2010-03-27, 20:42 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 95
|
Dot.: miękki problem:(
... Żywiec!
__________________
"To see a world in a grain of sand, And a heaven in a wild flower, Hold infinity in the palm of your hand, And eternity in an hour." /W. Blake/ |
2010-03-27, 20:45 | #32 |
Zakorzenienie
|
Dot.: miękki problem:(
E.J i Joanne90 - przestancie sie klocic, przeciez to ten chlopak ma problem i to my mamy mu poradzic a nie czytac jakichs irytujacych wypowiedzi pomiedzy dwoma wizazankami ktore maja inne pogldady. Nie lubie czegos takiego, szcunek przedewszystkim.
A tak swoja droga, uważam ze powinienes niezadowolony na chwile przestac o tym myslec i sprobowac np na luzie czy cos. |
2010-03-27, 21:47 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
|
Dot.: miękki problem:(
Może spróbujcie pozycji, przy których partnerka ma złączone nogi, na łyżeczki np. albo na pieska? Powinno być ciaśniej, może pomoże I nie stresuj się przede wszystkim
|
2010-03-27, 22:54 | #34 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 7
|
Dot.: miękki problem:(
Dziś nie ustrzegłem się kolejnej wpadki wszystko szło pięknie...pierwszy raz erekcja maxymalna - szybki orgazm. Przystąpiłem do działania za drugim razem dość szybko bo erekcja była i znowu klapa...zmiękło, ale momentalnie zmiękło bo pojawił się stres i ten charakterystyczny bół brzucha przy stresie. Ostrzegłem od razu dziewczynę ale oklapło do końca.... LECZ nie minęło kilka minut i erekcja powróciła i dokończyłem dzieła Psychika mnie blokuje bo kłopoty zdrowotne raczej odpadają. Ale wyzbyć się tego chyba będzie trudniej niż myślałem...a przyszło to tak samo od siebie i tak nagle. Jakieś propozycje na terapie psychologiczną?
|
2010-03-27, 23:46 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: miękki problem:(
Najlepszą terapią psychologiczną byłaby Twoja dziewczyna. Z jej wsparciem i zrozumieniem inaczej podszedłbyś do problemu.
Wiesz co Ci powiem? Mam ostatnimi czasy IDENTYCZNĄ sytuację z moim facetem. Praca, studia, zajęcia dodatkowe, pisanie magisterki. Wszystko daje mu maksymalnie w kość. Chodzi zmęczony, zdarza się mu zasypiać wieczorami w trakcie rozmowy. Jest zestresowany. No i bardzo często ostatnio drugie razy nie wypalają bo oklapnie. I wiesz co ja robię? Przytulam go, całuję w policzek/szyję czy co tam się nawinie i tak sobie leżymy. On wie, że mi to nie przeszkadza, że to rozumiem, że każdy ma czasami ciężki okres. Facet to nie maszynka do seksu. Też jest człowiekiem. Też może być zmęczony, zestresowany, albo po prostu nie mieć ochoty. Twoja dziewczyna jeśli nie rozumie to musi to zrozumieć, a jeśli rozumie to nie rób sobie chłopie problemu z niczego. Przyjmij do wiadomości, że masz ciężki okres i musisz go przetrwać. Nie świadczy to o Twojej "męskości" a o tym, że nie jesteś robotem. A jak tak Ci zależy na zaspokojeniu partnerki to masz dwie sprawne ręce i język. Raczej nie będzie narzekać.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
2010-03-28, 14:00 | #36 |
Zakorzenienie
|
Dot.: miękki problem:(
hehe, i kto to mi pisze osoba, która uważa, że jest pępkiem świata i każdy ma odczuwać jak ona phi, i która o literówkach nie słyszała
pushit dobrze, że napisałaś, dzięki temu nie będe traktowana jak dziwoląg niezadowolony jak zauważyłeś wszystko leży w psychice, musisz dbać o zrelaksowanie, może nie traktuj siebie jak robota/maszyny do seksu? wówczas dopuścisz możliwość, że nie zawsze dasz i będziesz w stanie i to popuści tą presję, że nie dajesz rady i miękniesz... ---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ---------- I jak dla mnie EOT z mojej strony.
