2007-01-28, 16:24 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7
|
Jak zareagowali wasi rodzice...???
... gdy pierwszy raz przyszłyście z chłopakiem do domu? Ile miałyście wtedy lat?
|
2007-01-28, 16:34 | #2 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
To jeszcze przede mną...
__________________
"Najwspanialsza rzecz na świecie, to siedzieć na końskim grzbiecie..." |
2007-01-28, 16:36 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
Ja tez mam to przed sobą dlatego chcę się dowiedzieć czegoś od was
__________________
Kobieta łatwiej przyzna, że nie ma racji, gdy ma rację, niż gdy jej nie ma. Marlin Monroe |
2007-01-28, 16:48 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 2 431
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
Pierwszego chłopaka z przyprowadziłam do domu w wieku 15 lat, ale wtedy się nie przyznałam , ze to mój chłopak , rok później pojawił się ktoś szczególny i tu już było inaczej, przedstawiłam go rodzicom i był częstym bywalcem w naszym domu, trwało to 4 lata, niestety nie udało nam się. W wieku 20 lat zjawił się mój obecny TŻ, który ma rewelacyjne relacje z moimi rodzicami.
__________________
"Well-behaved women rarely make history." Marilyn Monroe |
2007-01-28, 17:20 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 80
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
Ja też mam to przed sobą i jestem ciekawa jak to z Wami było ? Czy od początku znajomości przyprowadzałyście go do domu, czy jak już było bardzo powazne i już byliście trochę razem ...
__________________
, |
2007-01-28, 17:25 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 161
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
15 lub 16, ale nie było oficjalnego przedstawiania rodzicom.
|
2007-01-28, 17:34 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 487
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
Ja pierwszego poważnego chłopaka przyprowadziłam do domu w wieku 16-nastu lat. Dokładnie 31 Października 2005 roku. Byliśmy ze sobą do przedwczoraj...
|
2007-01-28, 17:41 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Moje miasto Łódź :]
Wiadomości: 132
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
To jeszcze przede mną Choć mamusia mojego ex widziała pod klatką jak żeśmy się przytulali wiedziała o co kaman tylko przeszła i spytała czy nam nie zimno
__________________
Aniekk zakochany
Buzi dla mojego Słonka I'll be Your wish ! I'll be Your dream ! I'll be Your fantasy ! I'll be Your hope ! I'll be Your love ! Be everythink what You need... |
2007-01-28, 17:44 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 80
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
Czytałam na innym wątku. Przykro mi. Trzymaj się mocno
__________________
, |
2007-01-28, 17:44 | #10 |
Raczkowanie
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
ja mialam 16 lat niecałe mieszkalam tylko z mama wiec bylo latwiej przedstawil sie sam mamie, bo jest gadułą wiecej siedzielismy w kuchni z mama zawsze niz sami w moim pokoju
no i teraz juz jestesmy malzenstwem |
2007-01-28, 17:51 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 591
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
Ja nie przyprowadzilam, swojego faceta do domku, bo moje zwiazki zawsze byly pokrecone....hehe ale moj dom ciagle jest pelen moich kumpli, kolezanek, mam otwarty dom,a moi rodzice traktuja moich znajomych jak swoich, hehe wiec na pewno nie bedzie z tym problemu...tylko boje sie ze ta otwartosc moich rodzicow moze przerazic kandydata o moja reke, hehe:P
__________________
23.07.09- Ten którego pokocham Jego spojrzenie było brązowe, figlarne, czułe, pełne pragnienia...i czegoś, czego pewnie nigdy nie zrozumiem...-zapominam!! |
2007-01-28, 17:52 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa - Vienna
Wiadomości: 6 338
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
Pierwszego rodzice znali Bo znają się z rodzicami Tylko nam po cichu dopingowali wszyscy czworo(jak się teraz dowiedziałam) I miałam wtedy 11 lat
Drugiego którego znali/poznali miałam w wieku 15 lat Ale też nie pamiętam jakoś specjalnego przedstawiania. Ale go bardzo lubili Jak miałam prawie 17 lat i przyprowadziłam chłopaka do domu którewgo nie widzieli na żywo to nikogo nie było w domu. Gdy miał wracać do domu okazało się że mój tata już jest I był wtedy w toalecie. Mój TŻ miał 198cm A tatko ma 172 i jak wyszedł z toalety to wybałuszył oczy, otworzył usta i zaniemówił A ja wybuchnęłam śmiechem Mój TŻ zachował się z klasą i przedstawił się tacie,
__________________
Nieprzyzwoicie uparta i troszkę złośliwa |
2007-01-28, 18:02 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 487
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
Staram się
A co do tego jak moi rodzice zareagowali no to hm.. w sumie normalnie. Nie przedstawiałam swojego Tża w ten sposób , że np. tacie podawał rękę. Po prostu go zobczyli jak do mnie przyszedł i tyle. Byli tylko zdziwieni , że był łysy Ale to z wyboru i tak mu było naprawde ślicznie. A moja siostra obmawiała jego głowę , że ma dziwną , no bo łysa i wszystko na niej było widać Kochałam jego pieprzyki na głowie i jego 'tarkę' kiedy włosy odrastały... Ah... |
2007-01-28, 18:16 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
TŻa (obecnego ) przyprowadzilam do domu w wieku 14 lat. nie bylo zadnego oficjalnego przedstawaiania, nawet nie pochwalilam sie, ze to moj chlopak. sami sie skapneli jak zaczal bywac u nas codziennie
zawsze bardzo go lubili, jest jak czlonek rodziny. uczestniczy w naszych imprezach rodzinnych, czasem jedziemy z moja rodzinka razem na wakacje, a i wodeczka z moim ojcem to normalka bo my juz takie stare dobre malzenstwo |
2007-01-28, 18:16 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: dzikie południe
Wiadomości: 13 682
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
znali go od malego wiec nie bylo zadnych przebojow. po prostu 'pamietacie tomka?'
