Wstydzę się swojej rodziny.

[201803290936]

Napisane przez AneczkaJ

Z długami trzeba uważać, znam przypadek syna który został pociągnięty do odpowiedzialności za długi na poczet nie płaconego czynszu (kilkadziesiąt tyś. zł), bo był zameldowany z rodzicami dłużnikami. Mimo, że od kilku lat tam nie mieszkał....

Oczywiście, że tak. Poza tym bywa, że jest problem w odrzuceniu spadku przez małoletnie dziecko - w przypadku, gdyby Autor dorobił się dzieci, bo wcale tak wszyscy spokojnie nie mogą spać.

[Lexie]

Napisane przez Doris1981

Oczywiście, że tak. Poza tym bywa, że jest problem w odrzuceniu spadku przez małoletnie dziecko - w przypadku, gdyby Autor dorobił się dzieci, bo wcale tak wszyscy spokojnie nie mogą spać.

To znaczy jaki dokładnie problem? W takim wypadku rodzice występują w imieniu dzieci i też odrzucają.

[_Supernova_]

Nie masz obowiazku spowiadac sie nikomu z sytuacji finansowej rodzicow.Matka nie ma czego szukac na pogrzebie siostry Twojej dziewczyny.Rob chlopie jak uwazasz,nikomu nie musisz sie spowiadac ze swoich prywatnych spraw.

[Mojwa]

Napisane przez Doris1981

Oczywiście, że tak. Poza tym bywa, że jest problem w odrzuceniu spadku przez małoletnie dziecko - w przypadku, gdyby Autor dorobił się dzieci, bo wcale tak wszyscy spokojnie nie mogą spać.

Aktualnie dziecko przyjmuje spadek z dobrodziejstwem inwentarza.

A 2 miliony długów raczej nie są za nieplacenie czynszu w lokalu socjalnym.

[_Supernova_]

Napisane przez LadyChatterbox

Jak to wyjdzie na jaw masz przekopane. A gdyby to wyszlo PO slubie to juz w ogole bym gnojka zabila, ze za moimi plecami wplatal moje dziecko prawnie w taki syf.

Co za brednie.Czy on musi przyjmowac spadek?Skreslilabys fajnego faceta przez rodzicow?Wieje pustka.

[aer]

Napisane przez Mojwa

Aktualnie dziecko przyjmuje spadek z dobrodziejstwem inwentarza.

A 2 miliony długów raczej nie są za nieplacenie czynszu w lokalu socjalnym.

nie. dziecko przyjmie spadek z dobrodziejstwem inwentarza jesli w ciagu 6mcy od daty powziecia informacji o dziedziczeniu nie zrobi nic z ta sprawa.

imho autor patrzy przez rozowe okulary - w 3, 4 lata chce sie dorobic a sam pisze, ze z praca nie za wesolo. liczy na wygrana w lotka?
i na miejscu rodzicow dziewczyny bylabym wsciekla - nie wazne czy dowiedzialabym sie teraz, za 5 czy 15 lat.

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Napisane przez _Supernova_

Co za brednie.Czy on musi przyjmowac spadek?Skreslilabys fajnego faceta przez rodzicow?Wieje pustka.

z tego co kojarze z innych watkow w sprawe wchodza tez dlugi czynszowe - a ze te autor tez odpowiada i spadek nie ma tu nic do rzeczy.

[Mojwa]

Aer i w którym miejscu się pomyliłam? Oczywiście, że miałam na myśli, że "automatycznie" czy jak tam to chcesz określić, bo przyjść może w całości lub wcale jak taka będzie wolarodzicow. Ale już nie jest tak, że dostaje wszystkie długi jak rodzice tego nie dopilnuja.

Długi czynszowe dotyczą autora jeśli jest zameldowany. A w ogóle to on o tym wspominał?

[ciasteczkowapotworzyca]

Napisane przez _Supernova_

Nie masz obowiazku spowiadac sie nikomu z sytuacji finansowej rodzicow.Matka nie ma czego szukac na pogrzebie siostry Twojej dziewczyny.Rob chlopie jak uwazasz,nikomu nie musisz sie spowiadac ze swoich prywatnych spraw.

A to dlaczego, skoro ją znała?