__________________
"Lepiej, żeby mnie nienawidzili takim, jakim jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę" K.Cobain
|
2010-03-28, 14:14 | #37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: miękki problem:(
Cytat:
|
|
2010-03-29, 15:37 | #38 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 454
|
Dot.: miękki problem:(
Cytat:
Po pierwsze zadaj sobie pytanie co on miał na myśli pisząc, że jest obdarzony przez naturę "normalnie".Pojęcie względne.To właśnie budzi podejrzenie, również we mnie. Jest jakaś norma rozmiarów, która określa to?Nie przypominam sobie.Wierzysz mu na słowo? U kobiety, która nigdy nie rodziła i nie posiada dysfunkcji anatomicznych zjawisko "luznej pochwy" nie istnieje, a "za ciasne pochwy" to również stereotyp. Kwestia rozmiaru członka lub braku nawilżenia. Myślałam, że ciemnogród był w XXVII wieku....a tu taka niespodzianka... |
|
2010-03-29, 15:49 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
|
Dot.: miękki problem:(
Skoro Ci żal, to nie komentuj Jak się czyta komentarze na takim poziomie, to aż się odechciewa przebywać na wizażu.
Jeśli ktoś nie zdaje sobie sprawy z tego, że ludzie mają problem z seksem z powodu zbyt ciasnej lub luźnej pochwy, to wystarczy poszukać w google i poczytać. Jest mnóstwo pytań z tym związanych. Każda kobieta jest inna i ma inną budowę anatomiczną, są kobiety, u których elastyczność pochwy jest niewielka. Wystarczy poczytać, ludzie borykają się z różnymi problemami, nawet, jeśli nam się wydaje, że coś jest niemożliwe
__________________
Edytowane przez Jeanne90 Czas edycji: 2010-03-29 o 15:53 |
2010-03-29, 19:06 | #40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 120
|
Dot.: miękki problem:(
95% zaburzen u facetow mlodych ma podloze psychiczne...brak doswiadczenia, brak zaufania, strach przed niechciana ciązą...to wszystko moze wplywac na sprawnosc faceta...szczegolnie wrazliwego. a faceci coraz czesciej siegaja po pomoc specjalistow, bo sa coraz bardziej swiadomi...niestety nie wszyscy jeszcze wiedza , ze mozna sobie latwo pomoc.
|
2010-03-29, 21:41 | #41 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 454
|
Dot.: miękki problem:(
Cytat:
Nie wdaję się w polemiki z osobami, które odpierają argumenty polecając lekturę w Google lub Wikipedii. |
|
2010-03-29, 21:51 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
|
Dot.: miękki problem:(
Nie każę Ci czytać "fachowych" definicji, ale wątki, które zakładają ludzie na wszelkiego rodzaju forach, gdzie opisują, że mają problemy (u siebie lub u partnerki) tego typu. Chyba że zakładasz, że każda z tych osób kłamie, bo takie informacje nie pasują po prostu do Twojej teorii i ją burzą. To bardzo wygodne, przyjąć sobie jakąś tezę i zakładać, że każdy, kto odbiega od Twojego poglądu, kłamie.
