerwowy że czasami ciężko chwycić mu cyca bo macha głowką, pręży się i czasem aż histeryzuje. kładź go jak najczęciej na brzuszku, masuj brzuszek całą dłonią zgodnie ze wskazówkami zegara (jak leży na brzuszku to obszar plecki-pupa,ale wtedy odwrotnie niż wskazówki zegara), uginaj mu nóżki do brzuszka lub rób mu "rowerek". jeśli to kolka to może spróbuj jakiegoś środka.ja używałam Infacol,ale nie bardzo na niego działa.w czechach i niemczech można kupić Sab-simplex-niby dużo lepszy (w polsce nie ma).albo gripe water (nie próbowałam, podobno droga), lub też pij sama herbatkę z kopru włoskiego (ale raczej u mnie też nie za bardzo działa).
ewe_dz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-15, 09:55   #2211
JagnaK
Zadomowienie
 
Avatar JagnaK
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 151
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez izzi Pokaż wiadomość
Hej.
Dziewczyny przepraszam że się nie udzielam ale jestem wykończona przez własne dziecko.
Mam prośbę napiszcie czy może któraś z Was ma podobny problem - moja córka strasznie mało śpi (czasem n.p. 6 godzin w ciągu doby) a w nocy zwykle jest bardzo niespokojna, kręci głową, stęka, uderza raczkami w materac, wierzga. Ja nie wiem czy to normalne ale od 2,5 miesiąca jest ciągle to samo, nie przespałam jeszcze ani jednej nocy i chyba się wykończę
Bardzo proszę o odpowiedź i może macie jakieś sposoby na ten problem.

Sprobuj wlaczyc suszarke jak Amelka jest taka niespokojna to suszarka pozwala jej sie wyciszyc.

Anuhaaaa, my spalysmy dzisiaj do 9:15 ouuuu jes
JagnaK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-15, 10:07   #2212
Dorotka@
Zadomowienie
 
Avatar Dorotka@
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 226
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

izzi-moja koleżanka miała ten sam problem-to ewidentnie kolka.Polecam to samo co ewe_dz, z tym,że ja dodam Esputicon-dawaj małej dwa trzy razy dziennie przed jedzeniem po 2 kropelki.Powodzenia i wytrwałości życzę...

a moja Natalka do tego wszystkiego ma ciemieniuche
__________________
Natalko warto było na Ciebie czekać...
Urodziłaś się 10 września. Tego dnia świat na chwile stanął w miejscu... od tamtej pory już nic nie jest takie samo...

Edytowane przez Dorotka@
Czas edycji: 2008-11-15 o 10:12
Dorotka@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-15, 10:47   #2213
ewe_dz
Raczkowanie
 
Avatar ewe_dz
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 106
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

mój Robercik ma na twarzyczce krostki, wychodzą też trochę na szyjkę. położna powiedziała że może to trądzik niemowlęcy ale jak byliśmy u pediatry to nam powiedziała że to może być alergia. ja na początku myślałam że to potówki, ale są tylko na twarzy. dziwne jest trochę to że na świeżym powietrzu trochę znikają. więc byłam pewna że potówki.ale z drugiej strony ich wygląd jest raczej wysypkowy, no i nie ma tych charakterystycznych ropnych białych kropek w środku. więc może alergia pokarmowa.
za tydzień idziemy na kontrolę to może się wyjaśni.
smarujecie czymś może te krosteczki u waszych pociech, jeśli mają?
ewe_dz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-15, 11:09   #2214
Wiktorynka
Zadomowienie
 
Avatar Wiktorynka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Dubai
Wiadomości: 1 431
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

izzi - jakbym czytała o Ignasiu - 100% kolka ... nie będę sie powtarzac bo dziewczyny przede mną napisały juz chyba wszystko ... dodak tylko, że na kazdego malucha dziala inny środek, wiec nie zrażaj się jak od razu nie będzie poprawy, u nas nie działał Bobotic, a espumisan sobie całkiem nieźle radzi ... teraz czekamy na te kropelki z niemiec ... wczoraj przyłozyłam małemu na brzuszek cieplutki okład na brzuszek i pomogło