[aer]

Napisane przez Mojwa

Aer i w którym miejscu się pomyliłam? Oczywiście, że miałam na myśli, że "automatycznie" czy jak tam to chcesz określić, bo przyjść może w całości lub wcale jak taka będzie wolarodzicow. Ale już nie jest tak, że dostaje wszystkie długi jak rodzice tego nie dopilnuja.

A widzisz. zle Cie zrozumialam. mi skuzi.

[Mojwa]

Napisane przez aer

A widzisz. zle Cie zrozumialam. mi skuzi.

Spoko.
Swoją drogą to dobra zmiana, bo wcześniej dochodziło do absurdów ze dziecko przez nieodpowiedzialnosc rodziców dziedziczylo kosmiczne długi.

[201803290936]

Napisane przez lexie

To znaczy jaki dokładnie problem? W takim wypadku rodzice występują w imieniu dzieci i też odrzucają.

O kilku takich (idiotycznych) sprawach było swego czasu głośno. Ale od tego czasu możliwe, że coś się zmieniło (na lepsze).

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Napisane przez Mojwa

Spoko.
Swoją drogą to dobra zmiana, bo wcześniej dochodziło do absurdów ze dziecko przez nieodpowiedzialnosc rodziców dziedziczylo kosmiczne długi.

Fajnie, że to zmienili. W końcu ktoś pomyślał.

[allmode]

Napisane przez Doris1981

O kilku takich (idiotycznych) sprawach było swego czasu głośno. Ale od tego czasu możliwe, że coś się zmieniło (na lepsze).

Żeby odrzucić spadek w imieniu dziecka, trzeba złożyć w sądzie rodzinnym wniosek o udzielenie zezwolenia na dokonanie czynności przekraczającej zwykły zarząd majątkiem dziecka. Po uzyskaniu zgody można takie oświadczenie złożyć w imieniu dziecka w trakcie trwania postępowania spadkowego.
Można też to załatwić u notariusza.

[skazana_na_bluesa]

a nie wprowadzono przypadkiem zmian, że można dziedziczyć długi tylko do kwoty, jaką się odziedziczy, żeby w razie W wyjść na zero?

[dorris23]

Napisane przez skazana_na_bluesa

a nie wprowadzono przypadkiem zmian, że można dziedziczyć długi tylko do kwoty, jaką się odziedziczy, żeby w razie W wyjść na zero?

Z tego co się orientuje weszlo cos takiego dosc niedawno.

[Artur93]

Co do dziedziczenia - obecnie z "automatu" dziedziczy się z dobrodziejstwem inwentarza czyli - moja matka miałaby dom + 2 miliony długu to przepada dom ale przepada też dług. Syt 2. - moja matka ma dom i samochód i 10 tys długu - przepada samochód na poczet długu, dom zostaje. Ale moja matka nie ma zupełnie nic poza ubraniami więc... nawet jeśli nie zrzeknę się spadku to dług nie przechodzi na mnie. Jednak i tak planuję za życia odrzucić jakikolwiek spadek. Oczywiście poinformuję o tym kolejnych spadkobierców by i oni to uczynili, chociaż obecnie jestem jedynym w "kolejce".

Co do długów z tytułu czynszu - obecnie nie ma takich. Mieszkanie jest opłacane na bieżąco z tytułu renty ojca. Na jedzenie brakuje ale mieszkanie jest opłacone.

Co do kłamstw - rodzice mojej dziewczyny wiedzą, że upadł jej "biznes", wiedzą też jaki był kredyt, nie wiedzą tego, że komornik zabrał mieszkanie, że często nie ma co jeść i że moja matka ma wszystko w dupie od 3 lat - myślą, że pracuje.

Byłem na pogrzebie - wszystko było "dobrze" o ile w ogóle można tak powiedzieć w przypadku pogrzebu. Matki ze mną nie było. Jest na mnie obrażona na "amen" ale w ciągu ostatniego roku więcej nie rozmawiamy niż rozmawiamy.

[Lexie]

Napisane przez aer

imho autor patrzy przez rozowe okulary - w 3, 4 lata chce sie dorobic a sam pisze, ze z praca nie za wesolo. liczy na wygrana w lotka?

Ale on przecież nie będzie tego długu matki spłacał. No, przynajmniej liczę, że nie ma takiego planu Bo to by było wieszanie sobie kamienia u szyi.