__________________
Przemoknięte serca miast I tylko ty i ja szczęśliwi tym dniem Bo choć zapomniał o nas świat Mokrzy od stóp do głow nie tracimy nadziei |
2007-01-28, 18:18 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Wiadomości: 863
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
Ja też czytałam. Staraj się nie rozpamiętywać i nie rozdrapywać. W Twoim przekonaniu pewnie jestem stara, bo mam 46 lat, ale zaręczam Ci, że w uczuciach wiek nie ma znaczenia. I dużo trudniej po przejściach przedstawić następnego kandydata. Poza patologiami, rodzice kochają nas i chcą dla nas jak najlepiej, dlatego czasem dmuchają na zimne.
A tak poza tym, to uwierz mojemu doświadczeniu. Miałam nieraz złamane sece, ale okazało się, że każdy przykry wypadek życiowy służy temu, żeby było lepiej. Czas to zweryfikuje i daj koniecznie znać, gdy będziesz znów szczęśliwa ( w co nie wątpię ) |
2007-01-28, 18:25 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
Ogolnie nigdy nie przyprowadzałam chłopaków do domu. Pierwszy raz był jakieś pół roku temu. Rodzice ogólnie przepadają za moim Tż , także problemu z tym już nie mam.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
2007-01-28, 18:31 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 136
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
Ja swojego pierwszego chłopaka przyprowadzilam w wieku 15 lat do domu. Rodzice wiedzieli ze sie z kims spotykam bo na spacery chodzilismy Hehe Polubili go bardzo potem, moja mama to chyba az za bardzo, bo pomimo ze ponad dwa lata juz z nim nie jestem, to ciagle go wspomina hehe
Pozdrawiam chmurka.pl <przytul> |
2007-01-28, 18:55 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
Ja przyprowadziłam chłopaka w wieku 16 lat Pamiętam, że przyszedł do mnie, chciał zebym zawołała moją mame i wręczył jej kwiatuszek, ładnie się przedstawił a moja mam go odrazu polubiła.
Z kolejnymi chłopakami było prościej
__________________
|
2007-01-28, 19:18 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
jak 1 raz przyprowadzilam chlopaka do domu to mialam 15 lat ale juz nie pamietam jak zareagowali rodzice. potem kilka lat sie nie widzielismy.znow zaczelam go przyprowadzac jak jeszcze nie chodzilismy.ale rodzice byli chyba bardziej zdenerwowani niz on.ojciec do dzis sie smieje ze jak tz przychodzi to nie wie jak sie zachowac i najchetniej to by sie gdzies schowal
|
2007-01-28, 19:50 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
jak bylam mala to mialam wiecej kolegow niz kolezanek i rodzicom to nie przeszkadzalo, ale gdy przyprowadzilam do domu mojego pierwszego prawdziwego chlopaka (mialam 16 lat chyba), to bylo wielkie halo, tzn foch ze go nie przedstawilam, a do cholery jasnej skad ja mialam wiedziec na ile to bedzie moj chlopak, skoro dzien wczesniej zostalismy para i nie przypuszczalm, ze zwiazek bedzie sie ciagnal 3,5 roku. oczywiscie nigdy nie byly zli, ze nie przedstawilam kolegow z lo itp, zawsze bylo ok, tylko wtedy sie wkurzyli i nawet cos w stylu awantury mialam, ze jak moglam nie przedstawic rodzicom chlopaka.
