wyolbrzymiam? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-08-24, 16:59   #1
just_a_woman
Raczkowanie
 
Avatar just_a_woman
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265

wyolbrzymiam?


Zastanawialam sie jakis czas czy zalozyc ten watek. w kocu sie zdecydowalam z racji tego ze widze ze potraficie dobrze doradzic i ocenic sytuacje najbardziej obiektywnie.

Więc drogie Wizażanki, chcialabym przedstawic Wam problemy jakie mam w zwiazku, to co mi przeszkadza, co mi nie pasuje i prosze Was abyscie wyrazily sczerze swoje zdanie bo ja juz nie wiem czy to ze mna jest cos nie tak czy z moim Tż...

1. Moj Tż ma straaaszny fetysz na punkcie moich piersi. jest na ich punkcie taki glupi ze czasami na dzien dobry i na do widzenia musi je pocalowac (wiem, smiesznie to brzmi ale tak jest naprawde). gdy siedzimy sobie sami albo w towarzystwie musi sobie za cycka potrzymac bo inaczej zgłupieje. i nie obchodzi go to czy mi sie to podoba czy nie (a nie podoba mi sie) ja juz normalnie nerwicy dotaje jak slysze "Kochanie pokaz mi cycolki" i to tak ni stad ni zowąd to slysze. czuje sie tak jakby dla niego moje piersi byly wazniejsze nic cala reszta mnie. dla niego okazywanie czulosci to trzymanie za cycka, gra wstepna - miętolenie sutkow. wrr jak ja tego nienawidze. jedziemy sobie samochodem to on czasami specjalnie jedzie po dziurach zeby zobaczyc moje podskakujace piersi... czy to jest normalne? kazdy moze miec jakis fetysz ale bez przesady... co o tym myslicie?
i troszke z innej beczki - ostatnio jechalismy samochodem ze znajomymi, oni z przodu, my z tylu i Tż doslownie wsadzil moja reke w swoje spodnie zebym go podotykala po wacku bo on tak bardzo tego teraz potrzebuje. nie musze chyba wspomniec ze on trzymal mnie w tym czasie za cycka. a znajomi z przodu... czy to normalne zachowanie?

2. drugi problem to zdjęcia. moj Tż wymaga odemnie abym wysylala mu zdjecia hmm erotyczne to malo powiedziane, bardziej lekkie porno. ok, pewnie dla niektorych to jest na porzadku dziennym ale jesli ja nie akceptuje czegos takiego bo przeciez zawsze ktos te zdjecia moze zobaczyc to czy ma prawo wkurzac sie o to na mnie? ze mu takich zdjec nie wysylam? raz to zrobilam i zaluje - na szczescie usunal je z telefonu. czasami jak wysylalam mu jakies normalne zdjecie to mu sie zawsze cos nie podobalo! bo to za dalekie ujecie, to za malo ciala widac to jeszcze cos tam... ja juz do tego wszystkiego nabralam takiego urazu ze juz mu nic nie wysylam... jest mi przykro ze robie cos zeby byl szczesliwy a on zamiast podziekowac to mnie krytykuje! czy wyolbrzymiam sytuacje?

3. Kolejnym problemem jest zaproszenie na wesele. nasz wspolny znajomy (w sumie to jest stary kumpel mojego Tż, ale ja tez go znam i mamy dobry kontakt ze soba) mial zamiar dac nam zaproszenie na wesele dla nas obojga czyli X.X z X.X. a nie X.X. z osoba towarzyszaca. jak moj Tż sie o tym dowiedzial to szybko mu to wyperswadowal bo przeciez to jest jego kumpel a nie moj i takie sa zasady wreczania zaproszenia. poczulam sie jak jakis piep*** dodatek do tego wszystkiego. co by sie stalo gdybysmy dostali zaproszenie dla nas obojga a nie tylko dla Tż? jestesmy razem 5 lat... przykro mi sie zrobilo...

4. jakis czas temu moj Tż wymyslil sobie ze na lato chce sobie kupic kabrioleta bo fajnie by bylo sobie czyms takim pojezdzic. a ze nie mial gotowki odlozonej to potrzebny bylby kredyt a ze on kredytu nie dostanie to ten kredyt mialabym wziasc ja a on by splacal. w skrocie wyszlo tak ze ja tego kredytu nie wzielam bo dla mnie to byla glupota zeby brac kredyt na zachcianki Tż. Tż podsumowal to tak "Wiedzialem ze nigdy nie moge na Ciebie liczyc" czy normalnie sie zachowal? a moze powinnam wziasc ten kredyt dla niego? przeciez on by go splacal...

Kobitki, prosze was o zdanie na temat tych moich malych problemow. potrzebuje obiektywnej opini... pozdrawiam!
__________________

Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić...


just_a_woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 17:07   #2
fleur05
Zadomowienie
 
Avatar fleur05
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 243
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez just_a_woman Pokaż wiadomość
4. jakis czas temu moj Tż wymyslil sobie ze na lato chce sobie kupic kabrioleta bo fajnie by bylo sobie czyms takim pojezdzic. a ze nie mial gotowki odlozonej to potrzebny bylby kredyt a ze on kredytu nie dostanie to ten kredyt mialabym wziasc ja a on by splacal. w skrocie wyszlo tak ze ja tego kredytu nie wzielam bo dla mnie to byla glupota zeby brac kredyt na zachcianki Tż. Tż podsumowal to tak "Wiedzialem ze nigdy nie moge na Ciebie liczyc" czy normalnie sie zachowal? a moze powinnam wziasc ten kredyt dla niego? przeciez on by go splacal...
Trochę dziwny Twój TŻ jest. Wydaje mi się, że trochę i Ty masz w tym udziału, bo na zbyt wiele mu pozwoliłaś. Myśli sobie, że jesteś tylko jego, trochę jak zabawka, którą może się w każdej chwili bawić. O zabawki też można dbać...
Wybacz, że od razu porównuję Cię do zabawki, ale z tym kredytem totalnie mnie ścięło. Najpierw myślałam, że taki zboczuch po prostu ten Twój TŻ. Ale ten kredyt to przesada. Naprawdę czas, żeby zmienił podejście do Ciebie.
__________________
Twoja...

Leczę się z egoizmu.

fleur05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 17:07   #3
czuczenka
Zakorzenienie
 
Avatar czuczenka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 369
Dot.: wyolbrzymiam?

yyy
1. Jak dla mnie to chore chore chore gdyby moj tż takie coś robił, to chyba bym sie zastanowiła czy jestem z kulturalnym facetem czy jakimś oblechem no bo przepraszam jakas granica chyba musi byc. Blee takie obmacywanie tym bardziej wsrod znajomych dla mnie jest obrzydliwe i po prostu wieśniackie i prostackie.