Zależy też czego się chce dorobić, na razie sukcesem będzie jak się wyniesie na dobre od rodziców, wynajmie coś i będzie sobie dawał radę.

[Ellsa]

Napisane przez Doris1981

Tak, jej rodzice na pewno będą zachwyceni faktem, że córka ukrywa przed nimi fakt, że rodzina chłopaka ma długi na ponad 2 miliony. Kłamstwa (czy też zatajanie prawdy, dla nich to pewnie będzie bez różnicy) w końcu wyjdą na jaw i Ty niestety wyjdziesz na kłamcę, który namówił ich córkę do nie mówienia prawdy.

Natomiast nie rozumiem po co miałbyś brać matkę na pogrzeb siostry swojej dziewczyny. Z drugiej strony ją znała, więc może się wybrać na ten pogrzeb jeżeli chce. Przecież byście sobie tam nie ucinali pogawędek nad grobem, tylko złożyli kondolencje.

Generalnie dziwne to wszystko.

Moim zdaniem Autorze, postępujesz bardzo niedojrzale. Rodzice Twojej dziewczyny i tak się dowiedzą! Czy nie uważasz, że będzie to o wiele gorsze niż jakby wiedzieli od początku?

Kolejna sprawa- nie rozumiem, czemu Twoja mam nie pracuje. Przecież kwota najniższej krajowej jest chroniona przed zajęciem (już nie wspomnę już o tym, że i tak wiele firm wypłaca część kasy pod stołem), więc mogłaby pracować i mieć przynajmniej te 1350 zł na rękę.

Niedawno weszła też znowelizowana ustawa o upadłości konsumenckiej- niech mama idzie do bezpłatnego punktu konsultacji prawnych i dowie się czy miałaby szansę - gdyby się udało, maksymalnie po 3 latach byłaby wolna, a możliwe też, że sąd całkowicie uwolniłby ją od długu! Czemu nic z tym nie robi ? W końcu na pewno jest osobą przedsiębiorczą, skoro rozkręcała jakąś firmę...
Pamiętaj też, że Ty nie odziedziczysz długów jeśli odrzucisz spadek, więc i tak będziesz mieć czyste konto...

Co do pogrzebu, to myślę, że Twoja mama nie musi iść, nie jest rodziną ani nikim takim....

[letik]

Nie rozumiem Autorze, na jakiej podstawie doszedles do wniosku, ze tesciowie informacje o dlugach przyjma lepiej po slubie chyba, ze uwazasz, ze ludzie ze wsi nie uznaja rozwodow a slub z Twoja tz traktujesz w taki sposób "bedzie juz moja, mogą mi...". Tak naprawdę to uważam, że tesciom nic do tego ile i jakich długów ma Twoja matka. Dobrze, że ten czynsz płacicie, bo mimo, iż prawnie żona nie ma na sobie uciążliwego spadku, to przecież pieniądze na spłatę poszlyby z domowego budżetu.

[Ellsa]

Napisane przez AneczkaJ

Z długami trzeba uważać, znam przypadek syna który został pociągnięty do odpowiedzialności za długi na poczet nie płaconego czynszu (kilkadziesiąt tyś. zł), bo był zameldowany z rodzicami dłużnikami. Mimo, że od kilku lat tam nie mieszkał....

Akurat długi czynszowe, jeśli jest się zameldowanym, są wspólne,ale pozostałe- już nie. Autor odrzuca spadek i po krzyku...

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez Artur93

Co do dziedziczenia - obecnie z "automatu" dziedziczy się z dobrodziejstwem inwentarza czyli - moja matka miałaby dom + 2 miliony długu to przepada dom ale przepada też dług. Syt 2. - moja matka ma dom i samochód i 10 tys długu - przepada samochód na poczet długu, dom zostaje. Ale moja matka nie ma zupełnie nic poza ubraniami więc... nawet jeśli nie zrzeknę się spadku to dług nie przechodzi na mnie. Jednak i tak planuję za życia odrzucić jakikolwiek spadek. Oczywiście poinformuję o tym kolejnych spadkobierców by i oni to uczynili, chociaż obecnie jestem jedynym w "kolejce".

