Bo my nie studiujemy,tylko prace podjąć chcemy!!

[martusia205]

heja ten wątek jest dla tych osób które są młode,ale nie poszły na studia gdyż wolały iść do pracy,lub miały inne powody zapraszam do dyskusji,i naszego wątku

[sylvia_doll]

Watek ciekawy, ale uwazam, ze na studia pojsc trzeba - w miedzy czasie pracowac. To pogodzic mozna, bo ejsli powodem jest lenistwo - nie pochwalam, a nawet gardze

Mam nadzieje, ze nie urazilam.
Sama rozwazalam taka decyzje w koncu jak tu piszecie.

[martusia205]

eh moim powodem jest brak finansów

[joyeuxe]

Napisane przez martusia205

eh moim powodem jest brak finansów

ja też nie mam kasy, rodzice coś mi pomogą, ale też bardzo mało.

znalezienie pracy i studiowanie zaocznie. da się radę. jeżeli się chce

Ja bym polecała jednak iśc na studia. Zawsze jak ma się kłopoty finansowe istnieje coś takiego jak stypendium socjalne, które albo w całości albo po częsci pomoże pokryć koszta opłat. Są szkoły gdzie miesięcznie opłaty wynoszą nawet 200 a to jest bardzo mało.

Studia zaoczne też nie są trudne, jednak płacimy i przymykają na Nas czasem oko. Da się pogodzić

[Kayako]

Studia nie są rzeczą niezbędną do życia, więc nie rozumiem tych naprostowań na "właściwy" tor. Co te studia dają? Wyższe wykształcenie? No super, szkoda, że nie wiąże się to z inteligencją. Dla własnej przyjemności? Zaraz się znajdzie ktoś, kto powie, że to studia bezprzyszłościowe. Podbudowuje autorytet? O ile znajdzie się grupka osób wychwalająca daną jednostkę pod niebiosa.

A jak pójdzie się do jakieś szkoły, to "Łeee tam, taka nie elytarna/prestiżowa"...

Studia można zacząć i skończyć kiedy się chce. A jak jest robota, to brać. A zawsze wpis do CV będzie, a nie jak STUDENCI - wykształcenie wyższe, doświadczenia ZERO.

[Zosienka888]

Napisane przez sylvia_doll

Watek ciekawy, ale uwazam, ze na studia pojsc trzeba - w miedzy czasie pracowac. To pogodzic mozna, bo ejsli powodem jest lenistwo - nie pochwalam, a nawet gardze

Mam nadzieje, ze nie urazilam.
Sama rozwazalam taka decyzje w koncu jak tu piszecie.

Gardzisz ?? Sorry, ale nawet jeśli ktoś nie studiuje bo mu się nie chce, a sobie życie jakoś po swojemu układa, pracuje etc. to co komu do tego. Nie każdy musi i nie każdy chce studiować. I nie uważam, żeby to był powód do pogardzania kimś. Nie rozumiem takiego gadania... Każdy sobie układa życie jak chce. I do każdego człowieka należy mieć szacunek. Do tego, który nie chciał kończyć zaocznie jakiegoś dziwnego kierunku na prywatnej uczelni, byle tylko mieć papierek, również.

[glamorous90]

Napisane przez sylvia_doll

Watek ciekawy, ale uwazam, ze na studia pojsc trzeba - w miedzy czasie pracowac. To pogodzic mozna, bo ejsli powodem jest lenistwo - nie pochwalam, a nawet gardze

Mam nadzieje, ze nie urazilam.
Sama rozwazalam taka decyzje w koncu jak tu piszecie.

Niby dlaczego TRZEBA? Niestety ta dziwna tendencja się chyba nigdy nie skończy - nie ważne na jakie studia, nie ważne gdzie, nie ważne czy umiem - papierek mieć trzeba ! Wyobraź sobie, że nie każdy się na studia nadaje, po co iść na studia skoro ktoś wie, ze sobie nie poradzi? Naprawde lepiej iść do pracy jeśli ma się taką możliwość, zwłaszcza, że ten papier coraz mniej znaczy i pracodawcy patrzą czy ktoś ma doświadczenie.