2. edwidentnie widac ze twoj tz ma jakies zachwiania psychiczne wrecz jakby był jakimś zboczeńcem. Ja rozumiem ze wysylanie czasem jakiegos mmsa pikantnego czy cos, ale zeby ciagle i jeszcze kretykowac cie ze to nie takie zdjecia ze musisz wiecej pokazac bez komentarza.

3 i 4. !!!!!! dla mnie to ten twoj tż to jakis niezrównowazony człowiek, przepraszam ze tak pisze, ale mowie co mysle obiektywnie. Zaproszenie na wesele poakzuje ze Twoj TZ nie wiem wstydzi sie Ciebie? w czym mu przeszkadza ze na zaproszeniu bedziecie obydwoje wymienieni? natomiast juz przy wzieciu kredytu na kabrioleta to na Ciebie ma byc wszystko ale sobie on nim bedzie jezdzil.. sory.. dla mnie ten czlowiek jest jakis niedorozwiniety.
__________________

Już Pani Licencjat
teraz sie MaGistRuje
5-ty rok na Wizażu



DUKAM
czuczenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 17:16   #4
paolyn
Rozeznanie
 
Avatar paolyn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
Dot.: wyolbrzymiam?

1. z racji moich kompleksow zazdroszcze Ci witania i zeganania , bo to calkiem mile:P macanie przy znajomych- dla mnie to jak seks w miejscu publicznym - nie lubie z kims dzielic intymnosci..
2.zdjecia- nie widze w tym nic zlego, sama wysylam mojemu mmsy nieco pikatne, wiadomo bez przesady, ale zdjecia topless nie uwazam ze nien ormalne
3. przesadzasz
4. to jest tak jak facet sie nakreci, moze powiedzial to w nerwach?
__________________
więcej w wiary w siebie!

50 kg
75B -> 65E/F
paolyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 17:18   #5
RiotKitty
Rozeznanie
 
Avatar RiotKitty
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 794
Dot.: wyolbrzymiam?

nie wyolbrzymiasz to z piersiami zniosłabym, ale to zaproszenie ? te pretensje o kredyt ? to niezrozumienie odnośnie tych pikantnych zdjęć ? masakra ...

długo jesteście razem ?
RiotKitty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 17:18   #6
blondi1041
Rozeznanie
 
Avatar blondi1041
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: stąd..ale juz niedługo..
Wiadomości: 678
Dot.: wyolbrzymiam?

sory, dla mnie to smieszne jak napisalas o jezdzie samochodem po dziurach zeby cycki ci podskakiwaly
jesli chodzi o filmiki to moj jest taki sam, tez w kolko wysylam mu filmiki, zdjecia itp.. jestesmy razem 6,5 lat, ale mi akurat to nie przeszkadza, zabawa jest zabawa jesli dwie strony sie na to zgadzaja, w twoim przypadku jest troche dziwne, mowilas mu kiedys o tym, ze nie lubisz macanek.. ??
blondi1041 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 17:19   #7
emer
Rozeznanie
 
Avatar emer
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 509
Dot.: wyolbrzymiam?

.
__________________
'Signora, please stop being so sad. If you continue like this, I will be forced to make love to you. And I've never been unfaithful to my wife.'
'Under the Tuscan Sun'

Edytowane przez emer
Czas edycji: 2011-02-21 o 10:58
emer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-08-24, 17:29   #8
judyta7891
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 30
Dot.: wyolbrzymiam?

Popieram zdanie Czuczenki, macanie przy znajomych nie jest dla mnie dopuszczalne, z całą pewnością nie przesadzasz, bo takie zachowanie jest co najmniej irytujące i niekulturalne. Na pewno bym na to nie pozwoliła swojemu Tżetowi, może powinnaś mu stanowczo powiedzieć, że Cię to denerwuje i sobie takiego zachowania nie życzysz. Odnośnie zdjęć porno, to figlarne kuszące zdjęcia nie są czymś złym, ale w stylu "porno"- dość dziwne i troche zboczone (ja bym ich nie wysyłała swojemu Tżetowi bo nie należy facetom do końca ufać ale to moje zdanie) . A odnośnie kredytu to się przeraziłam!!!
judyta7891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 17:34   #9
Annika92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 91
Dot.: wyolbrzymiam?

Nie wyolbrzymiasz!
1. Fajnie,że podobają mu się Twoje piersi,ale facet nieźle przegina ... skoro wie,że nie lubisz kiedy odstawia takie szopki przy znajomych to powinien przystopować! Po to Bozia dała nam ludziom rozum,żeby go używać i żeby kontrolować swoja zachowania, nie ma prawa naruszać Twojej/Waszej intymności tym bardziej w obecności innych osób.
2. Takie zdjęcia nie są niczym złym,ale jeżeli osoba,która na nich widnieje w negliżu nie ma oporów żeby podzielić się nimi ze swoim partnerem. Jeżeli nie chcesz tego robić to się nie zmuszaj pod żadnym pozorem.
3. Nie bardzo rozumiem o co tutaj chodzi ? Jesteście ze sobą tyle czasu i facet ma pretensje do kolegi, że na zaproszeniu na ślub będzie figurowało Twoje nazwisko ? No litości, albo ma przerost formy nad treścią,albo jakieś kompleksy ...no chyba,że celowo chciał Ci zrobić przykrość.
4. Wybacz ,ale podsumowując wszystkie sytuacje nasuwa mi się myśl,że Twój TŻ jest strasznie niedojrzały ! WYMAGA od Ciebie wzięcia kredytu na jego chore zachcianki ? Jeżeli ma taki kaprys żeby kupić sobie kabriolet to niech kupi jeżeli go na to stać, nie wiem skąd mu w ogóle przyszło do głowy,żeby Ciebie nakłaniać na kredyt i w dodatku mieć pretensję,że nie spełniasz zachcianki pana i władcy. Paranoja.
Przemyśl czy chcesz być z takim człowiekiem ... niech dorośnie!
__________________
Początkująca wizażanka
Annika92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 17:34   #10
guska
Zadomowienie
 
Avatar guska
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 426
Dot.: wyolbrzymiam?

