Ja wiem! ja! - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-09-02, 21:57   #31
Afra86
Zakorzenienie
 
Avatar Afra86
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 493
Dot.: Ja wiem! ja!

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Przypomniałyście mi fajną sytuację o której juz zapomniałam

Jechałam kiedyś z koleżanką PKS-em i rozwiązywałyśmy krzyzówkę
Pytam ją o coś tam i głos z tylnego siedzenia mi gada odpowiedź.Okej.
Pytam znowu, i znowu jakiś głos mi podaje odpowiedź .
Skończyło sie tak ,że pół autobusu się darło-że mam czytać głośniej pytania
No to czytałam i krzyzówkę roztrzaskaliśmy w mig.


piękne
__________________
"Hello, I'm Edward Cullen"
Afra86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-02, 22:14   #32
Juncia
Zakorzenienie
 
Avatar Juncia
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 136
Dot.: Ja wiem! ja!

ŁAJKA pikne to

Co do tematu, to wszystko zalezy od sytuacji. Czasem spontanicznie komus podpowiem. Reguly nie ma. Zalezy tez od osob, ktorych to dotyczy. Moga mnie oniesmielac i wtedy nie odezwe sie
Juncia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-02, 22:15   #33
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
Dot.: Ja wiem! ja!

Ja miałam kiedyś taką sytuację z koleżanką.
Rozprawiałyśmy bardzo żywo o jakimś zadaniu z matematyki i w końcu zaczęłyśmy je robić 'w mowie', ale nam nie wychodziło, aż w jednej chwili facet stojący obok wyciągnął karteczkę z wyprowadzonym wzorem i powiedział "Proszę, będziecie miały o jeden problem mniej"
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-02, 22:18   #34
Bridget
Zakorzenienie
 
Avatar Bridget
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 12 574
Dot.: Ja wiem! ja!

Czasami się odzywam, czasami nie.
to zależy od sytuacji.
jeśli mogę komuś pomóc w ważnej kwestii to wtedy tak. nie mam jakiś stresów, że ktoś na mnie krzywo spojrzy. jeśli się nawet tak zdarzy to olewam. nie to nie, sam se radź

nie widzę też problemu, jeśli ktoś mi pomoże. i nie uznaję tego za wścibstwo.
ale ja przeważnie sama pytam, jak coś ))
__________________

Bridget jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-02, 22:44   #35
teofano86
Zadomowienie
 
Avatar teofano86
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: pd - zach
Wiadomości: 1 333
Dot.: Ja wiem! ja!

Ja miałam sytuację, że stałam z koleżankami koło dworca PKP i czekałyśmy na kogoś i obok nas stały dziewczyny z liceum. To był czas, że ciągle łazili żołnierze w tych swoich chustach rezerwisty i one biedne na głos się zastanawiały co to za mecz będzie i czy mają się chować itp.. no i im wytłumaczyłam o co kaman ale nadal były zdziwione, że jest taka tradycja
teofano86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-03, 08:41   #36
Anzelina
Raczkowanie
 
Avatar Anzelina
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 272
Dot.: Ja wiem! ja!

Nie jeżdżę obecnie komunikacją miejską, ale za czasów liceum tak było i jeśli ktoś nie znał drogi i pytał o nią np. kogoś stojącego obok, to ja odpowiadałam, sama bym chciała być tak potraktowana.
Natomiast jeśli sprawa była lżejszego kalibru - siedziałam cicho i nie wtrącałam trzech groszy.
__________________
Kto biednemu zabroni żyć bogato?
Klikajcie proszę - http://pajacyk.pl
Anzelina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-03, 12:09   #37
divin
Zadomowienie
 
Avatar divin
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 970
Post Dot.: Ja wiem! ja!

Nie odzywam się
__________________
Cel: zrzucić 2kg


Silence is of the gods...


If you live in my heart, you live rent-free...
divin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-09-03, 13:05   #38
Arethaf
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dziki Zachód :)
Wiadomości: 2 838
Dot.: Ja wiem! ja!