__________________
|
2010-03-29, 22:14 | #43 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 454
|
Dot.: miękki problem:(
Cytat:
Wbrew pozorom większość ludzi ma problemy z ludzką anatomią, poznaniem własnego ciała i tworzą sobie rożne podłoża problemu, nie mającego nic wspólnego z rzeczywistością. Dojrzali emocjonalnie i dorośli ludzie z poważnymi problemami natury seksualnej zasięgają fachowej literatury lub udają się do ginekologa lub seksuologa. Forum to raczej forma autoterapii dla pewnych osobników. Mam wrażenie, że dla Ciebie również. Dobrej nocy |
|
2010-03-29, 22:22 | #44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
|
Dot.: miękki problem:(
Cytat:
W poprzednim poście słowu "zakładać" towarzyszyło słowo "chyba", wtedy nie byłam pewna tych "założeń". Ale po Twoim poście jestem już pewna Nie dopuszczasz do siebie myśli, że są ludzie, którzy mają omawiane przez nas problemy, bo jest to najzwyczajniej w świecie dla Ciebie niewygodne, gdyż obala Twoją teorię. Teraz swoim postem to pokazałaś. Jest takie powiedzenie "Tylko krowa nie zmienia poglądów", ale najwyraźniej należysz do osób, które nigdy swoich nie zmieniają, nawet jeśli istnieją powody, które sprawiają, że powinno się te poglądy "zaktualizować". Również życzę dobrej nocy
__________________
Edytowane przez Jeanne90 Czas edycji: 2010-03-29 o 22:24 |
|
2010-03-29, 22:38 | #45 |
Zakorzenienie
|
Dot.: miękki problem:(
nogulka kruszysz kopie nie potrzebnie gdyż tej osobie nie wytłumaczysz, że mimo tego, że żyjemy w XXI wieku ludzie mają żenującą wiedzę na temat siebie i swego ciała, i gdyby zasięgnęli porady u specjalisty uzyskaliby informację, że tylko tak im się wydaje
__________________
"Lepiej, żeby mnie nienawidzili takim, jakim jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę" K.Cobain
|
2010-03-29, 22:42 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
|
Dot.: miękki problem:(
Nie będę się z Wami kłócić, najwyraźniej zbadałyście pochwę każdej kobiety i stwierdziłyście, że problemy ze zbyt ciasną/luźną pochwą nie mają prawa istnieć. W takim razie naprawdę macie prawo postawić taki wniosek i nie będę się spierać
Moim zdaniem śmieszne jest twierdzenie, ba!, wmawianie, że jeśli ktoś ma dany problem, to na pewno go sobie wymyślił, bo dwie Wizażanki sądzą, że taki problem nie ma prawa istnieć. I każda osoba, która faktycznie się z takim stanem boryka, albo kłamie, albo jest zacofana i nie ma Waszej fachowej i jakże nowoczesnej wiedzy. Według mnie to Słońce kręci się wokół Ziemi. I każdy człowiek, który uważa inaczej, kłamie, albo jest niedouczony. I wiem, że mam rację, bo mam rację. Tak powiedziałam i tak właśnie jest. Z mojej strony EOT, chociaż całkiem offtop to nie jest. Mam nadzieję, że Autorowi wątku uda się jakoś wybrnąć z sytuacji
__________________
Edytowane przez Jeanne90 Czas edycji: 2010-03-29 o 22:47 |
2010-03-29, 22:53 | #47 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: miękki problem:(
Jeanne90 dziecinko, to, że przy pierwszym razie pochwa jest za ciasna to normalna rzecz ale gdyby nie była elastyczna jak Ty to uważasz to ani by członek nie wszedł ani by pochwa się potem się nie dostosowała do niego i dana kobieta tak by miała do końca życia, cierpiałaby katusze ect. . I powtarzam po raz enty - nie ma zbyt dużej/luźnej pochwy, to już lekarze głoszą, że tak może się wydawać z powodu wilgotności, bo ta zmniejsza tarcie, a jak się wydaje to tak nie jest, rozumiesz dziecinko?
Ja po przeczytaniu na jednym wątku, że najlepszym lekarstwem na grzybicę pochwy jest włożenie tam czosnku ukrytego w zamrożonym jogurcie nie wierzę w żadną wiedzę tzw. zwykłego, szarego obywatela. ---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ---------- Cytat:
Do autora wątku: jak tam opanowywanie myśli? radzisz sobie jakoś z nimi?