Pierwsze co pomyślałam, to to, że Twój TŻ ma góra 18 lat. Zachowuje się jak jakiś niewyżyty dzieciak. Ta sytuacja w aucie mnie przeraziła. Dałabym mu w pysk i na tym by się pewnie skończyło.
Co do reszty - jeszcze bardziej upewniła mnie o dziecinności Twojego "TŻ".
Powiedz mu na spokojnie, co Ci się nie podoba i się tego trzymaj. Jeśli Ci coś nie pasuje, nie zgadzaj się na to! Nie daj się tak traktować, przecież on Cię nie szanuje.
__________________
"Zaśpijmy dzisiaj – będzie fajnie.
Zaśpijmy specjalnie.
Udajmy gorączkę, udajmy malarię.[...]"


guska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 17:40   #11
gramwzielone
Wtajemniczenie
 
Avatar gramwzielone
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez just_a_woman Pokaż wiadomość
1. Moj Tż ma straaaszny fetysz na punkcie moich piersi. jest na ich punkcie taki glupi ze czasami na dzien dobry i na do widzenia musi je pocalowac (wiem, smiesznie to brzmi ale tak jest naprawde). gdy siedzimy sobie sami albo w towarzystwie musi sobie za cycka potrzymac bo inaczej zgłupieje. i nie obchodzi go to czy mi sie to podoba czy nie (a nie podoba mi sie) ja juz normalnie nerwicy dotaje jak slysze "Kochanie pokaz mi cycolki" i to tak ni stad ni zowąd to slysze. czuje sie tak jakby dla niego moje piersi byly wazniejsze nic cala reszta mnie. dla niego okazywanie czulosci to trzymanie za cycka, gra wstepna - miętolenie sutkow. wrr jak ja tego nienawidze. jedziemy sobie samochodem to on czasami specjalnie jedzie po dziurach zeby zobaczyc moje podskakujace piersi... czy to jest normalne? kazdy moze miec jakis fetysz ale bez przesady... co o tym myslicie?
i troszke z innej beczki - ostatnio jechalismy samochodem ze znajomymi, oni z przodu, my z tylu i Tż doslownie wsadzil moja reke w swoje spodnie zebym go podotykala po wacku bo on tak bardzo tego teraz potrzebuje. nie musze chyba wspomniec ze on trzymal mnie w tym czasie za cycka. a znajomi z przodu... czy to normalne zachowanie?
Nie, nie jest normalne. Dla mnie wręcz obrzydliwe. Ale co Ty niema jesteś? Ciężko Ci się odezwać, odepchnąc go i ukrócić to w końcu?
Ale chyba tak, skoro jadąc z innymi ludźmi pozwoliłaś włożyć swoją rękę jemu w spodnie i dałaś się macać po piersiach. Czy Ty myślisz trochę dziewczyno? Masz w ogóle choć krztynę kultury osobistej? Czy może przywiązałaś się tak do misiaczka, że nie jesteś w stanie się mu przeciwstawić bo jeszcze odejdzie?

Cytat:
Napisane przez just_a_woman Pokaż wiadomość
2. drugi problem to zdjęcia. moj Tż wymaga odemnie abym wysylala mu zdjecia hmm erotyczne to malo powiedziane, bardziej lekkie porno. ok, pewnie dla niektorych to jest na porzadku dziennym ale jesli ja nie akceptuje czegos takiego bo przeciez zawsze ktos te zdjecia moze zobaczyc to czy ma prawo wkurzac sie o to na mnie? ze mu takich zdjec nie wysylam? raz to zrobilam i zaluje - na szczescie usunal je z telefonu. czasami jak wysylalam mu jakies normalne zdjecie to mu sie zawsze cos nie podobalo! bo to za dalekie ujecie, to za malo ciala widac to jeszcze cos tam... ja juz do tego wszystkiego nabralam takiego urazu ze juz mu nic nie wysylam... jest mi przykro ze robie cos zeby byl szczesliwy a on zamiast podziekowac to mnie krytykuje! czy wyolbrzymiam sytuacje?
Specjalistą nie jestem, ale jak się chce to i usunięte zdjęcie/filmik uda się odzyskać z telefonu. Co do samego nagrywania seksu i robienia zdjęć jestem w ogóle przeciwna, a co dopiero udostępnianiu takiemu zboczeńcowi jak Twój TŻ - myślę że niewiele czasu zajęłoby mu pochwalenie się nimi podobnym jemu (bo po cóż by innego tak czepiałby się niedoskonałości technicznych zdjęcia...?).
I jeszcze raz co z Tobą dziewczyno jest nie tak, że nie potrafisz się mu przeciwstawić? Że robisz coś wbrew sobie, że spełniasz wyłącznie jego zachcianki i ryzykujesz publicznym upokorzeniem? Weź się w końcu w garść i przestań zachowywać jak lalka.

Cytat:
Napisane przez just_a_woman Pokaż wiadomość
3. Kolejnym problemem jest zaproszenie na wesele. nasz wspolny znajomy (w sumie to jest stary kumpel mojego Tż, ale ja tez go znam i mamy dobry kontakt ze soba) mial zamiar dac nam zaproszenie na wesele dla nas obojga czyli X.X z X.X. a nie X.X. z osoba towarzyszaca. jak moj Tż sie o tym dowiedzial to szybko mu to wyperswadowal bo przeciez to jest jego kumpel a nie moj i takie sa zasady wreczania zaproszenia. poczulam sie jak jakis piep*** dodatek do tego wszystkiego. co by sie stalo gdybysmy dostali zaproszenie dla nas obojga a nie tylko dla Tż? jestesmy razem 5 lat... przykro mi sie zrobilo...
Rzecz w tym że facet w d*pie ma te Wasze 5 lat, którymi się tak szczycisz i nie wiąże z Tobą przyszłości. Dlatego nie życzy sobie żeby podkreślano tak fakt że jest z Tobą w związku.
A to czyj to jest kumpel jest nieważne. To po prostu durna nielogiczna bajeczka, którą kupiłaś zamiast zrobić mu awanturę i nie pozwolić na zmianę formy zaproszenia. A gdyby się nie zgodził - rzucić go. Ale my tu Ci rozumu i rozsądku łopatą do głowy nie nałożymy. Tak jak i szacunku dla samej siebie.