ŁAJKO, świetne
__________________
Jeszcze: 4 3 2 1 kg

Przewijam się przez palce czasu,
plączę się w zdradzieckie supły.
Czasami pękam, bo mnie przerywa
niecierpliwość życia.
Arethaf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-03, 13:39   #39
karluska
Raczkowanie
 
Avatar karluska
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 174
GG do karluska Send a message via Skype™ to karluska
Dot.: Ja wiem! ja!

ja się raczej nie odzywam, ale jesli ktoś mnie poprosi o pomoc to staram się pomóc

ale pamiętam taką syt., kiedyś szłam sobie podziemiami w centrum warszawy i szły a wsumie biegły :p 2 babeczki z tobołami na pks i nie wiedziały jak dostac sie na przystanek pod pałacem kultury od strony emilii plater (warszawianki pewnie wiedzą juz gdzie ) i na dodatek ktos im zle wytlumaczyl i poslzy w złą strone i uszlyszalam ich rozmowe, ze cos jest nie tak ze nie moga znalezc tego przystanku wiec stweirdzilam, ze im pomoge i pow. ze to nie tutaj i ze trzeba jeszcze kawalek dojsc, a one wtedy wpadły w histerie , że o Boże nie zdarzymy na autobus i co będzie co będzie... :P no to ja niewiele myśląc złapałam dwie torby od nich i mówie no to ja panie zaprowadzę szybko szybko pobiegłysmy na przystanek i zdąrzyły w ostatniej chwili a ja złamalam 2 paznokcie :P
karluska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-03, 15:00   #40
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
Dot.: Ja wiem! ja!

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Przypomniałyście mi fajną sytuację o której juz zapomniałam

Jechałam kiedyś z koleżanką PKS-em i rozwiązywałyśmy krzyzówkę
Pytam ją o coś tam i głos z tylnego siedzenia mi gada odpowiedź.Okej.
Pytam znowu, i znowu jakiś głos mi podaje odpowiedź .
Skończyło sie tak ,że pół autobusu się darło-że mam czytać głośniej pytania
No to czytałam i krzyzówkę roztrzaskaliśmy w mig.
Miałam trochę podobną sytuację.
Jechałam tramwajem, rozwiązywałam krzyżówkę z koleżanką i zastanawiałyśmy się nad jednym hasłem. Kiedy dojechaliśmy do przystanku usłyszałam z tyłu odpowiedź, ale ktoś był chyba nieśmiały, bo zanim się odwróciłam to już wysiadł.

Ja czasami się odzywam, czasami nie. Zależy w czym problem.
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-03, 15:07   #41
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: Ja wiem! ja!

Łajka, popłakałam się ze śmiechu

To u mnie też było podobnie, tylko mój brat jak była mały i pierwszy raz do mnie przyjechał na wakacje, to jechał pierwszy raz w życiu tramwajem i czytał jakąś gazetkę dla dzieci i tam były kawały. No i czytał je nam na głos, a cały wagon pękał ze śmiechu i też ludzie wołali, żeby czytał głośniej
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-09-03, 16:08   #42
grudniowa-szatynka
Zakorzenienie
 
Avatar grudniowa-szatynka
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 5 082
Dot.: Ja wiem! ja!

Jak ludzie na przystanku/w tramwaju głośno rozprawiają jak czymś gdzieś dojechać to raczej się odzywam, chyba że mam zły humor

Miałam tez sytuację, że wracałam z koleżanką nocnym z rynku ok. 3 w nocy i widzę, że w przeciwnym kierunku jedzie wypchany ludźmi autobus. To się dziwę, że jakie dziwne ludzie walą o 3 dopiero na rynek a babka koło mnie, że to jest autobus puszczony z Coke Festival to było miłe bo inaczej zastanawiałabym się nad tym problemem

Wg. mnie nie jest to niekulturalne chyba, że ktoś rozmawia o czymś bardziej poważnym np. progach punktowych na jakiś kierunek to już bez przesady, żeby się wtrącać, nawet jak je znam.
__________________
Damn! Who said there's no treasure at the end of the rainbow?
grudniowa-szatynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-13, 18:06   #43
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
Dot.: Ja wiem! ja!