__________________
"Lepiej, żeby mnie nienawidzili takim, jakim jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę" K.Cobain
|
|
2010-03-29, 22:54 | #48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
|
Dot.: miękki problem:(
Cytat:
Co do negowania problemu - pisałam o tym, że jak tylko wspomniałam, iż ludzie w internecie nierzadko opisywali swoje problemy właśnie tego typu, to zostało to zanegowane. I kto tu ma problemy z czytaniem? Nie zwracaj się do mnie per "dziecinko", bo nie jestem dzieckiem, a na pewno nie Twoim. Dziękuję. No, chyba że czujesz się strasznie staro i nazywanie ludzi trochę młodszych od Ciebie "dziecinko" poprawia Ci jakoś nastrój. W takim razie mogę to znieść A jeśli nazywasz mnie w ten sposób, by umniejszyć moją wiedzę czy doświadczenie - marna próba. Napisałam swoje zdanie, Ty napisałaś swoje. Nie widzę powodu, by ten temat ciągnąć
__________________
Edytowane przez Jeanne90 Czas edycji: 2010-03-29 o 23:03 |
|
2010-03-29, 23:04 | #49 |
Zakorzenienie
|
Dot.: miękki problem:(
Nigdzie tego nie stwierdziłam, dziecinko. I jeśli już nie chodziło mi o niezgadzanie się ze mną tylko o Twoją pierwszą dość napastliwą w stosunku do mnie wypowiedź dziecino. I nie złość się, tak złość piękności szkodzi i będziesz brzydka
__________________
"Lepiej, żeby mnie nienawidzili takim, jakim jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę" K.Cobain
|
2010-03-29, 23:06 | #50 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
|
Dot.: miękki problem:(
Cytat:
Ja odpuszczam, Lexie o to poprosiła, w ogóle żałuję że znów dałam się wciągnąć w tę "dyskusję". Pozdrawiam i dobrej nocy życzę
__________________
Edytowane przez Jeanne90 Czas edycji: 2010-03-29 o 23:08 |
|
2010-03-29, 23:15 | #51 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: miękki problem:(
Cytat:
A co do II pogrubionego: nikt Cię nie prosił, a szczególnie ja byś jakimś dziwnym hasłem mnie atakowała na zasadzie, że nie mogłam czegoś odebrać jak uważałam tylko jak Ty sama się włączyłaś do dyskusji i nie wniosłaś nic szczególnego dziecinko no ale ilość postów wzrosła
__________________
"Lepiej, żeby mnie nienawidzili takim, jakim jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę" K.Cobain
|
|
2010-03-29, 23:54 | #52 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 454
|
Dot.: miękki problem:(
Cytat:
Nie jesteś w stanie mnie sprowokować, więc raczej odpuść... |
|
2010-03-30, 12:57 | #53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 32
|
Dot.: miękki problem:(
Oto SPRAWDZONE rozwiązania. miałem podobny problem i oto jak dałem sobie z nim rade:
1.koniec z masturbacją 2.koniec z porno 3.ograniczenie alkoholu (papierosy tez jeżeli palisz) 4.zrobić tygodniową przerwę w sexie 5. zająć się kondycja fizyczną:basen, brzuszki, pompki, generalnie sport.. kupiłem do tego suplement naturalny zawierający Tribulus terrestris w połączeniu z cynkiem i L-argininą daje dobre efekty. zazywając ten w pełni bezpieczny produkt i jednocześnie ćwicząc powodujemy maxymalizacje naturalnego poziomu testosteronu we krwi. 6. jeżeli masz zakodowane w psychice może być ciężej. wbrew opini gdzieś tam powyżej zioło daje dobre efekty. zapal sobie jointa z dziewczyna, wyluzujcie sie i do dzieła. ale co wazne-nie powtarzaj tego. sex po paleniu bywa uzależniający |
2010-03-31, 11:05 | #54 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 7
|
Dot.: miękki problem:(
Nie masturbuje się, nie oglądam porno, na basen mniej lub bardziej regularnie chodze i żadnych używek nie stosuję: zero papierosów a alkohol sporadycznie ale z ziółkiem można spróbować może doznania będą inne dzieki wszystkim za rady