Cytat:
Napisane przez just_a_woman Pokaż wiadomość
4. jakis czas temu moj Tż wymyslil sobie ze na lato chce sobie kupic kabrioleta bo fajnie by bylo sobie czyms takim pojezdzic. a ze nie mial gotowki odlozonej to potrzebny bylby kredyt a ze on kredytu nie dostanie to ten kredyt mialabym wziasc ja a on by splacal. w skrocie wyszlo tak ze ja tego kredytu nie wzielam bo dla mnie to byla glupota zeby brac kredyt na zachcianki Tż. Tż podsumowal to tak "Wiedzialem ze nigdy nie moge na Ciebie liczyc" czy normalnie sie zachowal? a moze powinnam wziasc ten kredyt dla niego? przeciez on by go splacal...
A skąd wiesz że spłacałby - bo misio tak powiedział, to tak musi być? Obcy człowiek próbował namówić Cię żebyś wzięła na siebie kredyt, a pieniążki on, a gdy nie zgodziłaś się na to obraził się. I Ty nas pytasz czy to normalne zachowanie? Żarty sobie stroisz?

Jak chcesz to bierz kredyt tyle że miej świadomość że dla banków czyjś niski poziom inteligencji, głupota czy bycie zdesperowaną kobietą nie jest okolicznością łagodzącą.
Podpisując umową kredytu z bankiem, to TY bierzesz na siebie obowiązek spłaty kredytu. Banku nie obchodzi na co zostały przeznaczone pieniądze albo kto nimi potem dysponował. Bank daje je Tobie i od Ciebie co do złotówki wyegzekwuje wraz z odsetkami. I jeśli Twój misiaczek wymyślił milion powodów, które uniemożliwią mu dawanie Ci pieniędzy na spłatę albo kopnie Cię w d*pę i nowym kabrioletem zacznie wozić nowe, piękniejsze od Ciebie dziewczyny ze zgrabniejszym biustem nic mu nie zrobisz. On będzie miał samochód, a Ty choćbyś płakała, błagała, będziesz miała dług do spłacenia. I komornika za plecami.
gramwzielone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-24, 17:40   #12
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 252
GG do limonka1983
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez just_a_woman Pokaż wiadomość
Zastanawialam sie jakis czas czy zalozyc ten watek. w kocu sie zdecydowalam z racji tego ze widze ze potraficie dobrze doradzic i ocenic sytuacje najbardziej obiektywnie.

Więc drogie Wizażanki, chcialabym przedstawic Wam problemy jakie mam w zwiazku, to co mi przeszkadza, co mi nie pasuje i prosze Was abyscie wyrazily sczerze swoje zdanie bo ja juz nie wiem czy to ze mna jest cos nie tak czy z moim Tż...

1. Moj Tż ma straaaszny fetysz na punkcie moich piersi. jest na ich punkcie taki glupi ze czasami na dzien dobry i na do widzenia musi je pocalowac (wiem, smiesznie to brzmi ale tak jest naprawde). gdy siedzimy sobie sami albo w towarzystwie musi sobie za cycka potrzymac bo inaczej zgłupieje. i nie obchodzi go to czy mi sie to podoba czy nie (a nie podoba mi sie) ja juz normalnie nerwicy dotaje jak slysze "Kochanie pokaz mi cycolki" i to tak ni stad ni zowąd to slysze. czuje sie tak jakby dla niego moje piersi byly wazniejsze nic cala reszta mnie. dla niego okazywanie czulosci to trzymanie za cycka, gra wstepna - miętolenie sutkow. wrr jak ja tego nienawidze. jedziemy sobie samochodem to on czasami specjalnie jedzie po dziurach zeby zobaczyc moje podskakujace piersi... czy to jest normalne? kazdy moze miec jakis fetysz ale bez przesady... co o tym myslicie?
i troszke z innej beczki - ostatnio jechalismy samochodem ze znajomymi, oni z przodu, my z tylu i Tż doslownie wsadzil moja reke w swoje spodnie zebym go podotykala po wacku bo on tak bardzo tego teraz potrzebuje. nie musze chyba wspomniec ze on trzymal mnie w tym czasie za cycka. a znajomi z przodu... czy to normalne zachowanie?

2. drugi problem to zdjęcia. moj Tż wymaga odemnie abym wysylala mu zdjecia hmm erotyczne to malo powiedziane, bardziej lekkie porno. ok, pewnie dla niektorych to jest na porzadku dziennym ale jesli ja nie akceptuje czegos takiego bo przeciez zawsze ktos te zdjecia moze zobaczyc to czy ma prawo wkurzac sie o to na mnie? ze mu takich zdjec nie wysylam? raz to zrobilam i zaluje - na szczescie usunal je z telefonu. czasami jak wysylalam mu jakies normalne zdjecie to mu sie zawsze cos nie podobalo! bo to za dalekie ujecie, to za malo ciala widac to jeszcze cos tam... ja juz do tego wszystkiego nabralam takiego urazu ze juz mu nic nie wysylam... jest mi przykro ze robie cos zeby byl szczesliwy a on zamiast podziekowac to mnie krytykuje! czy wyolbrzymiam sytuacje?

3. Kolejnym problemem jest zaproszenie na wesele. nasz wspolny znajomy (w sumie to jest stary kumpel mojego Tż, ale ja tez go znam i mamy dobry kontakt ze soba) mial zamiar dac nam zaproszenie na wesele dla nas obojga czyli X.X z X.X. a nie X.X. z osoba towarzyszaca. jak moj Tż sie o tym dowiedzial to szybko mu to wyperswadowal bo przeciez to jest jego kumpel a nie moj i takie sa zasady wreczania zaproszenia. poczulam sie jak jakis piep*** dodatek do tego wszystkiego. co by sie stalo gdybysmy dostali zaproszenie dla nas obojga a nie tylko dla Tż? jestesmy razem 5 lat... przykro mi sie zrobilo...

4. jakis czas temu moj Tż wymyslil sobie ze na lato chce sobie kupic kabrioleta bo fajnie by bylo sobie czyms takim pojezdzic. a ze nie mial gotowki odlozonej to potrzebny bylby kredyt a ze on kredytu nie dostanie to ten kredyt mialabym wziasc ja a on by splacal. w skrocie wyszlo tak ze ja tego kredytu nie wzielam bo dla mnie to byla glupota zeby brac kredyt na zachcianki Tż. Tż podsumowal to tak "Wiedzialem ze nigdy nie moge na Ciebie liczyc" czy normalnie sie zachowal? a moze powinnam wziasc ten kredyt dla niego? przeciez on by go splacal...

Kobitki, prosze was o zdanie na temat tych moich malych problemow. potrzebuje obiektywnej opini... pozdrawiam!
Aż mi się przypomniał taki głupi kawał:
- jak się nazywa to mięso wokół ci^%$ki?
- kobieta.