Cytat:
Napisane przez ewe_dz Pokaż wiadomość
smarujecie czymś może te krosteczki u waszych pociech, jeśli mają?
przemywam rumiankiem albo nadmanganianem potasu a pózniej smaruję Emolium -krem

Cytat:
Napisane przez anuhaaaaaaaaaa Pokaż wiadomość

niezła jesteś!!! chyba czasem powinnam brac z Ciebie przykład
szczerze mówiac domofon to mam ochote wogóle wyłączyc, bo oszalec mozna - co chwile dzwoni - poczta, reklamy, reklemy reklamy, wodociągi, reklamy, reklamy, reklamy, kolezanki dzecka sąsiadki, reklamy ... reklamy ...
__________________

Edytowane przez Wiktorynka
Czas edycji: 2008-11-15 o 11:21
Wiktorynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-15, 11:23   #2215
jaroszania
Wtajemniczenie
 
Avatar jaroszania
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 825
GG do jaroszania
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

hej, dzieki za budujace slowa. nie udzielalam sie bo nie mialam nastroju. tamtego wieczoru kiedy sie poklocilismy wypisywala do mnie jeszcze tesciowa z pretensjami, ze 'drecze jej syna". eh, glupi babsztyl. teraz jest chwilowo ciutke lepiej miedzy nami, ale na nic sie nie nastawiam. a jego matka jest na mnie tak obrazona, ze w ramach protestu nie przyjezdza nawet do swojego wnuczka. jakos nie jest mi przykro z tego powodu.
wychowywanie samemu dziecka to jeszcze nie taki problem. ja bym po prostu nie zniosla mysli, ze raz na jakis czas Antek spedzalby czas z ta chora kobieta. juz zniszczyla swojego syna, niech sie odwali od wnuczka.
chyba nie jestem w stanie nadrobic tego co napisalyscie, ale postaram sie chociaz troche.
i wklejam moje Szczescie
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg S6303824a.jpg (82,4 KB, 51 załadowań)
__________________
zapuszczam i dbam o włosy

nie farbuję od 20.12.2012
jaroszania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-15, 12:15   #2216
magflieg
Zadomowienie
 
Avatar magflieg
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 587
GG do magflieg
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

puk puk ...zagladam bo mam chwilowo dosc garow i mopa..a normalnie jak mam nakarmic to ulga chwila oddechu

dzięki za życzonka udanego wieczoru i zdrówka

jakos daje rade chociaz nic nie słysze - chyba zatoki gardło boli echh jeszcze tylko umyc podłogi, dokończyć ryby i siebie doprowadzic do porzadku..foteczki postaram sie jak najszybciej
__________________


Redukcja...
Siłownia x 5
Jogging x 4
magflieg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-15, 12:56   #2217
Lija28
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Paryż
Wiadomości: 459
GG do Lija28
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez ewe_dz Pokaż wiadomość
mój Robercik ma na twarzyczce krostki, wychodzą też trochę na szyjkę. położna powiedziała że może to trądzik niemowlęcy ale jak byliśmy u pediatry to nam powiedziała że to może być alergia. ja na początku myślałam że to potówki, ale są tylko na twarzy. dziwne jest trochę to że na świeżym powietrzu trochę znikają. więc byłam pewna że potówki.ale z drugiej strony ich wygląd jest raczej wysypkowy, no i nie ma tych charakterystycznych ropnych białych kropek w środku. więc może alergia pokarmowa.
za tydzień idziemy na kontrolę to może się wyjaśni.
smarujecie czymś może te krosteczki u waszych pociech, jeśli mają?
ewe_dz - moja Lily miala taka wysypke (juz kiedys pisalam), krostki bledly jak mala spala albo tak jak jak mowisz na swiezym, chlodnym powietrzu. Pediatra ustalila, ze to alergia na mydelko w plynie Nivea (podobno produkty Nivea uczulaja dzieci - tak mowila). Kazala je oczywiscie odstawic, przemywac malej buzke tylko woda termalna, dala tez syropek i masc - po tygodniu po wysypce nie bylo juz sladu. Teraz uzywamy tylko mydelka Mustella i nie mamy juz problemu (w szpitalu tez dawali tylko tej firmy produkty do pielegnacji)
Lija28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-15, 13:49   #2218
agnesj25
Raczkowanie
 
Avatar agnesj25
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 164
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Witam!
Miałyście rację..te nasze skarby są takie absorbujące, że nie mam czasu wejść na wizaż.
Mała śpi od godziny więc szybko wchodzę na neta.