[crescent]

ja uwazam tak: po liceum na studia trzeba pojsc bo inaczej to ja nie wiem co taki czlowiek moglby w zyciu robic (no chyba ze ma w rodzinie firme i wie ze go tam zatrudnia, albo jest w tym wieku na tyle ogarniety i madry zyciowo,ze potrafi sam sobie jakas firme skombinowac. jednak w to drugie watpie bo to przeciez jeszcze dzieciak i tak naprawde liceum to nawet nie daje zadnych podstaw takiej wiedzy, nazwijmy ja, rynkowej )
po technikum - jak kto woli, jezeli uwaza ze technik da mu tyle mozliwosci ze studia nie sa potrzebne to ok.
po zawodowce- na studia i tak sie nie pojdzie wiec do pracy i juz

a co do tego ze na studia isc trzeba.
wedlug mnie warto, ale na dobra uczelnie. na prywatna, ktora istanieje krotko nie warto. takim papierkiem to sobie mozna...wiecie co

[joyeuxe]

Też jestem zdania, że nie należy mierzyć ludzi po tym czy mają wykształcenie wyższe czy zatrzymali się na zawodówce. Bo Ci 2 są mądrzejsi bardzo często od tych pierwszych. Sama mam takich głupków na studiach, że szkoda gadać.

Ja uważam, że jeżeli ktoś chce iść na te studia, czuje, że poniekąd sobie poradzi to nie powinien rezygnować tylko i dlatego, że boi się, że nie podoła finansowo albo nie będzie mieć czasu na aukę. Bo z tym można dać radę.

Znam osoby, które nie studiują, pracują i papierek im nie potrzebny.

[abraxas2871]

Napisane przez sylvia_doll

Watek ciekawy, ale uwazam, ze na studia pojsc trzeba - w miedzy czasie pracowac. To pogodzic mozna, bo ejsli powodem jest lenistwo - nie pochwalam, a nawet gardze

Mam nadzieje, ze nie urazilam.
Sama rozwazalam taka decyzje w koncu jak tu piszecie.

Dziewczyny, nie przejmujcie się takimi tekstami, naprawdę!

Studia nie są niezbędne do życia - lepiej nie skończyć żadnych a pracvować niż studiować na jakiejś podrzędnej szkołóce (no bo przykro mi, wiele takich jest), a potem mieć magistra (niewiele wartego) i brak doświadczenia. A studiwać tylko po to, żeby miec mgr przed nazwiskiem? po co? Tym bardziej, że takie studiowanie tylko dla tytułu obniża wartość "prawdziwych studiów" - przestaje być ważne czy skończyłeś 2 kierunki dziennie na dobrym uniwerku czy zaocznie turystykę.
Każdy żyje jak chce i wybiera jak chce - ktoś nie chce studiować - to nie, niech pracuje, ma więcej czasu na rozwinięcie kariery. Wcale nie powiedziane, że żle wyjdzie na braku studiów - śmiem twierdzić, że w wielu przypadkach ludzie, którzy od początku skupili się na pracy mają w życiu bardzo dobrze - prawdopodobnie lepiej niż ja kiedykolwiek będę miała.

Wogóle to życzę wam, żeby wątek nie zamienił się w kolejny wątek z serii "praca/studia" i kłótni co jest LEPSZE.

Ps. Mówi to studentka 2 dziennych kierunków na UW, żeby nie było, że popieram brak studiów bo jestem sfrustrowaną maturzystką, która któryś rok z rzędu nigdzie się nie dostała albo przebrzydłym leniwcem, który z braku chęci do czegokolwiek siedzi na utrzymaniu rodziców

[martusia205]

zgadzam się z większością z was..studia nie są miernikiem inteligencji !
i to tylko od nas zalezy czy na nie pojdziemy czy nie..ja sobie na to nie pozwoliłam gdyż moi rodzice mają jeszcze dwójkę rodzeństwa,kredyt spłacają za dom,a poza tym mam nieco inne plany na życie

nie znaczy to,że nie zdałam matury,i byłam leniwym uczniem..bo tak nie było

celem założenia tego wątku prze mnie było poznanie większej ilości ludzi którzy nie zdecydowali się pójść na studia tylko wybrali inną ścieżkę życiową

[glamorous90]