na szczescie pozniej juz nie musialam przedstawiac kazdego chlopaka, byl luzik |
2007-01-28, 20:01 | #22 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 487
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
Cytat:
Mama mi też tak powtarza jak pani ale to dla mnie takie trudne... Staram się być szczęśliwa mimo wszystko , ale niestety do końca nie potrafię. Mam osoby które mnie wspierają lecz nie są ze mną 24 h na dobę , a ja chyba bym tego potrzebowała. Najgorzej jest wieczorem... Dziękuję za pani słowa i za cały post Cytat:
Edytowane przez chmurka.pl Czas edycji: 2007-01-28 o 20:02 Powód: pomyłka |
||
2007-01-29, 05:44 | #23 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Wiadomości: 863
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
Cytat:
I informuję oficjalnie, że jeśli ktoś użyje słowa PANI na tym forum w stosunku do mnie, będzie tępiony (oczywiście nie przejmuj się tym gadaniem, bo młodość jest w głowie [pewnie nie jestem od Ciebie starsza], a nie w metryce, nie znoszę po prostu "paniowania") A poza tym trzymaj się cieplutko PS Chmurka, bez pl to było imię mojej najbardziej ukochanej, nieodżałowanej koteczki |
|
2007-01-29, 07:53 | #24 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 822
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
pierwszy powazny facet, nie jaks milostka...druga klasa liceum. mialam lat 16 i bylam w nim bardzo zakochana.
moi rodzice zachowali sie jak zwykle w porzo. ale pozniej tata powiedziel: on nie jest dla ciebie. wkurzylo mnie to tak, ze brnelabym w to dalej nawet, gdyby ten chlopak na pozegnanie walil mnie mlotkem w glowe. |
2007-01-29, 08:43 | #25 |
Raczkowanie
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
echh... miałam chyba coś z 14 lat... szybko szczęłam... hehe Rozdzice najpierw szok bo był ode mnie starszy o 3 lata, od razu myśli... wiecie jakie... później się juz przyzwyczaili i zaczęli akceptować to, że różnica wieku między mną a moimi kolejnymi "pomyłkami" (których nie żałuję) nie była mniejsza niż 4 lata. A teraz? Jestem ze swoim TŻ od ponad 3 lat, jest ode mnie starszy o 2 lata, rodzice traktują go już jak zięcia i wszystko jest w porządku, ale poczatki... ech... to były czasy!
__________________
7.08.2010
|
2007-01-29, 09:29 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Ś:)
Wiadomości: 1 379
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
tak to przychodzili koledzy (koleżanki oczywiście też ale mowa o chłopakach heh) .
Powiem tak...zawsze czekałam na tego jedynego...a że troszkę ich było ...to ich nigdy jakoś nie przyprowadzałam bo nie czulam ze to jest akurat TO...i jak to jedna z Was wyżej napisała , że były to pokręcone związki heh dopiero teraz jestem z TŻem 5 miesięcy i wiem, że TAK to jest TO . I tak właśnie dopiero teraz przyprowadzam go do siebie...tzn jest to już na porządku dziennym..ja u niego on u mnie rozumiecie czyli wiek 18 lat |
2007-01-29, 09:46 | #27 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
bo bylo jak mialam ok 15 lat pierwszy chlopak itd on strasznie sie wstydzil moich rodzicow a moi rodzice powtarzali nie angazuj sie on cie kopnie w du.. bo niedlugo zacznie studia itd itd a teraz jest to ich ukochany ziec i moj kochany mezus
|
2007-01-29, 10:38 | #28 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
przez mój pokój zawsze przwijało się kilku KOLEGóW i często sobie z nimi moi rodzice gawędzili. I nie wiem, skąd oni to wiedzieli, ale jak przychodził do mnie taki jeden 'kolega-chłopak' to jakoś nie wchodzili. Skąd oni wiedzieli, który to kolega, a który nie? np. z moim Tżtem obecnym od samego początku pukali, mimo, iż odwiedzał mie na zasadach koleżeńskich kiedyś tez... a takiegho oficjalnego przedstawienia to ja nigdy nie robiłam...
|
2007-01-29, 10:40 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 69
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
ja miałam hmm... 8-9 lat ? ;-) mama mocno się śmiała. xD cóż w sumie to nic dziwnego xD no a tak ogólnie, to jakoś... boję się przyprowadzić do domu chłopaka. teraz go nie ma, a jak był... to bałam się strasznie ;-) więc praktycznie również mam to przed sobą. ;-)
|
2007-01-29, 11:30 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Malopolska
Wiadomości: 185
|
Dot.: Jak zareagowali wasi rodzice...???
Pierwszego chlopaka moja mama poznala w wieku chyba 13 lat ale to bylo takie szczeniackie zauroczenie ale tak na powaznie zwiazalam sie z facetem w wieku 17 lat mama Go bardzo polubila zreszta z wzajemnoscia ale rozstalismy sie pol roku pozniej a mojego obecnego meza przedstawilam mamie w wieku 18 lat i tez nie bylo zadnych problemow zreszta z moja mama mozna konie krasc
__________________
Zlosnica 999 |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:05.