ja miałam niedawno dwie sytuacje, w których po prostu nie mogłam się nie odezwać

Stoję na przystanku i wypatruję swojego busa, kiedy nagle za mną słyszę podniesiony głos kobiety-"nie!!! tym autobusem pani NIE dojedzie! tylko 133!!!". No to odwracam się i widzę zdezorientowaną laskę i starszego faceta obok niej, a na ławce babka wrzeszczy to co napisałam. Facet nieprzekonany, laska zbita z pantałyku, a babka wściekła, że koleś daje jej złe informacje, a ona jakaś niekumata i taki kociołek był przez moment, no to myślę-"trza towarzystwo uspokoić "
Podchodzę do dziewczyny i pytam gdzie chce dojechać, a że okazało się, że tam, skąd ja właśnie przyjechałam( z pracy) no to już nie zważając na faceta i babkę spokojnie jej powiedziałam, że właśnie 133 musi jechać, ale z tego przystanku on nie jedzie i pokazałam na który ma iść. Podziękowała i poszła.

Innym razem siedziałam na tym samym przystanku i do chłopaka, który siedział obok mnie podeszła para z mapą i pytają "gdzie mniej więcej jesteśmy?". Chłopak ziora na tę mapę, szuuuuka....Ja zioram kątem oka i widzę, że mało szczegółowa, chłopaczek się miota. Tamci pytają czy gdzieś już w okolicach E4 czy nie bardzo...I tu nie wytrzymałam, bo E4 to ja jeżdżę codziennie dwa razy
Zapytałam gdzie chcą dojechać, powiedzieli gdzie i w takim razie w którą mają jechać stronę. No to powiedziałam , że na dobrym przystanku stoją, że do E4 już blisko, że zaraz jakiś autobus pojedzie do tego miasta...na co oni uśmiechnęli się i powiedzieli, że chcą jechać...stopem ja lekka konsternacja "aha", no ale tak czy inaczej dobrze stoją, podziękowali i słyszałam jak mówili "no zobaczymy, jak się nie uda stopem, to najwyżej autobus..."


takich sytuacji miewam mnóstwo
jak chodzi o pierdołę, to się nie wtrącam, ale jak widzę, że ktoś potrzebuje pomocy, a ja mogę mu jej udzielić, to się odzywam
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-14, 13:44   #44
ewanka1989
Zakorzenienie
 
Avatar ewanka1989
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: kraków/warszawa
Wiadomości: 5 063
Dot.: Ja wiem! ja!

nie odzywam się bo nie chcę zeby wyszło, że kogoś podsłuchuję
__________________





ewanka1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-14, 21:57   #45
Julia91
Zadomowienie
 
Avatar Julia91
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła
Wiadomości: 1 026
GG do Julia91
Dot.: Ja wiem! ja!

Czasami się odzywam.
Np. jak stoją pod salą ludzie i uczą się do zaliczenia z rosyjskiego i slyszę ,ze zle i wszyscy sie jeszcze zle ucza, i zastanawiaja jak to ma byc tak czy tak i sie mecza z tym to sie odzywam jezeli jestem pewna odpowiedzi. Potem milo slyszec ze ktos zaliczyl xD
__________________
-20.10 kg

Wymiary na dziś (28.04.13)
Ręka: 45 cm - 43.0 cm
Talia: 104 cm - 95.5 cm
Pas: 122 cm - 105 cm
Biodra: 133 cm - 126 cm
Udo: 87 cm - 78 cm
Julia91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-14, 22:58   #46
Jeanne90
Zakorzenienie
 
Avatar Jeanne90
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
Dot.: Ja wiem! ja!

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Przypomniałyście mi fajną sytuację o której juz zapomniałam

Jechałam kiedyś z koleżanką PKS-em i rozwiązywałyśmy krzyzówkę
Pytam ją o coś tam i głos z tylnego siedzenia mi gada odpowiedź.Okej.
Pytam znowu, i znowu jakiś głos mi podaje odpowiedź .
Skończyło sie tak ,że pół autobusu się darło-że mam czytać głośniej pytania
No to czytałam i krzyzówkę roztrzaskaliśmy w mig.
Cytat:
Napisane przez wenedka Pokaż wiadomość
Ja miałam kiedyś taką sytuację z koleżanką.
Rozprawiałyśmy bardzo żywo o jakimś zadaniu z matematyki i w końcu zaczęłyśmy je robić 'w mowie', ale nam nie wychodziło, aż w jednej chwili facet stojący obok wyciągnął karteczkę z wyprowadzonym wzorem i powiedział "Proszę, będziecie miały o jeden problem mniej"
Cytat:
Napisane przez Impersona Pokaż wiadomość
To u mnie też było podobnie, tylko mój brat jak była mały i pierwszy raz do mnie przyjechał na wakacje, to jechał pierwszy raz w życiu tramwajem i czytał jakąś gazetkę dla dzieci i tam były kawały. No i czytał je nam na głos, a cały wagon pękał ze śmiechu i też ludzie wołali, żeby czytał głośniej

Boskie
__________________
Jeanne90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-15, 00:08   #47
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Ja wiem! ja!

