Pingwiny wychowują-biedroń

[paula78]

Napisane przez ever-dream

Ale to nie jest pokazywanie inności! W tej książce i Tęczowym Elementarzu, którego Biedron tez chciał wprowadzić do szkół obecny jest tylko jeden rodzaj rodziny - homoseksualnej. .

no trudno zeby gej mogl przedstawiac rodzine haterykow bo ska ma wiedziec jak to wygląda?
niech kazdy przedstawia to na czym sie zna ,niech skiądz nie opowiada o rodzinie ,seksie bo teoria a praktyka czesto sie roznia.

Napisane przez ever-dream

Promować należy tolerancję, a nie homoseksualizm..

no wlasnei a gdzie w PL szkolach widzisz tolerancje skoro obowiazuje tylko 1 podrecznik .

Napisane przez ever-dream

A co do tego czy ktoś się rodzi gejem czy nie istnieje tysiąc teorii naukowych. TEORII! Co znaczy, że niczego nie udowodniono i nie wiadomo jak to do końca jest.

nie przytoczę badań nad homo ,nie chce mis ie szukać ale chętnie przeczytam argumenty dowodzące ,że homo się staje przez wychowanie czy tez jest to swiadomy wybór

[Savathus]

_____

[paula78]

Napisane przez mikia20

O ile do homoseksualistów nic nie mam... to sam Biedroń wydaje mi się wręcz śmieszną postacią, o ile nie wręcz groteskową...

jakies logiczne arguemnty czy to tylko twoje odczucia ktore nie maja żadnego znaczenia dla tolerancji,praw homo i ich życia

Napisane przez mikia20

Moim dzieciom też nie, gdyż ja im nie mam zamiaru wmawiać, że dwie osoby tej samej płci mogą mieć dziecko.

nie masz nikomu niczego wmawiac ale przedstawić fakt iż mogą byc takie rodziny z dziećmi bo pary homo MOGĄ miec dzieci np. swoje biologiczne ,szczegolnie kobietom jest tu łatwiej- to chyba jedyna sytuacji kiedy kobiety mają łatwiej.

moja córka jest uświadomiona co do wystepowania homo juz od kilku lat ,wie takze ,że w takimi wypadku trudno miec dzieci ,fizycznie nie mozliwe ,nie tłumaczyłam ,ze jednak mozna i ,że róznie to w świecie bywa,mloda ma teraz 9 lat .
nie jest to temat walkowany non stop ,nie interesuje ją temat i nie drązy ,moze przyjdzie czas na kolejne etapy i mam nadzieje ze z pytaniami przyjdzie do mnie a nie bedzie szukac na jakis homofobicznych stronach .

I żeby nie było: Nie jestem przekonana aby pary homo mogły adoptować dzieci ale słucham argumentów ,nie zakladam z góry z,że to chore, obrzydliwe i złe.

[ever-dream]

Napisane przez paula78

no trudno zeby gej mogl przedstawiac rodzine haterykow bo ska ma wiedziec jak to wygląda?
niech kazdy przedstawia to na czym sie zna ,niech skiądz nie opowiada o rodzinie ,seksie bo teoria a praktyka czesto sie roznia.



no wlasnei a gdzie w PL szkolach widzisz tolerancje skoro obowiazuje tylko 1 podrecznik .


nie przytoczę badań nad homo ,nie chce mis ie szukać ale chętnie przeczytam argumenty dowodzące ,że homo się staje przez wychowanie czy tez jest to swiadomy wybór

Tak, ale w takim razie taki podręcznik musiałby być chyba opasły jak encyklopedia. Bo tutaj rodzina homoseksualna, tam czarnoskóry. Potem się Buddyście nie spodoba, że jego religia nie została zawarta. Można tak wymieniać w nieskończoność. Zawsze ktoś doszuka się dyskryminacji. Myślę, że powinno ogólnie uczyć o tolerancji i szacunku do odmienności i innych ludzi.

Nie mówię, że homo staje się przez wychowanie, ale że nikt nigdy nie udowodnił, że tak się nie dzieję.