Mam pytanko...czy Wasze dzieci też miały albo mają czkawki, bo moja coś często je ma i nie wiem co jest tego przyczyną, czy to normalne, no z 5 razy na dobę to napewno...??

A jeśli chodzi o mnie to mam pytanie - czym i kiedy smarować bliznę po cc? Dzisiaj mijają 2 tygodnie od porodu, szwów nie mam, blizna się ładnie goi...a chciałabym ją zmniejszyć jakimiś maściami...

A jeśli chodzi o kikut pępka, to u nas 14 doba i nadal się trzyma, przemywam rozrobionym spirytusem przy pomocy jałowych gazików, ale cosik mi śmierdzi ten kikutek..nie wiem czy tak ma być??

A to nasza dwutygodniowa księżniczka Pati
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 0522608628.jpg (20,1 KB, 29 załadowań)
__________________
Patrycja
agnesj25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-15, 13:57   #2219
izuxyz
Raczkowanie
 
Avatar izuxyz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 466
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

ewe dz - moja mała miała takie krostki czerwone na policzkach głównie i na szyjce. Te na policzkach zaczęły się łuszczyć i skóra po jakimś czasie zrobiła sie chropowata - dermatolog stwierdził łojotokowe zapalenie skóry. Przepisał maść Elidel i krem Elo-baza. Tego pierwszego użyłam tylko raz bo przeczytałam na ulotce że poniżej 2 lat nie powinno się stosować ale już po tej aplikacji było o wiele lepiej. Potem tylko tą Elobazą smarowałam (w aptece bez recepty) i buzia teraz ładniutka.

Dziewczyny jak ja wam i waszym malcom współczuję tych kolek... ale się bąbelki muszą namęczyć...
A jeszcze bardziej chyba współczuje tych jędzowatych tyesciowych... No bo kolki przeminą a te babole zostaną i będą wam towarzyszyć jeszcze przez lata

Mam jeszcze pytanie bo już w kilku postach widziałam takie stwierdzenie - dlaczego dzieci nie można nosic w pozycji pionowej? Ja tak Kalinę prawie cały czas noszę bo ona to bardzo lubi i jak ją chcę położyć na rękach to głośno protestuje...

Agnes moja niunia jak była mniejsza to miała czkawkę chyba z 10 razy na dobę... teraz się to może zdarzy raz na kilka dni...
A co do kikuta to hmmm... chyba nie powinien śmierdzieć... może spróbuj przemywać czystym spirytusem - mnie tak położna poleciła, wtedy kikut szybciej odpadnie. Tylko uważaj żeby nie dotykać skóry za bardzo, tylko patyczkiem do uszu w samym pępuchu smaruj.

Edytowane przez izuxyz
Czas edycji: 2008-11-15 o 14:00
izuxyz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-15, 14:04   #2220
magflieg
Zadomowienie
 
Avatar magflieg
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 587
GG do magflieg
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez agnesj25 Pokaż wiadomość

Mam pytanko...czy Wasze dzieci też miały albo mają czkawki, bo moja coś często je ma i nie wiem co jest tego przyczyną, czy to normalne, no z 5 razy na dobę to napewno...??
Pati piękna
A czkawka u mnie tez tak jest spokojnie kilka razy pomaga cyc albo "wydarcie się" tzn ona ma sie wykrzyczec nie ja na nia

a ja zakonczyłam przygotowania - zostało tylko sie ubrac..nudze sie normalnie
__________________


Redukcja...
Siłownia x 5
Jogging x 4
magflieg jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:45.