|
2010-04-05, 12:59 | #55 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: miękki problem:(
Cytat:
|
|
2010-04-05, 15:12 | #56 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 523
|
Dot.: miękki problem:(
Cytat:
Cytat:
Przeczytałam caly wątek. Wnisoki: Te się kłócą, bo jedna myli naturalną elastyczność pochwy (poród vel palec) z potrzebą (!!!!!!!) wyćwiczenia mięśni Kegla. I o tym jest kilka stron. Po co tłumaczyć coś osobie, która NIE CHCE dopuścić do siebie myśli- jesteśmy inni, nie zrozumiałam, myliłam się?Daj sobie spokój, Jeanne90 szkoda Twojego czasu... A jeśli chodzi o Twój problem Niezadowolony - facet ma problem, przychodzi na ten pastelowy wizaż szukać pomocy u kobiet, SZACUNEK za odwagę. chciałam Ci powiedzieć, że z mojego punktu widzenia, wszystko jest z Tobą OK. Twój organizm zachowuje się normalnie, NIE PRZESTRASZ SIĘ TEGO CO TERAZ NAPISZĘ, TYLKO DOCZYTAJ do końca: Nie masz już 17lat wtedy miałeś wzwód za wzwodem, to typowe przy skoku hormonów. Twój problem polega na dwóch sprawach: 1 to wpędzasz sie w nerwicę seksualną sam się nakręcając (Depko "Pytania do seksuologa" polecam za 30zł) bo.... 2 to że za mało ćwiczysz sam. Tak, TO ŻE NIE ROBISZ TEGO SAM w odpowiedni sposób (podkreślam, by nie było głosów, że chcę Cie uzależnić od masturbacji). Nie masz przećwiczonego długiego wstrzymywania się w niezbyt mocnym wilgotnym zacisku, co powoduje, że bodźce psychiczne (wreszcie się kochamy!)są silne i => dochodzisz bardzo szybko. Potem stresujesz się bo nie stajesz w swoim mniemaniu od razu kilkanaście minut do walki po raz drugi- (myśl 15latka "bo tak bywało"). A Twoja dziewczyna rzeczywiście nie ma szans na dojście, bo jak stosunek trwa kilkanaście minut i jest przerywany to jej też jest trudno. ps Po ziole klapie mężczyzna, były takie wątki na forum. odpuść sobie zioło.. Mam nadziej, że Cie nie obraziłam, nie zdenerwowałam i mam nadzieję, że może rzuciłam światło na inna stronę medalu. Facet który seks traktuje jako wspólną zabawę, a nie tylko zaspokojenie siebie, to skarb. Myślę, że taki jesteś, ja tak interpretuje Twoje wypowiedzi. Ty ćwicz sam często, Twoja dziewczyna niech ćwiczy Kegla (po zaciśnięciu mięśni nie powinniśmy móc wyjąć palca z pochwy) i za kilka miesiecy zobaczycie ogromną poprawę ))
__________________
Edytowane przez martagg Czas edycji: 2010-04-05 o 23:46 |
||
2010-05-31, 15:31 | #57 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 5
|
Dot.: miękki problem:(
Warto pytać, warto poszukiwać odpowiedzi więc myślę, że może i warto przejść się na się II Warszawski Dzień Promocji Zdrowia Seksualnego organizowany przez Fundację Promocji Zdrowia Seksualnego im. dr. Stanisława Kurkiewicza w sobotę, 12 czerwca w Pałacu Kultury i Nauki. Będzie tam wiele interesujących wykładów na temat życia seksualnego m.in. :
"Kiedy i z jakimi problemami należy zgłosić się do seksuologa?" – prof. Zbigniew Lew-Starowicz "Zaburzenia erekcji i wytrysku - możliwości skutecznego leczenia" – dr Andrzej Depko. Start o godz. 10. Wstęp wolny |
2010-05-31, 15:48 | #58 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: miękki problem:(
Cytat:
|
|
2010-05-31, 15:55 | #59 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 455
|
Dot.: miękki problem:(
|
2010-05-31, 16:06 | #60 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: miękki problem:(
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 3 (0 użytkowników i 3 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:23.