U Ciebie jet trochę inaczej. Twoje cycki plus reszta. Aż się boję, co by się stało, gdybyś kiedyś musiała iść na mniejszą lub większą operację, np. jakiś guzek w piersi lub po urodzeniu Twój biust sięgałby pasa. Koniec związku gwarantowany. Masz psychola jakiegoś za faceta. Cały czas tak było, czy TO pojawiło się niedawno?

Branie kredytu dla kogokolwiek odradzam. Moja mama wzięła dla swej przyjaciółki (przyjaźń prawie 30 - letnia). Przyjaciółka wypięła
się i nie spłacała. Tyle po przyjaźni.
Kumpel, a dokładnie jego ojciec, wziął pożyczkę dla swej ukochanej. Jakieś 60 tysięcy. Owa ukochana spłacała pożyczkę, gdy było ok w relacjach z facetem. Później się jej odmieniło i teraz tatuś spłaca W końcu kasa wzięta na jego nazwisko.

Sama zresztą 3 tygodnie temu rzuciłam faceta po 8 latach z powodu pieniędzy. Chłopak ma 3 tysiące na rękę, niedawno zmienił auto, a zarabiam dużo mniej, jestem w trakcie robienia prawka. Od kilku miesięcy zaczęłam mówić o ślubie, dziecku za rok (tzn. staranie się za rok). W końcu mam 27 lat. I co? Wypalił, że chcę się ustawić jego kosztem. On trochę zarabia, ma fajne auto i ogólnie jest zaj%$#isty (to już moje podsumowanie jego zachowania). Zapomniał tylko, że wszelkie wypady, czy wyjścia płaciliśmy po połowie (dawałam nawet na paliwo). Do tego jak chcę ślubu, to mam zrobić prawko i kupić sobie auto, bo każdy małżonek musi mieć swoje autko. Miłość miłością, ale okazało się, że cały czas myślał o mnie jak o sępie czyhającym na jego pieniądze. O, i się wyżaliłam.
Tak więc odradzam pakowanie się w kredyty i ślepe spełniane tego, co partner chce. Facet traktuje Cię czysto materialnie. Masz fajny biust i miło byłoby, gdybyś wzięła ten biust i poszła o banku po kredyt. A jak nie, to jesteś be. Tak w ogóle, to z tą manią cyckową radziłabym go wysłać do lekarza. Jak mu nie dasz pomacać publicznie, to co? Siłą pomaca, zrobi awanturę?
Świr, po prostu świr. I z tym zaproszeniem, i z tym autem, z wpychaniem Twoich rąk do jego gaci, z macaniem biustu. Świr.
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 17:44   #13
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: wyolbrzymiam?

1. Szok. To nie jest normalne. Tym bardziej, że nawet w towarzystwie się nie hamuje.
2. Wymagać to on sobie może. Jeśli Ty tego nie akceptujesz i nie chcesz to masz prawo odmówić.
3. Nie rozumiem jego oburzenia
4. Dobrze zrobiłaś.

I to nie są małe problemy. Ile on ma lat? Bo dla mnie jawi się jako niedojrzały gówniarz. I szczerze,to dla mnie takie sytuacje byłyby nie do przyjęcia i poważnie zaczęłabym się zastanawiać nad związkiem z kimś takim.
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 17:44   #14
just_a_woman
Raczkowanie
 
Avatar just_a_woman
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez blondi1041 Pokaż wiadomość
mowilas mu kiedys o tym, ze nie lubisz macanek.. ??
mowiłam i to nie raz. za kazdym razem jak kieruje swoja reke pod stanik to sie stawiam ale on robi swoje wiec pozwalam mu dla swietego spokoju a jak sie postawie i nie pozwole to wielka obraza!

Cytat:
Napisane przez RiotKitty Pokaż wiadomość
długo jesteście razem ?
5 lat
__________________

Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić...


just_a_woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 17:46   #15
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez just_a_woman Pokaż wiadomość
1. Moj Tż ma straaaszny fetysz na punkcie moich piersi. jest na ich punkcie taki glupi ze czasami na dzien dobry i na do widzenia musi je pocalowac (wiem, smiesznie to brzmi ale tak jest naprawde). gdy siedzimy sobie sami albo w towarzystwie musi sobie za cycka potrzymac bo inaczej zgłupieje. i nie obchodzi go to czy mi sie to podoba czy nie (a nie podoba mi sie) ja juz normalnie nerwicy dotaje jak slysze "Kochanie pokaz mi cycolki" i to tak ni stad ni zowąd to slysze. czuje sie tak jakby dla niego moje piersi byly wazniejsze nic cala reszta mnie. dla niego okazywanie czulosci to trzymanie za cycka, gra wstepna - miętolenie sutkow. wrr jak ja tego nienawidze. jedziemy sobie samochodem to on czasami specjalnie jedzie po dziurach zeby zobaczyc moje podskakujace piersi... czy to jest normalne? kazdy moze miec jakis fetysz ale bez przesady... co o tym myslicie?
i troszke z innej beczki - ostatnio jechalismy samochodem ze znajomymi, oni z przodu, my z tylu i Tż doslownie wsadzil moja reke w swoje spodnie zebym go podotykala po wacku bo on tak bardzo tego teraz potrzebuje. nie musze chyba wspomniec ze on trzymal mnie w tym czasie za cycka. a znajomi z przodu... czy to normalne zachowanie?
Nie to nie jest normalne zachowanie. Po 1 to nie jest normalne, po 2 skoro wie, że Tobie się to nie podoba, że Cię to denerwuje i obraża, to dlaczego nie szanuje Twojego zdania i Ciebie? (bo może głupia jestem, ale obmacywanie mnie w miejscach publicznych przez mojego faceta BEZ mojej zgody to dla mnie brak szacunku).

CO do tekstu... Bez urazy, jak średnio rozgarnięty i mało ku.ltural.ny gimnazja.lista. Jednak to może moje zboczenie bo mnie słówka: wacusia, cipkę, cipuszkę, cycuszki, cyco.linki itd. tylko drażnią w ogóle nie podniecają.

Cytat:
2. drugi problem to zdjęcia. moj Tż wymaga odemnie abym wysylala mu zdjecia hmm erotyczne to malo powiedziane, bardziej lekkie porno. ok, pewnie dla niektorych to jest na porzadku dziennym ale jesli ja nie akceptuje czegos takiego bo przeciez zawsze ktos te zdjecia moze zobaczyc to czy ma prawo wkurzac sie o to na mnie? ze mu takich zdjec nie wysylam? raz to zrobilam i zaluje - na szczescie usunal je z telefonu. czasami jak wysylalam mu jakies normalne zdjecie to mu sie zawsze cos nie podobalo! bo to za dalekie ujecie, to za malo ciala widac to jeszcze cos tam... ja juz do tego wszystkiego nabralam takiego urazu ze juz mu nic nie wysylam... jest mi przykro ze robie cos zeby byl szczesliwy a on zamiast podziekowac to mnie krytykuje! czy wyolbrzymiam sytuacje?
Sądzę, że Twój facet ma jakiś głębszy problem. Uzależnienie od porno, masturbacji, seksu, nie wiem., ale norma.lnie to on się nie zachowuje.