Oto co znalazłam, taka ciekawostka, że istnieją też badacze, którzy uważają homoseksualizm za nabyty

Masters i Johnson, czołowi badacze płciowości w Ameryce, twierdzą "genetyczna teoria homoseksualizmu została dziś na ogół odrzucona. [...] Żaden poważny naukowiec nie twierdzi, że zachodzi tu prosta relacja przyczynowo-skutkowa." Istnieje przeważająca ilość dowodów naukowych z ostatnich osiemdziesieciu lat, ukazujących homoseksualizm jako stan nabyty. Dr Irving Bieber, dr Charles Socarides, dr Joseph Nicolosi, dr Elizabeth Moberły dr Lawrence Hatterer, dr Robert Kronemeyer, dr E. Kapłan, dr Edith Fiore, dr Gerard van den Aardweg, dr Eari Wilson, dr Jeffrey Satinover - to tylko niektórzy z psychiatrów i psychologów, którzy udowodnili te odkrycia poprzez lata klinicznych badań i empirycznych studiów.

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez paula78

to raczej murzynek jest rasistą ,bo nie chce sie umyć bo się boi ze sie wybieli a on nie chce byc białasem

O zgrozo!
Masz racje!

Pytanie czy Tuwim był rasistą?

Murzynek Bambo w Afryce mieszka,
Czarną ma skórę ten nasz koleżka.
Uczy się pilnie przez całe ranki
Ze swej murzyńskiej Pierwszej czytanki.

A gdy do domu ze szkoły wraca,
Psoci, figluje – to jego praca.
Aż mama krzyczy: “Bambo, łobuzie!”
A Bambo czarną nadyma buzię.

Mama powiada: “Napij się mleka”,
A on na drzewo mamie ucieka.
Mama powiada: “Chodź do kąpieli”,
A on się boi, że się wybieli.

Lecz mama kocha swojego synka,
Bo dobry chłopak z tego Murzynka.
Szkoda, że Bambo czarny, wesoły,
Nie chodzi razem z nami do szkoły.

- Julian Tuwim

Czy istnieją "murzyńskie" czytanki i te reszty świata?
Dlaczego Bambo na drzewo ucieka (porównanie do świata zwierząt?) i boi się, że się wybieli?
W dodatku wychodzi na to, że cały czas psoci, figluje i... co tu dużo gadać inteligencją nie grzeszy (obawa przed wybieleniem).
Nie mówiąc już o braku higieny - trzeba go wołać do kąpieli.

Taki mały OT.
Humorystycznie przejaskrawiony.
Gdyby tak głębiej przejrzeć cały zbiór literatury dopuszczonej jako wymóg programowy w szkołach, czego to człowiek mógłby się dowiedzieć.
Moje ujęcie tematu wynika z faktu, iż jestem szczerze zaskoczona posądzeniem Bambo o to, że nie chce być "białasem".

Będąc dzieckiem nigdy bym sobie czymś takim głowy nie zawracała.
Nie taki był wydźwięk.
Może powinnam teraz zrobić dokładnie to samo...

W temacie pingwinów nie wypowiem się.
Dzisiejsze dzieci wydają mi się... inne niż za "moich" czasów.
Może bardziej świadome...

[michal100]

Nigdzie nie napisałem, że samotni rodzice nie poradzą sobie z wychowaniem dzieci. To nadinterpretacja moich słów z Twojej strony.
Chodziło mi raczej o to, że lepiej jest dla dziecka, gdy ma oboje rodziców, którzy biorą równą odpowiedzialność za jego wychowanie. Chyba nie zaprzeczysz, że dwojgu rodzicom jest łatwiej wychować dziecko niż samotnemu.

[paula78]

Napisane przez michal100

Nigdzie nie napisałem, że samotni rodzice nie poradzą sobie z wychowaniem dzieci. To nadinterpretacja moich słów z Twojej strony.
Chodziło mi raczej o to, że lepiej jest dla dziecka, gdy ma oboje rodziców, którzy biorą równą odpowiedzialność za jego wychowanie. Chyba nie zaprzeczysz, że dwojgu rodzicom jest łatwiej wychować dziecko niż samotnemu.

a to pary homo nie biorą równej odpowiedzialnosci za wychowanie dziecka ?
owszem dwojgu jest latwiej tylko co tu ma do rzeczy plec rodziców ?

dla dziecka jest lepiej gdy ma dookola kochajacych sie i dziecko ludzi.

warto byloby spojrzec na tą sprawę w innych krajach.