Ja z tych co sie raczej wtracaja.... niewyparzony jezyk posiadam ale na starosc czasem maczam go z lekka w cieplejszej, bo przeciez nie wrzacej wodzie

No chyba, ze ekipa dyskutantow jest jakos wybitnie niesympatyczna na oko, z gatunku tych co lepiej podkulic wlasny ogonek i zamilknac zlociscie

Albo temat zbyt intymny, albo to jacys dalsi znajomi sa, a my wlasnie widzimy interesa by sie nie ujawniac z wlasna wiedza albo w ogole sie nie ujawniac na tymze przystanku, bo i takie przypadki sie zdarzaja.... a noz a widelec nie przyuwaza mojej niezbyt skromnej choc wciaz postaci... pochlonieci dyskursem

Nikt teges nie jest taki glupi, zeby czasem nie za czesto takiego nie udawac
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-15, 09:44   #48
zoffen
Raczkowanie
 
Avatar zoffen
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 173
Dot.: Ja wiem! ja!

w takich 'autobusowych' sytuacjach pomagam często, bo sama bym chciała żeby i mnie tak pomagano Poza tym raczej o to pretensji nikt miec nie będzie

Ale pamiętam jak kiedyś wracałam ze znajomymi z Zakopanego zimą pociągiem i 2 miejsca zajmowali jacyś obcy ludzie. Postanowiłam, że opowiem mój ulubiony dowcip, przy którym sama zawsze płaczę ze śmiechu, tyle że trochę się zagalopowałam i spaliłam go jakimś cudem, co zamiast powiedzieć normalnie wymsknęło mi się takie 'o k***, spaliłam!' co było tak komiczne, że wszyscy leżeliśmy ze śmiechu
Oczywiście ta dwójka też ryczała ze śmiechu, a jak już przestała, to pan powiedział, że takiego zakończenia to on nie znał, ale moje było bardziej komiczne niż oryginał

Oczywiście nie miałam pretensji że słuchali, bo trudno żeby zatykali sobie uszy
Mnie też się z resztą zdarza, że się śmieję w tramwajach czy autobusach z tego co ludzie mówią
__________________

WIELKIE ODCHUDZENIE!
75,6-71-70-69-68-67-66-65-64-63 -62-61-60





zoffen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-15, 13:14   #49
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Ja wiem! ja!

Raczej nie wsłuchuję się w rozmowy innych ludzi, ale jeśli już coś słyszę, albo ktoś mówi coś na tyle głośno, że nie da się nie słyszeć i potrafię temu komuś pomóc, to owszem, odezwę się. Natomiast zazwyczaj reaguję na sytuację, przyglądam się zachowaniu ludzi.

Zresztą ja jestem z tych "pomagających na siłę obrońców uciśnionych" a to starszej pani przejść przez ulicę, a to wsadzić torbę do autobusu, a to złapać za rękę dziecko, które uciekło mamie itp. Dla jednych ludzi to wścibstwo, dla innych pomoc. Ja wyznaję zasadę "nigdy nie bądź obojętny" bo na prawdę często wielu tragedii można by uniknąć gdyby ktoś się zainteresował tym, co się wokół niego dzieje. Zawsze reaguję gdy obok mnie dzieje się coś, co moim zdaniem dziać się nie powinno, chociażby to miało być dziecko kopiące psa, żul sikający na przystanek, ktoś awanturujący się czy coś w tym stylu.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-09-15, 13:49   #50
kiniaczeq
Zakorzenienie
 
Avatar kiniaczeq
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
Dot.: Ja wiem! ja!