Cytat:
3. Kolejnym problemem jest zaproszenie na wesele. nasz wspolny znajomy (w sumie to jest stary kumpel mojego Tż, ale ja tez go znam i mamy dobry kontakt ze soba) mial zamiar dac nam zaproszenie na wesele dla nas obojga czyli X.X z X.X. a nie X.X. z osoba towarzyszaca. jak moj Tż sie o tym dowiedzial to szybko mu to wyperswadowal bo przeciez to jest jego kumpel a nie moj i takie sa zasady wreczania zaproszenia. poczulam sie jak jakis piep*** dodatek do tego wszystkiego. co by sie stalo gdybysmy dostali zaproszenie dla nas obojga a nie tylko dla Tż? jestesmy razem 5 lat... przykro mi sie zrobilo...
Znajomi potraktowali was jak poważny związek. Partnerski, przyszłościowy. On zdegradował Cię do rol.i "tylko obecnej dziewczyny". Też byłoby mi przykro.

Cytat:
4. jakis czas temu moj Tż wymyslil sobie ze na lato chce sobie kupic kabrioleta bo fajnie by bylo sobie czyms takim pojezdzic. a ze nie mial gotowki odlozonej to potrzebny bylby kredyt a ze on kredytu nie dostanie to ten kredyt mialabym wziasc ja a on by splacal. w skrocie wyszlo tak ze ja tego kredytu nie wzielam bo dla mnie to byla glupota zeby brac kredyt na zachcianki Tż. Tż podsumowal to tak "Wiedzialem ze nigdy nie moge na Ciebie liczyc" czy normalnie sie zachowal? a moze powinnam wziasc ten kredyt dla niego? przeciez on by go splacal...
Strasznie niedojrzały facet. Na ZBĘDNE rozrywki trzeba miec pieniądze, jak się ich nie ma to nie ma rozrywek. Poza tym jakie on ma dochody,. że kredytu by nie dostał>? Masakra a nie dorosły facet.

Nie bierz na niego żadnych kredytów. Potem się rozstaniecie a Ty zostaniesz z długami na głowie i tyle.

Cytat:
Kobitki, prosze was o zdanie na temat tych moich malych problemow. potrzebuje obiektywnej opini... pozdrawiam!
Szczerze? Dziwię się, że z takim erotomanem totalnym prostakiem i niedojrzałym dzieciuchem wytrzymałaś 5 lat.
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 17:47   #16
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez just_a_woman Pokaż wiadomość
mowiłam i to nie raz. za kazdym razem jak kieruje swoja reke pod stanik to sie stawiam ale on robi swoje wiec pozwalam mu dla swietego spokoju a jak sie postawie i nie pozwole to wielka obraza!
To lepiej robić za dmuchaną lalkę?
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 17:48   #17
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez just_a_woman Pokaż wiadomość
Zastanawialam sie jakis czas czy zalozyc ten watek. w kocu sie zdecydowalam z racji tego ze widze ze potraficie dobrze doradzic i ocenic sytuacje najbardziej obiektywnie.

Więc drogie Wizażanki, chcialabym przedstawic Wam problemy jakie mam w zwiazku, to co mi przeszkadza, co mi nie pasuje i prosze Was abyscie wyrazily sczerze swoje zdanie bo ja juz nie wiem czy to ze mna jest cos nie tak czy z moim Tż...

1. Moj Tż ma straaaszny fetysz na punkcie moich piersi. jest na ich punkcie taki glupi ze czasami na dzien dobry i na do widzenia musi je pocalowac (wiem, smiesznie to brzmi ale tak jest naprawde). gdy siedzimy sobie sami albo w towarzystwie musi sobie za cycka potrzymac bo inaczej zgłupieje. i nie obchodzi go to czy mi sie to podoba czy nie (a nie podoba mi sie) ja juz normalnie nerwicy dotaje jak slysze "Kochanie pokaz mi cycolki" i to tak ni stad ni zowąd to slysze. czuje sie tak jakby dla niego moje piersi byly wazniejsze nic cala reszta mnie. dla niego okazywanie czulosci to trzymanie za cycka, gra wstepna - miętolenie sutkow. wrr jak ja tego nienawidze. jedziemy sobie samochodem to on czasami specjalnie jedzie po dziurach zeby zobaczyc moje podskakujace piersi... czy to jest normalne? kazdy moze miec jakis fetysz ale bez przesady... co o tym myslicie?
i troszke z innej beczki - ostatnio jechalismy samochodem ze znajomymi, oni z przodu, my z tylu i Tż doslownie wsadzil moja reke w swoje spodnie zebym go podotykala po wacku bo on tak bardzo tego teraz potrzebuje. nie musze chyba wspomniec ze on trzymal mnie w tym czasie za cycka. a znajomi z przodu... czy to normalne zachowanie?

2. drugi problem to zdjęcia. moj Tż wymaga odemnie abym wysylala mu zdjecia hmm erotyczne to malo powiedziane, bardziej lekkie porno. ok, pewnie dla niektorych to jest na porzadku dziennym ale jesli ja nie akceptuje czegos takiego bo przeciez zawsze ktos te zdjecia moze zobaczyc to czy ma prawo wkurzac sie o to na mnie? ze mu takich zdjec nie wysylam? raz to zrobilam i zaluje - na szczescie usunal je z telefonu. czasami jak wysylalam mu jakies normalne zdjecie to mu sie zawsze cos nie podobalo! bo to za dalekie ujecie, to za malo ciala widac to jeszcze cos tam... ja juz do tego wszystkiego nabralam takiego urazu ze juz mu nic nie wysylam... jest mi przykro ze robie cos zeby byl szczesliwy a on zamiast podziekowac to mnie krytykuje! czy wyolbrzymiam sytuacje?