[michal100]

Zależy jakie kraje masz na myśli.
Nie mam nic przeciwko małżeństwom homoseksualistów, ale szczerze wątpię by np. polskie Sądy zgodziły się na adopcję przez nich dzieci.

[paula78]

Napisane przez ever-dream

Tak, ale w takim razie taki podręcznik musiałby być chyba opasły jak encyklopedia. Bo tutaj rodzina homoseksualna, tam czarnoskóry. Potem się Buddyście nie spodoba, że jego religia nie została zawarta. Można tak wymieniać w nieskończoność. Zawsze ktoś doszuka się dyskryminacji. Myślę, że powinno ogólnie uczyć o tolerancji i szacunku do odmienności i innych ludzi.

Nie mówię, że homo staje się przez wychowanie, ale że nikt nigdy nie udowodnił, że tak się nie dzieję.

Oto co znalazłam, taka ciekawostka, że istnieją też badacze, którzy uważają homoseksualizm za nabyty

a co by szkodzilo aby 1 podrecznik zawierał wzmianki o świecie i ludziach ,moze zamiast dwoch godzin religi-tylko katolickiej ! warto byloby je poswięcić na lekcje o spoleczeństwie.

cikawostka owszem ciekawa ale nalezaloby sprawdzic na ile obiektywna.

[bubus900]

Napisane przez paula78

a to pary homo nie biorą równej odpowiedzialnosci za wychowanie dziecka ?
owszem dwojgu jest latwiej tylko co tu ma do rzeczy plec rodziców ?

dla dziecka jest lepiej gdy ma dookola kochajacych sie i dziecko ludzi.

warto byloby spojrzec na tą sprawę w innych krajach.

Paula, z całym szacunkiem, ale głupoty opowiadasz. Mówisz jak nastolatka ...
Jak to nie ma znaczenia, czy dziecko wychowują rodzice , czy para homoseksualna, bo ich rodzicami niestety nie nazwę.
Nie przyszło Ci na myśl, że dziecko wychowywane jest w jakiejś fikcji, absurdzie świata? Jak to dziecko ma być normalne, skoro od maleńkości żyje w czymś takim? Jak homoseksualiści mogą dobrze wychować ' swoje' dziecko? Jakie wartości im będzie wpajać? Dobra, można się rozwodzić, że tyle jest niby normalnych rodzin, a dziecko jest źle wychowane, ale na Boga nie dajmy się zwariować!!!
Dziecko wychowane w takiej 'rodzinie' jest zagubione, ma zachwiany obraz świata. Wszyscy dookoła mają mamusię i tatusia, a ja mam dwóćh tatusiów. Hmm ... chyba coś jest nie w porządku. Jak takie dziecko ma żyć, funkcjonować, homoseksualizmem niestety ale da się 'zarazić'. Wzrastając w takim klimacie, dziecko bedzie uwazalo to za normalnosc. Do tego dojdzie ,że heteroseksualisci beda postrzegani jako dziwacy. Jak to tak? Kobieta z facetem ?! No zgroza!

No wlasnie, tez slyszalam o nabytym homoseksualizmie dlatego o tym pisze ...
Nie no jestem zniesmaczona ...

[ananke_2]

Po pierwsze: jakim cudem JEDNA ksiazeczka o parze meskich pingwinow wychowujacych piskle jest promowaniem homoseksualizmu??? W porownaniu do tysiecy ksiazeczek gdzie jest hetero mama i tata?
Po drugie: na swiecie zyja setki doroslych juz teraz ludzi wychowanych przez pary homoseksualne, wiec nie jest to nic nowego.
Po trzecie: rozumiem, ze, dla przykladu, ksiazeczka o pingwinach muzulmanach spowodowalaby masowe nawrocenie niewinnych polskich dzeci na ta religie? ;-) ludzie, no myslcie troche.