Cytat:
Napisane przez Bridget Pokaż wiadomość
Czasami się odzywam, czasami nie.
to zależy od sytuacji.
jeśli mogę komuś pomóc w ważnej kwestii to wtedy tak. nie mam jakiś stresów, że ktoś na mnie krzywo spojrzy. jeśli się nawet tak zdarzy to olewam. nie to nie, sam se radź

nie widzę też problemu, jeśli ktoś mi pomoże. i nie uznaję tego za wścibstwo.
ale ja przeważnie sama pytam, jak coś ))
ja to samo..
__________________
kiniaczeq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-15, 15:01   #51
Tapcia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 639
GG do Tapcia
Dot.: Ja wiem! ja!

Wiele razy byłam w takiej sytuacji ze miałam ochotę wykrzyczeć odpowiedz z którym siedzący/stojący obok mnie mieli problem no ale przecież wyjdzie na to że podsłuchiwałam...Ale będąc na zakupach w centrum handlowym w jednym ze sklepów leciała piosenka...i jedna dziewczyna zapytała swojej znajomej: "kto to śpiewa?" jej znajoma wzruszyła ramionami na co ja odpowiedziałam: "Monika Brodka". Dziewczyna spojrzała na mnie z zaskoczeniem na twarzy ale uśmiechając sie podziękowała
__________________

Tapcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-15, 15:10   #52
Blonde_Stranger
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
Dot.: Ja wiem! ja!

Zdarza mi się pomagać - najczęściej obcokrajowcom,kiedy słyszę że próbują się czegoś dowiedzieć a rozmówca kompletnie nie ma pojęcia o co chodzi. Zawsze jest to odbierane pozytywnie,z uśmiechem i podziękowaniem. A i ja cieszę się że mogłam pomóc bo wiadomo jak zagubionym można czuć się w obcym kraju. Co do sytuacji "autobusowo-tramwajowo-przystankowych" też mi się zdarza,owszem. Natomiast w rozmowy typu "jak on się nazywał ten co tam grał kochanka brata matki" zazwyczaj się nie wtrącam
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=544787

pozbędę się Noa Cacharel 95 ml!
Blonde_Stranger jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-15, 17:04   #53
kleo14
Zakorzenienie
 
Avatar kleo14
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
Dot.: Ja wiem! ja!

Ja rzadko się odzywam, o ile w ogóle...
Przypomniało mi się jedno wydarzenie. Jechałam z kolegą tramwajem do szkoły. Dyskutowaliśmy o głupich listach do Bravo, o forum 13, tekstach młodszych nastolatek itd. Nagle do rozmowy wtrąca się kobieta siedząca obok nas, z wielką pretensją, że to chyba lepiej, że pytają niż później miałyby dziewczynki z brzuchem chodzić i teksty w tym stylu, cały monolog dosłownie. Przyznam, że mnie zatkało, wymieniłyśmy parę zdań głośniej i ostrzej, mimo wszystko doszłyśmy do porozumienia (podobny punkt widzenia) i na koniec kilkuminutowej konwersacji życzyłyśmy sobie miłego dnia
__________________
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek.
jeden gest - a już orkanów pochód,
jeden krok - a otoś tylko jest
w każdy czas - duch czekający w prochu.
kleo14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-15, 19:47   #54
asia_z
Zakorzenienie
 
Avatar asia_z
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 9 155
Dot.: Ja wiem! ja!

ja się nie odzywam... chociaż czasami tak mnie korci, że szok wole sie nie odzywać, niż wyjść na wścibską i ciekawską w końcu nie wiadomo jak dana osoba zareaguje.. a jak mnie ochrzani, że że się wtracam....
__________________
asia_z jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-15, 22:14   #55
miss_seepy
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 573
Dot.: Ja wiem! ja!

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Raczej nie wsłuchuję się w rozmowy innych ludzi, ale jeśli już coś słyszę, albo ktoś mówi coś na tyle głośno, że nie da się nie słyszeć i potrafię temu komuś pomóc, to owszem, odezwę się. Natomiast zazwyczaj reaguję na sytuację, przyglądam się zachowaniu ludzi.