3. Kolejnym problemem jest zaproszenie na wesele. nasz wspolny znajomy (w sumie to jest stary kumpel mojego Tż, ale ja tez go znam i mamy dobry kontakt ze soba) mial zamiar dac nam zaproszenie na wesele dla nas obojga czyli X.X z X.X. a nie X.X. z osoba towarzyszaca. jak moj Tż sie o tym dowiedzial to szybko mu to wyperswadowal bo przeciez to jest jego kumpel a nie moj i takie sa zasady wreczania zaproszenia. poczulam sie jak jakis piep*** dodatek do tego wszystkiego. co by sie stalo gdybysmy dostali zaproszenie dla nas obojga a nie tylko dla Tż? jestesmy razem 5 lat... przykro mi sie zrobilo...

4. jakis czas temu moj Tż wymyslil sobie ze na lato chce sobie kupic kabrioleta bo fajnie by bylo sobie czyms takim pojezdzic. a ze nie mial gotowki odlozonej to potrzebny bylby kredyt a ze on kredytu nie dostanie to ten kredyt mialabym wziasc ja a on by splacal. w skrocie wyszlo tak ze ja tego kredytu nie wzielam bo dla mnie to byla glupota zeby brac kredyt na zachcianki Tż. Tż podsumowal to tak "Wiedzialem ze nigdy nie moge na Ciebie liczyc" czy normalnie sie zachowal? a moze powinnam wziasc ten kredyt dla niego? przeciez on by go splacal...

Kobitki, prosze was o zdanie na temat tych moich malych problemow. potrzebuje obiektywnej opini... pozdrawiam!
Wiem, że mi zaraz łeb utną, ale ja bym się powoli psychicznie przygotowywała do zerwania. Jak dla mnie ten facet nie rokuje w ogóle i przez następne kilka lat, póki go życie kilka razy w tyłek nie kopnie, rokować nie będzie. Skupiony na własnym wacku, egoistyczny dzieciaczek - sorry, ale taki się właśnie obraz wyłania z Twojego opisu. To nie są małe problemy - facet nie liczy się z tym, że niekoniecznie chcesz być macana przy każdej okazji, dotyka Cię natarczywie i każe siebie dotykać w tak intymne miejsca przy znajomych - to już nie fetysz, to robienie z Ciebie żywej, gumowej lalki, co to ma być zawsze chętna i gotowa na zaspokojenie go, w dodatku kompletny brak szacunku i jakiegoś zdrowego poczucia, że są rzeczy, których nie robimy przy osobach trzecich (nie zdziw się jak Ci trójkąt zaproponuje za jakiś czas); zachowuje się jakby mu się wszystko należało - chce auto, to ma być auto, a to, że nie umie sobie na nie zapracować, to Ty masz brać kredyt etc.

Jeżeli dałaś się głupio namówić na jakieś erotyczne sesje, to postaraj się to odzyskać, wykasować mu z komputera - po tym jak się zachował w samochodzie, nie zdziwiłabym się, gdyby te foty pokazywał kolegom, dzielił się nimi w sieci. A po ewentualnym zerwaniu masz to wręcz jak w banku. Nie chcę Cię straszyć, ale facet to skupiony na sobie egoista, a tacy potem lubią szantażować, robić na złość.

Sytuacja z weselem tylko udowadnia wszystko co napisałam wcześniej - nie jesteś dla niego partnerką, a manekinem do seksu.

No proszę Cię - po co Ci taki facet??

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2010-08-24 o 17:52
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 17:51   #18
judyta7891
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 30
Dot.: wyolbrzymiam?

To niech się obraża, co on ma 5 lat, że jak zabaweczki nie dostanie to tupie nogami. Nie jesteś asertywna, a on robi z tobą co chce.

Dmuchaną lalkę---> Dobre Moooniaaaa

Edytowane przez judyta7891
Czas edycji: 2010-08-24 o 17:52
judyta7891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 17:53   #19
tennyo4
Zadomowienie
 
Avatar tennyo4
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 571
Dot.: wyolbrzymiam?

Jak dla mnie to on nie tyle jest niedojrzały co ma jakieś emocjonalne deficyty, że tak to określę.
Do 50-siątki może wydorośleje.
__________________
Jeśli ludzie koniecznie chcą pouczać innych ludzi, to powinni pamiętać, że inni ludzie też wiedzą to i owo o ludziach.

Terry Pratchett
Maskarada
tennyo4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-24, 17:56   #20
just_a_woman
Raczkowanie
 
Avatar just_a_woman
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez gramwzielone Pokaż wiadomość
Nie, nie jest normalne. Dla mnie wręcz obrzydliwe. Ale co Ty niema jesteś? Ciężko Ci się odezwać, odepchnąc go i ukrócić to w końcu?
Ale chyba tak, skoro jadąc z innymi ludźmi pozwoliłaś włożyć swoją rękę jemu w spodnie i dałaś się macać po piersiach. Czy Ty myślisz trochę dziewczyno? Masz w ogóle choć krztynę kultury osobistej? Czy może przywiązałaś się tak do misiaczka, że nie jesteś w stanie się mu przeciwstawić bo jeszcze odejdzie?

Specjalistą nie jestem, ale jak się chce to i usunięte zdjęcie/filmik uda się odzyskać z telefonu. Co do samego nagrywania seksu i robienia zdjęć jestem w ogóle przeciwna, a co dopiero udostępnianiu takiemu zboczeńcowi jak Twój TŻ - myślę że niewiele czasu zajęłoby mu pochwalenie się nimi podobnym jemu (bo po cóż by innego tak czepiałby się niedoskonałości technicznych zdjęcia...?).
I jeszcze raz co z Tobą dziewczyno jest nie tak, że nie potrafisz się mu przeciwstawić? Że robisz coś wbrew sobie, że spełniasz wyłącznie jego zachcianki i ryzykujesz publicznym upokorzeniem? Weź się w końcu w garść i przestań zachowywać jak lalka.

Rzecz w tym że facet w d*pie ma te Wasze 5 lat, którymi się tak szczycisz i nie wiąże z Tobą przyszłości. Dlatego nie życzy sobie żeby podkreślano tak fakt że jest z Tobą w związku.
A to czyj to jest kumpel jest nieważne. To po prostu durna nielogiczna bajeczka, którą kupiłaś zamiast zrobić mu awanturę i nie pozwolić na zmianę formy zaproszenia. A gdyby się nie zgodził - rzucić go. Ale my tu Ci rozumu i rozsądku łopatą do głowy nie nałożymy. Tak jak i szacunku dla samej siebie.

A skąd wiesz że spłacałby - bo misio tak powiedział, to tak musi być? Obcy człowiek próbował namówić Cię żebyś wzięła na siebie kredyt, a pieniążki on, a gdy nie zgodziłaś się na to obraził się. I Ty nas pytasz czy to normalne zachowanie? Żarty sobie stroisz?