Napisane przez crescent

ja uwazam tak: po liceum na studia trzeba pojsc bo inaczej to ja nie wiem co taki czlowiek moglby w zyciu robic (no chyba ze ma w rodzinie firme i wie ze go tam zatrudnia, albo jest w tym wieku na tyle ogarniety i madry zyciowo,ze potrafi sam sobie jakas firme skombinowac. jednak w to drugie watpie bo to przeciez jeszcze dzieciak i tak naprawde liceum to nawet nie daje zadnych podstaw takiej wiedzy, nazwijmy ja, rynkowej )
po technikum - jak kto woli, jezeli uwaza ze technik da mu tyle mozliwosci ze studia nie sa potrzebne to ok.
po zawodowce- na studia i tak sie nie pojdzie wiec do pracy i juz

a co do tego ze na studia isc trzeba.
wedlug mnie warto, ale na dobra uczelnie. na prywatna, ktora istanieje krotko nie warto. takim papierkiem to sobie mozna...wiecie co

A mało to ofert pracy z wykształceniem średnim? Czy dziewczyna po maturze nie może być ekspedientką w sklepie odzieżowym czy kosmetycznym? Czy z samą maturą nie można być barmanką? Masz prawo jazdy, możesz też być przedstawicielem handlowym - kolega znalazł taką pracę tuż po szkole średniej, koleżanka pracuje w kwiaciarni. Życie nie jest tylko czarne ( ledwo skończone gimnazjum i praca robola) albo białe ( wyższa szkoła czegokolwiek w pierdziszowie wielkim,tytuł magistra i prestiżowe stanowisko), jest też masa zawodów, w których można pracować po szkole średniej i być z tej pracy zadowolonemu( takiej też pracy życzę autorce wątku )

[sylvia_doll]

Zagalopowałam się nieco ze słowami gardzę.. Chociaż nie, chodziło mi zwyczajnie o lenistwo. Gardzę lenistwem, chlaniem pod klatkami mojego bloku i mówieniem w głebi duszy "Mi się nie udało po prostu". Tacy polacy nie sprawią, że będzie tu lepiej. Ja się nie poczuwam do patriotyzmu nader wszystko.. warto walczyć o pracę, o studia, o cokolwiek - tak by sobie radzić finansowo. Powiedziałabym, że to jest piękne.. No nie, może nie tyle, że piękne, po prostu odpowiedzialne i dojrzałe.



crescent, ano racja!
joyeuxe, chyba dlatego idę na studia.. wydaje mi się, że z nauką sobie poradzę.
Miernikim nie jest, oczywiście.. sama nieraz myślałam nad zaocznymi, żeby trafić na dojrzalszych ludzi niż zryte berety.. ale raczej nie odbiegnę od normy. Zobaczymy jak pójdzie, tzn. jak poszło z maturą

abraxas, no tak, też tego Wam życzę.

martusia, fakt, że masz zapał i jakiś pomysł [naprawdę podziwiam..!] zagwarantować Ci może naprawdę fajny wstęp do dorosłości.

glamorous90, dużo takich nie ma, ale myślę, że wystarczająco by iść do przodu i mieć satysfakcję..

Pod sobą staram się ułożyć grunt jako-taki, rodzice pomogą ale będę jednocześnie pracować. Dały mi do myślenia artykuły o podejmowaniu stażu, o zbieraniu doświadczenia tutaj/za granicą... Liczę się z jutrem po prostu...

[misziaaa18]

Napisane przez Kayako

Studia nie są rzeczą niezbędną do życia, więc nie rozumiem tych naprostowań na "właściwy" tor. Co te studia dają? Wyższe wykształcenie? No super, szkoda, że nie wiąże się to z inteligencją. Dla własnej przyjemności? Zaraz się znajdzie ktoś, kto powie, że to studia bezprzyszłościowe. Podbudowuje autorytet? O ile znajdzie się grupka osób wychwalająca daną jednostkę pod niebiosa.

A jak pójdzie się do jakieś szkoły, to "Łeee tam, taka nie elytarna/prestiżowa"...

Studia można zacząć i skończyć kiedy się chce. A jak jest robota, to brać. A zawsze wpis do CV będzie, a nie jak STUDENCI - wykształcenie wyższe, doświadczenia ZERO.