Co do długów z tytułu czynszu - obecnie nie ma takich. Mieszkanie jest opłacane na bieżąco z tytułu renty ojca. Na jedzenie brakuje ale mieszkanie jest opłacone.

Co do kłamstw - rodzice mojej dziewczyny wiedzą, że upadł jej "biznes", wiedzą też jaki był kredyt, nie wiedzą tego, że komornik zabrał mieszkanie, że często nie ma co jeść i że moja matka ma wszystko w dupie od 3 lat - myślą, że pracuje.

Byłem na pogrzebie - wszystko było "dobrze" o ile w ogóle można tak powiedzieć w przypadku pogrzebu. Matki ze mną nie było. Jest na mnie obrażona na "amen" ale w ciągu ostatniego roku więcej nie rozmawiamy niż rozmawiamy.

Skoro wiedzą o kredycie to wiedzą też o długu- chyba nie są idiotami?

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Ellsa

Moim zdaniem Autorze, postępujesz bardzo niedojrzale. Rodzice Twojej dziewczyny i tak się dowiedzą! Czy nie uważasz, że będzie to o wiele gorsze niż jakby wiedzieli od początku?

Kolejna sprawa- nie rozumiem, czemu Twoja mam nie pracuje. Przecież kwota najniższej krajowej jest chroniona przed zajęciem (już nie wspomnę już o tym, że i tak wiele firm wypłaca część kasy pod stołem), więc mogłaby pracować i mieć przynajmniej te 1350 zł na rękę.

Niedawno weszła też znowelizowana ustawa o upadłości konsumenckiej- niech mama idzie do bezpłatnego punktu konsultacji prawnych i dowie się czy miałaby szansę - gdyby się udało, maksymalnie po 3 latach byłaby wolna, a możliwe też, że sąd całkowicie uwolniłby ją od długu! Czemu nic z tym nie robi ? W końcu na pewno jest osobą przedsiębiorczą, skoro rozkręcała jakąś firmę...
Pamiętaj też, że Ty nie odziedziczysz długów jeśli odrzucisz spadek, więc i tak będziesz mieć czyste konto...

Co do pogrzebu, to myślę, że Twoja mama nie musi iść, nie jest rodziną ani nikim takim....

też myślałam o upadłości konsumenckiej w przypadku matki autora. ale jest to mało realne w naszym kraju, bo większość wniosków nie jest rozpatrywana pozytywnie. łatwiej to załatwić w innym kraju UE

[Ellsa]

Napisane przez skazana_na_bluesa

też myślałam o upadłości konsumenckiej w przypadku matki autora. ale jest to mało realne w naszym kraju, bo większość wniosków nie jest rozpatrywana pozytywnie. łatwiej to załatwić w innym kraju UE

Od niedawna zrobiło się realne-po wprowadzeniu noweli do ustawy jest o wiele łatwiej i taniej (sama znam osobę, która taką upadłość niedawno ogłosiła). Czytałam też o upadłości w Wielkiej Brytanii- tam jest to również stosunkowo proste i tanie...Także mama Autora ma pole manewru i powinna coś z tym zrobić...

[201607291951]

Twoja matka nie ma nic oprócz długów (milionowych) to jakim cudem jesteś zależny od rodziców brakuje wam kasy na jedzenie i Ty nie pracujesz ? . Nie chciałabym takiego zięcia .

[Ellsa]

Napisane przez Katalin

Twoja matka nie ma nic oprócz długów (milionowych) to jakim cudem jesteś zależny od rodziców brakuje wam kasy na jedzenie i Ty nie pracujesz ? . Nie chciałabym takiego zięcia .

No właśnie też czegoś nie rozumiem- skoro mama nie pracuje i Ty też nie, to z czego żyjecie? Z opieki społecznej?

Ogólnie myślę, że to raczej wasza niezaradność może być powodem nielubienia Cię przez rodziców dziewczyny i ewentualnych obiekcji co do ślubu, a nie konkretnie długi, mniejsze czy większe....Uczciwie napiszę, że, tak jak Katalin, też nie chciałabym takiego zięcia, bo po prostu chcę dla swojego dziecka jak najlepiej.

[britnay]

Dziewczyny, ale ja czegos tu nie rozumie? Dlaczego chłopak ma się spowiadać przyszłym teściom z sytuacji finansowej swoich rodziców. To są prywatne sprawy jego rodziców, a on nie ma obowiązku nikogo o tym informować.