[bubus900]

Napisane przez ananke_2

Po pierwsze: jakim cudem JEDNA ksiazeczka o parze meskich pingwinow wychowujacych piskle jest promowaniem homoseksualizmu??? W porownaniu do tysiecy ksiazeczek gdzie jest hetero mama i tata?
Po drugie: na swiecie zyja setki doroslych juz teraz ludzi wychowanych przez pary homoseksualne, wiec nie jest to nic nowego.
Po trzecie: rozumiem, ze, dla przykladu, ksiazeczka o pingwinach muzulmanach spowodowalaby masowe nawrocenie niewinnych polskich dzeci na ta religie? ;-) ludzie, no myslcie troche.

no tak chore to jest ..
idę zanim powiem coś niemiłego

[ananke_2]

Napisane przez bubus900

no tak chore to jest ..
idę zanim powiem coś niemiłego

Nie, nie chodzi mi o to, ze ksiazeczki z mama i tata sa chore. Chodzi o to, ze bijecie niepotrzebnie piane. Na Boga, to jest jedna ksiazeczka!

[Savathus]

____

[bubus900]

Napisane przez ananke_2

Nie, nie chodzi mi o to, ze ksiazeczki z mama i tata sa chore. Chodzi o to, ze bijecie niepotrzebnie piane. Na Boga, to jest jedna ksiazeczka!

Wiesz, to nawet nie chodzi o tą książeczkę. Tylko generalnie o całe społeczeństwo homoseksualne .
Między wierszami różnych wypowiedzi wyczytuję, że to w sumie nie nam oceniać, co jest normalne a co nie więc zamilknę i idę w cholerę ze swoim zaściankowym myśleniem. Pora na moher, w końcu zimno się robi

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Napisane przez Savathus

Źródło jakieś? Tylko błagam, nie z Frondy IMO równie dobrze można mówić o "nabytym" kolorze skóry czy upodobaniach kulinarnych...

Ogladam program na jakims zagraniczym kanale, gdzie wypowiadali sie jacys profesorkowie. Dlatego mowie 'slyszalam', a nie wiem.
Sprawdzę specjalnie dla Ciebie, tylko daj mi chwilę

[Savathus]

____

[ananke_2]

Napisane przez bubus900

Wiesz, to nawet nie chodzi o tą książeczkę. Tylko generalnie o całe społeczeństwo homoseksualne .
Między wierszami różnych wypowiedzi wyczytuję, że to w sumie nie nam oceniać, co jest normalne a co nie więc zamilknę i idę w cholerę ze swoim zaściankowym myśleniem. Pora na moher, w końcu zimno się robi

No wlasnie, to jest dyskusyjna sprawa, bo normy spoleczne wciaz sie zmieniaja. Kiedys pracujaca mezatka byla nienormalna, albo ojciec zajmujacy sie dzieckiem. Mysle, ze jesli juz chcemy oceniac czyjes zachowania (do czego mamy prawo) oceniajmy je w kategoriach 'dobre-zle', 'niegrozne-krzywdzace'. Mamy wtedy wieksza pewnosc niezmiennosci tychze kategorii. Od wiekow np. kradziez, morderstwo, przemoc fizyczna zalicza sie do 'zlej' normy. Sa one bardziej stale niz zmienne normy spoleczne. Dlatego nie lubie argumentu, ze cos jest, lub nie jest 'normalne', dla mnie on nic nie znaczy.

[lady karen]

Napisane przez paula78

http://queercafe.pl/newsy/kraj/255-k...gwinach-gejach


kupicie ?nie kupicie ?
co o tym myślicie ?
czy PL jest gotowa ?

Kupię jak będę miała dziecko, bo na razie to by na półce leżała. Ale kupię na pewno - jeżeli mogę powiedzieć, że kategorycznie będę czegoś wymagała od swojego dziecka, to tym czymś będzie tolerancja.

I, jak widać choćby po tym wątku, PL nie jest gotowa na taką książkę.