świetnie powiedziane i zgadzam sie z tobą!!! trzeba chcieć studiować, mieć pomysł na siebie, po co mam pójść studiować coś co mnie nie pociąga??? może właśnie lepiej popracować i potem jakieś studia, studium

[quadra616]

mam nadzieję, że wiecie, że w Polsce będziecie kimś tylko po kierunku "prawo" lub "medycynka"

dla 80% rodziców o tym przekonaniu


*subskrybuję!

[crescent]

Napisane przez glamorous90

A mało to ofert pracy z wykształceniem średnim? Czy dziewczyna po maturze nie może być ekspedientką w sklepie odzieżowym czy kosmetycznym? Czy z samą maturą nie można być barmanką? Masz prawo jazdy, możesz też być przedstawicielem handlowym - kolega znalazł taką pracę tuż po szkole średniej, koleżanka pracuje w kwiaciarni. Życie nie jest tylko czarne ( ledwo skończone gimnazjum i praca robola) albo białe ( wyższa szkoła czegokolwiek w pierdziszowie wielkim,tytuł magistra i prestiżowe stanowisko), jest też masa zawodów, w których można pracować po szkole średniej i być z tej pracy zadowolonemu( takiej też pracy życzę autorce wątku )

mozna o ile jest to szczytem marzen

dla mnie praca barmanki to raczej praca dla mlodej osoby, przewaznie tez uczacej sie.


zreszta mozna gdybac i kazdy i tak bedzie mial swoje zdanie.

ja studia juz skonczylam i moze stad wynika moj punkt widzenia

[Sumigra]

WĄTEK DLA MNIE!

Maturka napisana w tym roku, teraz czas na PRACĘ :d Ja girls robię przerwę roczną, czas zarobić $$ i "machnąć se kursa" (za granicą) Jestem ciekawa Waszych spostrzeżeń i doświadczeń z takim wykształceniem, średnim Pozdrawiam serdecznie!

[Hadassah]

Ja uważam że na studia powinni iść tylko ludzie, którzy chcą się UCZYĆ a nie STUDIOWAC, w Polsce powinien się zmienić pogląd na studiowanie, powinno się doceniać pracowników bez wyższego. Wtedy ci mogliby znaleźć pracę, a ci po studiach - wreszcie by się podniósł prestiż studiowania. Jeśli praca ma być spełnieniem, a nie dalsza nauka - to coś złego?

[crescent]

Napisane przez Sumigra

WĄTEK DLA MNIE!

Maturka napisana w tym roku, teraz czas na PRACĘ :d Ja girls robię przerwę roczną, czas zarobić $$ i "machnąć se kursa" (za granicą) Jestem ciekawa Waszych spostrzeżeń i doświadczeń z takim wykształceniem, średnim Pozdrawiam serdecznie!

z moich obserwacji wynika,ze roczna przerwa nie sluzy. tzn jak czlowiek zasmakuje wolnosci to nie chce sie juz usiasc w szkolnej lawie
ale oczywiscie moje obserwacje nie musza byc regula bo jak pisze - sa moje

[Sumigra]

Napisane przez martusia205

zgadzam się z większością z was..studia nie są miernikiem inteligencji !
i to tylko od nas zalezy czy na nie pojdziemy czy nie..ja sobie na to nie pozwoliłam gdyż moi rodzice mają jeszcze dwójkę rodzeństwa,kredyt spłacają za dom,a poza tym mam nieco inne plany na życie

nie znaczy to,że nie zdałam matury,i byłam leniwym uczniem..bo tak nie było

celem założenia tego wątku prze mnie było poznanie większej ilości ludzi którzy nie zdecydowali się pójść na studia tylko wybrali inną ścieżkę życiową

I już widać w tym wątku osoby, które myślą, że po liceum trzeba iść na studia. Ja nie idę na razie na studia (a pójdę! i nie piszcie mi, że jak zrobię przerwę to już nie wrócę w "wir nauki" bo takie słowa mnie śmieszą; osoby, które chcą iść na studia pójdą na nie. A osoby, które robią przerwę na "odpoczynek po nauce", bez celów życiowych i priorytetów sorka, ale nic nie osiągną), bo chcę zdobyć sobie certyfikaty i kursiki, które mam zamiar zrobić za granicą i które dadzą mi więcej niż studia. No i praca przede wszystkim

Napisane przez crescent

z moich obserwacji wynika,ze roczna przerwa nie sluzy. tzn jak czlowiek zasmakuje wolnosci to nie chce sie juz usiasc w szkolnej lawie

no i o tym mówiłam... szkoda, że stereotypy krążą jedynie wokół osób, które widziały takie osoby, gdzie kasę na życie dawała mamusia i obiadki podstawiała pod twarz...