Zresztą ja jestem z tych "pomagających na siłę obrońców uciśnionych" a to starszej pani przejść przez ulicę, a to wsadzić torbę do autobusu, a to złapać za rękę dziecko, które uciekło mamie itp. Dla jednych ludzi to wścibstwo, dla innych pomoc. Ja wyznaję zasadę "nigdy nie bądź obojętny" bo na prawdę często wielu tragedii można by uniknąć gdyby ktoś się zainteresował tym, co się wokół niego dzieje. Zawsze reaguję gdy obok mnie dzieje się coś, co moim zdaniem dziać się nie powinno, chociażby to miało być dziecko kopiące psa, żul sikający na przystanek, ktoś awanturujący się czy coś w tym stylu.
I moim zdaniem bardzo dobrze, najgorsza jest obojetnosc, Poza tym nigdy nie wiemy kiedy sami bedziemy pomocy potrzebowac... Ze mna jest roznie czasami jestem sprowokowana do jakiejs reakcji, ze jestem pierwsza osoba wyhaczona przez kogos i odpytana z bolaczek komunikacyjnych,albo czasami sama wychodze z zalozenia, ze lepiej ukrucic komus meke. Zreszta ... "strapionych pocieszac, watpiącym dobrze radzić" Ostatnio byla przede mna w kolejce do kasy starsza pani poruszala sie o kulach i dosc slamazarnie szlo jej pakowanie, to ja nie wiele myslac dalam jej torbe w rece "niech pani trzyma, pomoge" i to spotkalo sie na szczescie z jej aprobata. Dzisiaj jedna pani na przystanku autobusowym (kom. podmiejska) nie zdazyla wysiasc i wpakowali sie do srodka gimnazjalisci, to zaczela krzyczec z konca autobusu zeby kierowca otworzyl jej tył, niestety w zyciu by tego nie uslyszal, a nikt sie jakos nie rwal zeby to przekazac Ja siedzialam w polowie i powiedzialam (chociaz nikt mnie o to nie prosil) wchodzacej dziewczynce, zeby powtorzyla kierowcy prosbe tej pani Bardzo czesto starsi ludzie glosno mowia, ze nie umieja gdzies dojechac, a jak ktos udziela zlej rady, to zwykle zawsze odzywa sie jakas osoba, ktora lepiej zna dana trase. Miliony razy sama pomagalam jakies babci zniesc torbe, kogos wrecz prowadzilam pod same drzwi :P Imo to nie jest narzucanie sie komus, tylko zwykla ludzka zyczliwosc. Chociaz dogadywanie komus jeszcze mi sie nie zdarzylo :P
__________________

miss_seepy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-18, 15:26   #56
maxymilian
Rozeznanie
 
Avatar maxymilian
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 773
Dot.: Ja wiem! ja!

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Przypomniałyście mi fajną sytuację o której juz zapomniałam

Jechałam kiedyś z koleżanką PKS-em i rozwiązywałyśmy krzyzówkę
Pytam ją o coś tam i głos z tylnego siedzenia mi gada odpowiedź.Okej.
Pytam znowu, i znowu jakiś głos mi podaje odpowiedź .
Skończyło sie tak ,że pół autobusu się darło-że mam czytać głośniej pytania
No to czytałam i krzyzówkę roztrzaskaliśmy w mig.
PIĘKNE!!!!!

Aż mi łzy popłynęły ze śmiechu.

Moja koleżanka dobrych kilka lat temu zobaczyła obcokrajowca, który wymieniał w banku dolary po bardzo niekorzystnym dla siebie kursie. Zrobiło jej się go szkoda. Zaciągnęła do kantoru – tam wymienił pieniądze i… są małżeństwem od 17 lat. Mieszkają w Szwecji.

Ja się jedynie odzywam – gdy ktoś wyraźnie prosi o pomoc: np. czy ten tramwaj jedzie w kierunku Placu 1-go Maja?

Ale miałem kiedyś przygodę, że ktoś się „wtrącił” do mnie. Wracałem razem z moja koleżanką pociągiem z Wrocławia do domu. Była sobota. Już od dawna powinienem być w domu ale przez moja koleżankę spóźniliśmy się na zaplanowany pociąg. Kolejny mięliśmy o 19.14. Była prawie 19.00 zamykali część okolicznych stoisk z jedzeniem (mieszkańcy Wrocławia wiedzą o jakie budki mi chodzi – to te, które widzi się schodząc z peronów). Koleżanka stwierdziła, że jest bardzo głodna i zakupi dla nas słodkie bułki. Stanąłem obok filara, w ręce trzymałam czapkę, byłem zmęczony, wściekły i też głodny – musiałem okropnie wyglądać, bo przechodziły obok nas 2 starsze Niemki. Jena wyjęła z portfela 2 Euro i wrzuciła mi do czapki.