[201710120930]

Napisane przez paula78

nigdy tez z moich ust nie padlo ze jest to cos obrzydliwego czy złego bo sama oczkuje tolerancji na swoje zachowania ,myslenie ,odczucia i wybory

Homo homo nie wiadomo
Matko jedyna pingiwinami w ZOO się muszą podpierać
Jestem na TAK a na samo słowo : uwaga katolik dostajesz piany na ustach
Akurat Ty mi się jawisz na wizażu jako najbardziej z najmniej tolerancyjnych osób.
Nie powiem i mi się zdarzy użyć czasami dosadniejszych słów ale Ty to już wymitasz (i juz nie tylko na w/w temat a w jakimkolwiek innym gdzie ktoś śmiał dokonać inny wybór niż TY BYŚ WYKONAŁA)

Co powiem mojemu dziecku? Homoseksualiści -tak,adopcja -nie

[kiniaczeq]

Napisane przez ŁAJKA

Co powiem mojemu dziecku? Homoseksualiści -tak,adopcja -nie

[paula78]

Napisane przez ŁAJKA

Homo homo nie wiadomo
Matko jedyna pingiwinami w ZOO się muszą podpierać
Jestem na TAK a na samo słowo : uwaga katolik dostajesz piany na ustach
Akurat Ty mi się jawisz na wizażu jako najbardziej z najmniej tolerancyjnych osób.
Nie powiem i mi się zdarzy użyć czasami dosadniejszych słów ale Ty to już wymitasz (i juz nie tylko na w/w temat a w jakimkolwiek innym gdzie ktoś śmiał dokonać inny wybór niż TY BYŚ WYKONAŁA)

Co powiem mojemu dziecku? Homoseksualiści -tak,adopcja -nie

Lepiej się jawić nietolerancyjnie niż być być nietolerancyjnym

Ja mojemu odpowiedziałam homo tak ,adopcja -nie wiem,mam wątpliwości.

Spędze dzisiaj jakąś godzinę w empiku więc mam nadzieję na obejrzenie książki z córką.

[zlosliwiec]

Ja już wydałem kasę na książkę o krokodylach-lesbijkach uczących pływać gazelę w rzece. Szkoda, historia o pingwinkach pewnie bardziej by przypadła do gustu moim synom

[Wyrak]

Napisane przez paula78

http://queercafe.pl/newsy/kraj/255-k...gwinach-gejach


kupicie ?nie kupicie ?
co o tym myślicie ?
czy PL jest gotowa ?

Ja sie zastanawiam, kto to wymyslil, ze pingwiny wychowujace malego/mala, sa homoseksualne ? Tania manipulacja

Napisane przez Rena

A ja slyszalam, ze jeden z tych pigwinow z nowojorskiego zoo juz sie nawrocil na hetero porzucil dotychczasowego partnera i ma nowy zwiazek z samica. A ten drugi zostal na lodzie sie buntowal i pracownicy zoo musieli go rozdzielic...

Zycie Tak to jest, jak sie bzdurnie przypisuje latke homoseksualizmu jakims zwierzakom dla wlasnych ideologicznych celow

Napisane przez ananke_2

Po pierwsze: jakim cudem JEDNA ksiazeczka o parze meskich pingwinow wychowujacych piskle jest promowaniem homoseksualizmu??? W porownaniu do tysiecy ksiazeczek gdzie jest hetero mama i tata?
Po drugie: na swiecie zyja setki doroslych juz teraz ludzi wychowanych przez pary homoseksualne, wiec nie jest to nic nowego.
Po trzecie: rozumiem, ze, dla przykladu, ksiazeczka o pingwinach muzulmanach spowodowalaby masowe nawrocenie niewinnych polskich dzeci na ta religie? ;-) ludzie, no myslcie troche.

Mnie bardziej zastanawia, jakim cudem ktos zaklada, ze te pingwiny sa homo

Zawsze myslalem, ze to pociag do przeciwnej plci, a tu takie rewelacje

[patusia22]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=222944

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,tit...wiadomosc.html

[rapifen]

Łojhohohoh
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,tit...l?ticaid=18d75
no to młodzież wszechpolska jak zawsze na miejscu.
Może w trzeciej klasie podstawówki tak, natomiast w przedszkolu - za wcześnie.

[Wyrak]

Napisane przez rapifen

Łojhohohoh
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,tit...l?ticaid=18d75
no to młodzież wszechpolska jak zawsze na miejscu.
Może w trzeciej klasie podstawówki tak, natomiast w przedszkolu - za wcześnie.

? A co to, nie moga byc na miejscu?