A matka, skoro znała dziewczyne i chce iść na jej pogrzeb, to nie widze w tym nic złego. Wręcz przeciwnie, bardzo dobrze to o niej świadczy.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

ale on nie tyle ze nie ma sie spowiadac.
on nie chce matki na pogrzebie bo naklamal cos do rodzicow dziewczyny i sie boi ze jak zaczna z jego matka gadac to sie wyda
dlatego u mnie jako rodzica mialby przerabane nie za to ze jego matka ma dlugi ale za to ze klamie

[201803290936]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;57828741]ale on nie tyle ze nie ma sie spowiadac.
on nie chce matki na pogrzebie bo naklamal cos do rodzicow dziewczyny i sie boi ze jak zaczna z jego matka gadac to sie wyda
dlatego u mnie jako rodzica mialby przerabane nie za to ze jego matka ma dlugi ale za to ze klamie[/QUOTE]

O to to.

[Mojwa]

A w którym dokładnie.miejscu kłamie? Bo nie mówi o długach? Ja też nie.rozpowiadam na prawo i lewo o prywatnych problemach moich rodziców.

[201803290936]

Napisane przez Mojwa

A w którym dokładnie.miejscu kłamie? Bo nie mówi o długach? Ja też nie.rozpowiadam na prawo i lewo o prywatnych problemach moich rodziców.

Z tonu wypowiedzi Autora wynika, że ta sprawa jest ukrywana przed rodzicami dziewczyny. Gdyby nie miał tego na sumieniu, to by się tak nie bał tego, że matka może coś powiedzieć. To jest jednak dosyć ważna informacja. Zresztą, na tą sprawę patrzę również przez pryzmat innych wątków Autora. Tworzy to jakiś taki dziwny obraz.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

nie wem w ktorym miejscu klamie bo nie wiem co im nagadal ale sam tutaj napisal w pierwszym poscie:
"Boję się, że moi przyszli teściowie zadawaliby trudne pytania (tak jak zadają je mnie) i wszystkie moje kłamstwa i niedopowiedzenia wyszłyby na jaw, co mogłoby oznaczać drugi pogrzeb - mojego związku"
"Może nie tyle, że wstydzę się rodziców ale boję się, że moje ściemnianie wyjdzie na jaw, że zostaną zadane niedyskretne pytania, że moja mama sama z siebie coś wygada, że wyda się to, że nie ma pracy bo nie chce i przez to rozpadnie sie moj zwiazek"
czyli klamie wprowadza tych ludzi w blad i przez to jest niegodny zaufania i nie chcialabym zeby ktos taki ozenil sie z moja corka
skoro potrafi klamac,wymyslac jakies bzdury i tkwic w tym przez lata jest tak samo nieodpowiedzialny jak jego matka(rodzice).
ps.mi osobiscie zwisa co robia rodzice moich dzieci partnerow(moga nie pracowac),ale jesli chlopak mojej corki albo dziewczyna mojego syna by mnie oklamywala przez lata wymyslajac co to jego/jej rodzice nie robia to bym nie chciala ich znac
nie znosze klamczuchow i wiem ze jesli ktos klamie tak jak autor to nie jest dobrym materialem na partnera w przyszlosci moze oszukiwac partnera(moje dziecko)co do realnej sytuacji finansowej,moze klamac jesli straci prace(wychodzic do pracy i szlajac sie po oklicy zeby sprawic pozory),moze nabrac pozyczek i udawac ze zarabia
no poprostu wielkie NIE dla zwazkow z wieloletnimi klamczuchami i manipulatorami

[Mojwa]

Napisane przez Doris1981

Z tonu wypowiedzi Autora wynika, że ta sprawa jest ukrywana przed rodzicami dziewczyny. Gdyby nie miał tego na sumieniu, to by się tak nie bał tego, że matka może coś powiedzieć. To jest jednak dosyć ważna informacja. Zresztą, na tą sprawę patrzę również przez pryzmat innych wątków Autora. Tworzy to jakiś taki dziwny obraz.

Ale serio, on nie ma obowiązku informować przyszłych teściów o wszystkich problemach. Dziewczynę - tak. Jej rodziców? Nie.