To 2 Euro mam do dziś.
__________________
Przystojny nawet. Ciekawe kim jest?
Chyba jakiś na stanowisku, tak sobie może pozwolić całą drogę na internecie siedzieć.
Oj zaraz tam na stanowisku - przecież może mieć taki pakiet jak ja i hulać sobie bez obawy o koszty
maxymilian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-18, 16:21   #57
Aninek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 8 516
GG do Aninek
Dot.: Ja wiem! ja!

Cytat:
Napisane przez lir391 Pokaż wiadomość
nie odzywam sie, bo po pierwsze to jakos niegrzecznie, poza tym boje sie, ze ci ludzie wcale nie beda wdzieczni, tylko dziwnie na mnie popatrza i powiedza 'sorry, nara, nie wtracaj sie'
Miałam coś podobnegoStałąm z koleżanką i słyszałyśmy,jak jakaś pani i starszy pan zastanawiają się,jak dojechać na osiedle X-było to niedalek mnie,więc mówię tej koleżance,że ja bym im może i pomogła,jakby mnie zapytali...A moja koleżanka wtrąciła się do rozmowy tych państwa,powiedziała jak dojechać...i poczuła się głupio,bo spojrzeli na nią jak na intruzai pojechali inaczej,komplikując sobie życie.
Raczej się nie wtrącam,chyba,że wyczuję,że mogę
Aninek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-18, 21:51   #58
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
Dot.: Ja wiem! ja!

Cytat:
Napisane przez maxymilian Pokaż wiadomość
PIĘKNE!!!!!

Aż mi łzy popłynęły ze śmiechu.

Moja koleżanka dobrych kilka lat temu zobaczyła obcokrajowca, który wymieniał w banku dolary po bardzo niekorzystnym dla siebie kursie. Zrobiło jej się go szkoda. Zaciągnęła do kantoru – tam wymienił pieniądze i… są małżeństwem od 17 lat. Mieszkają w Szwecji.

Ja się jedynie odzywam – gdy ktoś wyraźnie prosi o pomoc: np. czy ten tramwaj jedzie w kierunku Placu 1-go Maja?

Ale miałem kiedyś przygodę, że ktoś się „wtrącił” do mnie. Wracałem razem z moja koleżanką pociągiem z Wrocławia do domu. Była sobota. Już od dawna powinienem być w domu ale przez moja koleżankę spóźniliśmy się na zaplanowany pociąg. Kolejny mięliśmy o 19.14. Była prawie 19.00 zamykali część okolicznych stoisk z jedzeniem (mieszkańcy Wrocławia wiedzą o jakie budki mi chodzi – to te, które widzi się schodząc z peronów). Koleżanka stwierdziła, że jest bardzo głodna i zakupi dla nas słodkie bułki. Stanąłem obok filara, w ręce trzymałam czapkę, byłem zmęczony, wściekły i też głodny – musiałem okropnie wyglądać, bo przechodziły obok nas 2 starsze Niemki. Jena wyjęła z portfela 2 Euro i wrzuciła mi do czapki.

To 2 Euro mam do dziś.
max Ty paskudo! żebraka udawać
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-18, 23:58   #59
nastychick
Zakorzenienie
 
Avatar nastychick
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z krainy dzwięków / 054 !
Wiadomości: 41 975
Dot.: Ja wiem! ja!

ludzie nieraz rozmawiaja tak glosno, ze nie da sie nie uslyszec ich romozwy, wiec czesto w autobusie slusze jak sie nad czyms zastanawiaja i nie moga sobie przypomniec, a ja akurat to wlasnie wiem... ale .... nic nie mowie... glupio mi jest sie odezwac... mogliby pomyslec ze celowo podsluchuje... ale tak mnie zawsze korci zeby sie wtracic w ich rozmowe, no ale siedze cicho...
__________________
"Nie masz żadnych wrogów poza tymi w Tobie"

rsmt
nastychick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:14.