Ja powtórzę: na studia idę! ba, nawet wiem na jakie! Ale nie teraz, nie w tym roku

[sylvia_doll]

Napisane przez Hadassah

Ja uważam że na studia powinni iść tylko ludzie, którzy chcą się UCZYĆ a nie STUDIOWAC, w Polsce powinien się zmienić pogląd na studiowanie, powinno się doceniać pracowników bez wyższego. Wtedy ci mogliby znaleźć pracę, a ci po studiach - wreszcie by się podniósł prestiż studiowania. Jeśli praca ma być spełnieniem, a nie dalsza nauka - to coś złego?

Ojej, święta racja. Absolutna..

[unBeatable]

Napisane przez Sumigra

I już widać w tym wątku osoby, które myślą, że po liceum trzeba iść na studia. Ja nie idę na razie na studia (a pójdę! i nie piszcie mi, że jak zrobię przerwę to już nie wrócę w "wir nauki" bo takie słowa mnie śmieszą; osoby, które chcą iść na studia pójdą na nie. A osoby, które robią przerwę na "odpoczynek po nauce", bez celów życiowych i priorytetów sorka, ale nic nie osiągną), bo chcę zdobyć sobie certyfikaty i kursiki, które mam zamiar zrobić za granicą i które dadzą mi więcej niż studia. No i praca przede wszystkim

Mnie też to bawi Studiuję, ale 2 lata temu przerwałam inny kierunek po I semestrze. Ile ja się wtedy nasłuchałam mądrości w stylu "Twoje szare komórki już nie będą dobrze funkcjonować!" ... Jakoś tego nie odczułam, gdy wróciłam na studia

A i podpisuję się pod wypowiedziami Hadassah i Crescent

[Sumigra]

Napisane przez unBeatable

Mnie też to bawi Studiuję, ale 2 lata temu przerwałam inny kierunek po I semestrze. Ile ja się wtedy nasłuchałam mądrości w stylu "Twoje szare komórki już nie będą dobrze funkcjonować!" ... Jakoś tego nie odczułam, gdy wróciłam na studia

hahaha

Zresztą dziewczyny wątek jest: Bo my nie studiujemy,tylko prace podjąć chcemy!! tak! my idziemy do pracy! A nie na wieczne leżenie wentylem do góry

[crescent]

Napisane przez Sumigra

no i o tym mówiłam... szkoda, że stereotypy krążą jedynie wokół osób, które widziały takie osoby, gdzie kasę na życie dawała mamusia i obiadki podstawiała pod twarz...

a skad wiesz jakie osoby widzialam

[Sumigra]

Napisane przez crescent

a skad wiesz jakie osoby widzialam

noo...sama napisałaś "z moich obserwacji"

[Zosienka888]

Napisane przez crescent

mozna o ile jest to szczytem marzen

dla mnie praca barmanki to raczej praca dla mlodej osoby, przewaznie tez uczacej sie.


zreszta mozna gdybac i kazdy i tak bedzie mial swoje zdanie.

ja studia juz skonczylam i moze stad wynika moj punkt widzenia

Nawet jeśli ktoś się spełnia w pracy ekspedientki i ni potrzebuję więcej do szczęscia, nie sądzę by to było coś godnego pogardy.

Napisane przez Hadassah

Ja uważam że na studia powinni iść tylko ludzie, którzy chcą się UCZYĆ a nie STUDIOWAC, w Polsce powinien się zmienić pogląd na studiowanie, powinno się doceniać pracowników bez wyższego. Wtedy ci mogliby znaleźć pracę, a ci po studiach - wreszcie by się podniósł prestiż studiowania. Jeśli praca ma być spełnieniem, a nie dalsza nauka - to coś złego?

Dokładnie !