Jak chcesz to bierz kredyt tyle że miej świadomość że dla banków czyjś niski poziom inteligencji, głupota czy bycie zdesperowaną kobietą nie jest okolicznością łagodzącą.
Podpisując umową kredytu z bankiem, to TY bierzesz na siebie obowiązek spłaty kredytu. Banku nie obchodzi na co zostały przeznaczone pieniądze albo kto nimi potem dysponował. Bank daje je Tobie i od Ciebie co do złotówki wyegzekwuje wraz z odsetkami. I jeśli Twój misiaczek wymyślił milion powodów, które uniemożliwią mu dawanie Ci pieniędzy na spłatę albo kopnie Cię w d*pę i nowym kabrioletem zacznie wozić nowe, piękniejsze od Ciebie dziewczyny ze zgrabniejszym biustem nic mu nie zrobisz. On będzie miał samochód, a Ty choćbyś płakała, błagała, będziesz miała dług do spłacenia. I komornika za plecami.
ostro pojechalas dziewczyno! ale wiesz co? nie mam Ci tego za zle...wrecz dziekuje! cos do mnie dociera chyba... w sumie juz od jakiegos czasu czuje ze brak mu szacunku do mnie... moze nie jest odpowiedni dla mnie? juz sama nie wiem... na pewno go kocham ale milosc to nie wszystko...
__________________

Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić...


just_a_woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 17:57   #21
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 252
GG do limonka1983
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez tennyo4 Pokaż wiadomość
Jak dla mnie to on nie tyle jest niedojrzały co ma jakieś emocjonalne deficyty, że tak to określę.
Do 50-siątki może wydorośleje.
On myśli penisem z przerwami na myślenie głową (kredyt na kabrioleta). Z wiekiem nabiera się mądrości życiowej, ale szarych komórek nie przybywa Wręcz odwrotnie. Myślę, że temu panu wydoroślenie nie grozi. Poza tym na serio się zastawiam, co będzie, gdy na jej cycki zacznie mieć wpływ grawitacja lub kiedyś znajdą jej jakiś guzek (tfu tfu), który z mniejszym lub większym marginesem trzeba będzie wyciąć. Biust wtedy nie będzie taki ładny. "Miłość" się skończy?

Edytowane przez limonka1983
Czas edycji: 2010-08-24 o 17:59
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 17:57   #22
emer
Rozeznanie
 
Avatar emer
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 509
Dot.: wyolbrzymiam?

.
__________________
'Signora, please stop being so sad. If you continue like this, I will be forced to make love to you. And I've never been unfaithful to my wife.'
'Under the Tuscan Sun'

Edytowane przez emer
Czas edycji: 2011-02-21 o 10:58
emer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 18:04   #23
Annika92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 91
Dot.: wyolbrzymiam?

Autorko wątku! Kochasz swojego TŻ ,ale to nie znaczy,że masz się godzić na takie traktowanie. On nie ma dla Ciebie szacunku,nie traktuje Cię poważnie i nie liczyłabym,że to ulegnie zmianie.Mam wrażenie,że Ty nic nie masz z tego związku prócz upokorzeń... Czy jest sens trwać przy kimś takim kolejne 5 lat? Zastanów się i podejmij decyzję.
__________________
Początkująca wizażanka
Annika92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 18:05   #24
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: wyolbrzymiam?

Skoro ci takie zachowania nie odpowiadają a on nie reaguje na twoje prośby o zaprzestanie to nie widzę innego wyjścia jak strzelenie mu w pysk na odchodne.
Brzydze sie takich obleślnych typów.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 18:05   #25
paolyn
Rozeznanie
 
Avatar paolyn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
Dot.: wyolbrzymiam?

jezeli on nie szanuje Ciebie, to Ty to zrob za niego i z nim zerwij
__________________
więcej w wiary w siebie!

50 kg
75B -> 65E/F
paolyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 18:07   #26
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 252
GG do limonka1983
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez paolyn Pokaż wiadomość
jezeli on nie szanuje Ciebie, to Ty to zrob za niego i z nim zerwij
Na odchodne zostawiłabym mu jeszcze fotkę samego biustu. Niech ma na otarcie łez W końcu chyba niewiele więcej potrzebuje, niż patrzenie i miętoszenie (to akurat zostałoby mu zabrane).
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 18:07   #27
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: wyolbrzymiam?

Miłośc to nie wszystko. Jeśli z miłością w parze nie idzie szczęście, zrozumienie, wzajemny szacunek i zbieżnośc poglądów na kwestie fundamentalne (np. posiadanie dzieci), to sama miłośc nie wystarczy. Tak samo jak to, że Ty go kochasz, nie sprawi, że on równie mocno pokocha Ciebie, i że zacznie w Tobie zauważac człowieka, myślącą istotę, a nie maszynę do zaspokajania jego erotycznych zachcianek.

Zmarnowałaś z nim już 5 lat. Nie rób sobie krzywdy życiowej, idź po rozum do głowy i nie marnuj więcej.
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 18:09   #28
just_a_woman
Raczkowanie
 
Avatar just_a_woman
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez Annika92 Pokaż wiadomość
Mam wrażenie,że Ty nic nie masz z tego związku prócz upokorzeń... Czy jest sens trwać przy kimś takim kolejne 5 lat? Zastanów się i podejmij decyzję.
moze nie tylko upokorzenia sa w tym zwiazku ale na pewno szczescia coraz mniej...

najbardziej czego sie boje gdybysmy sie rozesli to samotnosci... kolezanka ostatnio spytala czy tylko to mnie przy nim trzyma... nic nie odpowiedzialam...
__________________

Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić...


just_a_woman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 18:11   #29
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez just_a_woman Pokaż wiadomość
moze nie tylko upokorzenia sa w tym zwiazku ale na pewno szczescia coraz mniej...

najbardziej czego sie boje gdybysmy sie rozesli to samotnosci... kolezanka ostatnio spytala czy tylko to mnie przy nim trzyma... nic nie odpowiedzialam...
A w tym związku nie czujesz się samotna?
Sama sobie odbierasz szczęście.
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-24, 18:12   #30
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: wyolbrzymiam?

Cytat:
Napisane przez just_a_woman Pokaż wiadomość
prosze Was abyscie wyrazily sczerze swoje zdanie bo ja juz nie wiem czy to ze mna jest cos nie tak czy z moim Tż...
według mnie- z Tobą jest coś nie tak, z Twoim TŻem też
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-31 21:07:08


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:42.