Napisane przez crescent

z moich obserwacji wynika,ze roczna przerwa nie sluzy. tzn jak czlowiek zasmakuje wolnosci to nie chce sie juz usiasc w szkolnej lawie
ale oczywiscie moje obserwacje nie musza byc regula bo jak pisze - sa moje

To już zależy od człowieka. Jeden się rozleniwi przez ten czas, a ktoś inny dobrze go wykorzysta i dokładnie zastanowi się co tak na prawdę chce w życiu robić i nabierze sił na dalszą naukę. Nie ma reguły.

[crescent]

Napisane przez crescent

z moich obserwacji wynika,ze roczna przerwa nie sluzy. tzn jak czlowiek zasmakuje wolnosci to nie chce sie juz usiasc w szkolnej lawie
ale oczywiscie moje obserwacje nie musza byc regula bo jak pisze - sa moje

moja wypowiedz.

Napisane przez Sumigra

no i o tym mówiłam... szkoda, że stereotypy krążą jedynie wokół osób, które widziały takie osoby, gdzie kasę na życie dawała mamusia i obiadki podstawiała pod twarz...

nie wiem skad to wzielas.

otoz - nie mam takich znajomych

mlodziutka jestes. zycze,zeby Ci sie udalo

[abraxas2871]

Sumigra - Roczna przerwa to chyba najlepsza rzecz jaką można zrobić (tak z perspektywy 3 roku studiów)- to taki rok na mentalne przejście ze statusu dziecka do poziomu młodego dorosłego. Sama żałuję, że nie miałam możliwości czekać roku - myślę, że właśnie tego roku brakowało mi na zastanowienie się nad życiem i wybranie najlepszej drogi zyciowej - bo sorry, ale 18 latek zdający maturę średnio wie co wybiera idąc na studia. Ma jakieś tam wyobrażenie itp. ale w 99% przypadków moich znajomych rzeczywistość odbiegała od naszych wyobrażeń. Gdybym tylko miała większą wiedzę o życiu i świecie zaczynając studia to oszczędziłabym sobie wielu zmian i rozczarowań przez które w ciągu 1 roku zmuszona byłam przejść. Więc powodzenia w rozglądaniu się po świecie przez ten rok. Naprawdę zazdroszczę

[crescent]

Napisane przez Zosienka888

Nawet jeśli ktoś się spełnia w pracy ekspedientki i ni potrzebuję więcej do szczęscia, nie sądzę by to było coś godnego pogardy.

To już zależy od człowieka. Jeden się rozleniwi przez ten czas, a ktoś inny dobrze go wykorzysta i dokładnie zastanowi się co tak na prawdę chce w życiu robić i nabierze sił na dalszą naukę. Nie ma reguły.

nigdzie nie napisalam o pogardzie. co kto lubi i co kto cche. kazdy swoje zycie przezywa sam i tak jak chce.

co do pogrubionego. dokladnie tak napisalam.

i zmykam z watku, bo temat mnie wyklucza

[Sumigra]

Napisane przez abraxas2871

Więc powodzenia w rozglądaniu się po świecie przez ten rok. Naprawdę zazdroszczę

Dziękuję Kto wie, może nawet studia zacznę za granicą. Dziękuję za te słowa otuchy, bo jak mówiłam wiele osób (na prawdę, wiele) słysząc moje "rok przerwy" widzi mnie jako kasjerka w markecie do końca życia...

Dziewczyny, a macie jakieś plany na studia, które poprzedzicie pracą? Wiecie już, gdzie chcecie pracować? Jeśli jesteście na etapie poszukiwania pracy, może podzwońcie po agencjach hostess? Pozornie nudna i przejściowa praca może dać Wam wiele kontaktów. Wiem to z autopsji, sama jestem byłą hostessą. Poznałam tam wiele dziewczyn, które albo studiowały i dorabiały sobie, albo pracowały normalnie jako np. recepcjonistki, ale chciały sobie dorobić na weekendach. Przez takie dziewczyny bardzo często można się dowiedzieć (przez pocztę pantoflową), że jakaś firma poszukuje jakiegoś pracownika. Nic, tylko składać CV wtedy Sezon się zaczyna na promocje, więc i agencje szukają dziewczyn do promocji